Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[axella]

Napisane przez vil84

potwierdzam. z Przemkiem tak robimy, jak najedzony, przewinięty, na rączkach a płacze, i nic nie działa typu lulanie czy smok, to wtedy odkładamy i z reguły zasypia. czasami popłacze chwilkę ale tak bez przekonania, bardziej dla zasady więc wiadomo że o to mu szło. a czasem po chwili zaczyna się drzeć więc wiadomo że nie o to chodziło i trzeba zabawiać dalej

no właśnie mi marudził i odlożyłam .... chwilowo cisza ... ciekawe na jak długo

chyba tez tak zaczne ale mi jej szkoda...

Napisane przez barwineczek

co robisz jak ona leży z otwartymi oczami? mi to szkoda żeby tak leżał, odrazu go biore na ręce albo do leżaczka. Starsznie brakuje mi towarzystwa czy jest tu ktoś z okolic płocka?

tez biore na rece..chc staram sie by lezala u siebie..

[vil84]

Napisane przez axella

chyba tez tak zaczne ale mi jej szkoda...

odłóż i zobacz jak się będzie zachowywać. jak będzie się drzeć coraz głośniej i rozpaczliwiej to wtedy z powrotem ją weźmiesz, a jak tylko będzie popłakiwać tak bez przekonania to znaczy że chce spać i się uspokoi po chwili

[barwineczek]

a dużo mówicie, spiewacie Waszym pociechom.

Próbuję sobie w głowie poukładac, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, skończyły się czasy sielanki, bo naprawdę miałam bajkę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Zjem banana polanego sosem czekoladowym i chyba wyruszam w miasto... mąż się wczoraj nie postarał i Antoś ciągle w brzuchu ... (zasnął przede mną )

Nuna ja mam żelazko Zelmera ale widzę, że już wycofane ze sprzedaży


---

od wczoraj mam jakiś spadek energii, moje dziecko z resztą też, trochę się poprzeciąga i śpi mam nadzieję, że zbiera siły na poród, zostały mu 3 dni

[vil84]

Napisane przez barwineczek

a dużo mówicie, spiewacie Waszym pociechom.

Próbuję sobie w głowie poukładac, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, skończyły się czasy sielanki, bo naprawdę miałam bajkę

nie śpiewam, muszę się nauczyć kołysanek, na razie znam kilka wersów z "ach śpij kochanie"
mówię do niego ale też nie zawsze, w nocy w ogóle, bo zbyt zaspana jestem ale trenujemy uśmiechy żeby sam się uśmiechnął a nie po łaskotkach.

a co do sielanki to ja sobie jeszcze nie poukładałam że wolny czas to teraz raczej abstrakcyjne pojęcie Przemek jednak padł a ja czekam aż się pranie skończy, a potem może się położę ale pewnie wtedy się obudzi kończę książkę korzystając z chwili wolnego bo mnie bardzo wciągnęła a w kolejce czekają książki z biblioteki. ostatnio czytam głównie w wannie wieczorami

[axella]

Napisane przez vil84

nie śpiewam, muszę się nauczyć kołysanek, na razie znam kilka wersów z "ach śpij kochanie"
mówię do niego ale też nie zawsze, w nocy w ogóle, bo zbyt zaspana jestem ale trenujemy uśmiechy żeby sam się uśmiechnął a nie po łaskotkach.

a co do sielanki to ja sobie jeszcze nie poukładałam że wolny czas to teraz raczej abstrakcyjne pojęcie Przemek jednak padł a ja czekam aż się pranie skończy, a potem może się położę ale pewnie wtedy się obudzi kończę książkę korzystając z chwili wolnego bo mnie bardzo wciągnęła a w kolejce czekają książki z biblioteki. ostatnio czytam głównie w wannie wieczorami

ja poki co czeka na te przyjemnosc

mloda pospala 20min,zjadla, znow placze,tż do niej poszedl.. wtf?
i ak caaala noc i teraz.. przecie powinna byc zmeczona jak 150

[vil84]

Przemek też się obudził... też nie wiem o co biega, od 2.30 śpi po pół h

[diabli]

http://www.pudelek.pl/artykul/55214/...rdashian_foto/ na pocieszenie dla wszystkich shrekowych stop

[karolina2121]

Napisane przez diabli

http://www.pudelek.pl/artykul/55214/...rdashian_foto/ na pocieszenie dla wszystkich shrekowych stop

Też to wczoraj oglądałam Ostatnio na komunii moje stopy wyglądały podobnie

[diabli]

witamy sie w 40 tygodniu ciazy 39 juz skonczony zostaly nam dwa weekendowe dni i w poniedzialek atakujemy IP! trzeba ten czas jakos fajnie wykorzystac. uciekam wiec sprzed kompa...planuje grilla i zobaczymy co tam tz jeszcze dla nas wymysli
milego dnia!

