Problem z mamą i alkoholem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-18, 10:37   #1
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829

Problem z mamą i alkoholem


Hej dziewczyny Piszę tutaj, bo mam problem z mamą. Alkohol jest dla ludzi, i wie to każdy.
Jednak moja mama jest okropna, wystarczy, że wyczuje ode mnie piwo, i nie odzywa się do mnie przez 2-3 dni.
Mam już dość, bo lat mam 20, i nie chcę ukrywać się jak małolata, żuć 4 gum przed powrotem do domu, pryskać się perfumami, żeby nie wyczuła.
I mówię - tu nie chodzi o schlanie się, czy picie wódki/wina - chcę sobie wypić piwo lub dwa gdy idę na imprezę, ale nie mogę, bo jak tylko później wracam do domu, to mama nie śpi, potem mnie obwąchuje i każe chuchać! I jak wyczuje to piwo to wyzywa mnie od alkoholiczek (mój ojciec jest alkoholikiem), że nad sobą nie panuję, że skończę jak mój ojciec. A ja naprawdę mam ochotę na jedno piwo!
Rozmawiałam z nią na ten temat, że pierwszy raz upiłam się 4 lata temu i na swojej 18 (na to miałam "przyzwolenie"). I nie sprawia mi przyjemności chlanie na umór, budzenie się rano z kacem. Że jestem dorosła, wiem, kiedy mogę przesadzić z alkoholem, jednak tego nie robię.. I że większość ludzi teraz pija piwo o, tak, nie żeby się schlać, tylko dla przyjemności.
Usłyszałam, że mogę robić co chcę (czyli pod żadnym pozorem nie robić tego, co chcę), ale jak skończę jak mój ojciec to ona mi nie pomoże.
I teraz albo na imprezę biorę szczoteczkę do zębów i pastę, perfumy i myję zęby przed wyjściem, i się perfumuję, żeby nie wyczuła, albo nie piję w ogóle.
Macie jakiś pomysł, jak jej przemówić do rozsądku, że jedno piwo w tygodniu nie zrobi ze mnie alkoholiczki?
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 10:51   #2
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Jeśli Twój ojciec został alkoholikiem i Twoja mama dlatego mowila o skonczeniu, jak Twój ojciec, to ja ją rozumiem, bo jak wpadniesz w nałóg (a tu nie trzeba sie schlać codziennie do nieprzytomności, zeby sie uzależnić) to ona bedzie obarczona pomaganiem Tobie. Może troche przesadza, ale ma powody.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 10:53   #3
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

O ile pamiętam, twoja rodzina doświadczyła dużej straty ostatnio - śmierć dziadka. Rozumiem, że tym bardziej wszystkie nieprzyjemne i absurdalne sytuacje wokół cię drażnią, ale może spróbuj zrozumieć też matkę? Na pewno jest jej bardzo ciężko, może to nie czas akurat na załatwianie spraw związanych z piciem na imprezie?

Pozostaje tylko tłumaczyć, że jesteś sobą, a nie swoim ojcem, i masz swój rozum.

