Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV

[LadyWhisper]

a u nas słoneczko?

odkryłam wiązanie 2x i jestem zachwycona Młody też zaraz śmigamy na spacer, tylko zjem i ogarnę chałupę bo zarosła brudem, naprawdę!!!

[bokeh]

Napisane przez s i l v e r

Moja teściowa NIC nie kupiła Darii..... ani razu....

przykre.... a co tż na to???

Ja się pewnie czułam za kółkiem przy instruktorze ale na egzaminie:/ oblałam łuk który na jazdach szedł mi najlepiej

[fewcia]

Napisane przez Ewik86

moja teściowa interesuje się Domcią, ale do tej pory kupiła raz pieluchy i nic więcej... wiecie, nie to żebym była pazerna, ale pieniądze mają i swojej drugiej wnuczce kupuje różne rzeczy...

To u nas podobnie.

Napisane przez bokeh

ja też ide.... kurde u mnie to jest tak że miałam prawko robione ponad rok temu i egzaminy dwa niezdane i ja sie mega szybko zniechęcam, ogólnie jak jeździłam to czułam sie pewnie tylko potem sam egzamin zjadł mi nerwy ja po prostu nie umiem w takich sytuacjach nerwowych.... no ale mam blizej do zdania niż tż który w ogóle nie ma prawka, więc poszłam ostatnio do wordu i musze na nowo wypisać taki wniosek i dac nowe zdjęcie i potem się zapisać. Tylko muszę też wykupić jazdy no i te nieszczęsne testy

ogólnie to się boje i nie wierzę w siebie :/

Przesyłam troszkę wiary w siebie
Ja też twierdziłam że nikt nigdy nie nauczy mnie jeździć,a teraz tz twierdzi że jeżdżę super, rajdowiec ze mnie

Dziewczynki zamieściłam link do zdjęć mojej siostry w klubie. Potem Poczytam klub bo przez aplikację nie mogę tam wejść a przez tel ciężko czytać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ILLUSION]

Lady chciałaś zobaczyć co mój mąż wykombinował na balkonie. Proszę tak to wygląda z zewnątrz a w środku takie mebelki mamy http://www.meble-ogrodowe-sklep.pl/i...mb_360x239.jpg

[nancykenator]

Napisane przez fewcia

Witam się chyba jako pierwsza
Mam nadzieję, że w tym wątku zdejmiemy aparat i nasza Święta Wątkowa Trója (Nawijko, Nancy ) postanowi być grzeczniejsza

oj miejmy nadzieję, że tak

Napisane przez nafiyqa

Jestem i ja

Tez dlugo nie mialam prawka, zrobilam 2 lata temu dopiero, bo zawsze balam sie samochodow.

Mimo ze zdalam za drugim razem to i tak boje sie jezdzic nie czuje sie pewnie za kolkiem, zwlaszcza, ze nie mam na czym cwiczyc.

Najgorsze, ze TZ ma to samo kiedys jezdzil, ale potem mial wypadek (kolega kierowal) i od tamtej pory boi sie prowadzic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja zdawałam 3 lata temu od tej pory jeżdżę baardzo rzadko, boję się, po Krakowie jak jeżdziłam to stresowałam się jak mnie ktoś wyprzedzał więc teraz nie jeżdżę wcale

Napisane przez bokeh

proszę Cię, mój to czasem z pracy przychodzi i mówi "czytałaś na wizazu dziewczyny pisały że coś tam...." hah a ja yyyy nie wiem zaraz zobaczę


Wnerwia mnie taka pogoda wiszą te chmury ciemne i boje sie wyjśc na spacer, a jak nie wyjde to sie okaze że i tak nie będzie padac, a jak bym wyszła to pewnie by sie rozlało

co do pogrubionego to
a co do chmur to u mnie rano upał a teraz ciemnica się zrobiła, grzmi więc pewnie zacznie padać i też nie wiem czy wychodzić czy nie...

meneq odgapiłam przepis bo jak coś jest w majonezie to mój tż zje na pewno

[laurka23]

Jej ale pędzicie! Przeklejam

Napisane przez Delicjanka

dziewczyny, jak wasze dzidziusie teraz spią tzn w czym?? bo moja w bodziaku pajacu i lekkim spiworkuuuu
nie wiem czy nie zrezygnować z bodziaka i w samym pajacyku ją kłaść lulu hm..

