Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[katherine271]

Napisane przez cloche

no wiesz co... do 3.06. masz na myśli??? mnie się to coś za długo wydaje. znaczy się owszem, nie trzeba może i wywoływać wcześniej, ale codzienna kontrola KTG musi być! i niech sprawdzą ci wody!!! nie daj się... przy przenoszeniu często są jakieś komplikacje, nieprawidłowości, smółka w wodach itd...
najlepiej to niech się samo rozkręci i będzie po problemie


a ja zaraz do doktorka... nie wiem, co mam na siebie włożyć, zimno strasznie... kawałek dalej, w górach już, normalnie pada śnieg

3.06 to będzie 9 dzień po terminie, niby tak jest ok, standard to tydzień, 29 czyli 4 dzień po terminie mam mieć wizytę jeszcze i się zobaczy. Miałam metlik w głowie bo z córka byłam 4 dzień po terminie i lekarz dal mi kroplówkę i urodziłam w 10 minut, całość może pół godziny, maks godzinę trwała, córka 4430, 60 cm, 10 punktów. Dlatego jak teraz słyszę od lekarza że nie ma się co śpieszyć, że można tylko szkody nadrobić to nie wiem co prac za pewniejsze a czuje że się samo nie zacznie, w 1 ciąży bylo tak samo, masaż szyjki dopiero dal efekt u kroplówka. Teraz to już nie wiem co robić.

Becik tak jak pisze u góry to będzie 9 dzień po tp

[Innocence_89]

Napisane przez ankaaa206

ale Ty jeszcze 40 tyg nie skończyłas normalnie idzie się w większości szpitali od 7 do 10 dni po terminie

DZiś juz mam 4 dni po terminie na suwaczku jest termin z USG.

[ankaaa206]

Napisane przez Innocence_89

DZiś juz mam 4 dni po terminie na suwaczku jest termin z USG.

dzwoń do szpitala i wypytaj o wszystko

[Innocence_89]

Napisane przez ankaaa206

nie panikuj masz czas jeszcze dziecko samo decyduje kiedy chce wyjść, na ktg zgłaszasz sie do szpitala co 2 dni lub codziennie, i po ce chcesz sie do szpitala kłaść jak nic się nie dzieje?

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------


no i dziwny ten Twój gin, bo powinien Ci wystawić skierowanie do szpitala własnie na 7 dzień po tp

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Własnie dlatego sie martwie bo mój gin mnie an i raz nie wysłał na ktg dopiero byłam 1 raz w 39 tyg jak sie upomniałam a Teraz okazuje sie ze powinnam chodzic co najmniej co tydzien. Zadzwoniłam teraz do szpitala i babka z patologii sie pyta co mój lek prowadzacy mi powiedział i prawie sie rozpłakałam bo mój lekarz powiedział że NIE WIE kiedy mam sie zgłosić do szpitala i dziwne bo zanim mu powedziałam ze nie chce rodzic u niego to kazał mi przyjsc juz we wtorek do szpitala a tertaz zachowuje sie jak kompletny dupek i czuje ze mnie olewa. Ostatni raz u niego byłam Juz ja mu opinie na znanym lekarzu wytstawie
i w szpitalu mi powiedzieli ze nie maja juz miejsc zeby mi zrobic KTG. i zebym jutro przyjechałą na izbe przyjęć.

[ankaaa206]

Napisane przez Innocence_89

Własnie dlatego sie martwie bo mój gin mnie an i raz nie wysłał na ktg dopiero byłam 1 raz w 39 tyg jak sie upomniałam a Teraz okazuje sie ze powinnam chodzic co najmniej co tydzien. Zadzwoniłam teraz do szpitala i babka z patologii sie pyta co mój lek prowadzacy mi powiedział i prawie sie rozpłakałam bo mój lekarz powiedział że NIE WIE kiedy mam sie zgłosić do szpitala i dziwne bo zanim mu powedziałam ze nie chce rodzic u niego to kazał mi przyjsc juz we wtorek do szpitala a tertaz zachowuje sie jak kompletny dupek i czuje ze mnie olewa. Ostatni raz u niego byłam Juz ja mu opinie na znanym lekarzu wytstawie
i w szpitalu mi powiedzieli ze nie maja juz miejsc zeby mi zrobic KTG. i zebym jutro przyjechałą na izbe przyjęć.

faktycznie świnia nie lekarz, mówiąc wprost zostawił Cię na lodzie i ma gdzieś co teraz z Tobą będzie, ehh co za ludzie..