Choć podejście matki szczerze mówiąc też rozumiem; z Twojego posta wynika, że Twój ojciec pił, być może ostro. Nie dziwi mnie, że matka się martwi o Ciebie i Twoją przyszłość, być może naoglądała się jakichś naprawdę nieciekawych rzeczy w związku z piciem ojca.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 10:55   #4
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Piszę tutaj, bo mam problem z mamą. Alkohol jest dla ludzi, i wie to każdy.
Jednak moja mama jest okropna, wystarczy, że wyczuje ode mnie piwo, i nie odzywa się do mnie przez 2-3 dni.
Mam już dość, bo lat mam 20, i nie chcę ukrywać się jak małolata, żuć 4 gum przed powrotem do domu, pryskać się perfumami, żeby nie wyczuła.
I mówię - tu nie chodzi o schlanie się, czy picie wódki/wina - chcę sobie wypić piwo lub dwa gdy idę na imprezę, ale nie mogę, bo jak tylko później wracam do domu, to mama nie śpi, potem mnie obwąchuje i każe chuchać! I jak wyczuje to piwo to wyzywa mnie od alkoholiczek (mój ojciec jest alkoholikiem), że nad sobą nie panuję, że skończę jak mój ojciec. A ja naprawdę mam ochotę na jedno piwo!
Rozmawiałam z nią na ten temat, że pierwszy raz upiłam się 4 lata temu i na swojej 18 (na to miałam "przyzwolenie"). I nie sprawia mi przyjemności chlanie na umór, budzenie się rano z kacem. Że jestem dorosła, wiem, kiedy mogę przesadzić z alkoholem, jednak tego nie robię.. I że większość ludzi teraz pija piwo o, tak, nie żeby się schlać, tylko dla przyjemności.
Usłyszałam, że mogę robić co chcę (czyli pod żadnym pozorem nie robić tego, co chcę), ale jak skończę jak mój ojciec to ona mi nie pomoże.
I teraz albo na imprezę biorę szczoteczkę do zębów i pastę, perfumy i myję zęby przed wyjściem, i się perfumuję, żeby nie wyczuła, albo nie piję w ogóle.
Macie jakiś pomysł, jak jej przemówić do rozsądku, że jedno piwo w tygodniu nie zrobi ze mnie alkoholiczki?
No cóż, z racji alkoholizmu Twojego ojca Twoja mama z pewnością ma z alkoholem mnóstwo złych doświadczeń i wspomnień. Trudno się dziwić, że czuje niechęć do ludzi od których np. czuć piwem - pewnie kojarzy to z powrotami Twojego ojca. Co do rozwiązania - rozmawiałaś z nią? Usiadłyście kiedyś na spokojnie i pogadałyście na ten temat (nie awantury i wyzywanie od alkoholiczek, tylko normalna, rzeczowa rozmowa)? Jeśli to nie pomogło, to chyba wyciągnęłabym mamę na jakąś terapię rodzinną, żeby specjalista wytłumaczył jej pewne rzeczy. Twoja mama w ogóle nie uporała się z uzależnieniem męża, więc trudno się dziwić, że teraz przenosi swoje lęki również na Ciebie.

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Jeśli Twój ojciec został alkoholikiem i Twoja mama dlatego mowila o skonczeniu, jak Twój ojciec, to ja ją rozumiem, bo jak wpadniesz w nałóg (a tu nie trzeba sie schlać codziennie do nieprzytomności, zeby sie uzależnić) to ona bedzie obarczona pomaganiem Tobie. Może troche przesadza, ale ma powody.
Nie trzeba chlać do nieprzytomności żeby się uzależnić, ale nie można też popadać w paranoję i po jednym piwie raz na ileś nazywać kogoś alkoholikiem. Powody ma, ale bardzo niezdrowe powody i trudno się spodziewać po autorce, że będzie z tej przyczyny chodzić jak w zegarku. Alkohol jest dla ludzi w stosownych ilościach, jak się popada w paranoję to trzeba się zgłosić po pomoc specjalisty.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-05-18 o 10:58
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 11:19   #5
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Nie ma innego sposobu niż olewać gadanie. Na mojego ojca zaczęło działać. Widzi jak bardzo gdzieś mam jego gadanie i odpuścił, nawet zaczął wino robić dla mnie.
Ale było trochę nieprzyjemnych sytuacji, np na jakiejś imprezie u mojego brata wypiłam kieliszek (!!!) szampana a on naskoczył na mnie, że mam sobie pociągiem wracać, bo on pijanych wozić nie będzie. Byłam bliska pojechania na dworzec ale mu przeszło.
Nie przegadasz, ma swoje doświadczenia, musisz po prostu żyć po swojemu. Nie dawaj się wkręcić w sprawdzanie, chuchanie, wracasz i idziesz spać.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 11:31   #6
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
O ile pamiętam, twoja rodzina doświadczyła dużej straty ostatnio - śmierć dziadka. Rozumiem, że tym bardziej wszystkie nieprzyjemne i absurdalne sytuacje wokół cię drażnią, ale może spróbuj zrozumieć też matkę? Na pewno jest jej bardzo ciężko, może to nie czas akurat na załatwianie spraw związanych z piciem na imprezie?

