Wiosna w pełni, codziennie goręcej, a u nas ślubów więcej i więcej ! PM2013, cz.51 :)

[malwiska]

Napisane przez FlightlessBird

buu znajoma, którą wczoraj zapraszałam mi napisała, że jej TŻ musi to przemyśleć, bo on nikogo znać nie będzie czyli liczę się z odmową

co to za wymówka?? hehe jakby mi tak ktoś powiedział to bym pomyślała że ten facet to jakiś burak skoro nie potrafi bawić się w towarzystwie którego nie zna...
jak by mój tż powiedział że on nikogo nie zna i nie chce iść to bym go wyśmiała - ale na szczęście jest inny - w sobote idzie sam do mojego wujka i jego dorosłych dzieci dać zaproszenie - będą wszyscy w jednym domu w jednym czasie a ja będę w pracy poprosiłam tż i myślałam że się nie zgodzi, a on powiedział "ok", tego wujka zna tyle co mówi mu dzień dobry i raz z nim jakąś fuchę robił, ale ważne że pójdzie

[Kyiia]

Napisane przez FlightlessBird

on nas nie zna, bo to moja znajoma z którą zawsze ja sama na piwko śmigam wczraj uzgadnialiśmy tą z jego narzeczoną, no ale jak widać poznanie przed weselem mu nie pasi no zobaczymy - liczę na jej siłe przebicia



Powiem Wam, że od kilku dni przestałam sie aż tak przejmować tym ile osób nam odmówi. Będę miała przy sobie tylko te osoby, którym na prawdę na nas zależy i tyle

To ja się pochwalę i powiem że wczoraj dzwonił do mnie kuzyn z potwierdzeniem i kilkoma pytaniami. Gdzie to dokładnie jest, gdzie w okolicy hotel itd. No i potwierdził mi obecność 10 osób W sumie nieźle, skoro zaprosiłam od nich 11... Powiedział że jeszcze będą się do mnie odzywać, ale wydaje mu się że jego siostra jednak będzie sama. Ale to do potwierdzenia. Więc frekwencja nie jest zła 10 z 11

I tym sposobem mam już 47 osób z mojej strony. Liczę że potwierdzi jeszcze 14

[ladyInGreen]

Napisane przez ennostiel

Aaa masz zmierzchowy avatar z tymi cudnymi plecami sukienki

Już daaawno

[FlightlessBird]

Napisane przez malwiska

co to za wymówka?? hehe jakby mi tak ktoś powiedział to bym pomyślała że ten facet to jakiś burak skoro nie potrafi bawić się w towarzystwie którego nie zna...
jak by mój tż powiedział że on nikogo nie zna i nie chce iść to bym go wyśmiała - ale na szczęście jest inny - w sobote idzie sam do mojego wujka i jego dorosłych dzieci dać zaproszenie - będą wszyscy w jednym domu w jednym czasie a ja będę w pracy poprosiłam tż i myślałam że się nie zgodzi, a on powiedział "ok", tego wujka zna tyle co mówi mu dzień dobry i raz z nim jakąś fuchę robił, ale ważne że pójdzie

na szczęście mój TŻ też jest baaaardzo kontaktowy on potrafi z każdym złapać kontakt. W sumie to gorzej ze mną, bo ja zawsze najpierw obserwuje i trochę czasu mija niż się przed nowymi osobami otwieram

[ennostiel]

Napisane przez ladyInGreen

Już daaawno

Jakoś dopiero przykuło to moją uwagę

[Kruche Ciastko]

Napisane przez fantastka

Dziwne bardzo. Ale może te 2 kg to też wina wagi?

Które punkty byście wywaliły?

