Wiosna w pełni, codziennie goręcej, a u nas ślubów więcej i więcej ! PM2013, cz.51 :)

[Emilia 25]

Napisane przez missbennet

no tak, drobnostka

ja i tak zostaję przy tapatalk mam wersję płatną, więc bez reklam, a wizaz forum jest żywą kopią właśnie tapatalka

Dobra jestem.

[missbennet]

dziewczyny, powiedzcie, czy winietki zamawiałyście pod listę gości czy pod potwierdzonych gości?

[AnonimowaMoni]

Napisane przez missbennet

a czemu tż upiera się na męską końcówkę, skoro w domu ma 2 przykłady, że żeńska daje radę nawet w usa?

Żebym to ja wiedziała
On by wolał bo to problem. Z tego co wiem, problem w urzędach i bankach rozwiązuje się w 10 sekund tłumacząc o żeńskiej wersji.

Ale tak naprawdę to wydaje mi się,że tu chodzi o coś innego. On myśli po amerykańsku, czuje się Amerykaninem itp itd. I po prostu hm... on to odbiera właśnie tak jak inni,że to 2 różne nazwiska i nie będzie to wcale oczywiste że jestem jego żoną ( dla obcych oczywiście). I myślę,że w tym leży cały problem.
Niestety, małżeństwo to kompromisy. Ja się zgodziłam na obrączki na lewej ręcę, mszę 50/50 angielski i polski i wiele innych rzeczy więc choć w tej kwestii on powinien mi odpuścić. Tak mi się wydaje. To ostatecznie ja się będę niekomfortowo czuła przedstawiając się w taki sposób, a nie on.

[missbennet]

Napisane przez Emilia 25

Dobra jestem.

normalnie miszcz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez AnonimowaMoni

Żebym to ja wiedziała
On by wolał bo to problem. Z tego co wiem, problem w urzędach i bankach rozwiązuje się w 10 sekund tłumacząc o żeńskiej wersji.

Ale tak naprawdę to wydaje mi się,że tu chodzi o coś innego. On myśli po amerykańsku, czuje się Amerykaninem itp itd. I po prostu hm... on to odbiera właśnie tak jak inni,że to 2 różne nazwiska i nie będzie to wcale oczywiste że jestem jego żoną ( dla obcych oczywiście). I myślę,że w tym leży cały problem.
Niestety, małżeństwo to kompromisy. Ja się zgodziłam na obrączki na lewej ręcę, mszę 50/50 angielski i polski i wiele innych rzeczy więc choć w tej kwestii on powinien mi odpuścić. Tak mi się wydaje. To ostatecznie ja się będę niekomfortowo czuła przedstawiając się w taki sposób, a nie on.

skoro jest tak jak mówisz, że w tylu sprawach mu ustąpiłaś to masz rację, powinien choć w tej jednej ustąpić...

a czemu mszę będziecie mieć 50/50? sądziłam, ze gośćmi będzie tylko jego rodzina, więc Polacy...

[Shawna]

hej

[AnonimowaMoni]

Napisane przez missbennet

skoro jest tak jak mówisz, że w tylu sprawach mu ustąpiłaś to masz rację, powinien choć w tej jednej ustąpić...

a czemu mszę będziecie mieć 50/50? sądziłam, ze gośćmi będzie tylko jego rodzina, więc Polacy...

Z mszą masz rację - miała być tylko w j. polskim. Ksiądz jednak uznał,że skoro ślub jest w USA i tam obowiązującym językiem jest angielskim to msza też taka powinna być, a przynajmniej w połowie. Więc procentowo przez pół mszy będę siedziała jak debil, bo nie mam pojęcia jak brzmią te formułki po angielsku i pewnie się ich nie nauczę w miesiąc.