Ja całkowicie rozumiem, że teraz jest nam wszystkim ciężko.
Ale ten problem był i przed śmiercią dziadka i po śmierci będzie. Ostatnia sytuacja z alkoholem miała miejsce jakiś miesiąc temu - ot tak, wyszłam do koleżanki i poszłyśmy na piwo. I tak mnie to męczy od tamtej pory.

Cytat:
Co do rozwiązania - rozmawiałaś z nią? Usiadłyście kiedyś na spokojnie i pogadałyście na ten temat (nie awantury i wyzywanie od alkoholiczek, tylko normalna, rzeczowa rozmowa)?
Tak - ja starałam jej się tłumaczyć, że nie uzależnię się od jednego piwa w tygodniu. spokojnie i racjonalnie. Ona na to "rób co chcesz. ale jak skończysz jak ojciec to ja ci nie pomogę".
Po prostu czuję się jak dzieciak, który po wypiciu jednego piwa ma "fazę" i boi się wracać do domu, żeby starzy nie wyczuli.
Gdy tylko gdzieś wychodzę, to słyszę "nie pij alkoholu!"
Nawet, gdy szłam na studniówkę, to to usłyszałam, i jak grzeczne dziecko nie wypiłam nawet kieliszka wódki.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 12:19   #7
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Ona nie myśli racjonalnie, bo po doświadczeniach z mężem rządzi nią lęk przed alkoholem. Nie ma co jej tłumaczyć. Tylko nie rób szopek, jak wypijesz piwo. Po co to mycie zębów, perfumowanie i poczucie winy. Powiedz - tak piłam piwo, nie będę o tym z tobą rozmawiać. Tak, wiem, że jak wpadnę w alkoholizm, to mi nie pomożesz, dobranoc. I tyle. Bo dostaniesz paranoi z tym ukrywaniem normalnej w końcu sprawy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 12:23   #8
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Ona nie myśli racjonalnie, bo po doświadczeniach z mężem rządzi nią lęk przed alkoholem. Nie ma co jej tłumaczyć. Tylko nie rób szopek, jak wypijesz piwo. Po co to mycie zębów, perfumowanie i poczucie winy. Powiedz - tak piłam piwo, nie będę o tym z tobą rozmawiać. Tak, wiem, że jak wpadnę w alkoholizm, to mi nie pomożesz, dobranoc. I tyle. Bo dostaniesz paranoi z tym ukrywaniem normalnej w końcu sprawy.

Dokładnie. Tłumaczenia i tak jej nie przekonają a Ty jesteś dorosła i masz prawo żyć.
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 13:32   #9
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Nie dziwię się jej. Primo Twój ojciec pije, więc ma uprzedzenia. Większość alkoholików zaczyna od piw, dwóch, czterech, potem wódka. Może widzi u Ciebie początkowe stadium? Secondo zrobiłaś największą głupotę, że, dostając pozwolenie na upicie się na osiemnastce, zrobiłaś to. Toż naprawdę trzeba nie mieć pomyślunku. Przecież specjalnie pozwoliła Ci na to, żeby się przekonać, czy wykorzystasz okazję, czy zachowasz się racjonalnie
Zawaliłaś, to teraz rób swoje. Jak zobaczy, że nie zamierzasz zostać alkoholiczką, to jej przejdzie. Masz 20 lat, wolno Ci.
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 13:37   #10
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Nie dziwię się jej. Primo Twój ojciec pije, więc ma uprzedzenia. Większość alkoholików zaczyna od piw, dwóch, czterech, potem wódka. Może widzi u Ciebie początkowe stadium? Secondo zrobiłaś największą głupotę, że, dostając pozwolenie na upicie się na osiemnastce, zrobiłaś to. Toż naprawdę trzeba nie mieć pomyślunku. Przecież specjalnie pozwoliła Ci na to, żeby się przekonać, czy wykorzystasz okazję, czy zachowasz się racjonalnie
Zawaliłaś, to teraz rób swoje. Jak zobaczy, że nie zamierzasz zostać alkoholiczką, to jej przejdzie. Masz 20 lat, wolno Ci.
Przesadzasz. Nie każdy kto pije jest alkoholikiem i takie porównania są nie na miejscu.
Żyjemy w społeczeństwie gdzie alkohol jest na porządku dziennym i dopóki nie wpływa na życie to nie ma w tym nic złego.

