Brzuszki nam się powiększają, lokatorzy ujawniają- Mamusie XI-XII 2013

[babku]

Napisane przez Trele_Morele

Podobało Ci sie pływanie? Ja byłaś na basenie I szału nie bylo. Caly czas mi sie wydawalo ze mnie ciagnie pod wode I zaraz sie utopie ! Do tego mialam wrazenie twardego brzucha , a dla dzidzi to tez musialo byc raczej mecz ace bo dwa dni nie dawala o sobie znac .. Pewnie odsypiala jak dla mnie nic przyjemnego , ale mam zamiar sprobowac jeszcze raz , moze mialysmy zly dzien ?

Za pierwszym razem było mi trochę dziwnie. Czułam się jakbym miała zakwasy na brzuchu. Teraz już chyba nie zwracam na to uwagi i nie sprawia mi to dyskomfortu Jedyne co mi trochę przeszkadza, to że zaraz brakuje mi tchu, więc o pływaniu takim jak wcześniej nie ma mowy. Tylko Trele ja nie mam jeszcze takiego brzucha jak ty, więc może stąd różnica

Napisane przez coralady

Witam z rana

Ja niestety pospać nie mogę,gdyż mam taki jeden śliczny budzik w domuW załączniku moja miss wiosennego ogródka

babku ja przed ciążą intensywnie ćwiczyłam crossfit,na początku bardzo mi brakowało ruchu,a teraz czuje się tak fatalnie,że już o żadnym nie myślę.Czekam aż mi energii przybędzie,a już wkroczyłam w 2 trymestr i narazie żadnych zmian

Ja natomiast czuję się rewelacyjnie ostatnio i mam mnóstwo energii. Przesyłam ci trochę mojej, bo i tak jest jej za dużo
Budzik jak z reklamy

Napisane przez Dzastin08

Spóźniłam się z przeczytaniem Waszych opinii bo już autko kupione.. mam nadzieje,że nie będzie z Nim takich problemów jak piszecie bo chyba bym się załamała...

W sumie o każdym samochodzie można coś napisać. Jak byś zapytała o zdanie mojego męża, to żadnego auta byś nie kupiła, bo o każdym ma tyyyyyle do powiedzenia. Ja mam dobre doświadczenia z citroenami.

Napisane przez ryba91

czy któraś z dziewczyn wybiera sie jutro do biedry na te dziecięce ciuchy?

Ja palnuję wybrać się tak koło 10 rano. Postaram się dać znać jak wrócę.

Napisane przez ryba91

no ja siedzę w pracy. A powiem Wam, że jest mi przeokropnie zimno dzisiaj. Mam gruby sweter za dupke spodnie długie i trampki zamiast balerin i mi pizga jak w kieleckim.Ps. Czy słowo pizga to przekleństwo?

no więc tak siedzę i odliczam jeszcze tylko siedem godzin pracy :P

Noo w kieleckim to dziś pizga strasznie Byłam z psem na spacerze, to mi głowę chciało urwać. A wczoraj było jeszcze tak fajnie

W ogóle to jestem dziś nie wyspana. Można powiedzieć, że miałam mały wstęp do macierzyństwa, bo co pół godziny była pobudka za sprawą mojego psa. Oduczamy go spania w łóżku i jest to dosyć ciężkie zadnie, bo jest lekko zdziwiony, co my chcemy od niego. Owszem grzecznie schodzi z łóżka, ale tak samo grzecznie spowrotem się do niego gramoli
Mam nadzieję, że jeszcze ze dwa dni i załapie.

[gosia261282]

Cześć dziewczyny.
Przepraszam,że wcinam się w wątek,ale mam pytanie.
Czy mając lata temu stwierdzoną odporność na toksoplazmozę,a będąc w ciąży i mając kota jest ryzyko zarażenia się? Czy ta odporność jest trwała? Kiedyś gin mi mówił,że jest to odporność na całe życie,a gdzieś wyczytałam,że nie. I już zgłupiałam. Będę wdzięczna za odpowiedź.