Podobnież z obrączkami - Tż rzucił takim argumentem - że u nich tak jest( a skoro "wlazłaś między wrony to... "- tego nie powiedział, bo chyba nawet nie zna takiego powiedzenia). Ok rozumiem. Mi to po części obojętne. Skoro tam się tak nosi - w końcu obrączki to symbol i znak,że jestem mężatką - no to dobra W końcu po to się je nosi. Niestety, jeśli mi z takim argumentem wyskoczy przy nazwisku to się nie dam, bo w tym momencie - mimo iż jest to sensowny argument - nie przyjmę go do wiadomości

[Karoloo]

Napisane przez extassy

biedne dziecko pawie sie poplakalo ze tz mnie do tego zmusza.

biedulka

Napisane przez Emilia 25

Tak, już widzę. A byłam po prostu niezalogowana.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha

[Shawna]

Dziewczyny, miała może któraś kiedyś takie płatki róż strzelające z armatki? Fajne są? Czy tandeta?

[Karoloo]

Napisane przez Shawna

Dziewczyny, miała może któraś kiedyś takie płatki róż strzelające z armatki? Fajne są? Czy tandeta?

ja nie bede mieć Kuzyn miał i fajnie to wyglądało

[missbennet]

Napisane przez AnonimowaMoni

Z mszą masz rację - miała być tylko w j. polskim. Ksiądz jednak uznał,że skoro ślub jest w USA i tam obowiązującym językiem jest angielskim to msza też taka powinna być, a przynajmniej w połowie. Więc procentowo przez pół mszy będę siedziała jak debil, bo nie mam pojęcia jak brzmią te formułki po angielsku i pewnie się ich nie nauczę w miesiąc.

Podobnież z obrączkami - Tż rzucił takim argumentem - że u nich tak jest( a skoro "wlazłaś między wrony to... "- tego nie powiedział, bo chyba nawet nie zna takiego powiedzenia). Ok rozumiem. Mi to po części obojętne. Skoro tam się tak nosi - w końcu obrączki to symbol i znak,że jestem mężatką - no to dobra W końcu po to się je nosi. Niestety, jeśli mi z takim argumentem wyskoczy przy nazwisku to się nie dam, bo w tym momencie - mimo iż jest to sensowny argument - nie przyjmę go do wiadomości

co do formułek i mszy po angielsku to nie powinno być problemu, ja mieszkając w uk po jakiś 2-3 niedzielach już spokojnie wszystkie formułki rozumiałam, choć oczywiście ciężko byłoby mi się modlić po angielsku więc będzie dobrze
za to z obrączkami rozumiem twojego tżta bo nazwisko to nazwisko, zawsze można nosić inne, a jednak obrączka to symbol tego małżeństwa, taki widoczny znak, więc w tym momencie jeśli ja mieszkałabym nadal w uk czy tak jak ty w usa, to nosiłabym obrączkę tak jak tam noszą, czyli na lewej ręce, ale tylko pod warunkiem, że tak samo nosi mąż, czyli on stamtąd pochodzi choć zapewne przylatując do Polski zmieniałabym palec, żeby nie narażać się na komentarze ( i tak samo spowrotem )

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Shawna

Dziewczyny, miała może któraś kiedyś takie płatki róż strzelające z armatki? Fajne są? Czy tandeta?

ja będę mieć, tylko rozważam jeszcze czy mieszane biało-fioletowe pod kościół czy same białe na salę....

[Misia89p]

Jak dobrze, ze mam jeszcze wolne do srody nogi to mi cjyba z tylka wyjda tyle sie nachodzilismy.

Gosiu wszystkiego co najlepsze

[Emilia 25]

Napisane przez missbennet

dziewczyny, powiedzcie, czy winietki zamawiałyście pod listę gości czy pod potwierdzonych gości?

Pod potwierdzonych, po co drukować na darmo i marnować kasę.

Napisane przez Karoloo

biedulka



hahaha

Jak Twoje oko?

[AnonimowaMoni]

Napisane przez missbennet

co do formułek i mszy po angielsku to nie powinno być problemu, ja mieszkając w uk po jakiś 2-3 niedzielach już spokojnie wszystkie formułki rozumiałam, choć oczywiście ciężko byłoby mi się modlić po angielsku więc będzie dobrze
za to z obrączkami rozumiem twojego tżta bo nazwisko to nazwisko, zawsze można nosić inne, a jednak obrączka to symbol tego małżeństwa, taki widoczny znak, więc w tym momencie jeśli ja mieszkałabym nadal w uk czy tak jak ty w usa, to nosiłabym obrączkę tak jak tam noszą, czyli na lewej ręce, ale tylko pod warunkiem, że tak samo nosi mąż, czyli on stamtąd pochodzi choć zapewne przylatując do Polski zmieniałabym palec, żeby nie narażać się na komentarze ( i tak samo spowrotem )

