Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie! - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-04-10, 14:31   #421
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

55kg... to jeszcze nie tak duzo kilogramow do zrzucenia... w sumie do zrealizowania bez problemu do wakacji, przy mocnym postanowieniu i uparciu sie byle uwierzyc w siebie i dac rade a to jest akurat mozliwe
a kosmetyki zawsze sie przydaja
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 14:56   #422
(:Iza:)
Wtajemniczenie
 
Avatar (:Iza:)
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 318
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

suuuper teraz wygldasz naprawde bardzo duza zmiana

zmotywowalaś mnie biorę sie do pracy nad soba, mam do zrzucenia nie duzo, gdzies tak z 5 kg, jednak bardziej zależy mi na cm niz na kg przy wzroście 164 waże około 61 kg ojjj strasznie zapuściłam sie przez zime a jakoś nie mogę sie wogóle zmotywowac a wiec mój cel to narazie 56 kg mam nadzieje że czytając ten wątek w chwilach słąbości jakoś uda mi sie osiagnac moj cel

jeszcze raz naprawde gratuluje ;* ;* ;*
(:Iza:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 14:58   #423
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 005
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez bassienkaw Pokaż wiadomość
Kochana wiesz co jest najgorsze, ze znam ten ból, ze rozumie to co dzisiaj czujesz, wiem skad ten dół i jak to jest czuć się tak jak ty sie czujesz dzisiaj... nie wiem czy uzewnetrznienie sie pomoze, mam taka nadzieje, wszystko zalezy od charakteru, osobowosci i podejscia do zycia. Znam to bo tez mialam takie dni, ze jestem grubaśna, tlusta, obrzydliwa i wyglądam jak świnia, najchętniej bym wyrzucila wszystkie lustra, co ubrałam czułam sie okropnie masakryczne uczucie dlatego nei zazdroszcze humoru. Tyle razy mój TŻ się nasłuchał takich rzeczy i tak dziwie, ze ze mną wytrzymał, że nie powiesił mnie,albo nie utopił. Też byłam świadoma tego, ze to przeze mnie,ze to moja wina, ze ja sie doprowadzilam do takiego stanu a nie nikt inny.
Ja nie wiem czy ktos chcial mi pomoc, wspomoc itd... no oprocz mojego Damiana. Teraz tata wszystkim sie chwali, mowi ile to schudlam. Znajomi mowia jak dobrze wygladam, i co robilam itd... i wkoncu ja sama z soba czuje sie dobrze. O czym zreszta tutaj czesto pisze... przychodze lepsze i gorsze dni, ale pamietaj nic nie ma od razu, na wszystko trzeba poczekac... efekty nie sa widoczne z dnia na dzien. Daj sobie miesiac - dwa miesiace. Postaraj sie w tym czasie zrobic wszystko co w twojej mocy. Nie zalamywac sie, nie uzalac sie nad soba. Zmienic ogolnie podejscie. Zrob sobie teraz zdjecia, pomierz sie, zwaz dokladnie... i ustal jakis rytm walki z kilogramami. Za miesiac pierwsze zdjecia... za dwa miesiace kolejne... daj sobie choc te dwa miesiace...
sama sobie mozesz pomoc, uwierz w siebie... ja w ciebie wierze, bo kazdemu m oze sie udac naprawde... wierze w to mocno, stad zreszta ten wątek, by dac wiare innym osobom
trzymaj sie i w razie czego pisz
Dziękuję bardzo Basieńko za te ciepłe słowa Przed chwilą też rozmawiałam z przyjaciółką i już mi troszkę lepiej Wiem, że mi się uda. Musi. Ja już teraz widzę takie malutkie zmiany na lepsze. I oby ich coraz więcej było.
Dla mnie najtrudniejsze jest wyeliminowanie pieczywa z diety. Od trzech tygodni znacznie ograniczyłam białe pieczywo - w sumie zjadłam może ze dwie-trzy kromeczki przez ten czas, reszta tylko ciemne. Przed chwilą był kefirek z kawałkiem bułeczki z ziarnami i żytniej (tak po 1/3 każdej). Tyle, że i tak wydaje mi się, że mam za dużo produktów mącznych. Herbatkę nadal słodzę (półtorej łyżeczki, ale piję tylko jedną, góra dwie takie dziennie), kawę symbolicznie lub wcale. I tu są moje błedy. Ze słodyczami walczę, ale wiadomo z dnia na dzień trudno je odstawić, ale za wszelką cenę staram się ograniczyć. Wiem, że potrzeba czasu, że nie zmienie się z dnia na dzień. Ale każdego dnia muszę mierzyć się ze swoimi słabościami. Niestety należę do osób, które ilekroć były zdenerwowane czy w dołku, sięgały po coś słodkiego. I teraz widać tego opłakane skutki..
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:00   #424
*nulka*
Zakorzenienie
 
Avatar *nulka*
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 5 030
Lightbulb Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez bassienkaw Pokaż wiadomość
a kosmetyki zawsze sie przydaja

nioo przydadza sie bo obawiam sie rozstepow raz jak schudlam kiedys (kiedy to bylo??hmm... ) to wlasnie mi sie ich troszke pojawilo, no a pozniej jak przytylam od pigulek to pojawilo sie wiecej a z nimi trudno walczyc! wiec lepiej zapobiegac i ujedrniac cialko no i postaram sie tez duzo ruszac!

