|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3871 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
ok, mam chwile by troche wam napisac jakie mam ostatnio przemyslenia.
Bardzo zblizone do Aper- wszedzie tyle tulipankow i magnolii, zapachow itd ![]() Z drugiej strony mam przykre doswiadczenie zwiazane z wczorajsza grupa wsparcia. Nic co mnie bezposrednio dotyczylo, a raczej otworzylo mi oczy na to, czego ja wymagam od innych. w tym najbardziej od mojego meza. Otoz... byl tam taki chlopak, mezczyzna w zasadzie, 29 lat mial. Opowiadal o swojej dziewczynie, wkrotce zonie, ktora cierpi na anoreksje. gdy opowiadal o jej 'nie jestem glodna', 'nie mam ochoty na przytulanie', albo milczacym zachowaniom, ktore sa przerywane milonymi wyznaniami w mailach czy w postaci smsow... moze nie brzmi to dla was jakos specjalnie odkrywczo, ale mezczyzni musza byc twardzi jak skala podczas gdy nas targaja emocje. bo jezeli oni raz cos zle powiedza, to potem bedzie tragedia, wielka awantura, albo inne 'on mnie nie rozumie'.ja jestem w tym szczegolnie dotkliwa, poniewaz gdy mam kompuls, albo inne niezdrowe zachowanie, to sie zamykam i gryze (Inga doskonale wie o czym mowie). Obiecalam sobie, ze nastepnym razem, gdy bede chciala gryzc, po prostu sie przytule. bez gadania. apropos spycholog... doszlysmy do wniosku, ze (tzn ona doszla), ze moje 'zrobie to sama', czy inne izolacyjne zagrywki, sa po prostu systemem przetrwania. Tak samo, jak powrot do mysli o szefowej z francji...jest po prostu powrotem do tej 'strefy komfortu, bezpieczenstwa', gdzie wiedzialam kto co ma o mnie na mysli - ja jestem zla, moge siebie karac jedzeniem, wymiotami, albo nie-jedzeniem. Dlatego, zadanie na teraz... zla mysl zamienic w skrzata i postawic na ringu z fioletowym elfkiem, ktory bedzie mowil o mnie dobre rzeczy. wiadomo, na poczatku to bedzie goliat i dawid, ale za jakis czas, moze elfik znajdzie dobry sposob, by pokonac zielonego, zlego skrzata. a co do moich 5ciu lat... to zaczyna sie to tak w okolicach 3ciego roku na studiach. Zaczelam wtedy miec indywidualny tok nauczania (PW i WAT), chodzilam na zajecia tu i tam, zainteresowalam sie tylko inzynieria powierzchni i materialami biomedycznymi. bylam z tego bardzo dumna i zadowolona, lubilam to, lubilam o tym czytac i sie dowiadywac roznych rzeczy. zaczelam praktykowac belly dance, tribal i joge (nieregularnie joge) + pare wystepow Zdalam wtedy tez prawo jazdy - za pierwszym razem ![]() Niestety wkrotce potem popadlam w pewne uzaleznienie i nastepny rok byl...lekko mowiac, nijaki. potem - rozstalam sie z eksiem, wrocilam do rodzicow :p zeszlam sie z mezem, obronilam sie (0,03 zabraklo do wyroznienia), dostalam prace we francji, potem przeszlam tam troche ekscesow, by rzucic prace i znalezc sobie nowa w UK, podszkolilam sie z Fr, z Ang, zwiedzilam poludnie Francji (i srodkowa czesc), Egipt, Paryz, pare miast w Niemczech, Holandii, UK, Hiszpanii, jak rowniez i troche wycieczek po Polsce bylo (Tatry x2, Wroclaw, Mazury, Gdansk, Bialystok, inne miejscowosci z zamkami) robie doktorat (lepiej lub gorzej, ale robie, a to przeciez powinno byc cos...), w zwiazku z tym, pare konferencji, pare prezentacji, oraz pierwsza naukowa publikacja w czasopismie niemieckim ![]() przytylam 10 kg, po to by potem schudnac 10 i przytyc na nowo 8, rozwinelam umuejetnosci kulinarne, zaczelam sadzic ziolka, wyszlam za maz, zaraz wyjde za maz drugi raz ( ![]() moge powiedziec, ze w tym czasie zzyskalam 3ch przyjaciol, kazdy