Wiosna w pełni, codziennie goręcej, a u nas ślubów więcej i więcej ! PM2013, cz.51 :)

[FlightlessBird]

ja to się właśnie zaczęłam zastanawiać czy rodzicó mojej przyjaciółki-świadkowj też zapraszać w sumie i tak pewnie by nie przyszli, bo tylko nasze mamy się znają. No alr nie wiem

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez melleczka

Dziewczyny zostawiłam Wam esej w klubie, jeśli którejś się będzie chciało to czytać - dziękuję

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------


Nie Świadek ma normalną butonierkę taką jak młody
U nas poza świadkami są jeszcze starostowie na weselu i oni mieli zawsze takie długie wstęgi... Co mi się bardzo nie podoba... Bo to była taka róża satynowa, do której były przyczepione dwie długaśne wstęgi, takie prawie do ziemi. W kolorze różowym dla starościny i niebieskim dla starosty.

ah zapomniałam, że u Was ten podział
a co do tych wstążek -

[Shawna]

Dzisiaj mamy STUDNIÓWECZKĘ : jupi:

[eszanka]

Napisane przez melleczka

Salon piękności już był

dziś idę na pedicure i mały relax jutro mam tylko manicure... nadrabiam domowym SPA

[ladyInGreen]

Witam się i uciekam w poszukiwaniu ślubnej bardotki

Napisane przez Klaudynka...a

16 dds

moje odczucia:

Napisane przez Antilia

A ja mam równe 100 dni do ślubu!!!

Napisane przez melleczka

ZAMÓWIŁAM FLORYSTKĘ!!!

Napisane przez Kruche Ciastko

100 dni do ślubu. Wielkie odliczanie czas zacząć

Napisane przez Shawna

Dzisiaj mamy STUDNIÓWECZKĘ : jupi:

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

ja to się właśnie zaczęłam zastanawiać czy rodzicó mojej przyjaciółki-świadkowj też zapraszać w sumie i tak pewnie by nie przyszli, bo tylko nasze mamy się znają. No alr nie wiem

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------


ah zapomniałam, że u Was ten podział
a co do tych wstążek -

U nas też się tylko nasze mamy znają Ale myślę, że przyjdą.

Możesz sobie to wyobrazić No właśnie - nawet w internecie - kopalni wiedzy i wszelkich kiczów, NIE MA już tych kiczowatych długich wstęg

Napisane przez Shawna

Dzisiaj mamy STUDNIÓWECZKĘ : jupi:

Napisane przez eszanka

dziś idę na pedicure i mały relax jutro mam tylko manicure... nadrabiam domowym SPA

Teraz jak zamówiłam dekoracje w kwiaciarni to jest szansa, że ja też znajdę czas na domowe SPA

[Shawna]

Śniło mi się dziś, że pod suknią miałam fioletowy stanik. Suknia w ogóle była za krótka Więc stwierdziłam, że się przebieram w normalną kieckę i założyłam tą którą akurat wczoraj kupiłam w sh, taka typowo plażowa

[kamila2709]

Napisane przez Kruche Ciastko

ladyingreen, piekna kiecunia

kamila, nic sie nie martw, w wiekszosci zwiazkow sa przedslubne zgrzyty. a o pieniadze latwo sie poklocic

Napisane przez ciukunia

kamila - Sama atmosfera wokół tego jest przygnębiająca.... Pracuję od 7 do 23 i wiem co to znaczy ale ja i tak nie pracuję codziennie...
Powiem Ci, że najlepiej, jak na spokojnie kiedyś usiądziecie i spojrzycie prosto w oczy i pomyślicie jak temu zaradzić. Nie znam dokładnej sytuacji i tak ogólnie ciężko doradzić.

Napisane przez ennostiel

lady, edzik, ładne zakupy

kamila -

Napisane przez Kruche Ciastko

Kamila,ale to normalne, ze on sie martwi o pieniadze, faceci tak maja, bo dla nich to jest czyste przelozenie "mam kase, stac mnie finansowo sprostac wymaganiom mi postawionym - to cos znacze. Nie stac mnie, to za malo sie staram, malo znacze, etc)."