DO BOJUUU!!
__________________




*nulka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:06   #425
*nulka*
Zakorzenienie
 
Avatar *nulka*
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 5 030
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez mademoiselle jeanne Pokaż wiadomość
I tu są moje błedy. Ze słodyczami walczę, ale wiadomo z dnia na dzień trudno je odstawić, ale za wszelką cenę staram się ograniczyć. Wiem, że potrzeba czasu, że nie zmienie się z dnia na dzień. Ale każdego dnia muszę mierzyć się ze swoimi słabościami. Niestety należę do osób, które ilekroć były zdenerwowane czy w dołku, sięgały po coś słodkiego. I teraz widać tego opłakane skutki..

ochh dokladnie jak ja... wyzeracz slodyczy zawsze jak mam dola oraz raz w miesiacu tydzien przed okresem (nie jeden dzien tydzien przed okresem, tylko niestety caly tydzien przed okresem) objadam sie slodyczami i trudno mi sie powstrzymac

ale moja Droga, sprobujmy razem!!

slodycze sa okropne!! wcale ich nie lubimy
moze marcheweczke??
__________________




*nulka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:15   #426
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 005
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

*nulka*, jasne, że spróbujemy! Więcej: uda nam się
Tak się cieszę, że mam Was, że mogę napisać, podzielić się moimi problemami i słabościami, i wiem, że jest ktoś, kto mnie zrozumie

A propos kosmetyków.. Miałam zamiar stosować dopiero na ujędrnienie ciała po zrzuceniu kilku kilogramów, ale dostałam takie urządzenie do masażu (elektryczne więc nie trzeba będzie rąk wysilać ) i zobaczymy. Mam do zużycia krem ujędrniający i na rozstępy Norela, niestety wymagający masażu, bo opornie się rozprowadza i prawie się nie wchłania więc będe miała z czym próbować.

Co do marchewki, to bardzo długo jej nie lubiłam, a teraz bardzo chętnie piję soczki z samej marchewki lub z selerem te jednodniowe. Dzisiaj tylko chciałam kupić taki w sklepie jednodniowym, ale oczywiście nie było Zaraz wyjdę jeszcze raz na zakupy (zapomniałam o mleczku do płatków owsianych), to sprawdzę w jeszcze jednym. Może będzie
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:21   #427
*nulka*
Zakorzenienie
 
Avatar *nulka*
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 5 030
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez mademoiselle jeanne Pokaż wiadomość
*nulka*, jasne, że spróbujemy! Więcej: uda nam się
Tak się cieszę, że mam Was, że mogę napisać, podzielić się moimi problemami i słabościami, i wiem, że jest ktoś, kto mnie zrozumie

ojjj ja tes sie straasznie ciesze ze wpadlam na to forum!! brakuje mi zachety, motywacji jakiejs, no i przyjaznej duszy ktora tez sie odchudza a tu mam niejedna! od razu latwiej i chetniej sie za siebie zabrac!!
__________________




*nulka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:29   #428
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez (:Iza:) Pokaż wiadomość
suuuper teraz wygldasz naprawde bardzo duza zmiana
zmotywowalaś mnie biorę sie do pracy nad soba, mam do zrzucenia nie duzo, gdzies tak z 5 kg, jednak bardziej zależy mi na cm niz na kg przy wzroście 164 waże około 61 kg ojjj strasznie zapuściłam sie przez zime a jakoś nie mogę sie wogóle zmotywowac a wiec mój cel to narazie 56 kg mam nadzieje że czytając ten wątek w chwilach słąbości jakoś uda mi sie osiagnac moj cel
jeszcze raz naprawde gratuluje ;* ;* ;*
Izuniu mam nadzieje,ze te 5kg nie bedzie ciezkie do zrzucenia i ze przy okazji cm zleca... byloby fajnie dziękuje za gratulacje i trzymam kciuki co jakis czas dawaj znac,co tam i jak tam... a wiadomo, robi sie coraz to cieplej i coraz to wiecej osob mysli o zrzucaniu zbednego sadelka dlatego wszystkim powodzenia