[Innocence_89]

Napisane przez ankaaa206

faktycznie świnia nie lekarz, mówiąc wprost zostawił Cię na lodzie i ma gdzieś co teraz z Tobą będzie, ehh co za ludzie.. no i kiedy masz iść do szpitala i na ktg mówiła coś ta babka?

Tak, najpierw zapytała co mój gin powiedział. To jej pow ze byłam raz na KTG jak sie upomniałam. Póżniej pow ze dziewczyny chodza u nich na KTG od 38 tyg a ja juz jestem w 41 a ona nie ma miejsc na ten tydzien i zebym jutro zgłosiła sie na izbe przyjęć to oni zadecyduja czy mnie zostawic czy mam jechac do domu. I tak zrobimy z Tż.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Dziękuje dziewczyny za wsparcie Popłakałam sobie teraz Tż wrócił ze sklepu z kilogramem ciastek .Zjem całe kilo pierdziele niech mi dupa rośnie przynajmniej może humor mi sie poprawi

[ankaaa206]

Napisane przez Innocence_89

Tak, najpierw zapytała co mój gin powiedział. To jej pow ze byłam raz na KTG jak sie upomniałam. Póżniej pow ze dziewczyny chodza u nich na KTG od 38 tyg a ja juz jestem w 41 a ona nie ma miejsc na ten tydzien i zebym jutro zgłosiła sie na izbe przyjęć to oni zadecyduja czy mnie zostawic czy mam jechac do domu. I tak zrobimy z Tż.

to dobrze że coś wiadomo już, przebadaja Cię przy okazji, i lekarzowi należy się wielki minus

[lonely_lady]

Napisane przez karolina2121

A to oporne dzieciaczki Trzymam kciuki żeby coś hi:

Napisane przez colorblue

Lonley, Ankaa jak tam???;-)

Zerknęłam na 1 stronę i widzę że jest kilka uparciuszków wśród naszych majowych dzieci.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No niestety nic ... :/ w nocy brzuch mi sie spinal, a mały kopał jak szalony. Ale nic sie nie zapowiada

Napisane przez Atena564

Loney jak tam, rozkreca sie coś u Ciebie?? piszesz o czopie brażwoym, u mnie też na "raty" wychodzi tylko,ze narazie jasny, taki kremowy.
ehem:

Coś kremowego tez widziałam

Szprotka a czemu dostalas cyklo3 flo ? Ja biorę juz od kilku miesięcy na zylaki na lydkach
Widać małemu spieszy sie na Swiat ciekawe czy poslucha tatusia i jeszcze poczeka..

Jenny, Atena za wasze wizyty

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Dzisiaj idziemy z Tz do położonej na 11 na ktg. A na 12 na wykład o pierwszej pomocy noworodka.

[szprotka_mada]

Napisane przez lonely_lady

Szprotka a czemu dostalas cyklo3 flo ? Ja biorę juz od kilku miesięcy na zylaki na lydkach
Widać małemu spieszy sie na Swiat ciekawe czy poslucha tatusia i jeszcze poczeka..

Cyclo dostałam, bo zauważyłam, że w ostatnich dniach (mimo, że pogoda się zmieniła i nie jest już tak upalnie) zaczęły mi dosyć mocno puchnąć stopy, okolice kostek i łydki. Nawet najluźniejsze stopki po godzinie czy dwóch noszenia strasznie mi się wpijają... Powiedział, że nie jest źle, ale zalecił brać 2tabl rano.

