Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9

[201604250941]

Napisane przez Mitsukki

No mi tam na betonie wygodnie nie jest, poza tym nie wiem po co mam biegać jeśli mam sobie tym zrobić krzywdę.

Nie chcesz to nie musisz, ale ja ktoś lubi to ja się w to nie wtrącam, to jest jego sprawa. Natomiast spora część przechodniów się zachowuje nagle, jakby awf skończyli i mieli misję.

[visionAM]

Prawda jest taka, że czy się biega po betonie czy po tartanie czy po ubitej ziemi - tak czy siak jest to obciążenie dla stawów czy kręgosłupa. Ale jak ktoś raz na tydzień wyjdzie pobiegać po betonie/chodniku to nie sądzę żeby wielka krzywda mu się stała, więc bez przesady z tym

Btw. jak się ma buty do biegania to nie czuć wielkiej różnicy biegnąć po betonie/chodniku... więc nie rozumiem argumentu o wygodzie

[201604200942]

Dla mnie to chore takie uświadamianie obcych ludzi. Jak będę chciała to sobie i w sandałkach pobiegam po betonie, nikomu nic do tego.

Kto wystawia takie komentarze? Ci, którzy także biegają, czy ci siedzący na ławeczce z piwkiem i chipsami w ręce?

[201604181004]

Dziwi mnie pogląd że wypijając 2 piwa w miesiącu jesteś alkoholikiem.

[201708160922]

U mnie w zerowce zostawili jednego chlopca (potem poszedl do specjalnej), a w mlodszej podstawowce mialam w klasie 2 osoby, ktore nie zdaly w I klasie. Do konca SP byly to najslabsze osoby w klasie (wlasciwie ze wszystkim, moze procz WF). Dalej nasze drogi sie rozeszly.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez drabineczka

Dziwi mnie pogląd że wypijając 2 piwa w miesiącu jesteś alkoholikiem.

Dziwi mnie, ze w ogole jest ktos, kto tak mysli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604250941]

Napisane przez visionAM

Btw. jak się ma buty do biegania to nie czuć wielkiej różnicy biegnąć po betonie/chodniku... więc nie rozumiem argumentu o wygodzie

Mieszkam na północy, tu ciągle leje latem, i tak będzie aż do połowy sierpnia. Jak biegasz w parku to się trochę zapadasz w grunt, jest za miękko. Dlatego sporo osób biega po ścieżkach rowerowych

Napisane przez SamaraMorganx

Dla mnie to chore takie uświadamianie obcych ludzi. Jak będę chciała to sobie i w sandałkach pobiegam po betonie, nikomu nic do tego.

Kto wystawia takie komentarze? Ci, którzy także biegają, czy ci siedzący na ławeczce z piwkiem i chipsami w ręce?

Aj i tacy i tacy. Ale jakby tak ich wszystkich rady zsumować to się to kupy nie trzyma. Poza tym są różne style.

Ja tam się cieszę, że ludzie w ogóle się ruszają, nie będę ich zniechęcać 'dobrymi radami'.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez drabineczka

Dziwi mnie pogląd że wypijając 2 piwa w miesiącu jesteś alkoholikiem.

O tak widziałam to I udowodnij człowieku, że nie jesteś wielbłądem.
Pamiętajcie jeżeli nie chcecie zostać alkoholikami to pijcie tylko soczki

[201604181004]

W sumie: nie chcecie być uzależnione od zakupów, sadźcie warzywka i hodujcie owce na wełnę. Internet? Wystarczy wyrzucić komputer. Kawa? wyrzucić. Seks? Nie uprawiać.
Żyjmy w słoikach, to będzie bezpieczniejsze.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez drabineczka

W sumie: nie chcecie być uzależnione od zakupów, sadźcie warzywka i hodujcie owce na wełnę. Internet? Wystarczy wyrzucić komputer. Kawa? wyrzucić. Seks? Nie uprawiać.
Żyjmy w słoikach, to będzie bezpieczniejsze.

Czekolada, słodycze-zapomnij, uzależniają. Odczuwasz ból, niech was broni ręka boska przed braniem tabletek przeciwbólowych bo się uzależnicie itp, itd.

[kawa_zmlekiem]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40881982]O tak widziałam to I udowodnij człowieku, że nie jesteś wielbłądem.
Pamiętajcie jeżeli nie chcecie zostać alkoholikami to pijcie tylko soczki[/QUOTE]

A Lech Free się liczy?

[201604181004]

Liczy się alkoholiczko, jakbyś nie była uzależniona to byś nie musiała imitować sobie smaku piwa bezalkoholowymi napojami, tylko sięgnęłabyś po soczek cappy.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez drabineczka

Liczy się alkoholiczko, jakbyś nie była uzależniona to byś nie musiała imitować sobie smaku piwa bezalkoholowymi napojami, tylko sięgnęłabyś po soczek cappy.

Soczki cappy to sam cukier. Pij wodę!

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez kawa_zmlekiem

A Lech Free się liczy?

Wszystko co zawiera w sobie słowo: piwo, alkohol, się liczy. Przykro mi ale w twoim wypadku pozostaje jedynie pójście na spotkanie AA, choć podejrzewam, że może być już za późno.

[magyarparaszt]

Napisane przez drabineczka

Liczy się alkoholiczko, jakbyś nie była uzależniona to byś nie musiała imitować sobie smaku piwa bezalkoholowymi napojami, tylko sięgnęłabyś po soczek cappy.

