Razem raźniej :) wspólne schudniemy 10 kg. Odchudzanko od 24 maja :)

[ErnestyLda]

Witam.
Juz raz miałam taki watek, ale jakos tak zamarł. Teraz ponownie chcę zacząć wspólne odchudzanie.
Planuje schudnąć ok 9kg do końca lipca Mam nadzieje że mi się to uda.
Obecnie ważę 67,8 kg wiec końcem lipca chciałabym by było to ok 58-59 kg. Mam na to 9 tygodni
Plnuje wiecej sie ruszać, ćwiczyć i przedewszystkim
NIE JEŚĆ SŁODYCZY
- to moja zmora.
Zachęcam was serdecznie do wspólnego odchudzanka.
moje aktualne wymiary to :
talia: 78cm
biodra: 95
pas: 86
uda: 62

ZAPRASZAM
Razm raźniej

[Promyczek Nadziei]

Hej
Chętnie dołącze
Aktualnie wąże 75kg przy 175cm wzrostu, mój pierwszy cel to 69kg a następnie 65kg

[Lady Alessandra Susannah]

Witam drogie Panie!
Dołączam z wielka chęcią i nadzieją na zmianę...
Mój wzrost to 176 cm.
Waga - 77 kg.

Cel:
1 VII - 71 kg

Mam nadzieję, że uzyskam od Was wsparcie i słowa otuchy w momentach słabości, a także mam nadzieję, że uda mi się służyć dobrą radą i słowami otuchy, które pomogą Wam w walce ze zbędnymi kilogramami...

P. S. Co powiecie na wymienienie się informacjami o sobie?

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Lady Alessandra Susannah

Witam drogie Panie!
Dołączam z wielka chęcią i nadzieją na zmianę...
Mój wzrost to 176 cm.
Waga - 77 kg.

Cel:
1 VII - 71 kg

Mam nadzieję, że uzyskam od Was wsparcie i słowa otuchy w momentach słabości, a także mam nadzieję, że uda mi się służyć dobrą radą i słowami otuchy, które pomogą Wam w walce ze zbędnymi kilogramami...

P. S. Co powiecie na wymienienie się informacjami o sobie?

A co byś chciała wiedzieć?

[Lady Alessandra Susannah]

A chociażby plan działania na jutro.
Ja jestem właśnie w trakcie planowania jutrzejszego treningu, godzin posiłków i tak dalej.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Lady Alessandra Susannah

A chociażby plan działania na jutro.
Ja jestem właśnie w trakcie planowania jutrzejszego treningu, godzin posiłków i tak dalej.

No więc pobudka o 6, kawka i idę biegać, następnie śniadanko ale jeszcze nie wiem co a później szykowanie do pracy, następnie na 11 do pracy i aż do 22 a pracy planuję jeść pierś z indyka z warzywami, jakąś białkową kolację i w między czasie banana
a Ty co na jutro planujesz?

[Lady Alessandra Susannah]

Oj, w robocie do 22? Współczuję... Chociaż z drugiej strony nie będziesz myśleć o jedzeniu, bo umysł będzie zajęty...

Ja jem według zasad diety niełączenia. Mój plan na jutro to:
-owoce na śniadanie (zawsze zaczynam dzień od owoców),
-proteiny + warzywa na obiad,
-węglowodany + warzywa na kolację.

Podejrzewam, że na obiad będzie jajko, ale nie jestem pewna, co mamy w lodówce. ;P

Od 7 pm do 9 pm wycieczka rowerowa. W ciągu dnia do wykonania 50 przysiadów i 20 pompek. Wolałabym więcej przysiadów, ale od lat męczę się z kontuzją kolana i za bardzo go forsować nie mogę. Liczbę pompek zamierzam systematycznie zwiększać.

Między posiłkami woda mineralna i zielona herbata.

Przed każdym posiłkiem 250 ml wody z sokiem z połowy cytryny i 3/4 łyżeczki pieprzu cayenne.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Lady Alessandra Susannah

Oj, w robocie do 22? Współczuję... Chociaż z drugiej strony nie będziesz myśleć o jedzeniu, bo umysł będzie zajęty...

