Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12

[moniczka_90]

chwalę się ! byłam u księdza iiiii... 24 stycznia 2014 roku o godzi. 17 powiemy sobie z TŻ TAK ! data i godzina zaklepana wiec jest ok

teraz tylko mnie naszło, ze oczywiście zapomniałam zapytać o pieniądze, ile to wszystko nas wyniesie ale to już trudno

[docik10]

Napisane przez alloffkowa

Dziewczyny składacie przyszłym teściowym życienia z okazji dnia matki??

Ja jestem z tż zaproszona na obiad do restauracji. Teściowa nas zaprasza z okazji dnia matki, będziemy my, brat tż z bratową i teściu. Ja nie będę jej składać życzeń jeszcze do rodziny nie należę

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Loczek_brown

i raczej nie zamierzam, nawet po ślubie

Ja po ślubie będę składać życzenia na dzień matki też teściowej, chociaż jest dzień teściowej Wiadomo, że życzenia które będę składać mojej mamie będa bardziej od serca ale też nie znaczy że będą nieszczere składane teściowej. W końcu urodziła i wychowała mi męża dalszym wychowaniem zajmę się ja

[Dotka90]

Dziewczyny kupiliśmy mi wczoraj rower miejski
Jechałam nim do domu i jestem zachwycona!

Plan jest taki: jeździć co drugi dzień rano przed pracą. Mam taką trasę fajną koło siebie, 7km, spokojnym tempem jakies 30-40 minut

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez kulbensikowa

fajne autko, zadowolona jestes? napisz cos o nim

Jestem BARDZO zadowolona
W sierpniu miną 2 lata od kiedy nim jeżdżę. Jest totalnie bezproblemowe, przez ten czas wymienialiśmy tylko części eksploatacyjne.
Jest ładne, efektowne, ma fajne osiągi, super się zbiera
Ma bogate wyposażenie, bo to wersja Emotion doposażona w pakiet zimowy (podgrzewane przednie siedzenia, podgrzewane dysze wycieraczek itp.).
Silnik benzynowy 1.4 120KM z turbiną, więc zbiera się naprawdę fajnie
Nie wiem, co jeszcze chciałabyś wiedzieć

Aha, z bardziej przyziemnych rzeczy: kolor czarny, koszmarny w utrzymaniu

[velika]

Ciekawe tematy poruszacie Ja nie pracowałam na studiach, ale po studiach od razu poszłam do roboty, mam etat plus pracę dodatkową. W sumie trochę żałuję, że na 4/5 roku nie pracowałam, ale w życiu zawodowym i tak nic by mi to nie dało ;] Moi rodzice zawsze wychodzili z założenia, że się jeszcze w życiu napracuję. Teraz mieszkam z nimi, ale pieniędzy już prawie nie biorę, no może czasami, bo moja matka kocha zakupy
Na wesele będziemy się zrzucać, ja dam ile mogę, budżet mam jakieś 30/35 tys. Pieniądze na ten cel mam już od dawna odłożone, a od lutego jeszcze zaoszczędziłam 3 tys w sam raz na kieckę

[Blondi2989]

Justynkie - zazdroszczę wycieczki do Chin
Co prawda nie kręci mnie Azja, ale poznanie takiej obcej kultury to musiało być niezwykłe doświadczenie
I gratuluję pracy w zawodzie - mam nadzieję, że mi się też uda

Napisane przez swiat_katarzyny

Aniuska - kurcze wybacz to pytanie, jak nie chcesz nie musisz odpowiadać... wiem że wiele z nas mieszka z Tż, ale patrzac na moja sytuację - nie wyobrażam sobie mieszkać przed slubem w jednym domu z teściami (i w jedna i w druga stronę). Co twoi rodzice na to że mieszkasz z nimi?

