Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[Edzia400]

Napisane przez evitka21

popik, bardzo współczuję choroby oliwki-oby szybko puściło
kocia opowieść rozkoszna
Ciężka sprawa z tą komunią...

monka, najlepszego
i zdrówka dla młodego

edzia, ale masz kopyto

a my już po występach przedszkolnych. Wyszło zabawnie-jak to u 3-latków można się spodziewać. Jednak pękaliśmy z dumy-nasze dziecko ładnie wszytko powiedziało, i okazało się że tylko 2 w sumie dziewczynki miały role mówione (przedstawienie sześć kucharek). Pięknie powiedziała, nic nie pomyliła.
Oczywiście były zabawne momenty jak kieckę do góry zadarła i gacie się ujawniły, czy jak dziewczynki trzymały łyżki drewniane, a ona swoją lizała . Potem dzieci śpiewały 2 piosenki, a jeszcze potem tańczyły poleczkę.
I na koniec w drugiej sali był poczęstunek.
A najlepsze było na koniec przedstawienia-Pani mówi, że teraz dzieci dadzą rodzicom upominki-to były 3 cukierki w takich serduszkach z kolorowego brystolu- i nasz wzięła te dwa serduszka najpierw a zaraz potem ni z tego ni z owego w ryk. Pani dyr ją przytuliła, starała się dowiedzieć co się stało. Wszyscy powtarzali: "tak, tak, juyż możeci9e dać rodzicom". I co się okazało? że nasze dziecko wyło, bo musiało nam dać paczuszkę podczas gdy sama chciała zjeść zawartość i szkoda jej było nam dawać.
Takie mam kochane dziecko . Jak powiedziałam pani dyr, to się mało nie posikała ze śmiechu . Tż nagrał filmik, także jak chcecie to mogę gdzieś umieścić w sieci i wam pokazać

A i jeszcze mi się przypomniało-wczoraj byliśmy u laryngologa ( w sparwie tego kaszlu-wizyta beznadziejna i pani doktor też), ale na koniec młoda:
-pani doktor, chciałam ci coś powiedzieć, mogę, mogę?
-tak
-bo ja to się kiedyś obrzygałam [nius roku, co nie? ;D ]

tekst ostatni mnie rozwalił
brawa dla dzielnej przedszkolanki jeny chciałabym ten wystep zobaczyc

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieci też Was ostatnio wk....ją? Ja nie mogę z nią ostatnio wytrzymać, jednego dnia jest OK, a potem przez kilka dni ciągłe jęki, piski, dzisiaj myślałam, że ją z samochodu na przystanku PKS wysadzę tak się darła, bo jej coś z rąk wyleciało, a ja się nie zatrzymałam, żeby poszukać! Dobrze, że siedziałam za kółkiem, nie obok niej, bo nie wiem czy bym ręki nie podniosła... Zaraz potem pożarliśmy się TZ i mamy piękny wstęp do weekendu. Niech mnie ktoś stąd zabierze.

i to od ms włosy z głowy wyrywam a ta zołza mała mnie wcale nie słucha musze krzyknąc a i odpyskuje ... i to samo mam co u ciebie niedaj boze przesune cos co do niej nalezy a ona nie chce zeby stło to gdzie indziej drze sie jakby ja kto tłuk ... ciesze sie ze mam ludzkich sasiadów i wiedza ze jej nie bije bo juz ops bym na głowie miała zreszta mam hahah bo ich lokum jest za moim ogrodzeniem

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez monka23

Mały mi zwymiotowal , ciekawe co to , czy go ta ospa bierze , kurcze nie znam sie .

myslisz ze przyy ospie sie :bleee: ? a moze czegos sie najadł?

zdrówka dla niego

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

ania bede musiała dzieki

zdiecia ni mam ale mam wzrostu 167 długie nogi znaczy dluzsze od tułowia

[machaj]

cześć dziewczyny!!
nie mam ostatnio czasu na pisanie... z resztą nie mam do tego głowy...
u nas nieciekawie... teściowa nadal pod respiratorem w fatalnym stanie już 6 tydzień leży... rozmawialiśmy dziś z ordynatorką oddziału i powiedziała że robią wszytko co mogą ale mama ma tak słaby organizm że sam nie jest w stanie się bronić przed bakteriami... ciężko patrzeć jak leży, napuchnięta do granic możliwości... i w zasadzie nic nie można zrobić...

my ciągle w ogrodzie siedzimy... dziś zasadziłam pomidory i fasolki... i teraz zostało mi tylko podlewanie jestem z siebie dumna... taki ogród... a zarzekałam się że nie będę w ziemi grzebać a teraz ślinię się na widok sklepów ogrodniczych

