Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :) - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 17 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 - Rozpakowywanie trwa 7 12,96%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 1 1,85%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.17 2 3,70%
Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.17 1 1,85%
Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 20 37,04%
Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 2 3,70%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. 4 7,41%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 4 7,41%
Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 3 5,56%
Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.17 3 5,56%
Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.17 7 12,96%
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-15, 10:32   #1171
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

hej, mam pytanie

jakie papierki moge sobie zalatwic PRZED porodem zeby pozniej sprawniej to poszlo?
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:33   #1172
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Odnośnie Ewy Chodakowskiej, to powiedzieli, że będzie w weekendowych wydaniach Dzień Dobry TVN. Ciekawe co to ciekawego będzie.
Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
a to nie będzie w konflikcie z Pytaniem na Sniadanie?? czy ona już tam nie występuje?
Z tego co ja wiem, to w PnŚ już nie występuje, teraz będzie w weekendy w TVN prowadziła pewnie coś na styl tego co było w PnŚ.
A o kasę nie chodzi tylko o jakiś konflikt z PnŚ. TVN podobno się sam do Niej zgłosił i zaproponował Jej więcej czasu antenowego i więcej swobody w tym co będzie pokazywała/robiła (coś takiego Ewa na swoim FB pisała)
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:35   #1173
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Z tego co ja wiem, to w PnŚ już nie występuje, teraz będzie w weekendy w TVN prowadziła pewnie coś na styl tego co było w PnŚ.
A o kasę nie chodzi tylko o jakiś konflikt z PnŚ. TVN podobno się sam do Niej zgłosił i zaproponował Jej więcej czasu antenowego i więcej swobody w tym co będzie pokazywała/robiła (coś takiego Ewa na swoim FB pisała)
a to nie czytałam co tam pisała na fb, muszę zerknąć
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:35   #1174
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
jak byłam u okulisty to mi powiedziano że w ciąży wzrok może trochę szwankować także to że ty widzisz coś innego, nie znaczy że jest inaczej
a myslisz, że potem wróci do normy?? Zrobiłam sobie kawkę, zjadłam kawałek murzynka i się leeenię.
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:36   #1175
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka
Ostatnia porcja liści malin.. wychlałam już 100 g, cały worek dla szczurów..
no to spokojnie możesz rodzić
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:37   #1176
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość

1.wyszły mi przy pępku, w tych miejscach gdzie mały wypycha łokcie, kolanka czy jakieś inne bardzo wystające części ciała.. skóra jest wtedy tak napięta, że i tak dziwne że nie pęknie..


2. byłaś bardzo dzielna
pora kupić nową
1.Mi też wyszły po tej stronie po której mały wypycha nogi, albo nie wiem co to jest?? takie kościste..
2. Idę po wiesiołka bo się skonczył, liście malin sobie daruje, musiałabym znowu iśc do zoologicznego

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Z tego co ja wiem, to w PnŚ już nie występuje, teraz będzie w weekendy w TVN prowadziła pewnie coś na styl tego co było w PnŚ.
A o kasę nie chodzi tylko o jakiś konflikt z PnŚ. TVN podobno się sam do Niej zgłosił i zaproponował Jej więcej czasu antenowego i więcej swobody w tym co będzie pokazywała/robiła (coś takiego Ewa na swoim FB pisała)
O widzisz
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:37   #1177
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

humpback a Ty będziesz stosować wiesiołka czy liście malin??
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:42   #1178
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
a myslisz, że potem wróci do normy?? Zrobiłam sobie kawkę, zjadłam kawałek murzynka i się leeenię.
podobno ma wrócić

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
humpback a Ty będziesz stosować wiesiołka czy liście malin??
na pewno chcę wiesiołka, zażywałam przed ciążą i sprawia mi frajdę rozgryzanie tych żelowych kapsułek i wysysanie oleju
a liście malin raczej sobie daruję ze względu na opinie o ich smaku
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:42   #1179
AsieniA
Raczkowanie
 
Avatar AsieniA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 122
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Sharp jesteś wspaniałą mamusią, szkoda że Cię to dopadło... Mam nadzieję że masz tam wsparcie i szybko dojdziesz do siebie

Cytat:
Napisane przez Ag_nes Pokaż wiadomość

ach te chłopy! mój to ma manie kupowania nadmiernej ilości papieru toaletowego, zapasy mam co najmniej na pół roku, jest też fanem wszelkiego rodzaju promocji np potrafi kopić słoik ogórków 5kg a nas tylko 2 w domu. Więc efekt taki, że otworzymy słoik, zjemy 1/4 a reszta zapleśnieje i jest do wywalenia. A jak pracowałam to często było tak, że byliśmy tydzień bez chleba bo nikomu nie było po drodze.. a jak już ruszyłam tyłek to po powrocie do domu okazało się że mąż kupił i to podwójną ilość
przypomina mi się odcinek Rodzinki pl, gdzie Ludwik kupił 30 bułek w promocji i stwierdził że zamrozi, 3 kg rodzynek i jakieś inne żarcie w ilości hurtowej oni tak poprostu mają

