Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz III

[litllesweetangel]

Ja bym powiedziala, ze dziewczynki tez potrafia dac popalic Patrzac na to jaka ja bylam a jacy moi bracia :P Matka mnie od kiboli wyzywala bo na mecze chodzilam z szalikiem Zawsze byl tekst- chlopacy nie lazili a ty musisz jak kibol po stadionach sie szlajac A po jedynym meczu na ktorym rzeczywiscie byla spora rozruba to juz w ogole...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marsi11

a to prawda,że ona jest mięciutka i ladnie pachnie?

ja też bym pewnie tego nie kupiła bo mój pies by ją wpieprzył szybciej niż niunio ale jak ciotka zamówiła to co zrobić
no i ta otoczka opowieści o Sophie mnie urzekła

Mięciutka, a pachnie... nie, normalnie raczej, tyle, że gumą nie wali

Napisane przez ILLUSION

A na mleku jej robisz czy na wodzie?

Tak przeglądałam właśnie te kaszki i po 6 miesiącu ta musli, 3 ziarna, jabłkowo- gruszkowa są bezmleczne tylko. Jedyna mleczna po 6 miesiącu to bananowa. Jak będziesz robiła Dorotce jak będziesz chciała którąś z tych bezmlecznych?

Na mleku zwykłym Agatka je

nie wiem... jak będę piersią karmiła to MOŻE na swoim? albo na modyfikowanym, na wodzie nie bo wówczas jest to niepełnowartościowy posiłek.

[hope01]

Napisane przez pstryczek84

bym zapomniala - bylam w oszolomie w niedziele i sa calkiem fajne baletki za 15 zeta!!! do wyboru do koloru i lakierki i takie "za mszowe"...
kupilam se 3 pary od razu, a co!

nie za mszowe kupuj tylko za swoje

[fewcia]

Zjadło mi cytaty!

Lady trzymam mocno kciuki! Musi być dobrze. Złośliwe nowotwory są do wyleczenia,wiem coś o tym! Jestem z Tobą całym sercem! I zgadzam się z Meduza,że to okropne że złego człowieka nic nie trafi a dobrzy ludzie cierpią. Bez sensu!

Marsi masz cudownego syna! Bardzo mądrego,chciałabym moc wychować Blanke na taka dziewczynkę,mądra i szanująca rodziców i w ogóle ludzi. Aaa.. I bardzo ładnie napisałaś o stosunku dowiary,lepiej bym tego nie ujęła.

Szaja pisz książkę jak nic!

Meneq bardzo mi przykro. Mam nadzieję że uda się tacie przyjechać szybko do Was,albo Wam do Polski
I prawda jak dużo wsparcia daje forum?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez pstryczek84

bym zapomniala - bylam w oszolomie w niedziele i sa calkiem fajne baletki za 15 zeta!!! do wyboru do koloru i lakierki i takie "za mszowe"...
kupilam se 3 pary od razu, a co!

U mnie nie ma oszołoma

Ale za to byłam w biedronce i kupiłam małej body i ten komplet że spodniami.

Napisane przez marsi11

Meneq-



ja tak się strasznie o niego boję ja ciężko znosiłam okres dojrzewania i widzę,że ten też zaczyna się buntować, oby tylko nas to ominęło

a co do pokarmu, tak kochana! do ostatniej kropli, wiara czyni cuda, ciśnij ciśnij ile wlezie to zawsze przeciwciała
podziwiam naprawdę! respect

myślę że On nie będzie się buntował,takie mam przeczucie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

szaja - Wiem, że pisałaś, że kaszkę holle mogę zmieszać z nutramigenem, ale mam jeszcze pytanie czy mogę później dodawać do niej marchewkę albo jabłuszko tak jak do tej sinlac?