Kala teraz trochę się uspokoiła, ale też nie do zniesienie była;/ wymagała ciągłej uwagi... przez telefon nie mogłam z nikim spokojnie pogadać bo jak tylko zauważała że się nią nie interesuje to wisiała mi na nodze i płakała... przeszło jej na razie i mam spokój... (oby jak najdłużej!! <prosi> )

catro- trzymam za was kciuki!

evi- my w końcu znaleźliśmy sandałki na kale w tkmaxx... jakoś 70zl kosztowały i oczywiście są całe białe myślałam że sobie też jakieś buty kupię ale tak przebrane były że masakra... dobrze że te dla kali udało się kupić

a co do fotelika to mamy taki http://allegro.pl/cybex-fotelik-pall...228590269.html kala kilka razy jechała z poduchą a teraz jeździ bez... mam nadzieję że posłuży nam do końca... bo cena wysoka ale jak to się rozłoży na tyle lat to do przełknięcia...

edzia- jak tylko skończą nam ocieplać dom (mam nadzieję że do 2ch tyg skończą bo od marca mi się plączą po placu) to zapraszam do nas na kawe i ciastko
tak teraz popatrzyłam na opis twojej sylwetki i się śmieje bo ja też mam 167 tyle że mam krótkie nogi i długi tułów

aaa zapomniałabym... gratulacje wszystkim przedszkolakom...
jeszcze któreś dzieciątko się nie dostało do przedszkola czy tylko moja będzie dłużej przy mamusi?

no nic uciekam spać! dobranoc..

[Baobabek]

Napisane przez P0P70

Witam,

Jestem wykończona. Natasza wczoraj straciła głos, nie kaszle więc to chba przez ta infekcje w buzi. Za to Oliwka mi goraczkuje, ponad 39. Zabijam temperaturę i jest ok a potem znowu rośnie. .
W niedziele mam komunie u mojej siostry. Nie wiem czy jechać czy nie jechac. Jak nie pojadę to siostrze bedzie przykro bo było nie było tylko siebie mamy. Mieliśmy dzisiaj wyjechać. Normalnie do dupy.

A jeżeli chodzi o kota to. Mój dzisiaj zrobił kupę w kuwecie. Niestety kawałek mu sie przykleił do siersci. Więc kotek chcąc to zetrzeć pojechał na tyłku po całej kuchni i przedpokoju. Pięknie to gowno tam porozcierał. Tz ja wstał i to zobaczył to zwymiotowal. Potem wstał brat Tz i trochę posprzatal. Jak ja wstalam to wyszorowalam dokładnie podłogę i odkaziłam bo u na Nataszka chodzi na czterech.
To są dodatkowe uroki posiadania kota.
Jeszcze mnie czeka jego wykąpanie i wyszorowanie tylka, który jest cały w roztartej kupie..

zdróka dla dziewczynek współczuję, wiem co znaczy katar u dwójki dzieci, a jak gorączka to już sobie nie wyobrażam z komunią faktycznie kiepsko....a może zostaw dzieci z tż i jedż sama

Napisane przez monka23

Niestety moj mały tez goraczkuje ,wrócił z przedszkola cały rozpalony i odrazu zasnął na kanapie , nic nie je , dobrze ze pije, zamulony strasznie od tej goraczki. Za godzinę mam wizytę u lekarza . Stawiam na ucho albo na ospe ? Dostaliśmy info ze ospa szaleje wiec ... okaże sie.

zdrówka

Napisane przez evitka21

popik, bardzo współczuję choroby oliwki-oby szybko puściło
kocia opowieść rozkoszna
Ciężka sprawa z tą komunią...

monka, najlepszego
i zdrówka dla młodego

edzia, ale masz kopyto

a my już po występach przedszkolnych. Wyszło zabawnie-jak to u 3-latków można się spodziewać. Jednak pękaliśmy z dumy-nasze dziecko ładnie wszytko powiedziało, i okazało się że tylko 2 w sumie dziewczynki miały role mówione (przedstawienie sześć kucharek). Pięknie powiedziała, nic nie pomyliła.
Oczywiście były zabawne momenty jak kieckę do góry zadarła i gacie się ujawniły, czy jak dziewczynki trzymały łyżki drewniane, a ona swoją lizała . Potem dzieci śpiewały 2 piosenki, a jeszcze potem tańczyły poleczkę.
I na koniec w drugiej sali był poczęstunek.
A najlepsze było na koniec przedstawienia-Pani mówi, że teraz dzieci dadzą rodzicom upominki-to były 3 cukierki w takich serduszkach z kolorowego brystolu- i nasz wzięła te dwa serduszka najpierw a zaraz potem ni z tego ni z owego w ryk. Pani dyr ją przytuliła, starała się dowiedzieć co się stało. Wszyscy powtarzali: "tak, tak, juyż możeci9e dać rodzicom". I co się okazało? że nasze dziecko wyło, bo musiało nam dać paczuszkę podczas gdy sama chciała zjeść zawartość i szkoda jej było nam dawać.
Takie mam kochane dziecko . Jak powiedziałam pani dyr, to się mało nie posikała ze śmiechu . Tż nagrał filmik, także jak chcecie to mogę gdzieś umieścić w sieci i wam pokazać