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
no to jeszcze powiem co tam po wizycie w sumie wieści nawet dobre szyjka co prawda długa ale już miękka i przepuszcza opuszek
gin powiedział, że powinnam się rozpakować w terminie ale jakby nie to 27 do szpitala
Bartuś ma jakieś 2900g +/- 400g - zdziwiłam się, myślałam, że będzie więcej bo z ostatniego USG wynikało, że w połowie maja powinien mieć 3,5kg a dziś, że dopiero na 1.06 tyle by miał no ale wiadomo - to tylko maszyna. Gin powiedział, że wg niego Mały ma już ponad 3kg ale 4 nie dobije
Ułożony jest idealnie, więc tylko czekać na akcję
Badanie było dziś dość nieprzyjemne, nawet nie chcę myśleć jak boli masaż szyjki

Ja ostatni raz wizytę miałam miesiąc temu, wiec myślałam, że spadnę z wagi a tu niespodzianka tylko 0,5 kg no ale podałam już cały więc przytyłam w ciąży 12,5-13kg nie jest źle
za wizytę... no i za wagę

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
My z TZ mamy maly kryzys. Tzn ciagle mamy.spiecia, o glupoty, to ze on czy ja cos nieodpowiednio powiedzielismy przyjmujemy.postawy obronne i ciagle.sie.oceniamy... Potem.gadamy.o tym, ja rycze, przepraszamy.sie, tlumaczymy.sobie.z czego.to.wynika itd. a za 5.min znow to.samo ale pamietam, ze mielismy.tak tez.zaraz po slubie. Mam nadzieje,ze szybko sobie wszystko poukladamy i zaczniemy grac w jednej.druzynie...
Nowa sytuacja, nowa wielka odpowiedzialność, nie ma się co dziwić że się teraz docieracie w związku z tym. Przypuszczam że u nas będzie to samo...
Wszystko się poukłada tak jak piszesz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Wizyta doradczyni laktacyjnej
Dziękujemy za cenne informacje dużo zabuliłaś za tą konsultację?

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
byłam się wykąpać... później przystąpiłam do rytuału oliwkowania brzuszka i....
zauważylam rozstępy
myślałam, że chociaż to mnie ominie
na samej końcówce musiały się przypałętać
moje też się teraz rozrastają (na brzuchu) i żadne smarowanie nie pomaga

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
Lepiej nie będę sobie wyobrażać Może do metody "okłady z samca" dołączyć metodę święcąca prezerwatywa

Ooo coś takiego


Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Jako, że mam dyżur trzygodzinny to napiszę opis porodu
rozwaliło mnie to:
eeeeee nie chce mi się, śpię już... Myślę sobie łoooo ale opanowanie i mówię no ok, to rodzice mi przywiozą, a on no ok, to kocham Cię paaaa, no to paaaa. Nie minęły 3 minuty a on dzwoni i TY RODZISZ?!

mówię do TŻ, że skoro te 20 proc tak mnie bolą to przy tych 100 to chyba zdechnę i żeby mnie zabił i żeby ratowali Matyldę
Przyszła położna i mówię, że ja już nie dam rady tego wytrzymać ani fizycznie ani psychicznie, że proszę mnie odłączyć, bo muszę zmienić pozycję i wstać, bo chyba muszę iść jeszcze do toalety się zesrać. Dosłownie tak powiedziałam...


Też chcę taki poród!!!
AsieniA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:43   #1180
AsieniA
Raczkowanie
 
Avatar AsieniA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 122
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Mam pytanie do czkawki dzieciaczka w brzuchu.. Jak wojtus był maly to odczuwałam takie bardzo szybkie ruchy, no takie 4-5 na sekunde.. A teraz czuje czasami takie ruchy jak bicie serca, no tak 1 na sekunde, 1 na dwie sekundy i takich ruchów pod rząd jakiś nie wiem 20 czasami.. To jest też czkawka??
A są mocniejsze? U mnie też są trochę rzadsze niż wcześniej ale za to mocniejsze (bardziej wyczuwalne), cały brzuch skacze
Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Cześć

Dziewczyny czy któraś z Was korzystała albo orientuje się jak wygląda sprawa z 2 tygodniową opieką dla ojca dziecka nad żoną po porodzie? wiem, że takie zaświadczenie może wystawić ginekolog albo internista, ale nie wiem czy trochę nie przegapiłam sprawy bo 2 tyg. od urodzenia małej mija w piątek i tak zastanawiam się czy mogę teraz jeszcze coś zrobić w tej sprawie?
słyszałam że wystawiają opiekę w szpitalu ale pewności nie mam i po sn też można dostać ale wydaje mi się że od razu po porodzie chyba...