Ja znam kilka takich par, także np mnie to nie dziwi.
Ale wszystko zależy od rodziców.
Jak widać po przykładzie poznanianki to się nie sprawdziło

Napisane przez docik10

Oj tu wątpię, mieszkam w tym bloku od jakiś prawie 20 lat i nic nam nie postawili, są to rolne prywatne pola w ogóle ja mieszkam na zadupiu więc małe prawdopodobieństwo że coś tam się wykluje Jednego roku były ziemniaki, połowa dzieci z osiedla uczestniczyła w wykopkach za cukierki kolejnego roku rosło zboże a w tym roku rzepak

Ja przeczytałam "w wykopkach na cukierki" i zastanawiam się od kiedy cukierki robi się z ziemniaków

Napisane przez helcia86

co do znajomych - jak dla mnie masakra..Rozumiem że chcą studiować, zwiększać swoje kwalifikacje, ale jeśli mają możliwość pracować/dorabiać a zamiast tego wolą żyć na "garnuszku" rodziców..Nie ogarniam takich sytaucji

Nie każdy chce być samodzielny i harować od rana do nocy... Póki mają taką możliwość to korzystają z wolności...
Mnie też to kiedyś dziwiło, a teraz czasami im zazdroszczę, że nie mają takiego d.u.p.o.ścisku jak ja na bycie dorosłą

[Dotka90]

Napisane przez Ines3037200

Dziewczyny czuję się jak matka polka jakaś Mam dziś wolny dzień, TŻ w pracy a ja zupki gotuję, ziemniaki obieram, to do mnie niepodobne

Stąd pytanie: rozmroziłam schab, a nie chce mi się zwykłego schaboszczaka klepać. Macie pomysł na coś bardziej urozmaiconego?

Ja jestem taka kobita domowa
Pranie, gotowanie, sprzątanie Ale ja to lubię

Napisane przez kulbensikowa

Wstępnie tak ustaliłam salon i sypialnie..ale sypialnia od strony wschodu to budzące słońce, nagrzane pomieszczenie...

Kochana, my mamy mieszkanie tylko na 1 stronę, więc i salon i sypialnię mamy od wschodu i jesteśmy BARDZO zadowoleni!
Rano jest słońce i się nagrzewa, ale prawie zawsze jesteśmy wtedy w pracy, więc to nie problem. Natomiast zanim wrócimy z pracy robi się przyjemny chłodek, no rewelacja!
Słońce mi rano nie świeci, bo mamy zasłony, więc to nie problem
Z kolei u mamy w domu mój pokój był na zachód i to tragedia, bo przez całe popołudnie musiałam mieć co najmiej 1 (a często wszystkie 3 ) roletę zasłoniętą, bo A) tak świeciło, że nic nie widziałam jak siedziałam na kompie/czytałam książkę/uczyłam się i B) tak się nagrzewało, że hej.
Rano wychodząc na uczelnię zasuwałam rolety żeby mi się nie nagrzało zanim wrócę, skutkiem czego czasami miałam ciemno w pokoju cały dzień.

[docik10]

Napisane przez KaEs

Nie przecież to moja przyszła teściowa, nie mogę jej jeszcze nazwać mamą szczerze to z trudnością mi przyjdzie wypowiedzenie mamo do innej osoby niż moja mama, ta jedyna, rodzicielka

po ślubie pewnie będę obracać w sposób żartobliwy, na zasadzie wszystkiego najlepszego mamuśka, moja druga mamo, itp. chociaż nie wiem trudno mi powiedzieć jak będę się zachowywać

ale bardzo lubię swoją przyszłą teściową jest rewelacyjną kobietą

Nie mam z tym problemu Dla mnie to tylko słowo uczucia swoją drogą, mogę mówić do niej mamo i tego też oczekuje od tż w stosunku do mojej mamy. Swojej mamie bardzo dużo zawdzięczam, urodziła mnie, wychowała, była na każde zawołanie,przy każdej chorobie, doradzała, jak trzeba było postawiła do pionu i kocham ją nad życie. Jednak nie mogę stwierdzić, że po latach nie powiem, że zawdzięczam teściowej pomoc, dobrą radę, wsparcie opiekę nad dziećmi. Nigdy nie będzie tak ważna jak moja mama ale nie zamierzam jej mówić bezosobowo. Mam nadzieję, że będziemy żyły jak matka z córką a nie synowa z teściową Też bym chciała być w ich domu traktowana jak córka na równi z jej synem a nie jak synowa. Nawet w podziękowaniach dla rodziców mam tekst "Kochani rodzice.. nie martwcie się, że swoje dziecko straciliście, tylko, że kolejnego członka rodziny zyskaliście" i tak się do tego nastawiam Co tżta to i moje