1. Wesele rozpoczyna się na początku a kończy, gdy młoda para zaśnie.
2. Kto pojawi się na weselu w złym nastroju będzie rozweselany. Jednak jeśli wszelkie próby zawiodą, gość zostanie usunięty z sali.
3. Zabrania się dłubania palcem w nosie sąsiada, dłubania widelcem w uchu, picia przez słomkę napoju sąsiada oraz wycierania tłustych palców w ubranie sąsiada.
4. Podróże poszukiwawcze pod stołem są surowo wzbronione.
5. Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku.
6. Nie toleruje się pustych kieliszków. Dlatego będą one od razu napełniane w celu uniknięcia zaglądania do nich zbyt głęboko.
7. Zabrania się rzucania kwiatów w kierunku młodej pary jeśli znajdują się one nadal w wazonie.
8. Osoby, które zgubią wątek nie muszą go szukać. Rano sala będzie gruntownie zamiatana i będzie go można odebrać.
9. Nie należy więcej pić, gdy nie jest się już w stanie wypowiedzieć zdania: „stół z powyłamywanymi nogami”.
10. Osoby niezadowolone ze swoich miejsc przy stole będą miały następnego dnia całą salę do dyspozycji.
11. Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyć z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów.
12. Jeśli alkohol wyleje się na odzież prosimy nie panikować! Zostanie przyniesiona następna butelka.
13. Dla osób, które nie znajdują żadnego powodu do śmiechu wisi lustro w korytarzu.
14. Zabrania się kobietom przewracania oczami oraz używania innych znaków w celu zmuszenia mężczyzn do pójścia do domu.
15. Zabrania się zabierania czegokolwiek z wesela oprócz dobrych wspomnień.
16. Osoby idące do domu proszone są o zabranie swoich partnerów. Nie dopuszcza się przy tym jakichkolwiek zamian.
17. Jeśli któryś z gości stwierdzi, że znajduje się sam na sali oznacza to, że zabawa dobiegła końca.

Każdy z uczestników jest zobowiązany do przestrzegania powyższych zasad niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, wyznania czy przekonań politycznych pod groźbą zmywania naczyń po weselu.

15 i 16 się gryzą

[FlightlessBird]

Napisane przez Kruche Ciastko

15 i 16 się gryzą

faktycznie

[Kyiia]

Napisane przez malwiska

co to za wymówka?? hehe jakby mi tak ktoś powiedział to bym pomyślała że ten facet to jakiś burak skoro nie potrafi bawić się w towarzystwie którego nie zna...
jak by mój tż powiedział że on nikogo nie zna i nie chce iść to bym go wyśmiała - ale na szczęście jest inny - w sobote idzie sam do mojego wujka i jego dorosłych dzieci dać zaproszenie - będą wszyscy w jednym domu w jednym czasie a ja będę w pracy poprosiłam tż i myślałam że się nie zgodzi, a on powiedział "ok", tego wujka zna tyle co mówi mu dzień dobry i raz z nim jakąś fuchę robił, ale ważne że pójdzie

Sama nie wiem czy bym poszła do kogoś z rodziny TŻta, pewnie jeszcze kwestia w jakim stopniu bym znała tą osobę. Ale wyszliśmy z założenia że razem będziemy dawać. I staraliśmy sie tak ze wszystkimi spotkać żeby również byli

Co do wesela i tego że się ludzi nie zna. Raz byłam Początek naszego bycia razem. 4 może 5 miesięcy byliśmy parą. Dostaliśmy zaproszenie, ja nikogo z rodziny TŻta nie znałam. Znaczy kojarzyłam z widzenia wujków i ciocie, ale kto jest kto nie wiedziałam Wtedy rodzice TŻta nie poszli z nami bo coś im akurat wypadło. Byliśmy my i siostra TŻta. Każdy siadał gdzie chciał, my na salę trafić nie mogliśmy, jak przyjechaliśmy wszyscy siedzieli. Posadzili nas koło cioteczek. W ogóle one dwa pokolenia wyżej Z jednej strony narzekająca panna kuzyna TŻta, z drugiej stękające ciotki. Ja się poobcierałam w butach że chodzić nie bardzo mogłam. Zespół zalany w trupa, wodzirej coś tam próbował ratować ale nie bardzo mu to wychodziło. Po prostu wesele jakiego długo sie nie zapomni

