Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.5

[Auksencja]

Napisane przez astra001

Hej
Ta pogoda wpływa na mnie depresyjnie.
Całą noc nie spałam, cały czas myślę o tej zakichanej pracy. Tracę wszelkie nadzieje że znajdę pracę która chociaż trochę by mi odpowiadała. Nie chcę iść gdziekolwiek, szkoda mi tego czasu, pieniędzy, szkoły
Nie chcę żebyście myślały że jestem jakąś snobką i nie chce iść np do sklepu, ale wiem że jak pójdę to już nigdy nie będę pracować np w biurze. Mam 29 lat i przez ostatnie 5 lat pracowałam w sklepie.
Jak znowu pójdę do sklepu to już dupa blada Nie wiem co mam robić.

APELUJĘ- nie idź pracować do sklepu, bo do emerytury tam zostaniesz.

[tusiamar]

Napisane przez astra001

Nie chcę żebyście myślały że jestem jakąś snobką i nie chce iść np do sklepu, ale wiem że jak pójdę to już nigdy nie będę pracować np w biurze. Mam 29 lat i przez ostatnie 5 lat pracowałam w sklepie.

Astra, ja bym Ci jednak doradzała sklep, bo niestety ale do biura łatwo się nie dostaniesz. Chyba, że jako asystentka działu handlowego/asystentka działu sprzedaży. Niestety, ja jestem jedna z nielicznych osób, którym udało się przejść ze sklepu do biura. Znajomi, którzy zaczynali ze mną dalej pracują w sklepach. Jest też szansa na bycie kierownikiem i przedostanie się np. regionalnego managera, albo na wakat do biura firmy w której się pracuje (kilka znanych mi osób pracujących w sklepie tak się udało przedostać do siedzib biura).

[liittleedeviil]

Mam listę opracowanych 18 pytań, które spodziewam się usłyszeć na rozmowie, obawiam się, że mogę brzmieć nienaturalnie cytując odpowiedzi. Muszę się ogarnąć, przecież taka rozmowa nie może być trudniejsza niż matura ustna, egazminy ustne na studiach albo obrona pracy dyplomowej. Najbardziej boję się, że ze stresu nie będę w stanie powiedzieć czegokolwiek. Co prawda jeszcze nigdy mi się to nie zdażyło, ale jestem typem panikary, a od 2 miesięcy przez brak pracy nie mówię tyle co zawsze, mniej rozmawiam z ludźmi.

[tusiamar]

Napisane przez liittleedeviil

Mam listę opracowanych 18 pytań, które spodziewam się usłyszeć na rozmowie, obawiam się, że mogę brzmieć nienaturalnie cytując odpowiedzi. Muszę się ogarnąć, przecież taka rozmowa nie może być trudniejsza niż matura ustna, egazminy ustne na studiach albo obrona pracy dyplomowej. Najbardziej boję się, że ze stresu nie będę w stanie powiedzieć czegokolwiek. Co prawda jeszcze nigdy mi się to nie zdażyło, ale jestem typem panikary, a od 2 miesięcy przez brak pracy nie mówię tyle co zawsze, mniej rozmawiam z ludźmi.

hehe, na pewno jest łatwiejsza! nie ma co się denerwować. nic nie cytuj, bądź naturalna i uśmiechnięta.

[astra001]

Napisane przez liittleedeviil

Mam listę opracowanych 18 pytań, które spodziewam się usłyszeć na rozmowie, obawiam się, że mogę brzmieć nienaturalnie cytując odpowiedzi. Muszę się ogarnąć, przecież taka rozmowa nie może być trudniejsza niż matura ustna, egazminy ustne na studiach albo obrona pracy dyplomowej. Najbardziej boję się, że ze stresu nie będę w stanie powiedzieć czegokolwiek. Co prawda jeszcze nigdy mi się to nie zdażyło, ale jestem typem panikary, a od 2 miesięcy przez brak pracy nie mówię tyle co zawsze, mniej rozmawiam z ludźmi.