I co z tego, że upiła się na 18ce? Powinna była nie pić na niej? No błagam
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:00   #11
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Ja się jej dziwię, powinna rozdzielić alkoholizm męża od zdrowego rozsądku córki. Po prostu olewaj gadanie.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:08   #12
201707171556
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Secondo zrobiłaś największą głupotę, że, dostając pozwolenie na upicie się na osiemnastce, zrobiłaś to. Toż naprawdę trzeba nie mieć pomyślunku. Przecież specjalnie pozwoliła Ci na to, żeby się przekonać, czy wykorzystasz okazję, czy zachowasz się racjonalnie
Ale jej matka zapewne nie dała jej pozwolenia na upicie się ale na spozycie alkoholu (czego nawet nie musiała przecież mówić - 18 urodziny, dziewczyna jest pełnoletnia i może sie napić) a upicie się było zapewne niezaplanowanym efektem ubocznym. A że tam 4 lata wcześniej też sie dziewczynie noga powinęła - my tu wszystkie święte jesteśmy? Zadna przed pełnoletnoscia nie zrobiła choćby jednej głupoty?
Ludzie różnie reagują na alkohol, autorka napisała, że się upiła ale to niekoniecnzie musi znaczyć że z radosci walnęła sobie pół litra, jeżeli to były jej początki z % to mogła i dwa piwa wypić i sie upić

Ale to prawda co Rule Britannia napisała - masz 20 lat i wolno Ci.
Jeżeli rozmowa z matką nic nie daje to zostaje Ci chyba ignorować jej gadanie/milczenie, żyj po swojemu.

Edytowane przez 201707171556
Czas edycji: 2013-05-18 o 14:13
201707171556 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:08   #13
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Ja się jej dziwię, powinna rozdzielić alkoholizm męża od zdrowego rozsądku córki. Po prostu olewaj gadanie.
A dasz sobie rękę (albo chociaż paznokieć ) uciąć za zdrowy rozsądek córki?
Dla mnie to jest powalające, że każda wizażanka, według innych wizażanek jest rozsądna, nigdy się nie wybiela, pisze zawsze prawdę o sobie i to zawsze ona ma rację Normalnie cud mniód i orzechy kokosowe


