Czy każdy facet ogląda porno?

[bentkuff]

Nie każdy ogląda regularnie, ale prawie każdy obejrzał chociaż raz. No chyba, że mówimy o tych co nie mają dostępu do internetu

Pornografia była i bedzie- współcześnie zmieniła rodzaj dystrybucji. Kiedyś to były karty z gołymi paniami, czasopisma, kalendarze. Mój dziadek podglądał kąpiące się sąsiadki przez dziurę po sęku Ale on był gagatek- miał własne nazwy na pozycje- na krzyz, po psiemu

Nie uważam aby ogladanie filmików porno bylo czymś złym dopóki nie rzutuje na związek. Jezeli partner woli porno od seksu to coś jest nie tak. U mnie to ja oglądam duzo częściej porno, co jest dośc zrozumiałe- ja mogę mieć spokojnie 15 orgazmów dziennie, facet nie. Podczas kiedy on robi obiad ja mogę coś obejrzeć, a za 10 minut wkraczam do gry Facet zazwyczaj nie potrzebuje masturbowac się kilka razy dziennie.
Poza tym, do dzisiaj dziwi mnie kategoria hardcore na stronach xxx- w 90% to zwykły seks- urozmaicony, ale zwykły seks.

[olasia99]

Napisane przez apows

Dziwne masz podejście do rzeczywistości. Każdy oglądał przynajmniej raz w swoim życiu porno. Ja od czasu do czasu również sobie pooglądam i nie widzę w tym nic dziwnego. Niech sobie patrzy na ładne kobietki, tego mu nie możesz zabronić. Przestan być taka pruderyjna bo Cię zostawi dla bardziej wyuzdanej laski i co wtedy?
Filmy porno moga być świetną wskazówką dla par, jak się kochać, więc warto z tego czerpać jakieś korzyści.

Nie zgodzę się, że filmy porno sa wskazówką dla par. Raczej wskazówką, jak się kochać z ddziewczyną na jedną noc, bo sama nie wyobrażam sobie czerpać z takich filmów wskazówek. Bo to takie podniecające dostawać klapsy i krzyczeć ciągle "o fuck, fuck, fuck"
No ale to moje zdanie, bo widzę, że jest dużo zwolenników pornografii. Mnie to tam nie rusza, bo sama nie oglądam.

A co do facetów - nie każdy ogląda, a już szczególnie nie każdy, który jest w związku. Ci, którzy nie współżyją pewnie oglądają, bo brak masturbacji u mężczyzn może powodować problemy zdrowotne narządów płciowych. Mimo wszystko, nie wyobrażam sobie żeby mój chłopak czy mąż oglądał porno. Super świadomość, facet się masturbuje patrząc na seks innych ludzi i gołą laskę, ale fajnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cherry_flamme]

Nie chcę tu uchodzić za znawcę, ale warto się zagłębić w temat, a nie pisać, że porno to tylko ''fuck, fuck'' i klapsy Nawet nie wiem, kiedy ostatni raz widziałam coś z udziałem aktorów, raczej skupiam się na amatorach Tam naprawdę można podpatrzyć parę ciekawych pmysłów.

[olasia99]

Wybacz, ale odrzuca mnie fakt, że jakaś para czy aktorzy obnażają się przed kamerami. Poniżające i żałosne jest moim zdaniem pokazywanie piersi, okolic intymnych czy tego, jak głęboko się weźmie do buzi. Nie byłabym i na szczęście nie jestem z osobą, która ogląda (będąc ze mna oczywiście, to, czy oglądał, zanim się poznaliśmy, mnie nie interesuje) tego typu filmy. Obrzydza mnie to po prostu. A jeżeli para się nie zna dostatecznie, by wiedzieć, jak w łóżku o siebie zadbać albo musi brać pomysły z tanich.filmów porno, bo w ich seks wpadła rutyna, no to cóż ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cherry_flamme]

Skądś pomysły trzeba brać, a raczej inspiracje Dla mnie w piersiach, czy innych narządach nie ma nic obrzydliwego., czy żałosnego. Zresztą jest tyle różnych stron, łącznie z soft porn, że każdy znalazłby coś dla siebie. Ale obowiązku oglądanie nie ma, więc nie namawiam

[Carmela_]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;40990885]ludzie są różni, to że Ty potrafisz rozmawiać, nie znaczy że kotś inny potrafi.[/QUOTE]

Mój umie rozmawiać,a o nim pisałam, nie doprecyzowałam
[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4099118 2]A ja bym pomyślała, że ma po prostu zdrowe podejście i nie widzi powodu się ukrywać z tym, że ogląda...
Co to, oglądanie porno to coś strasznego?[/QUOTE]
Tak,dla mnie to coś strasznego i nie do zaakceptowania.