Ja zawsze mam opracowane parę pytań. Czytam jak jadę na rozmowę, nie uczę się na pamięć ale chociaż wiem o czym mam mówić. Czasem jestem tak zdenerwowana że nie wiem jak się nazywam. Jakiś czas temu na rozmowie Pani zapytała co dokładnie umiem po studiach, czego się nauczyłam. Totalnie mnie zatkało, nie wiedziałam co powiedzieć. Pomijam że studia skończyłam 4 lata temu!!!! I nie pamiętam nic haha

[Erite]

Najgorsze dla mnie jest to, że najlepsze odpowiedzi zawsze przychodzą do głowy po fakcie.

Liittleedevill, spokojnie, dasz radę. Uśmiech, pewność siebie i jedziesz.

[tusiamar]

Napisane przez Erite

Najgorsze dla mnie jest to, że najlepsze odpowiedzi zawsze przychodzą do głowy po fakcie.

to chyba normalka

[_nouvelle_]

Napisane przez nicRu

Będę trzymac kciuki.

Aplikowałaś on-line czy roznosiłaś CV?

Dzięki

Aplikowałam on-line, radzę Wam, jeśli szukacie czegoś w sieciówkach, wysłać CV przez ich www. Akurat korpo, która "zrzesza" moją sieciówkę, znalazłam przez pracuj.pl. , ale akurat nikogo nie szukali, nie było ogłoszenia.

littledevil, nie, bron Boże przed H&M-em

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez tusiamar

Astra, ja bym Ci jednak doradzała sklep, bo niestety ale do biura łatwo się nie dostaniesz. Chyba, że jako asystentka działu handlowego/asystentka działu sprzedaży. Niestety, ja jestem jedna z nielicznych osób, którym udało się przejść ze sklepu do biura. Znajomi, którzy zaczynali ze mną dalej pracują w sklepach. Jest też szansa na bycie kierownikiem i przedostanie się np. regionalnego managera, albo na wakat do biura firmy w której się pracuje (kilka znanych mi osób pracujących w sklepie tak się udało przedostać do siedzib biura).

Podpisuję się, tusia ma rację.

Oczywiście, nie chodzi o 10 lat bycie sprzedawcą w kilku sieciówkach, ale takie doświadczenie uważam, wcale nie jest przeszkodą w karierze. Wiem, że pracodawcy wolą kogoś kto chociażby pracował w sklepie,
a nie miał 2-letnią lukę w CV, bo "niektóre miejsca pracy są niegodne wykształcenia". Myślę, że pracodawca woli kogoś pracowitego niż "księżniczkę"- wiem że dla pracodawcy luka jest niepokojąca, to znak że z potencjalnym pracownikiem jest coś nie tak skoro przez taki czas nikt go nie chciał albo jemu/jej się nie chciało.

[Erite]

Napisane przez tusiamar

to chyba normalka

Mam wrażenie, że tylko mi się takie rzeczy zdarzają.

Już po 15-tej a ja w czarnej d.pie z robotą na dzisiaj. Ściągnęłam sobie duński i słucham.

[nicRu]

Napisane przez Erite

Już po 15-tej a ja w czarnej d.pie z robotą na dzisiaj. Ściągnęłam sobie duński i słucham.

Masz rację, trza wziąć się w garść.

[tusiamar]

Napisane przez Erite

Już po 15-tej a ja w czarnej d.pie z robotą na dzisiaj. Ściągnęłam sobie duński i słucham.

ja mam natchnienie słuchając modern talking. lata młodości

[Erite]

Napisane przez tusiamar

ja mam natchnienie słuchając modern talking. lata młodości

Chyba lata przedszkola.

Byłam w nich zakochana.

[tusiamar]

Napisane przez Erite

Chyba lata przedszkola.

Byłam w nich zakochana.

no ba! ja lubiłam tego z długimi włosami

[pulinaj]

Na rozmowie, na której byłam ostatnio padło pytanie o 3 wady. Kurde, byłam przygotowana na jedną, ale na trzy....Pustka w głowie totalna.