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
uśmiałam się z męża mówię mu, że przez to, że mnie wczoraj poganiał przed wizytą zamiast odżywki kupiłam sobie kolejny szampon i że muszę pójść do drogerii "Ty nigdzie nie idziesz! Ja pójdę!" pytam: dlaczego "Ty masz siedzieć w domu bo Ty będziesz rodzić"
wyśmiałam go i wycieram się po kąpieli dalej, nagle patrzę na ręczniku glutek i trochę śluzu takiego brudnego wzięłam papier, jeszcze więcej glutka mówię mężowi, że chyba faktycznie będę rodzić aż stanął na baczność zwarty i gotowy aby jechać do szpitala no ale niestety, musiałam go uświadomić, że to jeszcze nic nie znaczy ale cieszę się coś ruszyło bo obstawiam, że to czop
ooo czyżby?

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
o chodzi z tą opieką nad żoną? To jest jak zwolnienie lekarskie?? Mąż dostaje na mnie i potem ma pensje 80%? za ten okres?


-----------

witajcie w ten piękny słoneczny dzionek

My już od 5 na nogach, byliśmy na pobraniu krwi. Mam ostatnio problemy z ciśnieniem co mnie martwi na początku ciąży i w ogóle przed ciążą miałam wręcz za niskie a teraz... urosło do 139/95, czasami 133/92 co jak na mnie jest sporo. I tak z dnia na dzień więcej. Wczoraj szłam do gina po L4 i przed wyjściem sobie zmierzyłam 145/98, kopara mi opadła i postanowiłam wejść do gabinetu pogadać. Dał mi recepte na tabletki na obniżenie i zlecił 6 różnych badań krwi, dziś mam przyjść z wynikami. Powiedzial że taki skok może oznaczać problemy z łożyskiem
Ten ostatni miesiąc jest straszny... Ciągle coś
AsieniA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:44   #1181
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
na pewno chcę wiesiołka, zażywałam przed ciążą i sprawia mi frajdę rozgryzanie tych żelowych kapsułek i wysysanie oleju
a liście malin raczej sobie daruję ze względu na opinie o ich smaku
coo? fuu

a malinki są spoko
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:45   #1182
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Ostatnia porcja liści malin.. wychlałam już 100 g, cały worek dla szczurów..
edit: aż musiałam zobaczyć jaką gramaturę mają moje liście malin, bo też mi się kończą.. moje mają 25g
to Ty faktycznie musiałaś mieć cały worek jestem w szoku.
wypiłaś to wszystko i jeszcze nie rodzisz ?

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
a to nie będzie w konflikcie z Pytaniem na Sniadanie?? czy ona już tam nie występuje?
pewnie tvn daje więcej kasy i ją podkupił
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:51   #1183
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
edit: aż musiałam zobaczyć jaką gramaturę mają moje liście malin, bo też mi się kończą.. moje mają 25g
to Ty faktycznie musiałaś mieć cały worek jestem w szoku.
wypiłaś to wszystko i jeszcze nie rodzisz ?
może ta magiczna ostatnia porcja, zostało mi pół szklanki i tak się na nią patrze i próbuje wlać w siebie..

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Straszna nuda jak sie tak żadne maluchy nie rodzą..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:51   #1184
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
na pewno chcę wiesiołka, zażywałam przed ciążą i sprawia mi frajdę rozgryzanie tych żelowych kapsułek i wysysanie oleju
a liście malin raczej sobie daruję ze względu na opinie o ich smaku
bleeee.. ja raz rozgryzłam kapsułkę witamin (pharmaton matruelle) myślałam, że puszczę pawika
a liście malin są nawet smaczne nie rezygnuj tak łatwo
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:51   #1185
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Witam się upalnie w ten pięknz dzień
Ponadrabiałam was z grubsza, była mowa o trskawkach, to mi nasnęłyście pomysł na obiad - będą naleśniory z trskawkami i bitą śmietaną

Motylku popłakałam się przy twoim opisie porodu. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia małej. Gratulacje jeszcze raz wielkie:ro za::roz a:
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:52   #1186
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)



Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Aaś cieszę się, że jesteście już w domku Po takim czasie to cudowne uczucie Ja dziś jak wyszłam to świata nie poznałam nie mówiąc o Tobie

Ash
poród koszmar Nie wiem jak to wytrzymałaś

vngh
trzymam kciuki za Jurka, który jest już pewnie na tym świecie

Jako, że mam dyżur trzygodzinny to napiszę opis porodu


W czwartek 09.05 po obchodzie i po badaniu przez ordynatora i usłyszeniu, że zostaję ryczałam jak bóbr. Położne mnie uspokajały, a ja już byłam zmęczona psychicznie, bo wszyscy się zmieniali, a ja leżałam i tylko liczyłam ile mi się dziewczyn przewinęło przez pokój. Na dzień dobry mówiłam, że jestem operatorem pilota od TV przez zasiedzenie.
w czwartek jak i w piątek na KTG zero skurczy, jedynie jakieś małe nieliczące się skurczybyki. Zapomniałam Wam napisać, że od żelu USG dostałam takiego uczulenia, że mam do tej pory ranę na brzuchu, bo młoda była słyszalna tylko w jednym miejscu.
Z piątku na sobotę mój Rafał poszedł sobie do kina na nocny maraton a ja oczywiście grzecznie spałam w szpitalnym łożu.
Oczywiście rano w sobotę przed 5 mierzenie ciśnienie, tętno, temp i oczywiście nic nowego.
Poszłam na poranny prysznic, wróciłam i wzięłam się za malowanie się Dziewczyna z sali do mnie, po co się maluję skoro i tak ładnie wyglądam (tiaaaa jasne) a ja z tekstem, że gdyby dziecko chciało przyjść na świat to żeby się matki nie przestraszyło.
Zakończyłam poranną toaletę i hop do łóżka. Położyłam się na boku i czuję, że sikaaaaam. Ale tak myślę, eeee niemożliwe bo przecież wróciłam z toalety. Wstałam, patrzę a spoooodnie mokrusieńkie. Wzięłam papier i idę spokojnym krokiem do WC. Dziewczyny się tak na mnie patrzą i pytają się co się stało i czemu mam takie spodnie mokre, a ja, że się zesikałam i poszłam
W toalecie była kolejna porcja. Jak wróciłam to im powiedziałam i chyba były bardziej przejęte niż ja Zgłosiłam położnym i miałam czekać na poranny obchód, a później na badanie. Była godzina 6:30. I tak przy każdej zmianie pozycji te wody wypływały co było mało komfortowe.
Zadzwoniłam do TŻ, który ledwo co do domu dotarł. I pytam się jak film, etc. i na koniec, że wody mi odeszły i żeby przywiózł rzeczy na poród i dla małej.
A ja co słyszę, że eeeeee nie chce mi się, śpię już... Myślę sobie łoooo ale opanowanie i mówię no ok, to rodzice mi przywiozą, a on no ok, to kocham Cię paaaa, no to paaaa. Nie minęły 3 minuty a on dzwoni i TY RODZISZ?! Okazało się, że rozmawiał ze mną na pół śnie i nie bardzo dotarło do Niego co mówię.
Powiedziałam by tylko przywiózł mi rzeczy i jechał do pracy, bo to będzie trwało i trwało. Tak też zrobił.
Podłączyli mnie pod KTG a tam cisza....
Na obchodzie okazało się, że ma dyżur mój były lekarz, którego uwielbiam za poczucie humoru.
I tak czekałam na badanie, które się odwlekło, bo akurat rodziła położna z tego szpitala i wszyscy lekarze, położne z ginekologi, ocp i noworodków poszli jej towarzyszyć. Naliczyłam jakieś 20 osób . Jej poród został okrzyknięty błyskawicznym, gdyż ten właściwy trwał od 8 do 10:45.
Badanie było po 11 i okazało się, że wody płyną, worek pęknięty, rozwarcie na 3 cm i decyzja, że siup na porodówkę.
Spakowałam się, założyli mi wenflon, który z impetem wyrwałam i zalałam cały pokój krwią i zadzwoniłam do TŻ by jednak przyjechał, bo dziś urodzę na pewno tym bardziej, że już rzeczy kazali przenieść na noworodki.
No i spacer na porodówkę. Tam średnio miła położna dała koszulę, zrobiła lewatywę co nie powiem, było dla mnie mega ulgą, bo nie mogłam się normalnie jak człowiek załatwić od 2 tygodni...W międzyczasie przyjechał TŻ.
No i wycieczka na właściwą salę, bach pod KTG i tam skurcze nieregularne i w cały świat od 40 do 80 ale ich ból w skali od 1 do 10 to może 3.
W tym szpitalu podają oxy do porodu, by nasilić skurcze i "wywołać" poród. Jasne, możesz się nie zgodzić, choć nikt Ci tego nie mówi, ale u mnie brak wód i brak skurczy równał się brak porodu.
Podłączyła mi położna dawkę oxyo 13 i skurcze się przestały pisać. Wypełniłyśmy dokumenty w międzyczasie i tak leżałam na lewym boku z bólem biodra...
Druga dawka, trzecia dawka a skurcze do 10 proc. Myślę sobie o co chodzi
Ale brzuch boli i kurcze myślę sobie, że coś jest nie tak i mówię, że dziwne, że brzuch mnie boli a skurczy nie ma. Usłyszałam "może ma Pani niski próg bólu?!"
No ok myślę sobie, że przecież chyba bym nie wytrzymała tych skurczy porodowych tak ooo, tym bardziej, że zdązyłam się napatrzeć na tym ocepie na rodzące w skurczach. Poszła czwarta dawka i nagle wszystko zaczeło mnie drażnić, nawet kazałam TŻ sie nie odzywac do mnie Przyszła kobitka z noworodków wypełnić papiery a położna do niej, że może wypełnić, ale porodu to tu jeszcze nie będzie. Myślę sobie cooooo i mówię do niej ale jak to?! Ona no skoro skurczy nie ma, to wróci Pani na OCP, a ja, że nie mam wód, a ona do mnie, że się uzupełnią
Skurcze dalej na poziomie 10-20 proc. a ja zaczynam jęczeć, a one oooo to ciekawe jak będzie Pani krzyczeć przy 100... W międzyczasie położna była u lekarza powiedzieć, że nic się nie dzieje, zjadła śniadanie etc, a ja jęczę i mówię do TŻ, że skoro te 20 proc tak mnie bolą to przy tych 100 to chyba zdechnę i żeby mnie zabił i żeby ratowali Matyldę
Przyszła położna i mówię, że ja już nie dam rady tego wytrzymać ani fizycznie ani psychicznie, że proszę mnie odłączyć, bo muszę zmienić pozycję i wstać, bo chyba muszę iść jeszcze do toalety się zesrać. Dosłownie tak powiedziałam...
Ona się na mnie patrzy, oczy jak 5 zł i "zbadam Panią".
I ona gdzieee ta szyjka, gdzie ta szyjka.... (szyjki już nie było)
I mówi, to niemożliwe ma pani 10 cm rozwarciaaa, chyba przez tyle lat zniknęła mi wprawa i nie umiem mierzyć i zawołała jakąś inną położną, ta też bada i mówi no jak byk 10 cm i się cieszą bo to aż niemożliwe by przy takich skurczach na tyle proc miec takie rozwarcie. Polazły po lekarza,zbadał i też się cieszy i że 10 cm i będziemy zaraz rodzić, a ja eeeee, że nie mogę rodzić bo muszę kupę i siku
Niestety już się ruszyć nie mogłam. Wsadziła mi cewnik w cewkę i sikałam i sikałam i sikałam.....
No i się zaczęło. Bóle parte ewidentnie jak na kupę...
I szczerze to z tego okresu nie pamiętam zbyt wiele, bo hmmm nie słuchałam...
Zamiast przy partych nabierać powietrza to ja na bezdechu zgniatałam rękę TŻ. Dobrze, że był lekarz i on pomagał jak cholera. Położna w sumie też, choć nie jestem zadowolona...
I jedyne co pamiętam to:
położna: widzę główkę już
TŻ: kochanie ona ma czarne włosy
położna: rozluźnij się
i masaż wejścia robiła non stop bo się spinałam na dole strasznie i mała wstawiona była z przedgłowiem
TŻ: Kochanie widać główkę i dłonie
Myślę, coooooo ooooo
No i tak wystawała głowa z rękoma, ja nie widziałam, a TŻ był zachwycony.
od tego był już tylko jeden party i mała wyskoczyła...
Cały czas musiałam mówić, kiedy nadchodzi skurcz, bo pisały się wtedy kiedy ich nie czułam, a były kiedy był spokój...

