Spadków oczekujemy bo dzielnie dietujemy- Dieta South Beach część XV

[Nicole`_]

Napisane przez Kretka666

A to Cię mąż utuczył To chyba prawda, że ustabilizowani ludzie zaczynają się roztywać Mój TŻ jak zamieszkaliśmy razem 10 kg przybrał (dlatego też na SB wylądowaliśmy, bo to on miał problemy ze swoją "tuszą", zawsze szczupły był), ja 15 kg. A jak Twój mąż się trzyma?

I bardzo ładnie, tak trzymaj! Nie warto na początku grzeszyć. Będziesz niedługo motywatorem dla innych, będziesz, widzę to
Tacy motywatorzy są potrzebni

Metabolizmu nie masz dietami zbyt rozwalonego, więc powinno pójść dobrze, tak sądzę. Tym bardziej, że schodzisz do wagi, którą kiedyś miałaś. Mnie było troszkę ciężko, bo ja nigdy tak mało nie ważyłam i nie wiedziałam gdzie przestać, jak będę wyglądać z mniejszą ilością kilogramów, jak się czuć będę... Tobie pójdzie na pewno dobrze
Pokazałabyś jakieś swoje zdjęcia z wagi 65-75 kg?

O tak, budowa ciała dużo zmienia. Są drobni ludzie co ważą po 50 kg i wyglądają ok, a są mocniej zbudowani gdzie - jak u mnie - przy 77 kg widać już kości. Co jest paradoksalne, bo wystają mi obojczyki, wystają mocno żebra, wystają kości miednicy i wystaje... brzuch Bo taki mam szeroki szkielet po prostu. A z brzuchem to ja nie wiem już czy to nie jest w większej mierze skóra Bo jak łapię to jest takie łatwo... "modalne", no jak po ciąży. A nie twarde zwały tłuszczu. Cholera wie. Nic tego brzucha nie rusza. Mogłabym jeszcze kilka kg zrzucić, tego brzucha się pozbyć, ale z pupy już mi tak bardzo poleciało... więc nie chcę. Bo przecież się z jednej wybranej części ciała zrzucić nie da.

Mój mąż też się "lekko" powiększył Można powiedzieć, że jest jedną nogą na SB, bo na obiady, przegryzki, podwieczorki wcina co ja tylko z większą ilością węgli Spadło mu 4kg w miesiąc.

W ogóle dziękuję za tak miłe słowa, mam nadzieję, że Twoje przewidywania się ziszczą

Zdjęcia z wagi 65kg mam, zaraz wrzucę jedno, ale tylko na chwilkę

A jak już o brzuchu mowa o strasznie się boję, że mój się do płaszczaka nie wchłonie, bo niestety wylazły mi rozstępy.. także czy zejdę do65 to też nie wiem, bo nie chcę zwisów... być może będę musiała żyć z 75kg bo lepiej będzie brzuch wyglądał. To już czas pokaże.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez content

No to wiedz, że się upomnę już wkrótce.

No nie takie wkrótce mam wrażenie

[Kretka666]

Napisane przez content

Może to jest jakaś reakcja obronna na brak wzruszeń w życiu? Znajomi się ze mnie śmieją czasem, że mnie rusza zupełna fikcja, i to jeszcze często wcale nie skomplikowana i nachalna, a w życiu jestem ziemniakiem. Hm, co poradzę?

Ja sobie wzięłam Aleppo do twarzy, bo mi się kończy lawendowy Aktywny Węgiel (który był bardzo fajny, odważyłam się nawet myć nim zęby i efekt był całkiem ciekawey ) i w sumie jestem ciekawa jak na mnie zadziała. A czarne mydło wjedzie w miejsce Kawy i Cynamonu z kolei, bo też mi się kończy (i też było fajne!) i mam nadzieję, że te wszystkie recenzje nie okażą się na mojej skórze przesadzonymi. W ogóle, coraz głębszą miłością darzę kosmetyki, co nie do końca idzie w parze z perspektywą biedowania w życiu dorosłym.

A tam, daj spokój. Jeśli Cię to pocieszy, to ja też o nich zapomniałam. W ogóle bardzo prężnie działasz z tymi wymiankami, fajne to, taka migracja dóbr. Btw, próbowałaś Paczkomatów do tego? Ja jak na razie zużywam wszystko, co kupię i dopiero rozglądam się za kolejną porcją.


Dziewczyny, jak byście zdefiniowały kicz?