A i jeszcze mi się przypomniało-wczoraj byliśmy u laryngologa ( w sparwie tego kaszlu-wizyta beznadziejna i pani doktor też), ale na koniec młoda:
-pani doktor, chciałam ci coś powiedzieć, mogę, mogę?
-tak
-bo ja to się kiedyś obrzygałam [nius roku, co nie? ;D ]

ale czad! nie mogę się doczekać jak Kubuś będzie występował już czuję jak mi serce będzie rosło, świetne uczucie nie? filmik wstaw koniecznie
Buty fajne, fotelik nie nie lubię tej firmy

Napisane przez mloda1989

Kurcze nie boicie sie tego chicco?? ja po ten ostatniej aferze nawet lookac na ta firmie nie bede....

Monka najlepszego starucho

ja też

U nas wsio ok, prócz problemów innych (siostry i mojej przyjaciółki - tej co chrzestną Izy będzie), moje jakoś nie są specjalnie duże, więc nie narzekam - oby tak zostało Iza skończyła 8 mcy 3 dni temu, a 2 dni temu sama usiadła z czworaków moja duża dziewczynka tż ma urlop, na placu siedzi z dziećmi całe dnie, ja dołączam po pracy i do domu wracamy dopiero po 19ej, nawet obiadów nie gotuję tyle co dla kubusia, iza ma powekowane
za tydzień chrzciny małej, wreszcie będę mieć to z bani
dobra lecę chatę ogarniać póki małe spi, duże ogląda dr dośkę, a tż z moim ojcem pojechali do sandomierza oglądać auta, nadal mamy tylko złomka, dużego nadal nie kupilismy na chrzciny piechotą pójdziemy chyba

[Baobabek]

Napisane przez machaj

cześć dziewczyny!!
nie mam ostatnio czasu na pisanie... z resztą nie mam do tego głowy...
u nas nieciekawie... teściowa nadal pod respiratorem w fatalnym stanie już 6 tydzień leży... rozmawialiśmy dziś z ordynatorką oddziału i powiedziała że robią wszytko co mogą ale mama ma tak słaby organizm że sam nie jest w stanie się bronić przed bakteriami... ciężko patrzeć jak leży, napuchnięta do granic możliwości... i w zasadzie nic nie można zrobić...

my ciągle w ogrodzie siedzimy... dziś zasadziłam pomidory i fasolki... i teraz zostało mi tylko podlewanie jestem z siebie dumna... taki ogród... a zarzekałam się że nie będę w ziemi grzebać a teraz ślinię się na widok sklepów ogrodniczych

Kala teraz trochę się uspokoiła, ale też nie do zniesienie była;/ wymagała ciągłej uwagi... przez telefon nie mogłam z nikim spokojnie pogadać bo jak tylko zauważała że się nią nie interesuje to wisiała mi na nodze i płakała... przeszło jej na razie i mam spokój... (oby jak najdłużej!! <prosi> )

catro- trzymam za was kciuki!

evi- my w końcu znaleźliśmy sandałki na kale w tkmaxx... jakoś 70zl kosztowały i oczywiście są całe białe myślałam że sobie też jakieś buty kupię ale tak przebrane były że masakra... dobrze że te dla kali udało się kupić

a co do fotelika to mamy taki http://allegro.pl/cybex-fotelik-pallas-2-fix-9-36-kolekcja-2013-czwa-i3228590269.html kala kilka razy jechała z poduchą a teraz jeździ bez... mam nadzieję że posłuży nam do końca... bo cena wysoka ale jak to się rozłoży na tyle lat to do przełknięcia...

edzia- jak tylko skończą nam ocieplać dom (mam nadzieję że do 2ch tyg skończą bo od marca mi się plączą po placu) to zapraszam do nas na kawe i ciastko
tak teraz popatrzyłam na opis twojej sylwetki i się śmieje bo ja też mam 167 tyle że mam krótkie nogi i długi tułów

aaa zapomniałabym... gratulacje wszystkim przedszkolakom...
jeszcze któreś dzieciątko się nie dostało do przedszkola czy tylko moja będzie dłużej przy mamusi?

no nic uciekam spać! dobranoc..

bardzo Wam współczuję...najgorsza taka bezsilność i patrzenie na cierpienie biskiej osoby
co do przedszkola, odwoływałaś się???