[axella]

Napisane przez vil84

Przemek też się obudził... też nie wiem o co biega, od 2.30 śpi po pół h

mloda tez wstala znow..3lyki mleka i lezy

oosssso chodzi????

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

http://www.pudelek.pl/artykul/55214/...rdashian_foto/ na pocieszenie dla wszystkich shrekowych stop

bardziej ucisnąć nogi nie mogła

Napisane przez diabli

witamy sie w 40 tygodniu ciazy 39 juz skonczony zostaly nam dwa weekendowe dni i w poniedzialek atakujemy IP! trzeba ten czas jakos fajnie wykorzystac. uciekam wiec sprzed kompa...planuje grilla i zobaczymy co tam tz jeszcze dla nas wymysli
milego dnia!

[Magiusa]

Napisane przez pearl87

hej kochane,

wczoraj wieczorem wróciliśmy ze szpitala - 13.05 o 6:25 przyszła na świat Małgosia - jak będę choć trochę ogarnięta, to napiszę Wam co i jak (choć bez szczegółów, bo niestety była to jakaś jedna wielka masakra - całe szczęście obie żyjemy ). Teraz może początek zdążę napisać, zanim mała sięgnie po cycka rodziłam niecałe 8 godzin, niestety skończyło się cc

w każdym razie początek super, moje nastawienie super (full naturalnie itd., bez znieczulenia, z mężem..) - dałabym radę bez znieczulenia - bo właściwie cały poród przeszłam. Wody mi się zaczęły porządnie sączyć koło 22, myślałam, że zdążę spokojnie pojeść, wziąć prysznic itd, ale pod prysznicem (po 15 min od początku "wód") dostałam skurczy co 3 minuty myślałam, że to żart pojechaliśmy na porodówkę, mówili, że przesadzam - ale badanie: 6 cm rozwarcia.

mała się obudziła, cdn

Gratuluję
I po cichutku zazdroszczę, że poszło tak szybko i nim się zorientowałaś byłaś na takim etapie

Napisane przez maarchewka

W ogóle znów mniej waże.. Jeszcze mi pół kilo spadło - a się waże tak samo.. rano po toalecie przed jedzeniem... miałam już +18kg, potem +16 kg, +15,5 kg..

Super, zawsze mniej do zrzucenia przy porodzie, ale wiesz co ja słyszałam, że tak książkowo to właśnie tak powinno być. Że przy końcu ciąży się traci, a nie przybiera...więc idziesz książkowo i z tego co pamiętam to było to -0,5 kg na tydzień, tyle, że nie pamiętam czy ostatni miesiąc czy ost. trymestr.

My wieczorem mamy spotkanie z położną, która chcę by mi towarzyszyła przy porodzie. Jestem jej mega ciekawa

Jenny ( ja notorycznie zapominam by o tym napisać tuż po wizycie) proszę zapisz mi kolejną wizytę 27.05.2013

[karolina2121]

Napisane przez diabli

witamy sie w 40 tygodniu ciazy 39 juz skonczony zostaly nam dwa weekendowe dni i w poniedzialek atakujemy IP! trzeba ten czas jakos fajnie wykorzystac. uciekam wiec sprzed kompa...planuje grilla i zobaczymy co tam tz jeszcze dla nas wymysli
milego dnia!

Brawo I nawzajem



Kurde nic mi się nie chce...

[szprotka_mada]

Napisane przez nuna2

szprotka chyba mamy taki etap ze słodkim

Ja bym wciągnęła dosłownie wszystko ze słodyczy... Czy czekoladowe czy nie... Po prostu wszystko! Chyba mój organizm tego potrzebuje, bo wcześniej aż takich słodyczowych schiz nie miałam

Napisane przez diabli

alez mi narobilas ochoty na grilla. chyba zadzwonie do siostry i zorganizujemy jakies duszonki. skoro w pon juz szpital, to musze ten weekend jakos sensownie spedzic. ostatnie dni z brzuszkiem - trzeba sie zaczac zegnac no i zjesc wszystko co jeszcze mi chodzi po glowie :P