[Tycikata]

Napisane przez olasia99

Wybacz, ale odrzuca mnie fakt, że jakaś para czy aktorzy obnażają się przed kamerami. Poniżające i żałosne jest moim zdaniem pokazywanie piersi, okolic intymnych czy tego, jak głęboko się weźmie do buzi. Nie byłabym i na szczęście nie jestem z osobą, która ogląda (będąc ze mna oczywiście, to, czy oglądał, zanim się poznaliśmy, mnie nie interesuje) tego typu filmy. Obrzydza mnie to po prostu.

dla mnie to też nic strasznego. to co aktorzy pokazują to ludzka rzecz przecież.

Napisane przez olasia99

A jeżeli para się nie zna dostatecznie, by wiedzieć, jak w łóżku o siebie zadbać albo musi brać pomysły z tanich.filmów porno, bo w ich seks wpadła rutyna, no to cóż ...

Kiedyś myślałam podobnie jak Ty. Na szczęście wraz ze zmianą partnera zmieniłam swoje nastawienie
Ale powiem tak, para może się znać doskonale i znać swoje potrzeby ale to wcale nie oznacza, że trzeba się zamykać na tym etapie. Zawsze można coś obejrzeć, przeczytać kamasutrę, poczytać forum na internecie, pogadać z innymi ludźmi. Co w tym złego tak naprawdę człowiek uczy się całe życie.

Tak na przykładzie - pani Krysia gotuje świetną zupę grzybową, każdy ją zachwala. Któregoś razu obejrzała program kulinarny i tam też robili zupę grzybową, ale dodali troszkę innych składników niż pani Krysia zawsze dawała.
Po programie p. Krysia równiez ugotowała zupę tak jak w programie pokazano. Tym razem każdy mówił, że zupa jest już naprawdę rewelacyjna, jeszcze lepsza niż poprzednio
w kwestii przepisów, czy w każdej dziedzinie życia, zawsze coś staramy się udoskonalać, czerpiąc pomysły z tv, gazet, neta czy od znajomych.

To dlaczego nie w seksie?

Napisane przez cherry_flamme

Skądś pomysły trzeba brać, a raczej inspiracje Dla mnie w piersiach, czy innych narządach nie ma nic obrzydliwego., czy żałosnego. Zresztą jest tyle różnych stron, łącznie z soft porn, że każdy znalazłby coś dla siebie. Ale obowiązku oglądanie nie ma, więc nie namawiam

dokładnie

[AleksandraE]

mi to w sumie nie przeszkadza że facet to ogląda, sama niekiedy zerknę w celach naukowych

[olasia99]

Napisane przez cherry_flamme

Skądś pomysły trzeba brać, a raczej inspiracje Dla mnie w piersiach, czy innych narządach nie ma nic obrzydliwego., czy żałosnego. Zresztą jest tyle różnych stron, łącznie z soft porn, że każdy znalazłby coś dla siebie. Ale obowiązku oglądanie nie ma, więc nie namawiam

Oczywiście, to ludzka rzecz i nie ma w tym nic obzydliwego. Obzydliwe jest, że znajdują się ludzie, którzy wystawiają cycki, penisy czy inne narządy do kamerek.

Napisane przez Tycikata

dla mnie to też nic strasznego. to co aktorzy pokazują to ludzka rzecz przecież.


Kiedyś myślałam podobnie jak Ty. Na szczęście wraz ze zmianą partnera zmieniłam swoje nastawienie
Ale powiem tak, para może się znać doskonale i znać swoje potrzeby ale to wcale nie oznacza, że trzeba się zamykać na tym etapie. Zawsze można coś obejrzeć, przeczytać kamasutrę, poczytać forum na internecie, pogadać z innymi ludźmi. Co w tym złego tak naprawdę człowiek uczy się całe życie.

