Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[aira]

Cześć dziewczynki
Zaglądam dopiero teraz wieczornie, bo w sumie cały dzień coś tam dłubię w ogrodzie. Po obiedzie ucięłam sobie 2 godzinną drzemkę i poszłam znów na ogród. Jakiś taki power we mnie wstąpił ; dziś rozsadzałam pomidory koktajlowe, które sobie wcześniej wysiałam, do skrzynek. Obym całą ciąże sie czuła tak jak teraz

[perfuzja]

Melduję sie po wizycie, trafiłam na super panią doktor.
Ze względu na plamienie zrobiła mi usg (przez brzuch!) na szczęście wszystko jest w najlepszym porzadku. No i TZ widział serce

Niestety miałam wysokie ciśnienie, wiec czeka mnie mierzenie w domu...

[gosia261282]

Perfuzja super,że wszystko w porządku

[Anoula]

Ja sobie też pozwolę trochę Was podczytywać, bo tak jak Perfuzja i Azealia mam termin na grudzień i czasem to na listopadowo- grudniowych mamusiach też już zazdroszczę połowy ciąży. Dziewczyny już wyprawki kompletują a my postanowiliśmy, żeby z tym jeszcze zaczekać.
Tamtego wątku, co prawda nie zamierzam opuścić, jestem tam od 4 tygodnia ciąży teraz już 10 i się z nimi zdążyłam zżyć, ale tam dziewczyny już w 2 trymestrze a mi do tego jeszcze brakuje. Mam nadzieję, że przygarniecie mnie choć trochę .

[gosia261282]

Anoula pewnie,że przygarniemy.
Przecież możesz pisać i tu i tam jeśli masz ochotę

[yummi_mummy]

Witam serdecznie Kochane Mamuśki Ja też jestem świeżo upieczoną Ciężarówką test z krwi hcg 129 -09.05.2013, dwie kreseczki i hcg 329,5 -12.05.2013. Tak więc rozpoczęłam 6 tc i jestem przeszczęśliwa póki co nabrzmiały mi piersi, odczuwałam w poprzednich tygodniach dość dokuczliwe bóle w podbrzuszu. Nie mam mdłości, nie wymiotuję, za to jestem rozkojarzona do potęgi "entej" 24.05.2013 mam USG i baaardzo chciałabym usłyszeć serduszko naszego Maleństwa Tak więc melduję się jestem z Wami i trzymam kciuki za wszystkie Maluszki
Magda

[kefii]

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie, trafiłam na super panią doktor.
Ze względu na plamienie zrobiła mi usg (przez brzuch!) na szczęście wszystko jest w najlepszym porzadku. No i TZ widział serce

Niestety miałam wysokie ciśnienie, wiec czeka mnie mierzenie w domu...

super ze w porządku
Ja jade oglądać meble bo czeka nas remont. I tak był zaplanowany a teraz to juz musimy sie wyrobić. Ale przez moja ciąze poczekamy chyba do sierpnia września bo teraz to nie za bardzo.

[perfuzja]

Napisane przez kefii

super ze w porządku
Ja jade oglądać meble bo czeka nas remont. I tak był zaplanowany a teraz to juz musimy sie wyrobić. Ale przez moja ciąze poczekamy chyba do sierpnia września bo teraz to nie za bardzo.

Dlaczego lepiej we wrześniu niz teraz?

Powiem Wam, ze cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem mojej lekarki. Myślałam, ze będę musiała walczyć o kilka rzeczy (na przykład, zeby mnie nie położyła przez plamienie) - a tu zero problemów. Ma do bardzo wielu rzeczy dokładnie takie samo podejście jak ja.

[Anoula]

Napisane przez gosia261282

Anoula pewnie,że przygarniemy.
Przecież możesz pisać i tu i tam jeśli masz ochotę

Możliwe, że tak właśnie będę robić .

[gosia261282]

Cześć dziewczyny.

Ale się wyspałam. Eryk obudził się o 6,ale wzięłam go do siebie do łóżka i pospaliśmy jeszcze 2 godziny
A teraz on pije mleczko,córa patrzy na bajkę,a ja poranna kawka.