Położna coś tam robiła z nią ale poniżej mojego wzroku.
Wyskoczyła tak szybko, że prześlizgnęła się jej przez ręce - myślałam, że umrę tam...
RaZem z dzieckiem trysnęła krew i zabrudziła cały personel...
W międzyczasie nacięli, czułam, ale nie bolało...
Łożysko to było jedno parcie...
Położyli mi zaraz małą na piersi, była taka maleeeńka, brudna i w swojej ochronnej warstwie, a TŻ powtarzał tylko "kochanie udało Ci się, jestem przeszczęśliwy, kocham Cię" i za chwilę położne z noworodków za plecami ważyli i mierzyli ją, a ja do TŻ " zdjęcia rób, zdjęcia rób" I jak usłyszałam, że moje szczęście ma 56 cm i 3600 g nie mogłam się nadziwić, bo nie dosyć, że taka duża, to dokładnie tyle co jej mamusia mierzyła i ważyła.
TŻ z dzieckiem i położnymi poszli na salę a ja zostałam na porodówce.
Co się okazało, mała dlatego, że wyszła razem z rekoma zrobiła mi trochę "burdel w środku" rozwaliła mi szyjkę rączką i miałam łyżeczkowanie, które jest cholernie dziwne i nieprzyjemne, jakby ktoś wielką łyżką probował wygrzebac co masz w brzuchu. Potem szycie. Cały czas na luzie, bo zostałam z lekarzem, który ma świetne poczucie humoru i nie powiem, ale ułatwił mi poród i to co było po nim.
Później już jazda na salę do mojego szczęscia, które zostało ubrane w żabkę Dziewczyny miałam tyle siły i energii jak nigdy.