Napisane przez diabli

witamy sie w 40 tygodniu ciazy 39 juz skonczony zostaly nam dwa weekendowe dni i w poniedzialek atakujemy IP! trzeba ten czas jakos fajnie wykorzystac. uciekam wiec sprzed kompa...planuje grilla i zobaczymy co tam tz jeszcze dla nas wymysli
milego dnia!

za 40 tc!
I życzę udanego grillowania. Oby pogoda dopisała, bo u nas to zaczyna zaciągać jakimś dziwnym wiatrem- oby burzy tylko zbyt wcześnie nie przywiał, bo mam plan najeść się grillowanego żarcia i chcę aby siostra zrobiła mi kilka zdjęć z brzucholem, bo nie mam ani jednego, które mogłabym komukolwiek pokazać

[MoTyleKsw]

Czy któraś podaje wodę przegotowaną maleństwu karmionego piersią?
Jak była położna to mówiła by dawać do 100 ml dziennie żywca przegotowanego.
Tylko nie wiem czy mówiła to ogólnie czy w przypadku karmienia mm. Bo coś tam napomknęła, że skórka odwodniona jest.


Moje małe dziś tak spało, że na karmienie nawet nie chciała się budzić. I generalnie chyba coś zjadłam nie bardzo, bo dwie kupy były takie wodniste, że sama woda. Ale już jest chyba dobrze
Ash też tak mam, że przysypiam w nocy jak ją karmię a i nie odpisałam Ci w związku z chlebem. Położna mówi, że tylko pszenne pieczywo. A ja sobie pozwalam na chałkę...bo normalnie nie wiem co jesć już

[Ashyshqa]

Napisane przez vil84

nie śpiewam, muszę się nauczyć kołysanek, na razie znam kilka wersów z "ach śpij kochanie"
mówię do niego ale też nie zawsze, w nocy w ogóle, bo zbyt zaspana jestem ale trenujemy uśmiechy żeby sam się uśmiechnął a nie po łaskotkach.

Ja też śpiewam "ach śpij kochanie" to jedyna kołysanka z dzieciństwa jaką pamiętam, choć jej tekst nie zachwyca, zwlaszcza kawałek o złych dzieciach
Za to TŻ śpiewa małej kołysankę z "The big bang theory" Co chwilę słyszę "Soft kitty, sweet kitty, little ball od fur..." na coś się przydają te seriale

Napisane przez diabli

witamy sie w 40 tygodniu ciazy 39 juz skonczony zostaly nam dwa weekendowe dni i w poniedzialek atakujemy IP! trzeba ten czas jakos fajnie wykorzystac. uciekam wiec sprzed kompa...planuje grilla i zobaczymy co tam tz jeszcze dla nas wymysli
milego dnia!

No i to jest podejście! Korzystaj, griluj i daj się TŻowi porwać w szaleństwo

A my zaraz śmigamy na spacerek po ten stanik do karmienia wreszcie Patrzyłam na ceny w tym sklepie do którego idziemy, tylko online (http://www.dopasowana.pl/ ) i masakra, większość staników 160pln ale niech mi dopasują, a kolejne zamówię na necie jak już będę wiedziała jaki rozmiar.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Czy któraś podaje wodę przegotowaną maleństwu karmionego piersią?
Jak była położna to mówiła by dawać do 100 ml dziennie żywca przegotowanego.
Tylko nie wiem czy mówiła to ogólnie czy w przypadku karmienia mm. Bo coś tam napomknęła, że skórka odwodniona jest.


Moje małe dziś tak spało, że na karmienie nawet nie chciała się budzić. I generalnie chyba coś zjadłam nie bardzo, bo dwie kupy były takie wodniste, że sama woda. Ale już jest chyba dobrze
Ash też tak mam, że przysypiam w nocy jak ją karmię a i nie odpisałam Ci w związku z chlebem. Położna mówi, że tylko pszenne pieczywo. A ja sobie pozwalam na chałkę...bo normalnie nie wiem co jesć już

Mam wrażenie, że Twoja położna ma przedpotopowe metody... Bo wg zaleceń WHO nie trzeba dziecku dawać nic poza piersią przez 6 m-cy, również nie dopajać. Mleko mamy jest na początku karmienia bardzo płynne tym dzieciątko gasi pragnienie, a potem bardziej treściwe, tłuste i tym się najada. Więc natura juz o to nawodnienie zadbała. No chyba, że jakieś szczególne przypadki Twoja położna ma na myśli...

