W prawo,w lewo lata brzuszek - to nie samba,to maluszek! - Mamy VII-VIII 2013 cz. 13!

[iwona335]

Napisane przez magdalennne

Oli współczuję ci bardzo... Co lekarz to opinia, co leki to się okazuje, że nie za dobre. Strach złapać cokolwiek, że lekarze jeszcze dołożą



Witaj Pisz dużo i śmiało



Pięknie leci



Kurcze to ja już 2 razy zdążyłam dostać, aż sama się zdziwiłam prędkością pracy ZUSu... Może akurat dzisiaj zawita?



Śliczne

zawsze jak zaczne marudzić ze sie obijają z wypłaceniem kasy i Wam tu pomarudze to na drugi dzien kaska sie pojawia

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez lachryma

bosze, jakby widziała mojego męża. on nie jada kanapek tylko jakieś piramidy! i potem ledwo to wkłada do buzi i mu leci jakaś rzodkiewka bokiem ust

ja jem tak samo, takie kanapki są najlepsze!

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez iwona335

ja nie dostałam jeszcze kasy od 5 kwietnia, i tak sobei czekam, a w portfelu juz tylko 20 zł sobei leży na czarną godzine

no jak to? ale to wina zusu czy firma tak póżno wysłała rozliczenie?
zus nie ma jakiegoś deathline?

[Kathe]

Napisane przez jakierka

Witam dziewczyny!!
Nie wiem czy nie za pozno na witanie sie (bo wiekszosc juz juz zaczyna rodzic), ale mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie Czytam was juz od samego poczatku, ale ciagle nie bylam w stanie was nadrobic. Jest to moj debiut w pisaniu na forum w ogole, wiec gdymym zrobila cos nie tak prosze o wyrozumialosc.
Ja osobiscie jestem w 28tc (dokladnie 27t+5dni), mieszkam w UK od 3 lat, jestem mama aniolka, ktorego stracilam w zeszlym roku (i tu moglabym ponarzekac na angielska sluzbe zdrowia, ale nie chce rozdmuchiwac dalej tego tematu). Obecnie czekamy na synka Edwarda i nie mozemy sie doczekac na jego przyjscie
W sumie pisze, bo obecnie jestem na wyproszonym wrecz tygodniowym zwolnieniu i mam chwile forum. Pozstaram sie byc na biezaco jak tylko bede miala wolna chwile!

witam

super, ze sie odezwałas jak Ci minęły miesiące ciąży??

[roxi1980]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40930051]no jak to? ale to wina zusu czy firma tak póżno wysłała rozliczenie?
zus nie ma jakiegoś deathline? [/QUOTE]
ZUS ma 30 dni od otrzymania druku

[madi82]

"Ledwo się trzymamy, ale dzieci jeszcze w sobie mamy "

"Skurcz, skurcza skurczem pogania"


"Dolegliwości różne mamy, ale ostro się trzymamy"

"Brzuszki rosną że ho ho, skurcze bolą, że ojoj"

"Torby prawie pakujemy, dzieciątek oczekujemy"

takie smętne mi się teraz wymyśliły na już

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez d0tkaaa

czesctrzymam kciuki za eixyty i gratuluje tyg jak sie powaznie robi lada moment beda porodynie odzywam sie duzo vi ...zafarbowalam sie na ciemno i wlasnie jade po rozjasniacz do sklepu hahhaahahahaha...i zobaczymy co mi eyjdzie..boze jaka ja jestem poczepana..zawsze wszystko na juz i teraz to mam za swoje,nie jest zle ale jednak potrzebuje troche jasnosci przy corce nlynarza lol wstawie pozniej zdjecie jak mi sie uda odratowac hahha (nie jest zle,ja zdziwiam ale nie tak mialo byc)lece!

poka poka jak w ciemnych wyglądasz

[iwona335]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40930051]no jak to? ale to wina zusu czy firma tak póżno wysłała rozliczenie?
zus nie ma jakiegoś deathline? [/QUOTE]
moja szefowa raczej oddaje moje l4 systematycznie moze 2-3 dni po tym jak ja zawoże do pracy.
no widzisz ZUS może sie opierdz.ielać ale jakbysmy to my coś przeoczyli i sie spóźnili o sąd ostateczny