[aneczkkaa]

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieci też Was ostatnio wk....ją? Ja nie mogę z nią ostatnio wytrzymać, jednego dnia jest OK, a potem przez kilka dni ciągłe jęki, piski, dzisiaj myślałam, że ją z samochodu na przystanku PKS wysadzę tak się darła, bo jej coś z rąk wyleciało, a ja się nie zatrzymałam, żeby poszukać! Dobrze, że siedziałam za kółkiem, nie obok niej, bo nie wiem czy bym ręki nie podniosła... Zaraz potem pożarliśmy się TZ i mamy piękny wstęp do weekendu. Niech mnie ktoś stąd zabierze.

pocieszę cię u nas jest podobnie , od paru dni maciej jest strasznie nieznośny , ucieka nam w sklepach (nigdy wcześniej tego nie robił) nie słucha się wcale , nie reaguje na prośby, prośby, krzyki nic dosłownie, do tego jęczy

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

P0P historia z kocią kupą boska wiem że nie było ci do śmiechu ale mnie jakoś to rozbawiło


Machaj przykro mi z powodu teściowej miejmy nadzieje że jeszcze jest nadzieja i wyjdzie z tego

[monka23]

AGA dzięki

MACHAJ bardzo współczuje , mam nadzieje ze sytuacja w końcu sie zmieni .

BAO , gratulacje za pierwsze siadanie , niedługo zacznie chodzić ale leci znowu zacznie sie bieganie i pilnowanie .

POP jak tam u was ?

EDZIA nie wiem , czytałam wczoraj i niektóre mamy pisały ze tez były wymioty przed wysypka , tak sobie gdybam , moze to tylko wirus. Je to co my . Wczoraj zgadalam sie z kolezanka z która miałam jutro podrinkowac , i jej cora ma to samo . Odebrała ja ze szkoły to Mloda trzęslasie z zimna , goraczka ponad 39 , osłabiona,i wymiotowala jej dużo , moj tylko raz . Równo tydzień temu widzialysmy sie a teraz nam goraczkuja , moze zbieg okoliczności.

Mały dziś dalej dentka , goraczka i zamulony , cała noc przespal .

EVI pamietam ze pisałam ze w maju masz urodzinki , były juz ? Bedą ? I ktore ? To to chyba jeszcze świeża 20 tka , co

[evitka21]

mrówcia, też, też, jeden dzień super, a drugi armagedon. Ale ogólnie mam charakterną dziołchę,

machaj, bardzo mi przykro z powodu teściowej
tez miałam się zapytać o odwołanie do przedszkola-składałaś? jak nie to koniecznie spróbuj

Ja też tk maxa obczajałam, ale nic w lenuchy rozmiarze nie było akurat-same malutkie

monka, a skąd ty pamiętasz, że urodziny mam? dopiero będą .
Świeżuteńka dwudziesteczka, ostatnia w życiu
Zdrówka dla młodego

[mrowak]

Napisane przez aneczkkaa

pocieszę cię u nas jest podobnie , od paru dni maciej jest strasznie nieznośny , ucieka nam w sklepach (nigdy wcześniej tego nie robił) nie słucha się wcale , nie reaguje na prośby, prośby, krzyki nic dosłownie, do tego jęczy [COLOR="Silver"]

Napisane przez evitka21

mrówcia, też, też, jeden dzień super, a drugi armagedon. Ale ogólnie mam charakterną dziołchę,

jakiś bunt trzylatka czy co? czy potem jest bunt czterolatka i pięcio i dalej? bo nie wiem ile uspokajaczy zażywać...

[evitka21]

mrówa, ja już powoli przestaję wierzyć w bunty u mojej małpy-0na chyba ma wredny charakterek

[megi-megi]

Napisane przez evitka21

mrówa, ja już powoli przestaję wierzyć w bunty u mojej małpy-0na chyba ma wredny charakterek

Ja bym Wam dała mojego potwora i spróbujcie go okiełznać. No i oczywiście nie wierzę, że Lenka aniołek jest wredna. Matka... wyślij ją do mnie i zobaczymy. Ja przynajmniej pogadam sobie z dzieckiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

My latamy po psychologach itd. co kilka dni. Dzisiaj też. Pani dzisiaj stwierdziła, że Igor to geniusz Miód na serce matki A dlaczego geniusz? M. in. dlatego, że jej tak poukładał pięknie różne rzeczy w gabinecie, super kategoryzacja przed wyjściem. W domu brzydzi go sprzątanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nataszka25]

