Wiosenne słonko, majowa burza, kolejna PMka na Męża się wkurza! PM13 cz.50

[cowie]

Napisane przez fantastka

Dla mnie żadna frajda... czuję się podle i skończyłam 2 część Greya. Beznadziejne te książki. Może poszukam w necie 3 części, bo nie chcę zmarnować 30 zł na papierową wersję.

To jak beznadziejne to po co się za trzecią brać?
Ja nie przebrnęłam przez drugą i odpuściłam.

[eszanka]

Napisane przez cowie

A czemu nic nie ustaliłaś i nie wybrałaś? Nie masz pomysłów?

Nie mam czasu chcemy od jutro mieć wolne i siedzimy w firmie od rana do 22-23 a ja muszę usiąść ze spokojną głową, najlepiej z TŻem to i to przeanalizować i przedyskutować co chcemy i jak chcemy

Napisane przez fantastka

Dacie radę. Przecież on nie musi wiedzieć, CO ona konkretnie zaśpiewa, raczej tylko, w których momentach. Jak nie macie nikogo bliskiego do czytania to nie zawracajcie sobie głowy. Ja poprosiłam o czytanie młodszą siostrę. A czemu potrzebujesz wiedzieć, czy będzie ministrant?

Chcę mieć po prostu jakiekolwiek rozeznanie jak cała ceremonia będzie wyglądała, więc wypadałoby samemu mieć jakiś zarys/koncepcję i przedyskutować ją z księdzem

[melleczka]

Napisane przez Visez

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=103516

Ja chodziłam, tego już nie odkręcę. Do wesela też mam zamiar iść kilka razy, a potem odstawiam tabletki

Napisane przez FlightlessBird

http://www.sawana-wesela.pl/gallery/37_full.jpg


Patrząc na to foto, to nie wiem gdzie by tu 100 sób weszło. Tzn usiąść i owszem, ale bawić się? Trzeba przecież jeszcze zespół postawić

[fantastka]

Napisane przez Visez

Ja mam wszystkie 3, jak 2 pierwsze przeczytałam ekspresem tak 3cia ciągnie się i ciągnie...

Mi już 2 ciągnęła się jak flaki z olejem... Cukierkowy koszmar. Jestem tylko ciekawa, czy ten koleś, którego Grey pozbył się z wydawnictwa dopadnie ich. Co to w ogóle za śmieszny pomysł z tym Charlie Tango. I małżeństwem! Jeszcze ślub kościelny

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez cowie

To jak beznadziejne to po co się za trzecią brać?
Ja nie przebrnęłam przez drugą i odpuściłam.

Myślę, że niczym mnie nie zaskoczy, ale jestem ciekawa, co będzie dalej... lubię kończyć to, co zaczęłam czytać

[Visez]

Napisane przez fantastka

Mi już 2 ciągnęła się jak flaki z olejem... Cukierkowy koszmar. Jestem tylko ciekawa, czy ten koleś, którego Grey pozbył się z wydawnictwa dopadnie ich. Co to w ogóle za śmieszny pomysł z tym Charlie Tango. I małżeństwem! Jeszcze ślub kościelny

No ja się też niestety zawiodłam przebiegiem akcji;P Ale książki dostałam od Tż na dzień kobiet to już przeczytam do końca;P

[Kruche Ciastko]

Napisane przez FlightlessBird

U nas jest 40 osób pewnych a może być ich i 55

N i byliśmy na wesel gdzie było 49 osób i była idealna.
Szczególnie, że u nas non stop wszyscy są na parckiecie



Teraz czekam na efekty powiększenia i remontu ogrodu

A no to jesli sie w takiej dobrze czujecie i duzo tancow przewidzianych jest to pewnie bardzo mi sie podobaja te lustra, fotograf moze miec pole do popisu z nimi.

[fantastka]

Napisane przez eszanka

Nie mam czasu chcemy od jutro mieć wolne i siedzimy w firmie od rana do 22-23 a ja muszę usiąść ze spokojną głową, najlepiej z TŻem to i to przeanalizować i przedyskutować co chcemy i jak chcemy


Chcę mieć po prostu jakiekolwiek rozeznanie jak cała ceremonia będzie wyglądała, więc wypadałoby samemu mieć jakiś zarys/koncepcję i przedyskutować ją z księdzem

Nie obraź się, ale dla mnie wszystkie śluby wyglądają tak samo Zresztą msze też. Dla mnie kwestią do uzgodnienia z księdzem jest to, czy może zaśpiewać ktoś poza organistą i czy mogę sobie wybrać czytanie.