[ita83]

Dzien dobry brzuchatki Wczoraj wieczorem mielismy dyskusje z mezem i on mi powiedzial ze to wylacznie zalezy odemnie kiedy pojde na zwolnienie - i zebym sama zdecydowala. Ale jak mam sie meczyc to mam isc od razu.
Wiec oczywiscie ja stwierdzilam ze zobacze rano. Rano wstalam i oczywiscie nie czulam sie tragicznie wiec pojechalam znow do pracy.....
a teraz juz czuje ze mnie zaczyna delikatnie ten kregoslup bolec....

i znow wam zaczne wieczorem marudzic - ale wiem ze mi wybaczyie bo po to mamy to forum co nie???


a teraz trzymajcie sie musze sie POCHWALIC:

* wczoraj jadlam pierwsze w tym roku czeresnie
*po drugie kupilam znow ciuszki dla dzidzia link: http://www.adverts.ie/clothing-blank...bundle/3125855
w sumie pierwsze ubranko bardzo sprane ale reszta ok , mam babka jeszcze czapeczki i spodenki i sie zastanawiam czy brac czy nie ale chce za 6 par spodenek 10euro (moze jakbym za spodenki i czapeczki tyle dala to by sie oplacalo)
poradzcie

w ogole po jakiej ilosci ciuszkow dzieciecych tz moze wyrzucic z chaty lub zabic?? - bo juz sie dziwnie patrzy i pyta czy dziecko zdazy to wszystko na siebie zalozyc

[malaczarnakejt]

lachryma
Po nadrobieniu wczorajszego dnia chciałam Ci napisać, że to, o czym mówił Twój ginekolog, to na pewno nie jest rozwarcie, więc nie ma tragedii.
Mógł tak powiedzieć, natomiast masz tak, że szyjka jest jeszcze wyczuwalna, a przepuszcza opuszkę palca, czyli to 0,5 cm.
Rozwarcie jest wtedy, kiedy szyjka jest zgładzona, czyli ciężko ją wyczuć, a główka wtedy mocno napiera. Najczęściej rozwarcie liczy się od 2 cm, bo tak po prostu wychodzi od początku po zgładzeniu.
Nie wiem, czy napisałam dość czytelnie. Najlepiej byłoby to narysować

[Charlize89]

Napisane przez idzia111

hallo ! jaki tytuł nowego wątku ???

Napisane przez lachryma

bosze, jakby widziała mojego męża. on nie jada kanapek tylko jakieś piramidy! i potem ledwo to wkłada do buzi i mu leci jakaś rzodkiewka bokiem ust

Może TŻ jest w ciąży jak my?

Chciałam was napisac, że wczoraj prawie dostałam zawału.
Otóż wieczorem zeszłam do kuchni, bo głód mnie złapał i wyjadam sobie spokojnie zupe z garnka aż tu nagle słyszę "Hello, hello...hello, hello", ja zdziwiona, bo sama byłam domu. Reszta domowników w ogródku przy domku. Zamarłam tak chwile z chochlą przy buzi i słucham dalej "Hello, hello...hello, helloooo". Strach mnie obleciał jak diabli i przypomniałam sobie, że ojciec mój ma taką melodyjkę w telefonie

[lachryma]

Napisane przez iwona335

ja jem tak samo, takie kanapki są najlepsze!

ja jak czasami mam od rana słaby humor, jemy razem śniadanie i widzę ten jego sposób jedzenia to mnie po prostu trzęsie
ale nikt nie jest doskonały

[roxi1980]

a może ten mój drugi, co Wam sie podobal:

"Na Twoim pęcherzu jak na bębnie gram, poczekaj jak wyjdę to Ci wycisk dam"

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez iwona335

moja szefowa raczej oddaje moje l4 systematycznie moze 2-3 dni po tym jak ja zawoże do pracy.
no widzisz ZUS może sie opierdz.ielać ale jakbysmy to my coś przeoczyli i sie spóźnili o sąd ostateczny

Roxi napisała, że zus ma 30 dni ...
no cholera jasna, dzwoń do nich co chwile i się przypominaj, przecież tak nie moze być... no chyba że szefowa daje ciała ... mamy koniec maja a ty od kwietnia czekasz na kase

