Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 134 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-21, 08:40   #3991
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć!
Moje hasło na dziś:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg hocus-pocus-let-s-stay-focused.jpg (49,3 KB, 2 załadowań)
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 10:59   #3992
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 472
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Co sądzicie o tej dziewczynie?
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...iechciana.html

Na mnie zrobiła dziwne wrażenie. Niby fajnie, że sie buntuje, ale... mam wrażenie, że to jedna z tych osób, które żyją trochę w innym świecie. Kiedy wszyscy idą stromą i niewygodną ścieżką (staże, zdobywanie doświadczenia, praca poniżej kompetencji, potem ew, wybicie się), ona chciałaby wszystko już, teraz, zaraz. Nie widzę w niej dobrego teamworkera, a w dzisiejszych czasach to podstawa przecież. No nie wiem...
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 11:14   #3993
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Jak przeczytałam jej chamską odpowiedź na propozycję pracy, to jakoś nie wróżę jej sukcesów.
http://dynamitri.natemat.pl/61945,po...enia-emigranta

Poza tym udało mi się dostać na ten próbny coaching o prokrastynacji. Ciekawa jestem co tam będzie.
Wygooglowałam panią, z którą będzie to spotkanie -Kamila Jeżowska - Hułas. Wydaje się ciekawie, jest też coś dla mam.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2013-05-21 o 16:47
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 16:41   #3994
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Co sądzicie o tej dziewczynie?
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...iechciana.html

Na mnie zrobiła dziwne wrażenie. Niby fajnie, że sie buntuje, ale... mam wrażenie, że to jedna z tych osób, które żyją trochę w innym świecie. Kiedy wszyscy idą stromą i niewygodną ścieżką (staże, zdobywanie doświadczenia, praca poniżej kompetencji, potem ew, wybicie się), ona chciałaby wszystko już, teraz, zaraz. Nie widzę w niej dobrego teamworkera, a w dzisiejszych czasach to podstawa przecież. No nie wiem...
Przeczytalam oba artykuly i mam mieszane uczucia. No kurcze, przyjedzie do UK i mysli, ze jest to ziemia obiecana? Akurat tak sie sklada, ze w dziennikarstwie tutaj jest bardzo trudno zrobic kariere (wiem, bo mam kolezanke ktora o tym mysli, zrobila dwutygodniowy staz w The Guardian - za ktory jej nic nie zaplacili i dosc sporo sie dowiedziala o specyfice zawodu - m.in. to, ze najpierw dosc dlugo pracuje sie za darmo - duzo dluzej w porownaniu z innymi zawodami). Tak troche mi sie wydaje, ze chcialaby, zeby jej podano wszystko na tacy. Fajnie, ze sie buntuje, bo uwazam, ze ma troche racji w tym co mowi, ale z drugiej strony czy uda jej sie cos osiagnac - nie wiem...

Wiem, ze dziewczyna nie skonczyla studiach, ale w podobnym temacie cos innego mi sie nasunelo. Nie chce byc niesprawiedliwa, ani nikogo urazic, ale czasami wydaje mi sie, ze mlodzi Polacy po studiach maja bardzo roszczeniowa postawe. Ze skoro skonczylam/em 5 lat studiow dziennych, to powinna dla mnie byc praca, i to wcale nie za 1500 zl. Mam kilka przyjaciolek w Polsce na studiach (dobre, panstwowe uczelnie, studia dzienne), ktore tak troche mysla. Zadna nie pracuje (ok, jak rodzice utrzymuja, to fajnie, zazdroszcze), ale zadna nie mysli tez o zdobywaniu jakiegos doswiadczenia nawet w czasie wakacji. Zadne kola zainteresowan, wolontariaty, nic. A w UK to kazdemu sie wpaja, ze bez doswiadczenia nie znajda pracy, chocby skonczyli i Oksford. No, to wyrzucilam to z siebie i jest mi juz lepiej
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 19:11   #3995
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Patri - gratuluję nianiowania

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Co sądzicie o tej dziewczynie?
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...iechciana.html

Na mnie zrobiła dziwne wrażenie. Niby fajnie, że sie buntuje, ale... mam wrażenie, że to jedna z tych osób, które żyją trochę w innym świecie. Kiedy wszyscy idą stromą i niewygodną ścieżką (staże, zdobywanie doświadczenia, praca poniżej kompetencji, potem ew, wybicie się), ona chciałaby wszystko już, teraz, zaraz. Nie widzę w niej dobrego teamworkera, a w dzisiejszych czasach to podstawa przecież. No nie wiem...
Czytałam ten wywiad już kilka dni temu....powiem tak: ma rację w kwestii tego, że w Polsce traktuje się ludzi jak niewolników - nie tylko młodych. Po prostu ludzie pracują za głodowe pensje, taka jest prawda i tak nie powinno być. I tak szczęściem jest kiedy ktoś ma pracę...

Cała reszta - z d*py Laska pisze, że jest taka super i nikt jej nie chce, ale tak serio...przecież ona nic nie umie! Nawet pisać nie potrafi godnym dziennikarza językiem, to widać już po tym "buntowniczym" liście...i czego ona oczekuje, że za co ją przyjmą na to super stanowisko (a od razu wyskakuje z bardzo wysokimi aspiracjami). I podkreśla jak to się w młodym wieku napracowała...ale tak na serio to nawet nie zdobyła odpowiedniej praktyki (bo nie będzie robić za darmo ), a i studia ostatecznie jej się znudziły

Teraz też przeczytałam ten drugi artykuł i...no koszmar jakiś Zastanawiam się jak ktoś taki może aspirować do bycia dziennikarzem, który to zawód charakteryzuje się, jakby nie patrzeć, bliskim kontaktem z ludźmi, otwartością, bezstronnością (noo....przynajmniej tak powinno być ) - tak czy siak, dobre kontakty z ludźmi są NIEZBĘDNE. To ona jakaś głupia jest? Blokuje ludzi na fb, którzy chcą jej pomóc, obraża się z miejsca na każdy tekst, po czym sama jeszcze obraża ludzi, którzy są na wyższym poziomie niż ona

Brak słów...

Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Wiem, ze dziewczyna nie skonczyla studiach, ale w podobnym temacie cos innego mi sie nasunelo. Nie chce byc niesprawiedliwa, ani nikogo urazic, ale czasami wydaje mi sie, ze mlodzi Polacy po studiach maja bardzo roszczeniowa postawe. Ze skoro skonczylam/em 5 lat studiow dziennych, to powinna dla mnie byc praca, i to wcale nie za 1500 zl. Mam kilka przyjaciolek w Polsce na studiach (dobre, panstwowe uczelnie, studia dzienne), ktore tak troche mysla. Zadna nie pracuje (ok, jak rodzice utrzymuja, to fajnie, zazdroszcze), ale zadna nie mysli tez o zdobywaniu jakiegos doswiadczenia nawet w czasie wakacji. Zadne kola zainteresowan, wolontariaty, nic. A w UK to kazdemu sie wpaja, ze bez doswiadczenia nie znajda pracy, chocby skonczyli i Oksford. No, to wyrzucilam to z siebie i jest mi juz lepiej
Też mam znajomych, którzy myślą, że są za☠☠☠iści tylko dlatego, że są, więc wystarczy, że gdzieś wejdą do firmy, która im się zamarzy, a tam na nich czeka po prostu praca marzeń (ale wszyscy oczywiście uważają ich za wariatów ). Tylko...tak po prawdzie. 1600 zł - brutto! To jest minimum w Polsce...oznacza to tyle, że całość musisz przeznaczyć na wynajęcie mieszkania. Czyli...nie masz za co żyć. Ups. Więc też trochę trudno się dziwić, że ludzie nie są zachwyceni za pracę za minimum krajową po 5 latach studiów (które liczą się jako staż pracy, więc w sumie...). Więc ja akurat tutaj się nie dziwię postawie roszczeniowej, bo sama taką mam. Po prostu uważam, że w Polsce, to krajowe minimum jest wzięte z kosmosu i nijak się ma do rzeczywistości i tyle I ludzie powinni się buntować i dobrze jeśli to robią.

Po drugie...to pomijając przypadki, kiedy mamy do czynienia z totalnymi leserami, którym jest wszystko jedno, to studenci raczej chętnie idą do firm na praktyki...Tylko, że firmy bardzo niechętnie przyjmują praktykantów ot tak, a nawet jak przyjmą, to bardzo mało się nauczysz, bo najczęściej nie dają Ci nic ambitnego do zrobienia...nawet średnio ambitnego...czegokolwiek co poruszy Twoje szare komórki do pracy i nie będzie pracą odtwórczą, która nic Ci nie da.

A po odbyciu praktyk iluś tam...i tak nikt nie chce Cię przyjąć do pracy, bo nie ma etatów

Oczywiście wszystko jest kwestią zawodu, skończonych studiów. Koleżanka po stomatologii nie ma problemu ze stażem, pracą. Ja i moi znajomi ze studiów mamy ogromne problemy ze znalezieniem pracy, która zaspokoiłaby przynajmniej częściowo nasze ambicje...co oznacza pracę nie w temacie. Widać ta dziedzina mimo wielu zapewnień...słabo się rozwija
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2013-05-21 o 19:13
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 20:53   #3996
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Poza tym udało mi się dostać na ten próbny coaching o prokrastynacji. Ciekawa jestem co tam będzie.
Wygooglowałam panią, z którą będzie to spotkanie -Kamila Jeżowska - Hułas. Wydaje się ciekawie, jest też coś dla mam.
Cześć, też mi się udało dostać, ale oddzwoniłam i oznajmiłam, że nie dotrę.
Ta pani jakoś tak niepewnie brzmiała przez telefon, że aż zostawiła dziwne wrażenie w moim umyśle, stąd mój telefon do niej później.

Napisz słowo czy było warto, czy skorzystałaś.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Patri - gratuluję nianiowania

Czytałam ten wywiad już kilka dni temu....powiem tak: ma rację w kwestii tego, że w Polsce traktuje się ludzi jak niewolników - nie tylko młodych. Po prostu ludzie pracują za głodowe pensje, taka jest prawda i tak nie powinno być. I tak szczęściem jest kiedy ktoś ma pracę...
Dzięki Kocurko.
1500 na miesiąc - weź wynajmij mieszkanie, bo nikt sie nie rodzi z własnym em, kup buty, spodnie, kurtkę... miej dziecko...
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 20:59   #3997
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Patri- kobieta z którą rozmawiałam przez tel. też brzmiała niepewnie, może to ta sama. To zapewne zajmująca się organizacją tego wydarzenia, nie coach, potwierdzałam jej też udział w innym warsztacie. Idę jutro.
Jeszce nie obejrzałam TEDa, ale zapoznaję się z portalem.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2013-05-21 o 21:10
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 21:11   #3998
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Patri- kobieta z którą rozmawiałam przez tel. też brzmiała niepewnie, może to ta sama. To zapewne zajmująca się organizacją tego wydarzenia, nie coach, potwierdzałam jej też udział w innym warsztacie. Idę jutro.
Tragedia ta w telefonie. Totalnie zasiała ziarno dziwnej niepewności we mnie. Czekam więc na relacje.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Jeszce nie obejrzałam TEDa, ale zapoznaję się z portalem.
TED pokaże Ci możliwości tego portalu. Dość niesamowite.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 21:36   #3999
grenouillette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej,