I tak poród z bólami trwał godzinę...

Do toalety wstałam po 22 razem z położną. Straciłam dużo krwi, ale czułam się świetnie...
TŻ wpatrzony jak w obrazek, zeszłam na drugi plan, ale wcale mu się nie dziwię
Matylda jest kochana i jak dla każdej mamy najpiękniejsza (foto później mojej pyzoli)
Szczerze to cały tatuś i co więcej wygląda tak samo jak na zdjęciu 3d z 24 tygodnia ciąży


A no i czemu mamy dyżury...
Pierwsza doba spała non stop, dziwiliśmy się, że takie dzieci są.
Przystawialiśmy, ale średnio chciała jeść...
No nic uspokajali, że przez pierwsze 24 h dziecko optrzebuje jedynie łyżeczkę jedzenia....
Aleeee tak spiąc, zachłysnęła się tak strasznie, że myślałam, że ja umrę...
Szybko ją na ramię i klepię, ale nic...Cała sina...
I drę się by leciał po położna, na szczęście była zaraz obok, wzięła dziecko, ale nic lepiej, i klepie, i stuka, i kładzie na brzuszku i nic....Młoda cały czas sina i nie może powietrza złapać. A ona siła spokoju. A ja stałam w kałuży krwi bo tak zaczęło lecieć ze mnie ze stresu i tak się spociłam, że śmierdziałam na odległość. Mówię Wam trwało to chyba milion lat...
na szczęście udało jej się złapać powietrze, był lekarz, tłumaczyli, że dziecko przy robieniu smółki tak się napina, że nie oddycha i zwraca jej się treść w żołądku czyli wody...Od tamtej pory non stop mamy ją na oku...Bo ulewa jej się przy jedzeniu, bez jedzenia przy zwykłym spaniu i nie umiemy póki co funkcjonować by nie umieć na nią patrzeć...
A co do karmienia to w drugiej dobie tak jadła pięknie, że była dumna z siebie. Piersi się zmasakrowały i ostatnia noc to był koszmar... Niestety przerośnięty język nie daje jej szans na złapanie cycka dobrze i dupa. Siedzę z obolałymi piersiami i jak jedna jeszcze w miarę i coś pociągnie z niej tak z drugiej zrobił się już głaz i nie mogę nic odciągnąć ręcznie a laktatora nie kupiliśmy, dziś z rana niech pędzi po Niego i po położną niech mi coś pomoże A no i przemiłe było to, że położne z OCP mnie odwiedzały, a lekarze się dziwili, że ja po drugiej stronie już i żę wszyscy słyszeli, że miałam ekspresowy poród
Mała dostała 10 pkt
Dłuuuugo mi wyszło, ale co tu robić w nocy

---------- Dopisano o 04:35 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------

Co do wyglądu po To wyglądam jakbym była dalej w ciąży... Zastanawiam się nad sesją brzuszkową

aaa i taka podobno mała reguła, jeśli wody odpłyną całkowicie to podobno w większości wypadków nie ma bata by nie było skurczy...
Aż się wzruszyłam

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Cześć

Dziewczyny czy któraś z Was korzystała albo orientuje się jak wygląda sprawa z 2 tygodniową opieką dla ojca dziecka nad żoną po porodzie? wiem, że takie zaświadczenie może wystawić ginekolog albo internista, ale nie wiem czy trochę nie przegapiłam sprawy bo 2 tyg. od urodzenia małej mija w piątek i tak zastanawiam się czy mogę teraz jeszcze coś zrobić w tej sprawie?
JA nie korzystałam ale moja znajoma urodziła w październiku i jej mąż mi mówił, że po sn od dostał 5 dni opieki ( ponoć tyle się należało ) ale liczy się to od dnia wyjścia ze szpitala nie później.
Mój Tż nie może wziąć wiec się nie orientowałam.

