Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12

[Verunka]

Napisane przez docik10

Gratulacje Ja z tż walczyłam wczoraj o godz. 14:00 ale za nic się nie chce zgodzić uważa że to za późno (jestem ze śląska wesela godz. 11,12,13) Powiedział, że on nie zamierza jeść obiadu o 17:00 (cały tż) i że inne PMki potrafią sie wyszykować na 12:00. No i dało sie wynegocjować 13:00. A jak u was wygląda wesele o 17:00 około około 19:00 jesteście dopiero na sali i jak z posiłkami co jest podawane? Kolacja?

wow, my chcielibysmy koło 17 pewnie, mam nadzieje ze tak sie w USC da...

Napisane przez Dotka90

Verunka, co do salonów to ul. Długa+Filipa, ew. Nabla (na Rzecznej). W Nabli są cudne sukienki
Absolutnie nie idź do Evity na Al. Pokoju - tragiczna obsługa i wysokie ceny
Na Długiej Karolina ma dobre opinie i kreacja Żannet

dzieki wiedziałam, ze na Ciebie moge liczyc
a masz jakies doswiadczenia z Madonną na Floriańskiej??

Napisane przez Dotka90

O rany, co do mówienia po ślubie do rodziców to ja nie wiem jak to będzie
Moja mama nie chce żeby TŻ mówił do niej 'mamo', bo jakoś jej dziwnie. Wolałaby chyba po imieniu. TŻ pewnie będzie mówił bezosobowo
Z kolei na 100% wiem, że teściówka będzie chciała żebym mówiła do niej 'mamo'. Lubię ją, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam.. A już do ojca TŻta powiedzieć tato, to kompletnie niewykonalne

Będzie cyrk

ja chyba najchetniej nazywałabym ich teściami po prostu, albo po imieniu.
Nie powiem do nich mamo/tato... Tato to juz na 100% nie, bo moj ojciec nie żyje i nigdy, przenigdy, nie powiem juz do innego faceta Tato.

Napisane przez docik10

Dla mnie jest to fajny pomysł z weselem wieczorem bo mam rodzinę za Warszawą i tam takie wesela robią ale nie pamiętałam jak to wygląda z jedzeniem, jak są posiłki podawane. Mój tż większość rodziny ma ze Śląska połowa rodziny hanysi i dla nich ślub o 16:00 to tak jak dla was o 11:00 więc muszę poniekąd iść na ugodę i brać pod uwagę rodzinę tż. Pytałam w USC śluby udzielają w godzinach od 10:00 - 15:00 o 15 ostatnie wesele bo do 15:30 pracują. Śluby są udzielane co godzinę pół roku przed planowaną datą można przyjść z dokumentami Chyba zostanie ta 13:00 to tak na sali byśmy byli po 14:00. Zastanawiam się nad tą salą i zmianą terminu ale boję się, że 14.08. będzie piękna pogoda a 29.08. będzie padał deszcz to sie wścieknę i nie wiem czy dobry pomysł z przekładaniem, troszkę a nawet bardzo się przyzwyczaiłam do tej daty 14.08.2014. No coś za coś w niedzielę się przekonam czy sala mnie zachwyci.[COLOR="Silver"]

a powiedz mi z tym 14.08.204 nie miałąs problemu? U Was urzedy wtey pracują? Nam powiedzą w sierpniu czy ewentualnie ta data by wchodziła w grę.

Napisane przez Ines3037200

Gratulacje!!!


Aaaaaa słuchajcie szłam sobie obok Polskiego Radia i mnie pan z mikrofonem zaczepił i wypytywał mnie, że ślub jeżeli nie w kościele czy urzędzie to gdzie, i czy da się to zorganizować i tak dalej. Skąd wiedział, że jestem w temacie wyhaczając mnie z tłumu

hehe bo znowu niby ruszyła w MSW kwestia ślubów cywilnych poza urzedowych, niby w 2015 ma juz byc zatwierdzone.

