30 lat mamy i o pierwszą dzidzię się staramy!

[gosia261282]

Lorella te platki owsiane najlepiej dzialaja ponoc ugotowane w niewielkiej ilosci wody.

[agabiwro]

Napisane przez Lorella

Kluska nie, nigdy nie probowalam... ale pewnie to dobry sposob choc nie najsmaczniejszy. Narazie probuje ratowac sie domowymi sposobami wiec pewnie sprobuje..

agabiwro kisiel? otym nie slyszalam...ale tego tu nie widzialam.pamietam jak na poczatku po przyjezdzie szukalam go po supermaketach i nie znalazlam..albo zle szukalam albo tu go nie ma

w kazdym razie dzieki dziewczyny mecze sie juz od soboty wiec wczesniej czy pozniej powinno przejsc..oby wczesniej

kisiel można jeszcze zrobić samemu, ale nie wiem jak

[karola1085]

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

[basiczek24]

Napisane przez EVI07

Kobietki, wygląda na to..., że jestem przy nadziei... Test sikany wyszedł rano, druga kreseczka nieco słabsza, ale jest. Beta 548,80..., progesteron 10,90...

Jeszcze w to nie wierzę i cała się trzęsę ze strachu, czy fasolka jest w macicy, bo po cp różnie bywa... Aż boję się cieszyć, zwłaszcza, że jest mi strasznie wilgotno i ciągle latam i sprawdzam, czy nie ma krwawienia, lekko mnie też pobolewa brzuch, rano nawet wzięłam nospę ze strachu (wiem, że w ciąży można). USG dopiero za tydzień w środę, bo wcześniej nie było terminu, do ginki dopiero na 20 maja. Ja chyba zwariuję do tego czasu...

Trzymajcie za mnie kciuki, ja za Was też trzymam!

Gratulacjei trzymam kciuki.

[_Kluska_]

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

nie denerwuj się kochana, bo to nie pomoże
u mnie jest podobnie. cały miesiąc on o tym mówi, przygotowuje się, opowiada co to niby będziemy robić w 'te dni' a potem czasem stres bierze górę... poziom stresu jest taki, że nie ma opcji przez te 4 - 6 dni codziennie się kochać. zwykle w dni teoretycznie płodne mamy 2-3 stosunki. ale pocieszam się, że to wystarczy, że też nie można zajeżdżać tych żołnierzyków
a 'jak to ma tak wyglądać to ja pasuję' to jest tekst mojego męża. mówi, że jeśli mają być lekarze, badania, leki i seks na zawołanie to on już dziecka nie chce bo nie widzi w tym miłości tylko produkcję. trochę go rozumiem, że jest rozgoryczony. ale....też mi jest przykro, że tak mówi.

[basiczek24]

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

Nie denerwuj się, widocznie miał zły dzień i wszystko z biegiem czasu się unormuje

[agabiwro]

Napisane przez Lorella

Kluska nie, nigdy nie probowalam... ale pewnie to dobry sposob choc nie najsmaczniejszy. Narazie probuje ratowac sie domowymi sposobami wiec pewnie sprobuje..

agabiwro kisiel? otym nie slyszalam...ale tego tu nie widzialam.pamietam jak na poczatku po przyjezdzie szukalam go po supermaketach i nie znalazlam..albo zle szukalam albo tu go nie ma

w kazdym razie dzieki dziewczyny mecze sie juz od soboty wiec wczesniej czy pozniej powinno przejsc..oby wczesniej

bidulko, może to coś poważnego i powinnaś pójść do lekarza

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

dokładnie to samo przerabiałam, ale za którymś razem mój Tż się nawrócił. Też a to mu się nie chciało, a to zmartienia i smutny korniszonek. W tym cyklu ruszył z koksem. Spokjnie, twój musi zacząć zdawać sobie sprawę, że naturze trzeba trochę pomóc.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez _Kluska_

nie denerwuj się kochana, bo to nie pomoże
u mnie jest podobnie. cały miesiąc on o tym mówi, przygotowuje się, opowiada co to niby będziemy robić w 'te dni' a potem czasem stres bierze górę... poziom stresu jest taki, że nie ma opcji przez te 4 - 6 dni codziennie się kochać. zwykle w dni teoretycznie płodne mamy 2-3 stosunki. ale pocieszam się, że to wystarczy, że też nie można zajeżdżać tych żołnierzyków
a 'jak to ma tak wyglądać to ja pasuję' to jest tekst mojego męża. mówi, że jeśli mają być lekarze, badania, leki i seks na zawołanie to on już dziecka nie chce bo nie widzi w tym miłości tylko produkcję. trochę go rozumiem, że jest rozgoryczony. ale....też mi jest przykro, że tak mówi.