[szklaneczka25]

Napisane przez moniczka_90

chwalę się ! byłam u księdza iiiii... 24 stycznia 2014 roku o godzi. 17 powiemy sobie z TŻ TAK ! data i godzina zaklepana wiec jest ok

teraz tylko mnie naszło, ze oczywiście zapomniałam zapytać o pieniądze, ile to wszystko nas wyniesie ale to już trudno

My idziemy albo w piatek albo w niedziele

[iLoNuS_ktl]

Dzień dobry Ciężko Was nadrobić, kiedy macie czas tu siedzieć?
moniczka_90 gratuluję!
A u mnie dziś 444 DDŚ

Velika, czy mogę na priv z pytaniem z prawa karnego, może cywilnego ?

[Blondi2989]

Napisane przez moniczka_90

chwalę się ! byłam u księdza iiiii... 24 stycznia 2014 roku o godzi. 17 powiemy sobie z TŻ TAK ! data i godzina zaklepana wiec jest ok

Gratki

[docik10]

Napisane przez moniczka_90

chwalę się ! byłam u księdza iiiii... 24 stycznia 2014 roku o godzi. 17 powiemy sobie z TŻ TAK ! data i godzina zaklepana wiec jest ok

teraz tylko mnie naszło, ze oczywiście zapomniałam zapytać o pieniądze, ile to wszystko nas wyniesie ale to już trudno

Gratulacje Ja z tż walczyłam wczoraj o godz. 14:00 ale za nic się nie chce zgodzić uważa że to za późno (jestem ze śląska wesela godz. 11,12,13) Powiedział, że on nie zamierza jeść obiadu o 17:00 (cały tż) i że inne PMki potrafią sie wyszykować na 12:00. No i dało sie wynegocjować 13:00. A jak u was wygląda wesele o 17:00 około około 19:00 jesteście dopiero na sali i jak z posiłkami co jest podawane? Kolacja?

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez docik10

Gratulacje Ja z tż walczyłam wczoraj o godz. 14:00 ale za nic się nie chce zgodzić uważa że to za późno (jestem ze śląska wesela godz. 11,12,13) Powiedział, że on nie zamierza jeść obiadu o 17:00 (cały tż) i że inne PMki potrafią sie wyszykować na 12:00. No i dało sie wynegocjować 13:00. A jak u was wygląda wesele o 17:00 około około 19:00 jesteście dopiero na sali i jak z posiłkami co jest podawane? Kolacja?

Ojej, ale dziwnie tak z rana ślub U nas zawsze ok 16-17 jest ślub, później na salę i podawany jest w pierwszej kolejności normalnie obiad

[ane3kaa]

bardzo fajny artykul znalazlam...
"z tata do ołtarza"

[Dotka90]

Docik, super widok z okna masz!
My teraz też mamy fajny, bo mieszkamy na ostatnim (III) piętrze, przed balkonem mamy ogromne drzewo i jest bardzo zielono
TŻ jak idzie na balkon, to mówi, że idzie do ogrodu

Króliczku, a na czym będzie to mieszkanie dla młodych polegać? My się przymierzamy powoli do czegoś, nowego. Chcielibyśmy 3 pokoje, a najlepiej 2 pokoje i jeden z aneksem kuchennym (kuchnio-salon-jadalnię).

Verunka, co do salonów to ul. Długa+Filipa, ew. Nabla (na Rzecznej). W Nabli są cudne sukienki
Absolutnie nie idź do Evity na Al. Pokoju - tragiczna obsługa i wysokie ceny
Na Długiej Karolina ma dobre opinie i kreacja Żannet

Co do cen, to my chcieliśmy się w 20tys. zamknąć, ale nie da rady :nie;
Pierwszy kosztorys liczony z 'górką' na wszystkim był na 31 tys. Ale liczę, że wyjdzie sporo mniej, bo na wielu rzeczach oszczędzamy.

