Jade do Hiszpani!!!

[karmeleiro]

o rany, ale sie ciesze

jade na wakajce do Hiszpani, prawie na miesiac!!!

jak zwykle, wykupujemy tylko taniutki bilet lotniczy(juz wykupilismy), a na miejscu o reszte bedziemy sie martwic, czyli spontanicznie z namiotem, usmiechem i checia przygod i zwiedzenia miejsc od podszewki, a nie od pieknych miejsc z katalogow

o rany

musialam sie z Wami tym podzielic nie chwale sie, tylko ciesze

czy ktoras z Was byla moze tam? Napiszcie mi, co warto zobaczyc!!

[Baubo]

O szczęściaro!!!! Ale Ci zazdroszcze
No może moja propozycja jest banalna, ale polecam Barcelonę. Dla mnie najpiekniejsze miasto jakie widzialam.

[karmeleiro]

w Barcelonie bedziemy na dzien dobry, bo to miejsce naszego przylotu (obawiam sie, ze w sumie gdzies pod Barcelone, ale nie omieszkamy ja zwiedzic )

[Baubo]

To "ucaluj" ja ode mnie

[Marilyn]

O Jezzzuuu..az mnie skreciło z zazdrosci..
Zdradz mi tylko z jakimi liniami lecicie i ile Was to kosztowało?
Czy ja w tym roku zawitam jeszcze do Espanii..predzej Espana do mnie przyjedzie hehe
A Barcelona..niby piekna, ale nie radze sie zagłebiac w boczne uliczki

[Dzika Wiśnia]

Takie spontaniczne wyjazdy, zwłaszcza w zupełnie nieznane miejsca to dopiero niesamowita przygoda! Na pewno będzie super! Życzę mnóstwa niesamowitych przeżyć, które po powrocie nam opiszesz )

[karmeleiro]

Dzika Wisnia - pewnie, ze opisze ) uwielbaim wyjezdzac w nieznane, zwiedzac od podszewki, zobaczym maksymalnie a wydac minimalnie )

Marilyn - lecimy wizzair z Katowic, neistety musimy przejechac cala Polske, ale warto , lece z moim ukochanym, wiec mysle, ze bezpiecznie z tych uliczek wyjdziemy W Holandii, w Roterdamie, w sumie przez przypadek zablakalismy sie do murzynskiej dzielnicy...owszem, troche sie balam, ale wyszlismy calo...chociaz obserwowani bylismy prze cala droge.

ceny biletow zmieniaja sie kazdego dnia. Dzis trafilismy mniej wiecej na osobe w dwie strony (wylot 12.07, powrot 09.08) za 1100 zl 16.07 jest jeszcze taniej.

Powiedz mi, bo cos czuje, ze Hiszpanie troszke znasz? na co powinnam zwrocic uwage?

Baubo - oczywiscie, ze ucaluje, powiedz tylko gdzie dokladnie

[Baubo]

Hmmm Może w lwa przy pomniku Kolumba?

[karmeleiro]

Napisane przez Baubo

Hmmm Może w lwa przy pomniku Kolumba?

oki, nie ma sprawy, dostanie soczystego buziaka w nos jesli tylko tam trafie

[karmeleiro]

tak sie ciesze, ze dzis pierwsze zakupy poczynilam

kupilam krem z serii Sopot - z faktorem 30, przeciw zmarszczkom i szkodliwym dzialaniom sloneczka, mysle, ze to moze mi sie przydac

ale ciesze sie, jak glupia

a tu jeszcze czerwiec, jeszcze praca, jeszcze egzaminy...ehhhh

[satine]

Powróciły moje wspomnienia z Hiszpani Jeśli będizesz mieszkać gdzieś pod Barceloną to moze tam gdzie ja w Pineda de Mar Wycieczka do barcelony obowiązkowa i przede wszystkim musisz pójść obejrzeć Śpiewające Fontanny przeżycia niezapomniane Co do zatrzymania to polecam Tosse de Mar gdzie jest wspaniały zamek i cudne widoki (zresztą jak w całej Hiszpanii) aha i uważaj na Hiszpanów bo potrafią być naprawde natretnii, z poczatku bardzo mi sie podobało jak faceci zaczepiali mnie na ulicy i zagadaywali ale potem było to okropnie denerwujące :/ Jeden nawet złapał mnie za ręke i nie chciał puścić :/

[karmeleiro]

