Maturzystki, maturzyści czyli MATURA 2013 - przygotowania, problemy, wątpliwości III

[kisiej25]

Napisane przez Inka_

Geografia jakoś tak mało schematyczna była w tym roku była moim zdaniem.

A mnie tyłek i plecy w połowie zaczęły strasznie boleć.
Już usiedzieć nie mogłam, ani znaleźć dobrej pozycji

[eatinbrainz]

Napisane przez aneta12182

Sorry, że się tak wtrybiam Wam w temat... też jestem tegoroczną maturzystką, a dzisiaj zdawałam geografię R. I właśnie przy odrywaniu mapy oderwałam także kartę odpowiedzi . Wiadomo, włożyłam ją razem z mapą do arkusza przy oddawaniu, ale może w końcu wypaść, czy co. Miał ktoś taki problem na którejś maturze lub wasi znajomi? Jestem ciekawa, jakie będą konsekwencje, bo jednak na geo mi bardzo zależy

Na dwujęzycznej maturze z angielskiego karty odpowiedzi były jedynie doklejone naklejkami, więc samoistnie się odrywały - panie powiedziały, żeby się nie martwić - naklejamy na nie kody, piszemy pesel, więc nic nie zginie.

A tak poza tym to się przywitam, mimo że większość matur już za mną. Szkoda tylko, że najgorsze przede mną (historia R).

[irmoony]

Napisane przez z_blondem_mi_do_twarzy

Tylko że Ty już nie jesteś uczniem szkoły, nie obowiązuje Cię status, a oni nie są Twoimi nauczycielami, tylko pracownikami OKE ... niestety

Piłam raczej do fragmentu o nauczycielach, którzy podobnie się zachowywali na lekcjach, ale jak już nie statut, to może chociaż zasady kulturalnego zachowania?

Napisane przez Aishowa

* we must bought new decoration for example flowers candles serviettes ( to chyba amerykańska wersja - brytyjska i uznawana na egzaminie to napkins )

W zasadzie "serviette" to brytyjska wersja, ale nigdy nie słyszałam, żeby ktoś tak mówił

[rocknroll]

Napisane przez kisiej25

Tyle, ile dzisiaj strzelałam, to bym całą armię wystrzelała

Napisane przez Inka_

nie podobał mi się ten arkusz z geografii

Napisane przez versatille

Porażka nie matura
Miałam walczyć o wysoki wynik, a teraz się modlę o 30%

I muszę wkuwać ustną z polskiego, bo jutro rano zdaję super!
Życie jest piękne.

Napisane przez Inka_

Geografia jakoś tak mało schematyczna była w tym roku była moim zdaniem.

Napisane przez kisiej25

A mnie tyłek i plecy w połowie zaczęły strasznie boleć.
Już usiedzieć nie mogłam, ani znaleźć dobrej pozycji

Już myślałam, że tylko ja taka nieprzygotowana poszłam i dlatego tak słabo mi poszło ale skoro nawet Inka czy Piotrek narzekają, to jest dobrze

Teraz czas na piwko i kilka odcinków Revolution (uwielbiam ten serial ) a od jutra zapiep... z francuskim!

[Aishowa]

Ja nie wiem dlaczego tak dużo osób pisze, że chemia R była trudna - dla mnie była o poziom łatwiejsza od zeszłorocznej, w dodatku miałam jakieś 0,5 godziny na sprawdzenie odpowiedzi, a w zeszłym roku ledwie co zdążyłam cały arkusz rozwiązać. Liczę sobie na razie punkty, bo widzę, że pojawiły się w końcu poprawne odpowiedzi. W najlepszym wypadku wychodzi mi ok 90% w najgorszym ok. 80 więc jest dobrze ( chyba, że sprawdzam zbyt optymistycznie )

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez irmoony

W zasadzie "serviette" to brytyjska wersja, ale nigdy nie słyszałam, żeby ktoś tak mówił

Całe życie mnie uczyli że serwetki to napkins, a przecież u nas w Polsce uczą 'British English'

[201605300922]

Dziewczyny, nie ma co gorączkowo liczyć tych punktów - rok temu pamiętam, jak mnie koleżanka załamała, że ,,dwa tygodnie się uczyła i będzie miała 98%". Po czym jakież było zdziwienie, jak miała 68%... Także nie dajcie się zwariować, bo ja rok temu głównie przez tę koleżankę miałam czarne myśli

