Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[anoxee]

Widzę kawałek Bartkowej tapety, lalalala.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Widzę kawałek Bartkowej tapety, lalalala.

szpieg

[ankaaa206]

Napisane przez XxXJuSstiii

Wy znów o jedzeniu
a ja zgłodniałam w sumie i nie wiem co by tu zjeść

ja pochłonęłam pół paczki cheetosów keczupowych

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

ja pochłonęłam pół paczki cheetosów keczupowych

ja sobie chyba zrobię makaron z sosem pomidorowym ale najpierw muszę iść po pomidory

[szprotka_mada]

Napisane przez nuna2

Szprotka brawa za wizytę. Najważniejsze, że nie jest gorzej i możesz wyjść chociaż na chwilkę. Szkoda, że nie podejrzeliście małego, ale myślę, że lekarz wie, co robi

Jasne! Ja tam Mu ufam i się dostosuję do Jego zaleceń

Napisane przez anoxee

Wstyd się przyznać, ale ja wydałam na wszystkie ciuszki jakieś 30 zł. Całą resztę nam zapewniła teściowa i wszystkie moje koleżanki. A ciuchów mam chyba do drugiego roku życia...

Wstyd?!? Żaden wstyd! Tu się trzeba cieszyć, że cokolwiek Ci "skapnęło", bo wyprawka to nie lada wydatek...

Napisane przez Aaś

Dziewczyny normalnie się poryczalam.
Przyszła pediatra która opiekuje się dziewczynkami i powiedziała że szykuje wypis na poniedziałek.
Także jeśli nic się nie stanie w weekend to w końcu do domu trafie po tych długich 3 miesiącach. I co najważniejsze z dziećmi!!

A jeszcze z wiadomości bardziej przyziemnych. Mąż przyniósł kilka pieluch babydream. Tych rossmanowych. I ala była krolikiem doswiadczalnym. Takiego odparzenia dostała że szok!! Po ok 2 godz w tej pieluszce i niedużym siku. Po JEDNEJ pieluszce. Jeszcze mamy dady z dronki. Ale znając nasze szczęścia to tylko pampy premium care będą im pasować;-)

I macie jeszcze dziewczyny w tandemie;-)Załącznik 5243859

Jupi!!!
A Twoje księżniczki są przesłodkie!

Napisane przez vvgh

Mnieeeee!!!!! Ja dziś będę rodzić, mówię Wam Postanowione. Ciągle mnie boli przy chodzeniu. Spadło mi dziś ciśnienie mocno. Może coś jest na rzeczy. No i całą noc okłady z męża

No to w takim razie trzymam kciuki za dzisiejszy poród!

Napisane przez Mysia mysz

ja właśnie piekę ciacho
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...a/przepis.html

wyznaczyli mi termin obrony na 20.05 od poniedziałku zaczynam się uczyć i zaciskam nogi, żeby nie urodzić przed a jak coś to szpital mam na ulicy obok uczelni

W takim razie trzymam żeby nauka poszła szybko i bezboleśnie, a za samą obronę, to kciuki i kopniaki na szczęście będą później

Napisane przez Kamciatka

Malutkie słodzinki

A mnie do TP zostało równiuśkie 10 dni
vvgh ty juz chcesz rodzić, no nie załąmuj mnie, miałysmy razem cisnąć no ciekawe, która z nas będzie pierwsza

Napisane przez vvgh

A u mnie 8 dni
Wybacz Kochana, muszę już urodzić, bo nie wyrobię. Szybko wycisnę, a potem będę za Ciebie trzymać kciuki

10 dni, 8 dni... Uuuu... Poważnie brzmi

Napisane przez vvgh

Kurde... mi ten czop niby w pon. zaczął wychodzić,ale przestał

Kochana, mi cały tamten tydzień wyłaził i w tym tygodniu też- i wczoraj i dzisiaj...

Napisane przez XxXJuSstiii

Wy znów o jedzeniu
a ja zgłodniałam w sumie i nie wiem co by tu zjeść

Ja nie wiedziałam i dlatego sięgnęłam po pudełko lodów bakaliowych. Opierdzieliłam z 350ml i w sumie są takie pyszne, że dalej mi mało...