[ryba91]

Zarazić się możesz wymieniając kuwete, ale jeżeli kiedyś miałąs stwierdzoną osporność to chyba nie możesz się już zarazieć.. tak mi się wydaje

[ilona_0105]

Napisane przez ryba91

No ja sie nie dziwie ze sie wkurzyłaś, skoro jesteś kierownikiem to wymagasz czegoś. Jak zaczęlam czytać to se myślę " a ta co, przecież są na tym samym stanowisku, sama wczoraj nie sprzątała i jeszcze po innych drze sie.. no rozumiem ciąża i sytuacja, ale mogła to zrobić kierowniczka" a potem czytam ze jestem tam kierowniczką
hehe nie bądź na mnie zła czy coś ale miałąm podobną sytuację bo miałąm sprzątnąć całe zaplecze ostatnio ale mi sie nie chciało poza tym nie mamy mopa i podłoge sie myje na kolanach szmatą, i powiedziałam ze nie będe tego robić i kropka. no i jak ktoś miał posprzątać sklep to też- Ty nie robisz ja też nie. No i jak potem przyszedł ktoś tam na przyuczenie to tekstem- sprzątacie tu kiedyś? no myślałam że te komentarze to od kierownika się rczej słyszy, że trzeba posrzątać itd. No ale różni ludzie 10tego szef akupił nam mopa o_O hahaha.

no i dobrze, że wybrałaś sobie prace "papierkową"

Oj ręcznie na szmacie to ja się nie dziwię ,że nikt nie chce ja normalnie sprztam myje podłogi itd.... robimy to na zmiane.... a kurze to wszystkie co kilka dni i zależy jak jestesmy w pracy.... my mamy zaplecze 3na 2 hahha wiec tam tylko wystraczy raz przejechac mopem i podłoga umyta a mamy kase miesięcznie przeznaczoną na środki czystości i same sobie wybieramy co chcemy kupić i czym chcemy myć.... jeszcze mamy kase na ciasteczka kawe mleczko do kawy cukier herbate jakies cukierki....zeby miały szychy jak przyjada na kontrole ....dzień w dzień muszą być świeże ciasteczka hahahah a czasami po 2 miechy nikogo u nas nie ma więc to jest dla nas a kawka herbatka dla klientów...
Ja ogólnie nie jestem zołzą.... ja tylko chce jak najszybciej zrobić ... to co mamy zrobić danego dnia.... a potem mamy luz... bo w czasie pracy czasami nawet idziemy na zakupy do domu bo pracujemy na kauflandzie...... czy do apteki.... pijemy kawke sidzimi na internecie itd....
kurcze wystarczy zrobić wszystko a zazwyczaj trwa to max do 3 godzin.....takie codzienne obowiązki....no nie lepiej zrobić to szybko i potem mieć luz....

[Mya1989]

Napisane przez gosia261282

Cześć dziewczyny.
Przepraszam,że wcinam się w wątek,ale mam pytanie.
Czy mając lata temu stwierdzoną odporność na toksoplazmozę,a będąc w ciąży i mając kota jest ryzyko zarażenia się? Czy ta odporność jest trwała? Kiedyś gin mi mówił,że jest to odporność na całe życie,a gdzieś wyczytałam,że nie. I już zgłupiałam. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Gosia kurcze, myślałam, że dołączasz.

Wgl ciekawe kiedy będzie watek styczniowo lutowy

[gosia261282]

Napisane przez Mya1989

Gosia kurcze, myślałam, że dołączasz.

Wgl ciekawe kiedy będzie watek styczniowo lutowy

Czekam na wątek styczniowo-lutowy,bo wczoraj test zrobiłam,no i pozytywny a z kalkulatora wychodzi mi termin na 12 stycznia

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi w kocim temacie,może są tu ciężarówki,które mają kota i są obcykane w temacie.

[Mya1989]

Napisane przez gosia261282

Czekam na wątek styczniowo-lutowy,bo wczoraj test zrobiłam,no i pozytywny a z kalkulatora wychodzi mi termin na 12 stycznia

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi w kocim temacie,może są tu ciężarówki,które mają kota i są obcykane w temacie.

Gratuluję Ci bardzo bardzo Czekałam na wieści od Ciebie ! Zawsze możesz popisac u nas, a potem przyłączyć się do wątku styczniowego u nas też dużo dziewczyn z października

[babku]

Napisane przez gosia261282

Czekam na wątek styczniowo-lutowy,bo wczoraj test zrobiłam,no i pozytywny a z kalkulatora wychodzi mi termin na 12 stycznia

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi w kocim temacie,może są tu ciężarówki,które mają kota i są obcykane w temacie.