Mój w samym pajacu, pod lekką kołderką, ale u mnie cały czas jest 20 -21 stopni. W zimie też tak spał.

Napisane przez onaella

w ogóle odkąd wyszły na ciele Wiktorka czerwone suche plami i pediatra zaleciła codziennie zmieniać ubranka to tak się przyzwyczaiłam do tego, ze teraz mimo, że uczulenia już praktycznie nie ma jakoś nie umiem mu dwa razy pod rząd założyć tych samych śpiochów czy bodziaków
nawet spodnie i bluzeczki codziennie zmieniam.

a Wy jak robicie, zakładacie drugi raz tą samą rzecz czy raz i do prania?

Mój nie ulewa ani nic, ale też codziennie przebieram. Wyjątek to niektóre spodnie.

Napisane przez Kija80

Najgorsze jest to że długo nie wiadomo czy taki dzieciaczek w ogóle przeżyje, potem jakie schorzenia mogą się ujawnić... Pomyślcie, my umieramy jak dziecko ma katarek bo od razu wizja że a nuż na płuca zejdzie. Nie wyobrażam sobie co muszą czuć rodzice takich skrajnych wcześniaków

Ja też nie, straszne to, oby maleństwa wyszły z wcześniactwa obronną ręką.

Napisane przez Wisienka_0809

Słuchajcie, czy któraś z tu obecnych stosowała metodę Montignaca w celu zrzucenia zbędnych kg?

Ja nie, ale podobną, South beach, bardzo fajna! I naprawdę skuteczna.

Napisane przez LadyWhisper

O, tak w tej chwili wyglada nasza kuchnia z jadalnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ma potencjał Jak bym Ci moją wstawiła w jakiej ruinie była to być padła

Napisane przez ILLUSION

O losie 12 stron do nadrobienia To przystępuję do ataku
Aaaa zapomniałabym, dzień dobry dziewczynki U mnie za oknem piękne słońce, burzy jak nie było tak nie ma. Pewnie na jutro i piątek się szykuje bo ja na ciuchy przecież wtedy

Napisane przez ILLUSION

Oooo ja też

Zużyłam jedno opakowanie dziecięcego proszku, teraz piorę w normalnym.

Uwielbiam go

Ja mam jeszcze dzieciowy płyn, ale w normalnym piorę jak większe zabrudzenia i nic młodemu nie jest.

Napisane przez ewadylewska

a swoją drogą, to czemu ona tak kręci przez zaśnięciem główką, raz w lewo raz w praco i tak kilka razy ??

Niedostymulowanie, pomaga kołysanie ponoć, ale nie ważne ile bym Michasia kołysała, on też tak macha główką.

Napisane przez ILLUSION

Bo mamy już takie są że chcą się popisać że coś jeszcze pamiętają i mogą doradzić Umnie akurat teściowa swoją wiedzę sprzed 30 lat rozpowszechnia, mama NIC nie doradza i jeszcze mnie pyta


mój na trzecim szczepieniu prawie identyko 68 i 7450

Idą łeb w łeb
Moja teściowa tak samo, tyle że wiedza sprzed 40 - 35 lat MASAKRA

NIEDOCUKRZYCA mnie rozwaliła

Michaś po szczepieniu jakiś taki senny, wstał o 6.37 (swoją drogą już któryś dzień z kolei ta sama godzina) a o 8 już padnięty, tylko cyc i sen, i tak co chwila, jak się budzi nie chhce wstawać tylko jeść i spać dalej. Bidusio moje.

[mala_19kw]

Przyszwędałam się i ja

O mamo! to trzeba uważać co się pisze jak nas Bokehowy mąż podczytuje

Mój ostatnio podjął próbę zrozumienia o co cho -ale udało mu się rozszyfrować ze zrozumieniem tylko nicki z resztą się pogubił-co,gdzie do kogo i jak także jednego podczytywacza mniej

[LadyWhisper]

o, jeszcze pokażę wam moją piszczałkę
http://www.youtube.com/watch?v=ZoL05...ature=youtu.be
Silver, ciesz się, że Twoja nie piszczy
na końcu kaszelek, i chyba się wybierzemy z tym jutro do lekarza

[Ewik86]

a któraś tu pisała, że z męża Bokeh przytojniacha jest - to pewnie mu ego podskoczyło

[s i l v e r]

http://www.youtube.com/watch?v=FVXp2ZHd5Ww

z plecków na brzuszek jeszcze nie potrafi.