Możliwe, mam tak samo jak Ty Mój TŻ-cior tak samo. To młode pokolenie (w sensie <24 lata) takie socjopatyczne jest, czego oczekiwać po wychowaniu w takim świecie

Jak coś to mogę Ci kawałek Kawy z Cynamonem podesłać, ja dostałam kawałek w prezencie i chociaż ładnie pachnie, to trochę za mocno ściera i mam skórę podrażnioną na udach. Kawa mi nie służy. Zawsze będziesz miała jeszcze trochę w zapasie.
Ojj, już niedaleka droga do wielbienia tej cudowności jaką są kosmetyki, niedaleka A to niestety mroczna kraina, bo wymaga pieniędzy i wszystko wodzi na pokuszenie, i tak strasznie ciężko się powstrzymywać A jak jesteś kimś podobnym do mnie - jednocześnie kosmetoholikiem pałającym gorliwym uczuciem do kosmetyków, chcącym kupować je w ilościach nieograniczonych i jednocześnie minimalistą, który nie lubi mieć ich dużo, dąży do minimalistycznego zbioru... Czasem nie wiem co mam ze sobą zrobić, takie to mam problemy pierwszego świata Ale zawsze chętnie służę radą, trochę siedzę w składach, od kilku lat w naturalkach, więc mogę pomóc zagłębiać się w tą czeluść

Wmianki to fajna rzecz Teraz wymieniam kosmetyki na ubrania, bo kosmetyków nie potrzebuję, a ubrań bardzo, bardzo tak Paczkomatów do wymian nie próbowałam, nawet nie wiem jak coś takiego załatwić Bo zamawiać coś na paczkomat to zamawiałam wiele razy, ale słać coś to nie.

Kicz... Będzie prostacko, proletariacko - przesada, nachalność, wielość, mnogość formy, przerost formy nad treścią. Tak mnie się kojarzy, to mi wpada do łba jak słyszę słowo kicz.

Napisane przez Nicole`_

Mój mąż też się "lekko" powiększył Można powiedzieć, że jest jedną nogą na SB, bo na obiady, przegryzki, podwieczorki wcina co ja tylko z większą ilością węgli Spadło mu 4kg w miesiąc.

W ogóle dziękuję za tak miłe słowa, mam nadzieję, że Twoje przewidywania się ziszczą

Zdjęcia z wagi 65kg mam, zaraz wrzucę jedno, ale tylko na chwilkę

A jak już o brzuchu mowa o strasznie się boję, że mój się do płaszczaka nie wchłonie, bo niestety wylazły mi rozstępy.. także czy zejdę do65 to też nie wiem, bo nie chcę zwisów... być może będę musiała żyć z 75kg bo lepiej będzie brzuch wyglądał. To już czas pokaże.

To miło, że razem w sumie sobie SB-dietujecie. Na zdrowie wyjdzie Wam obojgu

Wrzucaj, wrzucaj

Z brzuchem jest ciężko. Sądzę, że do całkowitej, idealnej płaskości się nie wchłonie, chyba, że nie masz dużego brzucha teraz. Od stanu skóry i wieku wiele też zależy.

[Nicole`_]

Wrzuciłam

[Kretka666]

Nicole, to zdjęcie z 65 kg? Szczuplutka byłaś, masz takie ładne wcięcie w talii Wszyscy mają tylko nie ja

[Nicole`_]

Nie nooo, nie oszukujmy się, mam bezon wielki... ech. No, ale powtarzam sobie jedno - mleko się rozlało, nie cofnę czasu, nie ma co lamentować. Będzie co będzie... później będę się martwić i myśleć. Schudnąć chcę do 75 przynajmniej.

Mąż na tym SB to tak mówię, jedną nogą, ale lepiej tak niż wcale. Gotować podwójnie to mi się nie chce

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez Kretka666

Nicole, to zdjęcie z 65 kg? Szczuplutka byłaś, masz takie ładne wcięcie w talii Wszyscy mają tylko nie ja

Dzięki Moim zdaniem wyglądałam idealnie
To było tak między 65-68kg, nie wiem dokładnie Miałam wymiary 95-65-95...

[Kretka666]

Napisane przez Nicole`_

Nie nooo, nie oszukujmy się, mam bezon wielki... ech. No, ale powtarzam sobie jedno - mleko się rozlało, nie cofnę czasu, nie ma co lamentować. Będzie co będzie... później będę się martwić i myśleć. Schudnąć chcę do 75 przynajmniej.