[pstryczek84]

Napisane przez hope01

nie za mszowe kupuj tylko za swoje

[fewcia]

Mam pytania
Dziewczyny jak odciągacie pokarm do mrożenia to jakie porcję? Będziecie go później używać do rozszerzania diety? Ile czasu może mleczko stać
1. W lodowce po odciagnieciu
2. W lodowce po rozmrożeniu
3. W zamrażalce?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[onaella]

cześć

moje dziecko spało dziś w nocy prawie 10 godzin zasnął ok 20.30 a obudził się parę minut po 6, po czym zjadł chwilę pogadał i poszedł spać do prawie 9
w sumie codziennie śpimy jakoś do 8/9/10 ale przeważnie koło 2 w nocy mamy pobudkę na jedzenie

[marsi11]

Napisane przez fewcia

Mam pytania
Dziewczyny jak odciągacie pokarm do mrożenia to jakie porcję? Będziecie go później używać do rozszerzania diety? Ile czasu może mleczko stać
1. W lodowce po odciagnieciu
2. W lodowce po rozmrożeniu
3. W zamrażalce?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja odciągam różnie ale staram się by w zamrażalce zawsze były porcje po 100 ml i 50-60 ml bo mały rożnie zjada
w lodowce trzymam jedną dobę a w zamrażalce nie zaleca si,ę dłużej niż dwa miesiące ale to chyba z tego powodu,że mleko z czasem zmienia swój skład dopasowując się do wieku dziecka, troszkę tego nie kumam bo mi się wydaje,że to bardziej chodzi o to mleko w pierwszych dniach po porodzie, kiedy jeszcze siara występuje ale potem?

[Delicjanka]

Napisane przez fewcia

Mam pytania
Dziewczyny jak odciągacie pokarm do mrożenia to jakie porcję? Będziecie go później używać do rozszerzania diety? Ile czasu może mleczko stać
1. W lodowce po odciagnieciu
2. W lodowce po rozmrożeniu
3. W zamrażalce?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wczesniej odciagalam po ok 120ml. Teraz juz po 150.
Ale dawno nie robilam zapasu, na dodatek ta laktoza w tym zamrozonym mleku... nie wiem czy bede małej je dawala w razie W. Musze znowu uzbierac 3 porcje na poniedzialek bez początkowej 1 fazy mleka wrr..

Moje dziecko nie robiło dwa dni qpy, nad ranem tak zaczęła mi płakać o matko(nigdy wczesniej nie plakala rano)... tak się pręzyła itd... dałam jej czopka... ych..

[meneq]

fewcia prawda prawda. Jeszcze raz dzieki

[iffonka7]

Napisane przez Delicjanka

Wczesniej odciagalam po ok 120ml. Teraz juz po 150.
Ale dawno nie robilam zapasu, na dodatek ta laktoza w tym zamrozonym mleku... nie wiem czy bede małej je dawala w razie W. Musze znowu uzbierac 3 porcje na poniedzialek bez początkowej 1 fazy mleka wrr..

Moje dziecko nie robiło dwa dni qpy, nad ranem tak zaczęła mi płakać o matko(nigdy wczesniej nie plakala rano)... tak się pręzyła itd... dałam jej czopka... ych..

Nic się nie martw że dałaś czopek (jeśli to nie był 5 z kolei ) nasza pediatra uważa że jeśli dziecko ewidentnie się bardzo długo męczy przy zrobieniu kupki to trzeba podać czopek i pomóż dziecku od jednego ani dwóch się nie uzależni. W końcu my jak nie umiemy zrobić a chemy to też sobie nie raz pomagamy.

[Delicjanka]

Napisane przez iffonka7

Nic się nie martw że dałaś czopek (jeśli to nie był 5 z kolei ) nasza pediatra uważa że jeśli dziecko ewidentnie się bardzo długo męczy przy zrobieniu kupki to trzeba podać czopek i pomóż dziecku od jednego ani dwóch się nie uzależni. W końcu my jak nie umiemy zrobić a chemy to też sobie nie raz pomagamy.

Przez te 4 msc to podałam jakieś 3 czopki małej
i tak po czopku zrobiła taką w miare ładną kupke, za pare minut tez nienajgorsza, później zielona(ale to od żelaza, bo wczoraj jadłam dużo pietruszki i rybe) no i później mocno zielona( to też na pewno od żelaza) ale jak jej ulzyło. O 8 rano zasnęła, wstałysmy o 11
a ja jeszcze w piżamie. zaraz trzeba wyruszyć na spacer


Lady, trzymamy kciuki z Amelka!

[BlackSanctum]

Tak czytam o tym, co piszecie na temat ulewania i... moja też bardzo dużo ulewa. Czasem od razu po zjedzeniu potrafi mocno chlusnąć mlekiem, bardzo dużą ilością. Nie po każdym karmieniu jej się to zdarza, tylko tak co drugie... Ale mam się tym martwić, w momencie gdy moja bardzo dobrze przybiera na wadze? Dodam tylko, że ma po kim odziedziczyć problemy żołądkowe - mój TŻ to wieczny zgagowiec, ma bardzo delikatny żołądek.

