Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz III

[sylwietta1988]

Napisane przez mala_19kw

A zajrzał ktoś kiedyś duchowi w "twarz"? Bo ja mam takie doświadczenie za sobą

Mała, czys ty oszalała?

uciekam

[calawdeszczu]

Napisane przez mala_19kw

A zajrzał ktoś kiedyś duchowi w "twarz"? Bo ja mam takie doświadczenie za sobą

yyyyyyyyy ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marsi, dokładnie jak piszesz, przy refluksie częste są choropy płuc i oskrzeli, powiązane też z uszami, bo treść cofająca się lubi (płynna) przedostawać się na płuca. Dlatego też jeśli dziecko bardzo często na różne takie choruje to się powinno też zlecić badania w kierunku refluksu.

Macie moją plujkę

http://www.youtube.com/watch?v=joHwC...ature=youtu.be

[calawdeszczu]

Napisane przez sarah67

wiec to duza wiocha gminnna, urzad gminy, bank, szkola, gimnazjum, policja, duzo sklepow, 2 kwiaciarnie, apteka osrodek zdrowia, osrodek kultury, przedszkole, poczta, a le na spacer ni w cholere i lawek tez, no na osiedlu moim ale ja jak najdalej od tego osiedla spaceruję no i tak sobie spaceruje w strone zakladu karnego, fajne rejony no nie

opis prawie jak u mnie tylko u mnie ławki są i zakładu nie ma
ja pół swojego życia mieszkałam w małym miasteczku na podlasiu- do rodzinnego miasta mam 500 km.. ahhhhhhh.. a tutaj? to nie mam nikogo oprócz TZ i kilku znajomych, cała rodzina tam, a reszta w stanach...

no ale.. z rodziną to najlepiej na zdjęciu..

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

A zajrzał ktoś kiedyś duchowi w "twarz"? Bo ja mam takie doświadczenie za sobą

cooo?????
rany dziewcznyny, jak Was czytam to zaczynam się bac

[mala_19kw]

Ha ha ale serio mówię w dodatku zrobiłam to tuż koło cmentarza niemieckiego gdzie nie było latarni a było coś koło godz 20 zimą-ciemnica jak w dupie za przeproszeniem wtedy była

[misia1505]

Napisane przez marsi11

buuuu, ja ostatbio ojca widziałam w styczniu..... a mieszka 1 km ode mnie
aż wyć mi się chce tragedia
na chrzciny mama przyszła, tylko do kościoła
ale to pikuś, mój brat ma 4 letniego syna, którego dziadki na oczy nie widzieli
straszne, dziewczyny wyć mi się chce, może kiedyś siły zbiorę i napiszę więcej a na razie wolę sie nie wku,,,c

przeleciałam was ale jutro się odezwę.

Marsi u mnie podobnie, tylko teście. Lenka w sobotę kończy 4 msc, zero zainteresowania

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

Ha ha ale serio mówię w dodatku zrobiłam to tuż koło cmentarza niemieckiego gdzie nie było latarni a było coś koło godz 20 zimą-ciemnica jak w dupie za przeproszeniem wtedy była

no ale jak to było dokładnie? wystarszyłył się,że wpadłaś na niego?

a tak serio to ja bym się chyba ze...la e strachu

[calawdeszczu]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40778915]

Macie moją plujkę

http://www.youtube.com/watch?v=joHwC...ature=youtu.be[/QUOTE]

mamo zmień mi menu
śliczna
a Agu jaki ma słodki głosik
w ogóle Ty tak pięknie z nią rozmawiasz... ahhh... rozmarzyłam sie, kiedy ja tak z Julką porozmawiam...

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez mala_19kw

Ha ha ale serio mówię w dodatku zrobiłam to tuż koło cmentarza niemieckiego gdzie nie było latarni a było coś koło godz 20 zimą-ciemnica jak w dupie za przeproszeniem wtedy była

opowiadaj, opowiadaj

[mala_19kw]

Napisane przez marsi11

no ale jak to było dokładnie? wystarszyłył się,że wpadłaś na niego?

a tak serio to ja bym się chyba ze...la e strachu

Oj chyba się nie wystraszył bo szedł za mną cały km drogi,byłam sama ślizgawica jak nie wiem co była wtedy'więc ani biec ani nic-jechać jedynie

Powiem ci że ja nic w majtki nie zmajstrowałam ale trochę się zlękłam-to było jakieś 3 może 4 lata temu. Opowiadać czy chcecie spać spokojnie dzisiejszej nocy?