Sesja się zbliża, a ja sobie uświadamiam, że chyba jednak nie nadaję się do studiowania, serio ! To znaczy oczywiście, pewnie jakoś to skończę, jak wszystko, co zaczęłam... Ale żeby tak naprawdę STUDIOWAĆ, zgłębiać wiedzę, uczyć się w wolnych chwilach, przed egzaminem tylko powtarzać i przede wszystkim wiedzieć „po co” – to nie . Aktualnie robię moje zadania z platformy e-learningowej... na wizażu


Co do listu tej dziewczyny... Szczerze mówiąc mam bardzo negatywne odczucia. Może sama jestem konformistką, może o dziwo jestem w jakimś dziwnym miejscu – choć podobno oba moje wydziały w swoich dziedzinach są najlepsze w Polsce – ale dla mnie i wielu moich znajomych oczywiste jest, że na studiach haruję za darmo, potem za głodową pensję, aby kiedyś coś zarabiać. Zdaję sobie sprawę, iż w tym momencie nie mam szans na niezależność, na rodzinę... no ale nie jestem małym dzieckiem, które tupie nóżką i mówi „już, teraz, chcę!”. Jestem w stanie poczekać – choć oczywiście straszliwie się boję, że to czekanie może okazać się dłuższe niż przypuszczam .


Jeśli zaś chodzi o zamieszanie zawodowe, to niestety myślę, iż nie przysłuży się ono dziewczynie. Może mówić, że studia nie są nikomu potrzebne – ale fakt, że dwa razy je zaczynała i rzucała działa moim zdaniem na jej niekorzyść, jako brak konsekwencji, samozaparcia czy czegoś w tym stylu. Co innego rzucić je z konkretnym planem, a co innego, „bo się nie podoba”. Dodatkowo, brak pokory jeśli chodzi o swoje umiejętności w zestawieniu z nieciekawie napisanym tekstem sprawia, że choćby wszystkie jej prace poza tą jedną prezentowały wysoki poziom – to i tak myśli się o niej trochę jak o pannie z przerostem ego (co oczywiście może być niesprawiedliwe... ale taki obraz się rysuje). Nie podoba mi się także ton wyższości – nie wyobrażam sobie, by miała np. przeprowadzać wywiad ze mną, jako nie buntującą się, i jednocześnie traktowała tak, jak opisuje swój stosunek do konformistów w tekście . Wreszcie, ciekawa jestem, czy jest równie zdolna przelewać myśli na papier w obcym języku – jeśli tak, to wcale nie będzie jej łatwiej niż w Polsce w walce o dziennikarską fuchę, ale ma szanse. Jeśli nie, to po raz kolejny robi coś, co ją oddala od jej marzenia o pisaniu, a tego to już kompletnie nie rozumiem.
Dobra, napiszę potem co u mnie, ale póki co wracam do mojego kursu .
grenouillette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 21:42   #4000
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Co sądzicie o tej dziewczynie?
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...iechciana.html

Na mnie zrobiła dziwne wrażenie. Niby fajnie, że sie buntuje, ale... mam wrażenie, że to jedna z tych osób, które żyją trochę w innym świecie. Kiedy wszyscy idą stromą i niewygodną ścieżką (staże, zdobywanie doświadczenia, praca poniżej kompetencji, potem ew, wybicie się), ona chciałaby wszystko już, teraz, zaraz. Nie widzę w niej dobrego teamworkera, a w dzisiejszych czasach to podstawa przecież. No nie wiem...
Ja w ogóle mam takie odczucie, że to jest jakaś...prowokacja. Jej list - ok, opisuje realia, niestety prawdziwe, zresztą słyszę na co dzień bardziej mrożące historie, o ludziach, którzy za te głodowe pensje muszą utrzymać rodzinę, o kobietach, które za 1000 zł miesięcznie na umowę o dzieło, pracują tylko na nocną zmianę. I muszą, bo innej pracy dla nich nie ma, a są dzieci, coś trzeba jeść itd.

Co do całej postaci - faktycznie, też odbieram jej postawę jakoś dość roszczeniową. Ma marzenie, nie widzi tu szans na realizację, myśli, że jest dobra, niech jedzie, niech walczy, niech zdobywa, ale po co trąbić o tym na całą Polskę?


Patri gratuluję nianiowania

Mam w domu męża i lenię się, odpoczywam

Skończyłam "Przebudzenie" de Mello. Jestem pod wrażeniem. Ale jeden raz to za mało.

Dziewczyny macie jakiś pomysł w jaki sposób zdobyć "Ty jako swój największy wróg"? Może ma któraś w pdf?
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 22:59   #4001
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Patri - i jak bylo z dziewczynka? na dlugo zalapalas taka pracke? fantastyczna sprawa Gratulacje, ze nie ucieklas.

ja zapiep.rzam jak maly motorek w pracy. Ale widac efekty. Dzis byla prezentacja - bylo ok.