-----

Wiecie co... Wczoraj po wizycie zajechałam do Lidla (kupiłam sobie kiecę, ale to mnie ważne) i zachciało mi się czegoś chłodnego do picia, więc kupiłam sobie z lodówki jakiś napój pseudo-kawowy. Wypiłam z pół, po czym sprawdziłam, a tam napisane, że ma baaaardzo dużo kofeiny i że w ciąży nie wolno No i od wczoraj wieczora Młody mój takie fikołki robi (przeciąga się z taką częstotliwością i siłą), że aż mnie to przeraża...

[szprotka_mada]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja sobie chyba zrobię makaron z sosem pomidorowym ale najpierw muszę iść po pomidory

No ja planuję na jutro zrobić spaghetti... Tylko nie mam ani jednego składnika- muszę Małż do sklepu wygonić

[XxXJuSstiii]

Napisane przez szprotka_mada

No ja planuję na jutro zrobić spaghetti... Tylko nie mam ani jednego składnika- muszę Małż do sklepu wygonić

ja na obiad zrobię jutro może mielone z buraczkami albo botwinkową

[niunka045]

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

[Aaś]

Wiecie co z tymi pieluchami to jest loteria.
Dostaliśmy w spadku wielką pake pampow premium care i są super dla obu dziewczyn. Nic się nie przykleja ani podraznia. Potem kupił mąż zwykłe pampy zielone i też ok. Teraz był nieudany romans z babydream i kicha. Wracamy do premium care szczególnie że są mniejsze rozmiarowo od tych zielonych i dziewczyny się w nich nie topia aż tak;-)
Jeszcze kilka sztuk dady czeka na wypróbowanie.

[XxXJuSstiii]

Niunka jestem z Wami całym sercem

[maarchewka]

Napisane przez Innocence_89

No wiec tak

1.600g makaronu świderki gotujesz al dente.
2. dwie cebule szatkujesz w drobną koste i szklisz na patelni. 0,5 l przecieru pomidorowego wlewasz do garnka dodajesz zeszkloną cebule i trzy puszki tuńczyka w sosie własnym (może być więcej rybki wtedy bedzie smaczniejsze, ja czesto daje też inne ryby z puszki np szprotki w pomidorach, albo śledzie w pomidorach wtedy nie trzeba dodawać ketchupu).Jeśli dodasz tuńczyka to do smaku można troche ketchupu jeszcze. Więc ten p[rzecier rybke i cebule mieszasz i doprawiasz do smaku. Stawiasz na "ogniu" i chwilke gotujesz.
3. Trzesz 0,5 kg sera żółtego na tarce o grubych oczkach.
4. bierzesz duże naczynie żaroodporne z pokrywką i dajesz tam ugotowany makaron, miksture z przecieru i ryb i większość sera mieszasz i próbujesz czy dobrze przyprawione.Reszte sera posypujesz na wierzch i zapiekasz w piekarniku około 20 - 15 minut na około160 stopni(musisz zerkać bedzie widac kiedy bedzie gotowe(ser sie roztopi i ewentualnie przyrumieni)

Polecam bo wychodzi tego bardzo dużo i jest przepyszne szczególnie odgrzewane na drugi dzień
Mam nadzieje ze w miare sensownie napisałam

Napisane przez Kamciatka

Wpróbuję również, podam swój przepis na tuńczyka w makaronie (2 porcje):

1) gotujesz makaron kokardki
2) na patelni szklisz cebulę, wrzucasz do niej 1 puszkę tuńczyka w oleju (na oleju z tej puszki szkliłąś cebulę)
3) przyprawiasz pieprzem ziołowym cayenne, vegetą i czym tam chcesz
4) dodajesz opakowanie śmietany 18% i mieszasz, nie zagotowujesz, tylko chwilkę trzymasz na ogniu
5) posypujesz żółtym serem w uznania
6) mozesz kapary dodać, ja już nie lubię

Smacznego - szybko i smacznie

[szprotka_mada]

Niunka-

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Ejo, chyba musimy przystopować z pisaniem i poczekać na Jenny coby nam wątek nowy założyła

[XxXJuSstiii]

Napisane przez szprotka_mada

Ejo, chyba musimy przystopować z pisaniem i poczekać na Jenny coby nam wątek nowy założyła

jak będzie trochę ponad 5000 to nic się nie stanie :P

[Aaś]

Niunka
Na pewno gdzieś czeka na was wasz aniolek a Jaś go wam pewnego dnia ześle.