Ja jem według zasad diety niełączenia. Mój plan na jutro to:
-owoce na śniadanie (zawsze zaczynam dzień od owoców),
-proteiny + warzywa na obiad,
-węglowodany + warzywa na kolację.

Podejrzewam, że na obiad będzie jajko, ale nie jestem pewna, co mamy w lodówce. ;P

Od 7 pm do 9 pm wycieczka rowerowa. W ciągu dnia do wykonania 50 przysiadów i 20 pompek. Wolałabym więcej przysiadów, ale od lat męczę się z kontuzją kolana i za bardzo go forsować nie mogę. Liczbę pompek zamierzam systematycznie zwiększać.

Między posiłkami woda mineralna i zielona herbata.

Przed każdym posiłkiem 250 ml wody z sokiem z połowy cytryny i 3/4 łyżeczki pieprzu cayenne.

Ciekawy plan, trzymam kciuki aby się udało
ja uciekam spać, skoro mam rano wstać,
Dobranoc i do jutra

[Lady Alessandra Susannah]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Ciekawy plan, trzymam kciuki aby się udało
ja uciekam spać, skoro mam rano wstać,
Dobranoc i do jutra

Kolorowych snów. Oby nie o jedzeniu! Również trzymam kciuki. Do jutra.

[Pieczarkowa]

Hej
Można się dołaczyć?
Obecnie 66kg, chciałam bym zejść do 56-57, mam 170cm

[Murcielaga]

Witam towarzyszki niedoli fajnie, że powstała taka grupa bo to zawsze działa motywująco kiedy się widzi efekty u innych.
U mnie zakupy już zrobione od jutra zaczynam walkę z nadprogramowymi kilogramami
stan na dzisiaj:
wzrost-173
waga- 75 kg
cel- 60 kg

[Misia1100]

Z chęcią się przyłączę. Ważę zdecydowanie za dużo i marzy mi się schudnąć chociaż 15 kg. Zaczynam od jutra , bo dziś dopiero to zobaczyłam. Do boju!

[kamcia9]

Ja juz mam dietke od 20 maja nawet dobrze to znosze moja slaba strona to slodycze

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

A wy jakie dietki stosujecie ja sobie sama wymyslilam troche poczytalam tu troche tam i zwiazalam do kupy i nawet racjonalne to wyszlo

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

waze 88kg a moj cel to 55 kg wiem duzo ale jestem po 2 ciazach rok po roku i przytylo mi sie 30 kilo

[bialy_bez]

Mogę dołączyć?

Ważę tyle, co Ty ErnestyLda, wymiary też mamy bardzo podobne. Miło by było schudnąć tak chociaż do 60 kg, ale jakoś nie umiem się zebrać.

[Promyczek Nadziei]

hej
widzę,że trochę już nas jest
Ja niestety nie wstałam dzisiaj aby pobiegać,za dobrze mi się spało, ale melduję,że dzionek pod względem dietki udany na 100% a jak tam u was?

[Lady Alessandra Susannah]

Melduję., że nie udało mi się wczoraj pojeździć rowerem, bo caly dzień lało... Natomiast posiłki dietetyczne i małe, więc chociaż w tym przypadku sukces. Wlasnie zjadam jablko na sniadanko, wyglądając przez okno z nadzieją na poprawę pogody...
A jak u Was? Trzymacie się dzielnie?

[Kocik123]

Czy mogłabym się przyłączyć. ?
stan na dzisiaj :
waga : 59
wzrost 168
cel : 50
wagi nie mam może dużej ale za to brzuch ogromny.. (

[Lady Alessandra Susannah]

Co tu taka cisza, kolezanki? Mowcie, jak minal dzien! Ja wlasnie wychodze na jogging, zerkne na temacik po powrocie...

[Murcielaga]

melduję, że strasznie nagrzeszyłam przez ten weekend... niestety wizyty u mamusi nie są wskazane przez najbliższe kilka tygodni...
całe szczęście od jutra praca więc wracam do normalnego rytmu....