Cytat:
Napisane przez mademoiselle jeanne Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo Basieńko za te ciepłe słowa Przed chwilą też rozmawiałam z przyjaciółką i już mi troszkę lepiej Wiem, że mi się uda. Musi. Ja już teraz widzę takie malutkie zmiany na lepsze. I oby ich coraz więcej było.
Dla mnie najtrudniejsze jest wyeliminowanie pieczywa z diety. Od trzech tygodni znacznie ograniczyłam białe pieczywo - w sumie zjadłam może ze dwie-trzy kromeczki przez ten czas, reszta tylko ciemne. Przed chwilą był kefirek z kawałkiem bułeczki z ziarnami i żytniej (tak po 1/3 każdej). Tyle, że i tak wydaje mi się, że mam za dużo produktów mącznych. Herbatkę nadal słodzę (półtorej łyżeczki, ale piję tylko jedną, góra dwie takie dziennie), kawę symbolicznie lub wcale. I tu są moje błedy. Ze słodyczami walczę, ale wiadomo z dnia na dzień trudno je odstawić, ale za wszelką cenę staram się ograniczyć. Wiem, że potrzeba czasu, że nie zmienie się z dnia na dzień. Ale każdego dnia muszę mierzyć się ze swoimi słabościami. Niestety należę do osób, które ilekroć były zdenerwowane czy w dołku, sięgały po coś słodkiego. I teraz widać tego opłakane skutki..
Słońce ty moje kochane, ciesze sie,ze moje slowa cokolwiek daly, choc wiadomo,ze wirtualnie to nie to samo co w rzeczywistosci, kiedy ma sie kogos obok, kto moze przytulic, pocieszyc, zdzielic przez łeb Dobrze,ze rozmowa z przyjaciolka cokolwiek dala bo namacalne rozmowy to tez cos innego
Co do pieczywa. Powiem ci tak... najwazniejsze,ze nie wykluczylas go calkowicie. Dobrze,ze go zajadasz mimo wszystko. Bo potem bys sie rzucila na niego jak wyglodniala hiena. Jak nie masz ciemnego,a masz smaka na jasne to zjedz... ale nie dwie kromki a np jedna cieniutka... albo zamiast duzej bulki, mala... ciemne pieczywo nie takie zle. Ja wogole tez polubialam wase. Lubie sobie ja jesc. Nie wiem czy za duzo... a ile jesz pieczywa przez dzien? Moze ogranicz troche i zamiast tego wprowadz co innego. Co do slodzenia herbaty, to moze przerzuc sie na takie ktore bys nie musiala slodzic, owocowe... one przewaznie sa slodkie. Co do siegania po slodkie to ja to znam. tez tak mialam. I w ciagu dnia potrafilam zjesc tony slodyczy. Naprawde. Dwie czekolady zjadalam bez problemu. Albo np czeklade i ze 3 prince pola xxl... i rzucilam z dnia na dzien. Obiecalam sobie nie jesc miesiac i nie podjadam nic... nawet chleb z miodem czy dzemem byl wykluczony. Teraz pozwalam sobie nieraz na cos slodkiego,ale w ilosciach ograniczonych. Dzisiaj np zjadlam sobie milky waya
Mysle,ze nie bedzie tak zle i dasz rade. Trzymam mocno kciukasy

Cytat:
Napisane przez *nulka* Pokaż wiadomość
nioo przydadza sie bo obawiam sie rozstepow raz jak schudlam kiedys (kiedy to bylo??hmm... ) to wlasnie mi sie ich troszke pojawilo, no a pozniej jak przytylam od pigulek to pojawilo sie wiecej a z nimi trudno walczyc! wiec lepiej zapobiegac i ujedrniac cialko no i postaram sie tez duzo ruszac!
DO BOJUUU!!
No ja sie z cellulitem prawie juz pozegnalam, tzn juz zostalo mi bardzo malo w porownaniu do tego ile go bylo... jedynie jeszcze troche rozstepow mam na pupie... od czasu dziecinstwa jak szybko rozlam... ale i z nimi dam sobie rade
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:37   #429
Atoska
Zakorzenienie
 
Avatar Atoska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 839
GG do Atoska
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

kurdeeeee dziewczyny dla mnie (

TZ mnie wyciagnal rano do miasta, polazilismy po sklepach a pozniej do kawiarni.. koktajl + GOFER Z BITA SMIETANA

wrrrrrrr
__________________

Wymianka
Atoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 15:39   #430
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

pocieszenie jest dobre... ze zjadlas to rano, i przez dzien mozesz spalic,a nie na wieczor wiec nie bedize duzych batów
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 17:05   #431
olcia_8715
Raczkowanie
 
Avatar olcia_8715
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Ł-m
Wiadomości: 103
GG do olcia_8715
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Witam bardzo serdecznieJestem nowa na tym forum i musze przyznać,że jestem pod wrażeniem..Na wstępie pragnę bardzo podziekować bassienkaw..Wygladam obecnie tak jak ty kiedys..W twoim opisie zobaczylam siebie i mam zamiar tez z soba cos zrobic..Tez mam chlopaka ktory uwaza ze kocha mnie taka jaka jestem jednaj ka juz od baaardzo dawna nie czuje sie dobrze w swojej sporze..tak wiec jutro zrobie odpowiednie zakupki(jedzonko),nastawi e sie psychicznie i do dziela!!!Dodatkowo bede biegac i jakis tam aerobic w domu-w sumie to co lubiePozdrawiam
olcia_8715 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 17:33   #432
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 005
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez bassienkaw Pokaż wiadomość

Słońce ty moje kochane, ciesze sie,ze moje slowa cokolwiek daly, choc wiadomo,ze wirtualnie to nie to samo co w rzeczywistosci, kiedy ma sie kogos obok, kto moze przytulic, pocieszyc, zdzielic przez łeb Dobrze,ze rozmowa z przyjaciolka cokolwiek dala bo namacalne rozmowy to tez cos innego
Co do pieczywa. Powiem ci tak... najwazniejsze,ze nie wykluczylas go calkowicie. Dobrze,ze go zajadasz mimo wszystko. Bo potem bys sie rzucila na niego jak wyglodniala hiena. Jak nie masz ciemnego,a masz smaka na jasne to zjedz... ale nie dwie kromki a np jedna cieniutka... albo zamiast duzej bulki, mala... ciemne pieczywo nie takie zle. Ja wogole tez polubialam wase. Lubie sobie ja jesc. Nie wiem czy za duzo... a ile jesz pieczywa przez dzien? Moze ogranicz troche i zamiast tego wprowadz co innego. Co do slodzenia herbaty, to moze przerzuc sie na takie ktore bys nie musiala slodzic, owocowe... one przewaznie sa slodkie. Co do siegania po slodkie to ja to znam. tez tak mialam. I w ciagu dnia potrafilam zjesc tony slodyczy. Naprawde. Dwie czekolady zjadalam bez problemu. Albo np czeklade i ze 3 prince pola xxl... i rzucilam z dnia na dzien. Obiecalam sobie nie jesc miesiac i nie podjadam nic... nawet chleb z miodem czy dzemem byl wykluczony. Teraz pozwalam sobie nieraz na cos slodkiego,ale w ilosciach ograniczonych. Dzisiaj np zjadlam sobie milky waya
Mysle,ze nie bedzie tak zle i dasz rade. Trzymam mocno kciukasy
Jeśli chodzi o białe pieczywo, to tak, jak pisałam, przez te 2,5 tygodnia zjadłam może 2-3 kromeczki więc jak na mnie to wielki sukces. Czarne też polubiłam w porównaniu do tego, co było kiedyś. Zwłaszcza taki bardzo bardzo ciemny razowy chleb ze śliwką.. Pychotka Wasą też nie pogardzę, niestety smakuje mi tylko pszenna, ale w ograniczonych ilościach to tylko Wasa
Pytałaś, ile jem dziennie pieczywka.. na pierwsze śniadanko w domku (6.30) jedną kanapeczkę z razowym ze śliwką, czasami na drugie (11.30) jakąś bułeczkę z ziarnami i jogurt albo sam serek, czasami na kolację (19.00) jeszcze jakąś kromeczkę czarnego albo Wasy więc nie jest tego tak mało. Wogóle nie wiem, czy ułożyłam sobie dobry jadłospis. Zamieszczam do ewentualnych poprawek:

I Śniadanko (6.30): kanapeczka z chudą wędliną, herbata

Przekąska (9.00): soczek marchewkowy jednodniowy lub jabuszko/pomarańcz lub kawa

II Śniadanko (11.30): bułeczka wieloziarnista z serkiem wiejskim light lub jogurt/serek, soczek lub herbata

Przekąska (14.00): owoc

Obiad (16.00): domowy (przynajmniej o połowę mniejsza porcja)

Kolacja (18.30): twarożek z ziołami, kromka chleba razowego, pomidor/ogórek i sałata lub jajka na miękko lub jajecznica lub owsianka lub płatki na mleku

Przede wszystkim zastanawiam się, czy nie mam za dużo tych posiłków W sumie te przekąski to tylko jakiś soczek, owoc albo kawa więc niby nie jest tak źle..

Herbatki owocowe właśnie jakoś mi nie wchodzą. Ostatnio kupiłam pu-ehr jabłkowo-melonową Liptona i coś mi w niej nie pasuje. I tak słodzę je o połowę mniej i próbuje się pomału przyzwyczaić do gorzkich więc jestem dobrej myśli, że już niedługo mi się to uda. Dobre i to, że piję w domku tylko 2-3 herbatki dziennie więc nie jest tego cukru aż tak dużo.

Dżemu ani miodu do tej pory też nie jadłam, ale w ostateczności, jak złapie mnie straszny głód na coś słodkiego, to rano na śnaidanko kanapeczkę z dietetycznym dźemem sobie zaserwuję. Nawet tak owy w lodówce widziałam ostatnio

Właśnie Basieńko za to odstawienie całkowite słodyczy bardzo Cię podziwiam. Ja też jestem starsznym łakomczuszkiem i dużo mnie kosztuje, żeby chociaż kawałeczek, kilka kostek czekolady Ale usilnie trenuję moją silną wolę.
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 20:10   #433
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez mademoiselle jeanne Pokaż wiadomość
I Śniadanko (6.30): kanapeczka z chudą wędliną, herbata (większe śniadanie,dodaj białko i zdrowe tłuszcze+warzywa)

Przekąska (9.00): soczek marchewkowy jednodniowy lub jabuszko/pomarańcz lub kawa (ja bym zlikwidowała te przegryzki,ponieważ nie są to pełnowartościowe posiłki)

II Śniadanko (11.30): bułeczka wieloziarnista z serkiem wiejskim light lub jogurt/serek, soczek lub herbata (ok,może jakieś warzywa?)

Przekąska (14.00): owoc

Obiad (16.00): domowy (przynajmniej o połowę mniejsza porcja)

Kolacja (18.30): twarożek z ziołami, kromka chleba razowego, pomidor/ogórek i sałata lub jajka na miękko lub jajecznica lub owsianka lub płatki na mleku (kolacja powinna być czysto białkowa,więc chleb,owsianka lub płatki na mleku odpadają,chyba że przed kolacją ćwiczysz siłowo,wedy możesz zjeść posiłek zawierający węgle )
No to tak ogólnie
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 20:36   #434
gosia :)
Raczkowanie
 
Avatar gosia :)
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 33
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

zrzuciłam dopiero 3 kg - od piątku i mimo, że to dopiero 1/3 tego, co chcę schudnąć, to efekty są motywujące....
__________________
"Gdy chciałem usłyszeć Twój głos
Wiatr uczynił mnie głuchym
Kiedy chciałem Cię ujrzeć
Mgła zamknęła mi oczy
A kiedy chciałem Cię dotknąć
Moje dłonie oplotły powoje."
gosia :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 20:50   #435
organizm
Zakorzenienie
 