Monka zdrówka dla małego

Machaj bardzo mi przykro trzymam kciuki aby było lepiej

Ja się dołączam do matek na skraju wyczerpania
moje dziecko jest na fazie mówienia NIE... W ogóle się nie chce bawić z dziećmi ani dzielić zabawkami ostatni też nie....
tak, piszę o moim dziecku

[aneczkkaa]

o jejku ale tu zadyma pogoda się zrobiła i wszystkie zniknęły

Wczoraj mieliśmy przygodę tż przytrzasnął maćkowi paluszki drzwiami od samochodu

Ja właśnie zaliczyłam rower zaraz dam Mackowi zupę i zbieramy się na działkę

macie pomysł co zrobić z mielonej łopatki na grilla ?

[nataszka25]

Napisane przez aneczkkaa

o jejku ale tu zadyma pogoda się zrobiła i wszystkie zniknęły

Wczoraj mieliśmy przygodę tż przytrzasnął maćkowi paluszki drzwiami od samochodu

Ja właśnie zaliczyłam rower zaraz dam Mackowi zupę i zbieramy się na działkę

macie pomysł co zrobić z mielonej łopatki na grilla ?

o kurcze, i jak paluszki Maciusia? Bólu nie chce sobie wyobrażać

[ania p]

Machaj zdrówka dla teściowej
Moja znajoma ma dwa te foteliki i sobie chwali .


aneczka - kurde

Moje dzieci też wkurzają , na szczęście mogę je zamknąć w klatce ( trampolina ) i tam małpki dwie skaczą
Olka mi coś kaszle
Jak jest upał ...odbiło dzieciakowi .


Na weselu super , wybawiłam się

[pl_madzia]

Napisane przez aneczkkaa

Wczoraj mieliśmy przygodę tż przytrzasnął maćkowi paluszki drzwiami od samochodu

No żesz a przeciez mój to miał z miesiąc temu, myślaąłm ze na błędach innych się nauczycie

U mnie tz teraz ze starszym na szyciu głowy w szpitaluDureń jeden mały rozbujał sobie na placu zabaw huśtawkę i ta go w głowę walnęła, ma limo pod i nad okiem i rozcięty łebJeszcze troche to na mnie będą na tym pogotowiu jak na tyrana patrzeć bo coś co chwila

Pogoda niby fajna, ale aż za bardzo, przelotny deszczyk by się przydał

[monka23]

ANECZKA i co z paluchami ? Aż mnie ciary przechodzą .

MADZIA o ja , to fest przywalil . Moj młody ponad tydzień temu ,miał ten sam durny pomysł , co mu w nos przywalila , na szczęście nie była metalowa ale taka pleciona , ta okrągła https://www.google.co.uk/search?q=sw...8bu83kQhquM%3A .
Szczerze to sie boje puszczać go samego i juz mu nie pozwalam ,puscilam raz z kolega i wrocil z zakrwawionym nosem , narazie maja koło domu swirowac .
Napisz potem co i jak , gdy wrócą.

[pl_madzia]

Monka u mnie jeden dzieciak za szybki i się kaleczy, drugi za wolny na uniki, i przez to co chwila coś :P

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

No żesz a przeciez mój to miał z miesiąc temu, myślaąłm ze na błędach innych się nauczycie

U mnie tz teraz ze starszym na szyciu głowy w szpitaluDureń jeden mały rozbujał sobie na placu zabaw huśtawkę i ta go w głowę walnęła, ma limo pod i nad okiem i rozcięty łebJeszcze troche to na mnie będą na tym pogotowiu jak na tyrana patrzeć bo coś co chwila

Pogoda niby fajna, ale aż za bardzo, przelotny deszczyk by się przydał

Ale przygody... jak po szyciu?

[Baobabek]

Napisane przez pl_madzia

No żesz a przeciez mój to miał z miesiąc temu, myślaąłm ze na błędach innych się nauczycie

U mnie tz teraz ze starszym na szyciu głowy w szpitaluDureń jeden mały rozbujał sobie na placu zabaw huśtawkę i ta go w głowę walnęła, ma limo pod i nad okiem i rozcięty łebJeszcze troche to na mnie będą na tym pogotowiu jak na tyrana patrzeć bo coś co chwila

Pogoda niby fajna, ale aż za bardzo, przelotny deszczyk by się przydał

o kurcze ma ten Twój Eryk "szczęście", rok temu wypadek na rowerze, a teraz szyta głowa biedny
aneczka - zdrówka dla Maćka

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

ja tylko na moment, melduję, ze w sobotę kupiliśmy autko peugeota 307 kombi (ale nie ma karawanowego tyłu, takie małe kombi), piękny srebrny metalik, zadbany, z dachem panoramicznym, sprowadzony z niemiec no i rocznikowo też ok, bo 2008więc ma zaledwie 5 lat no i fotelik zamówiłam wczoraj, wzięłam ten graco, co chyba ania p. jakiś czas temu wstawiała

[pl_madzia]

U mnie upał od rana.chłopcy jeszcze śpią .
Eryk dumny jak paw ,bo ma swoje pierwsze szły.