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Viollet87

Do mojej 2,5 miesiąca, więc jeszcze się nie podniecam

edit: DWA I PÓŁ MIESIĄCA!!!! tylko tyle, żeby zgubić wystający brzuch

u mnie tyle samo, aaaaaaaaa

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez FlightlessBird

buu znajoma, którą wczoraj zapraszałam mi napisała, że jej TŻ musi to przemyśleć, bo on nikogo znać nie będzie czyli liczę się z odmową

Co za gosc przeciez na weselach sie mnostwo ludzi poznaje i integruje. Z takim nastawieniem to on nie powinien autobusami jezdzic nawet

[Antilia]

Napisane przez FlightlessBird

wkurzają mnie moje wahania wagi jak można mieć jednego dnia 2kg mniej niż następnego


swoją drogą waga chyba też coś szwankuje, bo weszłam 3 razy na nią i za każdym razem inny wynik

Zmień baterie, powinno pomóc

[FlightlessBird]

Napisane przez Kyiia

Sama nie wiem czy bym poszła do kogoś z rodziny TŻta, pewnie jeszcze kwestia w jakim stopniu bym znała tą osobę. Ale wyszliśmy z założenia że razem będziemy dawać. I staraliśmy sie tak ze wszystkimi spotkać żeby również byli

Co do wesela i tego że się ludzi nie zna. Raz byłam Początek naszego bycia razem. 4 może 5 miesięcy byliśmy parą. Dostaliśmy zaproszenie, ja nikogo z rodziny TŻta nie znałam. Znaczy kojarzyłam z widzenia wujków i ciocie, ale kto jest kto nie wiedziałam Wtedy rodzice TŻta nie poszli z nami bo coś im akurat wypadło. Byliśmy my i siostra TŻta. Każdy siadał gdzie chciał, my na salę trafić nie mogliśmy, jak przyjechaliśmy wszyscy siedzieli. Posadzili nas koło cioteczek. W ogóle one dwa pokolenia wyżej Z jednej strony narzekająca panna kuzyna TŻta, z drugiej stękające ciotki. Ja się poobcierałam w butach że chodzić nie bardzo mogłam. Zespół zalany w trupa, wodzirej coś tam próbował ratować ale nie bardzo mu to wychodziło. Po prostu wesele jakiego długo sie nie zapomni

fajne wesele

Napisane przez Kruche Ciastko

u mnie tyle samo, aaaaaaaaa

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



Co za gosc przeciez na weselach sie mnostwo ludzi poznaje i integruje. Z takim nastawieniem to on nie powinien autobusami jezdzic nawet

Napisane przez Antilia

Zmień baterie, powinno pomóc

mam nadzieję




aaaa ja też byłam z TŻem na weselu u jego brata krótko po tym jak zaczęliśmy razem być. TŻ był świadkiem, więc tymbardziej dużą część wesela byłam bz niego. No ale posadzili mnie wśród młodych i to było jedno z lepszych wesel na jakim byłam

[Kruche Ciastko]

Tez mi sie przypomnialo, ze na poczatku bycia z porpzednim tz trafilam na wesele i nikogo nie znalam i bylo super.
A moj przyjaciel, ktory nie ma partnerki, zawsze wykorzystuje mnie jako swoja osobe towrzyszaca na weselach i tak juz 3 z nim zaliczylam, pczyeiscie tez nikogo nie znajac.

[paula1109]

Witam w tym pięknym dniu !

[FlightlessBird]

ona dopiero powiedziała teraz swojemu o tej imprezce zapoznawczej. To już skwitował "ooo to by było super"

[Kyiia]

Napisane przez FlightlessBird

aaaa ja też byłam z TŻem na weselu u jego brata krótko po tym jak zaczęliśmy razem być. TŻ był świadkiem, więc tymbardziej dużą część wesela byłam bz niego. No ale posadzili mnie wśród młodych i to było jedno z lepszych wesel na jakim byłam

Napisane przez Kruche Ciastko

Tez mi sie przypomnialo, ze na poczatku bycia z porpzednim tz trafilam na wesele i nikogo nie znalam i bylo super.
A moj przyjaciel, ktory nie ma partnerki, zawsze wykorzystuje mnie jako swoja osobe towrzyszaca na weselach i tak juz 3 z nim zaliczylam, pczyeiscie tez nikogo nie znajac.