My sie o to może nie kłócimy, tylko Tż jest cały czas nerwowy, bo już nie wie jak może zdobyć dodatkowe pieniądze, a ja co chwilę coś nowego wymyślę bo mi się coś spodoba i wtedy Tż musi mnie stopować i całą moją radośc niszczy brak dodatkowych pieniędzy

A wczoraj rozmawiali z kolegą o wyjeździe do Szwecji i zadzwonili do znajomego który tam mieszka na stałe i ma im poszukać coś chociaż na miesiąc Wiem, że Tż powinien tam pojechać, bo wtedy nasze problemy by się rozwiązały, ale jak sobie pomyślę, że nie będę go widzieć przez tyle czasu, to zaraz ryczę

Napisane przez Klaudynka...a

16 dds

moje odczucia:

Napisane przez Antilia

A ja mam równe 100 dni do ślubu!!!

Napisane przez melleczka

ZAMÓWIŁAM FLORYSTKĘ!!!

Napisane przez Ona__88

Obrączki zamówione , wczoraj spisaliśmy protokół nie wiem jak wam ale nam się kazał zgłosić na 2 rozmowę w lipcu najpóźniej pod konie lipca ale niestety mojego nie ma w licu zupełnie wiec zostaje nam koniec czerwca ale to dla mnie dziwne bo zazwyczaj jest to tydzień przed ślubem a nie ponad miesiąc jak chciał ksiądz

Napisane przez melleczka

Kochana powiem Ci tak... Kasy zawsze mało... Jak jest na jedno to się okazuje, że brakuje na drugie, albo coś wypadnie i już jej nie ma, a miała być. Dacie radę na pewno Może po prostu troszkę okroicie ślubne wydatki?

No właśnie już nie ma zbytnio z czego okroić, z dekoracji nie zrezygnuję przecież, a wcale dużo nas nie wyjdzie, kamera, foto, zespół, już tańszych nie mogę poszukać, sukni tez przecież nie zamienię, a i tak już rezygnuję z kilku dodatków, bez których możemy się obejść

Napisane przez Kruche Ciastko

100 dni do ślubu. Wielkie odliczanie czas zacząć

[eszanka]

Nie wiem czy Was już nie denerwują te moje rozpiski na każdy dzień, ale mnie pomagają one w organizacji

Plan na
2 DDŚ
~ dokończyć małą poligrafię (wczoraj sporo podgoniliśmy - wieczorem jak znajdę czas wrzucę efekty do klubu )
~ donieść świadectwo TŻa do kancelarii
~ poszukać i kupić biżuterię na "poprawiny"
~ spotkanie z zespołem
~ odbiór ramiączek i etoli z salonu ślubnego
~ 16:00 pedicure
~przed 18:00 - jedziemy na salę zawieźć pierwszą partię naszych rzeczy + dekoracje i dekorujemy już "to coś za naszym stołem" (ściągam to co szyła mama TŻa - nie podoba mi się )
~ 20:00 - spotkanie z księdzem, omówienie ceremonii

I jeszcze kilka spraw na liście mam, które z chęcią odstąpię tacie lub mamie

[Klaudynka...a]