Soczki też nie, bo cukier

[201604250941]

2 piwa? A ja się zastanawiałam, czy jak piję jedno piwo dziennie to mam problem XD Przystopowałam z tym, ograniczyłam się do weekendów.

Nie nie, to alkohol ma problem ze mną a nie na odwrót.

[mm444]

Treść usunięta

[kawa_zmlekiem]

Będę łapać deszczówkę

[Finlora]

Napisane przez drabineczka

Dziwi mnie pogląd że wypijając 2 piwa w miesiącu jesteś alkoholikiem.

Wypiłam wczoraj na koncercie 2 piwa, a w zeszły weekend chyba też 2 - powinnam się już zapisać do klubu AA?

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;40882294]Soczki cappy to sam cukier. Pij wodę![/QUOTE]
Woda jest wysoce uzależniająca, widziałyście kiedyś kogoś kto rzucił picie wody, bo ja nie. Straszny nałóg.

[Mitsukki]

Jeśli chodzi o ogólne bieganie po betonie, to pewnie, w odpowiednich butach można. Natomiast ja akurat nie lubię się za coś zabierać na pół gwizdka, dla mnie przebiegnięcie się raz w tygodniu, w nieodpowiednich butach i po betonie nie ma sensu, a dla kogoś innego może i ma, nie wiem, szczerze mówiąc wali mnie to
Ja to w ogóle biegać nie lubię, swego czasu biegałam, ale komentatorów nigdy nie widziałam

O tym alkoholizmie jakiś wątek był? Pokażcie?
Mnie dziwi w ogóle wtrącanie się do czyjegoś picia, ostatnio na Wszystko co chcielibyście wiedzieć... była taka dziewczynka, która się śmiała, ze jak można pić czystą skoro trzeba ją popić, to skoro się czegoś nie lubi, a się pije, znaczy, że jest się wykolejeńcem Ogólne wrażenie było takie, że w jej świecie jak się pije wódkę to znaczy, ze każdą imprezę kończy się pod stołem

[201604200942]

Boże, w takim razie jestem żulem :c

[Mitsukki]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

A ja kloszardem...

[kawa_zmlekiem]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40882374]Woda jest wysoce uzależniająca, widziałyście kiedyś kogoś kto rzucił picie wody, bo ja nie. Straszny nałóg. [/QUOTE]

A w dodatku 100% ludzi pijących kiedyś wodę umrze!

[201604200942]

Napisane przez Mitsukki

O tym alkoholizmie jakiś wątek był? Pokażcie?
Mnie dziwi w ogóle wtrącanie się do czyjegoś picia, ostatnio na Wszystko co chcielibyście wiedzieć... była taka dziewczynka, która się śmiała, ze jak można pić czystą skoro trzeba ją popić, to skoro się czegoś nie lubi, a się pije, znaczy, że jest się wykolejeńcem Ogólne wrażenie było takie, że w jej świecie jak się pije wódkę to znaczy, ze każdą imprezę kończy się pod stołem

och, kojarzę ten motyw

zastanawia mnie ile z tych mądrych dziewcząt jest taka sama ąę w rzeczywistości. Bo ja sobie też mogę krzyczeć o wyższości wegetarianizmu, przegryzając w tym samym czasie kebaba.

[201604250941]

Natomiast ja akurat nie lubię się za coś zabierać na pół gwizdka,

Ogólne wrażenie było takie, że w jej świecie jak się pije wódkę to znaczy, ze każdą imprezę kończy się pod stołem

Widocznie dziewczyna jest profesjonalistką i nie lubi nic robić na pół gwizdka tak jak Ty. Jak już chleje to porządnie, w końcu ćwiczenie czyni mistrza

[Mitsukki]

Napisane przez SamaraMorganx

och, kojarzę ten motyw

zastanawia mnie ile z tych mądrych dziewcząt jest taka sama ąę w rzeczywistości. Bo ja sobie też mogę krzyczeć o wyższości wegetarianizmu, przegryzając w tym samym czasie kebaba.

Zjadłabym kebaba. Od Nynka (kto z Wro, ten zapewne wie)

[201604181004]

Boże, załóżmy wątek AWA anonimowych wizażanek alkoholików, widzę że sam margines się tu zebrał i jestem w nim

[Mitsukki]

Napisane przez candycotton

Widocznie dziewczyna jest profesjonalistką i nie lubi nic robić na pół gwizdka tak jak Ty. Jak już chleje to porządnie, w końcu ćwiczenie czyni mistrza

No właśnie ona nie lubiła wódki chyba
Ale twój tok rozumowania jest całkiem interesujący. W barku mam jeszcze flaszkie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez drabineczka

Boże, załóżmy wątek AWA anonimowych wizażanek alkoholików, widzę że sam margines się tu zebrał i jestem w nim

Załóżmy
Jestem Mitsukki i już od ponad tygodnia jestem trzeźwa. To znaczy w czwartek i piątek wychyliłam kieliszeczek wódki, ale to dlatego, ze mam anginę i konieczna była dezynfekcja.
<teraz jest ten moment kiedy powinnyście zaklaskać>

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez drabineczka

Boże, załóżmy wątek AWA anonimowych wizażanek alkoholików, widzę że sam margines się tu zebrał i jestem w nim

Taaak na społecznościowym!

[WhiteCherry]

nie pamiętam już dokładnie, ale kiedyś jakaś wizażanka prezentowała pogląd, że kobietom nie przystoi picie piwa (czy jakoś tak) a piwko w plenerze ze znajomymi to coś w rodzaju upodlenia dla kobiety, bo z gwinta, z butelki.