Napisane przez justynkie

Przypomniała mi się sytuacja z wesela mojej przyjaciółki w czerwcu 2012. Dzień przed weselem zrobiłam próbę generalną stroju i okazało się że sukienka się nie dopina. Zamek się rozjeżdżał. Była awantura z TŻ że przytyłam, godz 21, brak opcji na zakup awaryjnego stroju a ja takich ubrań nie mam w swojej szafie. Jedyny elegancki strój to byłaby czerwona spódnica i biała koszula. A akurat w ten dzień był mecz Polska-Czechy
Pojechaliśmy pół Polski, ja od piątkowego wieczora nic nie jadłam (bałam się że brzuch mi jeszcze bgardziej urośnie), TŻ w pociągu obżerał się żarciem z McDopnalds a mi ślina kapała Przyjechaliśmy na miejsce, rozpakowaliśmy się i poszliśmy w miasto. TŻ na kebab, ja na kefir... Pól godz przed wyjściem do kościoła ubrałam się i sukienka znowu się rozjechała. Złość na maksa, kłótnia z TŻ, kazał mi ubierać ten patriotyczny strój, ale postanowiłam że naprawię zamek kosztem kościoła. I okazało się że to nie ja przytyłam, ale zamek był krzywo wszyty i nie łapał dobrze, stąd się rozjeżdżał. Jakoś nadpruliśmy kieckę, zapięłam się. Miałam czarną wstążkę przewiązaną w pasie akurat tam gdzie zamek się rozjeżdżał i całą imprezę TŻ kontrolował kieckę.
Byłam meeeega głodna i zła że nie jadłam mimo że mogłam, było strasznie upalnie i bałam się żeby nie zemdleć bo często mi się to zdarza.

Tak a propos niejedzenia i złości z głodu

haha o mega ale akcje
najbardziej mi sie podobał pomysł z tym strojem patriotycznym

Napisane przez Dotka90

Co do mieszkania, my raczej nie chcemy z rynku wtórnego.
Jednak co nowe to nowe. Zniechęca mnie to, że mimo remontu itd, to nadal jest stare mieszkanie i bywają z nim problemy.
Jasne, że z nowym też są (choć inne).
Ale: my mieszkamy w mieszkaniu, gdzie bloki mają z 50 czy 60 lat.
Okolica super, zielona, blok odmalowany, klatka wyremontowana.
Właściciele kupili to mieszkanie i zrobili GENERALNY remont, nawet zmienili układ mieszkania. Instalacje powymieniali, rury itd.
I co z tego, skoro co chwilę jest problem: z zatykającymi się rurami (wąskie), ze smrodem z rur (stare rury) itd.
I tego się już nie przeskoczy.

Poza tym stare mieszkania nie są tak fajnie pomyślane pod względem ułożenia mieszkania, ustawności, jak te nowsze. A nie każde stare mieszkanie można przebudować.

nowe mają za to niedoróbki, najlepsze mi sie wydają takie bloki z wielkiej płyty, budowane za komuny, bo czesto mają centralne ogrzewanie i jakies takie bardziej są pod ludzi. My mieszkalismy rok w nowiutkiej kawalerce, gdzie malutki salonik był połączony z kuchnią, mielismy ogromny ale nie zadaszony balkon i wielką łazienkę, któa spokojnie mogłaby byc mniejsza na rzecz pokoju, no i był jeszcze labiryntowy krzywy pfrzedpokój - masakra. A klatki schodowe gignatyczne - spokojnie mogliby tą przestrzenią obdzielic mieszkania.

Napisane przez Dotka90

justynkie, no u nas to my finansujemy + nie będzie, że: JA, TŻ i RODZICE zapraszamy, tylko że my [COLOR="Silver"]

u nas też, a rodzicow zaprosimy chyba z imienia i nazwiska.

Napisane przez KaMilka4891

Ratujcie
kupiłam wczoraj spódnicę, taką jak na zdjęciu (tylko szara), ale uznałam, że trzeba ją przecież wyprasować i wygląda fatalnie...
http://www.milili.pl/WIOSNA%204/dl%2...ca%20koral.jpg

wypierz i wilgotną skręć(musisz skręcać maksymalnie az sie zrobi taki złozony na pół świder) i zostaw do wyschnięcia, znowu sie fajowsko pomnie Stosuje tę metodę do 'zmiętych' ciuchów

Napisane przez say-hello

tak gadamy o tych filmikach i przyszło mi do głowy, że nie mogę się doczekać, aż któraś z nas pokaże swój własny filmik po ślubie

och!!

Juz sie nie moge doczekac slubiku!!

[Dotka90]

Verunka, z Madonną doświadczeń JA nie mam, ale koleżanka tam zamówiła kieckę i mówi, że super obsługa
Tylko od razu na wejściu zaznacz, w jakiej kwocie interesuje Cię kiecka, bo jak tego nie zrobisz, to przynoszą np. za 7 tys.