Nie mam kota, ale w badaniach wyszło, że przechodziłam już kiedyś toxoplazmoze i ginekolog powiedział, że to bardzo dobrze. Chyba zarazić i tak się można, ale przeciwciała, które mamy zmniejszają ryzyko. Tak mi się wydaje
Aż sobie doczytałam w googlach i zmieniam zdanie. Z tego co wyczytałam już nie dojdzie u nas do zarażenia. Sama już nie wiem

[ilona_0105]

Napisane przez Mya1989

Gosia kurcze, myślałam, że dołączasz.

Wgl ciekawe kiedy będzie watek styczniowo lutowy

No już lada moment...bo u nas tp jest juz na 29,12

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez gosia261282

Czekam na wątek styczniowo-lutowy,bo wczoraj test zrobiłam,no i pozytywny a z kalkulatora wychodzi mi termin na 12 stycznia

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi w kocim temacie,może są tu ciężarówki,które mają kota i są obcykane w temacie.

Już są styczniowe mamusie gratulacje

[ryba91]

Napisane przez ilona_0105

Oj ręcznie na szmacie to ja się nie dziwię ,że nikt nie chce ja normalnie sprztam myje podłogi itd.... robimy to na zmiane.... a kurze to wszystkie co kilka dni i zależy jak jestesmy w pracy.... my mamy zaplecze 3na 2 hahha wiec tam tylko wystraczy raz przejechac mopem i podłoga umyta a mamy kase miesięcznie przeznaczoną na środki czystości i same sobie wybieramy co chcemy kupić i czym chcemy myć.... jeszcze mamy kase na ciasteczka kawe mleczko do kawy cukier herbate jakies cukierki....zeby miały szychy jak przyjada na kontrole ....dzień w dzień muszą być świeże ciasteczka hahahah a czasami po 2 miechy nikogo u nas nie ma więc to jest dla nas a kawka herbatka dla klientów...
Ja ogólnie nie jestem zołzą.... ja tylko chce jak najszybciej zrobić ... to co mamy zrobić danego dnia.... a potem mamy luz... bo w czasie pracy czasami nawet idziemy na zakupy do domu bo pracujemy na kauflandzie...... czy do apteki.... pijemy kawke sidzimi na internecie itd....
kurcze wystarczy zrobić wszystko a zazwyczaj trwa to max do 3 godzin.....takie codzienne obowiązki....no nie lepiej zrobić to szybko i potem mieć luz....

ee no to fajnie mamy, ja nawet baniaka z wodą nie mam hahah, a zaplecze średniej wielkości, jak coś potrzebujemy to szef nam przywozi tak średnio z miesięcznym opóźnieniem. Jedyne co mamy pod dostatkiem to ręczniki papierowe ;D
i wiadomo że lepiej szybko i mieć spokój

Napisane przez gosia261282

Czekam na wątek styczniowo-lutowy,bo wczoraj test zrobiłam,no i pozytywny a z kalkulatora wychodzi mi termin na 12 stycznia

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi w kocim temacie,może są tu ciężarówki,które mają kota i są obcykane w temacie.

Gratuluję!!

Ja mam da koty i jak pytałam gina przed zrobieniem toxo to powiedzial, żebym nie tykała się kuwety broń boże i kotów podwórkowych. Tak pogłaskac czy przytulić mozna. Na koniec dodal, że nie tylko od kotów można się zarazić ale także mięsa surowego, niemytych owoców i warzyw etc.

Ja mam koty domowe

[Mya1989]

Napisane przez ilona_0105

No już lada moment...bo u nas tp jest juz na 29,12

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



Już są styczniowe mamusie gratulacje

To masz równo miesiac po mnie tp będę już miaął Ulkę/Gabrysia miesiąc jak będziesz rodzić hihihi

Dziewczyny, w którym miesiącu fajnie jest iść na 3d/4d?