[Ewik86]

Napisane przez s i l v e r

http://www.youtube.com/watch?v=FVXp2ZHd5Ww

z plecków na brzuszek jeszcze nie potrafi.

Moja zapomniała jak się przekręcać, a w ogóle teraz gorzej trzyma główkę niż wcześniej Chwilę potrzyma i zaraz ląduje w kocu

[bijkora]

Zapisałam się na prawko, dzisiaj wykłady

Ja mówię czasem do Pawła `Ty Teżecie` a ten się obraża,nie wie o co chodzi,mysli że coś obraźliwego:hahah a:

[onaella]

Napisane przez LadyWhisper

o, jeszcze pokażę wam moją piszczałkę
http://www.youtube.com/watch?v=ZoL05...ature=youtu.be
Silver, ciesz się, że Twoja nie piszczy
na końcu kaszelek, i chyba się wybierzemy z tym jutro do lekarza

o to to u nas też etap piszczenia na tapecie nie powiem, wesoło jest

i też mamy okropny katarek i kaszelek i jutro idziemy do lekarza

[hope01]

Napisane przez Wisienka_0809

No co Ty mówisz? Kurde, ten świat jest jednak naprawdę mały. Ale mówimy o tej samej Aśce? Bo tam są dwie, jedna masuje Polę, druga robi mi zabiegi krio i przy okazji jest narzeczoną mojego sąsiada.
A na pw odpiszę Ci jutro, dobrze?


W ogóle to HOPE, zauważyłam, że (zresztą jak i Little) jesteś takim samym nerwusem jak ja. I tak pomyślałam, że jak w któryś weekend nie chciałoby Ci się być na zajęciach, to zapraszam do mnie. Ja mieszkam w Gnojniku, więc na pewno tamtędy przejeżdżasz, jak jedziesz do Krakowa. Coś czuję, że mogłybyśmy się w wielu sprawach dogadać.


Zaraz mnie chuj jasny strzeli, krew nagła zaleje i śnieg spali. Ten komputer chodzi jak esiok.

Ja już nie mam zjazdów, tylko egzaminy co nie wyklucza, że kiedyś wpadnę, jak dzieć będzie większy, Ty się ochajtasz itp a daleko od przystanku szwagra mieszkasz?

Napisane przez Delicjanka

dziewczyny, jak wasze dzidziusie teraz spią tzn w czym?? bo moja w bodziaku pajacu i lekkim spiworkuuuu
nie wiem czy nie zrezygnować z bodziaka i w samym pajacyku ją kłaść lulu hm..

Dawid śpi (zależnie od tepmeratury) w: samym pajacu, rampersie, bodziaku i półśpiochach lub ma jedną dwuczęściową piżamkę. Czasem przykrywam kocykiem, ale on się i tak rozkopie

Napisane przez charlizz

wiecie co , ja tez jestem okropna jeśli o nerwy chodzi. Potrafię z mordą wyskoczyć o byle co i taką awanturę urządzić, patologia normalnie. TŻ tyle razy mi mówił, żebym nie dzialała w emocjach, bo źle na tym wyjdę.

i ma rację, ja tak samo... Muszę się oduczyć takiego unoszenia się i przede wszystkim przeklinania, bo to mam tak wrodzone, że nawet nie wiem kiedy puściłam wiązankę..

Napisane przez onaella

w ogóle odkąd wyszły na ciele Wiktorka czerwone suche plami i pediatra zaleciła codziennie zmieniać ubranka to tak się przyzwyczaiłam do tego, ze teraz mimo, że uczulenia już praktycznie nie ma jakoś nie umiem mu dwa razy pod rząd założyć tych samych śpiochów czy bodziaków
nawet spodnie i bluzeczki codziennie zmieniam.

a Wy jak robicie, zakładacie drugi raz tą samą rzecz czy raz i do prania?