Hej Satine jade z moim TZ wiec, Hiszpanie pewnie beda mnie omijac

dzieki za wskazowki, moze tam zajrze? Jedziemy prawie na miesiac i mamy zamiar zjechac jak najwiecej Hiszpani jak sie da

[satine]

Napisane przez karmeleiro

Hej Satine jade z moim TZ wiec, Hiszpanie pewnie beda mnie omijac

dzieki za wskazowki, moze tam zajrze? Jedziemy prawie na miesiac i mamy zamiar zjechac jak najwiecej Hiszpani jak sie da

Tak myślałam ale naprawde lepiej jakbyś uważała i raczej sama nie chodzila zwiedzać miasta bo Hiszpanie poprostu na więcej sobie pozwalają. Poza tym to bardzo goscinny i przyjemny kraj Ludzie sa bardzo mili w dodatku zauważyła ze Polaków naprawde lubią Ja byłam w tym samym czasie kiedy Jan Paweł II był na pielgrzymce w Polsce, nie wiem dlaczego ale to było fajne uczucie kiedy przechodizłam obok kiosku z gazetami a tam na wszystkich pierwszych stronach widniał najwiekszy Polak I ciągle słyszałam "Pollacco"

Zycze udanej podróży ( a jestem pewna że taka będzie )

[paula00]

ehh pamietam moja wycieczke do Hiszpanii bylam konkretnie w Lloret de Mar masteczko , w ktorym zycie zaczynalo sie dopiero w nocy takie male Las Vegas same Restauracje, Dyskoteki i Casyna ,ale w ogole to bylo za****scie !!! ( przynajmniej dla mnie bo uwilebiam zycie nocne ) rowniez polecam tez Barcelone i romantyczny Rejs Statkiem po morzu ehhh wspomnienia.......... aha i jeszcze park wodny

[karmeleiro]

a kto mi poleci jakies bardziej dzikie miejsca?

caly rok zyje w miescie, wiec wole jakies zapomniane urocze miasteczka, zapadajace sie malownicze wioski itp , zakatki, ktore znaja tylko miejscowi

chociaz park wodny mnie korci

[kasiulka]

W Barcelonie pilnujcie się i uważajcie na złodziei, szczególnie prz fontannach.... Barcelona jest tak piękna ze dech zapiera (przynajmniej mnie zaparło ), jeden dzien na zwiedzanie to stanowczo za mało - na pewno trzeba zobaczyc Sagrada Familia, Ramblas, park Gaudiego, fontanny and many many more .

[Nicole]

Byłam w Lloret de Mar, polecam Ci tą miejscowość
Tossa de Mar również jest świetna, ma niesamowity klimat (ta zabudowa... te uliczki... )
W Barcelonie bardzo podobała mi się wielka aleja "Rambla", warto odwiedzić.

[karmeleiro]

dobra Dziewczyny, zaczynam spisywac, bo nie zapamietam!!
kasiulka - dziekuje za ostrzezenie

[kasiulka]

Napisane przez karmeleiro

kasiulka - dziekuje za ostrzezenie

Ponoc w Barcelonie jest szkoła złodziei - nie wiem czy to prawda ale kradną jak diabli, dziewczyny które były z nami w hotelu zostały w trzecim dniu pobytu bez grosza bo na wycieczkę do Barcelony zabrały wszystkie pieniądze...
A co do miejscowosci to ja akurat do Lloret bym nie pojechała - no chyba ze ktos lubi niemiłosierny tłok na plaży i imprezy do rana .
My bylismy w Blanes, plaża tam jest dużo większa i nie aż tak zatłoczona. A Tossa jest cudownie piękna, jednak na miejscu było trochę drożej niż np. w Blanes.
Ach, zazdroszcze Ci tej Hiszpanii....

[karmeleiro]

szkoła złodzieji powiadasz? hmmm, ciekawe, ciekawe

Jezeli Lloret jest tak zatłoczone, to odpada wybieram Blanes

[satine]

O właśnie zapomniałam park Gaudiego to super miejsce, takie magiczne. Blanes tez polecam, jest tam tez wielki park z roślinami z całego swiata - tez fajny

[karmeleiro]

zanotowalam

ogrod botaniczny i park Gaudiego wydaje sie brzmiec necaco )

[satine]