[ryba91]

Napisane przez ilona_0105

No już lada moment...bo u nas tp jest juz na 29,12

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



Już są styczniowe mamusie gratulacje

Zarzuć linkiem bo nie widzę

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez Mya1989

To masz równo miesiac po mnie tp będę już miaął Ulkę/Gabrysia miesiąc jak będziesz rodzić hihihi

Dziewczyny, w którym miesiącu fajnie jest iść na 3d/4d?

nie żebym się znała, ale ja słyszałam że najlepiej pójść po 20 tygodniu, a jeszcze lepiej koło 30tego

chociaż tak patrze na google image i tu jest 21 tydzień i fajnie widać :
http://brzuszek.net/fotogaleria,190,3299.html,str=0

[ilona_0105]

Napisane przez ryba91

ee no to fajnie mamy, ja nawet baniaka z wodą nie mam hahah, a zaplecze średniej wielkości, jak coś potrzebujemy to szef nam przywozi tak średnio z miesięcznym opóźnieniem. Jedyne co mamy pod dostatkiem to ręczniki papierowe ;D
i wiadomo że lepiej szybko i mieć spokój

Gratuluję!!

Ja mam da koty i jak pytałam gina przed zrobieniem toxo to powiedzial, żebym nie tykała się kuwety broń boże i kotów podwórkowych. Tak pogłaskac czy przytulić mozna. Na koniec dodal, że nie tylko od kotów można się zarazić ale także mięsa surowego, niemytych owoców i warzyw etc.

Ja mam koty domowe

my po wode tez musimy latać do toalety nie mamy dystrybutora z woda

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez ryba91

Zarzuć linkiem bo nie widzę

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------



nie żebym się znała, ale ja słyszałam że najlepiej pójść po 20 tygodniu, a jeszcze lepiej koło 30tego

chociaż tak patrze na google image i tu jest 21 tydzień i fajnie widać :
http://brzuszek.net/fotogaleria,190,3299.html,str=0

chodziło mi o to że już pojawiła się styczniowa mamusia na naszym wątku bo jeszcze nie ma styczniowo-lutowych mamusiek

[gosia261282]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No czytam o tym i czytam i niby nie można się zarazić jak ma się przebytą i tym samym nabytą odporność. No ja właśnie w kuwecie kotu sprzątam,no bo muszę ale dbam o higienę,a i tak można ponoć zarazić się tylko drogą pokarmową,czyli przenosząc na jedzenie,jak się rąk nie umyje.

Napisane przez Mya1989

Gratuluję Ci bardzo bardzo Czekałam na wieści od Ciebie ! Zawsze możesz popisac u nas, a potem przyłączyć się do wątku styczniowego u nas też dużo dziewczyn z października

Dziękuję ci bardzo kochana
Mi wczoraj ta druga kreska wyszła jeszcze blada,no ewidentna,ale bledsz. Chcę jeszcze zrobić jeden test i jutro kupić elektroniczny,który pokazuje tygodnie ciąży. Może trochę was poczytam i czasem się odezwę,jeśli nie macie nic przeciwko.

[ilona_0105]

Napisane przez Mya1989

To masz równo miesiac po mnie tp będę już miaął Ulkę/Gabrysia miesiąc jak będziesz rodzić hihihi

Dziewczyny, w którym miesiącu fajnie jest iść na 3d/4d?

Ja mam termin na 19 grudnia.... a chodziło mi że na naszym wątku jest mama z tp na 29,12

[Mya1989]

Napisane przez ryba91

Zarzuć linkiem bo nie widzę

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------



nie żebym się znała, ale ja słyszałam że najlepiej pójść po 20 tygodniu, a jeszcze lepiej koło 30tego

chociaż tak patrze na google image i tu jest 21 tydzień i fajnie widać :
http://brzuszek.net/fotogaleria,190,3299.html,str=0

Ale kochane toto

Napisane przez gosia261282

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No czytam o tym i czytam i niby nie można się zarazić jak ma się przebytą i tym samym nabytą odporność. No ja właśnie w kuwecie kotu sprzątam,no bo muszę ale dbam o higienę,a i tak można ponoć zarazić się tylko drogą pokarmową,czyli przenosząc na jedzenie,jak się rąk nie umyje.






Dziękuję ci bardzo kochana
Mi wczoraj ta druga kreska wyszła jeszcze blada,no ewidentna,ale bledsz. Chcę jeszczdwa zrobić jeden test i jutro kupić elektroniczny,który pokazuje tygodnie ciąży. Może trochę was poczytam i czasem się odezwę,jeśli nie macie nic przeciwko.