[MoTyleKsw]

A no i właśnie te co mają teraz terminy, brać się do roboty bo Nam tęskno za dobrymi wieściami

Ash to co piszesz własnie wyczytałam w necie dlatego się i tu dopytuję, a co do jej metod to ona na dzień dobry powiedziała, że mogę się z nią nie zgadzać, ale przedstawi mi to co ona proponuje, ale zdaje sobie sprawę z tego, że to co mówi jest bardzo restrykcyjne etc. i nie muszę się z nią zgadzać, bo ona z wieloma rzeczami pisanymi w książkach też się nie zgadza...a kobitka przez 25 lat była położną od 7 lat prowadzi jedną z dwóch szkół rodzenia u nas w mieście i naprawdę jest sympatyczną osobą, tylko jak ja mam jeść w kółko to samo i kompot z połowy jabłka to dziękuję ;/

[barwineczek]

Napisane przez MoTyleKsw

Czy któraś podaje wodę przegotowaną maleństwu karmionego piersią?
Jak była położna to mówiła by dawać do 100 ml dziennie żywca przegotowanego.
Tylko nie wiem czy mówiła to ogólnie czy w przypadku karmienia mm. Bo coś tam napomknęła, że skórka odwodniona jest.


Moje małe dziś tak spało, że na karmienie nawet nie chciała się budzić. I generalnie chyba coś zjadłam nie bardzo, bo dwie kupy były takie wodniste, że sama woda. Ale już jest chyba dobrze
Ash też tak mam, że przysypiam w nocy jak ją karmię a i nie odpisałam Ci w związku z chlebem. Położna mówi, że tylko pszenne pieczywo. A ja sobie pozwalam na chałkę...bo normalnie nie wiem co jesć już

nic sie nie podaje oprócz piersi

[Ashyshqa]

Napisane przez MoTyleKsw

A no i właśnie te co mają teraz terminy, brać się do roboty bo Nam tęskno za dobrymi wieściami

Ash to co piszesz własnie wyczytałam w necie dlatego się i tu dopytuję, a co do jej metod to ona na dzień dobry powiedziała, że mogę się z nią nie zgadzać, ale przedstawi mi to co ona proponuje, ale zdaje sobie sprawę z tego, że to co mówi jest bardzo restrykcyjne etc. i nie muszę się z nią zgadzać, bo ona z wieloma rzeczami pisanymi w książkach też się nie zgadza...a kobitka przez 25 lat była położną od 7 lat prowadzi jedną z dwóch szkół rodzenia u nas w mieście i naprawdę jest sympatyczną osobą, tylko jak ja mam jeść w kółko to samo i kompot z połowy jabłka to dziękuję ;/

Na.pewno mozesz skorzystac z jej wiedzy i doswiadczenia, a rady traktowac wybiorczo
Ja jeszcze sie nie doczekalam poloznej. We wtorek zapisalam mals do.przychodni, polozna miala sie kontaktowac telefonicznie alr jest cisza. W pon mamy lekarza to dopytam o co kaman

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

jestem po wizycie......
widziałam zainteresowanie sie mną...dziękuję dziewczyny

nie jest za ciekawie..mam doła..łzy w oczach...
smutno mi.. i wiele myśli przez głowę mi przechodzi...
mały jednak się pcha ..szyjka zgładzona..gotowośc małego na granicy ..wyjśc/niewyjsc..
bardzo nisko główka..praktycznie ciągle czuje ból jak siedzę..i unoszę pupę..
ogólnie przepływy dobre..łożysko nadal w IIstopniu..serduszko bije ładnie ..tyle pocieszenia.. ale wód już mało..mały mały ..drobny no i Ja spadłam z wagi 2 kilo..lekarz pocieszył mnie ze jeśli będę leżec i oszczędzała się na maxa..czyli zero sprzatania..to do 26 maja powinnam wytrzymac..i tym samym dac maleństwu szanse na donoszenie..ale jak się urodzi teraz to też daje mi gwarancje że będzie w porządku..
boże jak mi smutno...płacze jakoś tak...nie wiem..........
jak wytrzymam do drugiej soboty to prosił zebym przyszła i sprowadzi z warszawy tego specjalistę od pomiarów małego..zmierzy tu i tam małego żeby było jasne co i jak...ach nie wiem dlaczego tak ....
zaczął się rozciągac w końcu porządnie..wiec trochwe spokojniejsza jestem

to tyle ..nie wiem czy wszystko wam przekazałam ale na razie odpoczne..pomyśle ..polezę sobie..myśli do kupy zbiorę

[justyna_g4]