Tak na przykładzie - pani Krysia gotuje świetną zupę grzybową, każdy ją zachwala. Któregoś razu obejrzała program kulinarny i tam też robili zupę grzybową, ale dodali troszkę innych składników niż pani Krysia zawsze dawała.
Po programie p. Krysia równiez ugotowała zupę tak jak w programie pokazano. Tym razem każdy mówił, że zupa jest już naprawdę rewelacyjna, jeszcze lepsza niż poprzednio
w kwestii przepisów, czy w każdej dziedzinie życia, zawsze coś staramy się udoskonalać, czerpiąc pomysły z tv, gazet, neta czy od znajomych.

No proszę, nie zamykam się na jakieś udoskonalenia. Chyba każdy miał w ręku kamasutrę i jakos mnie to nie boli. Przeczytanie jakiegoś wątku na forum czy gazety z tematem "jak lepiej zaspokoić kobietę" czy coś w tym stylu to żadna tragedia. Ja po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak miał masturbować się przy jakimś filmie porno. Nie byłoby mi wcale miło, jakbym weszła do jego pokóju i zobaczyła, że dochodzi, bo jakaś gwiazdka porno rozszerzyła nogi ale to moje odczucia tylko. Mnie to odrzuca, ale wiem, że ludzie to lubią. Jak ktoś nie jest w związku, to niech ogląda, bo brak masturbacji jest niezdrowy, ale jak już z kimś jestem, to nie chcę, by ten ktoś oglądał. Dla mnie to tak, jakbyśmy poszli na plażę nudystow, a mój facet, zamiast interesować się mną, ślinił się do jakiejś panienki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Napisane przez olasia99

Oczywiście, to ludzka rzecz i nie ma w tym nic obzydliwego. Obzydliwe jest, że znajdują się ludzie, którzy wystawiają cycki, penisy czy inne narządy do kamerek.








No proszę, nie zamykam się na jakieś udoskonalenia. Chyba każdy miał w ręku kamasutrę i jakos mnie to nie boli. Przeczytanie jakiegoś wątku na forum czy gazety z tematem "jak lepiej zaspokoić kobietę" czy coś w tym stylu to żadna tragedia. Ja po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak miał masturbować się przy jakimś filmie porno. Nie byłoby mi wcale miło, jakbym weszła do jego pokóju i zobaczyła, że dochodzi, bo jakaś gwiazdka porno rozszerzyła nogi ale to moje odczucia tylko. Mnie to odrzuca, ale wiem, że ludzie to lubią. Jak ktoś nie jest w związku, to niech ogląda, bo brak masturbacji jest niezdrowy, ale jak już z kimś jestem, to nie chcę, by ten ktoś oglądał. Dla mnie to tak, jakbyśmy poszli na plażę nudystow, a mój facet, zamiast interesować się mną, ślinił się do jakiejś panienki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No tak ale z kolei co myślisz ze jak facet nie ogląda to o czym myśli podczas masturbacji, o swojej partnerce tylko? W głowie są jeszcze gorsze rzeczy haha

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[olasia99]

Napisane przez chwast

No tak ale z kolei co myślisz ze jak facet nie ogląda to o czym myśli podczas masturbacji, o swojej partnerce tylko? W głowie są jeszcze gorsze rzeczy haha

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Mówiłam, że masturbacja jak ktoś nie jest w związku ewentualnie jak w związku nic nie robi i facet musi się sam zaspokajać jest wskazana, bo można mieć po tym problemy ze zdrowiem.
Ale jeżeli się z kimś jest, to na pewnie się masturbuje rzadziej z wiadomych przyczyn. Jak myśli o swojej partnerce - fajnie. Jak o jakiejś swojej koleżance, no to z kimś takim bym nie chciała być. Nie ogląda filmów porno, to najwyżej sam sobie jakieś fikcyjne postaci wymyśla albo myśli o jakiejś nie wiem, Angelinie Jolie czy coś, a to jakoś nie mierzi tak jak filmy porno Ja po prostu n ie potrafię zrozumieć, jak ktoś może przed kamerą robić jakieś blowjoby, handjoby czy po prostu uprawiać seks. To tak jak prostytucja, bo i za kasę, i z nieznanym czesto partnerem. A jeśli są to filmy amatorskie, no to para po prostu nie ceni swojej prywatności, skoro pozwala tysiącom ludzi na oglądanie ich współżycia