[`]

[anoxee]

Niunka, mocne przytulaski dla Was.

[Paulina 87]

Napisane przez niunka045

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

jesteś dzielna!

dziewczyny zobaczcie jaki artykuł na onecie znalazłam.. nieźle nie? może którejś sie przytrafi tak

http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza...-kolejne/ep3pl

[Innocence_89]

Napisane przez XxXJuSstiii

nic specjalnego, zwykła prosta zdjęcie w załączniku ale co cieszy? rozmiar S pod koniec 9 miesiąca ciąży

ja tam się nie boję


u nas ma lać cały weekend

rozmiar s kiedy ja taki bede miała
bardzo ładna

[vil84]

Samoobsluga
Maz zostal z Malym i takie efekty ;p
zeżarł tak całą butlę i szczęśliwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Innocence_89

rozmiar s kiedy ja taki bede miała
bardzo ładna

normalnie mało kiedy zdarzy mi się kupić S ale te się fajnie naciągają

Napisane przez vil84

Samoobsluga
Maz zostal z Malym i takie efekty ;p
zeżarł tak całą butlę i szczęśliwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

toż to już samodzielne dziecko

[Innocence_89]

Napisane przez niunka045

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

Przytulam Cie, mimo że wirtualnie to całym sercem....

[anoxee]

Kuuuuuuuuuuuuunieeeeeeeec ccccccccc!

[vil84]

Napisane przez niunka045

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

ja też przytulam bardzo mocno i wierzę że za rok będziecie się cieszyć maleństwem

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Kuuuuuuuuuuuuunieeeeeeeec ccccccccc!

to zakładaj nowy

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

to zakładaj nowy

Nie umiem.

[nuna2]

ooo koniec wątku a ja przyszłam z kolacyjką

[komiksowa]

Napisane przez XxXJuSstiii

Uprzejmie donoszę, że Potterka urodziła dziś Rafałka - mały waży 3350g i mierzy 53cm

Spóźnione, ale jednak - GRATULACJE

maja_rosee dla Ciebie również

Oby maluchy się zdrowo chowały i pięknie ssały

Napisane przez cloche

1. tylko że lekarz mnie trochę postraszył, że jak młody nie będzie rósł, albo KTG wyjdzie jakieś podejrzane (na razie mam już od 3 tygodni co tydzień), to będziemy małego wcześniej wyciągać, bo czasem tak jest, że dzieci coś nie rosną i lepiej, żeby rosły sobie już na zewnątrz ale to chyba jak przyrost jest kompletnie przystopowany, a nie po prostu spowolniony... i to przy dobrych przepływach. nie wiem, chyba zacznę się obżerać. chociaż wydaje mi się, że i tak jem dość... no ale przybrałam na razie jakieś 7 kg)... właśnie wyrasta mi ciasto na pizzę
2. z tych magnezów to i tak przyswajana jest jakaś tam jego część... naprawdę ciężko go przedawkować, o ile nie dostaje się kroplówy
3. no właśnie ja też mogę kawę z mlekiem poprawić gruszką i nic - regularne "dwójki" to moje marzenie... a teraz to tylko bolesne klocki co 5-6 dni...