Bao ja mam citroena też takie małe kombi a nie karawany. W przyszłym roku kupimy sedana,albo i mniejsze,ale kombi zostawmy na wyjazdy.
Z niemiec mają w lepszym stanie zawieszenie ,i wszystkie naprawy masowo przy przeglądzie,a nie jak u nas że sprzedają auta jak większą naprawa się kroi .

Ja na 11 idę z młodszym do teatru na spektakl dla dzieci. Ciekawe czy usiedzi

[P0P70]

Witam,

Aneczkkaa , Madzia- współczuje bardzo Wam. Biedne te wasze chłopaki.

A my jednak pojechaliśmy i to był błąd. Oliwka w sobotę wstają bez gorączki więc stwierdziliśmy ze możemy jechać. A w niedziele Nataszka niewyraźna była. Po południu już miała duża gorączkę która nie chciała zejść. Pojechaliśmy na IP a tam problem bo nie mamy pesela Nataszy. System ewuś jest ale nie można sprawdzić dziecka z innego województwa. W końcu nas przyjęto bez pesela i wypisane receptę na antybiotyk tez bez. W aptece następna przeprawa bo brak pesela ale obiecalam przedzwonic i podać. Oczywiście po podaniu antybiotyki zaraz zwymiotowala więc podalam znowu. O 22 zapakowalismy dzieci do samochodu i wróciliśmy do domu. Dojechalismy na 1 w nocy.

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

A my jednak pojechaliśmy i to był błąd. Oliwka w sobotę wstają bez gorączki więc stwierdziliśmy ze możemy jechać. A w niedziele Nataszka niewyraźna była. Po południu już miała duża gorączkę która nie chciała zejść. Pojechaliśmy na IP a tam problem bo nie mamy pesela Nataszy. System ewuś jest ale nie można sprawdzić dziecka z innego województwa. W końcu nas przyjęto bez pesela i wypisane receptę na antybiotyk tez bez. W aptece następna przeprawa bo brak pesela ale obiecalam przedzwonic i podać. Oczywiście po podaniu antybiotyki zaraz zwymiotowala więc podalam znowu. O 22 zapakowalismy dzieci do samochodu i wróciliśmy do domu. Dojechalismy na 1 w nocy.

No to nieciekawie. Ja mam pesel w notatniku w telefonie zapisany,swój dzieci i tz. Przydaje się
A Natasza anginy nie podłapała?
Jakiś pechowy dzień dla dzieciaczków wczoraj był

Ja dzisiaj z Erwim byłam w teatrze. Ale mu się podobało, "Trzy świnki"
Na dzień dziecka będzie "Czerwony Kapturek" to wykupię chłopakom i tz biletDużo fajniejsze niż kino.

[sara 85]

Aneczka jak paluszki Maciusia? biedak

Madzia biedny Eryk, mocno rozciętą ma głowę?

Pop zdrówka dla dziewczynek

my też wczoraj wylądowaliśmy na izbie przyjęć, Zosia od piątku ma katar, a wczoraj koło południa zaczęło ją ucho boleć. Dobrze że pojechaliśmy bo ma zapalenie ucha. Dostała jakieś syropki i po godzinie już ją nie bolało. Dzisiaj też nie widać po niej choroby.

[P0P70]

Jedno dziecko narzekające to pikus. Dwoje dzieci chorych i upierdliwych to dopiero masakra. Tz pomimo tego ze miał na dzisiaj urlop to uciekł do pracy. Dobrze ze Natasza nie umie jeszcze mówić bo od Oliwki usłyszałam dzisiaj juz tyle ciekawych rzeczy. Włącznie z ty, ze jestem, głupia, niedobra, ze mnie nie kocha. Oraz ze nie zaprosi mnie na swoje urodziny.
Na domiar wszystkiego mnie tez gardło drapie.

[monka23]

Co za weekend .

SARA POP zdrowka dla dziewczynek , dobrze ze zaliczyliscie wizyty i leki podane , a małe szybko dojdą do siebie .