Mąż na tym SB to tak mówię, jedną nogą, ale lepiej tak niż wcale. Gotować podwójnie to mi się nie chce

Szczerze Ci powiem, że luźna skóra nie jest utrapieniem W ubraniach nie widać (jedynie tyle, że przez luźną skórę wydaje się być więcej ciała niż przy wchłoniętej), a jak się dobrze czujesz ze swoim ciałem to nagość też nie sprawia żadnego absolutnie problemu A lepiej mieć nadmiar skóry niż nadmiar tłuszczu i obciążenie dla organizmu, czyż nie?

Ale to bardzo dobrze, jedną nogą dla zdrowia wystarczy Mój też na SB, ale z dużą ilością węgli. Na początku nie był super przyjaźnie i pozytywnie nastawiony na dietę, ale nie chciało mu się gotować dwóch obiadów - jak i Tobie - więc cóż mu pozostało Ale po pierwszym tygodniu I fazy już mu się wkręciło i teraz to sobie nie wyobraża powrotu do starego jedzenia. Twojemu też się wkręci

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez Nicole`_

Dzięki Moim zdaniem wyglądałam idealnie
To było tak między 65-68kg, nie wiem dokładnie Miałam wymiary 95-65-95...

Super Nawet i te 70 kg mogłabyś ważyć, będzie równie dobrze jak sądzę.

[Nicole`_]

Napisane przez Kretka666

Szczerze Ci powiem, że luźna skóra nie jest utrapieniem W ubraniach nie widać (jedynie tyle, że przez luźną skórę wydaje się być więcej ciała niż przy wchłoniętej), a jak się dobrze czujesz ze swoim ciałem to nagość też nie sprawia żadnego absolutnie problemu A lepiej mieć nadmiar skóry niż nadmiar tłuszczu i obciążenie dla organizmu, czyż nie?

Ale to bardzo dobrze, jedną nogą dla zdrowia wystarczy Mój też na SB, ale z dużą ilością węgli. Na początku nie był super przyjaźnie i pozytywnie nastawiony na dietę, ale nie chciało mu się gotować dwóch obiadów - jak i Tobie - więc cóż mu pozostało Ale po pierwszym tygodniu I fazy już mu się wkręciło i teraz to sobie nie wyobraża powrotu do starego jedzenia. Twojemu też się wkręci

Stanowczo tak
A z luźniejszą skórą zobaczymy jak będzie... jakoś będzie

Mąż może się wkręci, teraz pilnuje swojej wagi więc jest na dobrej drodze. W ogóle to oboje przytyliśmy jak rzuciliśmy palenie, wiem, brzmi jak banał, ale to było wręcz nie do opanowania Tamten nałóg pokonaliśmy i teraz przyszedł czas na tłuszcz, też się go pozbędę, nie ma bata

Od dzisiaj zaczęłam się ruszać, bo przez zeszłe 4 tygodnie niestety nic, oprócz spacerów i takich tam. Także od dzisiaj przez miesiąc codziennie 30 minut biegów. Nie za dużo, nie za mało, powolutku, żadne interwały. Chce zacząć coś robić

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez Kretka666

Super Nawet i te 70 kg mogłabyś ważyć, będzie równie dobrze jak sądzę.

Pewnie, zobaczymy jak tam dotrę. Pewnie gdzieś w okolicach Sylwestra? Oj fajnie by było...

Dzięki Kretka

[content]

Napisane przez Kretka666

Możliwe, mam tak samo jak Ty Mój TŻ-cior tak samo. To młode pokolenie (w sensie <24 lata) takie socjopatyczne jest, czego oczekiwać po wychowaniu w takim świecie

Jak coś to mogę Ci kawałek Kawy z Cynamonem podesłać, ja dostałam kawałek w prezencie i chociaż ładnie pachnie, to trochę za mocno ściera i mam skórę podrażnioną na udach. Kawa mi nie służy. Zawsze będziesz miała jeszcze trochę w zapasie.
Ojj, już niedaleka droga do wielbienia tej cudowności jaką są kosmetyki, niedaleka A to niestety mroczna kraina, bo wymaga pieniędzy i wszystko wodzi na pokuszenie, i tak strasznie ciężko się powstrzymywać A jak jesteś kimś podobnym do mnie - jednocześnie kosmetoholikiem pałającym gorliwym uczuciem do kosmetyków, chcącym kupować je w ilościach nieograniczonych i jednocześnie minimalistą, który nie lubi mieć ich dużo, dąży do minimalistycznego zbioru... Czasem nie wiem co mam ze sobą zrobić, takie to mam problemy pierwszego świata Ale zawsze chętnie służę radą, trochę siedzę w składach, od kilku lat w naturalkach, więc mogę pomóc zagłębiać się w tą czeluść

Wmianki to fajna rzecz Teraz wymieniam kosmetyki na ubrania, bo kosmetyków nie potrzebuję, a ubrań bardzo, bardzo tak Paczkomatów do wymian nie próbowałam, nawet nie wiem jak coś takiego załatwić Bo zamawiać coś na paczkomat to zamawiałam wiele razy, ale słać coś to nie.