Kate Noir - w Wawie sklepy 'uświadomione':

AISHAbra, ul. Pasaż Ursynowski 1 lok U18,
Bellami.pl, ul. Szkoły Orląt 4/21,
Biustokracja, ul.Żelazna 31,
Bradea.pl, ul. Drzeworytników 59A,
Bradonna, ul. Puławska 156
Bra-Dreams, ul. Wolska 50a, pawilon 24 (Pasaż Wolski),
Dopasowana, Al. Waszyngtona 122,
Dopasowana, ul. Koszykowa 67
Gorsetka, ul. Popiełuszki 19/21, I p. paw. 4
Lady's Place, pasaż handlowy Metro Centrum, lok. 2001C,
Lady's Place, ul.Mehoffera 26 paw.18,
Magia Kobiet, Warszawa-Wesoła, ul. Wspólna 11 lok 3,
MamBra, Al. Niepodległości 46/50e lokal 190a,
Peachfield, ul. Żeromskiego 55/67,
Satine, al. Jana Pawła II 43A/33
Satine, ul. Puławska 24B
SecretHills, ul. Wałbrzyska 11 (CH. Land, lok. 142, parter)
Stanikarium, ul. Bolkowska 1B


Allofkowa - ja nie składam teściowej życzeń z okazji Dnia Matki i nie wiem, czy po ślubie będę

[szklaneczka25]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Ojej, ale dziwnie tak z rana ślub U nas zawsze ok 16-17 jest ślub, później na salę i podawany jest w pierwszej kolejności normalnie obiad

U nas tez jest od 16 do 18... sluby.. ale na pewno nie kolo południa
Potem jest ciepłe danie... zazwyczaj jest 4-5 ciepłych dań... i wesele do 3 jesli dwudniowe, jesli jednodniowe to nawet do 5 rano

[moniczka_90]

Napisane przez docik10

Gratulacje Ja z tż walczyłam wczoraj o godz. 14:00 ale za nic się nie chce zgodzić uważa że to za późno (jestem ze śląska wesela godz. 11,12,13) Powiedział, że on nie zamierza jeść obiadu o 17:00 (cały tż) i że inne PMki potrafią sie wyszykować na 12:00. No i dało sie wynegocjować 13:00. A jak u was wygląda wesele o 17:00 około około 19:00 jesteście dopiero na sali i jak z posiłkami co jest podawane? Kolacja?

dziękuję wszytskim

hmm mi się ksiądz prosto z mostu zapytal która chce godzine, ja mu powiedziałam, zę 16 w sumie byłaby ok a on do mnie, ze zrobimy 17 bo ksiądz gdzieśtam będzie i zeby się wyrobił na spokojne itp. to będzie 17, no to mówie, ze ok
jak mu powiedziałam, ze piatek to tylko się uśmiechnał i zapytał czy wiem, ze piątek to raczej dzien postny na co ja, ze wiem tylko my robimy przyjecie na 8 osób i nie bedzie żadnej dużej popijawy no i nie było żadnego problemu z tym piątkiem w ogóle taki miły ten ksiądz raczej

za kilka miesięcy trzeba będzie iść do proboszcza TŻa po akt chrztu itp. i ciekawe co to będzie wtedy

[docik10]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Ojej, ale dziwnie tak z rana ślub U nas zawsze ok 16-17 jest ślub, później na salę i podawany jest w pierwszej kolejności normalnie obiad

Tłumaczyłam mu, że to już nie chodzi o przygotowania ale na oczepinach goście są zmordowani. Tyle godzin się bawią w ciągu dnia, zazwyczaj upał alkohol i często po oczepinach garstka ludzi jedzie do domu bo np. o 14:00 zacznie się zabawa to jest 10 godzin do oczepin. U mojej siostry nie wiem jak rodzina wytrzymała bo był hyc nie z tej ziemi a wesele zaczęło się właśnie około 14:00 a bawiliśmy się do 5 rano No ale u mojego tż tak jest w domu... wstaniesz o 11:00 to pytanie, czekasz na obiad do 13:00-14:00 bo po co jeść śniadanie jak zaraz obiad będzie. Godzina 20:00 to nie do pomyślenia, żeby jeść kolacje. Ja z mama jem o 22:30 jak wraca z pracy tż nie może tego przeboleć ale pomału się uczy, że jestem nocnym żarłokiem Dlatego obiad o godzinie 16-17 jest dla niego nie do pomyślenia Nawet w dniu wesela