[Blondi2989]

Napisane przez moooniaaaa

My 400 nie przegapiliśmy tż bardzo przeżywał 399, serio

Ja wczoraj do TŻ zadzwoniłam mu z informacją, że zostało nam 400 dni do ślubu i się śmiał...
A dziś dzwoni rano do mnie i mówi: "a wiesz co, a wiesz co?", "nooooo...", "zostało 399 dni do ślubu!"
W piątek mamy (w końcu) ponowną wizytę z wodzirejem, mam nadzieję, że podpiszemy umowę

Dziewczyny, ostatnio ja, ijaa i magdalenka napisałyśmy na wątku z prośbą o dołączenie do klubu, ale nie dostałyśmy żadnej odpowiedzi...
Czy to oznacza, że klub jest zamknięty dla nowych członków i mamy się nie dopytywać?
Ja jestem ciekawa z kim mam do czynienia, będą zdjęcia niedługo z sesji narzeczeńskich, czasem fajnie popisać o sprawach, o których się nie chce pisać na forum, a o dostępie do klubu jest cisza...
Więc może założymy nowy klub?

[ijaa]

Napisane przez Verunka

wow, my chcielibysmy koło 17 pewnie, mam nadzieje ze tak sie w USC da...

Nie wiem czy we wszystkich jest tak samo, ale my pytaliśmy u nas i udzielają ślubów do 18:00 (włącznie).

[alloffkowa]

Napisane przez Blondi2989

Ja wczoraj do TŻ zadzwoniłam mu z informacją, że zostało nam 400 dni do ślubu i się śmiał...
A dziś dzwoni rano do mnie i mówi: "a wiesz co, a wiesz co?", "nooooo...", "zostało 399 dni do ślubu!"
W piątek mamy (w końcu) ponowną wizytę z wodzirejem, mam nadzieję, że podpiszemy umowę

Dziewczyny, ostatnio ja, ijaa i magdalenka napisałyśmy na wątku z prośbą o dołączenie do klubu, ale nie dostałyśmy żadnej odpowiedzi...
Czy to oznacza, że klub jest zamknięty dla nowych członków i mamy się nie dopytywać?
Ja jestem ciekawa z kim mam do czynienia, będą zdjęcia niedługo z sesji narzeczeńskich, czasem fajnie popisać o sprawach, o których się nie chce pisać na forum, a o dostępie do klubu jest cisza...
Więc może założymy nowy klub?

sorry, ale moim zdaniem histeryzujesz,z tego co widzę dziewczyny rozmawiały o Was, a nie każdy ma czas żeby zaglądać na wizaż codziennie

[Blondi2989]

Napisane przez alloffkowa

sorry, ale moim zdaniem histeryzujesz.

Histeryzuje?
Ty chyba nie wiesz co to znaczy histeryzować.

Pytam się po prostu, a taki nieprzyjemny komentarz powinnaś zachować dla siebie.

[Opiumalfa]

Napisane przez alloffkowa

sorry, ale moim zdaniem histeryzujesz,z tego co widzę dziewczyny rozmawiały o Was, a nie każdy ma czas żeby zaglądać na wizaż codziennie

a ja nawet nie wiem o co chodzi z tym klubem

[alloffkowa]

Napisane przez Blondi2989

Histeryzuje?
Ty chyba nie wiesz co to znaczy histeryzować.

Pytam się po prostu, a taki nieprzyjemny komentarz powinnaś zachować dla siebie.

nie był nie przyjemny tylko na miare tej wypowiedzi: "Czy to oznacza, że klub jest zamknięty dla nowych członków i mamy się nie dopytywać?
Ja jestem ciekawa z kim mam do czynienia, będą zdjęcia niedługo z sesji narzeczeńskich, czasem fajnie popisać o sprawach, o których się nie chce pisać na forum, a o dostępie do klubu jest cisza...
Więc może założymy nowy klub?"
Z naciskiem na ostatnie zdanie

[garfieldek]

witajcie

obiecuje, że bede teraz czesciej zagladac, praca poszla do sprawdzenia, wiec mysle, ze chwila odpoczynku bedzie uffff

wlasnie mam na wlosach farbe, zobaczymy co mi wyjdzie tym razem licze, ze ladny blondzik

[alloffkowa]