Kicz... Będzie prostacko, proletariacko - przesada, nachalność, wielość, mnogość formy, przerost formy nad treścią. Tak mnie się kojarzy, to mi wpada do łba jak słyszę słowo kicz.

Tak sobie tłumacz, że świat winny.

Ja jestem gruboskórna i takie argumenty jak "za mocno ściera" do mnie nie trafiają. E, tę paczkę już i tak można w kilogramach liczyć, a ta Kawa to przypuszczam chodliwy towar.
Ja wiem, ja czuję jak ona wyciąga do mnie swoje ciemne macki. O ludzie, brzmi jak moje przyszłe rozterki. Moja mama już się ze mnie śmieje niemiłosiernie, że z takim arsenałem, to chyba będę musiała podróżować swoim własnym samolotem w roli walizki. Na raize dużo testuję, poznaję swoją skórę i sprawdzam co jej leży, a co niekoniecznie. Czytam KWC i blogi i staram się mniej-więcej oceniać. Deklarujesz się do roli mojej osobistej skarbnicy w razie niepewności? Tak w ogóle, jakiego rozmiaru potrzebujesz i, hm, jakie ciuchy lubisz (poza tym, że czarne )?
Ty wiesz co, ja też nie wysyłałam, a wiecznie odbierając z nich drmowo zakładałam, że wysyła się tak samo (geniusz dedukcji, przecież ludzie na ogół nie potrzebują pieniędzy). Teraz sprawdziłam ceny - 9zł za najmniejszy z trzech rodzajów paczki. Nie wiem w sumie ile się płaci na poczcie i jaka jest różnica. Ja bardzo lubię z nich odbierać, bo są megabezpieczne i nie wiąże mnie przybycie kuriera/listonosza, ale jeśli się nie opłaca Tobie jako nadawcy, to cofam pytanie.

Dziękuję.

Napisane przez Nicole`_

Mój mąż też się "lekko" powiększył Można powiedzieć, że jest jedną nogą na SB, bo na obiady, przegryzki, podwieczorki wcina co ja tylko z większą ilością węgli Spadło mu 4kg w miesiąc.

W ogóle dziękuję za tak miłe słowa, mam nadzieję, że Twoje przewidywania się ziszczą

Zdjęcia z wagi 65kg mam, zaraz wrzucę jedno, ale tylko na chwilkę

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------



No nie takie wkrótce mam wrażenie

Dobrze, żeście razem na diecie, zawsze to raźniej, a i jemu przecież nie zaszkodzi.

Byłaś szczuplutka, ale nie wychudzona, rzeczywiście chyba idealna waga.

E tam, z nami czas bardzo szybko płynie.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez Nicole`_

Stanowczo tak
A z luźniejszą skórą zobaczymy jak będzie... jakoś będzie

Mąż może się wkręci, teraz pilnuje swojej wagi więc jest na dobrej drodze. W ogóle to oboje przytyliśmy jak rzuciliśmy palenie, wiem, brzmi jak banał, ale to było wręcz nie do opanowania Tamten nałóg pokonaliśmy i teraz przyszedł czas na tłuszcz, też się go pozbędę, nie ma bata

Od dzisiaj zaczęłam się ruszać, bo przez zeszłe 4 tygodnie niestety nic, oprócz spacerów i takich tam. Także od dzisiaj przez miesiąc codziennie 30 minut biegów. Nie za dużo, nie za mało, powolutku, żadne interwały. Chce zacząć coś robić :

Bardzo mi się podoba to podejście

Powinnaś dać mięśniom odpocząć, codziennie to chyba nie najlepszy pomysł.

[Nicole`_]

content, to prawda! 4 tygodnie minęły mi niesamowicie szybko! I na pewno po części dzięki Wam tutaj

Dziękuję za miłe słowo

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez content

Bardzo mi się podoba to podejście

Powinnaś dać mięśniom odpocząć, codziennie to chyba nie najlepszy pomysł.