[nafiyqa]

Napisane przez marsi11

Nawijka kurde z tymi kupami to ja nie wiem ale u mnie mniej więcej ok 4 miesiące też się nagle zmieniło i zamurowało gościa- niby tak może być i nie ma w tym nic złego-poczytaj kilka moich postów wyżej
a co do puszczania piersi moj też tak robi ja wtedy albo podkładam sobie pieluszkę pod cycka,żeby go wypchnąc bardziej do gory albo po prostu zabieram cycka i noszę go chwilkę bo czasem to po prostu tylko zabawa

Pamietam, pisalas

Ja tez staram sie zmieniac jakos ulozenie jego cialka i w koncu po kilku probach sie udaje...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40778388]
Nawijko, popatrz u wielu wątkowych dzieci coś sie dzieje - ja myślę, że może skok wzrostowy - 3 miesiące macie, prawda? no i dochodzi kryzys laktacyjny i dziecko musi rozbujać mleko.
Cudowanie - mamy czasem, wszystko ciekawsze od jedzenia
Jeśli nie ma bolesnych bąków, prężenia, kupy nie są pieniste i strzelające, to nie problem w laktozie.
[/QUOTE]
Mamy, mamy...

Ja to coraz czesciej mysle, ze to moje kp to o kant tylka rozbic.
Karmie go np przed kapaniem (wiem, nie powinno sie, ale inaczej zaryczy mi sie na amen; nie ulewa, wiec pozwalam sobie na taki rarytas), oprozni mi cyca, bo dobre 30min je, a po kapaniu i tak wciagnie butle 120ml. Tak jakby tego mojego karmienia w ogole nie bylo...

Prezenie wlasnie jest, ale to zwykle pojawia sie jak przystawiam, a on nie moze chwycic.


Ale sie strasznie zrobilo
Lubie takie historie, choc jak zostane potem sama w mieszkaniu to niezle trzese portkami :P

TZ zrobil tortille na kolacje, wlasnie zajadam i popijam cola
No nic, ide prasowac

[sarah67]

Napisane przez calawdeszczu

opis prawie jak u mnie tylko u mnie ławki są i zakładu nie ma
ja pół swojego życia mieszkałam w małym miasteczku na podlasiu- do rodzinnego miasta mam 500 km.. ahhhhhhh.. a tutaj? to nie mam nikogo oprócz TZ i kilku znajomych, cała rodzina tam, a reszta w stanach...

no ale.. z rodziną to najlepiej na zdjęciu..

ja blizej dlatego czesto jezdze bo to nad morzem, a tutaj byli znajomi ale jakos sie odsunęliśmy bo chyba nie byli zbyt szczerzy, tz ma tu rodzinę ale nie są zbyt rodzinni, kazdy sobie, chadzałam do tesciowej ale wyjechala do pracy, jest jeszcze szwagier z zona i szwagierka z mezem, ale ni epowiem jak o cos poproszę to zawsze są i pomogą ale np nie przyjdą na kawę na mnie ani sami nie zadzwonia i nie zaproszą, ja moge isc tam nie wygonia mnie, ale wiecie jakos tak czuje sie obca, moze mnie nie lubia, a bardzo bym chciala zeby kiedys ktos domnie zadzwonil i powiedzial ze wpada na kawe, kolezanki z pracy mieszkaja w innyc miejscowosicahc ale jeszcze od urodzenia dzidzi nie byly u mnie przykro mi

[calawdeszczu]

Napisane przez mala_19kw

Oj chyba się nie wystraszył bo szedł za mną cały km drogi,byłam sama ślizgawica jak nie wiem co była wtedy'więc ani biec ani nic-jechać jedynie

Powiem ci że ja nic w majtki nie zmajstrowałam ale trochę się zlękłam-to było jakieś 3 może 4 lata temu. Opowiadać czy chcecie spać spokojnie dzisiejszej nocy?

no ja czekam

[mitabe]

Napisane przez marsi11

buuuu, ja ostatbio ojca widziałam w styczniu..... a mieszka 1 km ode mnie
aż wyć mi się chce tragedia
na chrzciny mama przyszła, tylko do kościoła
ale to pikuś, mój brat ma 4 letniego syna, którego dziadki na oczy nie widzieli
straszne, dziewczyny wyć mi się chce, może kiedyś siły zbiorę i napiszę więcej a na razie wolę sie nie wku,,,c

Ja swojegojuż 5 lat nie widziałam, też historia dlugaaaaaa...