z innego kraju. regularne chodzenie na silownie, cwiczenie codziennie zamieszkanie razem z mezem (co wcale nie bylo jednoznaczne ze slubem przez odleglosc) zapuszczenie wlosow na taka dlugosc jak zawsze marzylam ![]() hm... nie licze takich osiagniec jak sadzenie kwiatkow, czytanie ksiazek, czy odkrywanie nowych trendow muzycznych, bo to raczej nie jest moje osiagniecie jako takie. jednak...chcialabym wiecej elementow ktore mozna dotknac, zmierzyc, jak np obrazy, napisane wiersze, czy cos... a to jakos niewiele z takich rzeczy jest w moim zyciu, ktore by nie wynikaly z pracy, czy obowiazku. |
![]() ![]() |
![]() |
#3872 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- Cytat:
Nebula piękne 5 lat... Edytowane przez ellefant Czas edycji: 2013-05-11 o 22:24 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3873 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Czyli w sumie zostaję jedyną osobą, która zrobiła przez 5 lat niemal zero ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3874 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3875 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Nie umiem tego nawet wyjasnic, czuje, jakby to byla najpiekniejsza wiosna w moim zyciu, ba, a nawet, jakby to byla pierwsza wiosna, jaka kiedykolwiek w zyciu WIDZIALAM ![]() Szalona to mysl, lecz mnostwo wiosen przeszlo mi kolo nosa i minelo niezauwazonych... Jak to - czyli na wiosne zawsze trawa byla tak smakowicie soczysta a jablonie juz od wiekow uginaly sie od kwiecia? Niemozliwe! ![]() ![]() Moze ja na starosc glupieje, a moze po prostu dopiero teraz zaczynam WIDZIEC. Przypuszczam, ze dla naszej Czerwiec takie cuda sa codziennoscia i chyba wlasnie ten dar widzenia cenimy sobie w jej wypowiedziach i listach ![]() Jest dobrze, a nawet tak dobrze, ze w zeszlym tygodniu przeleciala mi przez glowe mysl, ze moze ja juz nie prokrastynuje. Ale to chyba nie do konca tak, bo nie wiem, czy to sie liczy, skoro w sumie... nie mam czasu na prokrastynacje? ![]() Brzmi to dziwnie, ale chyba tak jest - tak mnie absorbuja obecne zajecia, ze nie ma nic poza nimi, poza magicznym teraz. Az troche glupio mi o tym pisac, bo gdybym chciala ujac to w slowa, to zabrzmialy by one jak wyjete z jakiegos ezoterycznego poradnika. Ciezko mowic w dzisiejszych czasach o radosci jaka sie czuje jedynie z powodu samego wlasnego istnienia, a ja wlasnie tak sie czuje. Chyba nie jest mile widziane zadowolenie z siebie kiedy nie jest sie jednoczesnie szefowa koncernu o ciele supermodelki i zona Brada Pitta... Mimo to - oglaszam, iz smiem byc zadowolona ze swojego istnienia. Zgroza!!! ![]() ![]() Aper - nie tylko, ze wszystko jest tuz obok, ale jest tez W nas! Mam wrazenie, ze zblizam sie do samej siebie, do tej prawdziwej siebie, do mojego rzeczywistego centrum. Jakby powoli nastepowala integracja poszczegolnych moich "czesci skladowych". Dzieki temu mam wiecej sil, poniewaz nie dzialaja one juz niezaleznie od siebie, lecz synchronizuja sie i steruja w jednym kierunku, a nie w wielu jednoczesnie. Nie, nie jestem u celu, ale co tam. Cieszy mnie po prostu obecnie zycie. ![]()
__________________
Be the change you want to see in the world! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3876 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3877 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
|
![]() ![]() |
![]() |
#3878 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Fakt, po długiej zimie w końcu jest zielono, świeżo...