Napisane przez ada32

jestem po wizycie......
widziałam zainteresowanie sie mną...dziękuję dziewczyny

nie jest za ciekawie..mam doła..łzy w oczach...
smutno mi.. i wiele myśli przez głowę mi przechodzi...
mały jednak się pcha ..szyjka zgładzona..gotowośc małego na granicy ..wyjśc/niewyjsc..
bardzo nisko główka..praktycznie ciągle czuje ból jak siedzę..i unoszę pupę..
ogólnie przepływy dobre..łożysko nadal w IIstopniu..serduszko bije ładnie ..tyle pocieszenia.. ale wód już mało..mały mały ..drobny no i Ja spadłam z wagi 2 kilo..lekarz pocieszył mnie ze jeśli będę leżec i oszczędzała się na maxa..czyli zero sprzatania..to do 26 maja powinnam wytrzymac..i tym samym dac maleństwu szanse na donoszenie..ale jak się urodzi teraz to też daje mi gwarancje że będzie w porządku..
boże jak mi smutno...płacze jakoś tak...nie wiem..........
jak wytrzymam do drugiej soboty to prosił zebym przyszła i sprowadzi z warszawy tego specjalistę od pomiarów małego..zmierzy tu i tam małego żeby było jasne co i jak...ach nie wiem dlaczego tak ....
zaczął się rozciągac w końcu porządnie..wiec trochwe spokojniejsza jestem

to tyle ..nie wiem czy wszystko wam przekazałam ale na razie odpoczne..pomyśle ..polezę sobie..myśli do kupy zbiorę

a ile waży??

[xal]

Napisane przez maarchewka

W ogóle znów mniej waże.. Jeszcze mi pół kilo spadło - a się waże tak samo.. rano po toalecie przed jedzeniem... miałam już +18kg, potem +16 kg, +15,5 kg..

Może mniej słodyczy wciągasz, albo masz inne zdrowsze zachcianki?

Napisane przez _pola

Xal czop mi odszedł 3 tygodnie temu, rozwarcie na palec też od tego momentu, brzuch mi opadł, szyjka miękka i skrócona, a od tego czasu nic się nie zmieniło...

To u mnie nawet tego nie ma

Napisane przez XxXJuSstiii

od wczoraj mam jakiś spadek energii, moje dziecko z resztą też, trochę się poprzeciąga i śpi mam nadzieję, że zbiera siły na poród, zostały mu 3 dni

Chyba to ciśnienie, no i pogoda się kręci.

Napisane przez ada32

nie jest za ciekawie..mam doła..łzy w oczach...
smutno mi.. i wiele myśli przez głowę mi przechodzi...
mały jednak się pcha ..szyjka zgładzona..gotowośc małego na granicy ..wyjśc/niewyjsc..

To musisz dużo odpoczywać. Jakby mały nie był gotowy to by się nie pchał, chyba natura mądrzejsza od nas

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ada32

jestem po wizycie......
widziałam zainteresowanie sie mną...dziękuję dziewczyny

nie jest za ciekawie..mam doła..łzy w oczach...
smutno mi.. i wiele myśli przez głowę mi przechodzi...
mały jednak się pcha ..szyjka zgładzona..gotowośc małego na granicy ..wyjśc/niewyjsc..
bardzo nisko główka..praktycznie ciągle czuje ból jak siedzę..i unoszę pupę..
ogólnie przepływy dobre..łożysko nadal w IIstopniu..serduszko bije ładnie ..tyle pocieszenia.. ale wód już mało..mały mały ..drobny no i Ja spadłam z wagi 2 kilo..lekarz pocieszył mnie ze jeśli będę leżec i oszczędzała się na maxa..czyli zero sprzatania..to do 26 maja powinnam wytrzymac..i tym samym dac maleństwu szanse na donoszenie..ale jak się urodzi teraz to też daje mi gwarancje że będzie w porządku..
boże jak mi smutno...płacze jakoś tak...nie wiem..........
jak wytrzymam do drugiej soboty to prosił zebym przyszła i sprowadzi z warszawy tego specjalistę od pomiarów małego..zmierzy tu i tam małego żeby było jasne co i jak...ach nie wiem dlaczego tak ....
zaczął się rozciągac w końcu porządnie..wiec trochwe spokojniejsza jestem

to tyle ..nie wiem czy wszystko wam przekazałam ale na razie odpoczne..pomyśle ..polezę sobie..myśli do kupy zbiorę

trzymam żeby jeszcze poczekał

Napisane przez xal

Chyba to ciśnienie, no i pogoda się kręci.