[humpback]

Napisane przez Kamciatka

Powiedz to mojemu synkowi On sie matki nie słucha

nie wiem czy mnie usłyszy ale może on nie rozumie po polsku, i powinnaś mu po niemiecku powiedzieć żeby wyłaził

Napisane przez cloche

biedne głodomorki takie bezbronne, nie mogą sobie same do lodówki skoczyć, a matka je głodzi

Napisane przez Innocence_89

Normalnie mi sie płakać już chce bo moze powinnam leżeć w szpitalu albo chociaż gin powinien mnie wysłać na ktg a on nic i odkąd mu powiedziałam że bede rodzić w innym szpitalu niż w tym w którym on przyjmuje to zachowuje sie tak jakby totalnie olał moją ciąże.Wczoraj sie zapytałam kiedy mam sie do szpitala zgłosić jak nic sie nie ruszy a on że NIE WIE a przeciezx to lekarz prowadzacy o tym decyduje nosz kur.....

no to kto ma to wiedzieć? nie wiem jak z ktg w żeromskim (tzn. czy trzeba skierowanie), ale ponoć można się tam umawiać od 37t. zadzwoń sobie 12 6440144 wewn. 417 (od 7-13.30) i spróbuj się umówić i dopytaj co i jak. szkoda twoich nerwów

[XxXJuSstiii]

Napisane przez tija93

oj tak Justi zgadzam sie z Tobą, kobiety są bardzo silne. Serdecznie Ci gratuluje! sporo wycierpiałaś, ale Bartuś jest już z Tobą.

Mówisz, że rodziłaś 14h, to tak nie pociesze dziewczyn które jeszcze czekają na poród. Poród pierwiastki: okres rezwierania szyjki trwa 12-18h, okres rodzenia dziecka do 2h. Te liczby mogą przerazić. Można powiedzieć Justi, że rodziłaś książkowo.

Rodziłabym dłużej ale dostałam w końcu kroplówkę z oxy o 8:00... i to było najgorsze w całym porodzie...

Napisane przez vil84

Justi super że wszystko u Was ok. odpoczywaj jak najwięcej tak myślałam że w Gl jesteście, po tym jak było wspomniane o naturalnym porodzie bez wywoływania

W końcu dostałam oxy, bez niej chyba byn nie urodziła do tej pory

ale ogólnie polecam szpital, jestem bardzo zadowolona

Napisane przez lonely_lady

mi taki brązowy wychodził wczoraj na raty.
trzymam

Ale się namęczyłaś.. Bidulko
no, ale macie już swoje szczęście i nagrodę przy soie
Bartula miał fajną wagę, łatwo przeszedł przez kanał ? nacięli Cię?

ciągle tylko telefony, smsy, wiadomości na fb
wszyscy dopytują czy urodziłam

mi czop odchodził jeszcze podczas porodu

Wyparłam go na jednym skurczu ale ile się namęczyłam, żeby główka zeszła i się wstawiła..... nacięła mnie, powiedziała dlaczego,już nie pamietam ale wiem, ze nie dalabym rady wspolpracowac z nia aby chronic krocze...

Napisane przez iwona335

Justi, Marchewka Gratulacje!!!! macie juz meczarnie za sobą teraz nic tylko sie cieszyć
cały dzien czekałam na informacje od Was, teraz czekam na opis waszych porodów

jaj wrocimy do domu to naskrobie

Napisane przez anoxee

Nie powiedziałam jeszcze ważniej rzeczy.