[Aishowa]

Napisane przez Nadis

Dziewczyny, nie ma co gorączkowo liczyć tych punktów - rok temu pamiętam, jak mnie koleżanka załamała, że ,,dwa tygodnie się uczyła i będzie miała 98%". Po czym jakież było zdziwienie, jak miała 68%... Także nie dajcie się zwariować, bo ja rok temu głównie przez tę koleżankę miałam czarne myśli

U mnie było tak samo - mój kolega po chemii rok temu mówił, że mu tak świetne poszło, a dzisiaj go spotkałam na poprawce
Ja sobie liczę tak orientacyjnie na razie, żebym wiedziała czy warto na niektóre kierunki składać czy sobie dać spokój. Bo z tego co wiem rekrutacja na niektórych uczelniach kończy się przed ogłoszeniem wyników

[201605300922]

Napisane przez Aishowa

U mnie było tak samo - mój kolega po chemii rok temu mówił, że mu tak świetne poszło, a dzisiaj go spotkałam na poprawce
Ja sobie liczę tak orientacyjnie na razie, żebym wiedziała czy warto na niektóre kierunki składać czy sobie dać spokój. Bo z tego co wiem rekrutacja na niektórych uczelniach kończy się przed ogłoszeniem wyników

Składać zawsze warto, 70 zł to nie majątek, a mam kolegę, który nie złożył na najbliższy sobie wydział lekarski i pół Polski musi teraz jeździć bo mu nadspodziewanie dobrze poszło.

[irmoony]

Napisane przez Aishowa

Całe życie mnie uczyli że serwetki to napkins, a przecież u nas w Polsce uczą 'British English'

"In the United Kingdom and Canada both terms, serviette and napkin, are used." - Wikipedia.

Mnie też i nie mylili się, jak widać

[angielisily]

Napisane przez Inka_

Geografia jakoś tak mało schematyczna była w tym roku była moim zdaniem.

Dziwna. Nie jakas bardzo trudna,nie jakas bardzo latwa. Nie wiem czego sie spodziewac, jakiego wyniku. Niestety troche musialam strzelac...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olvnia]

Napisane przez aneta12182

Sorry, że się tak wtrybiam Wam w temat... też jestem tegoroczną maturzystką, a dzisiaj zdawałam geografię R. I właśnie przy odrywaniu mapy oderwałam także kartę odpowiedzi . Wiadomo, włożyłam ją razem z mapą do arkusza przy oddawaniu, ale może w końcu wypaść, czy co. Miał ktoś taki problem na którejś maturze lub wasi znajomi? Jestem ciekawa, jakie będą konsekwencje, bo jednak na geo mi bardzo zależy

nie będzie problemu,na karcie też jest kod,pesel i naklejka,nie masz się zupełnie o co martwić

Napisane przez Nadis

Dziewczyny, nie ma co gorączkowo liczyć tych punktów - rok temu pamiętam, jak mnie koleżanka załamała, że ,,dwa tygodnie się uczyła i będzie miała 98%". Po czym jakież było zdziwienie, jak miała 68%... Także nie dajcie się zwariować, bo ja rok temu głównie przez tę koleżankę miałam czarne myśli

mnie bawi strasznie też coś takiego zwłaszcza co do polskiego jak moje koleżanki twierdzą,że będą miały na pewno 80% i się zastanawiam na jakiej podstawie to wyliczyły to samo z "z ropzrawki z angielskiego na pewno mam maxa".
a swoją drogą to ta Twoja koleżanka nieźle sobie te punkty policzyła,zawsze może być różnica kilka procent,ale aż 30

[hairytale]

Napisane przez rocknroll

Już myślałam, że tylko ja taka nieprzygotowana poszłam i dlatego tak słabo mi poszło ale skoro nawet Inka czy Piotrek narzekają, to jest dobrze

Teraz czas na piwko i kilka odcinków Revolution (uwielbiam ten serial ) a od jutra zapiep... z francuskim!

O, widzę, że nie tylko ja zdaję francuski podstawę

Też zdawałam geografię. Coś tam napisałam, ale raczej nie jestem zaskoczona, skoro praktycznie niczego się nie uczyłam do niej.