ja po tym cyklu mam zamiar zmusić mojego Tż do badania nasienia. Wiem, że jest to w pewnym sensie wstydliwe, ale będzie musiał się przełamać. Dobrze się składa że obok nas badają nasienie, to mu nawet zaniosę "żeby przypadkiem ktoś go tam nie spotkał"

[magduś2]

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

miałam wczoraj podobnie!
wrócił po pracy i po siłowni kompletnie padnięty, byliśmy na jednym spotkaniu a jak wróciliśmy do domu zjedliśmy kolację i on mi mówi, że nie chce .... więc ja foch (choć nigdy nie chciałam się o coś takiego obrażać) bo dokładnie tak jak u Ciebie, zaczyna mi się owu i wiadomo, to tylko kilka dni w miesiącu... więc mi mówi, że nie możemy się spinać bo tak już robiliśmy w poprzednich miesiącach i nic z tego nie wyszło
Kurcze jakbym się nie starała zawsze o tym myślę i obliczam chociaż jego nie zadręczam kalendarzykowymi sprawami, zazdroszczę ludziom którzy zaliczyli wpadkę!

[agabiwro]

Napisane przez magduś2

miałam wczoraj podobnie!
wrócił po pracy i po siłowni kompletnie padnięty, byliśmy na jednym spotkaniu a jak wróciliśmy do domu zjedliśmy kolację i on mi mówi, że nie chce .... więc ja foch (choć nigdy nie chciałam się o coś takiego obrażać) bo dokładnie tak jak u Ciebie, zaczyna mi się owu i wiadomo, to tylko kilka dni w miesiącu... więc mi mówi, że nie możemy się spinać bo tak już robiliśmy w poprzednich miesiącach i nic z tego nie wyszło
Kurcze jakbym się nie starała zawsze o tym myślę i obliczam chociaż jego nie zadręczam kalendarzykowymi sprawami, zazdroszczę ludziom którzy zaliczyli wpadkę!

ja też

[karola1085]

Napisane przez [[B

magduś2[/B][/B][/B];40703949]miałam wczoraj podobnie!
wrócił po pracy i po siłowni kompletnie padnięty, byliśmy na jednym spotkaniu a jak wróciliśmy do domu zjedliśmy kolację i on mi mówi, że nie chce .... więc ja foch (choć nigdy nie chciałam się o coś takiego obrażać) bo dokładnie tak jak u Ciebie, zaczyna mi się owu i wiadomo, to tylko kilka dni w miesiącu... więc mi mówi, że nie możemy się spinać bo tak już robiliśmy w poprzednich miesiącach i nic z tego nie wyszło
Kurcze jakbym się nie starała zawsze o tym myślę i obliczam chociaż jego nie zadręczam kalendarzykowymi sprawami, zazdroszczę ludziom którzy zaliczyli wpadkę!

Oj masz racje kochana bez zmartwien i stresow.no nic zobaczymy dzisiaj w jakim przyjdzie nastroju moze sam cos zacznie bo ja go nie chce do niczego zmuszac ze na sile. A czlowiek cale zycie myslal ze to takie latwe wystarczy raz sie zapomniec a tu lipa

[magduś2]

Napisane przez karola1085

Oj masz racje kochana bez zmartwien i stresow.no nic zobaczymy dzisiaj w jakim przyjdzie nastroju moze sam cos zacznie bo ja go nie chce do niczego zmuszac ze na sile. A czlowiek cale zycie myslal ze to takie latwe wystarczy raz sie zapomniec a tu lipa

widzę, że jesteśmy na podobnym etapie

a który u Ciebie dziś dzień?