Napisane przez melleczka

No więc byłam wczoraj w kwiaciarni, tam gdzie już wcześniej pytałam, i wczoraj się już wreszcie dogadałyśmy i będę wszystko tam zamawiać Będą kompozycje w martinówkach, akurat ma ich 12, tyle ile mi potrzebne. Inspiracje w załączniku. Prawdopodobnie będą goździki, bo są tanie i efektowne, ale to jeszcze do dogadania. Kolory - pudrowy róż, biel, brzoskwinka. Na pewno chcę też gipsówkę. Pani mi powiedziała za taką kompozycję jak na pierwszym zdjęciu, że 35zł musi wziąć, to chyba tak trochę po znajomości cena, ale naprawdę ok, nie opłaca mi się samej w to bawić. Choćbym miała dopłacić te 5 czy 10zł za kilka kwiatków więcej, to i tak będzie ok. Do tego ma być kompozycja na nasz stół, niska, robiona w takim "korytku", ze świecami. Bardzo jej się spodobał mój pomysł ze świecami tam Całą dekorację ona już zawiezie na salę i tam ułoży, więc mnie nic nie obchodzi (w innej kwiaciarni mi powiedzieli 50zł od jednej kompozycji, ale oni tego nie dowiozą na salę). Martinówki będę mieć gratis, już nic nam nie doliczy Proponowała mi bukiet dla mnie - kulę z goździków. Ale nie wiem, to jeszcze do obgadania. Wiem, że są piękne, muszę pooglądać je jeszcze... Chciałabym żeby to wszystko jakoś grało ze sobą... Sprowadzi mi też kwiatki do dekoracji kościoła Ale mówiła, że nasza zakonnica to jej wypisuje takie litanie, że szok... Jak raz były 3 pary na jeden dzień to każda u niej zapłaciła po 350zł za kwiatki, co oznacza, że siostrzyczka sobie wymyśliła dekorację za 1050zł Plus oczywiście te 200 czy 300 zł dla niej Miałam na to budżet 1000zł i byłam pewna, że wystarczy, ale chyba się myliłam... Zrezygnowałam z dodatkowych kielichów obok naszych krzeseł. Ale uwaga..... Będą lampioniki! Wiecie - takie ładne białe retro lampiony Ta pani z kwiaciarni zamówiła 4 takie, i nam pożyczy Zaproponowała mi też coś fajnego jako alternatywę długich tandetnych wstążek dla starostów, chciałam Wam pokazać jak wyglądają te tandetne cuda, ale nie znalazłam foty, a wygląda to tak, że jest róża zrobiona z satyny i do tej róży jest przyczepiona dłuuuga wstęga sięgająca niemal do kostek (różowa dla starościny, niebieska dla starosty) Nie podoba mi się to strasznie, takie były za czasów moich rodziców. A pani mi zaproponowała, żeby zamiast tego zrobić z żywego kwiatka, np goździka taką jakby butonierkę z kokardką, niebieską i różową, bardzo mi się ten pomysł spodobał I byłam szczęśliwa dopóki nie powiedziałam o tym świadkowej, ale o tym już w klubie...

mell ja też będę mieć goździki i te same kolory co Ty

miałam koszmar, że zaspałam do fryzjera w dniu ślubu

[fantastka]

Chwilkę mnie nie było i 2 strony Chyba dziś muszę popracować

[Klaudynka...a]

Napisane przez eszanka

Nie wiem czy Was już nie denerwują te moje rozpiski na każdy dzień, ale mnie pomagają one w organizacji

Plan na
2 DDŚ
~ dokończyć małą poligrafię (wczoraj sporo podgoniliśmy - wieczorem jak znajdę czas wrzucę efekty do klubu )
~ donieść świadectwo TŻa do kancelarii
~ poszukać i kupić biżuterię na "poprawiny"
~ spotkanie z zespołem
~ odbiór ramiączek i etoli z salonu ślubnego
~ 16:00 pedicure
~przed 18:00 - jedziemy na salę zawieźć pierwszą partię naszych rzeczy + dekoracje i dekorujemy już "to coś za naszym stołem" (ściągam to co szyła mama TŻa - nie podoba mi się )
~ 20:00 - spotkanie z księdzem, omówienie ceremonii

I jeszcze kilka spraw na liście mam, które z chęcią odstąpię tacie lub mamie

czekam na zdjecia poligrafi

[Kin_Ga07]

Napisane przez eszanka

Nie wiem czy Was już nie denerwują te moje rozpiski na każdy dzień, ale mnie pomagają one w organizacji