[eszanka]

Napisane przez Visez

No ja się też niestety zawiodłam przebiegiem akcji;P Ale książki dostałam od Tż na dzień kobiet to już przeczytam do końca;P

Też dostałam od TŻ - "trzypak", ale czekają na "po ślubie" i leżaczek na naszym tarasie

[ennostiel]

Zamówiłam bukiet ślubny! Będzie jak ten tęczowy już tu kilka razy wrzucany, tyle że z moją modyfikacją - symetryczne kolory, od białego na brzegach przez krem/żółte po łososiowy na środku (lub delikatny pomarańcz, jeśli takie róże będą akurat lepiej dostępne i świeższe). Plus butonierka dla TŻ, w kolorze takim jak mój najciemniejszy kwiat z bukietu.

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

Będzie ok
Chociaż ja bym zrobiła po obu stronach sali stoły, a na środku, tu przy tym dużym oknie Wasz stół. Tylko pewnie chodzi o to, że tam jest okno i może to niekorzystnie na zdjęciach wyglądać? Zależy też jaką długość mają te stoły. Ostatnio jak byliśmy na weselu na naszej sali, to też było chyba po 20 krzeseł z jednej strony i był straszny ścisk. Ale u Was chyba to jest ok... Tak mi się wydaje patrząc na ustawienie tych krzeseł.

źle napisałam

Chce stoły po obu stronach sali, długie na ok 12 nakryć, ponieważ goście będą siedzieć z obu stron stołów - czyli ok 24nakrycia po lewej i po prawej stronie Nasz stół będzie po lewej stronie, jest tam zresztą na którymś zdjęciu to widoczne

Napisane przez Kruche Ciastko

A no to jesli sie w takiej dobrze czujecie i duzo tancow przewidzianych jest to pewnie bardzo mi sie podobaja te lustra, fotograf moze miec pole do popisu z nimi.

będzie ich 2 to mam nadzieję, że faktycznie się popiszą

[Kruche Ciastko]

Napisane przez eszanka

Chcę mieć po prostu jakiekolwiek rozeznanie jak cała ceremonia będzie wyglądała, więc wypadałoby samemu mieć jakiś zarys/koncepcję i przedyskutować ją z księdzem

A byliscie popdatrzec jak wyglada jakis slub w tym kosciele? to pomaga w zdecydwaniu sie jak powinien wygladac Wasz.

[eszanka]

Napisane przez fantastka

Nie obraź się, ale dla mnie wszystkie śluby wyglądają tak samo Zresztą msze też. Dla mnie kwestią do uzgodnienia z księdzem jest to, czy może zaśpiewać ktoś poza organistą i czy mogę sobie wybrać czytanie.

Nie obrażam się, tylko wiem jak to u nas jest
Wizyta u księdza, a w zasadzie zakonnika to zwykle rozmowa, a nie suche ustalenia i to dłuższa - nie chcę iść i wyjść na ignoranta

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

A byliscie popdatrzec jak wyglada jakis slub w tym kosciele? to pomaga w zdecydwaniu sie jak powinien wygladac Wasz.

No właśnie nie byliśmy i raczej nie będziemy - za mało czasu

[cowie]

Napisane przez fantastka

Mi już 2 ciągnęła się jak flaki z olejem... Cukierkowy koszmar. Jestem tylko ciekawa, czy ten koleś, którego Grey pozbył się z wydawnictwa dopadnie ich. Co to w ogóle za śmieszny pomysł z tym Charlie Tango. I małżeństwem! Jeszcze ślub kościelny

Ooo opowiedz mi co się działo dalej niż zabrnęłam to nie będę musiała czytać, a jestem trochę ciekawa

Doszłam do tego jak uciekli przed tą jego była do hotelu, Grey kupił jej samochód nowy iii...co dalej się działo?