U nas to tak:
Wstajemy, powygłupiamy się, zmienimy pampa, zjemy i jeszcze drzemka. Po tej drzemce, jak się Mały rozbudzi, to robimy tak:
-czyścimy nosek
_zażywamy witaminki
-czeszemy włosa
-zmieniamy pampa
-zmieniamy ciucha

No i w ciągu dnia niekiedy cały a tak to zwykle górę trzeba zmienić bo albo się zarzyga albo zaslini

No i po kąpieli piżamula

Napisane przez Kija80

Zajrzałam dziś z ciekawości do Biedronki, zwykle nie chodzę bo mam wybitnie nie po drodze. U nas te oballe były rozpakowane z folijek, czyżbyśmy mieli najbardziej rozgarniety oddział Biedry w Polsce? Bo z tego co pisałyście wszędzie były dwupaki tylko różnie wyceniane

u mnie w tej co byłam właśnie też były z woreczków rozpakowane

Napisane przez Delicjanka

kochana, 6weidera moze spróbuj, super szybkie efekty są po tych cwiczeniach, tylko uprzedzam, kark boli. ;p

ale szósteczka nie jest na spalenie tłuszczu, tylko na wyrobienie mięśni brzusia. Ale tak - kark odpada

TŻ wrócił do soboty i stwierdził, że się uniósł niepotrzebnie i sam się wkur.wił jak zobaczył siostrzyczkę z chłoptasiem w naszej pościeli i że następnym razem zwróci uwagę

[nancykenator]

Napisane przez LadyWhisper

o, jeszcze pokażę wam moją piszczałkę
http://www.youtube.com/watch?v=ZoL05...ature=youtu.be
Silver, ciesz się, że Twoja nie piszczy
na końcu kaszelek, i chyba się wybierzemy z tym jutro do lekarza

Napisane przez s i l v e r

http://www.youtube.com/watch?v=FVXp2ZHd5Ww

z plecków na brzuszek jeszcze nie potrafi.

[s i l v e r]

Napisane przez bokeh

przykre.... a co tż na to???

Ehhh...co on na to?? Nic. Mówi że ona nie ma pieniędzy.

Napiszę jak sprawa wygląda...Rodzice Tżta się rozwiedli. Jego mama poznała kogoś i się wyprowadziła. I teraz jest na utrzymaniu tego nowego faceta (który nie zarabia za dużo) no ale jednak....mogłaby chcociaż jedną głupią zabawkę kupić...cokolwiek,nawet mogłaby coś fajnego do ubarnia w lumpku kupić.... A ona od urodzenia NIC nie kupiła Darii....Kompletnie Przykre.... No ale nie chodzi tylko o kase. Ona wogóle mało się Darią interesuje. A tak się cieszyła jak w ciążę zaszłam. Mówiła ciągle że to będzie JEJ UKOCHANA WNUSIA. Mhm DU.PA....

No a jeśli chodzi o tate Tżta....on jest bardzo głupi za Darią. Okazuje to bardzo Często do nas dzwoni i pyta kiedy może przyjechać.

Napisane przez LadyWhisper

o, jeszcze pokażę wam moją piszczałkę
http://www.youtube.com/watch?v=ZoL05...ature=youtu.be
Silver, ciesz się, że Twoja nie piszczy
na końcu kaszelek, i chyba się wybierzemy z tym jutro do lekarza

O matko! dobrze że Daria nie nauczya się piszczeć

[nancykenator]

łoooo masakra ale u mnie leje, chyba ze spaceru nici

[mala_19kw]

Zaraz wam opisze moją przygodę z policją o losie

[Ewik86]

Napisane przez mala_19kw

Zaraz wam opisze moją przygodę z policją o losie

dawaj chętnie poczytam, bo trochę się nudzę

[laurka23]

Napisane przez s i l v e r

Teściowa też nie... tylko denerwuje mnie że teścoiwa niezbyt się Darią interesuje... a jak byłam w ciąży to mówiła że to będzie JEJ KSIĘŻNICZKA UKOCHANA i że będzie głupia za nią bo to jej pierwsza wnusia (wnuka już ma)..... Mhmmmm ciekawe... Miesiąc temu ostatnio Darie widziała a to dlatego że myśmy do niej przyjechali....

Moja też mam wrażenie że niby kocha małego, ale żeby zapytać czy coś mu potrzeba to nigdy. Oczywiście nie oczekuję jakichś prezentów dla niego, ale miło by było jak by się zainteresowała, a nie tylko doradzała w sprawach jego diety.