Plan na
2 DDŚ
~ dokończyć małą poligrafię (wczoraj sporo podgoniliśmy - wieczorem jak znajdę czas wrzucę efekty do klubu )
~ donieść świadectwo TŻa do kancelarii
~ poszukać i kupić biżuterię na "poprawiny"
~ spotkanie z zespołem
~ odbiór ramiączek i etoli z salonu ślubnego
~ 16:00 pedicure
~przed 18:00 - jedziemy na salę zawieźć pierwszą partię naszych rzeczy + dekoracje i dekorujemy już "to coś za naszym stołem" (ściągam to co szyła mama TŻa - nie podoba mi się )
~ 20:00 - spotkanie z księdzem, omówienie ceremonii

I jeszcze kilka spraw na liście mam, które z chęcią odstąpię tacie lub mamie

Eszanka Twoje listy nie denerwują tylko pomagają! Jak je czytam to sobie uświadamiam o czym jeszcze będę musiała pamiętać

Wyobrażasz sobie już minę teściowej jak zobaczy, że zrezygnowałaś z JEJ dekoracji?

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

U nas też się tylko nasze mamy znają Ale myślę, że przyjdą.

Możesz sobie to wyobrazić No właśnie - nawet w internecie - kopalni wiedzy i wszelkich kiczów, NIE MA już tych kiczowatych długich wstęg







Teraz jak zamówiłam dekoracje w kwiaciarni to jest szansa, że ja też znajdę czas na domowe SPA

muszę to z TŻem obgadać i może faktycznie zaprosimy jej rodziców

[swiat_katarzyny]

Napisane przez melleczka

Nie Świadek ma normalną butonierkę taką jak młody
U nas poza świadkami są jeszcze starostowie na weselu i oni mieli zawsze takie długie wstęgi... Co mi się bardzo nie podoba... Bo to była taka róża satynowa, do której były przyczepione dwie długaśne wstęgi, takie prawie do ziemi. W kolorze różowym dla starościny i niebieskim dla starosty.

wybacz pytane, ale jakos nie moge tego sobie wyobrazić Czy starostowie nie plątają się o te szarfy?

[cowie]

Dzień dobry


Ale dziś studniówek i w ogóle dni do ślubu
Ja dziś mam 15 DDŚ i panieński wieczorem
I raczej wszystko pod kontrolą
Natomiast zastanawiam się czy w urzędzie nie póścić muzyki z płyty, bo zdenerwowali mnie grajkowie

Napisane przez Antilia

A ja mam równe 100 dni do ślubu!!!

Napisane przez melleczka

ZAMÓWIŁAM FLORYSTKĘ!!!

Napisane przez tusia0708

Tak, tak!2 dni do ŚLUBU!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Kruche Ciastko

100 dni do ślubu. Wielkie odliczanie czas zacząć

Napisane przez Shawna

Dzisiaj mamy STUDNIÓWECZKĘ : jupi:

Napisane przez eszanka

Nie wiem czy Was już nie denerwują te moje rozpiski na każdy dzień, ale mnie pomagają one w organizacji

Plan na
2 DDŚ
~ dokończyć małą poligrafię (wczoraj sporo podgoniliśmy - wieczorem jak znajdę czas wrzucę efekty do klubu )
~ donieść świadectwo TŻa do kancelarii
~ poszukać i kupić biżuterię na "poprawiny"
~ spotkanie z zespołem
~ odbiór ramiączek i etoli z salonu ślubnego
~ 16:00 pedicure
~przed 18:00 - jedziemy na salę zawieźć pierwszą partię naszych rzeczy + dekoracje i dekorujemy już "to coś za naszym stołem" (ściągam to co szyła mama TŻa - nie podoba mi się )
~ 20:00 - spotkanie z księdzem, omówienie ceremonii

I jeszcze kilka spraw na liście mam, które z chęcią odstąpię tacie lub mamie

No to już tylko resztki zostały

[Kin_Ga07]

Napisane przez cowie

Dzień dobry
Ale dziś studniówek i w ogóle dni do ślubu
Ja dziś mam 15 DDŚ i panieński wieczorem
I raczej wszystko pod kontrolą
Natomiast zastanawiam się czy w urzędzie nie póścić muzyki z płyty, bo zdenerwowali mnie grajkowie
No to już tylko resztki zostały

Panieński mówisz : piwo:
Udanej zabawy!

