Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[Atena564]

becik ja też czekam na tż i na jakiś spacerek, choć dzis posząłm do biedry a mam ja 2 bloki dalej od siebie i już mnie tak spojenie bolałao że wróciłam do domu i leżałam

becik wczorej z tż zaliczyliśmy planty, potem sienkiewke i lody w parku koło sienkiewki i myślałam ze do mieszkania niedojde z auta , na 2 pietro to ledwo sie wturlałam

[katherine271]

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

[Atena564]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

no to ciekawe jaki dzieciaczek się urodzi

[karolina2121]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

Ale jaja Też czasem się zastanawiam co by było gdyby Antoś jednak okazał się dziewczynką mało prawdopodobne, bo na każdym USG chwali się siurkiem, no ale do dnia porodu nigdy nic nie wiadomo

[maarchewka]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

o kurcze to faktycznie nieźle.. normalnie będziesz z braku ciuchów syna w sukienki ubierać..
Moja bratowa tak miała, tylko że u niej nie było na 100% pewne bo z jednego USG chłopak z drugiego dziewczyna.. Ona akurat czuła, że chłopak i urodził sie chlopak.. Ale lekarz który odbierał poród jej robił któres tam USG i mówił, że dziewczyna.. To ta się darła w trakcie ze lekarz ją oszukał.. Biedny czerwony się zrobił i nie wiedzial gdzie się schować..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

no nieźle będziecie mieli mega niespodziankę

[Magiusa]

Napisane przez NoBoTak

Dziewczyny a na jaki krem z filtrem dla maluszkow postawilyscie?

Ja mam Mustele, udało mi się dorwać z 50% zniżki, bo generalnie ta Mustela to tania nie jest- obojętnie do czego krem

Napisane przez nuna2

Wczoraj dostałam z moją mamą rozkminę
Co zrobić jeśli wszyscy będą w pracy, a ja zacznę rodzić?? Czy mąż w takiej sytuacji może prosić o wyjście z pracy???

Powinni zdecydowanie wypuścić. Mi wręcz ciężko sobie wyobrazić, że dzwonisz do męża, że rodzisz, a pracodawca na to " I co z tego, siedzisz dziś w pracy do 18:00"

Napisane przez Veronic

hej
o matko, ile naskrobałyście od wczoraj

ja już nie mam tyle czasu na wizaż ...
Wojtuś wymaga całą masę uwagi ,płacze, ciągle chce być noszony (dobrze, że mam chustę), nie chce leżeć sam w łóżeczku, ciągle chciałyby do cycka...

zaczęłam odciągać pokarm, bo inaczej wykończy moje piersi
dam mu 100ml wieczorem i mam nadzieję, że będzie spał jak aniołek chociaż 3 godzinki...

dzisiaj w sumie cały dzień jest na rękach- teraz leży na moim brzuchu , ja mam kompa na kolanach, więc mogę skorzystać z neta

oooo kurde i niestety znowu budzi się z krzykiem

Ty mnie w ogóle zainspirowałaś do laktatora. Tzn. kupiłam, ale jakoś nie byłam pewna czy i kiedy go użyć, a na nawał pokarmu to zamiast o odciąganiu laktatorem i zamrażaniu myślałam by robić okłady...a jednak te zapasy mleczka w lodówce i zamrażarce mogą być świetnym pomysłem.

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

no nieźle....ostatecznie się dowiesz przy porodzie.

Odnośnie laktatorów ja kupiłam Avent z tą nakładką masującą, ale kupiłam go m.in. dlatego, że pojemniki mam Avent, smoczki Avent i też taką przekładkę kupiłam która pozwala pojemnik połączyć ze smoczkiem zamiast przelewać do butelki.

[Veronic]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

no to nieźle
mi mój gin (NFZ) powiedział, że będzie dziewczynka, bo siurka nie widzi,
a urodził się chłopczyk
(wcześniej byłam prywatnie na USG i gin mówił, że na milion procent jest chłopczyk)

więc dużo zależy od ginekologa i sprzętu jaki posiada

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez Magiusa

Ja mam Mustele, udało mi się dorwać z 50% zniżki, bo generalnie ta Mustela to tania nie jest- obojętnie do czego krem



Powinni zdecydowanie wypuścić. Mi wręcz ciężko sobie wyobrazić, że dzwonisz do męża, że rodzisz, a pracodawca na to " I co z tego, siedzisz dziś w pracy do 18:00"



Ty mnie w ogóle zainspirowałaś do laktatora. Tzn. kupiłam, ale jakoś nie byłam pewna czy i kiedy go użyć, a na nawał pokarmu to zamiast o odciąganiu laktatorem i zamrażaniu myślałam by robić okłady...a jednak te zapasy mleczka w lodówce i zamrażarce mogą być świetnym pomysłem.



no nieźle....ostatecznie się dowiesz przy porodzie.