[fantastka]

Napisane przez ennostiel

Zamówiłam bukiet ślubny! Będzie jak ten tęczowy już tu kilka razy wrzucany, tyle że z moją modyfikacją - symetryczne kolory, od białego na brzegach przez krem/żółte po łososiowy na środku (lub delikatny pomarańcz, jeśli takie róże będą akurat lepiej dostępne i świeższe). Plus butonierka dla TŻ, w kolorze takim jak mój najciemniejszy kwiat z bukietu.

Już jestem ciekawa, jak wyjdzie

Napisane przez Kruche Ciastko

A byliscie popdatrzec jak wyglada jakis slub w tym kosciele? to pomaga w zdecydwaniu sie jak powinien wygladac Wasz.

Teraz to może im być ciężko... U mnie np. w maju nie ma wielu ślubów...

[Kruche Ciastko]

Napisane przez eszanka

Nie obrażam się, tylko wiem jak to u nas jest
Wizyta u księdza, a w zasadzie zakonnika to zwykle rozmowa, a nie suche ustalenia i to dłuższa - nie chcę iść i wyjść na ignoranta

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------


No właśnie nie byliśmy i raczej nie będziemy - za mało czasu

Ja bym poszla na glupa - usiadla na spotkaniu i powiedziala, ze jestem zielona w tych sprawach i co on proponuje na czytanie, etc. W koncu on widzial setki slubow w tym kosciele, a Ty zadnego.

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

źle napisałam

Chce stoły po obu stronach sali, długie na ok 12 nakryć, ponieważ goście będą siedzieć z obu stron stołów - czyli ok 24nakrycia po lewej i po prawej stronie Nasz stół będzie po lewej stronie, jest tam zresztą na którymś zdjęciu to widoczne

No chyba kumam teraz

[Anaelle]

Napisane przez melleczka

Mnie najgorzej te poprawiny przerażają
Muszę dzisiaj siąść z rodzicami i to obgadać. Na pewno robimy w ogrodzie, stoły, krzesła i zastawę mamy wstępnie zaklepaną, będziemy mieć za free pewnie (tzn za flaszkę i ciasto). I to ma być w garażu. Tzn te stoły ustawimy w garażu, żeby w razie niepogody nas nie przegoniło. Impreza ma mieć luźny charakter. Zapuścimy laptopa i może nawet coś potańczymy na kostce. Ale mnie przeraża to szykowanie

u nas jest podobny plan - poprawiny w ogrodzie, z resztą jedzenia po weselu + grill, muzyka z laptopa
pawilon kupujemy TAKI
ławę i siedziska ma zrobić tata
zastawa - wpożyczyć musielibyśmy na ok 4-5 dni więc drogo wyjdzie więc chyba postawimy na jednorazówki ale takie ładne, srebrne sztućce, udające prawdziwe - TAKIE i talerze jak prawdziwe TAKIE - nie chcę potem spędzić wieczoru nad zlewem
ogólnie informujemy, że to jest poweselny grill a nie poprawiny co by się ludziska niczego specjalnego nie spodziewały zapraszamy tylko najbliższą rodzinę i znajomych - max 30 osób

Napisane przez edzka1104

KLIK

cudo zmieniam koncepcję mojej i lecę do apteki po duuuuużo wody utlenionej

Napisane przez fantastka

Zapuszczaj! Może chociaż z tych z jednej strony uda się takie cudo wyczarować

możesz też kupić perukę

[ennostiel]

Napisane przez fantastka

Już jestem ciekawa, jak wyjdzie

Wierz mi, że ja też

Za 1,5 h przymiarka!

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

No chyba kumam teraz

no w sumie tak jak jest tam na zdjęciach, tylko byśmy usunęli te stoły pod drzwiami na taras
a ja namieszałam


dziś będę kombinować nad menu

[Kruche Ciastko]

Napisane przez fantastka

Już jestem ciekawa, jak wyjdzie



Teraz to może im być ciężko... U mnie np. w maju nie ma wielu ślubów...

To prawda. My w czerwcu planujemy taki rekonesans u nas, bo wtedy na pewno trafimy na jakis slub.
Zreszta mielismy nauki w tej bazylice co slub i dostalismy kartke z 3 wariantami przebiegu mszy i mozemy sobie wybrac/modyfikowac, Bardzo przydatne.

a skoro jestesmy przy temacie kosciola, mozecie mi powiedziec jak zalatwiliscie dekoracje? Tzn chodzi mi o to czy sami za nia placiliscie, czy doadaliscie sie z parami, ktore wtedy tez braly slub?