Napisane przez Opiumalfa

a ja nawet nie wiem o co chodzi z tym klubem

takie jakby zamknięte podforum, jego SZERYFEM jest u nas Agu, ona zarządza i wysyła zaproszenia do niego, nikt inny nie ma takiej mocy

[Blondi2989]

Napisane przez alloffkowa

nie był nie przyjemny tylko na miare tej wypowiedzi: "Czy to oznacza, że klub jest zamknięty dla nowych członków i mamy się nie dopytywać?
Ja jestem ciekawa z kim mam do czynienia, będą zdjęcia niedługo z sesji narzeczeńskich, czasem fajnie popisać o sprawach, o których się nie chce pisać na forum, a o dostępie do klubu jest cisza...
Więc może założymy nowy klub?"
Z naciskiem na ostatnie zdanie

I w którym miejscu przejawia się moja histeria?
Z tego co mi wiadomo idea tworzenia klubów nie jest przez Was opatentowana i można tworzyć klubów do woli, więc może dziewczyny, które są na wątku od Nowego Roku miałyby ochotę na założenie nowego klubu.

[garfieldek]

yyyy.... nawet mnie ostrzeżenie nie ominęło, także nowy tytuł wątku, jak najbardziej mi odpowiada

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Blondi2989

I w którym miejscu przejawia się moja histeria?
Z tego co mi wiadomo idea tworzenia klubów nie jest przez Was opatentowana i można tworzyć klubów do woli, więc może dziewczyny, które są na wątku od Nowego Roku miałyby ochotę na założenie nowego klubu.

ja jestem od lutego i też chętnie bym się wpisała

[alloffkowa]

Napisane przez Blondi2989

I w którym miejscu przejawia się moja histeria?
Z tego co mi wiadomo idea tworzenia klubów nie jest przez Was opatentowana i można tworzyć klubów do woli, więc może dziewczyny, które są na wątku od Nowego Roku miałyby ochotę na założenie nowego klubu.

histeria w tym że parę dni temu prosiłaś o zaproszenie do klubu, jeszcze nie otrzymałaś odpowiedzi i z tego żalu chcesz zakładać nowy klub-to moja interpretacja, CO ZAZNACZYŁAM NA POCZĄTKU MOJEJ WYPOWIEDZI.
A zakładaj nowy klub, czy ktoś Ci tu broni ?

[Blondi2989]

Napisane przez alloffkowa

histeria w tym że parę dni temu prosiłaś o zaproszenie do klubu, jeszcze nie otrzymałaś odpowiedzi i z tego żalu chcesz zakładać nowy klub-to moja interpretacja, CO ZAZNACZYŁAM NA POCZĄTKU MOJEJ WYPOWIEDZI.
A zakładaj nowy klub, czy ktoś Ci tu broni ?

Ale o czym Ty w ogóle mówisz - żal, histeria?
Nie wiem skąd ten agresywny ton w stosunku do mojej osoby.
Powinnaś od razu napisać - nie ustaliłyśmy tego jeszcze i po kłopocie.
I w sprawie zakładania nowego klubu to chyba nie powinnaś się wypowiadać skoro Cię nie dotyczy.

[swiat_katarzyny]

może nie potrzebnie sie wcinam, ale w ogole uważacie (dziewczyny z klubu), że ten czas kilku miesiecy jest wystarczajacy na sprawdzenie dziewczyn przed wejsciem do waszych swiatów? Przeciez jak ktoś bedzie chcial zrobić "szambo" to i po 10 latach znajomosci zrobi - dlatego dla mnie osobiście takie okresy sprawdzania siebie, tym bardziej na forum są takie troszke bez sensu....
dla mnie osobiscie klub jest do ujawniania wiekszej ilosci ifnromacji które chcemy ukryć przed dziewczynami ktore TYLKo czyatają, a sie nie udzielają, ale skoro my piszemy to powinnysmy sie dzielić mozliwością pisania o bardziej prywatnych sprawach.... sama hciałabym wam pokzac moja suknie, ale na forum tego nie zrobie, bo Tż tu może zaglądac...