[asienka213]

hej laski

Ja mam dzis zabiegany dzien U corci w przedszkolu robili dzis festyn z okazji dnia mamy i taty Normalnie sie poryczalam tak pieknie to wyszlo dobrze, ze mialam okulary przeciwsloneczne dostalismy obydwoje pachnace mydelko w ksztalcie serduszka w takim slicznym pudelku zaluje, ze tego nie nagralam, zeby pokazac tz Potem bylysmy na zakupach a zaraz jeszcze gimanstyka z mala

Wieczorem was troche poczytam

[gosia261282]

Napisane przez agabiwro

kisiel można jeszcze zrobić samemu, ale nie wiem jak

Ja tak robie kisiel: na 100 ml soku czubata lyzeczka maki ziemniaczanej. Odlac troszeczke z tego soczku,wymieszac z maka. Jak sie zagotuje to wlawamy i gotujemy chwilke,z 2 minutki mieszajac.
Taki sklepowy to bezwartosciowy jest,z jakimis sztucznymi dodatkami. Domowy lepszy

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

Wspolczuje kochana!
U mnie raczej tak nie ma,ale bywa,ze focha zarzuce,gdy maz odmawia wspolpracy,bo chce sie wypac do pracy,a tu pora pozna,a mlody np nie spi.

Napisane przez magduś2

zazdroszczę ludziom którzy zaliczyli wpadkę!

Eeee no,ale wpadka to niechciane dziecko

Napisane przez asienka213

hej laski

Ja mam dzis zabiegany dzien U corci w przedszkolu robili dzis festyn z okazji dnia mamy i taty Normalnie sie poryczalam tak pieknie to wyszlo dobrze, ze mialam okulary przeciwsloneczne dostalismy obydwoje pachnace mydelko w ksztalcie serduszka w takim slicznym pudelku zaluje, ze tego nie nagralam, zeby pokazac tz Potem bylysmy na zakupach a zaraz jeszcze gimanstyka z mala

Super! Uwielbiam takie imprezy. Tez zawsze sie wzruszam.

[aira]

Hej Dziewczyny

W piątek mam wizytę u ginekologa, ale nie wytrzymałam i dziś sobie zrobiłam badanie beta-HCG ( bo ciągle w to nie mogę uwierzyć )
wynik: 5368,05 mIU/ml. Ciągle jednak obawiam się cieszyć pełną gębą, bo czy wszystko będzie ok?

[_Kluska_]

Napisane przez aira

Hej Dziewczyny

W piątek mam wizytę u ginekologa, ale nie wytrzymałam i dziś sobie zrobiłam badanie beta-HCG ( bo ciągle w to nie mogę uwierzyć )
wynik: 5368,05 mIU/ml. Ciągle jednak obawiam się cieszyć pełną gębą, bo czy wszystko będzie ok?

Gratuluje!!!!!!
Bedzie ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[biedrona83]

Witajcie Dziewczyny!
Na początku EVI bardzo ale to baaardzo Ci gratuluję
Długo się nie odzywałam ale musiałam trochę ochłonąć i wyluzować bo już chyba za bardzo się nakręcałam. Miałam kupić testy owulacyjne ale odpuściłam sobie. Miło spędziliśmy majówkę i myślę że dużo mi dały te wolne dni poza domem. Teraz jeszcze niezły sajgon w pracy i nawet nie mam czasu ani głowy żeby analizować czy to już owu czy nie. Zdarzają się chwile że zaczynam się nakręcać ale rzadko i szybko mijają.

[elaine-blath]

Napisane przez aira

Hej Dziewczyny

W piątek mam wizytę u ginekologa, ale nie wytrzymałam i dziś sobie zrobiłam badanie beta-HCG ( bo ciągle w to nie mogę uwierzyć )
wynik: 5368,05 mIU/ml. Ciągle jednak obawiam się cieszyć pełną gębą, bo czy wszystko będzie ok?

super gratulacje!! 3mam kciuki za wizytę w pt.

Napisane przez EVI07

Kobietki, wygląda na to..., że jestem przy nadziei... Test sikany wyszedł rano, druga kreseczka nieco słabsza, ale jest. Beta 548,80..., progesteron 10,90...

