Kamica nerek. POMÓŻCIE!!

[Agniesia18]

Mam problem z kamieniem w nerce. Zupełnie przypadkiem dał o sobie znać dokładnie w pierwszy dzień wakacji zeszłego roku Całe wakacje miałam przechlapane, nigdzie nie wyjeżdżałam, jak już wyszłam z domu to "na" 3 Nospach i rozkurczającym Rowatinexie. Wizyty u lekarza, ból nie do wytrzymania, omdlenia itp sprawy, to były moje codzienne "rozrywki". Wtedy lekarz polecił mi "urodzenie" tego kamienia tradycyjnymi metodami: dużo piwa, dużo wody, gorące kąpiele, chodzenie po schodach, skakanie na skakance itp. I chociaż myślałam, że zdechnę z bólu skacząc codziennie to jednak robiłam to. I NIC! Kamień (pół cm średnicy) jak był tak dalej jest
Niedawno znów zaczął mnie nawiedzeć ból nerek. Nie jest on długotrwały, ale boli straszliwie. Nie mam ochoty przesiedzieć w domu kolejnych wakacji i wić się z bólu na podłodze. Straciłam też nadzieję, że sama "urodzę" ten cholerny kamień Słyszałam, że jest możliwość rozkruszenia go laserem, bez konieczności interwencji typowo chirurgicznych. Chciałabym się dowiedzieć czy taki zabieg można wykonać prywatnie, czy jest bezpieczny i skuteczny, ile kosztuje i czy nie ma jakichkolwiek przeciwwskazań. Ogólnie bardzo proszę piszcie wszystko co wiecie na ten temat
Z góry ślicznie dziękuje cmok:

[agabil1]

znam ten ból-ja miałam "tylko" początek kamicy,a bolało koszmarnie.Dostałam antybiotyk (Palin chyba? ) i rozeszło się.
Trzymaj się

znalazłam kilka informacji:

TRYB LECZENIA: zwykle ambulatoryjny (90%), chyba że współistnieją: zakażenie, nudności, wymioty lub kamienie mają średnicę większą niż 6 mm.


LECZENIE OGÓLNE:

• łagodzenie bólu,
• intensywne nawadnianie,
• badanie moczu pod kątem obecności kamieni, analiza kamieni,
• leczenie obejmuje przezskórne rozpuszczanie kamieni, doustne leki rozpuszczające, usuwanie kamieni w endoskopii.

Cele leczenia W kolce nerkowej – zmniejszenie bólu przez podawanie leków przeciwbólowych (np. pyralgina) i rozkurczowych (np. NO-SPA, papaweryna); dostępne są też preparaty złożone (np. czopki Tolargin). Ulgę może przynieść również ciepła kąpiel
Większe złogi, które nie mogą zostać samoistnie wydalone należy usunąć stosując takie metody, jak: pozaustrojowe rozbicie kamieni, usunięcie narzędziem (koszyczkiem) wprowadzonym przez cewkę moczową, nakłucie nerki czy wreszcie leczenie operacyjnie. Wybór metody zależy od wielkości lokalizacji złogu w drogach moczowych i współistniejących powikłań
Ważną zasadą postępowania lekarskiego jest również zapobieganie powikłaniom oraz usunięcie – jeśli to możliwe – przyczyny tworzenia się złogów
Usunięcie kamieni nerkowych drogą operacji laparoskopowej jest znaną i sprawdzoną metodą operacyjną. Trudno mi odpowiedzieć gdzie dokładnie należy się zgłosić w celu operacji, gdyż nie wiem w jakiej części kraju Pani mieszka. W każdym jednak większym ośrodku wykonującym operacje urologiczne metoda ta powinna być dostępna.