Od ostatniej wizyty nie przytyłam i pan gin baaardzo mnie pochwalił, że tak pięknie przybieram. Sraty pierdaty. Powiedziałam mu, że ja wcale nie podzielam jego zdania. I pocieszę te, które przybierają czasem w kilka dni kilogram, albo dwa, że ważyłam się kilka dni temu i jeszcze stękałam Justi, że przybrałam 2 kg w 3 tygodnie. W ciągu dwóch? trzech? dni je nagle zgubiłam? To pewnie woda płata nam figle.

bankowo woda



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

XXXjusti: gratulacje)))) super że Bartuś z Tobą teraz to już 3mam kciuki żebyś szybko doszła do siebie... i potem się pewnie spotkamy znowu na wątku orbitrekowym

[humpback]

Napisane przez Innocence_89

Dziękuje dziewczyny za wsparcie Popłakałam sobie teraz Tż wrócił ze sklepu z kilogramem ciastek .Zjem całe kilo pierdziele niech mi dupa rośnie przynajmniej może humor mi sie poprawi

niech ci te ciastka wyjdą na zdrowie, a Mateuszek wciągnie wszystkie kalorie

Napisane przez Innocence_89

Własnie dlatego sie martwie bo mój gin mnie an i raz nie wysłał na ktg dopiero byłam 1 raz w 39 tyg jak sie upomniałam a Teraz okazuje sie ze powinnam chodzic co najmniej co tydzien. Zadzwoniłam teraz do szpitala i babka z patologii sie pyta co mój lek prowadzacy mi powiedział i prawie sie rozpłakałam bo mój lekarz powiedział że NIE WIE kiedy mam sie zgłosić do szpitala i dziwne bo zanim mu powedziałam ze nie chce rodzic u niego to kazał mi przyjsc juz we wtorek do szpitala a tertaz zachowuje sie jak kompletny dupek i czuje ze mnie olewa. Ostatni raz u niego byłam Juz ja mu opinie na znanym lekarzu wytstawie
i w szpitalu mi powiedzieli ze nie maja juz miejsc zeby mi zrobic KTG. i zebym jutro przyjechałą na izbe przyjęć.

a lekarz głupi wystaw mu odpowiednią opinię gdzie się da, bo jego zachowanie jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.. i powodzenia jutro na IP niech cię zbadają, doradzą, uspokoją

[XxXJuSstiii]

Elaine - dziekuję, niebawe wracam


Dziewczyny jeszcze raz dziekuję za gratulacje i trzymam kciuki za te, ktore jeszcze czekaja

Za nami pierwsza noc, minela spokojnie
Maly mial usg bioderek i wyszla dysplazja, mamy szeroko oieluchowac i zglosic sie na wczesniejsza kontrole... bedzie mial tez robiine zdjecie serduszka bo ma jakos dziwnie umiejscowione i lekarka powiedziala, ze lepiej od poczatku wiedziec co i jak. Teraz sobie lezy sam i oglada swiat . Choc oewnie malo co widzi jeszcze

Ja dopiero dzis odczuwam porod, bola mnie wszystkie miesnie, przydalby sie porzadny masaz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

Napisane przez cloche

a ja zaraz do doktorka... nie wiem, co mam na siebie włożyć, zimno strasznie... kawałek dalej, w górach już, normalnie pada śnieg

śnieg!

Ciągle zapominam napisać Wam o tym co mi się przydaje w domu przy dziecku To teraz mała recenzja niezbędnikowa:

1. Rogal do spania W cudowny sposób zmienił się w rogal do karmienia Nie mam fotela do karmienia i zazwyczaj karmię w łóżku. Dzięki rogalowi obie z Sofią możemy się wygodnie ułożyć i korzystać z kilku pozycji. Bardzo lubimy pozycję spod pachy mała wygodnie lezy na rogalu a ja nie odczuwam jej ciężaru na bliźnie po cc. Polecam

2. Pieluchy flanelowe O tetrze była już mowa, że jest niezastąpiona. Podobnie jest z flanelkami. Mamy 6 i wszystkie są w użyciu Kładę je do wózka na spód, owijam małą nimi, albo okrywam, w zależności od temperatury, przydają się u lekarza. Najbardziej lubię te z Ikei