Ale mam lenia dzisiaj to masakra jakaś.
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:53   #1187
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
podobno ma wrócić

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------


na pewno chcę wiesiołka, zażywałam przed ciążą i sprawia mi frajdę rozgryzanie tych żelowych kapsułek i wysysanie oleju
a liście malin raczej sobie daruję ze względu na opinie o ich smaku
to daj znać, jak zaczniesz spożywać Będziesz mi przypominać
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 10:58   #1188
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Motylek-oklaski,mega opis

mała nie spała całą noc..padła o 5tej jestesmy nieprzytomni..

nie wiem o co chodzi. przewinieta,nakarmiona,pr zytulona,noszona a cala noc marudzila,nie plkala ale marudzila.. jestem bezradna :<
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:00   #1189
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
uśmiałam się z męża mówię mu, że przez to, że mnie wczoraj poganiał przed wizytą zamiast odżywki kupiłam sobie kolejny szampon i że muszę pójść do drogerii "Ty nigdzie nie idziesz! Ja pójdę!" pytam: dlaczego "Ty masz siedzieć w domu bo Ty będziesz rodzić"
wyśmiałam go i wycieram się po kąpieli dalej, nagle patrzę na ręczniku glutek i trochę śluzu takiego brudnego wzięłam papier, jeszcze więcej glutka mówię mężowi, że chyba faktycznie będę rodzić aż stanął na baczność zwarty i gotowy aby jechać do szpitala no ale niestety, musiałam go uświadomić, że to jeszcze nic nie znaczy ale cieszę się coś ruszyło bo obstawiam, że to czop
Za czopa Ale nie ukrywam, ze zazdraszczam ze sie ruszyło. Mnie brzuch znów w nocy bolał, a rano jak ręką odjął. I znowu mnie mdliło, wczoraj lodów nie jadłam, więc to moze po tych malinach
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:06   #1190
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kamciatka Pokaż wiadomość
Za czopa Ale nie ukrywam, ze zazdraszczam ze sie ruszyło. Mnie brzuch znów w nocy bolał, a rano jak ręką odjął. I znowu mnie mdliło, wczoraj lodów nie jadłam, więc to moze po tych malinach
a wiesz, że mnie też brzuch jak już pobolewa to wieczorem


dostaliśmy paczkę od siostry mojego M. - same ciuszki dla Bartusia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P5150037 (800x600).jpg (72,6 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5150038 (800x600).jpg (80,3 KB, 30 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5150039 (800x600).jpg (63,2 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5150040 (800x600).jpg (71,1 KB, 26 załadowań)
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:08   #1191
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez AsieniA Pokaż wiadomość

witajcie w ten piękny słoneczny dzionek

My już od 5 na nogach, byliśmy na pobraniu krwi. Mam ostatnio problemy z ciśnieniem co mnie martwi na początku ciąży i w ogóle przed ciążą miałam wręcz za niskie a teraz... urosło do 139/95, czasami 133/92 co jak na mnie jest sporo. I tak z dnia na dzień więcej. Wczoraj szłam do gina po L4 i przed wyjściem sobie zmierzyłam 145/98, kopara mi opadła i postanowiłam wejść do gabinetu pogadać. Dał mi recepte na tabletki na obniżenie i zlecił 6 różnych badań krwi, dziś mam przyjść z wynikami. Powiedzial że taki skok może oznaczać problemy z łożyskiem
Ten ostatni miesiąc jest straszny... Ciągle coś
No własnie ten ostatni miesiac jest chzba najgorszy rzeczwiście. Kontroljj to ciśnienie i dbaj o siebie, jak jest za wysokie, to może tez zatrucie jeszcze być już tak na końcu ciąży

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
edit: aż musiałam zobaczyć jaką gramaturę mają moje liście malin, bo też mi się kończą.. moje mają 25g
to Ty faktycznie musiałaś mieć cały worek jestem w szoku.
wypiłaś to wszystko i jeszcze nie rodzisz ?


pewnie tvn daje więcej kasy i ją podkupił
Ja piję teraz czwarte opakowanie 25g i NIC. Ale to podobno ma 1 fazę porodu przyspieszyć a nie termin przybliżyć.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
może ta magiczna ostatnia porcja, zostało mi pół szklanki i tak się na nią patrze i próbuje wlać w siebie..