[Tycikata]

Napisane przez olasia99

No proszę, nie zamykam się na jakieś udoskonalenia. Chyba każdy miał w ręku kamasutrę i jakos mnie to nie boli. Przeczytanie jakiegoś wątku na forum czy gazety z tematem "jak lepiej zaspokoić kobietę" czy coś w tym stylu to żadna tragedia. Ja po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak miał masturbować się przy jakimś filmie porno. Nie byłoby mi wcale miło, jakbym weszła do jego pokóju i zobaczyła, że dochodzi, bo jakaś gwiazdka porno rozszerzyła nogi ale to moje odczucia tylko. Mnie to odrzuca, ale wiem, że ludzie to lubią. Jak ktoś nie jest w związku, to niech ogląda, bo brak masturbacji jest niezdrowy, ale jak już z kimś jestem, to nie chcę, by ten ktoś oglądał. Dla mnie to tak, jakbyśmy poszli na plażę nudystow, a mój facet, zamiast interesować się mną, ślinił się do jakiejś panienki.

wiesz, równie dobrze można się masturbować przy zdjęciu szkolnym jakiejś koleżanki

owszem może i faceci się masturbują z powodu porno (a raczej na pewno ), ale to wcale nie oznacza, że dochodzą dlatego, bo aktorka rozłożyła nogi do kamery. film może i ich nakręca, ale wyobrażać sobie można w tym czasie swoją kobietę-a właściwie to kogokolwiek się chce.

co do pogrubionego -> no idąc takim tokiem myślenia to najlepiej będzie zamknąć faceta na cztery spusty bo przecież na ulicy, w sklepie, pracy też się mija kobiety, co prawda nie nagie, ale to wcale nie oznacza, że facet się do takich nie ślini

przecież seks to nie tylko fajna dupa i cycki. to też jest miłość, uczucia i ta więź, ktorą się czuje do partnera i co się też pokazuje podczas seksu.

a tego porno czy plaża nudystów nie daje.

[chwast]

Napisane przez olasia99

Mówiłam, że masturbacja jak ktoś nie jest w związku ewentualnie jak w związku nic nie robi i facet musi się sam zaspokajać jest wskazana, bo można mieć po tym problemy ze zdrowiem.
Ale jeżeli się z kimś jest, to na pewnie się masturbuje rzadziej z wiadomych przyczyn. Jak myśli o swojej partnerce - fajnie. Jak o jakiejś swojej koleżance, no to z kimś takim bym nie chciała być. Nie ogląda filmów porno, to najwyżej sam sobie jakieś fikcyjne postaci wymyśla albo myśli o jakiejś nie wiem, Angelinie Jolie czy coś, a to jakoś nie mierzi tak jak filmy porno Ja po prostu n ie potrafię zrozumieć, jak ktoś może przed kamerą robić jakieś blowjoby, handjoby czy po prostu uprawiać seks. To tak jak prostytucja, bo i za kasę, i z nieznanym czesto partnerem. A jeśli są to filmy amatorskie, no to para po prostu nie ceni swojej prywatności, skoro pozwala tysiącom ludzi na oglądanie ich współżycia

Tak bo facet powie ci o kim naprawdę myśli. To jest jego sprawa.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[olasia99]

Napisane przez chwast

Tak bo facet powie ci o kim naprawdę myśli. To jest jego sprawa.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Uwierz, że powie
Ale to chyba ja tylko na taki ewenement trafiłam. No ale nie boli mnie to, wręcz odwrotnie. A przeciwniczką porno jestem i będę i nic raczej tego nie zmieni. Jak ktoś ogląda - mnie to nie obchodzi, jego penis i głowa. Ja po prostu nie akceptuję i to jest moje zdanie

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Tycikata

wiesz, równie dobrze można się masturbować przy zdjęciu szkolnym jakiejś koleżanki

owszem może i faceci się masturbują z powodu porno (a raczej na pewno ), ale to wcale nie oznacza, że dochodzą dlatego, bo aktorka rozłożyła nogi do kamery. film może i ich nakręca, ale wyobrażać sobie można w tym czasie swoją kobietę-a właściwie to kogokolwiek się chce.

co do pogrubionego -> no idąc takim tokiem myślenia to najlepiej będzie zamknąć faceta na cztery spusty bo przecież na ulicy, w sklepie, pracy też się mija kobiety, co prawda nie nagie, ale to wcale nie oznacza, że facet się do takich nie ślini

przecież seks to nie tylko fajna dupa i cycki. to też jest miłość, uczucia i ta więź, ktorą się czuje do partnera i co się też pokazuje podczas seksu.

a tego porno czy plaża nudystów nie daje.