Napisane przez nafiyqa

laurko, o ktorym lososiu mowisz? Zakrecilam sie, bo w biedrze jest ich kilka

Ten, uwielbiam go http://static.promoceny.pl/foto/vyro...1750/91553.jpg

Napisane przez nancykenator

laurka w aptece kupujesz nadmanganian potasu w kryształkach i 1-2 kryształki rozpuszczasz w misce z wodą, wkładasz pupkę i ręką delikatnie przemywasz, potem osuszasz ręcznikiem papierowym i wklejasz woreczek (oczywiście wcześniej normalnie myjesz). Co do furaginu to jest to antybiotyk, niezachowanie przerwy między skończeniem leczenia a posiewem może dać wyniki fałszywie ujemne, z tego co wiem to u dorosłych z posiewem czeka się tydzień a nie wiem jak jest u takich maluszków.

Dziękuję! W takim razie odczekam tydzień

Napisane przez ewulkaaa

witam się z rana

właśnie wyruszam do katowic booję się!!! po pierwsze te dwa zaliczenia porażka!

a po drugie...tylko się nie śmiejcie nie jestem z jakiegoś zaścianka, w Gliwicach mieszkam więc nie takie małe to miasto...ale boję się jeździć samochodem po katowiach! jezusie, tam jest tyle pasów do zmieniania, a ja nie umiem określić odległości tego samochodu, ile razu już zawału dostawałam tam to nie zliczymy na wszystkich naszych rękach najchętniej bym się zatrzymała, povczekała aż wszystkie samochody przejadą i dopiero zmieniła pas...ale tam cały czas jadą samochoy wiem, problem nie z tej ziemi tak się chciałam wyżalić.

no więc mam nadzieję, że będziecie za mnie trzymać kciuki!

miłego dnia!

Trzymam kciuki!
Wstyd się przyznać, ale prawko mam od 13 lat, a za kółkiem siedziałam ostatnio 6 lat temu Przez męża, zawsze się bał głupol, a teraz żałuje, bo nigdy wypić nie może jak gdzieś jedziemy. No ale trzeba się ogarnąć i zacząć jeździć.

Napisane przez ILLUSION

Lady chciałaś zobaczyć co mój mąż wykombinował na balkonie. Proszę tak to wygląda z zewnątrz a w środku takie mebelki mamy http://www.meble-ogrodowe-sklep.pl/i...mb_360x239.jpg

Ale super! ja też jakieś siedziska muszę kupić, a na bok balkonu planuję taką kratkę na pnącza, zobaczymy co z tego wyjdzie.

[onaella]

wiecie czym Wiktorek teraz najchętniej się bawi

swoją szczoteczką do zębów, a raczej do dziąsełek

żaden inny gryzak nie pasuje tak jak szczoteczka

pomijam fakt, że czasem szczoteczka trafia do nosa lub oka ale i tak radość jest

[Ifwka]

Jestem i ja ale potem nadrobie bo makaron na razie gotuje a Niunia już się uwagi domaga

[fewcia]

Napisane przez s i l v e r

http://www.youtube.com/watch?v=FVXp2ZHd5Ww

z plecków na brzuszek jeszcze nie potrafi.

Silver jak słodko! Kiedy moja Niunia będzie chociaż główkę tak podnosić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

Silver, brawa dla Daruni

Illusion, wow, cudnie!!!!!


Burza u nas!!! Słońce świeci i burza!!! Najgorsze kombo jakie może być

[mala_19kw]

Więc tak:akcja działa się rok temu w długi weekend majowy Nie mam prawka ale kocham prowadzić. Często z mężem jeździliśmy do lasu (nie pomyślcie sobie ) bo wiadomo najlepiej jeździ się na polnych. A tam długa chyba 3km droga z parkingiem i ogromną górką (no idealna do nauki). Słuchajcie podjazd pod górkę pół godziny ćwiczyłam tak mi się podobało no a potem w tą i spowrotem na zmianę z parkowaniem na różne sposoby. Ale do sedna w końcu jadę jestem koło parkingu i widzę naprzeciw duży samochód (terenówka) zbliża się widzę kogut-to kur.wa policja,co teraz? No nic spokój i pozory trzeba zachować,zajeżdżam na parking-a panowie przejeżdżają obok. Ja już radość niesamowita a koledzy się zatrzymują. Ja wychodzę,od strony kierowcy (bo przecież kierowałam) mąż wysiada od pasażera a oni do nas-nie mijaliście państwo białego malucha? My że nie,nic nie widzieliśmy (oni akurat w tym lesie jakiś pościg mieli nie ma co wybrałam moment na naukę ). I już się wracał do samochodu i nagle:a to jeszcze zrobimy przeglądzik No i się zaczęła jazda.