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Straszna nuda jak sie tak żadne maluchy nie rodzą..
No właśnie. Trzeba jakieś szamańskie sposobz zacząć wdrażać....
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:08   #1192
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kamciatka Pokaż wiadomość
Ja piję teraz czwarte opakowanie 25g i NIC. Ale to podobno ma 1 fazę porodu przyspieszyć a nie termin przybliżyć.
dokładnie
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:10   #1193
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

hej
ja znów tylko na chwilę. Moja mała jak wstała o 20 to nie spała do prawie 5 zje, kupa, czkawka, zje, kupa, czkawka. Po drodze marudzenie a ja nie mam pojęcia o co jej chodzi. Wcześniej to przynajmniej choć z 2 godz dała mi pospać. Teraz śpi a ja nie mogę usnąć. Mama szykuje obiadek i idziemy na spacer. Przynajmniej się dotlenię.

Moja mama zostaje do niedzieli. Później urlop ma mieć teściowa. Ale średnio widzę jej pomoc bo ona to śpi do 11. Więc pewnie zanim się wybierze do nas to będzie południe. A ja to w sumie najbardziej potrzebuję pomocy w nocy. Żeby mnie ktoś zmienił chociaż na parę godz. Modlę się o więcej sił bo znów siedzę i ryczę. Najgorsze to że ja na prawdę nie wiem czemu ona płacze. Najedzona, przebrana, zimno jej nie jest, gorąco też nie.
Czemu to wszystko jest takie trudne.
Mam moje kochane maleństwo, jeszcze tylko snu mi brak
Przepraszam że piszę tylko o sobie nie odnosząc się do innych ale po prostu mam mało czasu a muszę się wygadać.

MoTyleKsw trzymam kciuki za Twoje karmienie.
JAk się dokarmia albo karmi mm to nie można podawać witaminy K.

Kamciatka mam nadzieję że u mnie to minie szybciej niż dwa miesiące;/

W ogóle jeśli któraś chce to mam na zbyciu:
- stanik do karmienia, nowy nie używany. Jedynie wyprany po zakupie.
- nakładki silikonowe - jedna raz użyta
- odciągacz pokarmu
- całe nowe opakowanie wkładek laktacyjnych
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-15, 11:11   #1194
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
a wiesz, że mnie też brzuch jak już pobolewa to wieczorem


dostaliśmy paczkę od siostry mojego M. - same ciuszki dla Bartusia
Ale fajne ciuszki Z tego co widzę to większe roymiary, nie będziesz musiała długo się martwić i latać po sklepach, jak Bartek urośnie.
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:12   #1195
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Sharp nie przejmuj się i żal ile potrzebujesz jeszcze trochę i ułoży się wszystko

Kamciatka wg rozmiarów to tak do 68 ale wychodzą większe jak na moje oko
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:12   #1196
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość

dostaliśmy paczkę od siostry mojego M. - same ciuszki dla Bartusia



----

A któraś wie co z Jenny?!?
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:16   #1197
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
hej
Kamciatka mam nadzieję że u mnie to minie szybciej niż dwa miesiące;/
Bardzo ci teg życzę Sharp żebyś nie musiała się długo męczyć. CHciałam żeb widziała, że tto co przeżzwasz jest niestety normalne i nie robiła sobie wyrzutów
Może mała ma kolki albo się jeszcze nie przestawiłą na życie poza brzuchemże nie chce spać...
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:18   #1198
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

czas na kolejne śniadanie ostatnie już borówki amerykańskie z zapasów z jogurtem i płatkami
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:19   #1199
Kamciatka
Rozeznanie
 
Avatar Kamciatka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 755
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Sharp nie przejmuj się i żal ile potrzebujesz jeszcze trochę i ułoży się wszystko

Kamciatka wg rozmiarów to tak do 68 ale wychodzą większe jak na moje oko
A myślałam że większe. Aparat kłamca
Kamciatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 11:23   #1200
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Dziewczyny i jeszcze jedno, nie wiem jak to działa, ale to prawda, że ból porodowy zapomina się tak szybko jak szybko zobaczy się dziecko...
Pamiętam, że boli, ale szczęście jest tak wielkie, że nie ma znaczenia...

Zadzwoniłam po położną, ma dziś przyjechać i Nam pomóc
Umówiłam się na sesję noworodkową i walczę dalej z bolącymi piersiami, modląc się bym nie dostała zapalenia. Mam taki nawał pokarmu, że mokra jestem po kolana, a Młoda ssie tyle o ile do tego z jednej piersi, bo druga już się nie nadaje


A co z Jurkiem Vangoga? Pisał ktoś do niej co i jak ?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.