No ja pewnie przylatując do PL też bym zmieniała miejsce obrączki

Rozumienie formułek to jedno. A mi bardziej chodzi o ich mówienie

Niby nie są to jakieś wielkie kompromisy - akurat te 2 rzeczy o których piszę to są takie w sumie najistotniejsze i najbardziej odbiegające od tego jakby to było w Polsce. Jakbym tak głębiej pomyślała to by się tego więcej znalazło. Więc w tej jednej sprawie, która nie jest mi obojętna chcę żeby było na moje. Równie dobrze mogę w ogóle nazwiska nie zmieniać

Z obrączkami jedyny "problem" to taki,że przez 27 lat jedynym słusznym palcem na obrączkę był ten na prawej ręce xD Bo teraz to mi tak dziwnie. Ale mówię - też to rozumiem i się zgodziłam ( a przecież nie musiałam).

Już nie mówiąc o problemie jaki opisałam w klubie xD Też się boję,że polegnę i będzie na jego

[Shawna]

Napisane przez missbennet

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------



ja będę mieć, tylko rozważam jeszcze czy mieszane biało-fioletowe pod kościół czy same białe na salę....

Właśnie też się zastawiam nad białymi i fioletowymi pod kościoł

[paulina006]

[Emilia 25]

Napisane przez Shawna

Właśnie też się zastawiam nad białymi i fioletowymi pod kościoł

My będziemy mieć 10 rożków z żywymi płatkami, rozdane wśród gości.

[Shawna]

Napisane przez Emilia 25

My będziemy mieć 10 rożków z żywymi płatkami, rozdane wśród gości.

Też fajnie

Kupimy o 1 więcej, żeby wypróbować u kuzyna

[Klaudynka...a]

Skończyłam Księgę Gości zdjęcia w klubie

Napisane przez Shawna

Dziewczyny, miała może któraś kiedyś takie płatki róż strzelające z armatki? Fajne są? Czy tandeta?

ja mam strzelające tuby

[l3ni]

Napisane przez AnonimowaMoni

No ja pewnie przylatując do PL też bym zmieniała miejsce obrączki

Rozumienie formułek to jedno. A mi bardziej chodzi o ich mówienie

Niby nie są to jakieś wielkie kompromisy - akurat te 2 rzeczy o których piszę to są takie w sumie najistotniejsze i najbardziej odbiegające od tego jakby to było w Polsce. Jakbym tak głębiej pomyślała to by się tego więcej znalazło. Więc w tej jednej sprawie, która nie jest mi obojętna chcę żeby było na moje. Równie dobrze mogę w ogóle nazwiska nie zmieniać

Z obrączkami jedyny "problem" to taki,że przez 27 lat jedynym słusznym palcem na obrączkę był ten na prawej ręce xD Bo teraz to mi tak dziwnie. Ale mówię - też to rozumiem i się zgodziłam ( a przecież nie musiałam).

Już nie mówiąc o problemie jaki opisałam w klubie xD Też się boję,że polegnę i będzie na jego

Nie odpuszczaj! Obrączki to jedno, ale walcz o nazwisko i sprawę klubową .

[Shawna]

Napisane przez Klaudynka...a

Skończyłam Księgę Gości zdjęcia w klubie



ja mam strzelające tuby

A ile tub?
Bo nigdy tego na żywo nie widziałam, nie wiem jaki efekt

[Klaudynka...a]

ja mam 3 tuby nie wiem czy dużo, czy mało

[Karoloo]

Napisane przez Emilia 25

Pod potwierdzonych, po co drukować na darmo i marnować kasę.




Jak Twoje oko?