Policjant: proszę pani prawo jazdy i dokumenty auta,proszę pokazać gaśnice i sprawdzimy światła (pewnie wtedy byłam blado-czerwono-sino-przezroczysta )
Ja: nie mam prawa jazdy
P: jak to?
J: nie mam bo się uczę do egzaminu (ściema osiem )
P: to pani nie wie że to jest droga publiczna i że nie może się pani tu uczyć?
J: publiczna?pierwsze słyszę (musiałam przypalić głupa choć właśnie stałam na przeciw tego znaku co o tym informuje )
P: droga pani,jest pani dorosłą osobą i powinna pani takie rzeczy wiedzieć-poza tym od nauki są instruktorzy jazdy i specjalne do tego place manewrowe (bla bla bla słuchać się nie chciało tego wykładu)
P: proszę o pani dowód osobisty
J: nie mam,po co mi w lesie? (nie spodziewałam się policji w lesie przecież )

Jeszcze chwilę z panem dyskutowałam-tż w popłochu wyciągał gaśnice pokazywał dokumety i te światła ale tak zdenerwowałam pana władze że nawet nie patrzył No i cóż podałam swoje dane bo jakoś zwyczajnie miałam w czy dostanę mandat czy nie ale spisał mnie tylko po to żeby mnie postraszyć (jakoś nie wzięłam sobie tego do serca ). Zabronił jeździć po lesie i się rozeszlismy
Jak wróciliśmy do domu to kładłam się ze śmiechu z całej tej śmiesznej akcji rodzicom powiedzieliśmy dopiero po długim czasie o mojej przygodzie z policją Ale nie powiem ubaw po pachy był głupi to jednak nie ma szczęścia

[Delicjanka]

Napisane przez LadyWhisper

Silver, brawa dla Daruni

Illusion, wow, cudnie!!!!!


Burza u nas!!! Słońce świeci i burza!!! Najgorsze kombo jakie może być

a u nas piekna pogoda!!
wszystkie dzidzie mają oballa, mam i ja!


Dziewczyny, o 14.10 mamy usg brzuszka, trzymajcie kciuki, tak sie strasznie boje

[Delicjanka]

Napisane przez mala_19kw

Więc tak:akcja działa się rok temu w długi weekend majowy Nie mam prawka ale kocham prowadzić. Często z mężem jeździliśmy do lasu (nie pomyślcie sobie ) bo wiadomo najlepiej jeździ się na polnych. A tam długa chyba 3km droga z parkingiem i ogromną górką (no idealna do nauki). Słuchajcie podjazd pod górkę pół godziny ćwiczyłam tak mi się podobało no a potem w tą i spowrotem na zmianę z parkowaniem na różne sposoby. Ale do sedna w końcu jadę jestem koło parkingu i widzę naprzeciw duży samochód (terenówka) zbliża się widzę kogut-to kur.wa policja,co teraz? No nic spokój i pozory trzeba zachować,zajeżdżam na parking-a panowie przejeżdżają obok. Ja już radość niesamowita a koledzy się zatrzymują. Ja wychodzę,od strony kierowcy (bo przecież kierowałam) mąż wysiada od pasażera a oni do nas-nie mijaliście państwo białego malucha? My że nie,nic nie widzieliśmy (oni akurat w tym lesie jakiś pościg mieli nie ma co wybrałam moment na naukę ). I już się wracał do samochodu i nagle:a to jeszcze zrobimy przeglądzik No i się zaczęła jazda.

Policjant: proszę pani prawo jazdy i dokumenty auta,proszę pokazać gaśnice i sprawdzimy światła (pewnie wtedy byłam blado-czerwono-sino-przezroczysta )
Ja: nie mam prawa jazdy
P: jak to?
J: nie mam bo się uczę do egzaminu (ściema osiem )
P: to pani nie wie że to jest droga publiczna i że nie może się pani tu uczyć?
J: publiczna?pierwsze słyszę (musiałam przypalić głupa choć właśnie stałam na przeciw tego znaku co o tym informuje )
P: droga pani,jest pani dorosłą osobą i powinna pani takie rzeczy wiedzieć-poza tym od nauki są instruktorzy jazdy i specjalne do tego place manewrowe (bla bla bla słuchać się nie chciało tego wykładu)
P: proszę o pani dowód osobisty
J: nie mam,po co mi w lesie? (nie spodziewałam się policji w lesie przecież )