Po prostu kwestia tego jak się kto w danej sytuacji odnajduje.

[edzka1104]

Napisane przez Kruche Ciastko

Tez mi sie przypomnialo, ze na poczatku bycia z porpzednim tz trafilam na wesele i nikogo nie znalam i bylo super.
A moj przyjaciel, ktory nie ma partnerki, zawsze wykorzystuje mnie jako swoja osobe towrzyszaca na weselach i tak juz 3 z nim zaliczylam, pczyeiscie tez nikogo nie znajac.

Ja też byłam w ubiegłym roku właśnie na weselu z TŻ gdzie kompletnie nikogo nie znałam, młodzi to byli znajomi mojego TŻ a my wtedy dopiero 2 miesiące byliśmy razem i nie narzekam dobrze się bawiliśmy i nie było nudno.

[missbennet]

Napisane przez Viollet87

Mell, pamiętam jak wymyśliłaś "ddps" i miałaś wtedy jeszcze ponad 90 dni, a tu nagle tylko 11. Ostatnie dwa miesiące uciekły mi tak, że nawet nie wiem gdzie i kiedy... Czas leci jak porąbany. Nareszcie

Czas leci jak glupi... dopiero ck bylo 3 miesiace do wesela siostry, a
tu juz tyle samo do mojego....

Napisane przez FlightlessBird

buu znajoma, którą wczoraj zapraszałam mi napisała, że jej TŻ musi to przemyśleć, bo on nikogo znać nie będzie czyli liczę się z odmową

Tez powod... ja po niecalym roku bycia z Tż poszlam z nim na wesele, gdzie znalam tylko mlodych i tesciowa przyszla i bylo super


wysłane z tapatalk

[fantastka]

Napisane przez FlightlessBird

ja bym chyba te pogrubione wyrzuciła

Mniej więcej się zgadzam Dzięki

Napisane przez melleczka

Taka do robienia girland, na allegro znajdziesz

Będę musiała poszukać... oby doszła w razie czego

Napisane przez ennostiel

8 DDŚ!

A im bliżej, tym gorsza na ten dzień prognoza pogody Było 19 i słońce za chmurą, a tu 15 i deszcz

Aż muszę sprawdzić...

[paula1109]

a gdzie przeczepiacie te przykazania weselne ?

[Karoloo]

8 DDŚ

Lista "to do":
- podjechac do księdza (wczoraj było bierzmowanie i nie miał czasu)
- zapłacić za strojenie kościoła
- zapłacić 'ile łaska' za msze
- poszukac piosenki na pierwszy taniec.

[gosius91]

Dzień dobry


We wtorek jadę odebrać bolerko.. A mama jedzie na przymiarkę ze siostrzenicą. Zobaczę efekty

Powiedzcie mi, czy jak byłam wczoraj na solarium 7 min, to czy dziś też mogę iść ?

[paula1109]

Napisane przez FlightlessBird

na szczęście mój TŻ też jest baaaardzo kontaktowy on potrafi z każdym złapać kontakt. W sumie to gorzej ze mną, bo ja zawsze najpierw obserwuje i trochę czasu mija niż się przed nowymi osobami otwieram

ja mam to samo

[Karoloo]

Napisane przez gosius91

Dzień dobry


We wtorek jadę odebrać bolerko.. A mama jedzie na przymiarkę ze siostrzenicą. Zobaczę efekty

Powiedzcie mi, czy jak byłam wczoraj na solarium 7 min, to czy dziś też mogę iść ?

\
hej
lpiej sobie odczekaj pare dni

[paula1109]

Napisane przez gosius91

Dzień dobry


We wtorek jadę odebrać bolerko.. A mama jedzie na przymiarkę ze siostrzenicą. Zobaczę efekty

Powiedzcie mi, czy jak byłam wczoraj na solarium 7 min, to czy dziś też mogę iść ?

radziłabym jutro lub po jutrze

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

ale to też kwestia tego jaką masz cerę.