[fewcia]

Napisane przez marsi11

ja odciągam różnie ale staram się by w zamrażalce zawsze były porcje po 100 ml i 50-60 ml bo mały rożnie zjada
w lodowce trzymam jedną dobę a w zamrażalce nie zaleca si,ę dłużej niż dwa miesiące ale to chyba z tego powodu,że mleko z czasem zmienia swój skład dopasowując się do wieku dziecka, troszkę tego nie kumam bo mi się wydaje,że to bardziej chodzi o to mleko w pierwszych dniach po porodzie, kiedy jeszcze siara występuje ale potem?

Kurcze to ja robię porcję po 120mk,chyba za duże. W sumie jak na razie nie jest mi potrzebne to mleko,trzymam je tak w razie czego. Muszę kupić te woreczki. Czyli po dwóch miesiącach muszę wylać to mleko co mam?

Napisane przez Delicjanka

Wczesniej odciagalam po ok 120ml. Teraz juz po 150.
Ale dawno nie robilam zapasu, na dodatek ta laktoza w tym zamrozonym mleku... nie wiem czy bede małej je dawala w razie W. Musze znowu uzbierac 3 porcje na poniedzialek bez początkowej 1 fazy mleka wrr..

Moje dziecko nie robiło dwa dni qpy, nad ranem tak zaczęła mi płakać o matko(nigdy wczesniej nie plakala rano)... tak się pręzyła itd... dałam jej czopka... ych..

U mnie jest tak że z jednej piersi odciagne nawet i 150ml ale x drugiej to 100 to wielki max. Dziwne te moje piersi

!
A jakie czopki dajcie? One są na receptę? Moja raczej nie ma na szczęście problemów ze zrobieniem Kupki,ale wiedzy nigdy dość!
Mam za to inny problem,Kupki są bardzo wodniste,prawie nie mają tych grudek. Co to może oznaczać? Bo się troszkę martwię


Black myślę że jak Oliwia dobrze przybiera na wadze to nie ma problemu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez blogerka

szaja - Wiem, że pisałaś, że kaszkę holle mogę zmieszać z nutramigenem, ale mam jeszcze pytanie czy mogę później dodawać do niej marchewkę albo jabłuszko tak jak do tej sinlac?

hmmmm teoretycznie tak, ale... po co? Do sinlacu można dodawać owoce, potraktować to jako deser to sinlac słodki jest. A te kaszki raczej takie... obojętne są

Napisane przez Delicjanka

Przez te 4 msc to podałam jakieś 3 czopki małej
i tak po czopku zrobiła taką w miare ładną kupke, za pare minut tez nienajgorsza, później zielona(ale to od żelaza, bo wczoraj jadłam dużo pietruszki i rybe) no i później mocno zielona( to też na pewno od żelaza) ale jak jej ulzyło. O 8 rano zasnęła, wstałysmy o 11
a ja jeszcze w piżamie. zaraz trzeba wyruszyć na spacer

pamiętaj, że żelazo zatwardza też, więc może stąd kupne problemy.

Napisane przez BlackSanctum

Tak czytam o tym, co piszecie na temat ulewania i... moja też bardzo dużo ulewa. Czasem od razu po zjedzeniu potrafi mocno chlusnąć mlekiem, bardzo dużą ilością. Nie po każdym karmieniu jej się to zdarza, tylko tak co drugie... Ale mam się tym martwić, w momencie gdy moja bardzo dobrze przybiera na wadze? Dodam tylko, że ma po kim odziedziczyć problemy żołądkowe - mój TŻ to wieczny zgagowiec, ma bardzo delikatny żołądek.

Jak przybiera to jest ok

[Kija80]

LADY trzymam mocno, musi byc dobrze...

MENEQ rozumiem ze Ci ciezko, na pewno nie jest latwo byc tak daleko od najblizszych :-(

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40806049]hmmmm teoretycznie tak, ale... po co? Do sinlacu można dodawać owoce, potraktować to jako deser to sinlac słodki jest. A te kaszki raczej takie... obojętne są



pamiętaj, że żelazo zatwardza też, więc może stąd kupne problemy.