[Buka20]

Witam Mamusie jej, ja czuje się na razie świetnie! Co prawda chce mi się spać jak tylko spojrzę na łóżko Mdłości na razie ustąpiły, moja Mama miała podobnie - mdłości tylko na początku potem do końca ciąży spokój. Może i ja tak będę miała Nie mam też zwiększonego apetytu... może to wszystko przede mną.
Nie martwię się, że coś może się stać... chociaż wiem, że gdzieś tam głęboko jestem na to przygotowana. Jak tylko zaczynałam o tym myśleć, zaczynałam się denerwować i stresować, co powodowało u mnie ból brzucha :/ wiec, dbam o siebie, myślę pozytywnie i czuję, że wszystko będzie ok.
Pozdrawiam!

[Marti944]

witamy się z Tż z słonecznej dzialeczki nie uwierzycie jaką się nam okazja trafiła ,tylko nie wiemy czy z niej skorzystać (doradzicię) . Tż ma bogatego chrzestnego ,który wyprowadza się w sierpniu do Włoch skąd jest jego żona. Mają tu dom 100 metrów kwadratowych. I powiedział tż ,że ona tego domu nie chce przedawać ,bo to jest pamiątka rodzinną czy coś takiego . I pyta się tż czy go nie chcemy. Nie musielibyśmy za niego go płacić tylko wiadomo opłaty. I nie wiem brać, bo już sami nie wiemy. . Tylkę tylko że 2000 rocznie będziemy mu płacić. Pomóżcie w podjęciu decyzji. Pozatym witam nowe mamusie

[aira]

Marti994 Sami musicie rozważyć za i przeciw. Nie wiem jaką inną macie alternatywę mieszkaniową i jak długo moglibyście tam mieszkać, bo np jeśli miałoby to trwać rok, to przeprowadzki tam i nazad, jeszcze z małym dzieckiem to niezbyt dobry pomysł. Jeśli jednak alternatywą byłoby mieszkanie z rodzicami, to rozważyłabym wynajęcie tego domu, jeśli Was na to będzie stać. Czy liczysz na pomoc rodziców w kwestii opieki nad maleństwem i czy mieliby do Was daleko?
My rok temu przeprowadziliśmy się z Mężem na wieś, 70 km od jednych rodziców i 30 od drugich, ale szczerze mówiąc ja na ich pomoc przy dziecku nie liczę. Rodzice nas rzadko odwiedzali jak mieli nas pod nosem, to raczej my do nich jeździliśmy, i teraz odwiedzają równie "często", więc nie sądzę żeby maluch miał coś w tej kwestii zmienić, także dla mnie odległość od nich nie miała takiego znaczenia.

[kefii]

Napisane przez perfuzja

Dlaczego lepiej we wrześniu niz teraz?

Powiem Wam, ze cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem mojej lekarki. Myślałam, ze będę musiała walczyć o kilka rzeczy (na przykład, zeby mnie nie położyła przez plamienie) - a tu zero problemów. Ma do bardzo wielu rzeczy dokładnie takie samo podejście jak ja.

Teraz na samym poczatku jak wszytko sie u dziecka rozwija nie bardzo chce wąchać te wszystkie farby, szpachle i ten pył. 2 trymestr zaczyna mi sie po połowie lipca wiec myśleliśmy cos o sierpniu chyba ze mąż będzie miał dużo roboty to wrzesień. I tak bede musiała prosić o pomoc bo sama tego nie ogarnę. Zreszta moja mama poroniła i jak usyszała słowo remont to zawału chciala dostać.

Napisane przez Marti944

witamy się z Tż z słonecznej dzialeczki nie uwierzycie jaką się nam okazja trafiła ,tylko nie wiemy czy z niej skorzystać (doradzicię) . Tż ma bogatego chrzestnego ,który wyprowadza się w sierpniu do Włoch skąd jest jego żona. Mają tu dom 100 metrów kwadratowych. I powiedział tż ,że ona tego domu nie chce przedawać ,bo to jest pamiątka rodzinną czy coś takiego . I pyta się tż czy go nie chcemy. Nie musielibyśmy za niego go płacić tylko wiadomo opłaty. I nie wiem brać, bo już sami nie wiemy. . Tylkę tylko że 2000 rocznie będziemy mu płacić. Pomóżcie w podjęciu decyzji. Pozatym witam nowe mamusie