Moja pierwsza kreska też wyszła taka bladziocha, pamiętam to jak dziś - w dzien okresu. Niemal nie było jej widać. No ale nie można jej pomylić z niczym innym Kolejne też były blade, ale wyraźniejsze.
Pewnie, że się odzywaj, im więcej nas tym ciekawiej no i więcej doświadczeń

Napisane przez ilona_0105

Ja mam termin na 19 grudnia.... a chodziło mi że na naszym wątku jest mama z tp na 29,12

To i tak 2 tygodnie prędzej będę miała :brzydal; ale wąłśnie ostatnio się zastanawiałam nad styczniowymi, bo właśnie myślałam, ż eu nas już są z tp na 29 właśnie

[babku]

Gosia w ogolę to gratuluję, bo się skupiłam na odpowiedzi, a nawet nie pogratulowałam
Kiedy miałaś om?

[ilona_0105]

Napisane przez gosia261282

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No czytam o tym i czytam i niby nie można się zarazić jak ma się przebytą i tym samym nabytą odporność. No ja właśnie w kuwecie kotu sprzątam,no bo muszę ale dbam o higienę,a i tak można ponoć zarazić się tylko drogą pokarmową,czyli przenosząc na jedzenie,jak się rąk nie umyje.






Dziękuję ci bardzo kochana
Mi wczoraj ta druga kreska wyszła jeszcze blada,no ewidentna,ale bledsz. Chcę jeszcze zrobić jeden test i jutro kupić elektroniczny,który pokazuje tygodnie ciąży. Może trochę was poczytam i czasem się odezwę,jeśli nie macie nic przeciwko.

Ja robiłam dwa testy i w jednym blada kreska więc zrobiłam drugi na nastepny dzien popoludniu i tez była jaśniejsza kreseczka....poczytałam na necie.... i w niektorych testach wlasnie taka ma byc bo nie wiedziałam jak to ma wyglądać bo to jest moja pierwsza ciąża

My z otwartymi rękami czekamy na nowe mamusie więc zaglądaj do nas częściej

[ryba91]

Napisane przez gosia261282

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No czytam o tym i czytam i niby nie można się zarazić jak ma się przebytą i tym samym nabytą odporność. No ja właśnie w kuwecie kotu sprzątam,no bo muszę ale dbam o higienę,a i tak można ponoć zarazić się tylko drogą pokarmową,czyli przenosząc na jedzenie,jak się rąk nie umyje.






Dziękuję ci bardzo kochana
Mi wczoraj ta druga kreska wyszła jeszcze blada,no ewidentna,ale bledsz. Chcę jeszcze zrobić jeden test i jutro kupić elektroniczny,który pokazuje tygodnie ciąży. Może trochę was poczytam i czasem się odezwę,jeśli nie macie nic przeciwko.

no to napewno!

Oczywiście że możesz
i oczywiście Gratuluję


Cóż miałąm pisac?

....................
aaa... że mój pierwszy test jak już bylam w ciaży pokaazał I kreche. a wieczorem pokazał II i potem II i potem zaś II i poszłam na bete. hahah


aaaaaa bo ja myślałam że chodzi Ci żę wątek już załozony i szukałam. Wpisałam : styczniowo-lutowe mamusie 2013" Patrzeeee a tam mi na 1 linku 5 część wyskoczyła. Se myślę, kurde szybkie są. Patrze a tam data wrzesień 2012 no to se myślę, dziwne i chyba po 10minutach zajarzyłam że miałam wpisać 14 a nie 13

bo to że styczniowe mamusie sa to wiem, bo znajoma która naciągłą faceta na dziecko ma tp. na 9 styczeń

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

no nie wierzę, chyba mnie jakieś poważne choróbsko bierze bo mam katar, boli mnie głowa,gardło i zatoki

[ilona_0105]

Napisane przez ryba91

no to napewno!

Oczywiście że możesz
i oczywiście Gratuluję


Cóż miałąm pisac?

