Wiosenne słonko, majowa burza, kolejna PMka na Męża się wkurza! PM13 cz.50

[fantastka]

Napisane przez Kruche Ciastko

Amelia Wedding
Napisalam jeszcze raz, zobaczymy. Ja chce dokladnie te zaproszenia

Ładne są. A ty zamówiłaś teraz próbki czy już właściwe zaproszenia? Przepraszam, jeśli nie doczytałam

[eszanka]

Napisane przez cowie

To chyba nawet ja Ci to napisałam

Niewykluczone pamiętam tylko samą sytuację

Nie wiesz czy była tu tusia?
Nie mam czasu nadrabiać całości, a skonfrontowałabym z nią nasze listy "to do" na 8 DDŚ

[edzka1104]

Napisane przez eszanka

Niewykluczone pamiętam tylko samą sytuację

Nie wiesz czy była tu tusia?
Nie mam czasu nadrabiać całości, a skonfrontowałabym z nią nasze listy "to do" na 8 DDŚ

Tusia była tutaj rano.

[cowie]

Napisane przez eszanka

Niewykluczone pamiętam tylko samą sytuację

Nie wiesz czy była tu tusia?
Nie mam czasu nadrabiać całości, a skonfrontowałabym z nią nasze listy "to do" na 8 DDŚ

Była
jej lista wygląda tak:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1983

[fantastka]

Napisane przez cowie

Była
jej lista wygląda tak:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1983

[eszanka]

Napisane przez cowie

Była
jej lista wygląda tak:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1983

aaa to widziałam i właśnie w związku z tym kilka postów dalej upomniałam się o jej listę widocznie przepadła w szale przygotowań to tylko ja taka oporna jestem?

[cowie]

Napisane przez eszanka

aaa to widziałam i właśnie w związku z tym kilka postów dalej upomniałam się o jej listę widocznie przepadła w szale przygotowań to tylko ja taka oporna jestem?

Na co oporna?

[eszanka]

Napisane przez cowie

Na co oporna?

Na wszelkie przedślubne działania

[cowie]

Napisane przez eszanka

Na wszelkie przedślubne działania

A co tam się ślubem przejmować



Ja lecę do domu
Pa

[edzka1104]

Napisane przez cowie

A co tam się ślubem przejmować



Ja lecę do domu
Pa

pa pa

[eszanka]

Napisane przez cowie

A co tam się ślubem przejmować


Ja lecę do domu
Pa

Papa
Najfajniejszy prezent przedślubny zrobiła mi mama zaoszczędziłam od 3 do 6 godzin jak nic

[babti]

Napisane przez Kruche Ciastko

Zaloz mu folie przezrczysta na deske, jak sie obleje po nogach i wytlumaczysz mu za co to, to mu sie odechce.
Albo jak zacznie lac, zacznij krecic filmik i powiedz, ze wrzucisz na facebooka jak leje, skoro tak lubi to robic publicznie. Takie metody zawsze dzialaja na oblechow.

Wiesz, nie chcę zaczynać wojny, bo to moje mieszkanie i ja będę najbardziej stratna. Poza tym on się nie uczy na błędach, sto razy mu coś powiem a on zaraz zapomni. Muszę przetrzymać jeszcze 1,5 miesiąca A potem będę miała kolejnych współlokatorów. Ciekawe jak długo jeszcze, chciałabym zamieszkać sama z Tż

[fantastka]

Napisane przez eszanka

Papa
Najfajniejszy prezent przedślubny zrobiła mi mama zaoszczędziłam od 3 do 6 godzin jak nic

A co zrobiła?

[eszanka]

Napisane przez fantastka

A co zrobiła?

Zrobiła mi układ gości (rodziny i starszych znajomych z naszej strony) przy stołach*
Tylko kuzynów muszę teraz dorzucić do znajomych i po dramacie... przynajmniej z mojej strony bo TŻa rodzina i znajomi to 70% naszych gości

*muszę przyznać, że tak wszystkich dopasowała, że nie wiem czy sama zrobiłabym to lepiej

[edzka1104]

Napisane przez eszanka

Zrobiła mi układ gości (rodziny i starszych znajomych z naszej strony) przy stołach*
Tylko kuzynów muszę teraz dorzucić do znajomych i po dramacie... przynajmniej z mojej strony bo TŻa rodzina i znajomi to 70% naszych gości