Sami musicie rozeważyc propozycje. Jeśli cos wynajmujecie to nie widze problemu a 2000zł na rok to nieduzo bojakieś 160 zł miesiecznie czyloi bardzo by was nie obciazalo. Wszystko zalezy od waszych planów i od warunków mieszkaniowych jakie macie a jakie chcecie a na jakie mozecie sobie pozwolić.
Ja mieszkam z rodzicami mamy osobne piętro i jest oki. Jasne nie jest to moze super komfortowa sytuacja ale po co mam sie budować jak i tak to pietro wogóle nie jest uzywane. A tatk to koszty miniejsze. Zawsze marzyłam o własnym domku ale moze kiedys, zobaczymy jak sie wszystko poukłada

[Marti944]

Z tego co mówi to przez najbliższe 10 lat nie zamierzają wracać , dzieci ich też siedzą we Włoszech. Dom jest 2 ulice od moich rodziców i 4 km od taty Tż hm warunki mieszkaniowe , u mnie ja mam pokój z siostra , a tż z młodszym bratem

[gosia261282]

Napisane przez Marti944

witamy się z Tż z słonecznej dzialeczki nie uwierzycie jaką się nam okazja trafiła ,tylko nie wiemy czy z niej skorzystać (doradzicię) . Tż ma bogatego chrzestnego ,który wyprowadza się w sierpniu do Włoch skąd jest jego żona. Mają tu dom 100 metrów kwadratowych. I powiedział tż ,że ona tego domu nie chce przedawać ,bo to jest pamiątka rodzinną czy coś takiego . I pyta się tż czy go nie chcemy. Nie musielibyśmy za niego go płacić tylko wiadomo opłaty. I nie wiem brać, bo już sami nie wiemy. . Tylkę tylko że 2000 rocznie będziemy mu płacić. Pomóżcie w podjęciu decyzji. Pozatym witam nowe mamusie

Napisane przez Marti944

Z tego co mówi to przez najbliższe 10 lat nie zamierzają wracać , dzieci ich też siedzą we Włoszech. Dom jest 2 ulice od moich rodziców i 4 km od taty Tż hm warunki mieszkaniowe , u mnie ja mam pokój z siostra , a tż z młodszym bratem

W takiej sytuacji to oferta spadła wam z nieba. Ja bym się nie zastanawiała. Przecież i tak musielibyście coś wynająć,a to będą wtedy większe pieniądze.

[aira]

Też bym brała ale decyzja Wasza.

[Anoula]

Napisane przez Marti944

witamy się z Tż z słonecznej dzialeczki nie uwierzycie jaką się nam okazja trafiła ,tylko nie wiemy czy z niej skorzystać (doradzicię) . Tż ma bogatego chrzestnego ,który wyprowadza się w sierpniu do Włoch skąd jest jego żona. Mają tu dom 100 metrów kwadratowych. I powiedział tż ,że ona tego domu nie chce przedawać ,bo to jest pamiątka rodzinną czy coś takiego . I pyta się tż czy go nie chcemy. Nie musielibyśmy za niego go płacić tylko wiadomo opłaty. I nie wiem brać, bo już sami nie wiemy. . Tylkę tylko że 2000 rocznie będziemy mu płacić. Pomóżcie w podjęciu decyzji. Pozatym witam nowe mamusie