Po pracy poszlam na 2h hot yogi i hot pilatesu. Czuje sie przyjemnie zrelaksowana.

co do tego co ta laska napisala, to juz w zasadzie wszystko zescie poruszyly, a najblizsze odczucia mam do Burej Kocurki. Faktycznie, w Pl jest nieciekawie w kontekscie warunkow, ale litosci... to co ona soba reprezentuje, to jest nieprzyjemna frustracja.

Ogolnie, mysle w wolnych chwilach o blogu kucharskim, ale chyba nie dam rady go ciagnac. i tu chcialam podziekowac Halimce, za pomysl zrobienia strony na fb. mam poki co dwa pomysly na nazwe, ale nie chce zdradzac publicznie, zwlaszcza, ze sa kiepskie :p

z nowosci jeszcze, moj maz zaczal od wczoraj pracowac na nocki. rozmijamy sie i to doslownie, widzimy sie jakies 30 minut jak ja spie rano, oraz 45 po powrocie z pracy, a przed jego wyjsciem. ale za to, mamy zaplanowana wycieczke na polnoc szkocji na jeden dzien, do miejsca gdzie byl krecony harry potter (taki wiadukt i jezioro), mamy wykupiony nocleg w 18 wiecznym palacyku i zamierzamy czas wykorzystac na polazenie po okolicznych gorach (okolica jest przepiekna, z tego co widzielismy na zdjeciach). Bedziemy teraz robic sobei takie 'momenty' tylko dla nas. by bardziej wykorzystac wspolny czas, ktorego bedzie duuuzo mniej.

poczytuje was co czas jakis, ale bardzo pobieznie...przepraszam, ze mnie coraz mniej ostatnio ale w zasadzie nie mam czasu nawet na listy, wiecie? mam tyle obowiazkow na codzien, ze nie ma czasu myslec. trzeba zmyc talerze, bo nie bedzie na czym jesc, trzeba zrobic cos tam, bo cos tam. i przestalam myslec o takich codziennych planach. bardziej tylko planuje swoj rozwoj, ktory nie jest jakis szczegolnie wielki - ot troche w pracy sie rozwijam, a poza - muzyka, gotowanie, cwiczenia, caly czas szukam o glutenie rzeczy, chadzam na spotkania z spychologiem i grupa wsparcia z eating disorders. Pomalu chyba wylaniam sie z kilkumiesiecznego, dosc silnego mroku, ale robie to poki co rozwaznie i z lekka trwoga. Jak slimak, ktorego pacnieto w rogi.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 00:21   #4002
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Panna Sandra to jak dla mnie trochę pomyłka ... Jesli chodzi o poziom pisania/wypowiadania sie i podejście do ludzi to raczej mnie nie dziwi że nie znalazła pracy w mediach ...

Nie wiem czy powinnam sie wypowiadać o polskich realiach - bo w Pl jestem tylko jedna , studencka nogą Ale moi znajomi radzą sobie, lepiej/gorzej , z pomocą rodziny/ bez ... Jak ktos ma w sobie energię do zmian i odwagę i/lub wielkie samozaparcie to radzi sobie lepiej i zdecydowanie powyzej najniższej krajowej ... Ale do tego trzeba coś sobą reprezentować i coś umieć ....

A jak komuś tak źle w Pl i myśli że gdzie indziej bedzie mu lepiej - to po to mamy UE i brak granic żeby zdobywać świat Ale czy trzeba o tym krzyczeć na całą Polskę ? Ja jako badź co badź emigrantka z blisko rocznym stażem ( choć uwazam siebie raczej za Europejkę niż emigrantke "za chlebem") czuje sie zażenowana takim podejściem i taką reklamą ....

Ech pewnie nieskładnie piszę - mój "jezyk gietki" nie bardzo chce wyrazic to co czuję dosyc dobrze Jestem Polką i jestem z tego dumna, na "zachód" wyjechałam w poszukiwaniu przygody, doświadczenia, i (owszem nie ukrywam) poprawy swojej sytuacji materialnej. Nie musieliśmy wyjeżdżać - chcieliscmy (ja chciałam) - ale był to strzał w dziesiątke A do Polski zamierzamy wrócić bogatsi o doświadczenie, znajomość języka itd - ale powyższych nie zdobedzie się na "zmywaku"...
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 00:29   #4003
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Panna Sandra to jak dla mnie trochę pomyłka ... Jesli chodzi o poziom pisania/wypowiadania sie i podejście do ludzi to raczej mnie nie dziwi że nie znalazła pracy w mediach ...

Nie wiem czy powinnam sie wypowiadać o polskich realiach - bo w Pl jestem tylko jedna , studencka nogą Ale moi znajomi radzą sobie, lepiej/gorzej , z pomocą rodziny/ bez ... Jak ktos ma w sobie energię do zmian i odwagę i/lub wielkie samozaparcie to radzi sobie lepiej i zdecydowanie powyzej najniższej krajowej ... Ale do tego trzeba coś sobą reprezentować i coś umieć ....

A jak komuś tak źle w Pl i myśli że gdzie indziej bedzie mu lepiej - to po to mamy UE i brak granic żeby zdobywać świat Ale czy trzeba o tym krzyczeć na całą Polskę ? Ja jako badź co badź emigrantka z blisko rocznym stażem ( choć uwazam siebie raczej za Europejkę niż emigrantke "za chlebem") czuje sie zażenowana takim podejściem i taką reklamą ....