Napisane przez mala_19kw

A zajrzał ktoś kiedyś duchowi w "twarz"? Bo ja mam takie doświadczenie za sobą

No co ty straszne!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40778915]Marsi, dokładnie jak piszesz, przy refluksie częste są choropy płuc i oskrzeli, powiązane też z uszami, bo treść cofająca się lubi (płynna) przedostawać się na płuca. Dlatego też jeśli dziecko bardzo często na różne takie choruje to się powinno też zlecić badania w kierunku refluksu.

Macie moją plujkę

http://www.youtube.com/watch?v=joHwC...ature=youtu.be[/QUOTE]

[nafiyqa]

szaja, KOCHAM Twoj glos!!!!!!!

mala, opowiadaj

[calawdeszczu]

Napisane przez sarah67

ja blizej dlatego czesto jezdze bo to nad morzem, a tutaj byli znajomi ale jakos sie odsunęliśmy bo chyba nie byli zbyt szczerzy, tz ma tu rodzinę ale nie są zbyt rodzinni, kazdy sobie, chadzałam do tesciowej ale wyjechala do pracy, jest jeszcze szwagier z zona i szwagierka z mezem, ale ni epowiem jak o cos poproszę to zawsze są i pomogą ale np nie przyjdą na kawę na mnie ani sami nie zadzwonia i nie zaproszą, ja moge isc tam nie wygonia mnie, ale wiecie jakos tak czuje sie obca, moze mnie nie lubia, a bardzo bym chciala zeby kiedys ktos domnie zadzwonil i powiedzial ze wpada na kawe, kolezanki z pracy mieszkaja w innyc miejscowosicahc ale jeszcze od urodzenia dzidzi nie byly u mnie przykro mi

ja sie tak czułam przez 5 lat mieszkania z teściami i całą załogą tego domu (opisywałam w klubie) w ostatniej pracy zanim zaszłam w ciąże pracowałam tylko miesiac, wiec wiezi kolezenskie nie zdążyły sie utworzyc... a w poprzedniej pracy, to tylko ploty fałsz i obgadywanie za plecami- dlatego od takich ludzi trzymam się z daleka, mam stamtad dwie kolezanki od czasu do czasu sie odwiedzimy a tak to... tez jestem tu sama...

oooo nawet marsi do mnie jedzie juz 3 tydzien będzie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko!
Twoje karmienie jak najbardziej prawidłowe
Ja też Dorkę nieraz przed kąpielą karmię, ale nic dziwnego, że potem chce jeść też - dla dziecka taka kąpiel to mega przeżycie, duży wysiłek. Zwyczajnie- dziecko potem jest głodne i tyle. Choćbyś najwspanialsze ciacho dała, to i tak zgłodnieje

[calawdeszczu]

Napisane przez nafiyqa

szaja, KOCHAM Twoj glos!!!!!!!

mala, opowiadaj

no szaja ma mega głos

ale marsi też miałam okazje słyszeć... u niej to już po głosie słychac jaka to szalona i fajna kobita

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sarah, a ty gdzie mieszkasz?

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

Oj chyba się nie wystraszył bo szedł za mną cały km drogi,byłam sama ślizgawica jak nie wiem co była wtedy'więc ani biec ani nic-jechać jedynie

Powiem ci że ja nic w majtki nie zmajstrowałam ale trochę się zlękłam-to było jakieś 3 może 4 lata temu. Opowiadać czy chcecie spać spokojnie dzisiejszej nocy?

dawaj

Napisane przez nafiyqa

Pamietam, pisalas

Ja tez staram sie zmieniac jakos ulozenie jego cialka i w koncu po kilku probach sie udaje...


Mamy, mamy...