Ciekawe, czy jutro zadzwonią. W sumie wolałabym, żeby nie. Nie mam czasu na dwa tygodnie wolontariatu, egzamin na prawko za pasem, mam dodatkowe godziny zaplanowane jazd. W dodatku nie uśmiecha mi się wydać ot tak 250 zł na dojazdy, nie mając pewności, że zaowocuje to w jakiś sposób. Z drugiej strony głupio byłoby mi odmówić, gdyby jednak zadzwonili. Miałabym wyrzuty sumienia. A tak nie będzie dylematu....

[gwiazdeczka172]

Napisane przez liittleedeviil

Oficjalnie ogłaszam, że na wątku ruszyła właśnie druga tura szęśliwych wydarzeń! Gwiazdeczko nie spuszczaj telefonu z oczu!

_nouvelle na jakie stanowisko aplikowałaś?

Mówisz?
Ja pewnie posiedzę do jakiejś 5 tury

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez pulinaj

Na rozmowie, na której byłam ostatnio padło pytanie o 3 wady. Kurde, byłam przygotowana na jedną, ale na trzy....Pustka w głowie totalna.

Ciekawe, czy jutro zadzwonią. W sumie wolałabym, żeby nie. Nie mam czasu na dwa tygodnie wolontariatu, egzamin na prawko za pasem, mam dodatkowe godziny zaplanowane jazd. W dodatku nie uśmiecha mi się wydać ot tak 250 zł na dojazdy, nie mając pewności, że zaowocuje to w jakiś sposób. Z drugiej strony głupio byłoby mi odmówić, gdyby jednak zadzwonili. Miałabym wyrzuty sumienia. A tak nie będzie dylematu....

Ja tak jeździłam do tego przedszkola, tyle że przez tydzień i też nie wiem jak to zaowocowało. Wydałam stówkę, zatankowałam i jeździłam autem. Niby w tym tygodniu była ostatnia dziewczyna na próbie, więc może w tym tyg zadzwoni co i jak.

[nicRu]

Cichosza, ja sobie i wam życzę żeby były same szczęśliwe tury, jedna po drugiej

[astra001]

Napisane przez pulinaj

Na rozmowie, na której byłam ostatnio padło pytanie o 3 wady. Kurde, byłam przygotowana na jedną, ale na trzy....Pustka w głowie totalna.

A jakie wady podajecie?? Jestem ciekawa bo ja nigdy nie wiem co mówić

[tusiamar]

Napisane przez astra001

A jakie wady podajecie?? Jestem ciekawa bo ja nigdy nie wiem co mówić

ja podaję jedną bo uważam, że w życiu zawodowym więcej nie mam - nie umiem skupić się na jednej rzeczy i robię kilka na raz, ale uważam że to dobra wada

[Ol Ka]

Dziewczyny czy przy umowie zleceniu teraz zawsze się podaje informacje(podobno do zus-u) takie jak gmina, dzielnica, renta, grupa inwalidzka, zatrudnienie w innym miejscu, pesel, nip, seria i numer dowodu, drugie imie, nazwisko rodowe, obywatelstwo, adres? Dosyc dawno byłam zatrudniona ostatni raz na zlecenie jako osoba nie uczaca sie ale z tego co pamietam nie podawalam az tak szczegółowych info. Coś się zmieniło czy jak?
Z góry dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź

[Melissa86]

Napisane przez Ol Ka

Dziewczyny czy przy umowie zleceniu teraz zawsze się podaje informacje(podobno do zus-u) takie jak gmina, dzielnica, renta, grupa inwalidzka, zatrudnienie w innym miejscu, pesel, nip, seria i numer dowodu, drugie imie, nazwisko rodowe, obywatelstwo, adres? Dosyc dawno byłam zatrudniona ostatni raz na zlecenie jako osoba nie uczaca sie ale z tego co pamietam nie podawalam az tak szczegółowych info. Coś się zmieniło czy jak?
Z góry dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź

Do umowy zlecenia podajesz takie same dane jak do umowy o pracę (jedynie nie są potrzebne świadectwa pracy i dyplomy uczelni wyższych, które w umowie o pracę potrzebne są do wyliczenia urlopu).