A kto mówił o zamykaniu? Jak rozmawia z jakąś koleżanką, to raczej nago jej sobie nie wyobraża. Dlaczego miałby niby wyobrażać dziewczyny wokół?
I co do tej plaży nudystów - no cóż, jeżeli facet ma erekcję przy mnie, bo obok leży jakaś naga dziewczyna, no to przepraszam bardzo

[chwast]

Napisane przez olasia99

Uwierz, że powie
Ale to chyba ja tylko na taki ewenement trafiłam. No ale nie boli mnie to, wręcz odwrotnie. A przeciwniczką porno jestem i będę i nic raczej tego nie zmieni. Jak ktoś ogląda - mnie to nie obchodzi, jego penis i głowa. Ja po prostu nie akceptuję i to jest moje zdanie

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------



A kto mówił o zamykaniu? Jak rozmawia z jakąś koleżanką, to raczej nago jej sobie nie wyobraża. Dlaczego miałby niby wyobrażać dziewczyny wokół?
I co do tej plaży nudystów - no cóż, jeżeli facet ma erekcję przy mnie, bo obok leży jakaś naga dziewczyna, no to przepraszam bardzo

Szkoda ze facet nie jest w stanie zapanować nad erekcją. Haha nieważne ty i tak swoje wiesz, no fakt lepiej żyć w nieświadomości, łatwiej

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[olasia99]

Napisane przez chwast

Szkoda ze facet nie jest w stanie zapanować nad erekcją. Haha nieważne ty i tak swoje wiesz, no fakt lepiej żyć w nieświadomości, łatwiej

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Nie wiem, o czym teraz rozmawiamy. Porównałam porno z gapieniem się na gołą dziewczynę na plaży nudystów. I tu naga, i tu naga, więc co za różnica?
Cóż, swoje wiem i uwierz mi, że raczej mam potwierdzone fakty - a już na pewno bardziej niż Ty, bo to ja jestem z moim tż, nie Ty Szkoda tylko, że wyraziłam swoje zdanie, a Ty odpowiedziałaś w inny sposób. No ale cóż, do sypialni się ludziom nie zagląda - i mówię to w odniesieniu do Ciebie i Twojego wyciągania wniosków o moim TŻ, jak i nagrywaniu jakiś durnych tanich filmików

[Tycikata]

Napisane przez olasia99

A kto mówił o zamykaniu? Jak rozmawia z jakąś koleżanką, to raczej nago jej sobie nie wyobraża. Dlaczego miałby niby wyobrażać dziewczyny wokół?
I co do tej plaży nudystów - no cóż, jeżeli facet ma erekcję przy mnie, bo obok leży jakaś naga dziewczyna, no to przepraszam bardzo

źle zinterpretowałaś mojego posta, ale okej

według Ciebie facet się podnieca na tylko widok gołej baby. i już.

a ja Ci powiem, że można kogoś pożądać, niekoniecznie widząc tą osobę nago czy w bieliźnie.

i powiem Ci jeszcze, że uprawiając seks z ukochaną osobą, można sobie wyobrażać że się go uprawia z kimkolwiek się chce

NIGDY się nie wie, co siedzi komuś w główce

[MoniaS93]

Napisane przez Tycikata

i powiem Ci jeszcze, że uprawiając seks z ukochaną osobą, można sobie wyobrażać że się go uprawia z kimkolwiek się chce

NIGDY się nie wie, co siedzi komuś w główce

a ja powiem ci, że WIEM iż mój facet nie myśli o nikim innym, gdy jest ze mną. jestem tego w 100% pewna. i co? uważasz, że to nierealne?