A już o wiele lepiej

Nic smigam do kościoła

[paula1109]

Witam w tej pochmurny dzionek

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez malwiska

tak to jest jak się nie chodzi do kościoła...:mur : miałam na dzisiaj tyle planów i co? mieliśmy jechać rozdawać zaproszenia, później jechać do agata meble wybrać wypoczynek, na zakupy i co?? ale jestem zła, a swoją złość przelałam na tż, bo pojechał po bułki i wrócił bez mówiąc że dziś święto.... gdybym wiedziała to bym wczoraj pojechała.... kurdeee

No swieto dzisiah.pisalysmy o tymjedyne co otwarte to prywatne sjlepiki

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Aleee tutaj spokoj;-)

[l3ni]

Napisane przez paula1109

Witam w tej pochmurny

U mnie słoneczko pięknie świeci.

W ogóle zaczynam zmieniać koncepcję fryzury, zastanawiam się nad włosami puszczonymi z boku. Obawiam się, że kok jeszcze bardziej uwidoczniłby moją szczupłą budowę ciała .

[strongwomen]

Malinka,

ja wolałam zmienićprzed slubem i neich bedzie poki co nie uzywany, ale przynajmniej teraz mam pewnosc ze nikt mi nie zwinie go

to może ja sobie już też założę

miałam go piec sama, ale u nas to nie możliwe, bo co bym nie zaczęła w kuchni robić, to TŻ mnie we wszystkim chce wyreczać i mi pomaga Ale moze to i dobrze

poważnie? Gdzie Ty go znalazła?

W jakim kraju mieszkacie? wróciliście do PL tylko na ślub?

Flight,

nas czeka remont łazienki, ale nie wiemy czy teraz czy dopiero w styczniu
no i kupno auta

autko by nam się też nowe przydało ale póki co nie ma szans.... musi nam nasza Polówka wystarczyć.

nosi mnie już trochę w domu chciałabym znaleźć pracę, ale cholera nie na zadu.piu, na który 3 busami bym musiała jechać

ja też ale ja z kolei nie mam co z dzieckiem zrobić.

Miss,

mnie poradnia przeraża... ale będzie trzeba ją znieść... fajna szkoła, gdzie to takie są, że z dziećmi się chodzi?

chodzę w systemie e-learning do szkoły zaocznej. Do szkoły przychodzę tylko na egzaminy, i mam super nauczylicieli i 7-osobową klasę więc dziecko nikomu nie wadzi

Kyi,

Zleci zleci, tylko nie mam nic do roboty.

odopoczywaj w takim razie

Ja mojej babci bym nie zostawiła dziecka Wiem że ona by bardzo chciała i w ogóle... już nawet sobie planuje gdzie może z wózkiem iść Dziecka jeszcze nie ma a ta już trasy wymyśla. Poza tym na pytanie co zrobi jak dziecko zacznie płakać odpowiedziała: "to samo co przy twojej siostrze. Ona bardzo lubiła jak się wózkiem trząchało i zawsze się wtedy uspokajała" (i tu nastąpiła gestykulacja jakby to miało wyglądać) No przecież ja bym ją chyba

oj pewnie nie raz ją poprosisz o pomoc moja babcia się garnie do Kamila bardzo ale na wszystko mu pozwala a moja mama z kolei chce się nim zajmowwać ale ma pracę i nie ma za dużo czasu

Paulina0, miło ze strony rodziny że o Was już pomyśleli

Emilia,

My zapłaciliśmy 850 za garnitur, 90 za koszulę, 50 za spinki. Mucha i to coś do kieszonki - gratis. I ostaliśmy 40 zł. upustu, bo ja zażartowałam, że kupowaliśmy też dla taty więc poprosimy rabacik. No i dostaliśmy.

fajnie z tym rabatem a masz może jakieś zdjęcie garniturku?

Flights, ja mam do Radlina 4km jeśli mówimy o tym samym
na bierach?

Kruche,

Edyta & Marcin
24 sierpnia 2013

Klaudynka, pokaż suknię

Violett,

Zaraz idę do wanny, a po kąpieli chcemy z TŻ zamknąć kwestię listy nazwisk do zaproszeń, jutro wysyłamy zamówienie.

też to zamierzam zrobić w najbliższym czasie pokaż zaproszenia

Tusia,

I ustaliłyśmy dekorację kościoła Tylko waham się czy na ławkach robić małe bukieciki czy tiulowe róże.

ja w ogóle nie wiem co zrobić z kościołem ile Cię kosztuje dekoracja kościoła?