A czym Cię grajkowie wkurzyli??

[eszanka]

Napisane przez Kin_Ga07

Eszanka Twoje listy nie denerwują tylko pomagają! Jak je czytam to sobie uświadamiam o czym jeszcze będę musiała pamiętać

Wyobrażasz sobie już minę teściowej jak zobaczy, że zrezygnowałaś z JEJ dekoracji?

no to niechaj Wam te moje listy służą

A co do dekoracji... szczerze? To nasz ślub i wesele i moja i TŻa mina jest najważniejsza a teraz mamy nieciekawe jak widzimy to dzieło wolę wrócić do standardowej szarfy, która jest w pakiecie od sali i powiesić tylko nasze złote litery
Myślę, że wariant skromny, minimalistyczny, ale efektowny zobaczymy wieczorem
PS. Jeśli chodzi o minę mamy TŻa to myślę, że podczas całego tego dnia będzie miała kilka okazji, żeby mieć dziwną minę

[FlightlessBird]

Napisane przez cowie

Dzień dobry


Ale dziś studniówek i w ogóle dni do ślubu
Ja dziś mam 15 DDŚ i panieński wieczorem
I raczej wszystko pod kontrolą
Natomiast zastanawiam się czy w urzędzie nie póścić muzyki z płyty, bo zdenerwowali mnie grajkowie



























No to już tylko resztki zostały

udanej zabawy
dziś panieński? to chyba jutro wolne, co?

czym Cię wkurzyli?

[melleczka]

Napisane przez swiat_katarzyny

wybacz pytane, ale jakos nie moge tego sobie wyobrazić Czy starostowie nie plątają się o te szarfy?

Plątają się Dawniej tak było, że ta wstążka powinna jak najdłuższa być Teraz tego nie chcę. Niech wisi, ale góra 15-20cm A nie 150cm

Napisane przez cowie

Dzień dobry


Ale dziś studniówek i w ogóle dni do ślubu
Ja dziś mam 15 DDŚ i panieński wieczorem
I raczej wszystko pod kontrolą
Natomiast zastanawiam się czy w urzędzie nie póścić muzyki z płyty, bo zdenerwowali mnie grajkowie

A co się stało?

[funykiki]

Witam, poruszę może nowy temat , mianowicie zastanawiam się czy macie może w przeddzień ślubu tak zwany polterabend ? Czyli tłuczenie szkła połączonego z poczęstunkiem i napojeniem przybyłych gości.

Ja mieszkam na kaszubach i u mnie taki zwyczaj jest od zawsze praktykowany. I nie byłoby w tym nic złego bo sam zwyczaj mi się podoba, z tym tylko że mamy wcześnie ślub bo na godz 14 (prędzej fryzjer , makijaż , błogosławieństwo ) a taka zabawa mimo iż nie powinna trwać dłużej niż do godz 24 często się sporo przedłuża.

Mowy o tym że czegoś takiego u mnie nie będzie - nie ma . Choćby z tego względu że nawet jakbym się w domu zamknęła to i tak ludzie którzy wiedzą o ślubie przyjdą - tak już u nas jest. Poza tym sama też nie chce z tego rezygnować bo jest to tradycja.

Martwi mnie tylko że rano będę nieprzytomna i nie będę się najlepiej czuła . Oraz żeby mi się małżonek za nadto nie napił ja zresztą też

Napiszcie proszę czy chociaż jakaś z Was obchodzi coś takiego i jak to u Was wygląda ?