Musicie rozważyć co Wam się bardziej opłaca. Podejrzewam, ze pewnie nie chcecie z TŻ i dzieckiem mieszkać osobno. Dom to zawsze fajne miejsce na wychowywanie dziecka, jest ogródek, dzieci ma się gdzie bawić, ale koszty utrzymania domu są na pewno wyższe niż koszty utrzymania jakiegoś mieszkania, nawet wynajmując.
My mamy podobną sytuację, bo póki co mieszkamy z TŻ osobno. Co prawda dom od wujka nie pojawił się w perspektywie, ale rodzice moi i TŻ chcieliby w nam pomóc w zakupie własnego lokum (wiadomo, ze na razie zdolności kredytowej my nie mamy, a w sumie lepiej dawać rodzicom 1500 miesięcznie na ratę niż komuś obcemu za wynajem mieszkania. No i okazuje się, ze czasem można kupić dom w jakimś segmencie w cenie mieszkania (gdzie dom wiadomo powierzchnia dwa razy większa) ale odrzuciliśmy raczej tą opcję, bo obydwoje wiemy ile wynoszą koszty utrzymania domu.
Tak jak dziewczyny pisały, porozmawiaj z wujkiem jak wyglądają koszty utrzymania tego domu. Sprawdźcie czy Wasze możliwości finansowe pozwalają na taki dom (z tego co czytałam wcześniej Ty tak jak ja na razie nie pracujesz, więc jak się domyślam zostaje tylko pensja TŻ). Ale faktycznie taka propozycja spadam Wam trochę jak z nieba.

[aira]

Napisane przez Anoula

...ale koszty utrzymania domu są na pewno wyższe niż koszty utrzymania jakiegoś mieszkania,

Pierwsze słyszę . Przeprowadziłam się z mieszkania 34m2 w mieście pow 100 tys mieszkańców do domu na wsi o pow 150m.

Miesięczny koszt utrzymania mieszkania:
czynsz ( w tym woda, c.o.), prąd, gaz, internet = 470,00 zł miesięcznie


Miesięczny koszt utrzymania naszego domu:
opał, podatek od nieruchomości, prąd, śmieci, woda, gaz, internet =439,00 zł ,miesięcznie


Przy czym podatku od nieruchomości płacę sporo, bo mam 6000 metrów ziemi, oraz wielgachną stodołę obok domu za którą stawka podatku jest wyższa.

sorry za offtop


...oczywiście mówimy o kosztach utrzymania, a nie zakupu.... ja za dom zapłaciłam o 15 tys mniej niż dostałam za sprzedaż mieszkania. Wszystko zależy od tego czy ktoś chce mieć marmury i wodotryski, czy normalny mały wiejski domek jak nasz

[gosia261282]

No ale jak nie dom od wujka to pozostalby Marti chyba tylko wynajem czegos. Ja za wynajem mieszkanka 2-pokojowego kilka lat temu placilam 1300 zl+ oplaty typu prad,gaz,internet.

[Soleil_Rouge]

Dzien dobry mamusie
Melduję sie dopiero teraz, bo jestem w drodze do domu. Nawet nie mam mdłości w samochodzie, ale za to spać mi sie chce okropnie!
Witam wszystkie nowe mamusie, które postanowiły do nas dołączyć

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie, trafiłam na super panią doktor.
Ze względu na plamienie zrobiła mi usg (przez brzuch!) na szczęście wszystko jest w najlepszym porzadku. No i TZ widział serce

Niestety miałam wysokie ciśnienie, wiec czeka mnie mierzenie w domu...

Gratuluje fajnego lekarza - to bardzo ważne!! Przez te 9 miesięcy lepiej mieć kogoś komu mozesz zaufać.

Napisane przez Marti944

Z tego co mówi to przez najbliższe 10 lat nie zamierzają wracać , dzieci ich też siedzą we Włoszech. Dom jest 2 ulice od moich rodziców i 4 km od taty Tż hm warunki mieszkaniowe , u mnie ja mam pokój z siostra , a tż z młodszym bratem

Ja bym sie nie zastanawiała i brała w ciemno, ale musicie przeanalizować Wasza sytuacje. Zdecydowanie lepiej by było jakbyscie mieszkali z Tż razem, ale nie wiem jak wyglada Wasza sytuacja finansowa. Przemyslcie wszystkie za i przeciw, żebyście pózniej nie zalowali.

[Anoula]

Napisane przez aira

Pierwsze słyszę . Przeprowadziłam się z mieszkania 34m2 w mieście pow 100 tys mieszkańców do domu na wsi o pow 150m.

My porównaliśmy koszty utrzymania domów mojaj babci na wsi i teściów. Może jest też to kwestia powierzchni, bo my liczyliśmy tez kwestie ogrzewania, co przy porównaniu 50 m2 mieszkania i ogrzania duzego domu wychodzi, że ogrzewania domu są większe.