Ech pewnie nieskładnie piszę - mój "jezyk gietki" nie bardzo chce wyrazic to co czuję dosyc dobrze Jestem Polką i jestem z tego dumna, na "zachód" wyjechałam w poszukiwaniu przygody, doświadczenia, i (owszem nie ukrywam) poprawy swojej sytuacji materialnej. Nie musieliśmy wyjeżdżać - chcieliscmy (ja chciałam) - ale był to strzał w dziesiątke A do Polski zamierzamy wrócić bogatsi o doświadczenie, znajomość języka itd - ale powyższych nie zdobedzie się na "zmywaku"...
Joanna, ja caly czas bylam przekonana, ze mieszkasz w Polsce Nie wiem, czemu tak zalozylam... W kazdym razie moglabys cos powiedziec wiecej? Interesuje mnie wlasnie emigracja rodakow, ktorzy wyjechali z checi rozwoju, a nie tylko dlatego, ze w PL im bylo za ciezko

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Hej,


Sesja się zbliża, a ja sobie uświadamiam, że chyba jednak nie nadaję się do studiowania, serio ! To znaczy oczywiście, pewnie jakoś to skończę, jak wszystko, co zaczęłam... Ale żeby tak naprawdę STUDIOWAĆ, zgłębiać wiedzę, uczyć się w wolnych chwilach, przed egzaminem tylko powtarzać i przede wszystkim wiedzieć „po co” – to nie . Aktualnie robię moje zadania z platformy e-learningowej... na wizażu
Mam takie sama odczucia. Myslalam, ze studia mnie cos naucza (i jesli chodzi o stronie niekoniecznie techniczna, np tzw. transferable skills - to sie nie zawiodlam), ale przy kazdych egzaminach sie zastanawiam: po co to? Czy ja naprawde chce to robic
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 00:53   #4004
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

No troche sie wypisałam Nie chce nikogo oceniać - ale mysle że i w Pl i na "zachodzie" są możliwosci tylko trzeba mieć pomysł na siebie/ potencjał w sobie
Swoja drogą wyjazd dla autorki listu moze okazać się szkoła życia i cennym doświadczeniem - wazniejsze jednak czy utknie na zmywaku czy faktycznie pójdzie dalej ... Inna sprawa że - młodziutka jeszcze
Zgadzam sie również że studia są wartością samą w sobie -dobrym przykładem jest M. - pracuje (i w pl i tu) w zawodzie, nikt go o studia nie pytał a o doświadczenie, zarabia porównywalnie z osobami z wyższym a jednak .... brnie przez studia duzym nakładem sił i pieniędzy - i popieram tą decyzje - choć obiektywnie mi moje studia duzo nie dały (no ale sama wybrałam humanistykę

A na koniec złoże samokrytyke - może właściwie nie powinnam się tak buńczucznie wypowiadać bo na razie tu nie pracuje na etat (nie szukałam pracy ), w Pl pracowałam za 1100-1500 miesięcznie (ależ ze mnie był głupol bo nie narzekałam wiec mozna powiedzieć że doswiadczenia super nie mam (poza edukacyjnym... Latem rusza do pracy i zobaczymy jak bedzie w praktyce - moze naiwnie ale jestem dobrej mysli

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

grey_catTwoje wrażenie mogło wynikać z tego że ja żyje w sumie miedy Pl a DE Kończe jeszcze studia w Pl i M. też (z tym że on jest w połowie dopiero zaocznych , ja faktycznie w czerwcu mam koniec poza pracą i obrona) Nawet mamy pokój wynajęty w PL i mieszkanie tu

Wyjazd wymyśliłam ja - byłam w Niemczech w czasie studiów i przekonałam M. do tego ... Ja znalam jezyk w miare, M. wcale. No ale on jest IT wiec znależliśmy mu prace bez problemu jeszcze z Polski po angielsku - Ty chyba robisz techniczne studia - dla takich osób tu jest raj Warunki pracy i możliwości rozwoju są nie porównywalne (np w przypadku M. przeskok z umowy śmieciowej w Pl na etat) Finansowo -też super. No i duzo możliwosci kulturalnych na które nas stać (gorzej z czasem
Ja jestem po studiach humanistycznych i takież (kolejne) powoli kończe. Poza tym w ostatnim roku mocno douczałam się języka - niestety nie mam umiejętnosci które by się jakos super sprzedawały (ale to i w Pl i tu - głupie studia, głupi wybór). Także zobaczymy jak bedzie jak faktycznie zaczne szukać pracy w wakacje. Presji finansowje brak (co po 8 latach ścibolenia każdej złotówki -połowe tego czasu z dwóch pensji jest cudowne szukać zamierzam dwutorowo - w zawodzie (w kulturze), oraz w biznesie (branzy w której chce zdobyc doświadczenie bo rozważam własny biznes - i tu jestem gotowa zacząc od zera chowajacdyplom do szafy A jak wyjdzie - zobaczymy ....

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

A jak masz jeszcze jakieś pytania - to chętnie odpowiem Generalnie oceniam wyjazd bardzo dobrze i polecam ... My chcemy kiedys (5-7lat) wracać do Polski i myśle że doswiadczenia tu zdobywane są bezcenne ....Warto sie odważyć


Przeczytałąm co napisałam - i jakieś optymistyczne i nie moje to wyszło ....Czasem (siedząc na kanapie pod kocem) zastanawiam sie czy to faktycznie ja przetransferowałam nas (dwie osoby plus kot) zagranice ? No ja ... A dodam ze nie mielismy tu nikogo i praktycznie żadnych oszczedności jak widać można być totalnym zamknietym w sobie tchórzem i odludkiem i mimo to podejmować sensowne działania strategiczne
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 01:30   #4005
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
1500 na miesiąc - weź wynajmij mieszkanie, bo nikt sie nie rodzi z własnym em, kup buty, spodnie, kurtkę... miej dziecko...
Przypomniała mi się rozmowa zasłyszana w pociągu podmiejskim. Dwóch młodzieńców, w wieku 23 lub 24.