3. Rumianek Naparem z rumianku przemywam pupcię Sofii i czasem buźkę. Nie używamy w zasadzie żadnych kremów na pupkę (tylko w szpitalu używałam alantanu, bo miała małe bąbelki). Ani razu nie nakładałam jeszcze kremu z cynkiem i mam nadzieję, że tak zostanie. Pupkę w ciągu dnia przemywam właśnie naparem z rumianku, a w nocy chusteczkami nawilżonymi (bo szybciej ) Była dyskusja o pipkach, ja przy przebieraniu przeciągam wacik jednym ruchem od góry do dołu między wargami i tyle. Nie wyobrażam sobie zostawić bez czyszczenia, ale też nie można skrobać tego naturalnego białego nalotu (to nie krem, tylko naturalna ochrona skóry), żeby nie podrażnić. U nas taki system sie sprawdza

4. Muszle laktacyjne Sprawdzają się, ale tylko przy dobrym staniku. Jak mam na sobie stanik sportowy to chyba mam za dużo luzu i czasem mi się z nich wylewa ale generalnie świetna rzecz, bo podczas karmienia jedną piersią, cieknie mi z drugiej i wszystko dookoła jest w mleku

5. Stanik do karmienia Czuję się w nim dużo wygodniej i pewniej niż w sportowych. Te sportowe już chyba tylko zostawię na noc, a takich do karmienia z prawdziwego zdarzenia muszę jeszcze ze 2 dokupić (tylko czemu to cholerstwo takie drogie )

6. Wkładni laktacyjne Używam wielorazowych aventu i spokojnie starczają mi 1 para na dzień. Pewnie kupię też jednorazowe, żeby mieć w razie czego, ale narazie te wielorazowe są super (w opakowaniu są 3 pary wkładek, więc muszę prać co 2 dni)

7. Mąż Szczególnie przydatny kiedy karmię i potrzebuję, żeby podał mi: pieluchę, herbatę, wodę czy telefon Używam również do odbijania, czasem do przewijania, zawsze do kąpieli. Przydaje się jednym słowem. I przytuli, co też ma znaczenie

To tyle narazie bo Sofia się obudziła, a mąż marudzi, że mu śniadanie stygnie

[ankaaa206]

Justi najważniejsze że już po, ucałuj synka od cioć wizażowych i niech pogoni resztę kolegów do wychodzenia

[humpback]

a w ogóle to zaczynamy dzisiaj 9 miesiąc

[prodiament]

Byłam dziś w Biedronie kupić mega pakę pieluch Dada - nie ma szans, poinformowano mnie, że wczoraj do południa rozeszła się cała wielka paleta, co do sztuki i jeszcze ludzie przyjeżdżali pytać z dalszych okolic, robiąc rajd po Biedronach Nie wiedziałam, że one są tak popularne

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez humpback

a w ogóle to zaczynamy dzisiaj 9 miesiąc

To już niedługo się doczekacie maluszka

[ankaaa206]

Napisane przez humpback

a w ogóle to zaczynamy dzisiaj 9 miesiąc

a jak tam Twój zastępca, znaleziony już?

[szprotka_mada]

Napisane przez Ashyshqa

śnieg!

Ciągle zapominam napisać Wam o tym co mi się przydaje w domu przy dziecku To teraz mała recenzja niezbędnikowa:

1. Rogal do spania W cudowny sposób zmienił się w rogal do karmienia Nie mam fotela do karmienia i zazwyczaj karmię w łóżku. Dzięki rogalowi obie z Sofią możemy się wygodnie ułożyć i korzystać z kilku pozycji. Bardzo lubimy pozycję spod pachy mała wygodnie lezy na rogalu a ja nie odczuwam jej ciężaru na bliźnie po cc. Polecam

2. Pieluchy flanelowe O tetrze była już mowa, że jest niezastąpiona. Podobnie jest z flanelkami. Mamy 6 i wszystkie są w użyciu Kładę je do wózka na spód, owijam małą nimi, albo okrywam, w zależności od temperatury, przydają się u lekarza. Najbardziej lubię te z Ikei