Możesz olewać gadanie matki, jeśli uważasz, że naprawdę nie przesadzasz z alkoholem. Licz się z tym, że matka też zacznie Cię olewać w ważnyhc dla Ciebie sprawach, jest dorosła, wolno jej
Ja przyznam szczerze, nie jestem do Ciebie jakoś dobrze nastawiona po ostatnim wątku i może dlatego sceptycznie patrzę na to wszystko.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-05-18 o 14:09
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:12   #14
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Nie dam, ale życia nikt za nią nie przeżyje, nawet matka. Co ma się stoczyć to się stoczy nawet jakby jej bzyczała nad uchem i chodziła z nią na imprezy trzymając miarkę w ręce i odliczając jej ml wódki. No po prostu.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:24   #15
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Nie dam, ale życia nikt za nią nie przeżyje, nawet matka. Co ma się stoczyć to się stoczy nawet jakby jej bzyczała nad uchem i chodziła z nią na imprezy trzymając miarkę w ręce i odliczając jej ml wódki. No po prostu.
Ale dziwi Cię, ze jednak matka próbuje swoje dziecko uchronić? Mnie nie.
Nie wiemy dokładnie jak to tam jest, czy matka jest nadopiekuńcza czy córka nie mówi nam wszytskiego, wszystko jedno, nigdy nie dowiemy się prawdy.
Autoka ma lat 20 a jak czytałam jej poprzedni wątek, to miałam wrażenie, że nie więcej niż 16, dla mnie to tez jest jakiś sygnał. Ale tu też, co mi do tego? Nic. Dlatego napisałam, że można matkę olać, nie dziwić się potem, że i matka olewa i finał. Nie ma o czym mówić.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:26   #16
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Mnie tak, dziecko ma 20 lat, trochę za późno na chronienie i wpajanie jej prawidłowych wzorców. Desperackie próby chuchania na zimne nie mają sensu, więc nie, nie rozumiem jej.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:29   #17
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Mnie tak, dziecko ma 20 lat, trochę za późno na chronienie i wpajanie jej prawidłowych wzorców. Desperackie próby chuchania na zimne nie mają sensu, więc nie, nie rozumiem jej.
Dziecko jako faktycznie dziecko, to sobie posłucha teoretycznie, że alkohol jest be i już. Ale jeśli jednoczesnie to samo dziecko widzi, że ojciec pije i mu smakuje? Tu już jest jakiś wzorzec. Matka może (nie wiem) już od dawna próbowała, tłumaczyła, a córka idzie w ślady tatusia, mimo wszystko.
I skąd wiesz, ze dmucha na zimne, że naprawdę nie ma powodów? Ty nie wiesz, ja nie wiem. Niech sobie same rozsądzą.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:31   #18
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Aaa to ja też idę w ślady jej tatusia że mi alkohol smakuję? No proszę cię, i nigdy nie zrozumiem tłumaczenia terapeutów - alkohol jest niesmaczny. Jest niedobry. A każdy alkoholik sobie wmawia że mmm pyszniutki jak torcik. Ja lubię piwo. Odkąd spróbowałam belgijskiego krieka czekam na urodziny aż mi ktoś kupi framboise pisze dziewczyna że ma ochotę raz na piwo, ja nie widzę w tym nic złego. Jaka jest prawda, nie wiem.

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2013-05-18 o 14:34
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:37   #19
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Mam kuzyna alkoholika, wuj też pije.
Ciotka od maleńkości tłumaczyła synowi, że alkohol to to, to tamto. Ale chłopak się napatrzył na ojca, skłonności do nałogu też miał i jest jak jest. A zaczynał od piwa i olewania gadania matki, bo cholercia, on wypije jedno piwo w sobote. Potem poszedł do prycy i pił jedno piwo po pracy, zeby się odstresować. Potem zwiększył dawkę. Obecnie piją z wujem równo. W samotności, bo ciotka zmądrzała i się wyprowadziła.
Czy ja wiem, tak sobie myślę, że może przy tym jedynym piwie na tydzień był jeszcze czas na to, żeby się zastanowić nad słowami matki, że wuj też zaczynał od jednego piwa na tydzień? Żeby wpaść w alkoholizm to trzeba spełniać, że tak powiem, kilka warunków, ale w sumie uważam, że szczególnie dzieci alkoholików powinny się zastanowić nawet nad jednym piwem na tydzień.