*muszę przyznać, że tak wszystkich dopasowała, że nie wiem czy sama zrobiłabym to lepiej

to super

[paulina006]

Napisane przez babti

Wiesz, nie chcę zaczynać wojny, bo to moje mieszkanie i ja będę najbardziej stratna. Poza tym on się nie uczy na błędach, sto razy mu coś powiem a on zaraz zapomni. Muszę przetrzymać jeszcze 1,5 miesiąca A potem będę miała kolejnych współlokatorów. Ciekawe jak długo jeszcze, chciałabym zamieszkać sama z Tż

Współczuje, przypomniały mi się czasy studenckie, gdzie zawsze musiał się trafić "trudny" lokator, czyli pranie w automacie na sucho, dziewczyna notorycznie zapominała podłączyć wody, a jak już wyprała to pranie wyjmowała po 3 dniach, nie wspomnę jak "pachniało", jak gotowała wodę na herbatę, to przypominało jej się następnego dnia, że podłączyła czajnik, oj dużo by tu wymieniać. Teraz się z tego śmieje, ale wtedy do śmiechu mi nie było.

[babti]

Napisane przez paulina006

Współczuje, przypomniały mi się czasy studenckie, gdzie zawsze musiał się trafić "trudny" lokator, czyli pranie w automacie na sucho, dziewczyna notorycznie zapominała podłączyć wody, a jak już wyprała to pranie wyjmowała po 3 dniach, nie wspomnę jak "pachniało", jak gotowała wodę na herbatę, to przypominało jej się następnego dnia, że podłączyła czajnik, oj dużo by tu wymieniać. Teraz się z tego śmieje, ale wtedy do śmiechu mi nie było.

Też wesoło miałaś Będziemy miały co wnukom opowiadać
Tylko raz mieszkałam z dziewczyną, wywaliłam ją po miesiącu. Dobra agentka z niej była

[edzka1104]

No czas na mnie. Kończę pracę i zmykam do domu. Pa pa

[babti]

Zapomniałam się pożalić, że wycofują płyn micelarny z biedronki Jak któraś z Was jest w nim tak samo zakochana jak ja to radzę szybko robić zapasy, w moim mieście już wszystkie wykupili

[paulina006]

Napisane przez babti

Też wesoło miałaś Będziemy miały co wnukom opowiadać
Tylko raz mieszkałam z dziewczyną, wywaliłam ją po miesiącu. Dobra agentka z niej była

masz rację, ale tak czy owak ciężko się mieszka z obcymi ludźmi, kiedy trzeba dzielić kuchnię i łazienkę. No ale cóż każdy to musi przejść.

[Shawna]

Napisane przez paulina006

Współczuje, przypomniały mi się czasy studenckie, gdzie zawsze musiał się trafić "trudny" lokator, czyli pranie w automacie na sucho, dziewczyna notorycznie zapominała podłączyć wody, a jak już wyprała to pranie wyjmowała po 3 dniach, nie wspomnę jak "pachniało", jak gotowała wodę na herbatę, to przypominało jej się następnego dnia, że podłączyła czajnik, oj dużo by tu wymieniać. Teraz się z tego śmieje, ale wtedy do śmiechu mi nie było.

Moja byłą współlokatorka kąpała się przeciętnie 1-1,5 godziny a rano łazienkę zajmowała na 40 co najmniej
A pewnego razu obie wyjechałyśmy na weekend, ona wychodziła ostatnia i zapomniała dokręcić dobrze kurek w wc bo jak był niedokręcony to nam ciekło. I tak nam nakapało wody za 800zł

[perfuzja]

Melduję sie po wizycie
Lekarz był co prawda totalnie beznadziejny i byłam u niego 3 minuty, ale dał mi skierowanie na usg, na które udało sie je zapisać na pol godziny pózniej (dawno nie robiłam takiego sprintu przez Warszawę!).

Usg wyszło super, serce bije, zarodek jest jeden (ufff) i nawet większy niz powinien byc.
Termin według ostatniej miesiaczki mam na 29 grudnia, według usg wyszło 13 grudnia (sic!).

[babti]

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Lekarz był co prawda totalnie beznadziejny i byłam u niego 3 minuty, ale dał mi skierowanie na usg, na które udało sie je zapisać na pol godziny pózniej (dawno nie robiłam takiego sprintu przez Warszawę!).