Jak przybiera to jest ok [/QUOTE]

o to moze to to. Szaja, weź Ty napisz książkę !

[iffonka7]

fewcia są to czopki glicerynowe dostępne w aptece bez recepty, ja za pudełko 10 szt płaciłam jakieś 3 zł

[szklanka19]

Napisane przez sarah67

a karakersy to słone?

Szklanka

spełnienia marzeń

Ja daję słone krakersy, a kiedyś robiłam też z pikantnymi, przepyszne było!
Dziękuję

Napisane przez djerba

Szklanka - naaaaajlepszego!!!

Napisane przez nafiyqa

Szklanka, pijemy!!
Wszystkiego dobrego kochana

Napisane przez mala_19kw

Szklaneczko-nasza kochana i ty dopiero teraz mówisz? W dzień to by się dziabnęło twoje zdrówka,a tak... Ja już w łóżku jestem

Sto lat,sto lat niech żyje żyje nam! Szczęścia kochanieńka

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40798782]Szklanka, najserdeczniejsze życzenia urodzinowe
[/QUOTE]

Napisane przez marta00537

Szklanka wszystkiego najlepszego

Napisane przez Delicjanka

Szklanka, Sto lat! jak najwięcej zdrowia i uśmiechu na buzi ))

Napisane przez meneq

szklanko najlepszego!!

Napisane przez nancykenator

szklanka a dla Ciebie spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego STO LAT

Napisane przez pstryczek84

Wszystkiego najlepszego Kochana!

Napisane przez s i l v e r

Szklanka WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE! Spóźnione ale szczere życzonka!

Napisane przez Lenova

Szklanka-spóźnione najlepsze życzenia! :-*

Jejku dziewczyny strasznie Wam dziękuję! Kochane jesteście Szkoda, że daleko mamy do siebie, bo bym Was zaprosiła na torcik strasznie mi miło, dziękuję raz jeszcze!

To idę odpisywać dalej

[Kija80]

Nie moge sobie poradzic z pogrubianiem na telefonie. Ktoras pytala o serial PRZYJACIOLKI,ja rzadko ogladam ale wlasnie widzialam na IPLI wszystkie odcinki. Ostatnio prawie wszystkie seriale ogladam na ipli albo tvn playerze bo moge w dowolnym czasie i jest mniej reklam albo wcale ich nie ma

[szklanka19]

Napisane przez mala_19kw

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a
przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi
- z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że
nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi -
myśli ten drugi i klepie łysego w
glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To
przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, [...], dotknij mnie
jeszcze raz to Ci ☠☠☠ne! i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do
drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale
idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz
nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi -
myśli sobie ten drugi i pac łysego w
glace. Łysy zjeżony się odwraca, a
koleś:
- Krzychu, no [...], 8 lat w
podstawówce, ze 3 lata w jednej
ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no
nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- [...], nie byłem w żadnej
podstawówce, zaraz ci tak
przy☠☠☠☠☠☠☠e, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby
wylutować kolesiowi, ale
dziewczyna łapie go za rękaw i
mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty
będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź
do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z
dziewczyną do pierwszego rzędu,
siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod
wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale
idę o 1000, że go trzeci raz nie
klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi -
myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za
łysym i koleś wali łysego w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a
koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś
łysego w glace napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

Sikam

Genialny dowcip

Napisane przez meduzza

Ja też bym pewnie uległa gdyby rodzina naciskała mocno. Ale coś podejrzanie nic nie cisną
Ja sobie wzięłam z punkt honoru, że przy dziecku nikt mi nie będzie wmuszał wiary, rytuałów, zabobonów i innych. Jak słyszę czerwona wstążeczka to wrrr. Ostatnio rodzina gadała, że uzdrowiciela do babci przywiozą... i to z taką powagą. No nóż się w kieszeni otwiera.

Mój mąż mi ostatnio mówi, żebym poszukała w necie co zrobić jak niemowlę nie chce spać. No i ja mu czytam wpisy z jakiegoś forum: przelać wosk nad głową, polizać po oczkach, pomajtać majtkami nad głową, splunąć itd.