[iLoNuS_ktl]

tym bardziej, że ślub i wesele latem, nie wyobrażam sobie w takim upale zaczynać wesela o 14. Przecież wszyscy do 20 będą padać jak muchy

[swiat_katarzyny]

Napisane przez docik10

Gratulacje Ja z tż walczyłam wczoraj o godz. 14:00 ale za nic się nie chce zgodzić uważa że to za późno (jestem ze śląska wesela godz. 11,12,13) Powiedział, że on nie zamierza jeść obiadu o 17:00 (cały tż) i że inne PMki potrafią sie wyszykować na 12:00. No i dało sie wynegocjować 13:00. A jak u was wygląda wesele o 17:00 około około 19:00 jesteście dopiero na sali i jak z posiłkami co jest podawane? Kolacja?

nieee normalny obiad...
u mnie najprawdopodbniej bedzie tak:
19.00: Obiad dwudaniowy, zaraz po nim deser
19.40 Pierwszy taniec
21.30: I kolacja gorąca (strogonow)
22.30: Tort
24.00: Oczepiny
24.30: Udziec pieczony z dodatkami (kasze, ziemniaczki, kapusta itp)
2.00: II Kolacja gorąca (żeberka, saszlyki itp.)
3.30: III Kolacja gorąca (flaki/żurek plus cos tam....)

Oczywiscie do tego sałatki i zimna płyta - z doświadczenia wiem że ludzie nad ranem już nie jedzą - wesele do 5 rano przewiduje i będzie jak widac 5 cieplych posiłków

[docik10]

Napisane przez iLoNuS_ktl

tym bardziej, że ślub i wesele latem, nie wyobrażam sobie w takim upale zaczynać wesela o 14. Przecież wszyscy do 20 będą padać jak muchy

Witamy na Śląsku Jak to się mówi Cała Polska W Cieniu Śląska

[Dotka90]

O rany, co do mówienia po ślubie do rodziców to ja nie wiem jak to będzie
Moja mama nie chce żeby TŻ mówił do niej 'mamo', bo jakoś jej dziwnie. Wolałaby chyba po imieniu. TŻ pewnie będzie mówił bezosobowo
Z kolei na 100% wiem, że teściówka będzie chciała żebym mówiła do niej 'mamo'. Lubię ją, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam.. A już do ojca TŻta powiedzieć tato, to kompletnie niewykonalne

Będzie cyrk

[wenedka]

Napisane przez iLoNuS_ktl

tym bardziej, że ślub i wesele latem, nie wyobrażam sobie w takim upale zaczynać wesela o 14. Przecież wszyscy do 20 będą padać jak muchy

A tam, niekoniecznie
Jeśli ślub jest o 16, 17, to goście mogą sobie poleżeć do 11 i zmęczeni nie będą
Mnie bardziej martwiłby skwar w lipcu/sierpniu- z tego względu, jak dla mnie, wczesne godziny odpadają.

Co do pracy w czasie studiów, to ja pracowałam praktycznei przez całe studia- dopiero teraz dałam sobi spokój, żeby napisać magisterkę.
Od skończenia 19 lat pieniędzy od rodziców nie biorę, mam pokój u teściów, ale muszę się dokładać.
Z drugiej strony nie krytykuję tych, którzy są na utrzymaniu rodziców. To w sumie normalne w Polsce.