[kamila2709]

Napisane przez Shawna

Dzisiaj mamy STUDNIÓWECZKĘ : jupi:

Napisane przez cowie

Dzień dobry


Ale dziś studniówek i w ogóle dni do ślubu
Ja dziś mam 15 DDŚ i panieński wieczorem
I raczej wszystko pod kontrolą
Natomiast zastanawiam się czy w urzędzie nie póścić muzyki z płyty, bo zdenerwowali mnie grajkowie



























No to już tylko resztki zostały

Udanej zabawy

[anius_7]

Napisane przez melleczka

No więc byłam wczoraj w kwiaciarni, tam gdzie już wcześniej pytałam, i wczoraj się już wreszcie dogadałyśmy i będę wszystko tam zamawiać Będą kompozycje w martinówkach, akurat ma ich 12, tyle ile mi potrzebne. Inspiracje w załączniku. Prawdopodobnie będą goździki, bo są tanie i efektowne, ale to jeszcze do dogadania. Kolory - pudrowy róż, biel, brzoskwinka. Na pewno chcę też gipsówkę. Pani mi powiedziała za taką kompozycję jak na pierwszym zdjęciu, że 35zł musi wziąć, to chyba tak trochę po znajomości cena, ale naprawdę ok, nie opłaca mi się samej w to bawić. Choćbym miała dopłacić te 5 czy 10zł za kilka kwiatków więcej, to i tak będzie ok. Do tego ma być kompozycja na nasz stół, niska, robiona w takim "korytku", ze świecami. Bardzo jej się spodobał mój pomysł ze świecami tam Całą dekorację ona już zawiezie na salę i tam ułoży, więc mnie nic nie obchodzi (w innej kwiaciarni mi powiedzieli 50zł od jednej kompozycji, ale oni tego nie dowiozą na salę). Martinówki będę mieć gratis, już nic nam nie doliczy Proponowała mi bukiet dla mnie - kulę z goździków. Ale nie wiem, to jeszcze do obgadania. Wiem, że są piękne, muszę pooglądać je jeszcze... Chciałabym żeby to wszystko jakoś grało ze sobą... Sprowadzi mi też kwiatki do dekoracji kościoła Ale mówiła, że nasza zakonnica to jej wypisuje takie litanie, że szok... Jak raz były 3 pary na jeden dzień to każda u niej zapłaciła po 350zł za kwiatki, co oznacza, że siostrzyczka sobie wymyśliła dekorację za 1050zł Plus oczywiście te 200 czy 300 zł dla niej Miałam na to budżet 1000zł i byłam pewna, że wystarczy, ale chyba się myliłam... Zrezygnowałam z dodatkowych kielichów obok naszych krzeseł. Ale uwaga..... Będą lampioniki! Wiecie - takie ładne białe retro lampiony Ta pani z kwiaciarni zamówiła 4 takie, i nam pożyczy Zaproponowała mi też coś fajnego jako alternatywę długich tandetnych wstążek dla starostów, chciałam Wam pokazać jak wyglądają te tandetne cuda, ale nie znalazłam foty, a wygląda to tak, że jest róża zrobiona z satyny i do tej róży jest przyczepiona dłuuuga wstęga sięgająca niemal do kostek (różowa dla starościny, niebieska dla starosty) Nie podoba mi się to strasznie, takie były za czasów moich rodziców. A pani mi zaproponowała, żeby zamiast tego zrobić z żywego kwiatka, np goździka taką jakby butonierkę z kokardką, niebieską i różową, bardzo mi się ten pomysł spodobał I byłam szczęśliwa dopóki nie powiedziałam o tym świadkowej, ale o tym już w klubie...

będzie pięknie! a goździki mi się tak podobają, muszę być w moim bukiecie koniecznie

Napisane przez eszanka

dziś idę na pedicure i mały relax jutro mam tylko manicure... nadrabiam domowym SPA

wiecie co, nigdy nie byłam na pedicurze i nie wiem czy iść przed ślubem wszystkie idziecie?

[Antilia]

Napisane przez eszanka

Hej!


widziałaś prognozy na najbliższy weekend?