Napisane przez meduzza

Djerba my nie chrzcimy. Zapowiedzialam juz w ciazy i o dziwo nikt nam slowa nie powiedzial mimo, ze babki, ciotki TZta i moje to koscielniary. Nie chrzcimy bo nie wierzymy,nie chodzimy do kosciola a ja nie mam sie zamiaru tlumaczyc ksiedzu czemu slubu nie mamy i odstawiac calej szopki na kilka dni, ze nam zalezy, ze wierzymy.
Ja powiedzialam tak: jak ktos bedzie mala prowadzal do kosciola i ona w wieku 8 lat swiadomie mi powie: Mamo chce isc do komunii, to nie ma problemu, zrobimy chrzest i komunie. A tak ro nie chce zeby maluch byl zdezorientowany, ze rodzice nie wierza a jemu kaza.

Podoba mi się takie podejście. Ogólnie taka mała refleksja mnie dopadła. Ja jestem wierząca, mój tż nie. Ślub w kościele braliśmy jednostronny bo mnie zależało, a nie chcieliśmy hipokryzji z jego strony. Pal licho jakie problemy z tym były, najważniejsze, że już jesteśmy po i się udał wszystko
Ale, ja chyba zawsze będę za nauczaniem religii nie w szkole, ale w salkach katechetycznych, właśnie po to, żeby uniknąć robienia czegoś dla przymusu, bo rodzina wywiera nacisk itp. Do takich salek na pewno chodziłoby mnie ludzi i rozwiązałby się problem z Komunią czy bierzmowaniem. A tak to potem te nieszczęsne naciski, o których piszecie najpierw naciskają na rodziców, żeby chrzcili i posyłali do Komunii, potem będą naciskać na te dzieci, żeby ślub był kościelny. Obłęd jak dla mnie, niech każdy robi co chce i tyle

Napisane przez marsi11

hej gadułki moje
u nas znowu nocka straszna, mały nie wybudzał się ale płakał i prężył się, smarowałam dziąselka żelem to zasypial
biedny
od 3 do 5 nie mogłam zasnąć a potem jak mi się przykimało to o maly włos nie zaspaliśmy a moj starszy synio mówi:
-7:30? łeeee myślałem,że koło 9 bo tak jasno i liczyłem,że do szkoły nie pójdę

proszę o kciuki dziś szczepienie i ważenie- mam już stresa az mnie brzuch boli, nie chce bym moje słoneczko płakało

Genialny tekst Samuela U nas dziś też szczepienie i też już chodzę nerwowo od rana także solidaryzuję się w bólu i trzymam kciuki!

Napisane przez meneq

Teraz mnie jest smutno...

Przykro mi bardzo oby Wam szybko czas bez siebie zleciał a powiedz, dajecie radę rozmawiać przez jakieś komunikatory internetowe z kamerką? Bo telefoniczne to chyba rachunki kosmiczne, co?

Napisane przez marsi11

Dziewczyny, słyszałście o fracuskiej zabawce co się zwie Zyrafka Sophie?

http://www.fabrykawafelkow.pl/zabawk...hie-vulli.html

ciekawa historia, wychodzi na to,że we Francji to normalka,że każdy noworodek dostaje żyrafkę

mojemu maluchowi ciotka zamówiła na dzień dziecka

ciekawa jestem-opinie ma fajne tylko ta cena jak za gumową zabawkę to koszmar, z drugiej strony głupia zabawka fisher price w smyku kosztuje od 80 zł

Ja mam trzech braci i każde z nas miało taką zwykłą, gumową żyrafkę i Mama mi mówiła, że to był największy hit. Bo miała ciemne kropki, bo łatwo trzymać za długą szyjkę i uszka świetne do gryzienia A moja Ewcia ma żyrafę (roboczo nazwana Izą, o dziwo cała rodzina już tego imienia używa) z Lidla, taka poduszka-walec, żeby zapobiegać przeciągom i kocha ją miłością bezgraniczną

Lady trzymam kciuki za wujka!