nie pocieszyłaś mnie

[Kamciatka]

Napisane przez diabli

witamy sie w 40 tygodniu ciazy 39 juz skonczony zostaly nam dwa weekendowe dni i w poniedzialek atakujemy IP! trzeba ten czas jakos fajnie wykorzystac. uciekam wiec sprzed kompa...planuje grilla i zobaczymy co tam tz jeszcze dla nas wymysli
milego dnia!

za skończony 39 tc
też miłęgo dnia

vil i axella wy to się macie z waszymi pociechami. Kurcze mój brat był taki, że w ogóle snu nie potrzebował

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

A no i właśnie te co mają teraz terminy, brać się do roboty bo Nam tęskno za dobrymi wieściami

Ash to co piszesz własnie wyczytałam w necie dlatego się i tu dopytuję, a co do jej metod to ona na dzień dobry powiedziała, że mogę się z nią nie zgadzać, ale przedstawi mi to co ona proponuje, ale zdaje sobie sprawę z tego, że to co mówi jest bardzo restrykcyjne etc. i nie muszę się z nią zgadzać, bo ona z wieloma rzeczami pisanymi w książkach też się nie zgadza...a kobitka przez 25 lat była położną od 7 lat prowadzi jedną z dwóch szkół rodzenia u nas w mieście i naprawdę jest sympatyczną osobą, tylko jak ja mam jeść w kółko to samo i kompot z połowy jabłka to dziękuję ;/

Właśnie wróciliśmy ze szpitala z ktg i ... tak się znów przestraszyłam, ze mi się odechciało rodzić Rodziła pani i tak krzyczałą przez cały moj tam pobyt (prawie godzinę), ze Biedna. A małż stweirdził, że po co ja się przejmuję, u nas tak nie będzie

[nuna2]

Napisane przez ada32

jestem po wizycie......
widziałam zainteresowanie sie mną...dziękuję dziewczyny

nie jest za ciekawie..mam doła..łzy w oczach...
smutno mi.. i wiele myśli przez głowę mi przechodzi...
mały jednak się pcha ..szyjka zgładzona..gotowośc małego na granicy ..wyjśc/niewyjsc..
bardzo nisko główka..praktycznie ciągle czuje ból jak siedzę..i unoszę pupę..
ogólnie przepływy dobre..łożysko nadal w IIstopniu..serduszko bije ładnie ..tyle pocieszenia.. ale wód już mało..mały mały ..drobny no i Ja spadłam z wagi 2 kilo..lekarz pocieszył mnie ze jeśli będę leżec i oszczędzała się na maxa..czyli zero sprzatania..to do 26 maja powinnam wytrzymac..i tym samym dac maleństwu szanse na donoszenie..ale jak się urodzi teraz to też daje mi gwarancje że będzie w porządku..
boże jak mi smutno...płacze jakoś tak...nie wiem..........
jak wytrzymam do drugiej soboty to prosił zebym przyszła i sprowadzi z warszawy tego specjalistę od pomiarów małego..zmierzy tu i tam małego żeby było jasne co i jak...ach nie wiem dlaczego tak ....
zaczął się rozciągac w końcu porządnie..wiec trochwe spokojniejsza jestem

to tyle ..nie wiem czy wszystko wam przekazałam ale na razie odpoczne..pomyśle ..polezę sobie..myśli do kupy zbiorę

kochanie nasze naawet gdyby mały się uparł na już, to wierzę, że będzie ok Ale niech jeszcze siedzi do 26. Wtedy skończysz 37 tak??

[Kinga_20]

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamciatka]

Napisane przez Kinga_20

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

klask i:Brawo brawissimo
Czekamy na zdjecie Lilki

[maluska88]

ooo gadacie o zasypianiu ja tez wieczorem zostawiam Emila w łóżeczku a ja leże w swoim i nasłuchuje jak marudzi to nie reaguje a jak już zaczyna wyć to biorę na rączki. Jedynie moja teściowa co mnie wkurza mały tylko kwięknie ta już smoczka i na ręce dziś zwróciłam uwge i mówię może on chce pogaworzyć a mama mu smoczka pcha i co miałam racje. Pomarudził do prosiaczka i zasnął. Teraz leży z tatusiem na macie i próbuje pacnąć papugę a tata mu kibicuje już kilka razy mu sie udało. Kinga gratulacjeklask i:

[nuna2]

Napisane przez Kinga_20

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o jaka ładna waga gratulacje kochanaPowoli dacie radę z karmieniem