Jeszcze chwilę z panem dyskutowałam-tż w popłochu wyciągał gaśnice pokazywał dokumety i te światła ale tak zdenerwowałam pana władze że nawet nie patrzył No i cóż podałam swoje dane bo jakoś zwyczajnie miałam w czy dostanę mandat czy nie ale spisał mnie tylko po to żeby mnie postraszyć (jakoś nie wzięłam sobie tego do serca ). Zabronił jeździć po lesie i się rozeszlismy
Jak wróciliśmy do domu to kładłam się ze śmiechu z całej tej śmiesznej akcji rodzicom powiedzieliśmy dopiero po długim czasie o mojej przygodzie z policją Ale nie powiem ubaw po pachy był głupi to jednak nie ma szczęścia

o ja pitole, ja bym na zawał zeszła, jak mnie zatrzymali to już takiego stresa miałam ze hej!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bokeh

ja Wam pokaże ! w tym wątku będę tyyyyyyle pisać (jeśli niania silver zgodzi się też do mnie przychodzić )

w ogóle zastanawiam się bo od jakiegoś czasu Hania dostaje raz dziennie mleko z butli czasem nawet dwa.... i kiedy w takim wypadku mam zacząć rozszerzać diete?

pisałyście tez że wasi tż na forum narzekają, mój jest jakis dziwny bo jak dlugo sie nie odzywalam to on mi kazał do was napisać i w ogóle jak mówie o Was po nickach to wszystko kuma i taki doinformowany, w ogóle czyta czasem i mi potem mówi coś czego ja np jeszcze nie doczytałam

jak mówię, że czegoś nie wiem to jest: no siedziesz na tym forum to dopytaj dziewczyn

Napisane przez nafiyqa

Jestem i ja

Tez dlugo nie mialam prawka, zrobilam 2 lata temu dopiero, bo zawsze balam sie samochodow.

Mimo ze zdalam za drugim razem to i tak boje sie jezdzic nie czuje sie pewnie za kolkiem, zwlaszcza, ze nie mam na czym cwiczyc.

Najgorsze, ze TZ ma to samo kiedys jezdzil, ale potem mial wypadek (kolega kierowal) i od tamtej pory boi sie prowadzic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja do dzisiaj nie mam prawka

Napisane przez meneq

nawijko odpowiedzialam jeszcze w starej czesci. Badz tak dobra i doczytaj, bo w aplikacji nie wiem jak link wstawic.
ewulkaaa powodzenia na egzaminach! A ja lubie jezdzic po Katowicach samochodem. Jest dynamicznie i taki thrill.
A Bar Teatralny w Glowicach ma sie dobrze? Czego ja nie dalabym za obiad tam?
lady ja ide z Toba na kurs!! Prawko mam od 12 lat, ale Polska wystapila z jakiejs miedzynarodowej umowy, nie uznaja tutaj i jesli chce prowadzic w Japonii, to musze od zera robic. Startuje w lipcu

a trudno w Japonii się prawko robi? to co teraz w PL zrobili to porażka, teść jeszcze stary egz zdawał i super, a teraz nowy i... koszmar. Mój mąż oblał w połowie egz. jak sobie robił by się sprawdzić, a jeździ kilkanaście lat

Napisane przez bokeh

ja też ide.... kurde u mnie to jest tak że miałam prawko robione ponad rok temu i egzaminy dwa niezdane i ja sie mega szybko zniechęcam, ogólnie jak jeździłam to czułam sie pewnie tylko potem sam egzamin zjadł mi nerwy ja po prostu nie umiem w takich sytuacjach nerwowych.... no ale mam blizej do zdania niż tż który w ogóle nie ma prawka, więc poszłam ostatnio do wordu i musze na nowo wypisać taki wniosek i dac nowe zdjęcie i potem się zapisać. Tylko muszę też wykupić jazdy no i te nieszczęsne testy

ogólnie to się boje i nie wierzę w siebie :/

testy nowe są koszmarne :/ pytania zupełnie od czapy

Napisane przez LadyWhisper

a u nas słoneczko?

odkryłam wiązanie 2x i jestem zachwycona Młody też zaraz śmigamy na spacer, tylko zjem i ogarnę chałupę bo zarosła brudem, naprawdę!!!

ja rano na chustospacerze byłam
a plecaczek jak?