[piwko]

Napisane przez Agniesia18

Mam problem z kamieniem w nerce. Zupełnie przypadkiem dał o sobie znać dokładnie w pierwszy dzień wakacji zeszłego roku Całe wakacje miałam przechlapane, nigdzie nie wyjeżdżałam, jak już wyszłam z domu to "na" 3 Nospach i rozkurczającym Rowatinexie. Wizyty u lekarza, ból nie do wytrzymania, omdlenia itp sprawy, to były moje codzienne "rozrywki". Wtedy lekarz polecił mi "urodzenie" tego kamienia tradycyjnymi metodami: dużo piwa, dużo wody, gorące kąpiele, chodzenie po schodach, skakanie na skakance itp. I chociaż myślałam, że zdechnę z bólu skacząc codziennie to jednak robiłam to. I NIC! Kamień (pół cm średnicy) jak był tak dalej jest
Niedawno znów zaczął mnie nawiedzeć ból nerek. Nie jest on długotrwały, ale boli straszliwie. Nie mam ochoty przesiedzieć w domu kolejnych wakacji i wić się z bólu na podłodze. Straciłam też nadzieję, że sama "urodzę" ten cholerny kamień Słyszałam, że jest możliwość rozkruszenia go laserem, bez konieczności interwencji typowo chirurgicznych. Chciałabym się dowiedzieć czy taki zabieg można wykonać prywatnie, czy jest bezpieczny i skuteczny, ile kosztuje i czy nie ma jakichkolwiek przeciwwskazań. Ogólnie bardzo proszę piszcie wszystko co wiecie na ten temat
Z góry ślicznie dziękuje cmok:

Ja od dłuższego czasu mam problemy z kamieniami i piaskiem w nerkach. Jakieś 2 lata temu miałm rozbijany kamień nerkowy (nie pamiętam dokładnie ) ale chyba ultradzwiękiem. Wtedy dostałam skierowanie ze szpitala ,sam zabieg jest niestety dość bolesny .... ale co tam, ten ból to „pikuś” przy kolce nerkowej. Obecnie leczę się ziołami i muszę powiedzieć że naprawdę działają!!!! żadnych złogów a przy mojej tendencji do odkładania się piachu w nerach to cud.

[Agniesia18]

Aguś dzięki
Piwko możesz napisać co to za zioła?? Żeby to nie było jakieś podejrzane "ziołolecznictwo"
Buźka

[piwko]

Dostałam je co prawda nie od urologa ale pediatry, (pani doktor oprócz zwykłej praktyki lekarskiej zajmuje się ziołolecznictwem od wielu lat). Oczywiście zostały mi one przepisane indywidualnie więc nie wiem czy każda inna osoba może je brać od tak sobie. W wypadku kamicy nerkowej stała opieka lekarska wydaje mi się nieodzowna, więc nic na własną rękę... Muszę podkreślić , iż nie zdałam wyłącznie na medycynę naturalną i regularnie chodzę do specjalisty (urologa) bo z nerkami nie ma żartów. Agniesiu pani doktor przyjmuje koło Rzeszowa jak będzesz w okolicy chętnie podam Ci do niej adres albo telefon. ..

[pendraiw]

Podnoszę temat....zeby nowego nie zakładać
Ma ktos jeszcze ta przypadłość? Co robicie, jecie by nie powstawaly kamienie, i jak już jednak są i schodzą, to czym je "popchnąć"
Tż właśnie rodzi (co roku zresztą) Lekarze dają tylko leki przeciwbólowe - zastrzyk. Jakoś z 2 lata temu urodził kamyk wielkości 1 cm

[inga21]

Sama nie miałam, ale o leku dowiedziała się przypadkowo. Jest taki lek, który rozpuszcza niektóre kamienie (większość), to lek ziołowy więc efektów ubocznych nie ma, zażywa sie go przez kilka miesięcy i kamienie powinny się rozbić. Ja go stosuje teraz na psie, ale moja babcia też zaczęła zażywać. Na internecie opinie są bardzo dobre, wielu osobom już pomógł, a przecież nie zaszkodzi Ci poczytać Polecił mi go weterynarz, którego żona dzięki temu przestała mieć problemy z nerkami. Lek głównie sprzedawany na Litwie, w polsce mało znany ale można już kupić na allegro. Nazywa się cystone, najlepiej żeby był z firmy himalaya. Wpisz w google 'cystone himalaya' i wyskoczą opinię, poczytać możesz Teraz przy rodzeniu kamienia pewnie nie wiele da, ale może na przyszły rok pomoże?