oglądanie filmów porno i masturbowanie się uważam za świadectwo nieuporządkowania seksualnego, i co? zaraz zostanę pojechana, że jestem nieżyciowa mało tego, mój facet ma identyczne zdanie jak ja. nie mamy z tym nic wspólnego i jestem tego pewna. ale pewnie żyję w fikcji... DDD

edit: byłabym bardzo zawiedziona, gdyby mój np. mąż oglądał takie filmy, dla mnie to by świadczylo o tym, że coś jest nie tak. przykro mi, nie rozumiem jak komukolwiek mogą się serio podobać roznegliżowani ludzie uprawiający seks przed kamerą. budzi to tylko moje współczucie i uważam, że to ich wielkie nieszczęście a do szczególnie wstydliwych osób nie należę i wiele umiem zrozumieć.

[201606242122]

myślę, że każdy chociaż raz oglądał

[Tycikata]

Napisane przez MoniaS93

a ja powiem ci, że WIEM iż mój facet nie myśli o nikim innym, gdy jest ze mną. jestem tego w 100% pewna. i co? uważasz, że to nierealne?

no to dobrze, że wiesz

Napisane przez MoniaS93

oglądanie filmów porno i masturbowanie się uważam za świadectwo nieuporządkowania seksualnego, i co? zaraz zostanę pojechana, że jestem nieżyciowa mało tego, mój facet ma identyczne zdanie jak ja. nie mamy z tym nic wspólnego i jestem tego pewna. ale pewnie żyję w fikcji... DDD

Wam to wystarcza i ok


ale dla mnie niedorzeczne jest myślenie, że skoro ktoś ogląda pornole to coś jest z nim nie tak i pewnie nie kocha swojej partnerki. wszystko z taką osobą jest ok, dopóki to nie rzutuje negatywnie na związek. tyle mam w tym temacie.

[olasia99]

Napisane przez MoniaS93

a ja powiem ci, że WIEM iż mój facet nie myśli o nikim innym, gdy jest ze mną. jestem tego w 100% pewna. i co? uważasz, że to nierealne?

oglądanie filmów porno i masturbowanie się uważam za świadectwo nieuporządkowania seksualnego, i co? zaraz zostanę pojechana, że jestem nieżyciowa mało tego, mój facet ma identyczne zdanie jak ja. nie mamy z tym nic wspólnego i jestem tego pewna. ale pewnie żyję w fikcji... DDD

edit: byłabym bardzo zawiedziona, gdyby mój np. mąż oglądał takie filmy, dla mnie to by świadczylo o tym, że coś jest nie tak. przykro mi, nie rozumiem jak komukolwiek mogą się serio podobać roznegliżowani ludzie uprawiający seks przed kamerą. budzi to tylko moje współczucie i uważam, że to ich wielkie nieszczęście a do szczególnie wstydliwych osób nie należę i wiele umiem zrozumieć.

Mam dokładnie takie samo podejście

Ale jak wpisałam wcześniej - jak facet się masturbuje, bo nie ma z dziewczyną czy żoną żadnych zbliżeń, to nic złego. Może kwestia religijna, ale nierobienie tego dla zdrowia jest cholernie złe

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez Tycikata

no to dobrze, że wiesz



Wam to wystarcza i ok


ale dla mnie niedorzeczne jest myślenie, że skoro ktoś ogląda pornole to coś jest z nim nie tak i pewnie nie kocha swojej partnerki. wszystko z taką osobą jest ok, dopóki to nie rzutuje negatywnie na związek. tyle mam w tym temacie.

Jeżeli ma się tak słabe życie seksualne i brak pomysłów, ze trzeba czerpać je z tanich pornosów, no to jak dla mnie tak - to jest coś nienormalnego

[Tycikata]

Napisane przez olasia99

Jeżeli ma się tak słabe życie seksualne i brak pomysłów, ze trzeba czerpać je z tanich pornosów, no to jak dla mnie tak - to jest coś nienormalnego

nienormalne jest mieć słabe życie seksualne i nic z tym nie robić

[olasia99]

Napisane przez Tycikata

nienormalne jest mieć słabe życie seksualne i nic z tym nie robić

To do seksuloga a nie na porno.pl

[Tycikata]

Napisane przez olasia99

To do seksuloga a nie na porno.pl

wszystko dla ludzi

[MoniaS93]

Pierwsze słyszę, żeby oglądanie filmów pornograficznych było cudownym lekiem na nieudane życie seksualne. Raczej odwrotnie - słyszałam o tym, ze oglądanie tego wręcz związki psuło bo któraś ze stron nie była w stanie zaspokoić jakiś fantazji zaczerpniętych z tych jakże realistycznych filmów, przecież wszyscy kochają się jak porno gwiazdy !