I na tym zakończę, bo przecież wiadomo, że racji nie mam, prawdaż Alkohol jest dla ludzi i zastanawianie sie nad tym czy ktoś przesadza czy przesadzi z piciem to nie tutaj, bo przecież autorka jest rozsądna a matkę należy olewać, takie jest pierwsze przykazanie intymnego


A całkiem na koniec, nie czujecie się trochę głupio, tak utwierdzając autorkę w tym, że matka plecie duby smalone? Nie myslicie, stukając w tę klawiturkę, że możecie mieć dziewczynę na sumieniu, jesli faktycznie będzie miała problem z alkoholem?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-05-18 o 14:45
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-18, 14:48   #20
201707171556
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Mam kuzyna alkoholika, wuj też pije.
Ciotka od maleńkości tłumaczyła synowi, że alkohol to to, to tamto. Ale chłopak się napatrzył na ojca, skłonności do nałogu też miał i jest jak jest. A zaczynał od piwa i olewania gadania matki, bo cholercia, on wypije jedno piwo w sobote. Potem poszedł do prycy i pił jedno piwo po pracy, zeby się odstresować. Potem zwiększył dawkę. Obecnie piją z wujem równo. W samotności, bo ciotka zmądrzała i się wyprowadziła.
Czy ja wiem, tak sobie myślę, że może przy tym jedynym piwie na tydzień był jeszcze czas na to, żeby się zastanowić nad słowami matki, że wuj też zaczynał od jednego piwa na tydzień? Żeby wpaść w alkoholizm to trzeba spełniać, że tak powiem, kilka warunków, ale w sumie uważam, że szczególnie dzieci alkoholików powinny się zastanowić nawet nad jednym piwem na tydzień.

I na tym zakończę, bo przecież wiadomo, że racji nie mam, prawdaż Alkohol jest dla ludzi i zastanawianie sie nad tym czy ktoś przesadza czy przesadzi z piciem to nie tutaj, bo przecież autorka jest rozsądna a matkę należy olewać, takie jest pierwsze przykazanie intymnego
Ja też jestem córką alkoholika - alkoholiczki konkretniej, i wszyscy ze strony mojej matki są alkoholikami - nie wiedzą, ale ja wiem i mój ojciec wiec jest to stwierdzenie obiektywne.
I faktycznie wszystko było tak jak napisałaś - moja matka zaczynała ok 14 lat temu od jednego piwa po pracy, teraz nie moze isc do pracy bez jednego piwa przed.
I powiem Ci, że ja mimo tego wiekszego narażenia nie odczywam niepokojącego pociagu do alkoholu, smakuje mi pod konkretnymi postaciami i piję go nie w wielkiej ilości ale czasem raz w tygodniu, a czasem raz na 2 miesiace i nie wydaje mi się żebym miała zadatki na alkoholika.
Opatrzyłam się. Wiem co może powodować nadużywanie go i jestem pewna że nie skończę tak jak moja matka.
Mam swój zdrowy rozsądek.
Takze to nie jest tak, że każde dziecko alkoholika powtórzy schemat rodzica

edycja: Luba przepraszam, dopiero zauważyłam ,ze chciałaś zakonczyć ten temat
Faktycznie to nieodpowiednie miejsce.