Ja to coraz czesciej mysle, ze to moje kp to o kant tylka rozbic.
Karmie go np przed kapaniem (wiem, nie powinno sie, ale inaczej zaryczy mi sie na amen; nie ulewa, wiec pozwalam sobie na taki rarytas), oprozni mi cyca, bo dobre 30min je, a po kapaniu i tak wciagnie butle 120ml. Tak jakby tego mojego karmienia w ogole nie bylo...

nawet tak nie mów
pocieszę Cię,że mój głodomorra zjada czasem 220 (odciągam czasem to wiem ile zjada)
więc nie dziw się, jeszcze chwilkę wprowadzisz pierwsze zupki to będzie inaczej, zobaczysz

Napisane przez calawdeszczu

oooo nawet marsi do mnie jedzie juz 3 tydzien będzie

oszzzz Ty, musiałaś mi to wypomnieć
już Ci pisałam,że jak coś to sobotna-niedziela na pergoli możemy się spotkać

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez calawdeszczu

no szaja ma mega głos

ale marsi też miałam okazje słyszeć... u niej to już po głosie słychac jaka to szalona i fajna kobita

no co Ty ja mam beznadziejny głos, do tego tak strasznie szybko mówię,że mało kto mnie rozumie hehehe
przez telefon starałam się wolno mowić

[mala_19kw]

No dobra- Caławdeszczu wrazie co będzie na Ciebie

No więc jak już wspomniałam akcja działa się tuż przy cmentarzu (romantycznie ). Był zimowy wieczór- ja szłam do koleżanki która zawsze po mnie wychodziła i czekała właśnie przy tym cmentarzysku. Patrzę z daleka stoi postać-o ho! Czeka już na mnie. Postać była w długim płaszczu-ona też taki wtedy nosiła więc nic podejrzanego w tym nie wyczułam. Idę predzej,no bo czeka przecież bidula na mnie,podchodzę,staje naprzeciw niej i coś mi nie pasuje-czemu to jest wysoki mężczyzna,ma na głowie kaptur (a nie czapkę! ? ) i czemu ma rozmazaną twarz?
Jak to zobaczyłam to nie zastanawiałam się długo tylko prosto przed siebie-w stronę domu kumpeli. Obracam się a ta postać jest za mną- ale myślę przecież duchowi nie uciekne w dodatku śniegu sporo,na ulicy lodowisko więc jeden fałszywy ruch i gleba. Więc idę jak szłam starając się nie obracać bo jak już sobie człowiek ubzdura to ciągle będzie się gapił. I wyobraźcie sobie tak szłam przed siebie że w końcu minęłam tą koleżankę i jej nie zauważyłam-w takim amoku byłam. Ona do mnie- mała,gdzie tak pędzisz? Chodź zapalimy jeszcze- a ja ją za rękę i Nic nie mów i jak najszybciej idziemy do ciebie. Coś za nami lezie. Dotarłyśmy do jej domu-tam już były latarnie. Koło jej domu jest taki most. Przez okno wyglądałysmy i ta postać tam stała,podparta nogą o te barierki i gapiła się na nas. Potem zniknęła... A ja musiałam spowrotem pokonać tą drogę by dojść do domu nie było ciekawie

[sarah67]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40779318]Sarah, a ty gdzie mieszkasz?[/QUOTE]

zachodniopomorskie, wyslalam Ci zaproszenie na fb

[mitabe]

Napisane przez mala_19kw

No dobra- Caławdeszczu wrazie co będzie na Ciebie

No więc jak już wspomniałam akcja działa się tuż przy cmentarzu (romantycznie ). Był zimowy wieczór- ja szłam do koleżanki która zawsze po mnie wychodziła i czekała właśnie przy tym cmentarzysku. Patrzę z daleka stoi postać-o ho! Czeka już na mnie. Postać była w długim płaszczu-ona też taki wtedy nosiła więc nic podejrzanego w tym nie wyczułam. Idę predzej,no bo czeka przecież bidula na mnie,podchodzę,staje naprzeciw niej i coś mi nie pasuje-czemu to jest wysoki mężczyzna,ma na głowie kaptur (a nie czapkę! ? ) i czemu ma rozmazaną twarz?
Jak to zobaczyłam to nie zastanawiałam się długo tylko prosto przed siebie-w stronę domu kumpeli. Obracam się a ta postać jest za mną- ale myślę przecież duchowi nie uciekne w dodatku śniegu sporo,na ulicy lodowisko więc jeden fałszywy ruch i gleba. Więc idę jak szłam starając się nie obracać bo jak już sobie człowiek ubzdura to ciągle będzie się gapił. I wyobraźcie sobie tak szłam przed siebie że w końcu minęłam tą koleżankę i jej nie zauważyłam-w takim amoku byłam. Ona do mnie- mała,gdzie tak pędzisz? Chodź zapalimy jeszcze- a ja ją za rękę i Nic nie mów i jak najszybciej idziemy do ciebie. Coś za nami lezie. Dotarłyśmy do jej domu-tam już były latarnie. Koło jej domu jest taki most. Przez okno wyglądałysmy i ta postać tam stała,podparta nogą o te barierki i gapiła się na nas. Potem zniknęła... A ja musiałam spowrotem pokonać tą drogę by dojść do domu nie było ciekawie

Chyba do domu już nie wrocilabym !