Odnośnie laktatorów ja kupiłam Avent z tą nakładką masującą, ale kupiłam go m.in. dlatego, że pojemniki mam Avent, smoczki Avent i też taką przekładkę kupiłam która pozwala pojemnik połączyć ze smoczkiem zamiast przelewać do butelki.

fajnie, że byłam Twoją inspiracją

dobry wybór- Avent ma b dobre opinie i dobrze, że ma nakładkę masującą - odciąganie bez nakladki to jakaś masakra, tak boli

[szprotka_mada]

Napisane przez maarchewka

a ja nie mam tableta, nie mam kom z internetem, jedyne co to laptopa mogę wziasc, ale nim neta nie mam:/ nie będę in tacz

To tak jak ja...
Mam neta bezprzewodowego i lapka, ale w życiu Mąż mi Go nie da, nawet na czas pobytu w szpitalu...

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

no nieźle... To teraz musisz w niepewności wytrwać do porodu...


----

A powiem Wam, że płeć mojego dziedzica była potwierdzona aż raz, na USG połówkowym. Niby mój gin ma dobry sprzęt, ale właśnie ostatnio z Mężem się zastanawialiśmy co by było gdyby nasz Kuba okazał się Kubusią Nawet babskiego imienia nie mamy wybranego
Oczywiście najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa, płeć bez znaczenia, ale jednak przez tyle czasu człowiek przyzwyczajony był do myśli o synku, że chyba bylibyśmy w szoku

Kurdę, kupiłam spodnie, ale na 3/4. Bez szału, ale na "po porodzie" będą. I teraz znowu mam dylemat, co jutro na wizytę mam założyć... Ma być gorąco... Mogłabym standardowo sukienkę i rajtki, ale już mi ostatnio było niewygodnie rajstopy zdejmować, poza tym zapociłam się w nich... Na sukienki letnie bez rajstop chyba za wcześnie A spodni + bluzki nie chcę zakładać, bo nienawidzę paradować z gołą pipą po gabinecie... A nie mam żadnej aż tak długiej bluzki żeby mi pipkę chociaż trochę przykryła... Eh... Gupia baba ma problem...

Idę opierdzielić grapefruita

[Kinga_20]

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Mieliśmy bajeczną pogodę, łaziliśmy po lesie, pływaliśmy łódką po jeziorze, graliśmy w bilard, a wczoraj nawet grałam w kosza Nie mogłam się powstrzymać, ale na szczęście nic się nie rozruszało
Dziś zaczynamy 34 tc więc powoli zaczynam czuć się w miarę bezpiecznie

za 34t , i zazdroszczę pogody i rozrywki

Napisane przez nuna2

Wczoraj dostałam z moją mamą rozkminę
Co zrobić jeśli wszyscy będą w pracy, a ja zacznę rodzić?? Czy mąż w takiej sytuacji może prosić o wyjście z pracy???

nie tylko może, ale powinien prosić. i wątpię żeby ktokolwiek miał jakieś obiekcje

[ankaaa206]

Napisane przez Kinga_20

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a już myślałam że Lili na świecie, biedna uzbrój sie w cierpliwość, jeszcze chwila i będziesz miała małą przy sobie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez szprotka_mada

Kurdę, kupiłam spodnie, ale na 3/4. Bez szału, ale na "po porodzie" będą. I teraz znowu mam dylemat, co jutro na wizytę mam założyć... Ma być gorąco... Mogłabym standardowo sukienkę i rajtki, ale już mi ostatnio było niewygodnie rajstopy zdejmować, poza tym zapociłam się w nich... Na sukienki letnie bez rajstop chyba za wcześnie A spodni + bluzki nie chcę zakładać, bo nienawidzę paradować z gołą pipą po gabinecie... A nie mam żadnej aż tak długiej bluzki żeby mi pipkę chociaż trochę przykryła... Eh... Gupia baba ma problem...

Idę opierdzielić grapefruita

wg mnie nie jest za wcześnie na sukienkę bez rajtek
dobrze, że u mojego gina rozbieram się obok fotela i nie muszę paradować

Napisane przez Kinga_20

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no nie myślałam, że już urodziłaś... oby chociaż poród był lekki


spadamy z małżem na spacer

[humpback]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

o ja no to będziecie mieć niezłą niespodziankę..