W moim tempie to pewnie i tak nie będę forsować mięśni tylko ćwiczyć wytrzymałość i kondycję. No i to tylko 30 minut dziennie, zobaczymy czy w ogóle dam radę. Nic na siłę, tempo i częstotliwość dostosuję do organizmu, nie odwrotnie Założenie jest, że codziennie, a jak będzie? Zobaczymy

[content]

Napisane przez Nicole`_

content, to prawda! 4 tygodnie minęły mi niesamowicie szybko! I na pewno po części dzięki Wam tutaj

Dziękuję za miłe słowo
---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

W moim tempie to pewnie i tak nie będę forsować mięśni tylko ćwiczyć wytrzymałość i kondycję. No i to tylko 30 minut dziennie, zobaczymy czy w ogóle dam radę. Nic na siłę, tempo i częstotliwość dostosuję do organizmu, nie odwrotnie Założenie jest, że codziennie, a jak będzie? Zobaczymy

To nie tak, że jak powoli i na początek, to można więcej. Ja się nie znam, ale zobacz TU, TU czy TU. TO z kolei jest fajne forum, jeśli będziesz miała jakiekolwiek pytania, to jest bardzo w porządku. A TU masz fajny plan, który angażuje 4 dni w tygodniu, jest interwałowy i w miesiąc pozwoli biec Ci te 30min normalnym tempem, bez przerwy. Nie ma co przesadzać.

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Tak w ogóle, to ja jutro zaczynam biegać. Właśnie na siebie popatrzyłam i doszłam do wniosku, że nawet, gdyby tłuszcz mi znikł tylko dlatego, że dietuję (ta podła zielona butelka na pewno się właśnie śmieje), to mięśnie się z tego powodu nie pojawią. Pamiętam efekt wyżej wymienionego planu dwa lata temu - podobało mi się to. Wtorek, czwartek, sobota, niedziela. Bijcie jak się nie zastosuję!
Ach, i Nicole - plan też jest jak najbardziej elastyczny - jeśli jest Ci za wolno - przyspiesz o tydzień, jeśli jest za szybko - przedłuż tydzień o kolejne dwa biegi.

[Kretka666]

Napisane przez content

Tak sobie tłumacz, że świat winny.

Ja jestem gruboskórna i takie argumenty jak "za mocno ściera" do mnie nie trafiają. E, tę paczkę już i tak można w kilogramach liczyć, a ta Kawa to przypuszczam chodliwy towar.
Ja wiem, ja czuję jak ona wyciąga do mnie swoje ciemne macki. O ludzie, brzmi jak moje przyszłe rozterki. Moja mama już się ze mnie śmieje niemiłosiernie, że z takim arsenałem, to chyba będę musiała podróżować swoim własnym samolotem w roli walizki. Na raize dużo testuję, poznaję swoją skórę i sprawdzam co jej leży, a co niekoniecznie. Czytam KWC i blogi i staram się mniej-więcej oceniać. Deklarujesz się do roli mojej osobistej skarbnicy w razie niepewności? Tak w ogóle, jakiego rozmiaru potrzebujesz i, hm, jakie ciuchy lubisz (poza tym, że czarne )?
Ty wiesz co, ja też nie wysyłałam, a wiecznie odbierając z nich drmowo zakładałam, że wysyła się tak samo (geniusz dedukcji, przecież ludzie na ogół nie potrzebują pieniędzy). Teraz sprawdziłam ceny - 9zł za najmniejszy z trzech rodzajów paczki. Nie wiem w sumie ile się płaci na poczcie i jaka jest różnica. Ja bardzo lubię z nich odbierać, bo są megabezpieczne i nie wiąże mnie przybycie kuriera/listonosza, ale jeśli się nie opłaca Tobie jako nadawcy, to cofam pytanie.

Deklaruję Lubię rozmawiać o kosmetykach, także piszę się na takie dywagacje na ich temat Rozmiar to z reguły 40-42, kolory intensywne (czarny, niebieski, zielony, fioletowy, czerwony, ewentualnie biały), ciężko coś więcej powiedzieć, bo mam gust zróżnicowany (podobają mi się równie proste, monochromatyczne rzeczy, jak i boho) i wybredny, a na cóż Ci to?