[Switezianka_23]

Hej Dziewczyny. Na razie jeszcze nieśmiało, ale zgłaszam chęć dołączenia. Pierwszy test robiłam we wtorek, drugi w czwartek i na obu dwie mocne krechy W przyszły wtorek lecę do lekarza. Trzymajcie kciuki

[gosia261282]

Cześć Switezianka

[Princessin_H.]

Witam przyszle mamusie!!Podczytuje Was od jakiegos czasu.Najpierw topiki straczkowe a teraz ten.W srode zrobilam pierwszy test,byl pozytywny.W czwartek juz bylam u mojej lekarki,zrobila badania.Jutro ide ponownie zobaczyc co wyszlo na wynikach badan.To moja druga ciaza.Mam juz 4 letniego synka.O obecna ciaze staralismy sie od poczatku tego roku.Przez styczen,luty,marzec nie miesiaczkowalam.Okazalo sie,ze byly cykle bezowulacyjne.Mam chora tarczyce,aczkolwiek wyniki byly swietne.W marcu udalam sie do lekarki.Wyregulowala mi cykl.Byla@,potem clomid,wiesiolek i zastrzyki o nazwie IVF.No i udalo sie!!!!Nie jestem juz nastolatka,skonczylam 35 lat,ale wierze ze bedzie ok.Pozdrawiam Was Drogie ciezarowki!!!

[kefii]

Napisane przez Marti944

Z tego co mówi to przez najbliższe 10 lat nie zamierzają wracać , dzieci ich też siedzą we Włoszech. Dom jest 2 ulice od moich rodziców i 4 km od taty Tż hm warunki mieszkaniowe , u mnie ja mam pokój z siostra , a tż z młodszym bratem

przeanalizujecie sytuacje finansowa ale mysle ze dom wam spadł jak z nieba. Z jedna pensja cienko moze byc ale za ten wynajem naprawde niedużo.

Napisane przez Switezianka_23

Hej Dziewczyny. Na razie jeszcze nieśmiało, ale zgłaszam chęć dołączenia. Pierwszy test robiłam we wtorek, drugi w czwartek i na obu dwie mocne krechy W przyszły wtorek lecę do lekarza. Trzymajcie kciuki

witaj

[Azealia]

Witam Was i wszystkie nowe Mamusie

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie, trafiłam na super panią doktor.
Ze względu na plamienie zrobiła mi usg (przez brzuch!) na szczęście wszystko jest w najlepszym porzadku. No i TZ widział serce

Niestety miałam wysokie ciśnienie, wiec czeka mnie mierzenie w domu...

Super, że trafiłaś na fajnego lekarza
No i za brzuszne usg
Ja w środę pewnie będę mieć ostatnie dowcipne, a na kolejnym już przez brzuch...

Napisane przez Anoula

Ja sobie też pozwolę trochę Was podczytywać, bo tak jak Perfuzja i Azealia mam termin na grudzień i czasem to na listopadowo- grudniowych mamusiach też już zazdroszczę połowy ciąży. Dziewczyny już wyprawki kompletują a my postanowiliśmy, żeby z tym jeszcze zaczekać.
Tamtego wątku, co prawda nie zamierzam opuścić, jestem tam od 4 tygodnia ciąży teraz już 10 i się z nimi zdążyłam zżyć, ale tam dziewczyny już w 2 trymestrze a mi do tego jeszcze brakuje. Mam nadzieję, że przygarniecie mnie choć trochę .

No ja myślę, że przypełzasz za mną, w końcu mamy się spotkać na porodówce pamiętasz?