Weekend pod tytułem, żadnych planów, czuję się taka samotna, żałosna, niezbyt poztytywnie nastawiona do świata. Mam @ więc jest szansa że to przejdzie.. |
![]() ![]() |
![]() |
#3879 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej hej, pamiętacie mnie jeszcze tygrysa
![]() ![]() ![]() No właśnie, Nebulko, trzy sprawy do Ciebie ![]() 1. namiar na chór http://swkrzyz.pl/index.php/grupy-pa...ic-w-mlodziezy na dole masz godziny prób i telefony, jakby coś nie działało to dawaj znać 2. co do żółtej chusty (widziałam zdjęcie na pielęgnacji, miałam odpisać a potem jakoś minął tydzień, przepraszam) - jako typ zgaszony (o ile dobrze Cię wtedy oceniłam, ale myślę, że tak, faktycznie przydałoby się teraz jak mam większe doświadczenie jeszcze raz to potwierdzić) nie musisz się tak bardzo upierać przy kolorach chłodnych, bo masz trochę tego i tego, jesteś bardziej neutralna, zastanawiam się natomiast czy ten żółty nie jest zbyt krzykliwy, może to światło czy ustawienia komputera, a może wydaje się taki na fotce przez kontrast z ciemnym zgaszonym granatem. Musiałabym Cię zobaczyć na żywo. Pamiętać jednakowoż należy o zasadzie "piękna i młoda", która jak najbardziej Cię dotyczy ![]() 3. Twoja lista jest megaimponująca. Jak dla mnie to mogłabyś usiąść i już nic nie robić co najmniej przez najbliższe 10 lat ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3880 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Luz Kocurka, jeszcze niejedna 5-lat przed nami ![]() Współczuję migreny, mnie ta ohyda omija jakimś cudem. ---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- Cytat:
Tygrysa pamietam ![]() ---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- e-book - sensowny nawet: https://docs.google.com/file/d/0B_C-...xZbFE5M28/edit
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3881 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dzięki
![]() To dam znać w klubie jakie dni by wchodziły w grę, tylko najpierw muszę się zorientować kiedy dostanę te chusty, teoretycznie mają być do końca maja. Może do tej pory przełamię strach przed klubem, bo póki co to mam tam takie zaległości, że na samą myśl wpadam niemal w panikę ![]() ![]() ![]() Kocurko, jak tam Twój koci łepek? Mam nadzieję, że już lepiej ![]() Halimka, dla Ciebie też ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3882 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Konwalio - naprawdę fajny post
![]() Cytat:
![]() Tak z ciekawości...czy do takiego chóru po prostu, który ogłasza się kiedy ma próby itd. to przychodzi się na taka próbę i mówi, że chce się wstąpić i później Cię przesłuchują? Kto ma z tym doświadczenie? ![]() Cytat:
![]() Migrena powoli odpuszcza...ale co za koszmar! Totalnie lekooporna ![]() Generalnie to dzisiaj cały dzień właściwie przespałam - poza zrobieniem sobie koktajlu owocowo-awokadowego i placków ziemniaczanych to nie zrobiłam nic ![]() Cytat:
![]() ![]() - zerwanie z Eksiem - cały związek z aktualnym TŻ, który określam jako udany (jutro mamy 3. rocznicę ![]() - certyfikat CAE (kurcze, okazało się, że wszedł w 5latkę ![]() - wyjazdy na praktyki do innych miejscowości niż rodzima (x2) - dwuletnia próba nauczenia się francuskiego...niestety zaprzestana, a szkoda ![]() - próba przypomnienia sobie niemieckiego...w sumie trwa nadal z miernym skutkiem, muszę się za to zabrać. - zakończenie jednych studiów (licencjatu i magisterki) - rozpoczęcie drugich studiów - rozpoczęcie jakiejkolwiek pracy (szok obyczajowy to był po prostu, że się za to w ogóle wzięłam) i rzucenie jej po dłuuuugim czasie... - dostanie się na wyjazd zagraniczny - to jest odbierane przeze mnie obecnie jako ogromny sukces ze względu na ilość odwagi jakiej to ode mnie wymaga...co nie jest łatwe, bo jestem tchórzem okropnym - zwiedzenie części Chorwacji, Grecji, Niemiec, Włoch - organizowanie sobie samodzielnych wyjazdów, to też fajne ![]() Wiecie...nie jest tak źle ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
![]() Marzyło mi się zawsze mieć taką grupę przyjaciół, z którymi bym się regularnie spotykała...taa...to jest chyba nie do zrobienia. Tylko mój TŻ jest zdolny coś takiego mieć ze swoimi kumplami, ale to dlatego, że mieszkają praktycznie wszyscy obok siebie i są łatwi w obyciu: "Piwo u K.?" "Spoko" ![]() A z Halimą łączę się w bólu, bo też mam @...i prawdopodobnie dlatego przyatakowała mnie migrena ![]()
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2013-05-12 o 20:34 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3883 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Miałyśmy lektury omawiać?! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3884 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Te spotkania by były jak pisanie tutaj, z tą różnicą, że rozmawia się szybciej niż pisze i nie ma tego poczucia wiecznego siedzenia przy kompie jak sądzę, prócz tego oczywiście wymiana energii z samego spotkania - to bardzo wiele. ---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Wróciłam z wizyty od gin, przeżyłam to jakoś. Dostałam antykoncepcję hormonalną w związku ze zmianami nastroju przed miesiączką, dostałam również skierowanie do endokrynologa. Microgynon 21 - zna to któraś z Was? Ogólnie - regularne miesiączkowanie wskazuje na to, że hormony są ok. Co Wy na to? Zmienić lekarza? Zabieram się teraz za ciąg dalszy wymiany garderoby z zimowej na letnią. Trochę prania, trochę szycia ![]() Z małą muszę przeprowadzić poważną rozmowę, bo jest pyskatą cwaniakowatą zołzą - niech sobie taka będzie w przedszkolu - bo tam jest potulną owieczką. Rozgramia mnie to 6-letnie stworzenie. ![]() ---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ---------- Cytat:
![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-05-13 o 07:58 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3885 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Patri, nie bierz antykoncepcji hormonalnej jeśli nie jest Ci potrzebna...naprawde nie ma to sensu. Ja teraz znowu biorę, ale bez tych tabletek niestety moje życie erotyczne leży i kwiczy, wybrałam więc to zło...