A ja jak na 2DDŚ jestem dosyć spokojna choć dziś czeka nas zakręcony dzień

A no widziałam, sobota ma być z deszczem i burzami a niedziele piękna, przynajmniej w Zakopcu

[malinka9191]

Napisane przez mmonisiaa1987

Witam Panny Młode Czytam Wasz wątek już dosyć długo i zawsze jak miałam napisać to się ociągałam Ale chyba czas najwyższy Zostało mi 5 tygodni do ślubu i pomału do mnie dociera że to już! I? I czuję się przerażona tym planowaniem usadzenia przy stołach, zakupami trunków, ile i jakich... Suknia moja mi się podoba ale wydaję mi się że wyglądam w niej grubo, fryzura mi się żadna nie podoba, a miałam już 3 próbne! Chyba już bym chciała być po tym wszystkim bo psychicznie nie dam rady Że też oczekiwanie na ten najpiękniejszy dzień w życiu jest takie stresujące
Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkie serdecznie witam

witam nowa PMke

[FlightlessBird]

Mell sprzedawca u którego kupowałaś kosmetyki ma też kosemtyki do włosów? możesz mi znów dać namiar na niego?



rozmawiałam ostatnio z koleżanką na kosmetologii - powiedziała, że jeśli chodzi o trwałość i pokrycie to poleca do makijażu najbardziej kryolana

[Shawna]

Napisane przez funykiki

Witam, poruszę może nowy temat , mianowicie zastanawiam się czy macie może w przeddzień ślubu tak zwany polterabend ? Czyli tłuczenie szkła połączonego z poczęstunkiem i napojeniem przybyłych gości.

Ja mieszkam na kaszubach i u mnie taki zwyczaj jest od zawsze praktykowany. I nie byłoby w tym nic złego bo sam zwyczaj mi się podoba, z tym tylko że mamy wcześnie ślub bo na godz 14 (prędzej fryzjer , makijaż , błogosławieństwo ) a taka zabawa mimo iż nie powinna trwać dłużej niż do godz 24 często się sporo przedłuża.

Mowy o tym że czegoś takiego u mnie nie będzie - nie ma . Choćby z tego względu że nawet jakbym się w domu zamknęła to i tak ludzie którzy wiedzą o ślubie przyjdą - tak już u nas jest. Poza tym sama też nie chce z tego rezygnować bo jest to tradycja.

Martwi mnie tylko że rano będę nieprzytomna i nie będę się najlepiej czuła . Oraz żeby mi się małżonek za nadto nie napił ja zresztą też

Napiszcie proszę czy chociaż jakaś z Was obchodzi coś takiego i jak to u Was wygląda ?

U nas będzie w sobotę tydzień przed ślubem Mieszkamy w Bydgoszczy, a wesele mamy w moich rodzinnych stronach niedaleko Zielonej Góry, a wyjeżdżamy w poniedziałek przed ślubem tam. W moich stronach nie ma tego zwyczaju, a u Tż jest Także już roznieśliśmy wiadomość wśród znajomych, że 17.08 będzie, żeby czasem ktoś się na 23. nie szykował

[FlightlessBird]

Napisane przez anius_7

będzie pięknie! a goździki mi się tak podobają, muszę być w moim bukiecie koniecznie


wiecie co, nigdy nie byłam na pedicurze i nie wiem czy iść przed ślubem wszystkie idziecie?

ja sobie pedicure sama robię zawsze i nie będe szła przed ślubem


swoją drogą zabieram się za domowe SPA własnie teraz. Na start pójdzie moczenie stóp + peeling

[kamila2709]

Napisane przez funykiki

Witam, poruszę może nowy temat , mianowicie zastanawiam się czy macie może w przeddzień ślubu tak zwany polterabend ? Czyli tłuczenie szkła połączonego z poczęstunkiem i napojeniem przybyłych gości.

Ja mieszkam na kaszubach i u mnie taki zwyczaj jest od zawsze praktykowany. I nie byłoby w tym nic złego bo sam zwyczaj mi się podoba, z tym tylko że mamy wcześnie ślub bo na godz 14 (prędzej fryzjer , makijaż , błogosławieństwo ) a taka zabawa mimo iż nie powinna trwać dłużej niż do godz 24 często się sporo przedłuża.