Napisane przez paula00

ehh pamietam moja wycieczke do Hiszpanii bylam konkretnie w Lloret de Mar masteczko , w ktorym zycie zaczynalo sie dopiero w nocy takie male Las Vegas same Restauracje, Dyskoteki i Casyna ,ale w ogole to bylo za****scie !!! ( przynajmniej dla mnie bo uwilebiam zycie nocne ) rowniez polecam tez Barcelone i romantyczny Rejs Statkiem po morzu ehhh wspomnienia.......... aha i jeszcze park wodny

Obok Lloret De Mar jest Pineda de Mar Mi tez bardzo podobały się całonocne imprezy i nocne życie oraz korki na ulicach o 2 w nocy

[satine]

Dla mnie Hiszpania to raj na ziemi W dzień wylegiwanie się na plaży a w nocy imprezy. Ludzie usmiechnięci w dodatku z całego świata, można zawrzeć ciekawe znajomości Podoba mi się takie beztroskie życie, szkoda tylko że trwało to tylko 2 tygodnie

[Marilyn]

A znam I mam zamiar tam kiedys zamieszkac Nie wiem, czy w Katalonii, ale na pewno kiedys to bedzie moje miejsce na ziemi
Co do złodzieji w Barcelonie..fakt..sa mistrzami - koledze na Nou Camp spod nog ktos wyciagnał plecak( gdy robił zdjecie) na tyle sprawnie i bezszelestnie, ze był pewny, ze dał go komus z nas
Lloret de mar...faktycznie raj dla ludzi, którzy lubia imprezy - od 4 lat nie moge sobie odmówic, żeby nie zajrzec do Tropicsa Ale..to miasto do zwiedzania sie nie nadaje. Nic tam ciekawego nie ma ( oprocz jednego hoteliku zbudowanego na kształt budowli Gaudiego) betonowe hotele, dyskoteki, kluby, knajpy i plaza I mnooostwo ludzi z całego swiata. Mi dobrze robi taki tydzien odstresowania sie. Zeby pozwiedzac wybrałabym jednak inne miejsce. Na pewno godnym polecenia miejscem jest ogrod botaniczny w Blanes, Sagrada Familia w Barcelonie, muzeum Salvadora Dali, dom Gaudiego. Moim zdaniem darowac sobie mozna fontanny. Ale to tylko moja opinia.
Niedaleko Lloret jest Calella - urocze misteczko, wiecej miejscowych tam jest, bardzo przyjemne miejsce. Wiecej uliczek, malutkich sklepikow. Mniej dyskotek, rozrywki - chciaz jest tez dzielnica ekskluzywna, w ktorej znajduja sie drogie hotele, dyskoteki
Co do facetow..nie obrazcie sie dziewczyny, ale akurat w Lloret ciezko znalezc rodowitego Hiszpana..Oni raczej omijaja to miesce nazywajac Lloret "burdelem"..
Mozna za to poznac wielu Włochow, Holendrow, Niemcow, Belgow..
I to rczej Ci Włosi tak intensywnie podrywaja, Marokanczycy, Hindusi...
I niesttey..odbywa sie to na zasadzie jak nie ta to inna..Podrywaja dosłwonie wszytsko co sie rusza. Za pierwszym razem mozna byc oszołomionym ( i szybko pozbyc sie kompleksow ale na dłuzsza mete jest to irytujace.
Moge ostrzec przez grupami ludzi na plazy w nocy.. Jesli chcielibyscie obejrzec wschod słonca, to najlepiej przyjsc niedługo przed. Siedzenie na plazy w nocy moze sie zle skonczyc. Nie jestem rasistka, ale tam jest wileu Murzynow, Hindusow, czesto nacpanych, ktorzy zrobia wiele, zeby zdobyc kase na działke
A co do tych uliczek w Barcelonie..chodziło mi o to, ze sa dosyc zapuszczone, obsikane itd
Barcelona pięknie wygląda nocą, odzywa w niespotykany sposób mimo, ze i w dzien ciężko przejsc ulicą.. Jest tam jednak drogo zarówno jesli chodzi o noclegii jak i rozrywkę

[karmeleiro]

Marilyn, czytajac Twoje rady, nie potrzebuje juz przewodnika, jestes boska, dziekuje

akurat wylegiwanie na plazy i dyskoteki w nocy zupelnie mnie nie pociagaja... mieszkam nad morzem, pod nosem mam plaze i chodze tylko tam na spacer, nie wyleguje sie, bo nie lubie. Mam za delikatna skore, a poza tym, nudzi mnie lezenie na piasku. Chyba za bardzo rozpiera mnie energia
a dyskoteki tez mam pod reka

poza tym, nie neci mnie rowniez wakacyjna milosc, czy cokolwiek innego, bo milosc mojego zycia juz znalazlam i z nia wlasnie jade

dobrze, ze piszesz o plazach w nocy. Hmm, moze to byc problem, bo planujemy na dziko sie rozbijac, jak juz to w niektorych innych miejscach robilismy. Jednak, na pewno nie pod miastem, mysle, ze ok 10 km od jego granic, czy nawet 15km, to optymalna odleglosc

my planujemy wbic sie raczej w glab Hiszpanii, i jezdzic z miejsca na miejsce, nie dluzej zostac niz dwa dni w tym samym.