Anonimowa,

Ani nie chcę ani nie ma kto go zorganizować

ja to samo, musiałabym sama zorganizować...ale nie wiem co i jak...

Misia, zazdroszczę paryża i witam się

l3ni, śliczne te obrączki, my mamy 5mm szerokości i się zastanawiałam czy nie za wąskie ale widzę że nie potrzebne moje obawy

[strongwomen]

Witam się, my jedziemy dziś z TŻ i synkiem do zoo
Pochwalę się jakie fajne winietki znalazłam

19pudelka_genewa.jpg

Napewno takie zamówię i do środka damy upominki dla gości

[ciukunia]

Dzień doberek Co słychać?
Ja dziś w pracy - do nocy

[Misia89p]

Witam nowa Pmke nie zauwazylam wczesniej, bo dopiero nadrabuam i jestem na 43 stronie

A u przyszly zawiadomienia, sa ladne tylko kokardka troxhe jasna, ale nie bede sie tym przejmowac

[missbennet]

Napisane przez Emilia 25

Pod potwierdzonych, po co drukować na darmo i marnować kasę.




Jak Twoje oko?

właśnie też tak sądzę, ale zaczynam się zastanawiać czy jak potwierdzenia mam do 1 sierpnia, a ślub 3 tygodnie później to zdążą przyjść na czas?

Napisane przez AnonimowaMoni

No ja pewnie przylatując do PL też bym zmieniała miejsce obrączki

Rozumienie formułek to jedno. A mi bardziej chodzi o ich mówienie

Niby nie są to jakieś wielkie kompromisy - akurat te 2 rzeczy o których piszę to są takie w sumie najistotniejsze i najbardziej odbiegające od tego jakby to było w Polsce. Jakbym tak głębiej pomyślała to by się tego więcej znalazło. Więc w tej jednej sprawie, która nie jest mi obojętna chcę żeby było na moje. Równie dobrze mogę w ogóle nazwiska nie zmieniać

Z obrączkami jedyny "problem" to taki,że przez 27 lat jedynym słusznym palcem na obrączkę był ten na prawej ręce xD Bo teraz to mi tak dziwnie. Ale mówię - też to rozumiem i się zgodziłam ( a przecież nie musiałam).

Już nie mówiąc o problemie jaki opisałam w klubie xD Też się boję,że polegnę i będzie na jego

można ulegać w sprawach lekkich, w reszcie niestety trzeba kompromisów... ale będzie dobrze a co do pogrubionego, to dla mnie wygląda to tak jak z nazwiskiem- całe życie oczywiste było dla mnie, że będę nosić nazwisko męża, jedyną opcją było nazwisko dwuczłonowe, tak samo z obrączką... ale myślę, że w takiej sytuacji jak twoja miałabym ten sam problem- z jednej strony to oczywiste, że chcę tak jak widuję na codzień, a z drugiej wiem, że tam gdzie będę mieszkać jest inaczej

Napisane przez Shawna

Właśnie też się zastawiam nad białymi i fioletowymi pod kościoł

ja zastanawiam się czy pod kościołem ksiądz pozwoli

Napisane przez Shawna

A ile tub?
Bo nigdy tego na żywo nie widziałam, nie wiem jaki efekt

http://www.youtube.com/watch?v=I9LK3o-FpU4 gdzieś od 3 minuty (a od 1:42 skacze nasza Misia ) i mogę np. tak jak na zdjęciu w załączniku

zdjęcie tylko na chwilę, bo prywatne

[ciukunia]

Napisane przez Shawna

Dziewczyny, miała może któraś kiedyś takie płatki róż strzelające z armatki? Fajne są? Czy tandeta?

My mieliśmy mieć pod kościołem, ale ksiądz powiedział, że jak je rozwieje, to potem tylko zaśmiecają. Więc pod kościołem były żywe płatki (nie brudzą sukni). A te tuby wystrzelone zostały pod salą, zaraz jak z auta wysiedliśmy - wszyscy bili brawo . Ale tam mieli taką maszynę sprzątającą i moment to odkurzyli jak goście tylko weszli do środka.