- Mam świetny plan na zarabianie kasy. Na razie robię tylko to jedno zlecenie i mieszkam u rodziców, ale zbieram na mieszkanie.
- Ile chcesz jeszcze zbierać?
- Policzyłem, że do 2030 będę już miał, nie muszę się spieszyć. A potem będę kupował kolejne i je wynajmował, kupował jeszcze więcej mieszkań i będą na mnie zarabiać. Będę miał kupę czasu wolnego na podróżowanie i może nauczę się jakiegoś języka...
- Ale myślisz, że to się później tak szybko rozkręci?
- Widzisz, ludzie tego w ogóle nie łapią, narzekają tylko, że mieszkań nie ma, że nie mają gdzie żyć. A przecież jak masz dwie babcie i one umrą, mieszkania zostają dla ciebie i już: do jednego wprowadzasz się, a drugie idzie pod wynajem i masz start interesu.


...



Zrobione dziś:
* praca nad zleceniem
* mail do wykładowcy
* śniadanie
* kanapki dla siostry do szkoły
* transport sprzętu do TŻ
* obiad dla dwojga
* czytanie Calvino
* 3/4 projektu3 STP
* gość w dom!
* wino dla pięciorga
* opracowanie dla kolegów z grupy i mail
* równania w projekcie4 GFGG
* omletowa tortilla na jutro do szkoły
* sprzątanie poimprezowe
* przełamanie się - mail do I.
* zmywanie
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 07:54   #4006
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

A ja stąd wyjeżdżam, właśnie dlatego, że jest tu jak jest. I właśnie dlatego, że chcę żyć spokojnie, nie patrząc z niepokojem w kalendarz ile zostało do kolejnej wypłaty, doskonale znam to uczucie. Właśnie dlatego, że jedyne co ten kraj może mi zaoferować przy moim humanistycznym wykształceniu to noszenie kartonów za 1500 zł i wyścig, w którym nie liczy się człowiek. Firmę też już miałam, niestety Polska nie rozpieszcza małych przedsiębiorców, nie stać mnie było na comiesięczne opłaty ZUS - 1000 zł.
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 09:24   #4007
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Joanna, ja caly czas bylam przekonana, ze mieszkasz w Polsce Nie wiem, czemu tak zalozylam... W kazdym razie moglabys cos powiedziec wiecej? Interesuje mnie wlasnie emigracja rodakow, ktorzy wyjechali z checi rozwoju, a nie tylko dlatego, ze w PL im bylo za ciezko
to ja chetnie dodam cos od siebie, tylko powiedz co chcialabys wiedziec, poniewaz duuzo moglabym pisac

Joanna - ja tez myslalam ze jestes w Pl ja mam w takim ukladzie do Ciebie dosc osobiste pytanko, ale to na priw, bo chyba publicznie nie wypada....
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 09:53   #4008
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
to ja chetnie dodam cos od siebie, tylko powiedz co chcialabys wiedziec, poniewaz duuzo moglabym pisac

Joanna - ja tez myslalam ze jestes w Pl ja mam w takim ukladzie do Ciebie dosc osobiste pytanko, ale to na priw, bo chyba publicznie nie wypada....
Chetnie odpowiem - aż jestem ciekawa co to za pytanie

Wiecie to jest ciekawe - nam obojgu wyszło i bardzo namawiamy ludzi żeby też wyjechali ... zwłaszcza Ci marudzący I powiem Wam że ludzie wcale nie są do tego skłonni - M. sie posunął do tego że dawał na fejsie ogłoszenia o pracy w branży -czyli właściwie wśród kolegów ze studiów - i owszem zainteresowanie było... teoretyczne Bo trzeba wyjechać (cale 150 km od granicy), mówic/pracowac po angielsku albo nauczyć sie troche niemieckiego .... Także ja troche zweryfikowałam pogląd na osoby siedzące w Polsce i narzekajace

Zreszta przykładem jest mój brat - prace studencka (na śmieciówce i bez możliwości rozwoju) ma , narzeka na brak perspektyw - jest humanistą - jak mu mówie - masz jeszcze rok do końca studiow - naucz się niemieckiego choc troche i przyjedź , pomożemy ci na początku - to słysze "a nie... niemiecki.....do Niemiec.... to ja spróbuje tutaj ... moze coś znajde " Wiec niektórzy poprostu chcą siedzieć w PL bo im tak wygodnie - łatwiej jest narzekać niż cos zmienić

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Nebula a ty mieszkasz w UK? Jak Ci sie tam podoba ? Ja wiem ze to głupio ogólne pytanie

Ellefant no właśnie podoba mi się Twoje podejście A jak tam norweski - faktycznie tak cięzki jak mówią? Ja kiedyś marzyłam o Skandynawii

