Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[tija93]

Napisane przez maarchewka

z cyckami już jest nieźle.. tylko teraz jak ciumka i nie piecze to trochę nie wiem czy ciumka..

A z osłonkami próbowałam, ale małemu się one nie podobały.. i w sumie to na nadwrażliwość to to nic nie dawało.. pewnie by dało radę przed zeby nadwrażliwości nie było.. bo jak osłonkę on ściskał to też ściskał tą brodawkę i ona dalej piekła.. tylko ze jej nie dotykał.. ale tak jak pisałam, samo to ze mial w paszczy cyca to mi nie przeszkadzało bo nie piekło.. zaczynało piec jak ciumkał.. w poradniku laktacyjnym ze szpitala wyczytałam ze przez pierwszy tydzien może być bolesnosc przez hormony..


Ai dowiedziałam się co mi tam zrobili.. Miałam pęknięcie I stopnia to chyba nieźle nie? może ten masaż krocza
ale nie wiem co to było takie zimne.. może paznokiec

pękniecie I stopnia to bardzo dobre pęknięcie pękła Ci tylko skóra i pewnie troche sluzówki pochwy jakby Cie nacieli to byś miała pęknięcie II stopnia bo to już są ciachnięte mięsnie dna miednicy.

[Paulina 87]

ciachnięte mięśnie dna miednicy?? o matko

[Kamciatka]

Napisane przez ankaaa206

a można wykorzystać męża jak nie ma czopa coś oporne te nasze chłopaki taka fajna data dziś a oni nic, nawet nie myślą o wychodzeniu

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------


oj bidoku, ja też zawsze pierwszej nocy w szpitalu nie mogłam zasnąć, a potem to już jak u siebie będzie dobrze, jutro już poniedziałek

Chyba nie, z tego co tu dziewczyny pisały. Nie pytałam, bo nie miałam potrzeby, mój czop jest na swoim miejscu i chyba ani myśli wyjść
Ale wczoraj rozmawiałam z cudowną położną i to ona chyba miała duzy udział, że mnie dziś puścili - bo potem rozmawiała z szefową lekarzy. W każdym razie powiedziała, ze bzdurą jest chodzenie po schodach, mycie podłóg czy okien, wspinanie sie na pagórki i wysiłek organizmu, wg niej to w ogóle nie ma żadnego wpływu. Pomóc moze spokój, odpoczynek, luz psychiczny i seks, czyli właśnie naturalna prostaglandyna, tak żeby miło było Tak wiec my dzisiaj robimy sobie z małżem taki dzień i zobaczymy

[Veronic]

ja uciekam

milego dnia Laseczki

[tija93]

Napisane przez Paulina 87

ciachnięte mięśnie dna miednicy?? o matko

no czasem trzeba ale zauważyłam, że w tych szpitalach co ja mam praktyki rzadko nacinają kroczę. Już faktycznie w ostateczności wykonują nacięcie krocza. Także powoli idziemy ku lepszemu

[Ashyshqa]

Napisane przez puchatkowa

Happy myślę, że na pewno jakieś używki można znaleźć na allegro, bo tak to fakt trochę kosztuje. Ja swoją wypożyczyłam z biblioteki, a że w tej filii zapotrzebowania na nią nie ma to będę sobie przedłużać ile maksymalnie się da

Mi się udało dorwać za 25zł w komisie dziecięcym. A na allegro nikt nie sprzedaje używanych?

Napisane przez Kamciatka

No i wypuszcza nas do domu teraz jeszcze leze pod ktg, ale maja mnie do południa wypisać. Pani dr powiedziała, ze liczy na to, ze resztę zrobi natura:P czyli naturalna prostaglandyna ze spermy a nie ta sztuczna
Biedny mój maz dzisiaj bedzie

Naturalna na pewno skuteczniejsza To przyjemnego wyganiania Wojtka!