Ja tam się o pornografię nie mam zamiaru wykłócać bo mnie to brzydzi i wcale nie z powodu przekonań religijnych które mam ale po prostu mnie to nie kręci i nigdy nie kręciło ale niech nikt nie mówi, że pornole to jest lek na rutynę w związku bo padnę. Jeśli ktoś chce uzdrowić swoje życie w tej kategorii to wbrew pozorom rozmowa i ''metoda prób i błędów'' zadziałają w większości związków. No chyba, że ktoś tkwi w takiej relacji, w której nie może być szczery z drugą osobą.

[Tycikata]

każdy kocha się na swój sposób ale to nie oznacza że nie można sobie zaczerpnąć jakiegoś pomysłu z filmu, gazety czy skądkolwiek.
rozmowa z partnerem, spełnianie fantazji, wymyślanie, to oczywista oczywistość.
ale to nie oznacza, że nie można więcej

jeśli ktoś ma naprawdę nieudane życie seksualnie to wiadome jest, że pornos tego problemu nie załatwi.
błędne jest też myślenie, że seks ma wyglądać jak w pornolu. nie to nie tak.

ale nie mówcie, że pornos to zło i że na pewno coś z taką osobą jest nie tak.

[olasia99]

Napisane przez MoniaS93

Pierwsze słyszę, żeby oglądanie filmów pornograficznych było cudownym lekiem na nieudane życie seksualne. Raczej odwrotnie - słyszałam o tym, ze oglądanie tego wręcz związki psuło bo któraś ze stron nie była w stanie zaspokoić jakiś fantazji zaczerpniętych z tych jakże realistycznych filmów, przecież wszyscy kochają się jak porno gwiazdy !

Ja tam się o pornografię nie mam zamiaru wykłócać bo mnie to brzydzi i wcale nie z powodu przekonań religijnych które mam ale po prostu mnie to nie kręci i nigdy nie kręciło ale niech nikt nie mówi, że pornole to jest lek na rutynę w związku bo padnę. Jeśli ktoś chce uzdrowić swoje życie w tej kategorii to wbrew pozorom rozmowa i ''metoda prób i błędów'' zadziałają w większości związków. No chyba, że ktoś tkwi w takiej relacji, w której nie może być szczery z drugą osobą.

Znowu się muszę zgodzić, ale co my tam wiemy. Nie znamy naszych facetów, wręcz przeciwnie - Wizażanki ich znają i wiedzą, czy oni sobie wyobrażają kogoś innego, kiedy są z nami czy nie
Ale wiecie, ze mnie to taki bluszcz straszny, że z TŻ spędzam strasznie dużo czasu i wiem, że pornoli nie ogląda

[Tycikata]

Napisane przez olasia99

Znowu się muszę zgodzić, ale co my tam wiemy. Nie znamy naszych facetów, wręcz przeciwnie - Wizażanki ich znają i wiedzą, czy oni sobie wyobrażają kogoś innego, kiedy są z nami czy nie

nie napisałam, że tak jest u Was, więc nie przekręcaj.

pisałam ogólnie, że każdy może sobie wyobrażać kogo sobie chce.

[olasia99]

Napisane przez Tycikata

nie napisałam, że tak jest u Was, więc nie przekręcaj.

pisałam ogólnie, że każdy może sobie wyobrażać kogo sobie chce.

No ale ja chyba do tego ogółu się też zaliczam. Pisałaś o wszystkich, tak więc o mnie.
Trochę mnie to śmieszy i zboczyłyśmy z tematu, bo do łóżka mojego faceta nie ma potrzeby zaglądać
Pytanie w temacie było inne.

[NocnaPanna]

Nie każdy facet ogląda. Mam przyjaciela, który nie lubi i nawet jakby chciał, to nie ma czasu ogladać? A w czasie kiedy by mógł to spędza czas ze swą miłością