Jeszcze w to nie wierzę i cała się trzęsę ze strachu, czy fasolka jest w macicy, bo po cp różnie bywa... Aż boję się cieszyć, zwłaszcza, że jest mi strasznie wilgotno i ciągle latam i sprawdzam, czy nie ma krwawienia, lekko mnie też pobolewa brzuch, rano nawet wzięłam nospę ze strachu (wiem, że w ciąży można). USG dopiero za tydzień w środę, bo wcześniej nie było terminu, do ginki dopiero na 20 maja. Ja chyba zwariuję do tego czasu...

Trzymajcie za mnie kciuki, ja za Was też trzymam!

jeszcze raz gratulacje!1

Napisane przez karolinadobra

któras z dziewczyn pytała co to cp , wydaje mi sie że ciąża pozamaciczna.
aa Kluseczka pytała, juz doczytałam

tak dokładnie to skrót od ciąży pozamacicznej...

[karolinadobra]

dzieńdobry dziewczynki
ale nasmarowałyscie że aż ogarnąc nie idzie
u mnei zwariowany dzień , i przepiekne słońce az do przesady choć słońce kocham nad zycie

skosiłam trawkę podlałam wszystko , zaliczyłam grilka z rodzicami i bratem i w koncu w domku jetsesmy, misiek pospał na chuśtawce i teraz szaleje
a i miałam dzis kupca na mieszkanie , bardzo im si epodobało , cena tez więc w niedziele dadza mi znac

tak czytam o tych Waszych meżczyznach i chyba nie zazdroszcze problemu , ja mam tym lepiej że mój jak wraca to wyposzczony i korzysta bez względu na zmęczenie a w te dni to już szczególnie bo tez bardzo chce miec bąbelka drugiego i jakoś bez ciśnienia to u nas idzie. może nie jest to romantyczne jak go tak przed samym wyjazdme molestuję no ale trzeba sie poswięcic
ech znów sie rozpisałam

jesli chodzi o kisiel to robię tak jak Gosia( chyba Gosia ) n apisała. najlepiej własny sok troche wody cukru i mąka ziemniaczana czy kartoflana ( jak kto woli) , jak wyjdzie za rzadki zawsze można dodać mąki z woda i zagęscic. jak soczek słodki to nawet cukrować nie trzeba. te z papierka tez czasem robie ale wiadomo więcej w tym chemii niż witaminek
Miłego wieczorka dla Was

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

aira gratulacje

[biedrona83]

aira pewnie że się cieszyć!- zamartwianiem się nic nie zdziałasz a pozytywne nastawienie na pewno ma zbawienny wpływ na organizm.
Trzymam kciuki za wizytę!

[karolinadobra]

Napisane przez asienka213

hej laski

Ja mam dzis zabiegany dzien U corci w przedszkolu robili dzis festyn z okazji dnia mamy i taty Normalnie sie poryczalam tak pieknie to wyszlo dobrze, ze mialam okulary przeciwsloneczne dostalismy obydwoje pachnace mydelko w ksztalcie serduszka w takim slicznym pudelku zaluje, ze tego nie nagralam, zeby pokazac tz Potem bylysmy na zakupach a zaraz jeszcze gimanstyka z mala

jak słodko

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

karolka ni e warto sie kłucic , lepiej na spokojnie porozmawiac, być moze Twój facet boi sie porazki , pisałam już wcześniej że faceci sa w środku tacy delikatni i tylko na zewnątrz macho i może boi si e próbowac żeby sie nei rozczarowac a raczej nie rozczarowac Ciebie. chyba tylko spokoja rozmowa tu pomoże.
trzymam kciuki zeby s ie udało

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

dziewczyny tak na marginesie sorki za moje literówki ,w iem ze czasem ciezko sie mnei czyta ale jakos tak chaotycznie pisze i lietrki mi si e gubią, w rzeczywistości nei jestem taka chaotyczna

[gosia261282]

Napisane przez aira

Hej Dziewczyny

W piątek mam wizytę u ginekologa, ale nie wytrzymałam i dziś sobie zrobiłam badanie beta-HCG ( bo ciągle w to nie mogę uwierzyć )
wynik: 5368,05 mIU/ml. Ciągle jednak obawiam się cieszyć pełną gębą, bo czy wszystko będzie ok?

Super!
Bedzie dobrze!