Napisane przez ILLUSION

Lady chciałaś zobaczyć co mój mąż wykombinował na balkonie. Proszę tak to wygląda z zewnątrz a w środku takie mebelki mamy http://www.meble-ogrodowe-sklep.pl/i...mb_360x239.jpg

świetny balkon

Napisane przez Ewik86

a któraś tu pisała, że z męża Bokeh przytojniacha jest - to pewnie mu ego podskoczyło

to ja, to ja

Napisane przez s i l v e r

O matko! dobrze że Daria nie nauczya się piszczeć

wszystko przed wami

[Ewik86]

Napisane przez mala_19kw

Więc tak:akcja działa się rok temu w długi weekend majowy Nie mam prawka ale kocham prowadzić. Często z mężem jeździliśmy do lasu (nie pomyślcie sobie ) bo wiadomo najlepiej jeździ się na polnych. A tam długa chyba 3km droga z parkingiem i ogromną górką (no idealna do nauki). Słuchajcie podjazd pod górkę pół godziny ćwiczyłam tak mi się podobało no a potem w tą i spowrotem na zmianę z parkowaniem na różne sposoby. Ale do sedna w końcu jadę jestem koło parkingu i widzę naprzeciw duży samochód (terenówka) zbliża się widzę kogut-to kur.wa policja,co teraz? No nic spokój i pozory trzeba zachować,zajeżdżam na parking-a panowie przejeżdżają obok. Ja już radość niesamowita a koledzy się zatrzymują. Ja wychodzę,od strony kierowcy (bo przecież kierowałam) mąż wysiada od pasażera a oni do nas-nie mijaliście państwo białego malucha? My że nie,nic nie widzieliśmy (oni akurat w tym lesie jakiś pościg mieli nie ma co wybrałam moment na naukę ). I już się wracał do samochodu i nagle:a to jeszcze zrobimy przeglądzik No i się zaczęła jazda.

Policjant: proszę pani prawo jazdy i dokumenty auta,proszę pokazać gaśnice i sprawdzimy światła (pewnie wtedy byłam blado-czerwono-sino-przezroczysta )
Ja: nie mam prawa jazdy
P: jak to?
J: nie mam bo się uczę do egzaminu (ściema osiem )
P: to pani nie wie że to jest droga publiczna i że nie może się pani tu uczyć?
J: publiczna?pierwsze słyszę (musiałam przypalić głupa choć właśnie stałam na przeciw tego znaku co o tym informuje )
P: droga pani,jest pani dorosłą osobą i powinna pani takie rzeczy wiedzieć-poza tym od nauki są instruktorzy jazdy i specjalne do tego place manewrowe (bla bla bla słuchać się nie chciało tego wykładu)
P: proszę o pani dowód osobisty
J: nie mam,po co mi w lesie? (nie spodziewałam się policji w lesie przecież )

Jeszcze chwilę z panem dyskutowałam-tż w popłochu wyciągał gaśnice pokazywał dokumety i te światła ale tak zdenerwowałam pana władze że nawet nie patrzył No i cóż podałam swoje dane bo jakoś zwyczajnie miałam w czy dostanę mandat czy nie ale spisał mnie tylko po to żeby mnie postraszyć (jakoś nie wzięłam sobie tego do serca ). Zabronił jeździć po lesie i się rozeszlismy
Jak wróciliśmy do domu to kładłam się ze śmiechu z całej tej śmiesznej akcji rodzicom powiedzieliśmy dopiero po długim czasie o mojej przygodzie z policją Ale nie powiem ubaw po pachy był głupi to jednak nie ma szczęścia

nawet w lesie miałaś przygodę

Napisane przez Delicjanka

a u nas piekna pogoda!!
wszystkie dzidzie mają oballa, mam i ja!


Dziewczyny, o 14.10 mamy usg brzuszka, trzymajcie kciuki, tak sie strasznie boje

Amelka

[mala_19kw]

Napisane przez Delicjanka

o ja pitole, ja bym na zawał zeszła, jak mnie zatrzymali to już takiego stresa miałam ze hej!

A ja tam miałam wylane jakoś Jeszcze pan władza młody, przystojny-no nic tylko dyskutować
Ale naprawdę tak go w.ku.rwiłam tym swoim olewającym tonem że najprawdopodobniej za to dostałabym mandat a nie za to co zrobiłam