....................
aaa... że mój pierwszy test jak już bylam w ciaży pokaazał I kreche. a wieczorem pokazał II i potem II i potem zaś II i poszłam na bete. hahah


aaaaaa bo ja myślałam że chodzi Ci żę wątek już załozony i szukałam. Wpisałam : styczniowo-lutowe mamusie 2013" Patrzeeee a tam mi na 1 linku 5 część wyskoczyła. Se myślę, kurde szybkie są. Patrze a tam data wrzesień 2012 no to se myślę, dziwne i chyba po 10minutach zajarzyłam że miałam wpisać 14 a nie 13

bo to że styczniowe mamusie sa to wiem, bo znajoma która naciągłą faceta na dziecko ma tp. na 9 styczeń

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

no nie wierzę, chyba mnie jakieś poważne choróbsko bierze bo mam katar, boli mnie głowa,gardło i zatoki

No to musisz się porządnie wygrzać w łóżeczku theraflu zatoki .....sól fizjologiczna też jest podobno dobra na katar... na gardło to nie wiem bo na mnie nic nie działa,oprócz lodów

ciekawa jestem czy normalnie można brać rutinoscorbin w ciązy ??? mnie się wydaję ,że tak ale nie mam pewności

[gosia261282]

Napisane przez babku

Gosia w ogolę to gratuluję, bo się skupiłam na odpowiedzi, a nawet nie pogratulowałam
Kiedy miałaś om?

Dziękuję
Om 8 kwietnia,ale poprzedni cykl miałam 43 dni,więc nie wiadomo jak długi ten miał być

[ryba91]

Napisane przez ilona_0105

No to musisz się porządnie wygrzać w łóżeczku theraflu zatoki .....sól fizjologiczna też jest podobno dobra na katar... na gardło to nie wiem bo na mnie nic nie działa,oprócz lodów

ciekawa jestem czy normalnie można brać rutinoscorbin w ciązy ??? mnie się wydaję ,że tak ale nie mam pewności

można brać

[nemosek]

Napisane przez ryba91

No to dobrze, ktora idzie wcześniej?

bo też mialam iść, no ale jako że mój chłop ma b, ważne rzeczy do załątwienia jutro to ja od rana muszę lecieć na zakupy, a potem ew. do lekarza i pewnie mogłąbym pjechać dopiero gdzieś koło 1 do tej biedry, ale jak mają to być jakieś słabe jakościowo produkty to mi się nawet nie opłaca biletu kupić.. a chciałabym jakiś kocyk własnie i może ten ręczniczek z kapturkiem jak jakiś unisex będzie. No więc dacie znać co i jak z tymi ubrankami ? ;P

Aaa.. no i planuje tez tą beżową tunikę sobie kupić jak będzie na mnie rozmiar.. no ale zobacze

Dopiero koło południa pewnie,mam nadzieje że jeszcze będzie co oglądać

Napisane przez ilona_0105

odpisałam więc mogę się przywitać
Dzieńdoberek....

Ja jestem w pracy i się obijam jak widać.... nie męczę się muszę troszkę udawać ,że pracuję bo tak to za szbko zrobię i mi menagerka wymyśli coś innego
Dziewczyny po wczorajszym moja przerąbane..... zostawiły na koniec taki syf na salonie....że jak weszłam na salon to się za głowę złapałam.... dzisiaj im powiedziałam ,że nie wyjdą dopóki nie zrobią tego co mają zrobić.... bo wczoraj jak wyszłam to nic nie zrobiły.....no i za wczorajsze zachowanie napewno się im odwdzięcze.....
Jestem tam kierownikiem ....ale mam takie same obowiązki jak one plus dokumentacja itd.... ja jestem luźnym kierownikiem jak jest wszystko tak jak ma być..... rozumiem bałagan bo było dużo ludzi na salonie .....bo sprzedaż ważniejsza.... ale wczoraj było to celowo zrobione....
tak samo jak z dniami wolnymi zawsze tak się dogadywałyśmy ,że każda była zadowolona.....a miały straszny luz jak byłam na L4 dziewczyna była na zastępstwie dopóki nie wrócę i miała jedynym słowem gdzieś wszystko.... to teraz im nie pasuje.....
narzekają ,że premii nie dostają ..... wystarczą 2 kontrole na salonie w ciągu trzech miesiecy i mam po 300zł do premii na osobę za sam wygląd salonu, wiem ze to raz na trzy miesiace.... ale za moich czasów dostawały premie podobne do wypłaty..... a teraz jak się nic nie odezwę tak jak dziś to piły kawe półtorej godziny.... przerwe na dziś mają wykorzystana.... a resztę muszą odpracować..... na dodatek co wchodzę na zaplecze to siedzą i gadają.....no wpadłam w furię aż menagrka się na mnie spojrzała .... na całe szczęscie mam wpływ na ich premię jak tak dalej pójdzie to mogą o niej zapomnieć.......
zawsze robiłyśmy to co miałyśmy zrobić a potem laba..... wtedy rozumiem ....możemy siedzieć i kawke pić itd...
Jak jeste wszystko ok to nikt nas nie kontroluje ani nic.... a jak tylko jest coś źle to dzień w dzień jest ktoś u nas i kontroluje jak rozmawiamy z klientami itd....a rozmowy sprzedażowe są okropne że klienci patrzą na nas jak na debila.... a tak to normalnie rozmawiamy po swojemy....