Mowy o tym że czegoś takiego u mnie nie będzie - nie ma . Choćby z tego względu że nawet jakbym się w domu zamknęła to i tak ludzie którzy wiedzą o ślubie przyjdą - tak już u nas jest. Poza tym sama też nie chce z tego rezygnować bo jest to tradycja.

Martwi mnie tylko że rano będę nieprzytomna i nie będę się najlepiej czuła . Oraz żeby mi się małżonek za nadto nie napił ja zresztą też

Napiszcie proszę czy chociaż jakaś z Was obchodzi coś takiego i jak to u Was wygląda ?

u mnie jest polter
jestem z pomorskiego, a Ty dokładniej gdzie mieszkasz?

Ja chcę impreze zakończyć ok 23, bo nie będę siedzieć po nocy jak następnego dnia mam swój ślub, bez przesady. Powiemy wprost, że bardzo dziękujemy za przybycie, ale chcemy się wyspać I zacznę sprzątać stoły

[Kin_Ga07]

Napisane przez eszanka

no to niechaj Wam te moje listy służą

A co do dekoracji... szczerze? To nasz ślub i wesele i moja i TŻa mina jest najważniejsza a teraz mamy nieciekawe jak widzimy to dzieło wolę wrócić do standardowej szarfy, która jest w pakiecie od sali i powiesić tylko nasze złote litery
Myślę, że wariant skromny, minimalistyczny, ale efektowny zobaczymy wieczorem
PS. Jeśli chodzi o minę mamy TŻa to myślę, że podczas całego tego dnia będzie miała kilka okazji, żeby mieć dziwną minę

Oczywiście zgadzam się z Tobą, Wasze wesele, Wasze decyzje i wszystko przede wszystkim ma się WAM podobać, nie mniej jednak mina teściowej będzie bezcenna

Less is more jak to mówią, więc na pewno będzie pięknie

Napisane przez funykiki

Witam, poruszę może nowy temat , mianowicie zastanawiam się czy macie może w przeddzień ślubu tak zwany polterabend ? Czyli tłuczenie szkła połączonego z poczęstunkiem i napojeniem przybyłych gości.
Ja mieszkam na kaszubach i u mnie taki zwyczaj jest od zawsze praktykowany. I nie byłoby w tym nic złego bo sam zwyczaj mi się podoba, z tym tylko że mamy wcześnie ślub bo na godz 14 (prędzej fryzjer , makijaż , błogosławieństwo ) a taka zabawa mimo iż nie powinna trwać dłużej niż do godz 24 często się sporo przedłuża.
Mowy o tym że czegoś takiego u mnie nie będzie - nie ma . Choćby z tego względu że nawet jakbym się w domu zamknęła to i tak ludzie którzy wiedzą o ślubie przyjdą - tak już u nas jest. Poza tym sama też nie chce z tego rezygnować bo jest to tradycja.
Martwi mnie tylko że rano będę nieprzytomna i nie będę się najlepiej czuła . Oraz żeby mi się małżonek za nadto nie napił ja zresztą też
Napiszcie proszę czy chociaż jakaś z Was obchodzi coś takiego i jak to u Was wygląda ?

U mnie takiego zwyczaju nie ma, ale rozumiem Twoje zniechęcenie do imprezki... Takie tłuczenie gdyby zorganizować tydz przed ślubem, nikomu by na pewno nie przeszkadzało więc jeżeli masz jeszcze czas do ślubu, to może zapowiedź potencjalnym gościom, żeby przyszli w piątek w tyg poprzedzającym wesele, wytłumaczcie, że macie wcześnie ślub i żeby nikogo nie wyganiać wygodniej by było spotkać się w innym terminie, może to jest jakieś wyjście

[malinka9191]

Napisane przez Antilia

A ja mam równe 100 dni do ślubu!!!

Napisane przez Kruche Ciastko

100 dni do ślubu. Wielkie odliczanie czas zacząć