Rozwaliło mnie to konkretnie, uwielbiam Cię Na poczcie za lekki polecony ekonomiczny płaci się 5,95, za priorytet coś koło 6,75. Za cięższą już jest ponad 7 zł za ekonomiczny, a ponad 9 zł za priorytet. Z paczkomatów lubię odbierać, jak tylko jest taka opcja dostawy i jest zwykle tańsza niż PP to biorę A jak nadać tak paczkę to nie wiem nawet. Zamówiłam sobie na paczkomat właśnie 2 książki: Cud oleju kokosowego i kingowską Mroczną Wieżę I tom: Roland (w końcu dostępny! jeszcze w okolicach bożego narodzenia był deficyt tej części i chodziła za ponad 100 zł na aukcji na all ), jutro chyba będą do odebrania, sasasasa Szukałam sobie tej książki o oleju kokosowym i przeglądam co ma dany sprzedawca jeszcze w swojej ofercie, widzę i oczom nie wierzę "Roland, o żesz ku*wa!". Mrocznej Wieży nie czytałam jeszcze nigdy (muszę nadrobić, bo Kinga kocham), ale TŻ za to wielbi, bardzo ją chciał mieć i jak zobaczył, że jest w końcu dostępna to od razu kliknął kup teraz

Dobra, wykąpana, pachnąca i wysmarowana od stóp do głów olejem pogadałam sobie, a teraz idę spać, dobranoc chudziny wołowiny

[asmenaa]

dzien dobry

ale jestem glodna aaa!!

Nicole gdzie mozna Cie zobaczyc??

Napisane przez Kretka666

Szczerze Ci powiem, że luźna skóra nie jest utrapieniem .

Nie jest?? Dla mnie jest OGROMNYM

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Napisane przez Kretka666

Prawdę mówiąc najlepsza to jest w takiej sytuacji zwykła biała kajzerka Bo wiadomo co w niej jest. Nie ma karmelu i innych takich, żeby z białej buły zrobić grahamkę czy jakąś inną zbożową bułkę. Ale mnie bardziej smakują grahamki i dlatego je jem

Biała kajzerka??
w życiu

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Napisane przez Kretka666

Co za pycha ciasto musi być Też takie ciasta właśnie lubię, np. 3bit, jedno z moich ulubionych ciast, których już nigdy nie zjem Albo wszelkiego rodzaju serniki.

Dlaczego już nigdy nie zjesz?

[Indra83]

Hejka
Już po owsiance z jabłkiem i masłem orzechowym

Kretko, czytam właśnie Mroczną Wieżę, nie mogę się oderwać, jestem na trzecim tomie

[Nicole`_]

Cześć Laski

Asmenko, to był jednorazowy, nocny pokaz na 15 minut, zdjęcia już nie ma Następnym razem się załapiesz.

U mnie dziś -0,1kg, zaraz idę robić ulubione śniadanie Naprawdę z wytęsknieniem czekam na moment owsianki z borówkami, oszalałam na ich punkcie

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Indra83]

Wczoraj jadłam borówki.
Kupiłam też truskawki nasze, krajowe, pyszne. Tylko kosztują póki co 13zł, więc wzięłam tylko 20 dag i zjadłam razem z Dziedzicem

[Nicole`_]

neyra, jak waga drgnęła przy 1 dniu @ to chyba dobry znak? Jak woda z Ciebie zejdzie będzie ładny spadek

Indra, nasze krajowe? Pyyycha, czekam na nie z utęsknieniem

[Kretka666]

Witam jak zwykle przy misce owsianki, z serkiem homo, olejem kokosowym, orzechami włoskimi i mandarynką

Napisane przez asmenaa

Nie jest?? Dla mnie jest OGROMNYM

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------



Biała kajzerka??
w życiu

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------



Dlaczego już nigdy nie zjesz?

Dla mnie nie jest żadnym Nia każdy musi mieć wielkie kompleksy z tego powodu, więc nie ma co od razu Nicole straszyć, że będzie chciała samobójstwo popełnić

Dałam za przykład białą bułkę, bo w niej przynajmniej wiadomo co jest A w grahamce? Większość dostępnych grahamek to pszenne bułki z dodatkiem otrębów, karmelu i innej chemii, która ma sprawić, że bułka magicznie stanie się pełnoziarnista

Jadłaś kiedyś ciasto 3bita? To nie jest totalnie dietetycznie ciasto, jest zupełnym przeciwieństwem tegoż

Napisane przez Indra83

Hejka
Już po owsiance z jabłkiem i masłem orzechowym

Kretko, czytam właśnie Mroczną Wieżę, nie mogę się oderwać, jestem na trzecim tomie

Napisane przez Indra83

Wczoraj jadłam borówki.
Kupiłam też truskawki nasze, krajowe, pyszne. Tylko kosztują póki co 13zł, więc wzięłam tylko 20 dag i zjadłam razem z Dziedzicem

Hej Smacznego.

Ciekawi mnie ta saga, bo kocham Kinga, TŻ każe mi to wręcz przeczytać, ale z drugiej strony wolę kingowską horrorową twórczość, nie fantastyczną.

Nasze truskawki? Gdzie?