Jedyne to mnie dziwi, to jeżdżenie na wakacje za pieniądze rodziców. Mnie by było głupio prosić rodziców o pieniądze na wyjazd z chłopakiem

[swiat_katarzyny]

Napisane przez iLoNuS_ktl

tym bardziej, że ślub i wesele latem, nie wyobrażam sobie w takim upale zaczynać wesela o 14. Przecież wszyscy do 20 będą padać jak muchy

byłam, przeżyłam, potwierdzam....

od 16 do 19 wesele całe siedziało na dworze, na sali 10 osób "bo taka piekna pogoda" i gadali gadali gadali... o 19 połowa wróciła do środka bo jakas tam atrakcja była... koło 20 zaczeła sie dopiero zabawa taneczna tak naprawdę - ale wszyscy byli tak zmeczeni tym jedzieniem, siedzeniem, gadaniem... tacy znużeni byli po prostu, że o 1 w nocy z wesela na 80 osob zrobiło się 20 o nie! jak dla mnie to nawet o 20 mogłby być mój slub
sama po sobie wiem, żer tanczyc nie lubie gdy jest jasno na dworze

[docik10]

Napisane przez Dotka90

O rany, co do mówienia po ślubie do rodziców to ja nie wiem jak to będzie
Moja mama nie chce żeby TŻ mówił do niej 'mamo', bo jakoś jej dziwnie. Wolałaby chyba po imieniu. TŻ pewnie będzie mówił bezosobowo
Z kolei na 100% wiem, że teściówka będzie chciała żebym mówiła do niej 'mamo'. Lubię ją, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam.. A już do ojca TŻta powiedzieć tato, to kompletnie niewykonalne

Będzie cyrk

Mi się chce śmiać z mojego szwagra bo u mnie się mówi do rodziców np. mamo wiesz że jutro nie pojadę z tobą do sklepu. A mój szwagier by te same zdanie tak złożył "Mamo czy mama wie, że nie pojadę jutro z mamą do sklepu" Jest to tak mega sztuczne Jeśli mama na mnie patrzy to mówię bezosobowo słuchaj to i tamto. Do taty np. ostatnio jak tż mnie przywiózł i mój tata szedł ze śmieciami to powiedziałam "ojcze, gdzie pędzisz" I choćby nie wiem co do teściowej nie będę mówić mamo a czy mama... Moja przyszła szwagierka mówi do nich bezosobowo bo powiedziała, że by jej przez gardło mamo nie przeszło.

[swiat_katarzyny]

Napisane przez Dotka90

O rany, co do mówienia po ślubie do rodziców to ja nie wiem jak to będzie
Moja mama nie chce żeby TŻ mówił do niej 'mamo', bo jakoś jej dziwnie. Wolałaby chyba po imieniu. TŻ pewnie będzie mówił bezosobowo
Z kolei na 100% wiem, że teściówka będzie chciała żebym mówiła do niej 'mamo'. Lubię ją, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam.. A już do ojca TŻta powiedzieć tato, to kompletnie niewykonalne

Będzie cyrk

oj będzie

ja wiem jak to wyglądało u Tż bratowej...
przez 3 miesiące po slubie mówiła po prostu teść i teściowa... i zarzekała się, że nigdy nie powie mamo/tato mineło troche czasu i do tesciowej juz mówi mamo, ale do teścia trzyma sie i chyba teściem już zostanie

[Dotka90]

Docik, właśnie forma: czy może mama podać sól? A co mama sądzi o...
jest dla mnie okropna
Zawsze kojarzy mi się z Miodowymi Latami, Karolem Krawczykiem i jego teściową, do której mówił "mamusia" A co mamusia tu robi?!

Ale zauważyłam, że szwagier TŻta mówi do rodziców TŻta właśnie "czy może mama", czy chciałby tata itd.
A są po ślubie 10 lat!