Lepiej już zmienić lekarza, a na zmiany nastroju wymyślić coś innego zioła chociaźby, żywność, może jakiś sport będzie Ci poprawiał humor w czasie PMS ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3886 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Witam
![]() udzielałam się trochę w pierwszym wątku ( tuż zaraz po założeniu przez autorkę) wkleiłam artykuł o żabie i .. na tym się moja walka z brakiem poczucia odpowiedzialności za siebie skończyła. Przeczytałam post koleżanki o jej 5 latach i tym czego w ciągu nich dokonała i zainspirowało mnie to do refleksji na temat tego czego ja przez minionych 5 lat dokonałam.. cóż wygląda to tak: - obroniłam licencjat - zrobiłam praktyki - zaliczyłam parę różnych prac na raczej miernych i odtwórczych stanowiskach - rozpoczęłam nowe studia by je rzucić po pół roku - poznałam eksia i byłam z nim 2 lata - rzuciłam eksia i poznałam obecnego TŻ-ta - rozpoczęłam kolejne studia, które właśnie kończę i próbuję napisać mgr ( z marnym skutkiem) - w końcu zmierzyłam się z wielkim kompleksem i zabrałam się za naukę ang- również z różnym skutkiem - schudłam z 8kg by znów przytyć i następnie schudnąć i oczywiście przytyć- w efekcie jestem w pkt zero a nawet na plus - zaczęłam przygodę z siłownią- wisiąkłam na dobre, po czym okazało się, ze krzywe plecy wymusiły off i 6-msc pracę nad wzmocnieniem mięsni stabilizujących by móc znów powrócić do ciężarów i t chyba na tyle.Nie jestem zachwycona... - -
__________________
ćwiczę ![]() zdrowo się odżywiam ![]() dbam o siebie i swoich bliskich ![]() ZJEDZ TĘ ŻABĘ ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3887 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Patri, żaden ze mnie specjalista, ale jakoś nie mam zaufania do tabletek. Interesowałam się nimi jedynie pod kątem wpływu na cerę, bo słyszałam, że pomaga na trądzik, ale okazuje się, że pomaga tyko podczas brania, a potem jest jeszcze gorzej... mi się wydaje że one trochę zbyt mocno ingerują w organizm, i tracisz potem nad nim kontrolę. A zalecanie ich na zmiany nastroju jedynie to już w ogóle przesada moim zdaniem. To jakby przepisywać antybiotyk na lekki katar, więcej szkody niż pożytku. Zastanów się jeszcze czy jest sens się tym faszerować.
Spotkanka niedzielne byłyby super, zwłaszcza że to dla mnie najgorszy, najbardziej stresujący moment w tygodniu, przydałby mi się taki relaksik ![]() Cześć, polny maku! Super nick, mój ulubiony kwiatek (na równi z fiołkami ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3888 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ---------- Cytat:
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-05-13 o 09:16 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3889 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Czas podsumować moje 5 lat. - zdałam maturę - zrobiłam prawo jazdy - zwiedziłam z Polski: Kraków, Zakopane, Toruń; z zagranicy Mediolan, Pragę i Kretę - obroniłam licencjat - udało mi się jakoś godzić 2 kierunki jednocześnie - udało mi się dostać na płatne praktyki i przejść dwujęzyczną rozmowę kwalifikacyjną - opanowałam na jakimś tam poziomie francuski - skutecznie zaczęłam i kontynuuję odwyk kosmetyczny co było moją zmorą - znalazłam swoje pasje (biżuteria, anioły) ale niestety czasu na to brak I w sumie tyle. Niestety ilość nie powala, poza tym to rzeczy, które i tak każdy z nas zrobić musi lub powinien typu matura, prawo jazdy, studia, praca. Nauki mam od groma, a motywacji zero. Dopiero wczoraj w nocy zaczęły mnie łapać wyrzuty sumienia. Mam nadzieję, że uda mi się spędzić dzisiejszy dzień w miarę produktywnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3890 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Niedzielny podwieczorek prokrastynatorek?