[blogerka]

Napisane przez marsi11

blogerko, a Wy mieliście usg jamy brzusznej i masz stwierdzony refluks???
pytam, bo dzieci co miały refluks u mnie w rodzinie, wszystkie chorowały na zapalenie uszu i płuc

mielismy usg jamy brzusznej, ale nie wiem czy pod katem refluksa ...
w kazdym razie ma rozpoznany refluks, ostatnio gastrolog stwierdzila, ze ten refluks jest fizjologiczny i powinien do pierwszego roku zycia ustapic
odpukac - jest juz i tak lepiej niz na poczatku

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

No dobra- Caławdeszczu wrazie co będzie na Ciebie

No więc jak już wspomniałam akcja działa się tuż przy cmentarzu (romantycznie ). Był zimowy wieczór- ja szłam do koleżanki która zawsze po mnie wychodziła i czekała właśnie przy tym cmentarzysku. Patrzę z daleka stoi postać-o ho! Czeka już na mnie. Postać była w długim płaszczu-ona też taki wtedy nosiła więc nic podejrzanego w tym nie wyczułam. Idę predzej,no bo czeka przecież bidula na mnie,podchodzę,staje naprzeciw niej i coś mi nie pasuje-czemu to jest wysoki mężczyzna,ma na głowie kaptur (a nie czapkę! ? ) i czemu ma rozmazaną twarz?
Jak to zobaczyłam to nie zastanawiałam się długo tylko prosto przed siebie-w stronę domu kumpeli. Obracam się a ta postać jest za mną- ale myślę przecież duchowi nie uciekne w dodatku śniegu sporo,na ulicy lodowisko więc jeden fałszywy ruch i gleba. Więc idę jak szłam starając się nie obracać bo jak już sobie człowiek ubzdura to ciągle będzie się gapił. I wyobraźcie sobie tak szłam przed siebie że w końcu minęłam tą koleżankę i jej nie zauważyłam-w takim amoku byłam. Ona do mnie- mała,gdzie tak pędzisz? Chodź zapalimy jeszcze- a ja ją za rękę i Nic nie mów i jak najszybciej idziemy do ciebie. Coś za nami lezie. Dotarłyśmy do jej domu-tam już były latarnie. Koło jej domu jest taki most. Przez okno wyglądałysmy i ta postać tam stała,podparta nogą o te barierki i gapiła się na nas. Potem zniknęła... A ja musiałam spowrotem pokonać tą drogę by dojść do domu nie było ciekawie

jaaaaacie
ale macie historyjki
która następna

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny coś nam się Bijkora nie odzywa

[marsi11]

Napisane przez blogerka

mielismy usg jamy brzusznej, ale nie wiem czy pod katem refluksa ...
w kazdym razie ma rozpoznany refluks, ostatnio gastrolog stwierdzila, ze ten refluks jest fizjologiczny i powinien do pierwszego roku zycia ustapic
odpukac - jest juz i tak lepiej niz na poczatku

bo wiem,że na usg bada się zwieracz przełyku
a Borys jak ulewa idzie mu też nosem?

[blogerka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40778805]nie wiem
Agatka dostała na pierwszy DD książki i też tak myślę, czy by nie kupić czegoś Dorotce, bo można dedykację napisać i fajna pamiątka




nie wiem





oranyboskie...




i to jest bardzo dobra myśl



słoiczki



kolejne ciarki!



nie ma za co
tylko zacznij od czegoś co ma mało białka - nie od sera żółtego
np. kawa z dodatkiem mleka



wiesz, sinlac ma jednak cukier- to może niepokój powodować, no i ten ryż - rzadko, ale może uczulić, w wątku agatkowym jedna dziewczynka jest na sinlac uczulona

a apetyt - może sinlac zwyczajnie tak go zapchał?[/QUOTE]

sama juz nie wiem, o 19 podalam sinlac i pozniej powinien jesc o 24.00, 6 i 9
o 24 wypil moze ze 30 ml, o 2 obudzil sie z placzem i zasnal dopiero po 4, ale nie zjadl nic!
o 6 znowu moze ze 30 i dopiero o 9 tz cos tam w niego wmusil ale niewiele, o 13 ja sie meczylam i wypil 100 i podobnie o 17, dopiero o 19 wypil pelna porcje czyli 180
chyba az tak by go to nie zapchalo?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40778915]Marsi, dokładnie jak piszesz, przy refluksie częste są choropy płuc i oskrzeli, powiązane też z uszami, bo treść cofająca się lubi (płynna) przedostawać się na płuca. Dlatego też jeśli dziecko bardzo często na różne takie choruje to się powinno też zlecić badania w kierunku refluksu.