Fewciu jak tam ta Twoja zmiana w piersi? Mam nadzieję, ze to jednak jakiś upierdliwy zator był i już znikło

Gratuluję skończonych miesięcy leci ten czas jak opętany

U nas chyba jutro będzie rewolucja. Chrzestna chce zabrać Ewę na spacer i jeśli się uda to po raz pierwszy zostawię dziecko pod opieką kogoś innego niż tż Zamysł taki, że mam odpocząć, ciekawe czy się uda

[blogerka]

Napisane przez BlackSanctum

Tak czytam o tym, co piszecie na temat ulewania i... moja też bardzo dużo ulewa. Czasem od razu po zjedzeniu potrafi mocno chlusnąć mlekiem, bardzo dużą ilością. Nie po każdym karmieniu jej się to zdarza, tylko tak co drugie... Ale mam się tym martwić, w momencie gdy moja bardzo dobrze przybiera na wadze? Dodam tylko, że ma po kim odziedziczyć problemy żołądkowe - mój TŻ to wieczny zgagowiec, ma bardzo delikatny żołądek.

jesli dobrze przybiera na wadze, to nie masz powodow do obaw - tak nam kazdy lekarz mowil.
ja mojemu podawalam gastrotus, bo wlasnie od ulewania chyba przelyk go piekl bo strasznie sie meczyl w nocy, ten syropek jest wlasnie na takie dolegliwosci .. na ulewanie nam nie pomogl natomiast

[djerba]

Napisane przez meduzza

Super a jak tak obrządki wyglądają?

Ja też czuję zrost, czasem ni z tego ni z owego mnie zaczyna pobolewać, na szczeście w czasie seksu nie. Mówi się o rozklapiosze a tutaj kobieta dziewicą znowu się staje

Ja też bym pewnie uległa gdyby rodzina naciskała mocno. Ale coś podejrzanie nic nie cisną
Ja sobie wzięłam z punkt honoru, że przy dziecku nikt mi nie będzie wmuszał wiary, rytuałów, zabobonów i innych. Jak słyszę czerwona wstążeczka to wrrr. Ostatnio rodzina gadała, że uzdrowiciela do babci przywiozą... i to z taką powagą. No nóż się w kieszeni otwiera.

Wole kalafior Coś mi zbrzydł brokuł

Hmm a może Twój TŻ się boi sprzeciwić rodzinie? Bo mój TŻ jakby decydował sam to by zrobił chrzciny bo by go pewnie Matka z Babcią przekręciły bo co ludzie powiedzą. A on nie ma swojego zdania.
Co ludzie powiedzą to moja ulubiona kwestia i mam wrażenie, że niektórych dewiza życiowa.
Ubiorę czapeczkę bo co ludzie powiedzą.
Umyję okna bo co ludzie powiedzą.
Zaszczepię płatnymi bo co ludzie powiedzą.


Dzień dobry laski
Słonko pięknie świeci, tyle rzeczy do zrobienia w domu

A proszę bardzo : http://www.youtube.com/watch?v=cEiD0o0S1KY

[blogerka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40806049]hmmmm teoretycznie tak, ale... po co? Do sinlacu można dodawać owoce, potraktować to jako deser to sinlac słodki jest. A te kaszki raczej takie... obojętne są

[/QUOTE]


wiesz co szaja, gastrolog mowila, zebym najpierw wprowadzila kaszke i dawala ja przez tydzien, po tygodniu do kaszki kazala dodac jedna lyzeczke marchewki - az dojdziemy do pieciu. Jesli bedzie ok, to mam w ten sam sposob probowac z jabluszkiem. A za miesiac dopiero mam podawac zupki.
z tym, ze ta lekarka o sinlacu mowila, a ja sie zastanawiam czy moge tak samo postepowac z holle, dlatego pytam.
tegi sinlacu mam juz dosc, takie histerie odchodza przy karmieniu, ze juz obydwoje jestesmy zmeczeni

[ezzo]

Napisane przez pstryczek84

dalam dzis jablko + marchew, zjadl ale szalu nie bylo. jabluszko bardziej smakowalo. na dowod fotka

Nadrabiac na raty, ale to zdjęcie mnie pozwalało na łopatki, genialna mina

[djerba]

Napisane przez BlackSanctum

Lady, to mamy podobnie - my mamy bierzmowanie 28. czerwca, a ślub 13. lipca.

Djerba, ale po co kombinować z apostazją? Ja się nie czuję katoliczką, a apostazji nie mam i nie potrzebuję jej do szczęścia. Bo co to zmienia? Tu chodzi o to, co ja czuję, a nie jakieś tam kościelne zapiski. A kto wie, czy mi się na starość nie odmieni i nie stanę się kościelnym moherem?