Avatar organizm
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 964
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Basienkaw, na początku chcę podziękować za tego posta. Dużo się namęczyłaś pisząc go, a jestem pewna że wielu osobom nim pomogłaś Przeczytałam wszystko i dałaś mi wiele do myślenia. I postanowiłam, nie od maja, ale od dziś! Nic nie jest niemożliwe. Wydaje mi się że moim głównym błędem jest nie ilość czy wielkość posiłków, ale ich częstotliwość. Jadłam dziennie śniadanie w szkole, ok 10-11 bo wcześniej nie potrafię, a potem dopiero obiadek ok 16-17 jak wracałam do domu. Wieczorem oczywiście zawsze coś zjadłam, chociaż wcale nie byłam głodna.. Myślę że do szkoły będę brała oprócz kanapek jakiś jogurt serek albo owoc. Postaram się wyrzucić słodycze całkowicie, będę dużo piła, ograniczę cukier, ale herbaty bez cukru nie potrafię wypić Co do pieczywa, całkowicie go wykluczyć nie będę mogła, ale będę jadła więcej ciemnego.
Mam nadzieję że mi także się uda, nie mam jakiejś wymarzonej wagi, po prostu chce schudnąć parę kilo, żeby czuć się lepiej. Chciałabym to zrobić do wakacji W tej chwili ważę 59kg przy 160cm. Wydaje mi się że tak 9kg będzie w sam raz, jednak tak jak pisałam, bardziej wiem jak chcę wyglądać niż ile chcę ważyć.

No i zapomniałabym, Basieńko ślicznie wyglądasz, jestem pełna podziwu tak btw, to jestem Twoją imienniczką
organizm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 21:16   #436
Natalyyya
Zakorzenienie
 
Avatar Natalyyya
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: irlandia
Wiadomości: 3 698
GG do Natalyyya
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

czesc dziewczynki ) alez dzisiaj mialam okropny dzien pelen pokus:/
ale sie nie dalam he he troche martwi mnie to ze nie pije tyle ile wy (ale to zabrzmialo haha) tzn bardzo malo pije nie odczuwam pragnienia wiec nie pije macie moze na to jakas rade?
tak wogole to jak wam sie udalo przejsc przez swieta?
Ja jestem z siebie dumna :P
zjadlam tylko jeden kawalek makowca i to wszystko ! ale jak widzialam jak moja kuzynka obrzerala sie snikersami to myslalam ze jezyk mi do ziemi sie naciagnie he he.. to samo ok 30 min temu mialam wrocilismy z cliffuf , pozno wiec juz nic nie jadlam a rodzina kolacja na stole !! mialam takiego smaka zrobic se mega kanapke ;( ale weszlam na wizaz i przeczytalam wasze posty i juz mi przeszlo) tak wogole nie wiem czy nie wyjde na chwalipiete he he ale od 31.03 do 8.04 zeszlam z 68kg na 65,6 kg
w dodatku mam jeszcze okresik wiec jestem dobrej mysli ze co wakacji bedzie ta moja wymarzona liczba 55 )

Basiu no i jak rodzinka i przyszla szwagierka zareagowali na Twoja metamorfoze?
Natalyyya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 21:18   #437
myszeczka00
Wtajemniczenie
 
Avatar myszeczka00
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 476
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Basiu
Ogromne gratulacje !!!
Ciesze sie razem z Tobą to wieeeelki sukces
Brakuje mi slow zeby cokoliwke napisac, poprostu CUDOWNIE.

Mozna się dołączyc ?
__________________
Ain't No Mountain High Enough

myszeczka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 21:33   #438
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 005
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Agness, dziękuję bardzo za wskazówki Problem w tym, że ja z samego rana nie jestem w stanie zjeść zbyt dużo i więcej niż jedna kanapeczka mi po prostu nie wchodzi. Dodam do niej jakieś warzywa (sałatę, pomidorka, ogórka). I spróbuję z kolacji pozbyć się produktów zawierających węglowodany
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-10, 23:09   #439
*nulka*
Zakorzenienie
 
Avatar *nulka*
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 5 030
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

agness51: (kolacja powinna być czysto białkowa,więc chleb,owsianka lub płatki na mleku odpadają,chyba że przed kolacją ćwiczysz siłowo,wedy możesz zjeść posiłek zawierający węgle ) No to tak ogólnie



agness51, co to znaczy kolacja czysto bialkowa??czyli co konkretnie?? jesli byl gdzies taki watek na wizazu to prosze o link albo po prostu o wyjasnienie


__________________




*nulka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 01:51   #440
amart
Raczkowanie
 
Avatar amart
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 36
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez *nulka* Pokaż wiadomość
agness51: (kolacja powinna być czysto białkowa,więc chleb,owsianka lub płatki na mleku odpadają,chyba że przed kolacją ćwiczysz siłowo,wedy możesz zjeść posiłek zawierający węgle ) No to tak ogólnie



agness51, co to znaczy kolacja czysto bialkowa??czyli co konkretnie?? jesli byl gdzies taki watek na wizazu to prosze o link albo po prostu o wyjasnienie


Chodzi o to, żeby zjesc np. tunczyka w sosie wlasnym, jakas inna rybke lub gotowana piers z kurczaka. I nie jesc tuz przed snem, bo tylko na tłuszcz sie odkłada.

Napisane przez mademoiselle jeanne
Dopadł mnie dzisiaj straszny dół.. Sama nie wiem, dlaczego, ale czuję się okropnie. Mdli mnie. Jak patrzę na siebie, to jest mi niedobrze. Jestem obrzydliwa, tłusta.. Najchętniej odciełabym sobie ten tłuszcz, pozbyła się tego raz na zawsze.. Wiem, że sama doprowadziłam się do tego stanu, a teraz nie zmienie tego z nia na dzień. Potrzebuje tylko wsparcia i dobrego słowa. Próbowałam porozmawiać z mamą, ale nie mogę na nią liczyć. Niestety. Nikt z mojego najbliższego otoczenia we mnie nie wierzy, nie wierzy, że uda mi się schudnąć. Wszyscy przywyczaili się do mojego wizerunku jako grubaski. A ja mam już tego dosyć. Nie mogę na siebie patrzeć. Przepraszam, że Wam tu truję, ale muszę to z siebie wyrzucić. Czuję się okropnie. Muszę coś zmienić w moim życiu, muszę schudnąć..