[Indra83]

Kretko, w warzywniaku truskawki kupiłam, tylko ta cena jeszcze poraża, ale odrobinę można kupic Mroczna wieża jest inna, pierwszy, najcieńszy tom dosyć ciężko się czyta, ale potem wciąga niesamowicie, choć typowo kingowska powieść to to nie jest, nic z horroru. Mroczną Wieżę King pisał 20 lat.
Pamiętam, że jak czytałam Lśnienie, to autentycznie się bałam

U mnie piękna pogoda, wiadomo, środek tygodnia, ja w pracy

[Nicole`_]

Napisane przez Kretka666

Dla mnie nie jest żadnym Nia każdy musi mieć wielkie kompleksy z tego powodu, więc nie ma co od razu Nicole straszyć, że będzie chciała samobójstwo popełnić

Póki co się nie przejmuję... póki co
No nic, jakby co to jeszcze pozostaje abdominoplastyka, nie wszystko stracone

[kala2505]

Kretka, Content - kocham Was i uwielbiam Wasze rozmowy

Napisane przez content

Widziałaś Odlot?

Uwielbiam tą rozklejającą bajkę

Napisane przez Nicole`_

strasznie daleka droga przede mną, ale dam radę. Czas upłynie, kilogramy spadną

Pewnie że tak kochana !!!
Nie mam co do Ciebie wątpliwości
Jestem pewna że się Tobie uda

Napisane przez content

a w życiu jestem ziemniakiem.

Dziewczyny, jak byście zdefiniowały kicz?

To prawie tak jak ja bo ja Poznańska Pyra

Kicz to duuuużo wszystkiego Ja lubię dużo

Napisane przez Nicole`_

Wrzuciłam

Nie widziałam

Napisane przez Nicole`_

Od dzisiaj zaczęłam się ruszać, bo przez zeszłe 4 tygodnie niestety nic, oprócz spacerów i takich tam. Także od dzisiaj przez miesiąc codziennie 30 minut biegów. Nie za dużo, nie za mało, powolutku, żadne interwały. Chce zacząć coś robić

30 min ciągłego biegu to baaardzo dużo na początek Więc zmieniaj tempo np. chwilę biegnij 5-10min, a potem maszeruj np. 2 minuty, sama dostosuj tempo do siebie
I MUSISZ co najmniej mieć 1 dzień w tygodniu przerwy
MUSISZ

Napisane przez content

Tak w ogóle, to ja jutro zaczynam biegać.

Wtorek, czwartek, sobota, niedziela. Bijcie jak się nie zastosuję

okej
Będę Cię pilnować
Ja też dziś biegnę

Napisane przez Indra83

Hejka
Kretko, czytam właśnie Mroczną Wieżę, nie mogę się oderwać, jestem na trzecim tomie

A co to za książka ???
Też chcę

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

No ale drgnęła w @@@@ !!!
To po @ spadnie jak wodospad Niagara


Ja tez mam @ i dziś jest chyba TEN dzięń w którym mi najbardziej odpie**ala
Strzeżcie się

Napisane przez Nicole`_

neyra, jak waga drgnęła przy 1 dniu @ to chyba dobry znak? Jak woda z Ciebie zejdzie będzie ładny spadek

DOKŁADNIE

Ile czytania dziś z rana
Prawie mi oczy wypłynęły

[Nicole`_]

Napisane przez kala2505

Pewnie że tak kochana !!!
Nie mam co do Ciebie wątpliwości
Jestem pewna że się Tobie uda

Nie widziałam

30 min ciągłego biegu to baaardzo dużo na początek Więc zmieniaj tempo np. chwilę biegnij 5-10min, a potem maszeruj np. 2 minuty, sama dostosuj tempo do siebie
I MUSISZ co najmniej mieć 1 dzień w tygodniu przerwy
MUSISZ

Dzięki

Następnym razem się załapiesz

Co do biegów to już mi wczoraj content tu powklejała, będę robić tak jak mówicie No i co ja bym bez Was zrobiła?

[Kretka666]

Napisane przez Indra83

Kretko, w warzywniaku truskawki kupiłam, tylko ta cena jeszcze poraża, ale odrobinę można kupic Mroczna wieża jest inna, pierwszy, najcieńszy tom dosyć ciężko się czyta, ale potem wciąga niesamowicie, choć typowo kingowska powieść to to nie jest, nic z horroru. Mroczną Wieżę King pisał 20 lat.
Pamiętam, że jak czytałam Lśnienie, to autentycznie się bałam

U mnie piękna pogoda, wiadomo, środek tygodnia, ja w pracy

Muszę się przejść do warzywniaka (i tak warzywa i owoce się skończyły praktycznie, więć trzeba) i zapytać o truskawki
Dokładnie Lubię tą twórczość Kinga, Lśnienie, Sklepik z marzeniami, Miasteczko Salem, z takich innych to Bastion (teraz czytam), Wielki Marsz i oczywiście Pod kopułą - chyba najlepsza jego książka jak dla mnie!