Listy nie ma co robić - i tak się głównie ucze .... Niestety jak zwykle przed egzaminem podłapałam ciąg książkowy i musze walczyć żeby nie czytac a dłubać gramatykę - do czego grzecznie się udaję
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 10:54   #4009
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ja tez myslalam Joanno, ze jestes w Polsce obiema nogami, a tylko Twoj TŻ jest wyjazdowy
Moj Ukochany jest nastawiony na wyjazd do DE calym soba (tylko cos niemieckiego sie nie uczy zbytnio ). Tylko on jest zdania, i raczej ma racje, ze to ja predzej znajde tam prace w zawodzie. I szczerze powiedziawszy, to pewnie wyjade. Chce spokojnie życ i chce mieć prace w laboratorium, nie mam duzych wymagan. Jestem tchórzem, ale liczę na to, ze zagraniczne praktyki w wakacje beda dla mnie rozgrzewka...
Swoja droga...to te kilka miesiecy bedzie dla mnie przelomowe...tak czuję

Wlasciwie to tez chetnie sie dowiem szczegolow z Twojej historii, takie informacje beda dla mnie bardzo przydatne Pozniej napisze, bo nie ma mnie w domu.
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 11:08   #4010
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ja nie czytałam jeszcze artykułu, ale po Waszych komentarzach się przeraziłam.Tak jakbym czytała o mnie, 2 razy rzucone studia (nie wiem o czym ja wtedy myślałam), brak konkretnego doświadczenia i umiejętności i ambicje by mieć dobrą pracę albo chociaż zacząć w czymś ambitniejszym i w tym się rozwijać... Zdołowałam się

Co do za granicy, mi się marzy wyjazd właśnie na zasadzie rozwoju osobistego, nauczenia się języka, zobaczenia jak jest gdzie indziej. Myślę o dalszych studiach za granicą, ale jednocześnie obawiam się, że nie mam szans, właśnie przez to co sobie w życiu narzeźbiłam

Ja mam dziś żabę do zjedzenia, muszę napisać list motywacyjny i powysyłać na oferty, które mnie interesują. Ale patrząc na moje doświadczenia z lutego i te z zeszłego tygodnia, szukanie pracy staje się jakimś koszmarem i jednym wielkim dołem. Z czym do ludzi? Kto mnie zechce? Co mogę ofiarować by mi jeszcze zapłacili? Masakra jakaś, przyczyna mojej depresji 3letniej. Muszę walczyć i próbować.

Przeczytałam tekst w Obcasach i mam zupełnie odmienne zdanie. Podziwiam tą dziewczynę. Ona nie rzuciła studiów, bo tak, miała konkretne powody. Pawlikowska też rzuciła studia, bo nie czuła tam rozwoju. Dziewczyna jest oczytana, wie czego chce, próbowała różnych rzeczy, nie siedzi pod kołdrą i nie kwiczy. Ja ją podziwiam. Walczy o swoje i to jej się chwali. Nie zgadza się na różne rzeczy i ma do tego prawo. To, że ogłosiła na całą Polskę, że wyjeżdża? Sami zrobili z nią wywiad, ona tylko wysłała list. Nie wiem czemu ją tak zlinczowałyście. Moim zdaniem fajna, zdroworozsądkowa dziewczyna, z odwagą, pomysłem i marzeniami. Zachwycamy się Pawlikowską, a one są do siebie podobne, mają odwagę nie zgadzać się na etat za 1200zł i sięgać po to co chcą w życiu robić. A to, że nie chciała pracować w radiu czy gazecie za marne grosze, znowu jej wybór, żyjemy w wolnym kraju, możemy się na różne rzeczy nie zgadzać, widocznie miała konkretny powód by odmówić. Ale też zdobyła konkretne doświadczenie, czegoś się nauczyła, własna firma też dała jej dużo wiedzy. Dla mnie ona jest inspiracją, a nie kimś godnym potępienia.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"

Edytowane przez inga86
Czas edycji: 2013-05-22 o 11:33
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 12:50   #4011
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Inga, jest zasadnicza roznica miedzy rzucaniem studiow i szukaniem swojego szczescia w roznych miejscach i wiara w to, ze sie uda, a tym...co robi ta dziewczyna. A ona robi show, byle bylo glosno. Ja sie z jej postulatami zgadzam i dziewczyny tutaj tez sie zgadzaja, tylko zwroc uwage na jej postawe (przeczytaj jeszcze ten drugi artykul w NaTemat)...noo...coz, ta laska jest po prostu zarozumiala, ja ją tak wlasnie odbieram po tym co przeczytalam.
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 14:58   #4012
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

W temacie Sandry: http://eventifashionatelier.pl/o-nas.html

O co chodzi?
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 15:51   #4013
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Ja nie czytałam jeszcze artykułu, ale po Waszych komentarzach się przeraziłam.Tak jakbym czytała o mnie, 2 razy rzucone studia (nie wiem o czym ja wtedy myślałam), brak konkretnego doświadczenia i umiejętności i ambicje by mieć dobrą pracę albo chociaż zacząć w czymś ambitniejszym i w tym się rozwijać... Zdołowałam się

Co do za granicy, mi się marzy wyjazd właśnie na zasadzie rozwoju osobistego, nauczenia się języka, zobaczenia jak jest gdzie indziej. Myślę o dalszych studiach za granicą, ale jednocześnie obawiam się, że nie mam szans, właśnie przez to co sobie w życiu narzeźbiłam
moja pryzjaciolka nie skonczyla studiow w Pl, studiowala inzyniera chyba 5 lat (nie chce jej obrazic, ale po prostu nie pamietam). z roku na rok odkaldala zrobienie pracy. wyjechala za granice w 2 lata zrobila inzyniera, rok magisterki, a teraz najprawdopodobniej zostanie wybrana jedna na 1000 co dostnaie prace na uczelni. Da sie. przeszlosc za granica nie ma znaczzenia. To tylko w Polsce nakladamy na siebie pietno rzuconych studiow. za granica liczy sie kazdy rok.
moze sie okazac, ze tylko rok wyrownania bedzie CI potrzebny by zrobic magistra w dwa lata w tym co lubisz.