[jakierka]

Napisane przez ita83

w ogole po jakiej ilosci ciuszkow dzieciecych tz moze wyrzucic z chaty lub zabic?? - bo juz sie dziwnie patrzy i pyta czy dziecko zdazy to wszystko na siebie zalozyc

Faceci juz chyba tak maja i mysla, ze samo sie zrobi, samo kupi i samo znajdzie. U mnie w domu to samo! Mam zaledwie kilka rzeczy dla Edzia (przynajmniej w moim odczuciu) a moj TZ juz stwiedza, ze maly tego wszystkiego nie zdazy zalozyc. Albo pytania w stylu "A czy wozek lub lozeczko na pewno nalezy kupowac przed porodem?"

[domciatko]

witam i ja z rana.

przypomialo mi sie jeszcze cos, co bylo na szkole rodzenia, a chyba zadna z nas jeszcze o tym nie wspominala.

a mianowicie o DEPRESJI POPORODOWEj (baby blues)
położna mówiła, że dotyka do w większym lub mniejszym stpniu 1 na 8 kobiet (dane z uk oczywiscie).
i że czasami może objawiac się niepohamowanym płaczem, że czasami kobieta patrzy na dziecko i płacze i sama nie wie czemu.
może również przybierac silniejsze formy jak smutek, strach, bezradność,
a kończyć się nawet depresją, która niestety jest niebezpieczna.
taki stan może utrzymywac się nawet do roku czasu i aby nie bagatelizować tych naszych "humorów".

że jak będziemy się czuć brzydkie, zmęczone do kwadratu, że już nie dajemy rady, aby pogadać z kims.
aby nie być za dumnym i po prostu zwrócić się do kogoś o pomoc.
(napisać na forum i my pocieszymy!!)

taka depresja nie koniecznie dosięga kobiety, które nie planowały dziecka, lub same wychowują dziecko, ale także w pełnych, szczęśliwych rodzinach.
i trzeba yć czujnym.
i duża rola parntera, który powinien wspierać kobietę, pomagać i obserwować co się dzieję.

i to tak mi się z rana jeszcze przypomniało.

[lachryma]

Napisane przez malaczarnakejt

lachryma
Po nadrobieniu wczorajszego dnia chciałam Ci napisać, że to, o czym mówił Twój ginekolog, to na pewno nie jest rozwarcie, więc nie ma tragedii.
Mógł tak powiedzieć, natomiast masz tak, że szyjka jest jeszcze wyczuwalna, a przepuszcza opuszkę palca, czyli to 0,5 cm.
Rozwarcie jest wtedy, kiedy szyjka jest zgładzona, czyli ciężko ją wyczuć, a główka wtedy mocno napiera. Najczęściej rozwarcie liczy się od 2 cm, bo tak po prostu wychodzi od początku po zgładzeniu.
Nie wiem, czy napisałam dość czytelnie. Najlepiej byłoby to narysować

no powiedział, że szyjka rozwarta na palec.
i zapisał mi w karcie R= 0,5 cm
sama już nie wiem, niemniej jednak i tak mam zamiar większość dnia leżeć, bo mimo wszystko jest skrócona.
Dziękuję kochana za wyjaśnienie

Neni, pytałaś o długość mojego narządu niecałe 2,5 cm.

[sammi24]

Dzień dobry dziewczonki

Zaglądam na chwilę, wkurzam się od godziny bo goście od wymiany wodomierzy mieli być o 10.00 i co? i dooopa jasna a ja muszę podjechać w jedno miejsce kupić Tż na urodziny maszynkę do golenia.

Nie śpię od rana bo byłam krew odciągnąć w labie i siki weroniki oddać

Jaskierka witaj

Moja na szybko propozycja tytułu wątku:

"Skurcze łapią, brzuchy skaczą, jeszcze dzieci nam nie płaczą"

[krysiaa2608]

Napisane przez idzia111

hallo ! jaki tytuł nowego wątku ???