ogólnie powinnam sprzątać razem z nimi....ale wymyśliłam sobię prace na kompie.... mam to zrobić do jutro...a dlaczego mam poświecać swój cenny czas w domu.....

jaka jestem zła to wam mówię...

Chyba musisz zaostrzyć reguły bo na głowę Ci wejdą

Napisane przez gosia261282

Cześć dziewczyny.
Przepraszam,że wcinam się w wątek,ale mam pytanie.
Czy mając lata temu stwierdzoną odporność na toksoplazmozę,a będąc w ciąży i mając kota jest ryzyko zarażenia się? Czy ta odporność jest trwała? Kiedyś gin mi mówił,że jest to odporność na całe życie,a gdzieś wyczytałam,że nie. I już zgłupiałam. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Ja miałam kota nie będąc w ciąży i teraz też mam jak już jestem.
Też przechodziłam toxo i mam spokój na całe życie.Przechodziłam zakażenie dawno temu,tak wynika z badań.

Napisane przez gosia261282

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No czytam o tym i czytam i niby nie można się zarazić jak ma się przebytą i tym samym nabytą odporność. No ja właśnie w kuwecie kotu sprzątam,no bo muszę ale dbam o higienę,a i tak można ponoć zarazić się tylko drogą pokarmową,czyli przenosząc na jedzenie,jak się rąk nie umyje.

Dziękuję ci bardzo kochana
Mi wczoraj ta druga kreska wyszła jeszcze blada,no ewidentna,ale bledsz. Chcę jeszcze zrobić jeden test i jutro kupić elektroniczny,który pokazuje tygodnie ciąży. Może trochę was poczytam i czasem się odezwę,jeśli nie macie nic przeciwko.

Gratulacje Ja tez sprzątałam kuwetę na początku ciąży potem obowiązek przejęła mama.
Moja druga kreska tez była blada,za chwilę dopiero zrobiła się wyraźniejsza

Napisane przez ilona_0105

No to musisz się porządnie wygrzać w łóżeczku theraflu zatoki .....sól fizjologiczna też jest podobno dobra na katar... na gardło to nie wiem bo na mnie nic nie działa,oprócz lodów

ciekawa jestem czy normalnie można brać rutinoscorbin w ciązy ??? mnie się wydaję ,że tak ale nie mam pewności

Ja brałam jak miałam problem z zatokami i przeziębieniem.

Napisane przez Mya1989

Gosia kurcze, myślałam, że dołączasz.

Wgl ciekawe kiedy będzie watek styczniowo lutowy

Też o tym wczoraj myślałam i proszę jest

[gosia261282]

Właśnie się pojawił wątek mamuś styczeń-luty

[nemosek]

Napisane przez gosia261282

Właśnie się pojawił wątek mamuś styczeń-luty

[babku]

Chyba go wywołałyśmy

[nemosek]

Napisane przez babku

Chyba go wywołałyśmy

Aż czuję dreszczyk emocji,pamiętam jak robiłam test,to drżenie rąk,bicie serca,podniecenie,łzy
Piękne niezapomniane chwile i wzruszenia

[ryba91]

Napisane przez nemosek

Aż czuję dreszczyk emocji,pamiętam jak robiłam test,to drżenie rąk,bicie serca,podniecenie,łzy
Piękne niezapomniane chwile i wzruszenia