Usg wyszło super, serce bije, zarodek jest jeden (ufff) i nawet większy niz powinien byc.
Termin według ostatniej miesiaczki mam na 29 grudnia, według usg wyszło 13 grudnia (sic!).

Gratulacje!
Będzie grudniowy łobuziak jak mój braciszek

[weronikad2]

Napisane przez Shawna

Moja byłą współlokatorka kąpała się przeciętnie 1-1,5 godziny a rano łazienkę zajmowała na 40 co najmniej
A pewnego razu obie wyjechałyśmy na weekend, ona wychodziła ostatnia i zapomniała dokręcić dobrze kurek w wc bo jak był niedokręcony to nam ciekło. I tak nam nakapało wody za 800zł

oj ja też miałam jedną trudną współokatrokę.... czasem robiłyśmy bunt i nie zabierałyśmy sie za zmywanie(było ciężko aż mnie trzęsło bo nie było z czego sie napić), notorycznie przypalało jej sie mleko w garnku i dopiero jak ona sama nie miała z czeg skorzystać to sie domyśliła że trzeba pozmywać ale bardzo miło wspominam te czasy studenckie

[paulina006]

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Lekarz był co prawda totalnie beznadziejny i byłam u niego 3 minuty, ale dał mi skierowanie na usg, na które udało sie je zapisać na pol godziny pózniej (dawno nie robiłam takiego sprintu przez Warszawę!).

Usg wyszło super, serce bije, zarodek jest jeden (ufff) i nawet większy niz powinien byc.
Termin według ostatniej miesiaczki mam na 29 grudnia, według usg wyszło 13 grudnia (sic!).

Super, że wszystko w porządku Wspaniałe wiadomości na dzień przed ślubem.

[eszanka]

Napisane przez Shawna

Moja byłą współlokatorka kąpała się przeciętnie 1-1,5 godziny a rano łazienkę zajmowała na 40 co najmniej

Też miałam taką łazienkową maniaczkę

Napisane przez perfuzja

Termin według ostatniej miesiaczki mam na 29 grudnia, według usg wyszło 13 grudnia (sic!).

Super!
Ja mam grudniowego TŻcika - dzień przed Wigilią się urodził

[Anaelle]

Napisane przez FlightlessBird

będę musiała zakupić
dzięki za info

a proszę bardzo

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Lekarz był co prawda totalnie beznadziejny i byłam u niego 3 minuty, ale dał mi skierowanie na usg, na które udało sie je zapisać na pol godziny pózniej (dawno nie robiłam takiego sprintu przez Warszawę!).

Usg wyszło super, serce bije, zarodek jest jeden (ufff) i nawet większy niz powinien byc.
Termin według ostatniej miesiaczki mam na 29 grudnia, według usg wyszło 13 grudnia (sic!).

cudowne wieści
czyli jest szansa, że Nowy Rok przywitacie we 3?

Jeszcze raz wszystkiego naj naj naj na jutro

zmykam do domciu i biegnę po telefon (bo wczoraj nie było białych ) i szukać gajerka dla TŻa (uwielbiam go w garniturze )

jutro maraton z mamą i siostrą za sukienkami, w niedzielę c.d. szukania garnituru z TŻem i odwiedziny TŻowej kuzynki (tej co pewnie nie przyjdzie na ślub bo kotek chory.... )
niewykluczone więc, że mnie nie będzie z Wami zatem na wszelki wypadek życzę udanego weekendu i dobrej zabawy tym, które będą się bawić na weseliskach - swoich i nieswoich

[Chryzia]

Mam już suknię w domku Dziś odebrana,achhhh

[kamila2709]

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Lekarz był co prawda totalnie beznadziejny i byłam u niego 3 minuty, ale dał mi skierowanie na usg, na które udało sie je zapisać na pol godziny pózniej (dawno nie robiłam takiego sprintu przez Warszawę!).

Usg wyszło super, serce bije, zarodek jest jeden (ufff) i nawet większy niz powinien byc.
Termin według ostatniej miesiaczki mam na 29 grudnia, według usg wyszło 13 grudnia (sic!).

Super ja już się nie mogę doczekać kiedy będę w ciąży i pójdę na usg
Gratulacje

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez Chryzia

Mam już suknię w domku Dziś odebrana,achhhh

a masz zdjęcie

[Shawna]

Napisane przez Chryzia

Mam już suknię w domku Dziś odebrana,achhhh

ale ci zazdroszcze