[docik10]

Napisane przez swiat_katarzyny

byłam, przeżyłam, potwierdzam....

od 16 do 19 wesele całe siedziało na dworze, na sali 10 osób "bo taka piekna pogoda" i gadali gadali gadali... o 19 połowa wróciła do środka bo jakas tam atrakcja była... koło 20 zaczeła sie dopiero zabawa taneczna tak naprawdę - ale wszyscy byli tak zmeczeni tym jedzieniem, siedzeniem, gadaniem... tacy znużeni byli po prostu, że o 1 w nocy z wesela na 80 osob zrobiło się 20 o nie! jak dla mnie to nawet o 20 mogłby być mój slub
sama po sobie wiem, żer tanczyc nie lubie gdy jest jasno na dworze

Dla mnie jest to fajny pomysł z weselem wieczorem bo mam rodzinę za Warszawą i tam takie wesela robią ale nie pamiętałam jak to wygląda z jedzeniem, jak są posiłki podawane. Mój tż większość rodziny ma ze Śląska połowa rodziny hanysi i dla nich ślub o 16:00 to tak jak dla was o 11:00 więc muszę poniekąd iść na ugodę i brać pod uwagę rodzinę tż. Pytałam w USC śluby udzielają w godzinach od 10:00 - 15:00 o 15 ostatnie wesele bo do 15:30 pracują. Śluby są udzielane co godzinę pół roku przed planowaną datą można przyjść z dokumentami Chyba zostanie ta 13:00 to tak na sali byśmy byli po 14:00. Zastanawiam się nad tą salą i zmianą terminu ale boję się, że 14.08. będzie piękna pogoda a 29.08. będzie padał deszcz to sie wścieknę i nie wiem czy dobry pomysł z przekładaniem, troszkę a nawet bardzo się przyzwyczaiłam do tej daty 14.08.2014. No coś za coś w niedzielę się przekonam czy sala mnie zachwyci.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

To mam 2 tygodnie dłużej czekania na zostanie żoną tż Mam dużo wątpliwości, czy pierwszy wybór nie jest najlepszy, gdyby nie ta data to bym bez problemu zmieniła sale, 22.08. jest też wolnym terminem piątek, zespół ma wolne ale kamerzysta nie da rady bo by miał 3 wesela pod rząd. Ta data 22.08. lepsza niż 29.08. bo to koniec sierpnia.

[Molise]

Napisane przez docik10

Dla mnie jest to fajny pomysł z weselem wieczorem bo mam rodzinę za Warszawą i tam takie wesela robią ale nie pamiętałam jak to wygląda z jedzeniem, jak są posiłki podawane. Mój tż większość rodziny ma ze Śląska połowa rodziny hanysi i dla nich ślub o 16:00 to tak jak dla was o 11:00 więc muszę poniekąd iść na ugodę i brać pod uwagę rodzinę tż. Pytałam w USC śluby udzielają w godzinach od 10:00 - 15:00 o 15 ostatnie wesele bo do 15:30 pracują. Śluby są udzielane co godzinę pół roku przed planowaną datą można przyjść z dokumentami Chyba zostanie ta 13:00 to tak na sali byśmy byli po 14:00. Zastanawiam się nad tą salą i zmianą terminu ale boję się, że 14.08. będzie piękna pogoda a 29.08. będzie padał deszcz to sie wścieknę i nie wiem czy dobry pomysł z przekładaniem, troszkę a nawet bardzo się przyzwyczaiłam do tej daty 14.08.2014. No coś za coś w niedzielę się przekonam czy sala mnie zachwyci.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

To mam 2 tygodnie dłużej czekania na zostanie żoną tż Mam dużo wątpliwości, czy pierwszy wybór nie jest najlepszy, gdyby nie ta data to bym bez problemu zmieniła sale, 22.08. jest też wolnym terminem piątek, zespół ma wolne ale kamerzysta nie da rady bo by miał 3 wesela pod rząd. Ta data 22.08. lepsza niż 29.08. bo to koniec sierpnia.

Może faktycznie 1 wybór lepszy ?
Chociaż z drugiej strony może być odwrotnie, 14.08 może być brzydko, a 29.08 pięknie
W Jankowicach nie byłam, ale w Wodzisławiu sala bardzo mi się podoba

[justynkie]

Napisane przez Blondi2989

Justynkie - zazdroszczę wycieczki do Chin
Co prawda nie kręci mnie Azja, ale poznanie takiej obcej kultury to musiało być niezwykłe doświadczenie
I gratuluję pracy w zawodzie - mam nadzieję, że mi się też uda

Ja z kolei zakochałam się w tamtych stronach. Nie lubię ciepłych krajów, Europa też jakoś mnie nie kręci, a w Azji jest inny świat

Pracę znajdziesz, trzeba wierzyć

Napisane przez wenedka

Od skończenia 19 lat pieniędzy od rodziców nie biorę, mam pokój u teściów, ale muszę się dokładać.
Z drugiej strony nie krytykuję tych, którzy są na utrzymaniu rodziców. To w sumie normalne w Polsce.