Napisane przez Kinga_20

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za 42t to już braw nie biję, Lilka jakiś rekord próbuje pobić

[Katate]

Motylek Twój opis porodu wymiata fajnie że tak sprawnie poszło. A co do dyżurowania nocnego przerabiałam to przy starszym. Tez się dławił nawet śliną i nie odkaszliwał.

Katherine no to masz niespodzianke ciekawe co się wykluje

Kinga nie bede bic braw za 42 tydzien bo domyslam sie że nie cieszy Cię to specjalnie. Teraz to już naprawdę na dniach urodzisz. Nie ma innego wyjścia. Kciuki zeby samo się zaczęło jeszcze dziś.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[antoinettee]

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

o kurcze. Gdyby nie to USG to niezłą niespodziankę byś miała przy porodzie.

[Kinga_20]

Wszystkie dziewczyny z mojej sali już urodziły, w sumie sztuk 6, z czego 3 już w domach dawno! A ja dalej jak ten ciul leżę i nic :-( i znowu ktg - 4 razy dziennie, dobijcie mnie :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez Kinga_20

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Kinga_20

Wszystkie dziewczyny z mojej sali już urodziły, w sumie sztuk 6, z czego 3 już w domach dawno! A ja dalej jak ten ciul leżę i nic :-( i znowu ktg - 4 razy dziennie, dobijcie mnie :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja czuje, że ze mna będzie to samo:/ a jestes teraz spowrotem w szpitalu, tak? Już niby jak rozwarcie to mozę się coś zadzieje.. eh te nasze uparciuchy, nie spieszy im się.. A jakie miałaś miesiączki?? Racze długie czy krótkie? I czy miałaś regularne?? Może to od tego zależy?? Ja miałam raczej dlugie i nieregularne...

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

A i w przychodni kazali mi liczyc ruchy - dostałam karteczke na której mam zapisywać.. Mam tą metodę, że mam 3 razy dziennie między 7-8, 12-13 i 18-19 liczyć i zapisywać ile na godzinę, a jak mało to liczyć w nastepnej.. i potem jak znowu mało to na IP.. I teraz się zastanawiam, czy mam wpisywać dokładną liczbę ruchów czy powyżej 10 mogę sobie darować? U mnie w ksiażce ciążowej jest troche inna metoda, ale po 10 mam wpisywać >10.. Trochę mi się nie chce liczyć dokladnie jak jest np. powyzej 40 ruchów.. ale może powinnam??

[ankaaa206]

Napisane przez maarchewka

Ja czuje, że ze mna będzie to samo:/ a jestes teraz spowrotem w szpitalu, tak? Już niby jak rozwarcie to mozę się coś zadzieje.. eh te nasze uparciuchy, nie spieszy im się.. A jakie miałaś miesiączki?? Racze długie czy krótkie? I czy miałaś regularne?? Może to od tego zależy?? Ja miałam raczej dlugie i nieregularne...

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

A i w przychodni kazali mi liczyc ruchy - dostałam karteczke na której mam zapisywać.. Mam tą metodę, że mam 3 razy dziennie między 7-8, 12-13 i 18-19 liczyć i zapisywać ile na godzinę, a jak mało to liczyć w nastepnej.. i potem jak znowu mało to na IP.. I teraz się zastanawiam, czy mam wpisywać dokładną liczbę ruchów czy powyżej 10 mogę sobie darować? U mnie w ksiażce ciążowej jest troche inna metoda, ale po 10 mam wpisywać >10.. Trochę mi się nie chce liczyć dokladnie jak jest np. powyzej 40 ruchów.. ale może powinnam??

na mojej karcie ruchów liczy się tylko do 10 i trzeba zapisać w ile godz maluch wykonał te ruchy

[justyna_g4]

Napisane przez Kinga_20

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O matko! Też myślałam, że uparciuszek już zdecydował się wyjść,a tu nadal nic...

[humpback]

Napisane przez Kinga_20

Wszystkie dziewczyny z mojej sali już urodziły, w sumie sztuk 6, z czego 3 już w domach dawno! A ja dalej jak ten ciul leżę i nic :-( i znowu ktg - 4 razy dziennie, dobijcie mnie :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja zaciskam kciuki żeby Lilka zechciała wyjść
czemu czekają z wywołaniem skoro to już 42t?