[ErnestyLda]

Napisane przez kamcia9

Ja juz mam dietke od 20 maja nawet dobrze to znosze moja slaba strona to slodycze

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

A wy jakie dietki stosujecie ja sobie sama wymyslilam troche poczytalam tu troche tam i zwiazalam do kupy i nawet racjonalne to wyszlo

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

waze 88kg a moj cel to 55 kg wiem duzo ale jestem po 2 ciazach rok po roku i przytylo mi sie 30 kilo

Ja raczej nie stosuje jakiejś konkretnej diety. Po prostu ograniczam słodycze najpierw do 1 raz w tygodniu a potem do zera. Wysiłek fizyczny to dla mnie podstawa i oczywiście nie objadanie się- mniejsze porcje posiłków

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez bialy_bez

Mogę dołączyć?

Ważę tyle, co Ty ErnestyLda, wymiary też mamy bardzo podobne. Miło by było schudnąć tak chociaż do 60 kg, ale jakoś nie umiem się zebrać.

Oj tez mam problemy żeby zebrać się w sobie dlatego ten watek motywacyjny założyłam

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Mój weekend nie wyglądał za ciekawie. Co prawda nie nagrzeszyłam, jedząc nie wiadomo co i ile. ale nie ćwiczyłam. Nie mam siły ani na ćwiczenia ani na jedzenie, bo od soboty nęka mnie jakaś choroba. Ból żołądka, wymioty i skurcze brzucha. wiec nie mam możliwości na ćwiczenia,a jedzenia samego mi się odechciewa gdy pomyślę sobie o mdłościach. Dzisiaj idę do lekarza, dostane pewnie L-4 i cały tydzień będzie jeszcze bez wysiłku fizycznego, nie chce zbyt frustrować brzucha ani żołądka. A tak chciałam się wziąć ostro do roboty
Jeżeli chodzi o moja aktywność fizyczna to codziennie do pracy dojeżdżam rowerkiem ok 3,5-4 km (oczywiście poza sobotą i niedziela)

Co u was dziewczynki?
Ciesze się że jest nas juz tyle

[Murcielaga]

no ja dzisiaj bardzo grzeczna byłam.. ale już mi tęskno do słodyczy
ja się odchudzam dietą 3DChili i muszę Wam powiedzieć, że najadam się jak nigdy dotąd, właściwie to nie pamiętam kiedy tyle jadłam a podobno na diecie jestem no ale niestety moja słabość już się odzywa i nosi mnie na czekoladkę... ale postaram się być dzielna

[ErnestyLda]

Murcielaga o a co to za dietka? Może powiesz coś o niej więcej?

[citruss]

To i ja się dołączę
Obecnie: 56,5kg
Cel: 47kg
Wzrost: 160cm

Udało mi się już zrzucić 7,5kg, ale straaaaasznie wolno mi to idzie i jeszcze miałam w tym czasie przerwę prawie 2 miesięczną, a szkoda, bo może teraz było by już chociaż 54 kg

[dorusss90]

chetnie sie przylacze, przy 167cm 62 kg chcialabym zejsc do 55

[Murcielaga]

Napisane przez ErnestyLda

Murcielaga o a co to za dietka? Może powiesz coś o niej więcej?

http://ranking-diet.pl/dieta-3d-chili/?utm_source=google&utm_me dium=cpc&utm_term={keywor d}&utm_campaign=Brand-Google-Search-3D&gclid=CO6ftfexubcCFYhQ 3godlhoAxw

tutaj natknęłam się na tę dietę po raz pierwszy, ale potem poszukałam o niej więcej na naszym forum wizaz i byłam w szoku... poczytaj sobie ten wątek:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=636561

ja na razie dopiero ją zaczynam ale jest już cała masa dziewczyn, które osiągnęły sukces... nie wiem czy to prawda ale ktoś ze znajomych powiedział mi, że Grycanki też się nią odchudzały

[ErnestyLda]

Napisane przez Murcielaga

http://ranking-diet.pl/dieta-3d-chili/?utm_source=google&utm_me dium=cpc&utm_term={keywor d}&utm_campaign=Brand-Google-Search-3D&gclid=CO6ftfexubcCFYhQ 3godlhoAxw

tutaj natknęłam się na tę dietę po raz pierwszy, ale potem poszukałam o niej więcej na naszym forum wizaz i byłam w szoku... poczytaj sobie ten wątek:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=636561

ja na razie dopiero ją zaczynam ale jest już cała masa dziewczyn, które osiągnęły sukces... nie wiem czy to prawda ale ktoś ze znajomych powiedział mi, że Grycanki też się nią odchudzały