"do porodów się zbliżamy, będą z nas wzorowe mamy"

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez domciatko

witam i ja z rana.

przypomialo mi sie jeszcze cos, co bylo na szkole rodzenia, a chyba zadna z nas jeszcze o tym nie wspominala.

a mianowicie o DEPRESJI POPORODOWEj (baby blues)
położna mówiła, że dotyka do w większym lub mniejszym stpniu 1 na 8 kobiet (dane z uk oczywiscie).
i że czasami może objawiac się niepohamowanym płaczem, że czasami kobieta patrzy na dziecko i płacze i sama nie wie czemu.
może również przybierac silniejsze formy jak smutek, strach, bezradność,
a kończyć się nawet depresją, która niestety jest niebezpieczna.
taki stan może utrzymywac się nawet do roku czasu i aby nie bagatelizować tych naszych "humorów".

że jak będziemy się czuć brzydkie, zmęczone do kwadratu, że już nie dajemy rady, aby pogadać z kims.
aby nie być za dumnym i po prostu zwrócić się do kogoś o pomoc.
(napisać na forum i my pocieszymy!!)

taka depresja nie koniecznie dosięga kobiety, które nie planowały dziecka, lub same wychowują dziecko, ale także w pełnych, szczęśliwych rodzinach.
i trzeba yć czujnym.
i duża rola parntera, który powinien wspierać kobietę, pomagać i obserwować co się dzieję.

i to tak mi się z rana jeszcze przypomniało.

ja miałam baby blues - ryczałam chyba z trzy tygodnie i nie wiedziałam dlaczego... a w dodatku nic mnie nie cieszyło nawet dziecko, wiec czułam się z tym fatalnie jak wyrodna matka

[madi82]

Napisane przez ita83

i znow wam zaczne wieczorem marudzic - ale wiem ze mi wybaczyie bo po to mamy to forum co nie???


:

a marudz zawsze to coś człowiekowi ciut ulży

[malaczarnakejt]

Napisane przez lachryma

no powiedział, że szyjka rozwarta na palec.
i zapisał mi w karcie R= 0,5 cm
sama już nie wiem, niemniej jednak i tak mam zamiar większość dnia leżeć, bo mimo wszystko jest skrócona.
Dziękuję kochana za wyjaśnienie

Neni, pytałaś o długość mojego narządu niecałe 2,5 cm.

Jest skrócona, czyli nie zgładzona, co jest podstawą rozwarcia Piszę, żebyś się nie musiała nakręcać słowem "rozwarcie" bo to brzmi groźnie. Oczywiście odpoczywaj jak najwięcej

[jakierka]

Napisane przez lachryma

jakierko, witamy Ciebie w naszym elitarnym gronie. macie wyczesane imię dla synka!! raz, że Norton (przystojniak), dwa Stachura (mój ulubiony poeta), w ogóle fajne

gratki za kolejne tygodnie, pędzimy jak szalone!

Dziekuje
U nas nie bylo problemu z wyborem imienia dla chlopca, wiedzielismy, ze bedzie Edward, bo takie imie mial SP ojciec mojego TZ i chcielismy wlasnie tak nazwac syna. Poza tym tworzymy polsko-litewska rodzine z rosyjskimi korzeniami (oboje jestesmy w polowie rosjanami) i mowimy w domu po rosyjsku, mieszkamy natomiast w UK, wiec chcielismy aby imie bylo uniwersalne i pasujace do kilku krajow (UK, Polska, Rosja, Litwa)
Gorzej z imieniem dla dziewczynki, mam nadzieje, ze nie czeka nas wielka niespodzianka

[lachryma]

Napisane przez roxi1980

"Na Twoim pęcherzu jak na bębnie gram, poczekaj jak wyjdę to Ci wycisk dam"

En go chciała dać, ale ma za dużo literek i się nie mieści.

a jeśli chodzi o baby blues, moja koleżanka, która urodziła 3 tyg temu mówiła, że chyba to ma. płacze bez powodu, brakuje jej brzuszka i ruchów dziecka w środku, nie podoba się sobie itp.
hormony po prostu...