POP moj mały tez czasem mi powie ze jestem ŚTIUPID albo UPIA ( glupia ) a najlepsze jest jak mi mówi , a jest to teraz na topie " mamo ty jeśteś CIUBEK CIUBEK " , uwielbiam jak mnie tak przezywa, bo mówi to z taka słodycza
No i kuruj sie .

MADZIA a ile ma szwow ? I jak długo bedzie je miał ? Do szkoły poszedł ? Pewnie bedzie atrakcja dzisiejszego dnia o ile poszedł .


BAO gratuluje zakupy " nowego " auta , oby sie sprawdzał jak najlepiej .

[megi-megi]

Ale pechowy weekend - dzieciaki posypały się w drodze na IP. Także ogromne przytulaski dla maluszków - walniętych, ściśniętych, obolałych i gorączkujących.
Co każda pisze, to coś niefajnego.
Jak dobrze, że dzisiaj poniedziałek.

[ania p]

Napisane przez Baobabek

[/COLOR]ja tylko na moment, melduję, ze w sobotę kupiliśmy autko peugeota 307 kombi (ale nie ma karawanowego tyłu, takie małe kombi), piękny srebrny metalik, zadbany, z dachem panoramicznym, sprowadzony z niemiec no i rocznikowo też ok, bo 2008więc ma zaledwie 5 lat no i fotelik zamówiłam wczoraj, wzięłam ten graco, co chyba ania p. jakiś czas temu wstawiała

Oby nie cofany

Napisane przez pl_madzia

U mnie upał od rana.chłopcy jeszcze śpią .
Eryk dumny jak paw ,bo ma swoje pierwsze szły.

Bao ja mam citroena też takie małe kombi a nie karawany. W przyszłym roku kupimy sedana,albo i mniejsze,ale kombi zostawmy na wyjazdy.
Z niemiec mają w lepszym stanie zawieszenie ,i wszystkie naprawy masowo przy przeglądzie,a nie jak u nas że sprzedają auta jak większą naprawa się kroi .

Ja na 11 idę z młodszym do teatru na spektakl dla dzieci. Ciekawe czy usiedzi

Tak wszystko robią , ale mają też dalsze dojazdy i lepsze drogi i zwykle auto 5 letnie ma przynajmniej 200 - 250 tyś zrobione . Oczywiście jak jedzie do nas zaraz mu się z tego 100 tyś robi
A naprawdę rzadko można kupic auto z faktycznie takim przebiegiem .
My mamy możliwość sprawdzenia tego i z aut które szukaliśmy to ponad 80 % miało cofnięty licznik .

To się choroby posypały , zdrówka dla dzieciaków

[aneczkkaa]

Bao Gratuluje zakupu

U nas już wszystko w normie palce całe , młody już normalnie nimi chwyta

Zdrówka dla dzieciaków

Madzia jak ta głowa jego wygląda ? mocno rozwalona ? matko boska co za weekend

Napisane przez ania p

Oby nie cofany

Tak wszystko robią , ale mają też dalsze dojazdy i lepsze drogi i zwykle auto 5 letnie ma przynajmniej 200 - 250 tyś zrobione . Oczywiście jak jedzie do nas zaraz mu się z tego 100 tyś robi
A naprawdę rzadko można kupic auto z faktycznie takim przebiegiem .
My mamy możliwość sprawdzenia tego i z aut które szukaliśmy to ponad 80 % miało cofnięty licznik .

oby autko bao było w tej niecofniętej 20-stce

swoją drogą raczej wszyscy wiedzą że Niemcy dużo jeżdżą a nasi cofają liczniki to norma my zawsze speca ze sobą bierzemy i raczej jesteśmy świadomi co kupujemy

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez pl_madzia

No to nieciekawie. Ja mam pesel w notatniku w telefonie zapisany,swój dzieci i tz. Przydaje się

ja mam też maćka pesel w telefonie w razie czego

[izazula]

My byliśmy w górach. Pogoda była przyjemna i odpoczęłam trochę.
Jak ja Wam zazdroszczę tych ogródków przydomowych i nie tylko. Oczywiście tym co mają. Teściowa nie pozwoliła ni grzebać w swoim

Zdrówka dla wszystkich chorowitków

aneczka biedny Maciuś Musiało mocno boleć. Koleżanka ostatnio swojej córce bagażnikiem potraktowała paluszki.

machaj przykro mi z powodu teściowej.