O ciekawa ta dietka zainteresowała mnie

[Dollynka]

witam wszystkie dziewczyny
czytam ten wątek i bardzo mi sie podoba. Mogę do Was dołączyć ?
Wzrost 164 cm
Waga 70 kg
chcę zrzucic minimum 10 kg, ale bardzo wątpię czy mi sie uda. Mam słabą wolę, a największym grzechem jest pożeranie słodyczy, szczególnie ciast własnej rorobty no i jak już zasiądę do stołu to jem i jem .... poprostu uwielbiam jeść
Wymysliłm sobie, że zastosuję taki plan:

-5 posiłków dziennie - małych objętościowo i kalorycznie, ale będę jadła w miarę wszystko, z przewagą warzyw

- wykluczę słodycze (o ratunku ! nawet pisząc to sama w to nie wierzę)

- no i ruch

co do ruchu to akurat nie musze się zmuszać, bo to akurat lubię. Jeżdżę na rowerze, chodzę na aerobic, nordic walking, czasem biegam, a zimą kąpie się morzu czyli średnio 4 x w tygodniu po 1,5 godziny poświęcam na ruch. I skąd ta nadwaga? no właśnie. Myslę, że wpadłam w pułapkę, bo jak dużo się ruszam na swieżym powietrzu to mam lepszy apetyt i kólko sie zamyka. Czy ktoś z Was tak ma???

No nic, skoro to wszystko napisałam to może teraz moja motywacja wzrośnie... od jutra zaczynam walkę ...

piszcie jak Wam idzie.

[Murcielaga]

Witaj Dollynka!!! i powodzenia w walce. A jak tam reszta dziewcząt? ja muszę przyznać dzisiaj miałam dietowy dzień dziecka bo mogłam zjeść na przekąskę 4!!! kawałki czekolady gorzkiej. Co prawda kiedyś nie wzięłabym gorzkiej za nic do ust ale nie wyobrażacie sobie jaka jest pyyyyyyszna jak się od kilku ładnych dni nie jadło żadnych słodyczy i o dziwo te 4 mi wystarczyły

[ErnestyLda]

Napisane przez Dollynka

witam wszystkie dziewczyny
czytam ten wątek i bardzo mi sie podoba. Mogę do Was dołączyć ?
Wzrost 164 cm
Waga 70 kg

Jak najbardziej możesz się do nas dołaczyć. Im będzie nas wiecej tym mysle że motywacja wieksza

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Murcielaga ja ubóstwiam czekoladę i gorzka i mleczna, dla mnie nie ma znaczenia czy jest słodka czy gorzka ważne że to czekolada. mmmm.... No ale w związku z dietka jest ona ograniczona do minimum, ostatnio zjadłam tylko 1 kosteczke na spróbowanie i nic więcej. Moge powiedzieć że odnioslam sukces bo u mnie nie kończyło sie na 1 kosteczce :P

[Dollynka]

Napisane przez Murcielaga

Witaj Dollynka!!! i powodzenia w walce. A jak tam reszta dziewcząt? ja muszę przyznać dzisiaj miałam dietowy dzień dziecka bo mogłam zjeść na przekąskę 4!!! kawałki czekolady gorzkiej. Co prawda kiedyś nie wzięłabym gorzkiej za nic do ust ale nie wyobrażacie sobie jaka jest pyyyyyyszna jak się od kilku ładnych dni nie jadło żadnych słodyczy i o dziwo te 4 mi wystarczyły

Murcieląga, jeny podziwiam Ciebie. U mnie na pewno nie skończyłoby sie na 4 kawałkach dlatego na razie jestem na detoksie słodyczowym i muszę całkowicie je wykluczyć. No i własnie dziś nie zjadłam nic słodkiego
udało mi się zmniejszyć porcje jedzenia, ale wielki wyczyn to nie jest, bo dziś boli mnie żołądek i nie mam specjalnie apetytu.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez bialy_bez

Mogę dołączyć?

Ważę tyle, co Ty ErnestyLda, wymiary też mamy bardzo podobne. Miło by było schudnąć tak chociaż do 60 kg, ale jakoś nie umiem się zebrać.

no to jest nas więcej o podobnych wymiarach