Ale jestem dziś nie do życia... Mała spała w nocy jak zwykle, czyli co 2h budziła się na jedzenie a tak spała i ja też, ale i tak mnie dopada mega zmęczenie... Drzemki w ciągu dnia chyba na dobre wpiszę do mojego harmonogramu

Marchewka mam nadzieje, ze Wojtuś szybko wyjdzie z żółtaczki bo zobaczysz, że w domu wszystko dużo lepiej idzie, nawet Twoje brodawki będą się lepiej miały Co mówią po naświetlaniach? Jest już lepiej? Jest szansa, że jutro pójdziecie do domku?

[klaudziora]

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

[iwona335]

Napisane przez klaudziora

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

i kolejna dziewuszka obecna

[MoTyleKsw]

Napisane przez klaudziora

hej dziewczyny

melduję, że zosia jest już z nami. Urodziła się 19. Maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi cc ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

gratuluję!!!

[maarchewka]

maz powiedzial ze jak nie musi to przyjedzie do mnie wieczorem..robi generalne sprzatanie..chyba teraz dywany trzepie.. i wstawia pranie..jego pierwsze chyba w zyciu..jestem taka dumna

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Marchewka mam nadzieje, ze Wojtuś szybko wyjdzie z żółtaczki bo zobaczysz, że w domu wszystko dużo lepiej idzie, nawet Twoje brodawki będą się lepiej miały Co mówią po naświetlaniach? Jest już lepiej? Jest szansa, że jutro pójdziecie do domku?

dzisiaj byl neonatolog..powiedziala ze skorka juz dobrze wyglada ale w krwi moze jeszcze byc zółtaczka..wojtus mial malo powyzej normy,ale mamy niezgodna krew, czy jakis zestaw ryzyka ja mam 0 a on A?? i ma byc jeszcze naswietlany.. a jutro o 6 rano pobieranie..jak dobrze wyjdzie to wychodzimy..

Napisane przez klaudziora

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

super!!!klaski :

[Aaś]

Marchewka mam nadzieję że jutro już wyjdziecie
W ogóle to wczoraj na gazecie był artykuł że w warszawie jako w nielicznym mieście w polsce jest dodatni przyrost naturalny i babki nawet spoza warszawy chcą tu rodzić. Szczególnie na żelaznej i madalinskiego bo tu takie super warunki do porodu...

A my po pierwszym spacerze!
Dziewczyny zostały opatulone i chyba trochę za długo z nimi chodziliśmy bo po powrocie okazało się że nie było nas godzinę

[MoTyleKsw]

Napisane przez Aaś

Marchewka mam nadzieję że jutro już wyjdziecie
W ogóle to wczoraj na gazecie był artykuł że w warszawie jako w nielicznym mieście w polsce jest dodatni przyrost naturalny i babki nawet spoza warszawy chcą tu rodzić. Szczególnie na żelaznej i madalinskiego bo tu takie super warunki do porodu...

A my po pierwszym spacerze!
Dziewczyny zostały opatulone i chyba trochę za długo z nimi chodziliśmy bo po powrocie okazało się że nie było nas godzinę

a czułaś wzrok przechodniów na sobie?



PaTRZCie jaka cena :| http://allegro.pl/fiat-126p-1979r-fa...Button#history

[Ashyshqa]

Napisane przez Aaś

A my po pierwszym spacerze!
Dziewczyny zostały opatulone i chyba trochę za długo z nimi chodziliśmy bo po powrocie okazało się że nie było nas godzinę

Śliczny dzień na pierwszy spacerek Myślę, że godzinka im nie zaszkodziła

Napisane przez MoTyleKsw

PaTRZCie jaka cena :| http://allegro.pl/fiat-126p-1979r-fa...Button#history

:mdjeje:

[MoTyleKsw]

juz all sie tym zajeło bo był miliard

[colorblue]

Napisane przez klaudziora

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

GRATULACJE!!!:-D

Napisane przez Aaś

Marchewka mam nadzieję że jutro już wyjdziecie
W ogóle to wczoraj na gazecie był artykuł że w warszawie jako w nielicznym mieście w polsce jest dodatni przyrost naturalny i babki nawet spoza warszawy chcą tu rodzić. Szczególnie na żelaznej i madalinskiego bo tu takie super warunki do porodu...