[poznanianka1990]

Heh, nawet ja w klubie nie jestem :p a jestem tu już sporo czasu :P

Nie nadrabiam, nie dam rady

U lekarza ok, super facet. Zrobił mi cytologie i usg i wszystko jest ok. Tzn nie widać żeby byla jakąś infekcja ale za 3 tygodnie będą wyniki cytologii więc jeszcze zobaczymy

U nas w zlobku jakąś jelitowka panuje i mnie dopadło... Od 9 mecze sie z mdłościamu, zbiera mi sie na wymioty... Pije właśnie cole, nam nadzieję, że mi przejdzie...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Loczek_brown]

Napisane przez velika

Ciekawe tematy poruszacie Ja nie pracowałam na studiach, ale po studiach od razu poszłam do roboty, mam etat plus pracę dodatkową. W sumie trochę żałuję, że na 4/5 roku nie pracowałam, ale w życiu zawodowym i tak nic by mi to nie dało ;] Moi rodzice zawsze wychodzili z założenia, że się jeszcze w życiu napracuję. Teraz mieszkam z nimi, ale pieniędzy już prawie nie biorę, no może czasami, bo moja matka kocha zakupy
Na wesele będziemy się zrzucać, ja dam ile mogę, budżet mam jakieś 30/35 tys. Pieniądze na ten cel mam już od dawna odłożone, a od lutego jeszcze zaoszczędziłam 3 tys w sam raz na kieckę

ja też nie pracowałam podczas studiów, choć chciałam, ale moja Mama zawsze mi powtarzała - jeszcze się dziecko w życiu napracujesz, zostań w domu. i tak mijały kolejne lata ale od razu po studiach poszłam do pracy

Napisane przez KaEs

Witam się z farbą na głowie



Ale Wy macie z nimi urwanie głowy... 3mam kciuki za pozytywne zakończenie tej sprawy...



Dokładnie. Pisząc poprzednio miałam to na myśli. Mam znajomych którzy wzięli ślub, studiują, wciąż są na utrzymaniu rodziców, a wzięli ślub tylko dlatego, żeby mogli mieszkać razem. Dla mnie to jest nie zrozumiałe. I ja inaczej pojmuje małżeństwo.



dokładnie


Strasznie długa ta relacja ślubna Pmki 2013 ale fajna, wszystko opisane ze szczegółami

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Ale temat poruszyłam

Fajnie, lubię takie wymiany zdań w ogóle odnośnie wstydu to zdarza się, że jest mi wstyd za siebie mam niewyparzony język i jak coś palnę to momentami nie wiem, którymi drzwiami uciec, żeby było szybciejj

Moi bracia i Tż używają maszynki elektrycznej i wszystko zależy od tego jakie ma chłop owłosienie Jeżeli małe i tym samym miękkie to polecam, ale jeżeli twarde to 3 miesiące i trzeba ostrza wymieniać, które sporo kosztują... Mój Tz jest zadowolony Kupiłam mu pod choinkę


Edit: A decydujecie się możemy na to, abyście sami wypowiedzieli przysięgę? Bez pomocy księdza?
My bardzo chcielibyśmy, ale nie wiem czy podołamy stres, emocje, może wyecieć z głowy, mimo że teraz mogłabym to bez żadnego ale wypowiedzieć...



Ja pisałam o życiu w związku małżeńskim, a nie o życiu studenckim. Należy te dwie kwestie rozgraniczyć. Wielu studentom rodzice pomagają może nie tak zaocznym co dziennym, ale pomagają. No, ale po ślubie to dla mnie przesada, jeżeli ktoś może a nie pracuje z wyboru. Dobrze, że mój Tż pracujący Ja studiowałam dziennie i pracowałam, do tego stypendium naukowe, więc mogłam całkowicie sama się utrzymywać. Rodzice mimo tego i tak wysyłali mi pieniądze, nawet nalegali bym nie pracowała... ciężko z początku było im to przyjąć do wiadomości ale przez to mogłam kupić sobie rzeczy o których zawsze marzyłam, rozwijać swoje pasje i odkładać na remont i na ślub. Nie prosić się rodziców by kupili mi to czy tamto. Tak mi się akurat w życiu poukładało i praca była, była ciężka, ale dawało się radę. Wiele wyrzeczeń, mało czasu na wszystko, znikome powroty do domu rodzinnego. Teraz nie pracuję i dopiero w lipcu zacznę szukać pracy. Muszę skupić się na nauce i obronie. Nie wiem jak w swoim rodzinnym mieście znajdę pracę i gdzie szukać, gdy tych ofert jest mało.