Patrząc na siebie i na swój tłuszcz na brzuchu i na tricepsach (pod pachą) również przychodzi mi do głowy wyjęcie noża i pozbycie się zbędnego balastu . Dokładnie wiem jak sie czujesz. W czwartek miną 2 tyg. od czasu kiedy postanowiłam poraz 1000 zrobić coś ze sobą. Prawdopodobnie jest mnie mniej o kilogram lub dwa, ale wcale nie czuje sie lepiej. Odkąd przyjechałam do Anglii nie chodzę na siłownie (a w Polsce byłam uzależniona) i przez to mam ciągłego doła, że wszystko mi wiotczeje i wyglądam jak tłusta kluska. Jeszcze zrobiłam ten pomiar tłuszczu polecany przez Rosalyn i teraz mam ochote skoczyć do Tamizy
__________________
Nic w życiu przypadkiem się nie zdarza...
amart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 08:36   #441
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez olcia_8715 Pokaż wiadomość
Witam bardzo serdecznieJestem nowa na tym forum i musze przyznać,że jestem pod wrażeniem..Na wstępie pragnę bardzo podziekować bassienkaw..Wygladam obecnie tak jak ty kiedys..W twoim opisie zobaczylam siebie i mam zamiar tez z soba cos zrobic..Tez mam chlopaka ktory uwaza ze kocha mnie taka jaka jestem jednaj ka juz od baaardzo dawna nie czuje sie dobrze w swojej sporze..tak wiec jutro zrobie odpowiednie zakupki(jedzonko),nastawi e sie psychicznie i do dziela!!!Dodatkowo bede biegac i jakis tam aerobic w domu-w sumie to co lubiePozdrawiam
Olcia witam witam witam Cieszę się, że jakieś wrażenie zostało wywarte i ciesze sie,ze w jakis sposob moglam pomoc. Swoja droga musze przyznac,ze jesli to ty w avartarze jestes,to sliczna z ciebie dziewczyna, naprawde. Rozumei to,ze zle sie czujesz sama w sobie, u mnie to trwalo dosc dlugi okres czasu,ale wkoncu jest dobrze. A jakie odpowiednie zakupki chcesz zrobic? Co konkretnego zamierzasz kupic? W razie czego moge pomoc... moze cos od siebie polecic A cwiczonka bardzo potrzebne, choc przyznaje,ze ja len jestem... choc teraz choc za te brzuszki sie wzielam

Cytat:
Napisane przez mademoiselle jeanne Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o białe pieczywo, to tak, jak pisałam, przez te 2,5 tygodnia zjadłam może 2-3 kromeczki więc jak na mnie to wielki sukces. Czarne też polubiłam w porównaniu do tego, co było kiedyś. Zwłaszcza taki bardzo bardzo ciemny razowy chleb ze śliwką.. Pychotka Wasą też nie pogardzę, niestety smakuje mi tylko pszenna, ale w ograniczonych ilościach to tylko Wasa
Pytałaś, ile jem dziennie pieczywka.. na pierwsze śniadanko w domku (6.30) jedną kanapeczkę z razowym ze śliwką, czasami na drugie (11.30) jakąś bułeczkę z ziarnami i jogurt albo sam serek, czasami na kolację (19.00) jeszcze jakąś kromeczkę czarnego albo Wasy więc nie jest tego tak mało. Wogóle nie wiem, czy ułożyłam sobie dobry jadłospis.
Przede wszystkim zastanawiam się, czy nie mam za dużo tych posiłków W sumie te przekąski to tylko jakiś soczek, owoc albo kawa więc niby nie jest tak źle..
Herbatki owocowe właśnie jakoś mi nie wchodzą. Ostatnio kupiłam pu-ehr jabłkowo-melonową Liptona i coś mi w niej nie pasuje. I tak słodzę je o połowę mniej i próbuje się pomału przyzwyczaić do gorzkich więc jestem dobrej myśli, że już niedługo mi się to uda. Dobre i to, że piję w domku tylko 2-3 herbatki dziennie więc nie jest tego cukru aż tak dużo.
Dżemu ani miodu do tej pory też nie jadłam, ale w ostateczności, jak złapie mnie straszny głód na coś słodkiego, to rano na śnaidanko kanapeczkę z dietetycznym dźemem sobie zaserwuję. Nawet tak owy w lodówce widziałam ostatnio
Właśnie Basieńko za to odstawienie całkowite słodyczy bardzo Cię podziwiam. Ja też jestem starsznym łakomczuszkiem i dużo mnie kosztuje, żeby chociaż kawałeczek, kilka kostek czekolady Ale usilnie trenuję moją silną wolę.
Ciemny chlebek ze sliwka nie wiem jak tam z kalorycznoscia,ale w sumie ja chyba bym nie polecala... ale z drugiej strony lepsze to niz jasne pieczywo. A moze grahamki? Sa chyba najlepsze... albo sama nie wiem. Zreszta to chyba nie w tym tkwi problem. Moze ogolnie ogranicz pieczywko... bo jesz praktycznie 3 razy dziennie. Ja na poczatku jadlam co drugi dzien, potem codziennie,ale tylko w ciagu jednego posilku, teraz pozwalam sobie na dwa posilki Posiłków za duzo nie masz, bo to prawda,ze pomiedzy to tylko przekąski. Co do herbatek to poszukaj moze jakiejs dla siebie, niektore sa naprawde dobre. Ja lubie z Sagi dzika roze z jablkiem. Ona jak dla mnie jest bardzo slodka. A moze pij wiecej wody.... niegazowanej jak lubisz. Co do dzemu to ja sobie kupialm akurat dzisiaj, nie jadlam juz chyba 3 miesiace,ale nigdy tez jakos specjalnie nie ubostwialam dzemu tylko jak mnie smak wezmie. A co do slodyczy, to dla mnie bylo nie wyobrazalne,az przyszedl taki dzien i udalo sie i nie jadlam calusienki miesiac tak jak sobie obiecalam i sprawdzalam swoja silna wole... i udalo sie a teraz sobie pozwalam.