[astra001]

http://www.gumtree.pl/cp-biuro-admin...ejdz-483749012



hihi przeczytajcie to

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

http://www.gumtree.pl/cp-praca-inne/...race-483828784

[mikados]

Napisane przez Ol Ka

Dziewczyny czy przy umowie zleceniu teraz zawsze się podaje informacje(podobno do zus-u) takie jak gmina, dzielnica, renta, grupa inwalidzka, zatrudnienie w innym miejscu, pesel, nip, seria i numer dowodu, drugie imie, nazwisko rodowe, obywatelstwo, adres? Dosyc dawno byłam zatrudniona ostatni raz na zlecenie jako osoba nie uczaca sie ale z tego co pamietam nie podawalam az tak szczegółowych info. ....

Ja podawałam.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez astra001

http://www.gumtree.pl/cp-biuro-admin...ejdz-483749012
[/COLOR]http://www.gumtree.pl/cp-praca-inne/...race-483828784

Żałosne i już mnie takie teksty nie śmieszą.

[tajkuna]

Napisane przez astra001

http://www.gumtree.pl/cp-biuro-admin...ejdz-483749012

Cała nasza szara rzeczywistość. Nic dodać nic ująć.

[gwiazdeczka172]

Dzień dobry!
I jak tam rozpoczynacie nowy tydzień?
U mnie pogoda szrówa, nic ciekawego, zaraz biorę się za pudełka i kartki bo mam parę zamówien, a później? Sama nie wiem, pewnie przejrzę ogłoszenia

[astra001]

Ja właśnie skończyłam oglądać "Chirurgów", zjadłam śniadanko i przeglądam ogłoszenia. Czasem jak wchodzę na te portale to niedobrze mi się robi

[smerfetka_25]

Cześć dziewczyny. U mnie zimno i mokro jak przez cały weekend;/ Zaraz przejrzę ogłoszenia, może coś znajdę ... coraz mniej nas zostało na tym wątku....
Intensywnie myślimy z Tż o tym wyjeździe za granicę... muszę tylko obronić dyplom z tych podyplomowych, bo skończyłam je w kwietniu, pracę piszę, ale nie mam weny.......

[Ol Ka]

Dzięki za odpowiedzi. Wiem, że trochę pewnie głupie pytania zadaje ale wole się upewnić

Kurde mam umowę do końca lipca a później może umowa o pracę, ale już na samym wstępie myślę, że chyba będę zmuszona niedługo zacząć czegoś szukać. Wszędzie jest wyzysk i już mam tego dość Albo niestety emigracja

[tijaaa]

Napisane przez smerfetka_25

Cześć dziewczyny. U mnie zimno i mokro jak przez cały weekend;/ Zaraz przejrzę ogłoszenia, może coś znajdę ... coraz mniej nas zostało na tym wątku....
Intensywnie myślimy z Tż o tym wyjeździe za granicę... muszę tylko obronić dyplom z tych podyplomowych, bo skończyłam je w kwietniu, pracę piszę, ale nie mam weny.......

Też myślę o wyjeździe, ale tż nie chce o tym słyszeć
Zimno i pochmurnie, jak dla mnie to pogoda na zaleganie w łóżku z gorącą herbatką i książką zaraz sobie jakąś wyszukam i przepadnę na cały dzień

[gwiazdeczka172]

Ja też bym chciała wyjechać. Sądzę jednak, że teraz mój TŻ by nie chciał za bardzo, bo podoba mu się ta praca.

[astra001]

Słoneczko wychodzi. Robi się ładny dzionek. W internecie nie ma żadnych nowych ciekawych ogłoszeń. Idę dzisiaj do szkoły po bratanicę i wpadłam na pomysł żeby iść do sekretariatu szkoły i zapytać czy mogę zostawić cv na wypadek jak by kogoś szukali. Trochę mi głupio ale co tam. W mojej okolicy są szkoły, przedszkola, żłobki. Może pochodzę i pozostawiam