[malinka9191]

Witam w piatek.
Dzis 3 miesiace do slubu od jutra 2 z przodu


a poza tym to jeszcze 2,5godz pracy i zaczynam przymusowy(ale jakze przydatny) tygodniowy urlop

[Kin_Ga07]

Napisane przez Karoloo

8 DDŚ

Lista "to do":
- podjechac do księdza (wczoraj było bierzmowanie i nie miał czasu)
- zapłacić za strojenie kościoła
- zapłacić 'ile łaska' za msze
- poszukac piosenki na pierwszy taniec.

"ile łaska, ALE ZAZWYCZAJ DAJĄ.." i tu pada kwota
Przerobiłam to ostatnio jak byłam po odpis aktu chrztu - ksiądz prosto z mostu wyskoczył do mnie z tekstem
- Masz kasę?
- No jakąś tam mam...
- To dawaj
wyciągnełam 50 zł a ksiądz na to:
- Czekaj chwilę, przyniosę Ci dychę bo u Nas zawszyczaj dają po 40 zł.

Napisane przez gosius91

Dzień dobry


We wtorek jadę odebrać bolerko.. A mama jedzie na przymiarkę ze siostrzenicą. Zobaczę efekty

Powiedzcie mi, czy jak byłam wczoraj na solarium 7 min, to czy dziś też mogę iść ?

Ja bym poszła

[Kyiia]

Napisane przez gosius91

Powiedzcie mi, czy jak byłam wczoraj na solarium 7 min, to czy dziś też mogę iść ?

Sama muszę kilka razy iść. Kiedyś przed jakąś imprezą byłam kilka razy i kobitka z solarium mówiła że dzień po dniu nie powinno się przychodzić. Najlepiej co drugi a w moim wypadku nawet co trzeci. Więc najlepiej będzie jeśli pójdziesz i dowiesz się jak jest w Twoim przypadku.

[Kin_Ga07]

Napisane przez malinka9191

Witam w piatek.
Dzis 3 miesiace do slubu od jutra 2 z przodu


a poza tym to jeszcze 2,5godz pracy i zaczynam przymusowy(ale jakze przydatny) tygodniowy urlop

Oooo tak tak tak! Dziś mamy 3 mce

[Karoloo]

Napisane przez Kin_Ga07

"ile łaska, ALE ZAZWYCZAJ DAJĄ.." i tu pada kwota
Przerobiłam to ostatnio jak byłam po odpis aktu chrztu - ksiądz prosto z mostu wyskoczył do mnie z tekstem
- Masz kasę?
- No jakąś tam mam...
- To dawaj
wyciągnełam 50 zł a ksiądz na to:
- Czekaj chwilę, przyniosę Ci dychę bo u Nas zawszyczaj dają po 40 zł.



Ja bym poszła

serio aż takie teksty??

TŻ był wczoraj w mojej kancelarii i zapytał się kolesia, który tam siedzi (nie ksiądz) odpowiedział, ze przeważnie dają 500-600zł No chyba ich pogieło- my dajemy max 300 zł

[19izka89]

Hej, pokazać Wam real foto kieliszków ?

Chodząc po sklepach szukając tej durnej kokardki do włosów stwierdzam, że żałuję kolorowego ślubu i teraz uważam, że lepszy byłby neonowy żart taki...

Wszystkie sklepy wyglądają teraz tak tandetnie, a te kolory mnie już dobijają, nic normalnego nie da się kupić. Już nawet neonowe świeczki widziałam. A butów jest tyle do wyboru (nie neonowe), że Wam się dziewczyny dziwię, że macie problem znaleźć. Ja bym się raczej zastanawiała, które wybrać W humaniku przeceny, ładne cółenka juz za 39 zł. Najładniejsze buty są w Nine West. Kolorowe i duży wybór białych, tam też znalazłam najbardziej neonowe żółte szpilki

neonowe wesele -> http://www.polkadotbride.com/2012/09...inspiration-2/