[cloche]

Katherine, ale jaja dosłownie!!! po porodzie z reklamacją idź do gina

Kinga, nie zazdroszczę, ale teraz to już tylko kwestia tych 2-3 dni

Maarchewka, jak ty raczej długie i nieregularne te @ miałaś, to może wcale jeszcze nie masz terminu jaki termin ci wychodził na pierwszych USG?
a co do ruchów to ja sama nie wiem... mi kazał gin tylko liczyć, ile aktywności młody ma. czyli jak kopie kilka razy z rzędu, to się to liczy jako jeden raz. potem spokój (młody śpi albo zbiera siły) i jak znów zacznie się ruszać, to kolejna aktywność. i ma być takich akcji >10 w ciągu dnia. a na liczenie ruchów między 7 a 8 rano nie miałabym ochoty

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez humpback

czemu czekają z wywołaniem skoro to już 42t?

no bo to jest w trakcie 42. tygodnia, czyli on dopiero się zaczął. jak jest skończony 42tc, czyli 2 tyg po wyznaczonym terminie, to jest się przeterminowanym dopiero. chyba jak KTG wychodzi dobre i wszystko jest ok, to jednak czekają trochę na rozwój akcji. jakoś 10 dni po terminie już mogą zacząć wywoływać, żeby na pewno skończyć przed upływem 14tu dni tak sobie myślę...

[potterka]

wpadam tylko na chwilę z info, że w carefour expres czy jak to tam są pampki http://ezakupy.tesco.pl/assets/PL/66...e1_328x328.jpg po 36 z groszami

[xal]

Napisane przez becik_4

dla faceta data porodu oznacza poród i nie ma innej opcji ze moze być inaczej mój tak sie nastawil na 10 bo lekarz powiedzial ze najlepiej byloby 10 no i odliczal dni jak termin przeszedl to sie nie mogl polapac dlaczego jego syn nie chce wyjsc no i kiedy to teraz nastąpi

Dla mojego data porodu jest "do negocjacji" z dzieckiem, ciekawe jak mu to wyjdzie, bo zrobił młodej wykład, że tatuś oczekuje jej dopiero po niedzieli

Napisane przez katherine271

Laski, ją na szybko ale mam taką powiedzmy rewelacje że szczęki z podłogi zebrać nie mogę. Byłam u mojego giną na usg, mam półtora tygodnia do terminu, dziecko leży na razie główką w dol ale patrzy jakby do świata a nie do pupy jak do porodu ale nie e tym ręcz. Ten giną mi kiedyś mówił że może to chłopak ale to bylo bardzo niepewne, potem byłam u innego giną i on jak pierwszym raz przyłożył mi głowice to bez wątpliwości powiedział że dziewczynka, potwierdzał to trzy razy od tamtego badania za każdym razem nie mając wątpliwości a dzis mój gin pokazuje mi jajka z siurakiem, i to skurcze faktycznie tak to wygląda. Jestem mega skolowana, taką niespodzianka może mieć swój urok ale pozbyłam się wszystkich rzeczy chłopięcych a miałam mega kolekcje, żona kuzyna miała dla mnie całe pudło ale dała koleżance która urodziła syna, córka nastawiona na siostrę, od 3 miesięcy mówiono niej amelka a tu teraz już nie będę pewną do samego końca, ale jaja, nie wiem co myśleć a jeszcze wszyscy mówili ciągle że wyglądam inaczej niż w 1 ciąży, że brzuch jak na chłopaka, buzię też, mówię wam mam mega metlik

Poczekaj może do porodu z tą płcią ... wiesz, lepiej teraz się dowiedzieć niż przy porodzie powiedzieć, że to nie twoje, bo miałaś mieć innej płci.

Napisane przez Kinga_20

Jako jedyna mogę napisać - witamy się w 42tc... Już nie wytrzymuję, chcę urodzić i mieć z głowy, mieć Lilkę i pójść do domku z dala od szpitali :/ wczoraj na badaniu wyszło, że mam 3 cm rozwarcia, szyjka ma 1 cm no i brak skurczy, ordynator powiedział, że poobserwują mnie 2-3 dni jeszcze i pewnie wtedy zaczną działać, czyli balonik na noc, rano oxy i poród. Pocieszam się tym, że do pt powinnam mieć już uparciuchę koło siebie.