Hope, no to jeśli macie na kogoś składać winę, to raczej przez niego się przeziębił, bo taki upał + takie ubranie = zgrzanie na maksa, kiedy wystarczy drobny wiatarek i może być z tego przeziębienie. Nie pomyślał trochę Twój TŻ. Ale to pewnie wpływ jego mamusi.

No taaaaak, ale ja nie piszę o Tobie, żeby zastosować apostazję...tylko np. o Sade w przyszłości..może nie będzie chciała widnieć w księgach kościelnych

[meneq]

szklanko u nas skype na tapecie, ale wiesz przy 7/8 godzinnej roznicy czasu latwo nie jest. Na komorce zablokowalam wychodzenie polaczen miedzynarodowych, bo mogloby sie to zle skonczyc. Za to zdarza mi sie dzwonic do domu, czy na komorke ze skypea. To prepaid jest i w miare tani. Minuta rozmowy z Polski kosztowala ok. 9PLN.

Teraz jest mi jeszcze bardziej smutno... Tz zamiast wracac do domu, to poszedl pic z opiekunem stazu. Niech ten dzien juz sie skonczy.

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40802039]cudne





Nie wiem, czy jestem ateistką, obchodzę święta dla tradycji rodzinnych, wszelkie sakramenty mam, Agu ochrzczona i Dorka też będzie. Podejście takie samo - bo... no jakoś nie wierzę w apostazję tzn. nie znam nikogo, kto by tak naprawdę miał tak dośc i tak mu przeszkadzały sakramenty i KK, że walczył o to
I tak sobie myślę, że nasza religia jest po prostu - dla dzieci atrakcyjna



oooo dokładnie i nie nie czuję się hipokrytką przez to



jak nie urok, to... poród



u nas też się robi i własnie! tak czasem myślę, czy te cyrki to nie przez odparzenie, bo gdy je z piersi to jednak ciepło się robi, główka ściśnięta mam wrażenie bardziej, może odparzenie podrażniaa dodatkowo się?

sudocremem smarowałam, jak nie pomoże to może tormentiol lub faktycznie maśc robiona jakaś? u nas też pod paszkami się robią




piękne osiągi macie pogrubione my robimy:

przewracam się z pleców na brzuszek (nawet wtedy, gdy wredna matka chce zmienić mi pampka)
pewnie unoszę i utrzymuję w górze główkę, podpierając się na przedramionach albo dłoniach
utrzymuję stabilnie główkę w pozycji pionowej, rozglądam się na boki
przekręcam się z pleców na bok i odwrotnie
gdy leżę, prostuję nóżki i próbuję się nimi odpychać
podążam wzrokiem za przedmiotem
chwytam przedmioty chwytem prostym, utrzymuję je w rączce, a nawet dwóch
potrząsam grzechotką
odwracam główkę w stronę źródła dźwięku
uważnie słucham gdy do mnie mówią
leżąc na plecach próbuję unosić główkę
w pozycji na brzuszku próbuję pełzać (ponieważ jeszcze mi nie wychodzi, strasznie się wkurzam)
gdy podciągają mnie do siadu, przyciągam brodę do klatki piersiowej
odkryłem nową zabawkę - swoje stópki (spróbowałem dziś nawet swojego spoconego palucha - fuj)
wyrażam swoje emocje - złość wychodzi mi perfekcyjnie
spieszy mi się do siadania
komunikuję się ze światem - gugu, gigi, gege, ghhhiii, le, łe, mamama (nieświadome), młe, nie itp.
śmieję się w głos
rozpoznaję najbliższe osoby
ładnie jem z łyżeczki a to dopiero zaczynamy




a chcesz wprowadzać gluten teraz czy nie? na jakim mleku? swoim, modyfikowanym czy od razu mleczne (wówczas tylko wodę dodajesz)?

Na to musisz popatrzeć, a tak to obojętnie jaką, byleby po 4mcu a nie po 6





no ale szyjka do wietrzenia nie bardzo :/[/QUOTE]

a ja np znam taką osobę, która nie otrzymała apostazji...powodu nie pamiętam..ale jeszcze raz podpytam kuzynki

[s i l v e r]

Pierwsza marchewka za nami Pluła, Pluła ale nawet smakowało


Idę nadrobić bo oczywiście chwilę człowieka nie ma i znów tyle stron