Edytowane przez 201707171556
Czas edycji: 2013-05-18 o 14:49
201707171556 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:51   #21
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Czytam, czytam, i już jedna z was zrobiła ze mnie początkującą alkoholiczkę
Nie, nie piję innego alkoholu niż piwo, i to w zatrważającej ilości 2-3 w MIESIĄCU. A co ma do tego alkoholizm mojego ojca? Rozumiem, że ona nie chce, żebym się stoczyła, i ja wiem, że to zpowodu mojego ojca.
Na mojej 18 upiłam się zaskakującą ilością - pół litra barmańskiej cytrynowej na dwie osoby - i tak, mało piję, więc nie mam "mocnej głowy". Naprawdę, wydaje Ci się, że założyłam wątek dlatego, że chcę chlać, a mama mi nie pozwala? Zapytałam co mogę zrobić, żeby jej uświadomić, że jestem pełnoletnia, a alkohol jest szeroko dostępny. I ona twierdzi, że jeśli przestanie mnie kontrolować, to nagle się jej urwę ze smyczy i wpadnę w ciąg, mimo że ja absolutnie nie czuję pociągu do większej ilości alkoholu, a wręcz brzydzi mnie widok pijanych osób - pamiętam widok mojego pijanego ojca. Jednak uważam, że jedno piwo nie uczyni mnie alkoholiczką (chyba, że piłabym codziennie). A przecież nie jest przestępstwem wypicie jednego piwa przy filmie z koleżanką czy chłopakiem, pójściem na imprezę i wypicie jednego piwa. A niektóre z was już robią ze mnie alkoholiczkę, bo zaczyna się od niewielkiej ilości, i dlaczego? Bo mam ojca alkoholika.
Jest tu ktoś taki, kto nigdy nie pił alkoholu, żeby nie zostać alkoholikiem?
Pierwszy raz spróbowałam alkoholu w wieku 16 lat i zarazem wtedy pierwszy raz się upiłam. Wtedy można powiedzieć, że mama miała nade mną władzę i mogła mi dać szlaban. A teraz co? Mam poczucie winy kiedy wypiję piwo, bo wiem, że mama nie będzie się do mnie odzywać 2-3 dni.
Ja tylko proszę o radę, jak wytłumaczyć mojej mamie, że nie zostanę alkoholikiem od piwa raz na tydzień-dwa, a wyliczanie na ile procent zostanę alkoholikiem proszę zostawić mnie.

Aha aha, jeszcze jedno. tu nie chodzi mi o to, żebym piła co tydzień np. w sobotę. Tylko, że jak już wypiję to piwo, to żeby nie traktowała mnie jak skończonej idiotki i alkoholiczki.

Edytowane przez 201803111829
Czas edycji: 2013-05-18 o 15:00
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:11   #22
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

a ja nie wiem co to piwo w sobie takiego szałowego ma , jakbyś soku nie mogła się napić na spotkaniu.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:12   #23
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Rzadko się zgadzam z Lubą, ale w tym wypadku całkowicie, zwłaszcza że osoby, które mają rodzica/rodziców alkoholików, zwykle albo mają skrajny wstręt do alkoholu (np. ja ) albo mają z nim problemy. Także jak dla mnie zmartwienia mamy autorki są jak najbardziej uzasadnione.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:14   #24
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Rzadko się zgadzam z Lubą, ale w tym wypadku całkowicie, zwłaszcza że osoby, które mają rodzica/rodziców alkoholików, zwykle albo mają skrajny wstręt do alkoholu (np. ja ) albo mają z nim problemy. Także jak dla mnie zmartwienia mamy autorki są jak najbardziej uzasadnione.
Aha, czyli będę alkoholiczką, chyba się z tym pogodzę.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:14   #25
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a ja nie wiem co to piwo w sobie takiego szałowego ma , jakbyś soku nie mogła się napić na spotkaniu.
Też nie wiem. Ale słyszałam nie raz opinie, ze tylko nudziarze musza bawic sie z alkoholem i chyba coś w tym jest...
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:17   #26
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a ja nie wiem co to piwo w sobie takiego szałowego ma , jakbyś soku nie mogła się napić na spotkaniu.
Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Też nie wiem. Ale słyszałam nie raz opinie, ze tylko nudziarze musza bawic sie z alkoholem i chyba coś w tym jest...
Faktycznie, jedno piwo to mega zabawa z alkoholem... Rany, dziewczyny. Jakby piwo nie było dla niektórych szałowe, to nie byłoby pite na całym świecie. Niektórym po prostu smakuje i nie chcą na każdym spotkaniu pić soku, tylko chcą sobie raz na jakiś czas wypić piwo. Co w tym jest trudnego do zrozumienia? To tak jakby mówić "nie wiem co jest takiego szałowego w soku/kawie/winie, jakby się nie mogło wody napić, kiedyś wszyscy wodę pili". Pijmy wodę i jedzmy chleb, tak też można.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:18   #27
201707171556
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a ja nie wiem co to piwo w sobie takiego szałowego ma , jakbyś soku nie mogła się napić na spotkaniu.
A ja nie wiem po co takie rozkminy.
Po co pić kawe (niezdrowa) skoro można wypić zieloną herbate?
Po co jeść czekolade (tucząca) skoro można jabłko?
Po co jeść golonkę (tłusta) skoro można pierś z kurczaka?