Macie moją plujkę

http://www.youtube.com/watch?v=joHwC...ature=youtu.be[/QUOTE]

zalamalam sie

[calawdeszczu]

Napisane przez marsi11

oszzzz Ty, musiałaś mi to wypomnieć
już Ci pisałam,że jak coś to sobotna-niedziela na pergoli możemy się spotkać

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------



no co Ty ja mam beznadziejny głos, do tego tak strasznie szybko mówię,że mało kto mnie rozumie hehehe
przez telefon starałam się wolno mowić

musiałam! a co!
ja bede szła z malą w tym tyg na szczepienie, wiec jak nie bedzie miala skutków ubocznych i pogoda bedzie to przyjade, tylko powiedz dokladnie czy w sobote czy w niedziele, reszta dziewczyn tez bedzie?

no ja nie powiem zeby to wolno bylo no ale heheh i tak Cie Kocham czy wolno czy szybko

Napisane przez mala_19kw

No dobra- Caławdeszczu wrazie co będzie na Ciebie

No więc jak już wspomniałam akcja działa się tuż przy cmentarzu (romantycznie ). Był zimowy wieczór- ja szłam do koleżanki która zawsze po mnie wychodziła i czekała właśnie przy tym cmentarzysku. Patrzę z daleka stoi postać-o ho! Czeka już na mnie. Postać była w długim płaszczu-ona też taki wtedy nosiła więc nic podejrzanego w tym nie wyczułam. Idę predzej,no bo czeka przecież bidula na mnie,podchodzę,staje naprzeciw niej i coś mi nie pasuje-czemu to jest wysoki mężczyzna,ma na głowie kaptur (a nie czapkę! ? ) i czemu ma rozmazaną twarz?
Jak to zobaczyłam to nie zastanawiałam się długo tylko prosto przed siebie-w stronę domu kumpeli. Obracam się a ta postać jest za mną- ale myślę przecież duchowi nie uciekne w dodatku śniegu sporo,na ulicy lodowisko więc jeden fałszywy ruch i gleba. Więc idę jak szłam starając się nie obracać bo jak już sobie człowiek ubzdura to ciągle będzie się gapił. I wyobraźcie sobie tak szłam przed siebie że w końcu minęłam tą koleżankę i jej nie zauważyłam-w takim amoku byłam. Ona do mnie- mała,gdzie tak pędzisz? Chodź zapalimy jeszcze- a ja ją za rękę i Nic nie mów i jak najszybciej idziemy do ciebie. Coś za nami lezie. Dotarłyśmy do jej domu-tam już były latarnie. Koło jej domu jest taki most. Przez okno wyglądałysmy i ta postać tam stała,podparta nogą o te barierki i gapiła się na nas. Potem zniknęła... A ja musiałam spowrotem pokonać tą drogę by dojść do domu nie było ciekawie

no na mnie na mnie :P to nie ja, to szaja chciała zebym zaczęła opowiadać.

jak czytałam Twój post to az sie bałam ze cos stoi koło mnie...
ja bym za chiny nie wróciła tamtedy...

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40779291]Nawijko!
Twoje karmienie jak najbardziej prawidłowe
Ja też Dorkę nieraz przed kąpielą karmię, ale nic dziwnego, że potem chce jeść też - dla dziecka taka kąpiel to mega przeżycie, duży wysiłek. Zwyczajnie- dziecko potem jest głodne i tyle. Choćbyś najwspanialsze ciacho dała, to i tak zgłodnieje [/QUOTE]
Uff, skoro szaja tak mowi... To juz sie nie kloce

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez marsi11

nawet tak nie mów
pocieszę Cię,że mój głodomorra zjada czasem 220 (odciągam czasem to wiem ile zjada)
więc nie dziw się, jeszcze chwilkę wprowadzisz pierwsze zupki to będzie inaczej, zobaczysz

I pozniej nie bedzie juz chcial tak czesto jesc?