Nie ukrywam, ze nie wiem jak to ugryzc, a nasz slub jest 1szy tego dnia

[eszanka]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ja bym poszla na glupa - usiadla na spotkaniu i powiedziala, ze jestem zielona w tych sprawach i co on proponuje na czytanie, etc. W koncu on widzial setki slubow w tym kosciele, a Ty zadnego.

Chyba wyjścia nie ma jestem zła! Na siebie i na TŻa...
Właśnie skończył na szybko szukać czegoś w internecie (nawet nie wiedziałam, że szuka) i skwitował to krótko: "*ujowe te czytania..."

Co za dzień...

[Kruche Ciastko]

Napisane przez ennostiel

Wierz mi, że ja też

Za 1,5 h przymiarka!

[Viollet87]

Napisane przez Visez

Dziewczyny które chodzą na solarium - bierzecie jednocześnie tabletki anty/nie boicie się przebarwień? Ja ostatnio byłam 2x po 5min i spiekłam uda a góra nie:P No i dziś byłam na 5 min i na 5 min do końca będę chodzić. Tylko schizy mam zaraz skórę oglądam czy nic nie wylazło itp:/ Miałam darować sobie solarium ale idąc na głupie zakupy w bluzce z rękawkiem to mi się same ręce opaką/ramiączka itp:/ wrrrr

E tam, ja biorę tabletki od lat, na solarium czasami chodzę (przed weselami, tak ze 3-4 wizyty po 6-7 minut) i nie dorobiłam się przebarwień.

Cowie, Ty się spiekłaś, bo chodzisz dzień po dniu. Wg mnie tak nie wolno. Zawsze robię 2-3 dni przerwy między wizytami w solarium.

[fantastka]

Napisane przez cowie

Ooo opowiedz mi co się działo dalej niż zabrnęłam to nie będę musiała czytać, a jestem trochę ciekawa

Doszłam do tego jak uciekli przed tą jego była do hotelu, Grey kupił jej samochód nowy iii...co dalej się działo?

Potem jeszcze kilkadziesiąt razy się bzykali, a w międzyczasie on jej powiedział, że jest sadystą, który lubi dręczyć laski podobne do jego zmarłej matki, oświadczył się jej i najwyraźniej jej były pracodawca (którego Grey wykopał ze stanowiska) chciał go zamordować, bo jakoś sprawił, że Charlie Tango się rozbił gdzieś tam, no ale Christian ocalał... a w międzyczasie tą byłą (Leilę) złapali w mieszkaniu Any z pistoletem Tak mniej więcej

[Kruche Ciastko]

Napisane przez eszanka

Chyba wyjścia nie ma jestem zła! Na siebie i na TŻa...
Właśnie skończył na szybko szukać czegoś w internecie (nawet nie wiedziałam, że szuka) i skwitował to krótko: "*ujowe te czytania..."

Co za dzień...

Nie obrazajac nikogo religijnego tez tak uwazam jak Twoj tz

Wlasnie sprawdzilam i jednak mozemy wybrac z 17 czytac i 10 ewangelii

[melleczka]

Napisane przez Anaelle

u nas jest podobny plan - poprawiny w ogrodzie, z resztą jedzenia po weselu + grill, muzyka z laptopa
pawilon kupujemy TAKI
ławę i siedziska ma zrobić tata
zastawa - wpożyczyć musielibyśmy na ok 4-5 dni więc drogo wyjdzie więc chyba postawimy na jednorazówki ale takie ładne, srebrne sztućce, udające prawdziwe - TAKIE i talerze jak prawdziwe TAKIE - nie chcę potem spędzić wieczoru nad zlewem
ogólnie informujemy, że to jest poweselny grill a nie poprawiny co by się ludziska niczego specjalnego nie spodziewały zapraszamy tylko najbliższą rodzinę i znajomych - max 30 osób