[madi82]

Napisane przez roxi1980

a może ten mój drugi, co Wam sie podobal:

"Na Twoim pęcherzu jak na bębnie gram, poczekaj jak wyjdę to Ci wycisk dam"

on chyba był za długi:/

[roxi1980]

Napisane przez sammi24

"Skurcze łapią, brzuchy skaczą, jeszcze dzieci nam nie płaczą"

super

[madi82]

Napisane przez sammi24

"Skurcze łapią, brzuchy skaczą, jeszcze dzieci nam nie płaczą"

podoba mi się bardzo!!!!

[jakierka]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40930468]ja miałam baby blues - ryczałam chyba z trzy tygodnie i nie wiedziałam dlaczego... a w dodatku nic mnie nie cieszyło nawet dziecko, wiec czułam się z tym fatalnie jak wyrodna matka [/QUOTE]

I to jest najgorsze, ze nie wiedomo na kogo trafi. Wiekszosc z nas mysli, ze skoro dziecko jest wyczekiwane, chciane, a czesto i planowane, to nas to nie dotyczy. A jak sie okazuje natura nie wybiera :/ Tez przyznam, ze sie boje tego stanu. Teso, jak dalas sobie rade? Pomoc najblizszych, uplyw czasu?

[czarownica1]

Napisane przez domciatko

witam i ja z rana.

przypomialo mi sie jeszcze cos, co bylo na szkole rodzenia, a chyba zadna z nas jeszcze o tym nie wspominala.

a mianowicie o DEPRESJI POPORODOWEj (baby blues)
położna mówiła, że dotyka do w większym lub mniejszym stpniu 1 na 8 kobiet (dane z uk oczywiscie).
i że czasami może objawiac się niepohamowanym płaczem, że czasami kobieta patrzy na dziecko i płacze i sama nie wie czemu.
może również przybierac silniejsze formy jak smutek, strach, bezradność,
a kończyć się nawet depresją, która niestety jest niebezpieczna.
taki stan może utrzymywac się nawet do roku czasu i aby nie bagatelizować tych naszych "humorów".

że jak będziemy się czuć brzydkie, zmęczone do kwadratu, że już nie dajemy rady, aby pogadać z kims.
aby nie być za dumnym i po prostu zwrócić się do kogoś o pomoc.
(napisać na forum i my pocieszymy!!)

taka depresja nie koniecznie dosięga kobiety, które nie planowały dziecka, lub same wychowują dziecko, ale także w pełnych, szczęśliwych rodzinach.
i trzeba yć czujnym.
i duża rola parntera, który powinien wspierać kobietę, pomagać i obserwować co się dzieję.

i to tak mi się z rana jeszcze przypomniało.

no tak, ja już na wszelki wypadek z Tż gadałam o tym, że jakby mnie dopadło to nie bagatelizować, boję się tego bo tak dużo o tym się ostatnio mówi...
bądźmy dobrej myśli, są Tż, jest rodzina, jesteśmy my

[domciatko]

Napisane przez madi82

on chyba był za długi:/

a może przerobić
"na pęcherzu sobie gram, juz niedługo wycisk wszystkim dam"

[malaczarnakejt]

Napisane przez czarownica1

zakupy prima sort
jaki kurs foto? doszkalasz się czy uczysz od początku?

Kurs podstawowy, znajomi fotografowie organizują na razie taki darmowy, żeby sprawdzić, czy to wypali, czy nadają się na prowadzących itd

[madi82]

Napisane przez jakierka

Dziekuje
U nas nie bylo problemu z wyborem imienia dla chlopca, wiedzielismy, ze bedzie Edward, bo takie imie mial SP ojciec mojego TZ i chcielismy wlasnie tak nazwac syna. Poza tym tworzymy polsko-litewska rodzine z rosyjskimi korzeniami (oboje jestesmy w polowie rosjanami) i mowimy w domu po rosyjsku, mieszkamy natomiast w UK, wiec chcielismy aby imie bylo uniwersalne i pasujace do kilku krajow (UK, Polska, Rosja, Litwa)
Gorzej z imieniem dla dziewczynki, mam nadzieje, ze nie czeka nas wielka niespodzianka

Oficjalne imię Edward mi się nie zbyt podoba ale już zdrobnienia Edek, Edzio itp..super brzmią tak samo jak mojego dziecka oficjalne imię mi się nie podoba, dlatego od małego będę walczyć by mówiono do niego jak do dziecka a nie do dorosłego....