Joanna - w UK w skrocie jest...jak kto lubi. Ja czuje sie tu podle i chce jak najszybciej wyjechac. Ale co kto lubi. sa tacy co upatruja w UK zbawienia, ale pewnie dlatego, ze tu sie mowi po angielsku. Ja nie upatruje zadnego zbawienia, uwazam, ze to tylko przystanek w drodze do miejsca znacznie lepszego dla moich potrzeb. (reszta pozniej)
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2013-05-22 o 15:54
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 16:48   #4014
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 472
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ellefant - ona miała kiedyś firme, która splajtowała.
Ingo, mnie się bardzo nie podoba jej brak szacunku do ludzi (vide - przekręcanie nazwiska, no heloł) i całe założenie "lepszy zmywak w Anglii niż powolny awans w Polsce".

Co do studiów i ich kończenia - ja wybrałam studia, które mnie interesowały i od początku samego, wiedziałam, że one nic konkretnego nie dadza mi na rynku pracy. Uważałam je za niezbędną kontynuację mojego rozwoju i już.

Nie podoba mi się postawa pt od początku miałam przechlapane, nauczyciele się uwzięli, na uczelni mnie przekreślili (ja kończyłam podyplomówkę na Collegium Civitas i wiem, że w kwestii finansów są b. elastyczni i można się z nimi dogadać), utopiłam kasę w firmie - to była głupota, sama to przyznaję - a teraz muszę spłacać długi! (A kto niby ma spłacić długi za jej nieodpowiedzialne postepowanie?)

Hm, może chodzi o to, że ogólnie nie lubię pysznych ludzi, a tu mi właśnie jedzie pychą na kilometr.
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 17:01   #4015
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Hm, może chodzi o to, że ogólnie nie lubię pysznych ludzi, a tu mi właśnie jedzie pychą na kilometr.
Mam tak samo - brzydzę się zarozumialstwem, więc jak tylko to wyczuję, to już ciężko mnie przekonać do danej osoby
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-22, 22:39   #4016
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 854
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Napaliłam się na wizytę u gina i takie rozczarowania.
Ehh...myślałam, że od moralności to są etycy, a nie ginekolodzy...
(więcej w klubie)
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-23, 01:11   #4017
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Chciałam Wam opisać dzisiejsze przeboje w dziekanacie i poodnosić się do dyskusji, ale padam na pyszczek, a jeszcze trochę roboty przede mną, więc chyba kiedy indziej.

Zrobione dziś:
* praca nad zleceniem
* tytuł(!)
* sprawozdanie z projektu1 CP
* dziekanat
* zwiad w przychodni
* gość w dom!
* załatwianie opracowań z GD
* odrabianie nieobecności na Mat
* spotkanie (projekt) z I.S.
* czytanie Christie
* obiadokolacja dla dwojga
* nauka na kolosa z GD
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-23, 08:34   #4018
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć!
U mnie luźniejszy tydzień.
Udało mi się nad kilkoma rzeczami pracować sukcesywnie, robiąc część po części i nie zmęczyłam się presją czasu, jak to zwykle mi się udawało... zmotywowałam się, żeby częściej tak pracować...

Biegam sobie i daje mi to wytchnienie, mimo zmęczenia w trakcie.
Zrobiłam wczoraj rewelacyjną zupę marchewkowo-soczewicową. Bomba!

Odnośnie dyskusji o Sandrze... Odebrałam ją jako osobę silnie uwarunkowaną biedą, stąd rzucenie się się na pracę zamiast studiów i zachłyśnięcie się trybem karier medialnych (celebryccy styliści itp.). Kultura osobista, roszczenia, możliwość powodzenia - to inne kwestie, nie wypowiadam się. Odwaga, chęć próbowania, otwarcie na różne opcje kiedyś przerodziło się w światopogląd z tezą i to mnie nie przekonuje.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-23, 12:42   #4019
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 399
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

A ja miałam dziś stresa maturalnego bo odłożyłam naukę prezentacji na ostatnią chwilę. Ale zdałam XD.
Co do kultury osobistej: to można mieć najwyższe umiejętności ale jak jesteś kaleką emocjonalnym to prędzej czy później wylecisz. A co do średniej krajowej to wszystko zależy: dla mnie zarobić 1600 zł to byłoby dużo: mieszkam w domu z rodzicami, jedyne opłaty stanowiłby dojazd i ewentualne dołożenie do rachunków ok 500 zł.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-23, 21:31   #4020
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej,
coaching spoko, choć w sumie takie jednorazowe zrywy nie mają większego efektu. Przez godzinę myśli się konstruktywnie o zadaniach, coach pilnuje gdy umysł próbuje się wymykać jakąś boczną ścieżką. Myślę że powtarzane regularnie mogłoby pomóc wyrobić nawyk i pomóc funkcjonować bardziej efektywnie.

Od wczoraj mam spadek formy. Nie chce mi się też jeść. Niedobrze. Jakby się dało jakąś kroplówką albo koktajlami zastąpić jedzenie, byłoby super. Nie trzeba by było myśleć o zakupach i ich dźwigać , myśleć co zjeść ,co przygotować, wyrzucać zepsute rzeczy, zmywać i sprzątać bałagan w kuchni na koniec.

Byłam dziś na spotkaniu dotyczącym żywienia, ciekawe, ale też krótkie, a to przecież temat rzeka.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.