3. Rumianek Naparem z rumianku przemywam pupcię Sofii i czasem buźkę. Nie używamy w zasadzie żadnych kremów na pupkę (tylko w szpitalu używałam alantanu, bo miała małe bąbelki). Ani razu nie nakładałam jeszcze kremu z cynkiem i mam nadzieję, że tak zostanie. Pupkę w ciągu dnia przemywam właśnie naparem z rumianku, a w nocy chusteczkami nawilżonymi (bo szybciej ) Była dyskusja o pipkach, ja przy przebieraniu przeciągam wacik jednym ruchem od góry do dołu między wargami i tyle. Nie wyobrażam sobie zostawić bez czyszczenia, ale też nie można skrobać tego naturalnego białego nalotu (to nie krem, tylko naturalna ochrona skóry), żeby nie podrażnić. U nas taki system sie sprawdza

4. Muszle laktacyjne Sprawdzają się, ale tylko przy dobrym staniku. Jak mam na sobie stanik sportowy to chyba mam za dużo luzu i czasem mi się z nich wylewa ale generalnie świetna rzecz, bo podczas karmienia jedną piersią, cieknie mi z drugiej i wszystko dookoła jest w mleku

5. Stanik do karmienia Czuję się w nim dużo wygodniej i pewniej niż w sportowych. Te sportowe już chyba tylko zostawię na noc, a takich do karmienia z prawdziwego zdarzenia muszę jeszcze ze 2 dokupić (tylko czemu to cholerstwo takie drogie )

6. Wkładni laktacyjne Używam wielorazowych aventu i spokojnie starczają mi 1 para na dzień. Pewnie kupię też jednorazowe, żeby mieć w razie czego, ale narazie te wielorazowe są super (w opakowaniu są 3 pary wkładek, więc muszę prać co 2 dni)

7. Mąż Szczególnie przydatny kiedy karmię i potrzebuję, żeby podał mi: pieluchę, herbatę, wodę czy telefon Używam również do odbijania, czasem do przewijania, zawsze do kąpieli. Przydaje się jednym słowem. I przytuli, co też ma znaczenie

To tyle narazie bo Sofia się obudziła, a mąż marudzi, że mu śniadanie stygnie

Ash dzięki za rady!
A pkt 7 wg mnie najlepszy

Napisane przez humpback

a w ogóle to zaczynamy dzisiaj 9 miesiąc

---

A u mnie się wyciszyło... Ogarnę się i idę do biedry po coś do zrobienia obiadu... Jakieś pomysły?!?

[ankaaa206]

Napisane przez prodiament

Byłam dziś w Biedronie kupić mega pakę pieluch Dada - nie ma szans, poinformowano mnie, że wczoraj do południa rozeszła się cała wielka paleta, co do sztuki i jeszcze ludzie przyjeżdżali pytać z dalszych okolic, robiąc rajd po Biedronach Nie wiedziałam, że one są tak popularne

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------



To już niedługo się doczekacie maluszka

u mnie w mieście niby rano kolejki były przed biedronką po te pieluchy, tak samo w lidlu jak byłam wczoraj gdzieś ok 19 to już nic prawie nie było z tej gazetki ciążowo dzieciowej, chciałam body kupic i lipa

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez szprotka_mada

Ash dzięki za rady!
A pkt 7 wg mnie najlepszy





---

A u mnie się wyciszyło... Ogarnę się i idę do biedry po coś do zrobienia obiadu... Jakieś pomysły?!?

ja mam spaghetti z wczoraj

[humpback]

Napisane przez Ashyshqa

Mąż Szczególnie przydatny kiedy karmię i potrzebuję, żeby podał mi: pieluchę, herbatę, wodę czy telefon Używam również do odbijania, czasem do przewijania, zawsze do kąpieli. Przydaje się jednym słowem. I przytuli, co też ma znaczenie

na razie mam jednego, to wystarczy ?