A ja już czekałam na info o porodzie. Weź Lilkę tam poszturchaj przez brzuszek, bo może jej za wygodnie czy co

[szprotka_mada]

Napisane przez maarchewka

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

A i w przychodni kazali mi liczyc ruchy - dostałam karteczke na której mam zapisywać.. Mam tą metodę, że mam 3 razy dziennie między 7-8, 12-13 i 18-19 liczyć i zapisywać ile na godzinę, a jak mało to liczyć w nastepnej.. i potem jak znowu mało to na IP.. I teraz się zastanawiam, czy mam wpisywać dokładną liczbę ruchów czy powyżej 10 mogę sobie darować? U mnie w ksiażce ciążowej jest troche inna metoda, ale po 10 mam wpisywać >10.. Trochę mi się nie chce liczyć dokladnie jak jest np. powyzej 40 ruchów.. ale może powinnam??

Masz tą samą metodą liczy co i ja. Ja wpisuję "dokładną" ilość, chociaż czasami nie chce mi się dokładnie każdego liczyć to sobie na koniec dodaję ze 2 czy 3
I kazał mi liczyć wszystkie ruchy (jak przeciągnie się 3 razy pod rząd to liczyć 3), bo chce zobaczyć czy faktycznie spada mu aktywność czy nie (w sensie czy już chce wyjść czy jeszcze trochę posiedzi)

[Kamciatka]

Napisane przez paulinka_22

udzielałam się tutaj czasami,więc wpadłam tylko oznajmić,że 06.05 urodziłam Haneczkę, 2830 kg i 50 cm poród szybki (55 minut druga faza) i praktycznie bezbolesny

Gratulacje
Hania śliczna

[cloche]

aaa, szprotka, bo zapomniałam... ja bym na twoim miejscu założyła normalnie letnią sukienkę. jak tylko mogę, to unikam rajstop - nieważne czy jest marzec czy sierpień. jak temperatura na to pozwala, to rzucam te sztucznizny w kąt i się cieszę! nie ma czegoś takiego jak zbyt wczesna pora roku na latanie z gołymi nogami. wszystko zależy od pogody i już!

[colorblue]

Hejo

Kinga 42tc??? O to Lilka bierze Was na przetrzymanie
Justii to co jutro rodzisz?

Ja melduję,że dzisiaj wyprałam wkońcu (37tc) Tymkowi ciuszki
Jutro wielkie prasowanie i może torbę spakuję też..przynajmniej to co mam..Bo jeszcze nie wszystko niestety zakupione. Na szczęście zostały same pierdy więc w razie czego to ktoś na biegu dostarczy

Czy Wy pod sam koniec też macie tak,że wyjec non stop o byle G*** się załącza i mega wku*rw?? Bo ja tak mam i nie wyrabiam sama ze sobą normalnie.

Dobijcie mnie!!!!

[Kamciatka]

Napisane przez Atena564

zosatło do tp porodu 10 dni.....a ja już bym chciałą być po porodzie bo coraz bardziej mnie brzuch (jakby więzadła , miesnie dokłądnei jak to nazwać) pod mostkiem boli- wiec pewnie to dno macicy?? a nocy to normalnie masakra jak próbuje się przekrecić z boku na bok bo boli spojenie łonowe jak by mi ktoś go skopał porzadnie......i jakaś płaczliwa byłam przez ostatnie 2 dni....wy też tak macie??

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------


no sama chce kupić te zawieszki z lamaze dla małej i też poluje na nie na allegro ja za ponad 30 grzechotek róóżnych zapłace 40 zł,

Płakałam ostatnio w weekend, z powodu rozstępów
A spojenie tak mnie boli, że rzeczywiście w nocz bardziej

[justyna_g4]

Napisane przez colorblue

Hejo

Kinga 42tc??? O to Lilka bierze Was na przetrzymanie
Justii to co jutro rodzisz?

Ja melduję,że dzisiaj wyprałam wkońcu (37tc) Tymkowi ciuszki
Jutro wielkie prasowanie i może torbę spakuję też..przynajmniej to co mam..Bo jeszcze nie wszystko niestety zakupione. Na szczęście zostały same pierdy więc w razie czego to ktoś na biegu dostarczy

Czy Wy pod sam koniec też macie tak,że wyjec non stop o byle G*** się załącza i mega wku*rw?? Bo ja tak mam i nie wyrabiam sama ze sobą normalnie.

Dobijcie mnie!!!!

Mam to samo, a z suwaczka widzę, że jesteś 2 dni przede mną.
Ja prania jeszcze nie zrobiłam, a torba czeka na spakowanie nadal...