Miasta tez zwiedzimy, ale wtedy pewnie na kempingu sie zatrzymamy, nie znasz moze jakiegos godnego polecenia?

czy moge sie zapytac, czy jestes z pochodzenia Hiszpanka? Bo masz taka sliczna urode

[tulipanka]

Jak ja Ci zazdroszczę! i Wam dziewczyne też, że w ogóle byłyście Hiszpanii... Mnie się marzy od kiedy zaczęłam się uczyć tego cudownego języka (czyli od 2 lat ) niestety jak narazie marzenie pozostaje niespełnione
w tym roku przez chwilę miałam nadzieję, że uda mi się namówić rodziców, żeby zamiast do Chorwacji pojechać do Hiszpanii... Ale napatoczył się jakiś kretyn (czytaj: znajomy) który zaczął wychwalać Chorwację (byliśmy tam w zeszłym roku i szczególnie mi się nie podobało) i blada ;( Mam obiecane, że za rok tam pojedziemy... Ale za rok to ja mam maturę i nie będę miała głowy do myślenia o wycieczce. A i tak rodzice pewnie zmienią zdanie... Teraz wzięłam się za namawianie na kurs językowy w Londynie
no nic, zeszłam z tematu
życzę Ci z całego serca wspaniałej wycieczki
macie jakieś fotki z Hiszpanii? Wklejcie chociaż kilka, proooszę
pozdrawiam

[karmeleiro]

o, fotki, super rzecz!!! Wlasnie, Dziewczyny, macie fotki?

Tulipanka - za rok po maturze wakacje w Hiszpani, to wymarzona nagroda za rok pracy!!! (w sumie 3 lata

buziaki!

[tulipanka]

Oby było za co wynagradzać
a swoją drogą, to aż szkoda jechać z rodzicami do Hiszpanii... Ci Hiszpanie

[Marilyn]

ale mi posłodziłas.. dziekuje bardzo Na tej fotce tylko tak wyglądam..mam jasną karnację wiec raczej jak Hiszpanka nie wygladam. Chciaz juz sie mnie ludzie pytali czy nie pochodze z ..Rumunii haha Ale wybaczyłam, bo to nie byli Polacy, nie wiedza ze u nas takie porownanie byłoby raczej zle odebrane.
Co do podrozy w głab Hiszpanii..w lipcu/sierpniu bedzie ciezko..bardzo, bardzo ciepło, nawet Hiszpanie zle znosza takie upały w miescie.
Ci dziwni ludzie na plazy to specyfika Lloret i innych turystycznych miejscowości - tam jest napraaawde rozrywkowo ( przypomina mi sie historyjka, gdy chcielismy sobie zrobic fotke w takiej małej grocie koło plazy, ustawiamy sie, a tu nagle kumpela krzyczy: Jezu! patrzcie ile tu jest gumek! I faktyczie cała grota, trawnik, w prezerwatywach..chyab nie musze dodawac, ze zuzytych )
Wiesz, ja tutaj w Polsce prawie w ogole nie chodze na dyskoteki. Po prostu nie lubie. Ale imprezy w Hiszpanii to zupełnie inna zabawa. Nie ma tego lansu, szpanu, mozesz isc na impreze w japonkach, kazdy sie swietnie bawi, wszytsko jedno skad jestes i ile masz pieniedzy. A w Lloret dodatkowo hmm..sex wisi w powietrzu ( ta grota to ulubione miejsce po imprezie
Wiec wybierzcie sie chciaz raz - naprawde warto. acha..i na impreze wychodzi sie o 23-24 a wraca o 7-8 rano
Kempingów nie znam niestety, raczej mieszkałam w tanich hotelach ale na stronach kazdego z regionów mozna znaleźć szczegołowe informacje.
ale Ci zazdroszczę........