[prodiament]

Napisane przez szprotka_mada

A u mnie się wyciszyło... Ogarnę się i idę do biedry po coś do zrobienia obiadu... Jakieś pomysły?!?

Kup fileta z łososia i zrób pieczonego w folii z cytrynką A do tego pieczone ziemniaczki i sałatę ze śmietaną

[humpback]

Napisane przez prodiament

Byłam dziś w Biedronie kupić mega pakę pieluch Dada - nie ma szans, poinformowano mnie, że wczoraj do południa rozeszła się cała wielka paleta, co do sztuki i jeszcze ludzie przyjeżdżali pytać z dalszych okolic, robiąc rajd po Biedronach Nie wiedziałam, że one są tak popularne

a ja właśnie dziś planuję wycieczkę do biedrony, ciekawe czy się jakieś pieluchy uchowały

Napisane przez ankaaa206

a jak tam Twój zastępca, znaleziony już?

nie

Napisane przez szprotka_mada

Ogarnę się i idę do biedry po coś do zrobienia obiadu... Jakieś pomysły?!?

ja dziś mam to co wymyśli mój mąż

[szprotka_mada]

Napisane przez ankaaa206

ja mam spaghetti z wczoraj

Napisane przez prodiament

Kup fileta z łososia i zrób pieczonego w folii z cytrynką A do tego pieczone ziemniaczki i sałatę ze śmietaną

Pyszne propozycje Zobaczymy co mi w sklepie w łapy wpadnie

Napisane przez humpback

ja dziś mam to co wymyśli mój mąż

[humpback]

Napisane przez szprotka_mada

to jest najlepszy obiad z możliwych - szybki w przygotowaniu, dobry smakowo, tylko żeby jeszcze kuchnia nie wyglądała jak po przejściu huraganu to byłoby już idealnie

[axella]

ratunku...
młoda ma kolki.. od 20 do 1wszej w nocy byl nieustanny krzyk i płacz.. na koniec juz tylko trzymalam ja w rekach i plakalam z nia.. dzis kupilam Colinox,podalam pierwsza dawke..zobaczymy..

o 4w nocy tez byla pobudka,i o 7... a teraz od 9dopiero zamilkla po tych kroplach i butli...

oby spala..blagam...

jestem bezgranicznie zmeczona i smutna, malenstwo sie tak meczy i nie wiem czy pomoze..

[ankaaa206]

Napisane przez axella

ratunku...
młoda ma kolki.. od 20 do 1wszej w nocy byl nieustanny krzyk i płacz.. na koniec juz tylko trzymalam ja w rekach i plakalam z nia.. dzis kupilam Colinox,podalam pierwsza dawke..zobaczymy..

o 4w nocy tez byla pobudka,i o 7... a teraz od 9dopiero zamilkla po tych kroplach i butli...

oby spala..blagam...

jestem bezgranicznie zmeczona i smutna, malenstwo sie tak meczy i nie wiem czy pomoze..

oby pomogło

[szprotka_mada]

Napisane przez humpback

to jest najlepszy obiad z możliwych - szybki w przygotowaniu, dobry smakowo, tylko żeby jeszcze kuchnia nie wyglądała jak po przejściu huraganu to byłoby już idealnie

Dokładnie!
Mój Mąż bardzo rzadko gotuje, ale jak już, to generalnie dba o porządek w kuchni, więc git (tylko naczyń nie znosi zmywać). Za to mój tato gotuje często (i smacznie), ale po Jego gotowaniu, to do kuchni nie da się wejść. I najlepsze teksty, że przecież On ugotował obiad, trzeba być za to wdzięcznym, a nie się czepiać, że np obierki na podłodze, czy kuchenka uj.eb.ana

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

Justi najważniejsze że już po, ucałuj synka od cioć wizażowych i niech pogoni resztę kolegów do wychodzenia

Nie ma sprawy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.