Napisane przez biedrona83

Witajcie Dziewczyny!
Na początku EVI bardzo ale to baaardzo Ci gratuluję
Długo się nie odzywałam ale musiałam trochę ochłonąć i wyluzować bo już chyba za bardzo się nakręcałam. Miałam kupić testy owulacyjne ale odpuściłam sobie. Miło spędziliśmy majówkę i myślę że dużo mi dały te wolne dni poza domem. Teraz jeszcze niezły sajgon w pracy i nawet nie mam czasu ani głowy żeby analizować czy to już owu czy nie. Zdarzają się chwile że zaczynam się nakręcać ale rzadko i szybko mijają.

No to dobrze,ze wyluzowalas. Teraz na spokojnie juz pewnie szybciutko sie uda,czego bardzo ci zycze

Napisane przez karolinadobra

dziewczyny tak na marginesie sorki za moje literówki ,w iem ze czasem ciezko sie mnei czyta ale jakos tak chaotycznie pisze i lietrki mi si e gubią, w rzeczywistości nei jestem taka chaotyczna

Oj tam,oj tam troche chaosu jeszcze nikomu nie zaszkodzilo

[Little_Frog]

Matko Boska ale pędzicie może w piątek będzie więcej czasu to Was nadrobię !

[karolinadobra]

Gosia testowałas ?
wogole testuja któras kobietka w tym tygodniu?

[asienka213]

hej

mialam nadrobic, ale nie mam sily....ale jutro wolne u nas, do tego ma padac to moze sie uda

karola ja nie wiem dzisiaj nic

[gosia261282]

Napisane przez karolinadobra

Gosia testowałas ?
wogole testuja któras kobietka w tym tygodniu?

No ostatnio jakos,wczoraj czy przedwczoraj. (to bylo wczoraj-ale skleroza )
Nie mam juz testu w domu i nie kupuje na razie. Biore teraz luteine,zeby sobie cykl przyspieszyc/uregulowac. Zobaczymy co bedzie dalej.
Dzisiaj jest 31 dc. Nic nie czuje,nie mam bolu brzucha ani zadnych przeczuc,wiec chyba jeszcze nie w tym cyklu...

[karolinadobra]

Napisane przez gosia261282

No ostatnio jakos,wczoraj czy przedwczoraj. (to bylo wczoraj-ale skleroza )
Nie mam juz testu w domu i nie kupuje na razie. Biore teraz luteine,zeby sobie cykl przyspieszyc/uregulowac. Zobaczymy co bedzie dalej.
Dzisiaj jest 31 dc. Nic nie czuje,nie mam bolu brzucha ani zadnych przeczuc,wiec chyba jeszcze nie w tym cyklu...

Gosia ja sie nie znam ale jakbys jednak była w ciązy to ta luteina nie zaszkodzi?

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

jestem zmeczona, dosłownei padam. od 2 w nocy do 5 sprzatałam , nawet przemeblowanie u Oska zrobiłam , poźniej spałam 3 h i od 8 rano jestem na nogach w dodatku cały dzien na słoncu i juz mi chyba sie ogranizm zbuntował bo zaczyanm ziewać haha a ja raczej nie ziewam
pogram jeszcze troche w setlersów on i do wyrka
Kolorowych snów laseczki
a wogól eto myślałam że dzis poniedziałek

[gosia261282]

Napisane przez karolinadobra

Gosia ja sie nie znam ale jakbys jednak była w ciązy to ta luteina nie zaszkodzi?

No wlasnie nie. Bo lekarze czesto ja w ciazy przepisuja na podtrzymanie,a nawet spotkalam sie z tym kilka razy,ze nawet jesli ciaza dobrze przebiega,zapisuja ja profilaktycznie.