Standard - po juwenaliach to się ciepło zrobiło Na toruńskich juwe odkąd tutaj mieszkam zauważyłam, że zawsze pada deszcz i jest do dupy pogoda

Napisane przez Nicole`_

Póki co się nie przejmuję... póki co
No nic, jakby co to jeszcze pozostaje abdominoplastyka, nie wszystko stracone

Oj tam, bez przesady. Jak tak bardzo skóra przeszkadza to nie odchudzać się Toż to tylko trochę nadmiaru skóry, nie ma co lamentować z tego powodu. Nie wiem, może jestem za mało skoncentrowana na samym wyglądaniu i wpasowywaniu się w społeczne standardy.

[kala2505]

Ale znów cytat walnęłam

Napisane przez Kretka666

Jadłaś kiedyś ciasto 3bita? To nie jest totalnie dietetycznie ciasto, jest zupełnym przeciwieństwem tegoż

Ale raz na rok można

[Kretka666]

kala, jak zwykle długaśny post
Jak tak kochasz nasze rozmowy to bierz w nich udział, a nie tylko podczytujesz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez kala2505

Ale raz na rok można

Aż tak bardzo mnie nie kusi żeby raz na rok zrobić miniaturkową blaszkę 3bita Nawet takiej mini blaszki nie mam. Bo kawałek mogłabym zjeść, TŻ też kawałek zje, a reszty przecież nie wyrzucę.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[kala2505]

Napisane przez Nicole`_

Następnym razem się załapiesz

Co do biegów to już mi wczoraj content tu powklejała, będę robić tak jak mówicie No i co ja bym bez Was zrobiła?

Oby Tylko ja tym gołym tyłkiem chyba świecę na wizażu

Napisane przez Kretka666

Oj tam, bez przesady. Jak tak bardzo skóra przeszkadza to nie odchudzać się Toż to tylko trochę nadmiaru skóry, nie ma co lamentować z tego powodu. Nie wiem, może jestem za mało skoncentrowana na samym wyglądaniu i wpasowywaniu się w społeczne standardy.

Podobno skóra się z czasem "wciąga"
Pewnie pomagają w tym różne smarowidła itp. ale sama z siebie też powinna się w jakimś stopniu wessać

[Nicole`_]

Napisane przez Kretka666

Oj tam, bez przesady. Jak tak bardzo skóra przeszkadza to nie odchudzać się Toż to tylko trochę nadmiaru skóry, nie ma co lamentować z tego powodu. Nie wiem, może jestem za mało skoncentrowana na samym wyglądaniu i wpasowywaniu się w społeczne standardy.

Iiii tam... ja to tak z przymrużeniem oka napisałam Nie spieszy mi się na stół operacyjny
Tak jak wczoraj pisałyśmy - lepszy nadmiar skóry niż tłuszczu

[kala2505]

Napisane przez Kretka666

kala, jak zwykle długaśny post
Jak tak kochasz nasze rozmowy to bierz w nich udział, a nie tylko podczytujesz

That's meee

No bo mnie akurat nie ma jak tak gadacie, a rano już jest za późno

Napisane przez Kretka666

Aż tak bardzo mnie nie kusi żeby raz na rok zrobić miniaturkową blaszkę 3bita Nawet takiej mini blaszki nie mam. Bo kawałek mogłabym zjeść, TŻ też kawałek zje, a reszty przecież nie wyrzucę.

Łeee not o wiadomooo że całej blachy dla połowy kamienicy się nie opłaca robić
Ale jak ktoś zrobi to można wtedy zjeść w odwiedzinach, nie ?
Np. tort u mnie zjesz of kors ?

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Jak mówię, że spadnie jak niagara z wagi, to mówię

To ja

[Kretka666]

Napisane przez kala2505

Podobno skóra się z czasem "wciąga"
Pewnie pomagają w tym różne smarowidła itp. ale sama z siebie też powinna się w jakimś stopniu wessać

Wciąga się, wciąga, to naturalne Mnie bardzo dużo na ramionach już się wchłonęło, nie mam takich motylków. Ale to jest proces trwający zapewne latami, a nie miesiącami, więc nie oczekuję cudów, dobrze mi jak jest i tak