My grilla nie chcemy, bo kto będzie stał przy tym, poza tym na tyle ludzi (30-40) to bym musiała 3 albo 4 grille postawić Mamy w planach z mamą na pewno bigos, bo to się zrobi dużo wcześniej, i tylko wrzuci do gara i odgrzeje, no i ja jestem za jakimś daniem na ciepło jeszcze... Mama mówi, że barszcz biały, ale ja myślałam o takim typowym daniu, np pulpety z sosem. Z drugiej strony na taką imprezę to nikt nie przyjdzie na godzinę tylko się będą cały wieczór schodzić, więc też chyba nie bardzo... Nie wiem sama... Do tego na pewno będziemy musiały mieć jakąś sałatkę, pewnie stanie na jarzynowej + to co z wesela. Świnkę będziemy mieć całą i wyroby swoje, więc to co na wiejski stół to będzie też na poprawinach. Ciasta zamawiamy u takiej pani. Będziemy musieli od ciotki jakąś chłodnię/lodówkę przywieźć, bo niby mamy druga lodówkę, ale to mało, bo ma być 10 ciast, do tego sałatki, mięso i to co z wesela. No i planujemy też piwo na poprawiny (na weselu nie będzie), które też powinno być schłodzone.
A Wy macie tylko grilla? Czy coś ciepłego poza tym przygotowujecie?
Mnie to przeraża. Tak sobie myślę, że wszystko ustawimy w piątek, nakryjemy stoły i przygotujemy co się da, a w niedzielę zostanie tylko jedzenie znieść.

[Viollet87]

Napisane przez fantastka

Potem jeszcze kilkadziesiąt razy się bzykali, a w międzyczasie on jej powiedział, że jest sadystą, który lubi dręczyć laski podobne do jego zmarłej matki, oświadczył się jej i najwyraźniej jej były pracodawca (którego Grey wykopał ze stanowiska) chciał go zamordować, bo jakoś sprawił, że Charlie Tango się rozbił gdzieś tam, no ale Christian ocalał... a w międzyczasie tą byłą (Leilę) złapali w mieszkaniu Any z pistoletem Tak mniej więcej

Bogu dzięki, że jednak po to nie sięgnęłam

[melleczka]

Napisane przez Viollet87

E tam, ja biorę tabletki od lat, na solarium czasami chodzę (przed weselami, tak ze 3-4 wizyty po 6-7 minut) i nie dorobiłam się przebarwień.

Cowie, Ty się spiekłaś, bo chodzisz dzień po dniu. Wg mnie tak nie wolno. Zawsze robię 2-3 dni przerwy między wizytami w solarium.

Też zawsze robię te 2 dni przerwy. Nigdy nie chodzę po rząd, bo zawsze po solarium jestem zaczerwieniona na drugi dzień To tak jakbym kotleta smażyła dwa razy Usmażę go raz, jest dobry, ale bym go jeszcze raz na tłuszcz wrzuciła

[perfuzja]

Czekam na dworcu na babcie. Potem powrót do domu i pakowanie

Totalnie nie rozumiem po co Wy chodzicie do solarium
Ja DUZO bardziej lubie moja skórę gdy jest blada.

[cowie]

Napisane przez Viollet87

E tam, ja biorę tabletki od lat, na solarium czasami chodzę (przed weselami, tak ze 3-4 wizyty po 6-7 minut) i nie dorobiłam się przebarwień.

Cowie, Ty się spiekłaś, bo chodzisz dzień po dniu. Wg mnie tak nie wolno. Zawsze robię 2-3 dni przerwy między wizytami w solarium.

Teraz robię przerwę aż do poniedziałku Miało być dobrze, a wyszło

Napisane przez fantastka

Potem jeszcze kilkadziesiąt razy się bzykali, a w międzyczasie on jej powiedział, że jest sadystą, który lubi dręczyć laski podobne do jego zmarłej matki, oświadczył się jej i najwyraźniej jej były pracodawca (którego Grey wykopał ze stanowiska) chciał go zamordować, bo jakoś sprawił, że Charlie Tango się rozbił gdzieś tam, no ale Christian ocalał... a w międzyczasie tą byłą (Leilę) złapali w mieszkaniu Any z pistoletem Tak mniej więcej

A Christian się zmienia pod wpływem Any w coraz bardziej potulnego chłopca skorego do małżeństwa, wspólnego domu z ogródkiem i bobaska?
No i co z tymi jego bliznami i strefą zakazaną? Wyjaśnione coś więcej czemu nie daje się tykać?