Zastanawiam się jak to się sprawdza w rzeczywistości... Bo masz swój pokój więc rozumiem że nie śpisz z TŻ. I jak to jest, oglądacie wieczorem film, napisy końcowe i grzecznie zmieniasz pokój? Zdarza Ci się zasnąć u TŻ w pokoju?
Zanim przyjechaliśmy do Gd to TŻ mieszkał na stancji a ja u rodziców. Często zdarzało nam się oglądać film na leżąco i przysnąć i zawsze mnie to denerwowało że muszę wstać i jechać do domu. Mam dość konserwatywnych rodziców, nie zgadzali się abym nocowała u TŻ a ja nie chciałam z nimi konfliktu.

Napisane przez docik10

Dla mnie jest to fajny pomysł z weselem wieczorem bo mam rodzinę za Warszawą i tam takie wesela robią ale nie pamiętałam jak to wygląda z jedzeniem, jak są posiłki podawane. Mój tż większość rodziny ma ze Śląska połowa rodziny hanysi i dla nich ślub o 16:00 to tak jak dla was o 11:00 więc muszę poniekąd iść na ugodę i brać pod uwagę rodzinę tż. Pytałam w USC śluby udzielają w godzinach od 10:00 - 15:00 o 15 ostatnie wesele bo do 15:30 pracują. Śluby są udzielane co godzinę pół roku przed planowaną datą można przyjść z dokumentami Chyba zostanie ta 13:00 to tak na sali byśmy byli po 14:00. Zastanawiam się nad tą salą i zmianą terminu ale boję się, że 14.08. będzie piękna pogoda a 29.08. będzie padał deszcz to sie wścieknę i nie wiem czy dobry pomysł z przekładaniem, troszkę a nawet bardzo się przyzwyczaiłam do tej daty 14.08.2014. No coś za coś w niedzielę się przekonam czy sala mnie zachwyci.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

To mam 2 tygodnie dłużej czekania na zostanie żoną tż Mam dużo wątpliwości, czy pierwszy wybór nie jest najlepszy, gdyby nie ta data to bym bez problemu zmieniła sale, 22.08. jest też wolnym terminem piątek, zespół ma wolne ale kamerzysta nie da rady bo by miał 3 wesela pod rząd. Ta data 22.08. lepsza niż 29.08. bo to koniec sierpnia.

Przypomniał mi się polski serial o Śląsku gdzie często nawiązywali do nienawiści między Ślązakami a Warszawiakami . Nie boisz się zadymy na ślubie?
A co do daty: nigdy nie trafisz z pogodą, teraz wszystko się przesunęło. My mamy 14 czerwca i zaczynam się bać czy nie będzie zimno...

[kroooliczek89]

Napisane przez Dotka90

Króliczku, a na czym będzie to mieszkanie dla młodych polegać? My się przymierzamy powoli do czegoś, nowego. Chcielibyśmy 3 pokoje, a najlepiej 2 pokoje i jeden z aneksem kuchennym (kuchnio-salon-jadalnię).

Hmm z tego co mówili to Państwo będzie dokładać 10% wartości NOWEGO mieszkania. Nie może być z rynku wtórnego. Mieszkanie może mieć maksymalnie 75 metrów i oboje partnerzy muszą mieć mniej niż 35 lat.
A jak dokładniej to dopiero będę szukać w necie

Dziękuję wszystkim za głosy oddane na kuzynkę

Mam teraz do was pytanie. Nie byłam jeszcze nigdy w salonie z sukienkami ślubnymi, ale wy za to już chodzicie Powiedzcie mi jak wyglądają Panie które tam pracują? Tzn jak się ubierają itd