![]() Nie wiem jak wy reagujecie na wysokie ciśnienie, ale ja mam zawsze taki ból głowy, ze nie jestem w stanie za nic się zabrać. Dzisiaj umieram. Czuję się fizycznie i psychicznie zle, Przytłacza mnie jakieś potworne poczucie winy, zwiazane z co najmniej kilkoma rzeczami - kulawy związek, dlug w biblio, dziwny okres, ktory już prawie byl, ale nadal sie spoznia (jeszcze nie popadam w panike, ale...). A jeszcze wczoraj kupilismy samochod - docelowo moj. I zamiast sie cieszyc, ja sie denerwuje, ze moze za duzo zaplacilam, za wczesnie, niepotrzebnie, i tak nie umiem jezdzic itd. Zdenerwowala mnie niedzialajaca lampka w srodku nad kierowca, ktorej niedzialanie odkrylam juz po zakupie, i taki bzdet wystarczyl, zeby zepsuc mi humor. O_O Przepraszam za to narzekanie, ale chyba osiągnęłam Dołek Maja. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3891 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Może jestem jeszcze niewyspana i nie ogarniam, ale mnie coś innego zastanawia. Skoro wg pana doktora masz hormony OK, to dlaczego przepisuje Ci tabletki hormonalne ![]() ![]() ---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ---------- Brzmi cudownie ![]() ![]() Zły humor to może właśnie objaw pms, przejdzie niedługo ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3892 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Słuchajcie...nie mogę ostatnio się za nic zabrać, to jest chorobliwe. Zwykle było tak, że jak zostawałam sama w domu, to jakoś lepiej się zabierałam za różne sprawy - teraz jest na odwrót. Kompletnie nie mogę się zmobilizować. Leżę w łóżku....tyle robię ![]() Nie mam siły nawet wymyślić co zrobić na obiad, nie mam nic. W lodówce pusto, trzeba iść na zakupy, a ja nie mogę. Jakby moje ciało było cięższe niż zwykle...jakiś koszmar! Kompletnie olałam studia - co prawda same się o to prosiły, no to mają za swoje. Pracy nie mam nic napisanej, powinnam się zabrać za projekty zaliczeniowe, które mamy w grupach, a jakoś nie możemy się dogadać, żeby to zrobić raz a dobrze, bo wszyscy są tacy rozmemłani jak ja ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3893 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Taak, nawet pokazywałam Wam mój fan page i bloga
![]() ![]() Cytat:
Mam to samo.... Nie mogę się za nic zabrać, a naprawdę jestem w czarnej d* jeśli chodzi o studia. Wczoraj miałam o 12 w nocy przebłyski determinacji, które dziś rano już wygasły. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3894 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ---------- A proponowanie prywatnych wizyt (całych serii wizyt) jest dość intratne, don't you think? Je ba ni pazerni. Sto lat temu mówili mi coś o nadżerce, przy okazji badań okołociążowych musiała zniknąć samoistnie - żaden lekarz jej nie stwierdził, ani wtedy, ani dziś. Nic tylko iść na medycynę, badać się i leczyć samemu, bo specjaliści są do dupy. Przepisuje leki, mówi, że nie zaszkodzi pobrać trochę, ulotka formatu A0, uboczne skutki, zakrzepice, oj tam oj tam, tylko kalectwo albo śmierć, kto by się tam przejmował. Uwielbiam lekarzy wszelkiej maści. To jeszcze dowcip na koniec. Wchodzi lekarz do przychodni 8:10 - tylko on przyjmuje rano. Siedzę ja sama w poczekalni, zapisana na 8:00 rano. On wchodzi ani be ani me ani kukuryku. Za chwilę słyszę dialog na linii recepcja-lekarz: -Nie ma jeszcze nikogo do mnie? -Nie, nikt się tu u mnie nie meldował. Pacjent widmo normalnie, jest a jakoby go nie było. ![]() Za☠☠☠ista przychodnia.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-05-13 o 11:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3895 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Tak czy siak - tabletki są w zasadzie pewniejszą metodą niż gumki, chociaż wiem, że gumki to jakby rzecz bardziej...namacalna, więc wydają się bardziej wiarygodne ![]() ---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- Cytat:
![]() W podrzędnym gabinecie, pani ma przez 4 godziny ok. 10 pacjentek, które bada błyskawicznie i każe przyjść po jakiś tam kolejny dokumencik za tydzień czy za dwa (za kolejną kasę oczywiście) i w ten sposób ma pięknie nieopodatkowane, czyste 1800 zł za mały fragment dnia pracy - żyć nie umierać... Patri - najpierw idź do endokrynologa i skonsultuj to. Prawdopodobnie zleci Ci badania krwi ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3896 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Ja mimo wszystko nie czuję się gotowa i póki nie skończę studiów będę panikować i będzie to dla mnie jakaś tam tragedia. Prezerwatywy trzeba stosować umiejętnie i sprawdzać za każdym razem, poza tym słychać jak pęknie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3897 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej Dziewczęta!