Cytat:
Napisane przez gosia :) Pokaż wiadomość
zrzuciłam dopiero 3 kg - od piątku i mimo, że to dopiero 1/3 tego, co chcę schudnąć, to efekty są motywujące....
No to bardzo dobrze, oby tak dalej, bede trzymala kciukasy

Cytat:
Napisane przez organizm Pokaż wiadomość
Basienkaw, na początku chcę podziękować za tego posta. Dużo się namęczyłaś pisząc go, a jestem pewna że wielu osobom nim pomogłaś Przeczytałam wszystko i dałaś mi wiele do myślenia. I postanowiłam, nie od maja, ale od dziś! Nic nie jest niemożliwe. Wydaje mi się że moim głównym błędem jest nie ilość czy wielkość posiłków, ale ich częstotliwość. Jadłam dziennie śniadanie w szkole, ok 10-11 bo wcześniej nie potrafię, a potem dopiero obiadek ok 16-17 jak wracałam do domu. Wieczorem oczywiście zawsze coś zjadłam, chociaż wcale nie byłam głodna.. Myślę że do szkoły będę brała oprócz kanapek jakiś jogurt serek albo owoc. Postaram się wyrzucić słodycze całkowicie, będę dużo piła, ograniczę cukier, ale herbaty bez cukru nie potrafię wypić Co do pieczywa, całkowicie go wykluczyć nie będę mogła, ale będę jadła więcej ciemnego.
Mam nadzieję że mi także się uda, nie mam jakiejś wymarzonej wagi, po prostu chce schudnąć parę kilo, żeby czuć się lepiej. Chciałabym to zrobić do wakacji W tej chwili ważę 59kg przy 160cm. Wydaje mi się że tak 9kg będzie w sam raz, jednak tak jak pisałam, bardziej wiem jak chcę wyglądać niż ile chcę ważyć.
No i zapomniałabym, Basieńko ślicznie wyglądasz, jestem pełna podziwu tak btw, to jestem Twoją imienniczką
No witam, to prawda, ze troche mi zeszlo nim napisalam tego posta... pisalam, pisalam, pisalam, az wkoncu wypocilam sie i wyszlo to co wyszlo. Przyznam sie szczerze,ze do teraz jeszcze mi sie go nie udalo przeczytac w calosci,wiec nawet nie wiem czy sa jakies bledy i czy jest cos do poprawy Post jest dokladnie po to by w jakikolwiek sposob moc komukolwiek pomoc
Ciesze sie,ze ty nie od maja, nie od poczatku tygodnia itd, ale od dzis, od teraz, od tej chwili. To jest wazne Swoja droga, powinnas nie jest trzy posilki dziennie, a co najmniej 4-5... i pierwszy najlepiej od razu po przebudzeniu, przed wyjsciem z domu,a nie dopiero w szkole, a kolejny nie tak pozno... tutaj jest problem. Brak rownomiernego rozlozenia posilkow przez dzien, i najadanie sie na wieczor. Powinnas jesc gdzies co 3-3,5 godziny. Co do tego,ze nie bedziesz pieczywa wykluczala, i bardzo dobrze, nic nie powinnas na stale wyrzucac z jadlospisu, wszystko mozna jesc,ale w ilosciach ogranicoznych. Madrze piszesz i mysle,ze moze ci sie udac Mysle ze tak 7-9kg to bedzie odpowiednio... i bedize ok
Dziekuje za mile slowa, i witam kolejna Basie