201707171556 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-18, 15:20   #28
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
A ja nie wiem po co takie rozkminy.
Po co pić kawe (niezdrowa) skoro można wypić zieloną herbate?
Po co jeść czekolade (tucząca) skoro można jabłko?
Po co jeść golonkę (tłusta) skoro można pierś z kurczaka?

tylko po co jeść czekoladę i wmawiać światu, że mózg w ten sposób nie sięga po cukier?
Wszystko jest dla ludzi, osobiście uważam, że piwo 2-3 w miesiącu to jest piwo 24-36 x w roku; więc jak dla mnie jest to uzależnienie, tyle, że w jeszcze małej skali i tyle. Też bym chyba nie zachwycała się zachowaniem córeczki, ktora musi w kinie piwo wypić.

Cytat:
Pierwszy raz spróbowałam alkoholu w wieku 16 lat i zarazem wtedy pierwszy raz się upiłam. Wtedy można powiedzieć, że mama miała nade mną władzę i mogła mi dać szlaban. A teraz co? Mam poczucie winy kiedy wypiję piwo, bo wiem, że mama nie będzie się do mnie odzywać 2-3 dni.
teraz może kazać Ci się wyprowadzić.
Cytat:
Ja tylko proszę o radę, jak wytłumaczyć mojej mamie, że nie zostanę alkoholikiem od piwa raz na tydzień-dwa, a wyliczanie na ile procent zostanę alkoholikiem proszę zostawić mnie.
zawsze przecież możesz się usamodzielnić i udowodnić tym samym mamie, że sobie świetnie radzisz a jej obawy są nieuzasadnione.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-05-18 o 15:22
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:28   #29
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Wszystko jest dla ludzi, osobiście uważam, że piwo 2-3 w miesiącu to jest piwo 24-36 x w roku; więc jak dla mnie jest to uzależnienie, tyle, że w jeszcze małej skali i tyle. Też bym chyba nie zachwycała się zachowaniem córeczki, ktora musi w kinie piwo wypić.
To jest, czy nie jest dla ludzi? Jaka ilość alkoholu rocznie jest dopuszczalna według Ciebie?
Wybacz, ale to co piszesz jest śmieszne Osoba korzystająca 2 razy w miesiącu z Internetu też jest od niego uzależniona w małej skali? Osoba jedząca czekoladę 27 razy w roku też jest od niej uzależniona?
Nie musi, tylko chce.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 15:35   #30
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Problem z mamą i alkoholem

co jest śmieszne, autorka mieszka z mamą, która boi się, by córka nie wpadła w alkoholizm, a córka demonstruje wielce dorosłośc i średnio co drugi łikend lub 3 łikendy na 4 w miesiącu wraca z chuchem do domu. Skąd matka tak w ogóle ma wiedzieć, czy autorka wypija 1 piwo jak się zarzeka, czy może 2 piwa i 2 kieliszki wódki? Czemu woli mieć kwasy w domu z matką, zamiast zamówić lemoniadę? I nie wiem kiedy ona po to piwo sięga, bo dla mnie to jest dziwne, że to jedno piwo czuć tak silnie przez cały wieczór, że autorka po powrocie ze spotkania, dmucha mamie jeszcze piwem.
Cytat:
Nie musi, tylko chce.
To jest Twoje zdanie, moje jest takie, że jakby to była wyłącznie kwestia chcenia to zamówiłabv co innego a nie użerała się z matką, o, w sumie bzdurę. A dla mamy tak istotną.
Po 2 dla mnie to jest oczywiste, że np. kawa, cukier czy piwo to są używki i są uzależniające; i tak samo może uzależniać internet.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-05-18 o 15:36
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.