[Sewillka]

Napisane przez greensmile

Właśnie wróciłam z ustnego polskiego. Zdany na 18/20 czyli 90% Przed wejściem stresowałam się cholernie ale powiedziałam całą prezentację ( 2 kilku sekundowe zacięcia ) i ze wszystkich pytań też jakoś wybrnęłam. Dużo ich było, z 8 może, ale dałam radę
Najniższy wynik z 10 osób wśród których byłam to był 15/20.
I ogólnie serio nie ma czym się stresować, tego chyba nie da się nie zdać

kazdy tak mówi po zdanym ustnym..
uwierz da się go nie zdać

[Aishowa]

Napisane przez irmoony

"In the United Kingdom and Canada both terms, serviette and napkin, are used." - Wikipedia.

Mnie też i nie mylili się, jak widać

Dużo się dowiaduję na tym forum

[Olvnia]

Napisane przez Sewillka

kazdy tak mówi po zdanym ustnym..
uwierz da się go nie zdać

ja też się tak nakręcałam,bo naczytałam się jakiś głupot,że ludzie mieli po 2 pkt i tak dalej...trzeba brać pod uwagę to,że niektórzy podchodzą do matury na pełnej wyj...bce i nie zależy im wcale na tym,jak napisałaś sama,umiesz mniej więcej i orientujesz się w temacie to nie istnieją szanse,żebyś tego nie zdała,gwarantuję Ci to.

[versatille]

Napisane przez angielisily

Dziwna. Nie jakas bardzo trudna,nie jakas bardzo latwa. Nie wiem czego sie spodziewac, jakiego wyniku. Niestety troche musialam strzelac...

Trochę?
Ja jestem pewna, że mam dobrze pesel i pierwsze zadanko z jeziorami. A poza tym...

[Aishowa]

Napisane przez versatille

Trochę?
Ja jestem pewna, że mam dobrze pesel i pierwsze zadanko z jeziorami. A poza tym...

Pesel najważniejszy i kod

[halucynogenna]

Napisane przez Aishowa

Ja nie wiem dlaczego tak dużo osób pisze, że chemia R była trudna - dla mnie była o poziom łatwiejsza od zeszłorocznej, w dodatku miałam jakieś 0,5 godziny na sprawdzenie odpowiedzi, a w zeszłym roku ledwie co zdążyłam cały arkusz rozwiązać. Liczę sobie na razie punkty, bo widzę, że pojawiły się w końcu poprawne odpowiedzi. W najlepszym wypadku wychodzi mi ok 90% w najgorszym ok. 80 więc jest dobrze ( chyba, że sprawdzam zbyt optymistycznie )

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



Całe życie mnie uczyli że serwetki to napkins, a przecież u nas w Polsce uczą 'British English'

Może teraz z perspektywy czasu jest dla Ciebie łatwa, bo zrobiłaś jeszcze większy postęp przez ten rok i gruntownie się przygotowałaś.

[malajska]

czyli widzę, że nie tylko mi tak źle geografia poszła. jaaaaaaka porażka ;/

[veloney]

Napisane przez halucynogenna

Może teraz z perspektywy czasu jest dla Ciebie łatwa, bo zrobiłaś jeszcze większy postęp przez ten rok i gruntownie się przygotowałaś.

A ja zastanawiam się czy jak w jednym zadaniu trzeba było podać te warunki (substytucja/addycja) to jak napisałam tylko "temp" czy zalicza? Bo w odpowiedziach Witowskiego jest dokładna wartość

[aneta12182]

Dzięki dziewczyny za uspokojenie, dobrze jeszcze by było, żeby w mojej kochanej szkole nie wypadła ta karta i się nie zgubiła, bo to by mnie nie zdziwiło . Mogę się wreszcie zabrać za prezentację

eatinbrainz, też piszę histę R, ale nic się nie uczyłam Tak, jak z wosu R bez nauki wyciągnęłam ponad 30%, tak myślę, że z historią nie będzie tak łatwo

[medsik]

Napisane przez versatille

Trochę?
Ja jestem pewna, że mam dobrze pesel i pierwsze zadanko z jeziorami. A poza tym...

to najważniejsze
dziewczyny nie łamcie się, z pewnością nie poszło Wam tak źle!