[pendraiw]

Dzięki, już czytam

[egocentryczna]

Napisane przez inga21

Sama nie miałam, ale o leku dowiedziała się przypadkowo. Jest taki lek, który rozpuszcza niektóre kamienie (większość), to lek ziołowy więc efektów ubocznych nie ma, zażywa sie go przez kilka miesięcy i kamienie powinny się rozbić. Ja go stosuje teraz na psie, ale moja babcia też zaczęła zażywać. Na internecie opinie są bardzo dobre, wielu osobom już pomógł, a przecież nie zaszkodzi Ci poczytać Polecił mi go weterynarz, którego żona dzięki temu przestała mieć problemy z nerkami. Lek głównie sprzedawany na Litwie, w polsce mało znany ale można już kupić na allegro. Nazywa się cystone, najlepiej żeby był z firmy himalaya. Wpisz w google 'cystone himalaya' i wyskoczą opinię, poczytać możesz Teraz przy rodzeniu kamienia pewnie nie wiele da, ale może na przyszły rok pomoże?

Bardzo przydatne, poczytam, bo niestety tez cierpie na ta przypadlosc, w dodatku na dwoch nerkach.

[inga21]

Mam nadzieję że się wam przyda, nie gwarantuje że to dobry lek, będę wiedziała za kilka miesięcy ale jak może coś pomóc to dlaczego nie spróbować. Powiem wam tyle że ja tym karmię psa, który ledwo chodził i ciągle sikał teraz jest po 3 tygodniach leczenia i jak na razie wszystko wróciło do normy Za 2 miesiące rtg i zobaczymy czy kamienie znikły.
Z tego co tam piszą to nie jest tylko na kamienie, ale na przewlekłe zapalenia i ładnie oczyszcza nerki i pęcherz, więc nawet jak kamieni nie rozbije to na pewno coś pomoże.

[pendraiw]

Tż był dziś u lekarza, dostał zastrzyk i jakiś narkotyk i dlatego trzymali go w szpitalu pół dnia, przed chwila wrócił z paczką lekarstw na receptę. Lekarz zalecił pić sok z cytryny...codziennie.

[inga21]

Codziennie? Powodzenia w leczeniu, może jak dostał tyle leków to one coś pomogą.

[pendraiw]

Napisane przez inga21

Codziennie? Powodzenia w leczeniu, może jak dostał tyle leków to one coś pomogą.

Codziennie, sok z jednej cytryny na 2 litry wody. To tylko zalecenie , zalecił też piwo od czasu do czasu , mniej soli mniej sodu.
To świństwo nawraca

[egocentryczna]

Dziewczyny, a wiecie może czy połączenie rowatinex'u z piwem jest szkodliwe?

[pendraiw]

Donoszę o nowościach...szukamy w necie róznych napojów na usunięcie albo rozpuszczenie kamieni i jeden w czoraj pomógł. Otóż ugotowałam wczoraj obierki z ziemniaka i kazałam mu szklane wypić. Dziś rano urodził
Ja wiem że niekiedy, trzeba pić to ohydztwo tygodniami. Jemu pomogło od razu. Dziś znoów gotuje obierki

[inga21]

Jak zejdą kamienie to polecam jeszcze zrobić kuracje tym lekiem ziołowym o którym wcześniej pisałam, wyczyści do końca pęcherz, poprawi pracę nerek i będzie rozbijał złogi czy piasek jeśli coś się będzie zbierało. Pewnie nie wszystkim rozbija kamienie, z tego co wiedzę jak stosuje to teraz na psie kamienie są o połowę mniejsze! A to już sukces. Pomogło tez mojej znajomej na przewlekłe zapalenie pęcherza, z tego co mówiła jest dużo lepiej, więc coś musi być w tym że poprawia pracę układu moczowego.

Swoją drogą nie wyobrażam sobie pić czegoś takiego jak Twój TŻ

[rudenka]

Witam! Ja też kamienieję. Używał może ktoś z was chińskich tabletek schilingtong (nazwę pewnie przekręciłam)?

[(kicia)]

Witam

odświeżam wątek z takim zapytaniem czy są tu jeszcze obecne osoby z kamicą i zgodziłyby się na wypełnienia krótkiej ankiety do pracy magisterskiej dotyczącej głównie zwyczajów żywieniowych??

sama jeszcze 4 msc temu żyłam z kamykiem udało mi się go pozbyć drogą naturalną więc wiem co to za ból


z góry dziękuję za pomoc

[Szprotqa]

Dziewczyny, a jak to jest w koncu z piciem piwa zeby wydalic kamienie? Bo czytam skrajnie rozne opinie i juz sama nie wiem :| Czy na kamice warto sie badać w miejscach typu https://euksi.org?