Ja robilam test to najpierw wkurzenie i złość bo test był popsuty. Potem drugi raz łzy bo wyszła jedna kreska. Potem wieczorem siedziałam z mężem przy Walentynkowym winie i tak wypiłam z pół butelki z rozpaczy. I mówię, a zrobię jeszcze jeden. Wyszedł pozytywnie. Nie umiałam uwierzyć, myślałam ze to z alkoholu... i wypiłam reszte tego wina, potem płakałam ze szczęscia i obaw bo już nie wiedziałam czy wierzyć temu testowi. W nocy się kochaliśmy, rano zrobiłam test, potem kolejny.... mąż skakał z radości aja razem z nim. Później postanowiliśmy iść na bete -> mąż odebrał wynik i dzwoni do mnie " Kochanie mam złą wiadomość" ja już popłakana a on " no bo nie napisali, że to ciążą tylko jakieś liczby, ale masz ponad norme. Hahahahaha myślałąm ze go uduszę.

[issia88]

Napisane przez coralady

Witam z rana

Ja niestety pospać nie mogę,gdyż mam taki jeden śliczny budzik w domuW załączniku moja miss wiosennego ogródka

babku ja przed ciążą intensywnie ćwiczyłam crossfit,na początku bardzo mi brakowało ruchu,a teraz czuje się tak fatalnie,że już o żadnym nie myślę.Czekam aż mi energii przybędzie,a już wkroczyłam w 2 trymestr i narazie żadnych zmian

Śliczną masz córę

Napisane przez Dzastin08

Dziewczyny czy Wy też macie problemy z pozycjami do spania?
Im mam większy brzuch tym mi się coraz gorzej śpi, na boku to już w ogóle masakra..., ciągnie mnie i zaraz muszę znów się położyć na plecy...

Ja mam problem, ale bardziej z moimi zawiasami Zauważyłam ze odkąd jestem w ciąży, to jak spie na lewym boku to rano jak wstaje to chodzić nie mogę, tak mnie zawiasy bola, ze każdy krok sprawia mi bol :/ i tak mam non stop :/ nie wiem czy to normalne?? teraz tez zauważyłam, ze to samo mam jak spie na prawym boku, a nigdy tak nie miałam. Wczoraj też siedzieliśmy 10godz na naukach, to dziewczyny wczoraj i dziś to ja kroku nie mogę zrobić :/ nie dosyć, ze zawiasy bola to tyłek od siedzenia tez - masakra - bol niesamowity

Co do testów, to ja robiłam w Wielki Piątek i od razu wyszły dwie krechy. O tyle się zdziwiłam ostatnio, ze jak bylam u ginki, to ginka powiedziała, ze pi razy drzwi do zapłodnienia doszło ok 14 lutego, a 28 lutego miałam normalnie okres i dopiero przy braku marcowej miesiączki test wykazał ciąże a ja bylam pewna, ze do zapłodnienia doszło w marcu

Nie wiem o jakich rzeczach mówicie w Biedrze, ale jutro akurat jade do Diagnostyki, a Diagnostyke mam kolo Biedry to wstapie Jade jutro się zapytać ile będą kosztowac mnie wszystkie badania które musze mieć zrobione na 22 maja, a 20 maja usg genetyczne Babka jak powie mi cene to pewnie się nogami przeżegnam

[nemosek]

Napisane przez ryba91

Ja robilam test to najpierw wkurzenie i złość bo test był popsuty. Potem drugi raz łzy bo wyszła jedna kreska. Potem wieczorem siedziałam z mężem przy Walentynkowym winie i tak wypiłam z pół butelki z rozpaczy. I mówię, a zrobię jeszcze jeden. Wyszedł pozytywnie. Nie umiałam uwierzyć, myślałam ze to z alkoholu... i wypiłam reszte tego wina, potem płakałam ze szczęscia i obaw bo już nie wiedziałam czy wierzyć temu testowi. W nocy się kochaliśmy, rano zrobiłam test, potem kolejny.... mąż skakał z radości aja razem z nim. Później postanowiliśmy iść na bete -> mąż odebrał wynik i dzwoni do mnie " Kochanie mam złą wiadomość" ja już popłakana a on " no bo nie napisali, że to ciążą tylko jakieś liczby, ale masz ponad norme. Hahahahaha myślałąm ze go uduszę.

ach te chłopy,muszą mieć od razu czarne na białym.
Opis rewelacyjny uśmiałam się.