Chciałabym wypowiedzieć przysięgę bez pomocy księdza, zwłaszcza, że już teraz znam ją na pamięć ale nie wiem czy się to uda

[alloffkowa]

Napisane przez Blondi2989

Ale o czym Ty w ogóle mówisz - żal, histeria?
Nie wiem skąd ten agresywny ton w stosunku do mojej osoby.
Powinnaś od razu napisać - nie ustaliłyśmy tego jeszcze i po kłopocie.
I w sprawie zakładania nowego klubu to chyba nie powinnaś się wypowiadać skoro Cię nie dotyczy.

rzadko zaglądam do klubu więc nie ustalałam tego

to forum, mogę się wypowiadać w każdym temacie tu poruszanym


Nie mam zamiaru więcej dyskutować


garfieldek za co ostrzeżenie??

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez poznanianka1990

Heh, nawet ja w klubie nie jestem :p a jestem tu już sporo czasu :P

Nie nadrabiam, nie dam rady

U lekarza ok, super facet. Zrobił mi cytologie i usg i wszystko jest ok. Tzn nie widać żeby byla jakąś infekcja ale za 3 tygodnie będą wyniki cytologii więc jeszcze zobaczymy

U nas w zlobku jakąś jelitowka panuje i mnie dopadło... Od 9 mecze sie z mdłościamu, zbiera mi sie na wymioty... Pije właśnie cole, nam nadzieję, że mi przejdzie...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przypomniałaś mi- dzwoniłam dziś drugi raz do ginekologa, zapisałam się- dopieor na 19 czerwca !! nie wiedziałam że aż takie kolejki





Dałam dziś babci spróbować oliwkę- myślałam że nie doleci do zlewu żeby wypluć mówi że w życiu nie jadła czegoś tak niedobrego

[Tycikata]

koleżanka która utworzyła klub nie udziela się codziennie na wizażu, dziewczyny musicie zaczekać bo nikt inny oprócz niej zaprosić Was nie może....

[poznanianka1990]

Ja mimo że przysięge znam na pamięć to wolę powtarzać żeby sie nie pomylić, to jednak stres jest...

Chciałam Wam powiedzieć że super dzień dzisiaj mam. Jestem bardzo dumna z mojego C. Był dziś sam u księdza po kartkę do spowiedzi bo w niedzielę będzie miał bierzmowanie. I od razu poprosił księdza o spowiedź. Nie był u spowiedzi ponad 10 lat! Jestem z niego mega dumna
Do tego dostał jeszcze za nie wykorzystany zeszłoroczny urlop pieniądze i wpłacił je na nasze wspólne konto, ba które odkladamy na ślub

I jeszcze sue okazało że najprawdopodobniej od października będę miała stała pracę na umowę o pracę w tamtym zlobku co pracowałam na zastępstwo Także muszę tu wytrzymać do października Skacze z radości po prostu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iLoNuS_ktl]

ooo to może i ja wyślę podanie do klubu? w końcu jestem z Wami od października już co prawda ze sporą przerwą, ale nie z mojej winy

[vixena]

Napisane przez poznanianka1990

Ja mimo że przysięge znam na pamięć to wolę powtarzać żeby sie nie pomylić, to jednak stres jest...

Chciałam Wam powiedzieć że super dzień dzisiaj mam. Jestem bardzo dumna z mojego C. Był dziś sam u księdza po kartkę do spowiedzi bo w niedzielę będzie miał bierzmowanie. I od razu poprosił księdza o spowiedź. Nie był u spowiedzi ponad 10 lat! Jestem z niego mega dumna
Do tego dostał jeszcze za nie wykorzystany zeszłoroczny urlop pieniądze i wpłacił je na nasze wspólne konto, ba które odkladamy na ślub

I jeszcze sue okazało że najprawdopodobniej od października będę miała stała pracę na umowę o pracę w tamtym zlobku co pracowałam na zastępstwo Także muszę tu wytrzymać do października Skacze z radości po prostu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to gratulacje
mój TZ tez nie był u spowiedzi tyle, powiedział, ze przed ślubem pójdzie ale się boi

[alloffkowa]

Napisane przez poznanianka1990

Ja mimo że przysięge znam na pamięć to wolę powtarzać żeby sie nie pomylić, to jednak stres jest...