A my po pierwszym spacerze!
Dziewczyny zostały opatulone i chyba trochę za długo z nimi chodziliśmy bo po powrocie okazało się że nie było nas godzinę

brawa za spacerek



Witam się. Coś dzisiaj weny nie mam do niczego. Mąż obiadem się zajął,ja coś tam ogarnęłam i tyle. Przez te pogodę głowa 3 dzień muli,spać ciągle bym spała:-/
Do tego mały już tak nisko napiera że momentami mam wrażenie że mi tam wyjdzie dołem.

Ja jakieś nerwy mam na wszystkich,wszystko mnie irytuje,nawet to że ręcznik w łazience nie odwieszony jak należy tylko pierd.olnięty byle jak:banghead:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosiulka22]

Napisane przez maarchewka

nie wiem czy duże, ale jakoś 90x60 coś tego typu.. ja brałam do szpitala 5.. mi się przydały ale tak jak mówie u mnie w szpitalu nic nie ma, wszystko trzeba mieć.. jakiś podklad mi położyli ale się pobrudził... zurzyłam 2-3, Jeden dałam dziewczynie która przyszła i nie miała się na czym położyć, głównie do przewijanie, bo jakoś nie chce mi się nosić na przewijak, tylko to podkładam.. i jak będziesz miała awarie - siknie czy kupnie to może pójśc więcej.. ale też leże na tym pod tyłkiem.. niby aż tak bardzo nie przeciekam, ale jakbym się bardziej pociła to też by więcej poszło.. ogólnie kosztują z netu chyba 1 zł a komform ogromny..

Napisane przez maarchewka

spokojnie 2 wystaczą ktoś Ci dowiezie..

ja chyba tez takie wymiary tych podkładów mam i zapakowałam w końcu 3 sztuki. U mnie w szpitalu też nic kompletnie nie dają torba już wypakowana po brzegi a jeszcze tyle rzeczy bym chciała zabrać

Co do położnej na początku chciała brać swoją ale po jedno kosztuje to 1000zl a po drugie przemyślałam to i stwierdziłam że jak mam mieć ciężki poród jak Ty to i tak mi położna nic nie pomoże a jak mam mieć poród w miarę szybki i łagodny to bez swojej położnej tez dam radę..no i jednak poprzestało na tym że nie zamawiam położnej
znieczulenia też chyba nie biorę

Napisane przez klaudziora

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

gratulacje

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

aaaa bym zapomniała witam się z Elizią w 39 tygodniu

[xal]

Napisane przez maarchewka

dzisiaj byl neonatolog..powiedziala ze skorka juz dobrze wyglada ale w krwi moze jeszcze byc zółtaczka..wojtus mial malo powyzej normy,ale mamy niezgodna krew, czy jakis zestaw ryzyka ja mam 0 a on A?? i ma byc jeszcze naswietlany.. a jutro o 6 rano pobieranie..jak dobrze wyjdzie to wychodzimy..

U mojej badali krew ze względu na moje rh minus i się okazało, że ma taką samą grupę jak ja Jak inne dziewczyny z pokoju zapytały o grupy krwi ich maluszków to powiedzieli, że nie badali bo nie było takiej potrzeby. Niestety nie wbili w książeczkę tej grupy

[maarchewka]

Ma ktoś laktator medela mini electric?? ma sporo opinii że jest głośny, włączał ktoś??

Ash, a ty kupowałaś u brafierki jakies staniki ostatnio, to do karmienia??

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez gosiulka22

ja chyba tez takie wymiary tych podkładów mam i zapakowałam w końcu 3 sztuki. U mnie w szpitalu też nic kompletnie nie dają torba już wypakowana po brzegi a jeszcze tyle rzeczy bym chciała zabrać

Co do położnej na początku chciała brać swoją ale po jedno kosztuje to 1000zl a po drugie przemyślałam to i stwierdziłam że jak mam mieć ciężki poród jak Ty to i tak mi położna nic nie pomoże a jak mam mieć poród w miarę szybki i łagodny to bez swojej położnej tez dam radę..no i jednak poprzestało na tym że nie zamawiam położnej
znieczulenia też chyba nie biorę


gratulacje

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

aaaa bym zapomniała witam się z Elizią w 39 tygodniu

ze znieczuleniem to w trakcie zobaczysz.. nie blokuj sobie tej drogi, serio,.. ja się zapierałam ze nie wezme bo po co, bo się skonczy cesarką i w ogóle ale jakbym nie wziela to bym sie przekrecila z bolu.. a tak sobie lezalam i czekalam na rozwoj akcji..