[karoline3ek]

Ja pisałam WOS 2 lata temu i to był pikuś przy tym arkuszu.
Tamten rocznik robiłam i miałam ponad 75% a tutaj jak będzie 50 to będę świętować Myślałam, że arkusz z ang rozsz rzucili trudny, heh przeszło mi jak zobaczyłam wos

Dziewczyny nie bójcie się ustnego polaka Ja prezentację pisałam dzień wcześniej i miałam 90%. Grunt to mówić w miarę płynnie i znać dobrze lektury bo nawet jak prezentacja niezbyt pójdzie to można pytaniami podciągnąć

[P0m]

Dla mnie też ta geografia taka średnia była. Dużo strzelania i pisania byle czego, aby pisać Sporo czasu mi mapka zajęła i potem musiałam się spieszyć i pisać pierwsze, nie do końca najlepsze myśli Zobaczymy co z tego będzie

[greensmile]

Napisane przez Sewillka

kazdy tak mówi po zdanym ustnym..
uwierz da się go nie zdać

Naprawdę, żeby nie zdać musiałabyś nic nie przygotować. Koleżanka mówiła, że prezentację powiedziała okropnie, wyszło jej dużo krócej niż w domu, odpowiedziała tylko na 3/6 pytań a miała 15/20.

[Sewillka]

Napisane przez versatille

Trochę?
Ja jestem pewna, że mam dobrze pesel i pierwsze zadanko z jeziorami. A poza tym...

za sam pesel myślę że z 50 % będzie a jeszcze jeziora to juz w ogóle super wynik !
gratulacje

[Aishowa]

Napisane przez veloney

A ja zastanawiam się czy jak w jednym zadaniu trzeba było podać te warunki (substytucja/addycja) to jak napisałam tylko "temp" czy zalicza? Bo w odpowiedziach Witowskiego jest dokładna wartość

Zaliczą - tak jak było w poprzednich latach.

Napisane przez halucynogenna

Może teraz z perspektywy czasu jest dla Ciebie łatwa, bo zrobiłaś jeszcze większy postęp przez ten rok i gruntownie się przygotowałaś.

Możliwe, ale osoby z mojej byłej klasy, które również poprawiały, ale bez przygotowania ( przyjechały rano ze studiów i uczyły się tyko 2 godziny w samochodzie o 6 rano) również uważały, że w tym roku było łatwiej i gdyby miały większą wiedzę ( tzn. przygotowałby się do poprawki, a nie przyjechały z nastawieniem 'co mi szkodzi, może się uda' ) to napisałby to bardzo dobrze. Z moimi przygotowaniami było różnie , ale ostatnie 1,5 tygodnia faktycznie dużo się z chemii uczyłam.

Teraz jeszcze muszę się zmotywować do biologii

[irmoony]

Napisane przez Sewillka

kazdy tak mówi po zdanym ustnym..
uwierz da się go nie zdać

Bo to wszystki zależy od wybranego tematu, lektur i egzaminatora - no i od szczęścia. Trafi ci się taki, co szczegółowo cię o wszystko wypyta, a może taki jak mi, co z uśmiechem na ustach zmodyfikował nieco pytanie jak nie mogłam sobie przypomnieć odpowiedzi

[eatinbrainz]

Napisane przez aneta12182

eatinbrainz, też piszę histę R, ale nic się nie uczyłam Tak, jak z wosu R bez nauki wyciągnęłam ponad 30%, tak myślę, że z historią nie będzie tak łatwo

Ja niby od czasu do czasu zaglądałam do repetytorium, ale wiedza, którą mam obecnie, raczej średnio mi pomoże przy wypracowaniu. Chyba że dadzą coś banalnego lub z przyjaznym kluczem.

Z wosu też się nie uczyłam zbytnio i baaardzo żałuję, bo poszłoby mi zdecydowanie lepiej - w niektórych zadaniach widziałam, że wystarczyłoby się trochę więcej pouczyć i nie gubiłabym w głupi sposób punktów.

Przynajmniej za tydzień poprawie sobie po tym wszystkim humor francuskim, a potem wakacje.

[Sewillka]

Napisane przez eatinbrainz

Przynajmniej za tydzień poprawie sobie po tym wszystkim humor francuskim, a potem wakacje.

Długo się uczysz francuskiego ?