Chciałam Wam powiedzieć że super dzień dzisiaj mam. Jestem bardzo dumna z mojego C. Był dziś sam u księdza po kartkę do spowiedzi bo w niedzielę będzie miał bierzmowanie. I od razu poprosił księdza o spowiedź. Nie był u spowiedzi ponad 10 lat! Jestem z niego mega dumna
Do tego dostał jeszcze za nie wykorzystany zeszłoroczny urlop pieniądze i wpłacił je na nasze wspólne konto, ba które odkladamy na ślub

I jeszcze sue okazało że najprawdopodobniej od października będę miała stała pracę na umowę o pracę w tamtym zlobku co pracowałam na zastępstwo Także muszę tu wytrzymać do października Skacze z radości po prostu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

macie wspólne konto?? tzn takie na którym widniejesz Ty I C?? Czy jest ono na któregoś z Was??

[wenedka]

Napisane przez alloffkowa

pochwalę się:
http://vimeo.com/66227259#
moja kamerunka

O umiejętnościach kamerunów się ni wypowiem, bo się nie znam, ale to ujęcie w wannie wymiata
Chyba się nowożeńcom pomyliło, że to ma być zapowiedź filmu ślubnego, a nie filmu o zabarwieniu erotycznym lub teledysku o podobnym charakterze

Napisane przez say-hello

aha, i jedno pytanie - zwracacie uwagę, czy wasi kamerzyści/fotografowie mają licencję na robienie zdjęć w kościele? wiem, że niektórzy księżą tego wymagają i teraz już zapomniałam, czy moi to mają czy nie ale podejrzewam, że mój ksiądz raczej będzie miał lajtowe podejście do tego typu spraw.

Moja fotogafka zapewne nie ma czegoś takiego
W razie kryzysu rozpłaczę się w kancelarii u brata

[poznanianka1990]

Tzn oboje mamy swoje własne i oprócz tego ja mam drugie do którego C. jest upoważniony - może wpłacać, wypłacać, robić przelewy itd. I to jest to nasze wspólne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alloffkowa]

Napisane przez poznanianka1990

Tzn oboje mamy swoje własne i oprócz tego ja mam drugie do którego C. jest upoważniony - może wpłacać, wypłacać, robić przelewy itd. I to jest to nasze wspólne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aaa, o upoważnieniu słyszałam, ale myślałam że jest jakiś nowy typ konta przedślubnego

[poznanianka1990]

Nie to zwykłe konto. Nawet nie oszczednosciowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magdalenka_w_86]

Napisane przez poznanianka1990

Heh, nawet ja w klubie nie jestem :p a jestem tu już sporo czasu :P

Nie nadrabiam, nie dam rady

U lekarza ok, super facet. Zrobił mi cytologie i usg i wszystko jest ok. Tzn nie widać żeby byla jakąś infekcja ale za 3 tygodnie będą wyniki cytologii więc jeszcze zobaczymy

U nas w zlobku jakąś jelitowka panuje i mnie dopadło... Od 9 mecze sie z mdłościamu, zbiera mi sie na wymioty... Pije właśnie cole, nam nadzieję, że mi przejdzie...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja po ostatniej cyto żyję w mega stresie. Wszystko dobrze, USG ok, po 3 tyg przyszły wyniki i szok przeżyłam - III grupa. Niby prawdopodobnie zapalenie i leki, tyle że żadnych objawów nie odczuwałam. Na początku czerwca idę powtórzyć cyto z nadzieją, że wyjdzie co najmniej II grupa... Ciągle się tym stresuję.

[KaEs]

Napisane przez Blondi2989

I w którym miejscu przejawia się moja histeria?
Z tego co mi wiadomo idea tworzenia klubów nie jest przez Was opatentowana i można tworzyć klubów do woli, więc może dziewczyny, które są na wątku od Nowego Roku miałyby ochotę na założenie nowego klubu.

Nie histeryzujesz

nowy klub pm2014 chyba nie ma sensu

Dziewczyny coś ostatnio uszczypliwości się pojawiły, mi się zbliża okres więc mam wytłumaczenie

Edit: muszę bardziej chronić swoją prywatność, bo mnie chyba każda już widziała, mojego bratanka... zawsze chce wszystkim wszystko pokazać. Muśszę się tego oduczyć. masakra.

Ja też niedługo ubiegnę się o dostęp do klubu

[poznanianka1990]

Ja w poprzedniej miałam 2 grupę, stan zapalny. Bralam macmiror. Zobaczymy co teraz wyjdzie. Jestem dobrej myśli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.