[Aaś]

Napisane przez MoTyleKsw

a czułaś wzrok przechodniów na sobie?

I to jak! śmieszne uczucie

Z tymi podkladami to ja każdej proponuję wziąć. U mnie były nawet 2 rodzaje ale takie nie przepuszczajace powietrza i tyłek strasznie się od nich pocil. Mi były potrzebne w sumie 2 dni tylko, potem już te podpachy nic nie przepuszczaly ale i tak drugiego dnia mama mi przywiozła ten seni i zuzylam 2 sztuki jeden zabrudzilam a drugi po prostu wyrzucilam bo już niewygodnie mi było.

[gosiulka22]

Napisane przez maarchewka

ze znieczuleniem to w trakcie zobaczysz.. nie blokuj sobie tej drogi, serio,.. ja się zapierałam ze nie wezme bo po co, bo się skonczy cesarką i w ogóle ale jakbym nie wziela to bym sie przekrecila z bolu.. a tak sobie lezalam i czekalam na rozwoj akcji..

tylko u mnie w szpitalu nie ma w standardzie tego znieczulenia płaci się bodajże 300zl i nie wiem czy nie trzeba się wcześniej umawiać że chce się znieczulenie :/

[Katate]

Napisane przez maarchewka

Ma ktoś laktator medela mini electric?? ma sporo opinii że jest głośny, włączał ktoś??

Ash, a ty kupowałaś u brafierki jakies staniki ostatnio, to do karmienia??..

Ja mam. Dla mnie nie jest głośny ale nie wiem jak inne chodzą. A dzieciaki i tak uwielbiają szumienie wiec im nie przeszkadza moim zdaniem jest ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez Katate

Ja mam. Dla mnie nie jest głośny ale nie wiem jak inne chodzą. A dzieciaki i tak uwielbiają szumienie wiec im nie przeszkadza moim zdaniem jest ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale masz taki za jakies 270 zł czy taki za 400 zł, bo coś mi koleżanka tłumaczyła, że są dwa i różnią się tylko tym, że ten drogi jest cichy..

[Katate]

Napisane przez maarchewka

ale masz taki za jakies 270 zł czy taki za 400 zł, bo coś mi koleżanka tłumaczyła, że są dwa i różnią się tylko tym, że ten drogi jest cichy..

Moj kosztował 320 zl dwa lata temu, to nie wiem który to.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nuna2]

uff łapały mnie godzinke skurcze

Aś za pierwszy spacerek

co do położnej:
za 1500 zł też nie wiem, czy bym wzięła... U nas to 500 zł... Biorę, bo nie chcę być sama... Boję się po prostu... A nie mam kogo wziąć. Jeszcze ja jestem z takich, co jakbym trafiła na takiego,,demona" to bym się zablokowała psychicznie chyba.

Dziewczyny, czy przed badaniem GBS trzeba mieć ileś tam abstynencji??:P

[maarchewka]

Napisane przez Katate

Moj kosztował 320 zl dwa lata temu, to nie wiem który to.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to raczej ten tanszy.. no to spoko

Napisane przez nuna2

. Biorę, bo nie chcę być sama... Boję się po prostu... A nie mam kogo wziąć. Jeszcze ja jestem z takich, co jakbym trafiła na takiego,,demona" to bym się zablokowała psychicznie chyba.