Już dawno miałam napisać, że podzielam zachwyt Aper, Konwalii, Nebulki i innych dziewczyn dotyczący wiosny! Jest cudna, bujna, soczysta, żywa! Ciągle się nią zachwycam i już cierpię, że minie ![]() Patri, super, że się udałaś do lekarza. Z kierowaniem na badania to naprawdę jest dramat. Ja zawsze proszę o skierowania i sugeruję badanie (np. hormony, krew), gdy czuję, że coś jest nie tak i długo nie miałam robionych. Zawsze wtedy dostaję, ale zdecydowanie to powinna być inicjatywa lekarza, szczególnie po takim długim czasie niebadania. Co do tabletek w kwestii nastroju - nie wiem, dziwne, może ktoś tu będzie miał jakieś doświadczenia bardziej konkretne. Doszłam dziś do ściany, otrzeźwiła mnie ta sytuacja i coś mam zamiar z życiem zrobić. Napiszę potem w klubie, bo muszę wyrzucić to z siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
#3898 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Jestem rozmemłana na maksa, i śpiąca, ale już na chodzie. I co? Żadnych wniosków nie wyciągnęłam. A i jeszcze po lekturze Briana Tracy i artykuliku z linku Patri.
![]() Wydaje mi się, że faktycznie jeśli nie rozplanuję dnia sensownie to cały czas będzie mi gdzieś umykał. Co z tego? nawet mi się nie chce planować. Skąd to się cholera bierze? Z głowy? Z powietrza? Zrezygnowałam z terapii, usłyszałam od pani terapeutki, że sobie nie poradzę. Hmm...zastanawiam się, czy powinna coś takiego mówić... Tabletki - myślę tak jak dziewczyny. Z pewnością one łagodzą objawy okołomiesiączkowe, ale po co je przepisuje skoro najpierw kieruje Cię do endokrynologa? W latach szczenięcych brałam bardzo dużo Diane 35, właśnie na trądzik, ale nie było tak, że gdy przestałam powrócił. U mnie tabletki dramatycznie obniżają libido, co przy moim temperamencie oznaczałoby chyba celibat ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3899 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 227
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
ehh mam to samo , mi zabranie sie do czegos schodzi 10 razy dluzej niz normalnemu smiertelnikowi Moja siostra robi wszystko kilka razy szybciej ale jej tego zazdroszcze i takim ludziom...a ja sie obijam niemiłosiernie./. Spie d0 10 w wolny dzien ,Zeby chociaz 0 8.30 wstac...;( prace licecnjacka pisze w zolwim tempie, nie ucze sie nie rozwijam.
co robie? no walsnie prawie nic nie robie;(nie wyychodze z ludzmi za duzo przekladam wszystko.mam wrazenie ze jestem pylkiem ktory poleci tam gdzie wiatr zawieje.... Mam slabe wyniki na studiach, a przeciez nie jestem glupia! zawsze miaalm dobre oceny , jak bylam mlodsza mialam pełno pasji a wszystko we mnie umarło.Nic mi sie nie chce obijam sie , przekladam , czuje ze zawodze siebie i innych.!co robic??? ![]()
__________________
„Powinien mnie akceptować taka, jaka jestem!”mówi kobieta z gatunku zbyt miłych. Powinien cię akceptować? O nie, Puknij się w czoło. On powinien za tobą szaleć. Akceptacja nie ma z tym nic wspólnego. On akceptuje popychadło.. Jeśli chcesz akceptacji, zgłoś się do grupy wsparcia" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3900 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Potrzebuję odmiany
![]() pieczony kurczak marynowany w garam masala, sałatka z nowalijkami na później sałatka z gotowanych pieczarek, mozzarelli, groszku zielonego, suszonych pomidorów, na deser tiramisu lub pavlova z kremem mascarpone. Wieczorem bieganie do bólu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.