[gosia261282]

Dzien dobry!
Bylam ostatnia i jestem pierwsza
Mlody zrobil pobudke o 5,ale z pieknym usmiechem i gadaniem,wiec wybaczam

[asienka213]

Napisane przez karola1085

Witajcie wczoraj mialam koszmarny dzien z moim mezem. Oczywiscie znowu moja wina ze go stresuje spinam i on tak nie moze. Nie pomogly tlumaczenia ze kochanie sie raz w tygodniu lub rzadziej w niczym nie pomoze bo te dni ktore chyba sie wlasnie zaczely wg ovu sa raz na miesiac i to nie tak prosto zajsc w ciaze jak by sie chcialo. Wiec zaczelo sie wypominanie ze ze on chcial sie starac wczesniej itp ale moze ja nie bylam gotowa?powiedzcie czy wy tez tak macie czy to tylko ja tak swiruje.wiem ze to jest presja z kazdej strony ale jak to tak ma wygladac wieczne klutnie itp to ja spasuje i niech sie dzieje co chce

eh faceci to sa dzwini
my tez tak mamy nie tylko Ty tak swirujesz
Przeciez jakby juz w ogole nie zwracac na to uwagi kiedy sa dni plodne i ovu to mozna trafic za pare lat A my wszystkie przeciez nie chcemy az tyle czekac choc rozne cuda sie zdarzaja

Napisane przez _Kluska_

nie denerwuj się kochana, bo to nie pomoże
u mnie jest podobnie. cały miesiąc on o tym mówi, przygotowuje się, opowiada co to niby będziemy robić w 'te dni' a potem czasem stres bierze górę... poziom stresu jest taki, że nie ma opcji przez te 4 - 6 dni codziennie się kochać. zwykle w dni teoretycznie płodne mamy 2-3 stosunki. ale pocieszam się, że to wystarczy, że też nie można zajeżdżać tych żołnierzyków
a 'jak to ma tak wyglądać to ja pasuję' to jest tekst mojego męża. mówi, że jeśli mają być lekarze, badania, leki i seks na zawołanie to on już dziecka nie chce bo nie widzi w tym miłości tylko produkcję. trochę go rozumiem, że jest rozgoryczony. ale....też mi jest przykro, że tak mówi.

To moze wlasnie powinien walczyc z tym stresem, jesli tak sie spina a przez caly miesiac byc najlepiej cicho
Co do tej produkcji, to moze i tak jest, ale jak sie chce dzidziusia to sie trzeba troche ,,poswiecic''

Napisane przez agabiwro

ja po tym cyklu mam zamiar zmusić mojego Tż do badania nasienia. Wiem, że jest to w pewnym sensie wstydliwe, ale będzie musiał się przełamać. Dobrze się składa że obok nas badają nasienie, to mu nawet zaniosę "żeby przypadkiem ktoś go tam nie spotkał"

to zeby jednak nie musial tego robic Kiedy termin niespodziewanej @ ??

Napisane przez karolinadobra

a i miałam dzis kupca na mieszkanie , bardzo im si epodobało , cena tez więc w niedziele dadza mi znac

tak czytam o tych Waszych meżczyznach i chyba nie zazdroszcze problemu , ja mam tym lepiej że mój jak wraca to wyposzczony i korzysta bez względu na zmęczenie a w te dni to już szczególnie bo tez bardzo chce miec bąbelka drugiego i jakoś bez ciśnienia to u nas idzie. może nie jest to romantyczne jak go tak przed samym wyjazdme molestuję no ale trzeba sie poswięcic
ech znów sie rozpisałam

za mieszkanie

Ja sie ciesze, ze u nas nie ma takich problemow, o ktorych pisza dziewczyny . Moj tam z nikad nie wraca ale tez korzysta na maksa

Napisane przez karolinadobra

jestem zmeczona, dosłownei padam. od 2 w nocy do 5 sprzatałam , nawet przemeblowanie u Oska zrobiłam , poźniej spałam 3 h i od 8 rano jestem na nogach w dodatku cały dzien na słoncu i juz mi chyba sie ogranizm zbuntował bo zaczyanm ziewać haha a ja raczej nie ziewam
pogram jeszcze troche w setlersów on i do wyrka
Kolorowych snów laseczki
a wogól eto myślałam że dzis poniedziałek

karola a od kiedy w takich godzinach sie sprzata, co ??
bardzo dobrze, ze sie zbuntowal , bo go wykonczysz za niedlugo

[_Kluska_]

dziewczyny, po moim bezowulacyjnym cyklu nie przyszla @
a dzis... zobaczylam na tescie dwie kreski

jestem w szoku...
czy to moze byc blad?
jade autobusem i mi ciekna lzy