Napisane przez Marti944

witamy się z Tż z słonecznej dzialeczki nie uwierzycie jaką się nam okazja trafiła ,tylko nie wiemy czy z niej skorzystać (doradzicię) . Tż ma bogatego chrzestnego ,który wyprowadza się w sierpniu do Włoch skąd jest jego żona. Mają tu dom 100 metrów kwadratowych. I powiedział tż ,że ona tego domu nie chce przedawać ,bo to jest pamiątka rodzinną czy coś takiego . I pyta się tż czy go nie chcemy. Nie musielibyśmy za niego go płacić tylko wiadomo opłaty. I nie wiem brać, bo już sami nie wiemy. . Tylkę tylko że 2000 rocznie będziemy mu płacić. Pomóżcie w podjęciu decyzji. Pozatym witam nowe mamusie

Kochana to super okazja, ale faktycznie musicie przeanalizować dokładnie koszty utrzymania. Nie ma co mówić kto ile płaci, bo tam na prawdę wiele zależy od systemów zainstalowanych w domu, czy za wodę jest stała opłata, czy jest studia i opłaty za wodę łączą się tylko z poborem prądu, czy jest ogrzewanie piecem na opał czy np tylko gazem, wszystko to zmienia sumę.

Czytałam że któraś z Was płaci mniej niż 500 zł i przyznam że jestem zaskoczona, my mamy 150m2, mieszkamy co prawda w rodzicami, tyle że w tygodniu Tato pracuje za granicą i wraca na weekendy, więc w domu jesteśmy My z Mężem i moja Mama i np. za prąd miesięcznie mamy wyliczone 289zł, gaz to samo... więc 500 zł pęka Nam na tych dwóch opłatach, a gdzie śmieci, media itp Także wiele zależy od tego czym i jak w domu się ogrzewa, oświetla itp.

Przemknęło mi też pytanie o lekarza:
Otóż chodę do dr. Kusia z Krakowa i chciałabym rodzić w Narutowiczu.

Jeśli o objawy chodzi to całujcie Pana Boga po stopach że czujecie się dobrze. Mnie w 6 tygodniu odrzuciło od niemal każdego jedzenia, dodatkowo 24h/dobę miałam mdłości, zero życia, ogólnie czułam się jak kupa. Od 3 tygodni jem zachcianki czyli w dużej mierze owoce, makarony i przetwory z ziemniaków: frytki kopytka, placki ziemniaczane. Niestety kompletnie odrzuciło mnie od mięsa i od 6tc nie miałam w ustach nic poza szynką 2 razy na kanapce, widok kotleta przyprawia mnie o odruch wymiotny. Najgorzej jest z zapachami, myjemy się szarym mydłem bo nie pachnie, mdłości wywołuje u mnie nawet zapach tuszu do rzęs o podkładzie nie wspominając więc chodzę jak zombie
Co 2 tyg w dni w które wypadała mi owulka i @ mam bóle podbrzusza, wczoraj właśnie bolały mnie jajniki chyba całe popołudnie, a dzisiaj ciągną mnie pachwiny. Więc na razie zaklinam tego kto nazwał ciążę błogosłąwionym stanem. I mam nadzieję że magiczny 12 tydzień i u mnie będzie łaskawy.

[Switezianka_23]

Jeśli o objawy chodzi to całujcie Pana Boga po stopach że czujecie się dobrze. Mnie w 6 tygodniu odrzuciło od niemal każdego jedzenia, dodatkowo 24h/dobę miałam mdłości, zero życia, ogólnie czułam się jak kupa.

Ja jak na razie całuję, bo poza bolącymi piersiami i lekkimi nudnościami czuję się świetnie. Ani odrzucenia od jedzenia, nadwrażliwości na zapachy, senności... nic Oby tak dalej.

[kootek_mamrotek]

Hej Od dziś podczytywać Was zamierzam i ja Od 3 dni spóźnia mi się okres i zrobiłam dzisiaj test i zobaczyłam bledziutką drugą kreseczkę To była nasza pierwsza próba o dzidzisia z mężem Do ginekologa jestem zapisana dopiero 27.05 . Od tygodnia chodzę spać o 21. Jest to jedna z najprzyjemniejszych ostatnio rzeczy

[lidkaa82]

Dziewczyny umówiłam sie na pierwszą wizytę na koniec 7 tygodnia licząc od terminu @. Czy miała któraś w tym czasie robione USG?? Widać było serducho?? Nie chce oglądać pustego jaja bo potem się stresuje że zostanie puste... przynajmniej tak miałam przy pierwszym Groszku który na szczęście teraz właśnie biega z wozem strazackim w koło stołu