Kalina jest na liście rezerwowej w przedszkolu ?
U nas strasznie dużo się dzieci nie dostało. Koleżanka pracuje w jednym z bytomskich przedszkoli i mówiła mi że mieliśmy szczęście bo u nich, tylko w jednym przedszkolu, odpadło 90 dzieciaczków

Napisane przez evitka21

a my już po występach przedszkolnych. Wyszło zabawnie-jak to u 3-latków można się spodziewać. Jednak pękaliśmy z dumy-nasze dziecko ładnie wszytko powiedziało, i okazało się że tylko 2 w sumie dziewczynki miały role mówione (przedstawienie sześć kucharek). Pięknie powiedziała, nic nie pomyliła.
Oczywiście były zabawne momenty jak kieckę do góry zadarła i gacie się ujawniły, czy jak dziewczynki trzymały łyżki drewniane, a ona swoją lizała . Potem dzieci śpiewały 2 piosenki, a jeszcze potem tańczyły poleczkę.
I na koniec w drugiej sali był poczęstunek.
A najlepsze było na koniec przedstawienia-Pani mówi, że teraz dzieci dadzą rodzicom upominki-to były 3 cukierki w takich serduszkach z kolorowego brystolu- i nasz wzięła te dwa serduszka najpierw a zaraz potem ni z tego ni z owego w ryk. Pani dyr ją przytuliła, starała się dowiedzieć co się stało. Wszyscy powtarzali: "tak, tak, juyż możeci9e dać rodzicom". I co się okazało? że nasze dziecko wyło, bo musiało nam dać paczuszkę podczas gdy sama chciała zjeść zawartość i szkoda jej było nam dawać.
Takie mam kochane dziecko . Jak powiedziałam pani dyr, to się mało nie posikała ze śmiechu . Tż nagrał filmik, także jak chcecie to mogę gdzieś umieścić w sieci i wam pokazać

A i jeszcze mi się przypomniało-wczoraj byliśmy u laryngologa ( w sparwie tego kaszlu-wizyta beznadziejna i pani doktor też), ale na koniec młoda:
-pani doktor, chciałam ci coś powiedzieć, mogę, mogę?
-tak
-bo ja to się kiedyś obrzygałam [nius roku, co nie? ;D ]

Kochane masz dziecko Zosia też by ryczała że musi oddać cukiereczki

Nius roku

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieci też Was ostatnio wk....ją? Ja nie mogę z nią ostatnio wytrzymać, jednego dnia jest OK, a potem przez kilka dni ciągłe jęki, piski, dzisiaj myślałam, że ją z samochodu na przystanku PKS wysadzę tak się darła, bo jej coś z rąk wyleciało, a ja się nie zatrzymałam, żeby poszukać! Dobrze, że siedziałam za kółkiem, nie obok niej, bo nie wiem czy bym ręki nie podniosła... Zaraz potem pożarliśmy się TZ i mamy piękny wstęp do weekendu. Niech mnie ktoś stąd zabierze.

Mrówcia staram się mocno. U nas bez zmian raz lepiej raz gorzej. Moja mam ciągle powiada że mam złote dziecko i tego się trzymam

Napisane przez megi-megi

Ja bym Wam dała mojego potwora i spróbujcie go okiełznać. No i oczywiście nie wierzę, że Lenka aniołek jest wredna. Matka... wyślij ją do mnie i zobaczymy. Ja przynajmniej pogadam sobie z dzieckiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

My latamy po psychologach itd. co kilka dni. Dzisiaj też. Pani dzisiaj stwierdziła, że Igor to geniusz Miód na serce matki A dlaczego geniusz? M. in. dlatego, że jej tak poukładał pięknie różne rzeczy w gabinecie, super kategoryzacja przed wyjściem. W domu brzydzi go sprzątanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To oczywiste że Igor jest geniuszem .

[Baobabek]

Napisane przez aneczkkaa

Bao Gratuluje zakupu

U nas już wszystko w normie palce całe , młody już normalnie nimi chwyta

Zdrówka dla dzieciaków

Madzia jak ta głowa jego wygląda ? mocno rozwalona ? matko boska co za weekend

oby autko bao było w tej niecofniętej 20-stce

swoją drogą raczej wszyscy wiedzą że Niemcy dużo jeżdżą a nasi cofają liczniki to norma my zawsze speca ze sobą bierzemy i raczej jesteśmy świadomi co kupujemy

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------


ja mam też maćka pesel w telefonie w razie czego

dobrze, że paluszki już ok
co do auta, to mój ojciec jest właśnie specem, do tego sprawdzane było, czy cofany i podobno na 100% nie jest cofany. Auto po kobiecie i jako drugie w domu, nie ma dużo przejechane bo 148tyś. mój ojciec zna sie na mechanice i elektronice samochodowej więc mu kitu nikt nie wciśnie, u nas wśród rodziny i znajomych jak ktoś auto kupuje to mój ojciec zawsze jest zabierany w celu "prześwietlenia"auta: D