Dziewczyny, czy przed badaniem GBS trzeba mieć ileś tam abstynencji??:P

hmm nie słyszałm o czyms takim, amozliwe ze tak jak o cytologii zeby 1-2 dni przed ni nie bylo

Kurde chyba powinnam częściej dzieci rodzić.. TŻ wziął się za generalne sprzątanie, wytrzepał dywan, pozmywał połogi, zmienił pościel, wyprał materac, baa nawet pozmywał parapety, żyrandole, zrobił porządki w szafkach.. przynajmniej tak twierdzi.. i zły na mnie bo nie było wysprzątane.. tak tak z bebzolem to sobie mogłam sprzątać i nie może zrozumieć ze jak sprzątałam przed bebzolem to już się z 10 razy zdąrzyło zakurzyc.. pewnie myśli ze jak teraz posprząta to do komunii będzie)

[banka26]

Dziewczyny ktore rodzily pytanie mam jak u was z odchodami pologowymi? Kurcze bo ja juz miesisc po byly momenty ze czysto bylo albo takie brazowe delikatne a teraz zalac mnie potrafi i to tak krwisto i zastanawiam sie czy jest wszystko ok ....

[gold-fish]

Cześć Mauśki
Wszystkiego najlepszego z okazji Pierwszego w życiu Dnia Matki

Synek na razie ładnie śpi więc zajrzałam na forum. Któraś z Was ostatnio napisała, że skoro mój synek to mały śpioszek to powinnam częściej tu bywac jak tylko młody zaśnie mam co robić a to sprzątanie, pranie, gotowanie, prasowanie, z rana jeszcze szybki prysznic, make up (tak, tak codziennie ), czytam ksiażki... no nie nudze się )

Czytałam opis porodu Axeli i mogłabym zrobić ,,kopiuj wklej", tylko płeć, dzień i godzina sie nie zgadza. Więc po krótce bardzo spóźniona relacja:

Pojechałam 4 maja na rutynowe ktg mój lekarz miał dyzur ale był zajęty i przyjęła mnie inna lekarka. Zrobiła badania i mówi że nie ma podstaw zeby mnie zostawić w szpitalu, ze mały wazy 4200 +- 500 i że mogęjeszcze tak z tydzień pochodzić. Czułam się strasznie, mega obrzęki i ogólnie psychicznie... Poryczałam się w szpitalu jak to usłyszałam, ale miałam czekać na mojego doktorka. Przyszedł i też mnie zbadał. Stwierdził, że sączą mi się wody (pH pochwy było inne) i że skoro ciaża donoszona to on mnie zostawia w szpitalu, idę na porodówkę i wywołujemy zmiana o 180 stopni w ciagu paru godzin. Tż pojechał po walizkę, mnie ubrali w szpitalne ciuchy i poszłam do sali z wanną (tak chciałam rodzić). Podłączyli mnie ponownie, pobrali krew, potem przyszła jeszcze inna lekarka i zmierzyła mi miednicę. Stwierdziła że jestem wąska. Zawołała mojego lekarza, on tez mnie zmierzył i razem orzekli że najlepiej będzie cc.
Tak jak u Axeli synek miał większy brzuszek niż głowę i juz trochę wazył więc kolejna zmiana o 180 stopni rachu ciachu i już byłam na stole. Potem jego cudny płacz, jak mi go położyli tak jakby na szyję to przestał płakać, za to mi leciały łzy jak groch ważył 4020 g. Włoski ciemny blond, rysy twarzy idealne No zakochaliśmy sie w nim od razu. Do tego non stop spał w szpitalu (najspokojniejsze dziecko na oddziale ) musiałam go wybudzać na karmienie (a wybudzanie raz nawet trwało UWAGA 50 minut ) więc wyobraźcie sobie co za spioch nie działało na niego nic, drapanie, ciagniecie za uszko, masaż - panie położne nauczyły mnie kilku trików. Teraz to juz co 2,5-3 godziny się prawie zawsze sam budzi głodomorek Od porodu jest w domu tz i mi bardzo pomaga, ale w czerwcu wraca do pracy i trochę się boję czy sobie poradzę Teraz to juz się nawet cieszę że miałam cesarkę, rana goi się super, choć w pierwszej dobie bolało i ruszałam się jak żółw nie wiem jak to opisać, ale mimo że chciałam rodzić w wodzie to nie mogłam sobie tego wyobrazić, tego jak wychodzi ze mnie dziecko sn i czuję się tak jakby ta cesarka była mi ,,pisana" dziwne uczucie
no i mam dwie foteczki dla Was
miłego popołudnia