Cloche mało przytyłaś. Korzystaj z okazji i pojedz sobie zdrowo. Szybko pewnie się taka okazja nie powtórzy
Ja w przeciwieństwie do Ciebie ostatnio robię kupkę jakieś 4 razy dziennie, ale wcale się z tego nie cieszę

Napisane przez maarchewka

ale jest cudnie na dworze, slonce ciepło, grecja normalnie
I jeszcze pod blokiem rosnie bez i mi pachnie w pokoju.. jakby tak było cały rok to by mi banan z twarzy nie schodził

Ale super. Uwielbiam zapach bzu. Właśnie mi przypomniałaś, że miałam posadzić u siebie na działce. Trzeba iść gdzieś nakraść

Napisane przez Innocence_89

Mój Mateuszek we wtorek miał 3100 i lekarz powiedział ze to jak najbardziej w porządku, bo tez sie martwiłam ze to mało.Mówił tez że czasem dziecko 2500 jest lepiej rozwiniete niz to 5500. Na internecie tez czytałam ze pod koniec dzieci wolniej już przybierają na wadze, ale nie wiem ile w tym prawdy.

JA właśnie jestem po wizycie. Pani doktor powiedziała, że Mały jest duży i że na końcówce jeszcze mu zdecydowanie przybędzie. No i mówiła, że to właśnie na końcówce dzieci dużo rosną. To może nie miała racji - mam nadzieję, bo biedna moja wagina

Aaś śliczne maluszki, takie małe, kruche, cudne.

Napisane przez niunka045

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

Niunka 3majcie się z TŻ cieplutko. Naprawdę nie było dnia, żebym nie myślała o Waszej historii. Odpoczywaj teraz dużo. Życzę Wam dużo siły i wszystkiego, co najlepsze. Mam nadzieję, że los Wam wynagrodzi sowicie takie nieszczęście

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Nie umiem.

To łatwe

[karolina2121]

Napisane przez niunka045

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

Bardzo Ci współczuję

Napisane przez vil84

Samoobsluga
Maz zostal z Malym i takie efekty ;p
zeżarł tak całą butlę i szczęśliwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przesłodki i jaki samodzielny

[nuna2]

Napisane przez niunka045

Cześć Kochane,
chce żebyście wiedziały, że jestem tu cały czas z wami. Nie mam sił żeby tak swobodnie pisać, wierze że na to przyjdzie czas. Dziś musiałam pozwolić Jasiowi odejść, pożegnać się z nim... Tak jak powiedział ksiądz na mszy jeszcze spotkam swojego aniołka, tak musiało być i pytania dlaczego nie mają tu sensu. Widocznie ktoś to tak zaplanował a my nie mieliśmy na to wpływu.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa które przeczytałam tu u was w dniu dzisiejszym i wcześniejszych. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie jak nam pomogłyście. Na zawsze już pozostaniecie moją wirtualną rodziną.
Miałam zwariowany tydzień zamiast odpoczywać po porodzie który wykończył mnie totalnie musiałam latać, tyle spraw załatwiać. Teraz wierzę, że będzie tylko lepiej odpocznę sobie fizycznie i psychicznie. W poniedziałek jedziemy zasadzić Jasiowi na grobie niezapominajki...

Niunka moja... Czasem Bóg podejmuje decyzje, których my tu na ziemi nie rozumiemy... Boli to bardzo... Człowiek mimowolnie zadaje sobie pytanie: dlaczego.... Nikt nie zasługuje na coś takiego.... Bo śmierć bliskiej osoby-a już najbardziej dziecka boli okropnie... Jednak licze na to, że jest w tym jakiś plan... Chociaż dzisiaj tego nie rozumiemy i zapewne nigdy do końca nie zrozumiemy, myślę, że za jakiś czas ból będzie mniejszy.... A Pan Bóg wynagrodzi Ci tą stratę... Chciałoby się Ci jakoś pomóc-a żadna nie jest i nie będzie w stanie wziąć Twojego bólu na siebie... Żeby Ci chociaż troche ulżyć... Masz cudownego Tta... i cudowne serce... Zyczę Ci kochana wszystkiego co najlepsze... Trzymaj się nam... Pokazałaś nam, jak WIELKĄ JESTEŚ OSOBĄ.

[Meliitele]

Gdzie jest nowy watek pytam sie?



niunka