[becik_4]

Napisane przez Kamciatka

Chyba nie, z tego co tu dziewczyny pisały. Nie pytałam, bo nie miałam potrzeby, mój czop jest na swoim miejscu i chyba ani myśli wyjść
Ale wczoraj rozmawiałam z cudowną położną i to ona chyba miała duzy udział, że mnie dziś puścili - bo potem rozmawiała z szefową lekarzy. W każdym razie powiedziała, ze bzdurą jest chodzenie po schodach, mycie podłóg czy okien, wspinanie sie na pagórki i wysiłek organizmu, wg niej to w ogóle nie ma żadnego wpływu. Pomóc moze spokój, odpoczynek, luz psychiczny i seks, czyli właśnie naturalna prostaglandyna, tak żeby miło było Tak wiec my dzisiaj robimy sobie z małżem taki dzień i zobaczymy

to mnie cieszą takie informacje bo nie lubię wysiłku a jak teraz leze w szpitalu to już kompletnie nic nie robię i się zastanawiałam jak mam urodzić ciągle leżąc jak zdolam jeszcze stąd wyjść to tylko seks z mężem

Napisane przez klaudziora

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

gratulacje mamuska


ja dzisiaj ucieklam na 3 godzinki zjadlam w domciu obiad wykapalam się umylam włosy i wróciłam i od razu mi lepiej jutro usg

[gold-fish]

Napisane przez banka26

Dziewczyny ktore rodzily pytanie mam jak u was z odchodami pologowymi? Kurcze bo ja juz miesisc po byly momenty ze czysto bylo albo takie brazowe delikatne a teraz zalac mnie potrafi i to tak krwisto i zastanawiam sie czy jest wsze nie zalewa ale zystko ok ....

u mnie podobnie, a mineły 3 tyg moze nie zalewa ale czasem leci czerwona

Napisane przez maarchewka

Ma ktoś laktator medela mini electric?? ma sporo opinii że jest głośny, włączał ktoś??

miałam go ze szpitala wypozyczony na pare dni- jest ponoc najlepszy wcale nie jest głosny

[humpback]

Napisane przez Veronic

http://obrazki.elektroda.pl/9921773700_1369561583.jpg

http://obrazki.elektroda.pl/5807145100_1369561709.jpg

śliczny

Napisane przez Kamciatka

WItam się z domu
MAm jeszcze jedną propozycję tytułu nowego wątku:

Coraz chudsze nasze brzuszki, wyskakują z nich maluszki. Mamusie maj/czerwiec.

fajny

a my właśnie wróciliśmy po całkiem fajnym dniu na mieście. i absolutnie przestaję wierzyć w prognozy pogody - gadają o jakiś opadach, a pogoda udaje się całkiem znośna mam nadzieję że na długi weekend też przynajmniej taka pogoda będzie

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez klaudziora

Hej dziewczyny

Melduję, że Zosia jest już z nami. Urodziła się 19. maja o 8:42.
Ważyła 3300 g, mierzyła 56 cm.

Poród ciężki. Po 6 godzinach bóli zrobiono mi CC ze względu na brak postępu porodu.
Zosia miała żółtaczkę i przez jedną dobę była naświetlana.
Od 3 dni jesteśmy w domu i mamy się dobrze. Rana po cięciu boli i "ciągnie" ale we wtorek idę zdjąć szwy.

gratulacje

Napisane przez Aaś

A my po pierwszym spacerze!
Dziewczyny zostały opatulone i chyba trochę za długo z nimi chodziliśmy bo po powrocie okazało się że nie było nas godzinę

Napisane przez gosiulka22

aaaa bym zapomniała witam się z Elizią w 39 tygodniu

Napisane przez nuna2

Dziewczyny, czy przed badaniem GBS trzeba mieć ileś tam abstynencji??:P

mi położna nie chciała zrobić wymazu po badaniu ginekologicznym, bo powiedziała że to może zafałszować wynik. kazała przyjść w dniu kiedy dzień wcześniej nie było żadnego gmerania w pochwie

Napisane przez gold-fish

no i mam dwie foteczki dla Was
miłego popołudnia

śliczny