Cytat:
Napisane przez Natalyyya Pokaż wiadomość
czesc dziewczynki ) alez dzisiaj mialam okropny dzien pelen pokus:/
ale sie nie dalam he he troche martwi mnie to ze nie pije tyle ile wy (ale to zabrzmialo haha) tzn bardzo malo pije nie odczuwam pragnienia wiec nie pije macie moze na to jakas rade?
tak wogole to jak wam sie udalo przejsc przez swieta?
Ja jestem z siebie dumna :P
zjadlam tylko jeden kawalek makowca i to wszystko ! ale jak widzialam jak moja kuzynka obrzerala sie snikersami to myslalam ze jezyk mi do ziemi sie naciagnie he he.. to samo ok 30 min temu mialam wrocilismy z cliffuf , pozno wiec juz nic nie jadlam a rodzina kolacja na stole !! mialam takiego smaka zrobic se mega kanapke ;( ale weszlam na wizaz i przeczytalam wasze posty i juz mi przeszlo) tak wogole nie wiem czy nie wyjde na chwalipiete he he ale od 31.03 do 8.04 zeszlam z 68kg na 65,6 kg
w dodatku mam jeszcze okresik wiec jestem dobrej mysli ze co wakacji bedzie ta moja wymarzona liczba 55
Basiu no i jak rodzinka i przyszla szwagierka zareagowali na Twoja metamorfoze?
Co do picia... no coz, ja w domu tez duzo nie pije, najwiecej spijam w pracy, ale nie jest zle... ja ogolnie pragnienie mam. A jak nie mam to i tak pije wiesz moj nalog hahaha co do wagi i wytrwalosci to bardzo gratuluje... nic tylko sie cieszyc... choc tak jak piszesz, jesli masz okres to mozesz wazyc troche wiecej... odczekaj ze 3 dni po okresie i wejdz na wage... wtedy zobaczysz jaki wynik, na pewno bedize mniej. Do wakacji bez problemu mozesz zejsc do wagi o jakiej marzysz. Cos o tym wiem
A co do reakcji... no coz, szwagierka za duzo nie powiedziala... ale to chyba dlatego,ze jej sie przybralo jednak widzialam,ze obserwowala... jedynie tesciowa mnie zachwalala jak to schudlam. Jak w pierwszy dzien swiat bylismy na urodzinach u meza mojej chrzestnej, to tez uslyszalam sporo milych slow... no i w wielka sobote widzialam sie z ciotką od Damiana, ktora jest w naszym wieku i po prostu w szoku byla. Mowi do mnie: Basia cos ty zrobila,ze jest ciebie o polowe mniej az milo. I wychwalala mnie wychwalala. I tak milo sie zrobilo

Cytat:
Napisane przez myszeczka00 Pokaż wiadomość
Basiu
Ogromne gratulacje !!!
Ciesze sie razem z Tobą to wieeeelki sukces
Brakuje mi slow zeby cokoliwke napisac, poprostu CUDOWNIE.
Mozna się dołączyc ?
Dziękuje za gratulacje. Przydaja sie na pewno, mile slowa zawsze mile widziane Jasne,ze mozna sie dolaczyc, zapraszam serdecznie
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 11:10   #442
Natalyyya
Zakorzenienie
 
Avatar Natalyyya
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: irlandia
Wiadomości: 3 698
GG do Natalyyya
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

bede musiala pomyslec nad tym piciem )
bede sie wazyla hm.. w niedziele to zdam relacje co i jak)
Szwagierka pewnie zazdroscila zminusowanych kg , bo jak jej sie przytylo to moze bylo jej glupio))
Super ze inni sie ciesza z Toba , zreszta tak jak my sie cieszymy z Twojego sukcesu Ja jestem ciekawa jak pojade do polski w lipcu co powiedza znajomi:P o ile wytrwam z dietkowaniem . co ja gadam wytrwam musze !!!! Wy dziewczyny dajecie mi sile napedowa) no nic lece sie napic (hahaha)
Natalyyya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 11:14   #443
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez Natalyyya Pokaż wiadomość
bede musiala pomyslec nad tym piciem )
bede sie wazyla hm.. w niedziele to zdam relacje co i jak)
Szwagierka pewnie zazdroscila zminusowanych kg , bo jak jej sie przytylo to moze bylo jej glupio))
Super ze inni sie ciesza z Toba , zreszta tak jak my sie cieszymy z Twojego sukcesu Ja jestem ciekawa jak pojade do polski w lipcu co powiedza znajomi:P o ile wytrwam z dietkowaniem . co ja gadam wytrwam musze !!!! Wy dziewczyny dajecie mi sile napedowa) no nic lece sie napic (hahaha)
no to chlup!!
pij wiecej pij, nikt cie nie chce rozpijac,ale wiesz. wogole to musze pozwezac sobie pierscionki, bo mi sie kreca na palcach... schudly mi tez paluszki,moze nie az tak bardzo,ale schudly
mam nadzieje,ze i tobie beda gratulowac i sie zastanawiac cos ty zrobila,ze tak schudlas...
tego ci zycze
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 11:48   #444
Magiuska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 103
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Hej Bassienka!
Zamieszczam tutaj pytanko, ktore zamiescilam juz na MZ -TZ ale niestety nikt mi za bardzo nie odpowiedzial.
Stracilas 14 kg, a to naprawde sporo...na pewno w pewnych okresach mialas jakies 'przystoje' lub chociazby tracilas duzo wolniej.
Ja juz od jakiegos czasu ' stoje' z ta sama waga. Masz pomysl jak ja ruszyc znow?

Pozdrawiam
Magiuska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 12:01   #445
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez Magiuska Pokaż wiadomość
Hej Bassienka!
Zamieszczam tutaj pytanko, ktore zamiescilam juz na MZ -TZ ale niestety nikt mi za bardzo nie odpowiedzial.
Stracilas 14 kg, a to naprawde sporo...na pewno w pewnych okresach mialas jakies 'przystoje' lub chociazby tracilas duzo wolniej.
Ja juz od jakiegos czasu ' stoje' z ta sama waga. Masz pomysl jak ja ruszyc znow?

Pozdrawiam
wiesz co powiem ci szczerze,ze wlasnie przestojów nie było, co mnie bardzo dziwi, choc byly dwa tygodnie gdzie zgubilam tylko 0,5kg... po tym wlasnie zainwestowalam w aplefit (100 tabletek ok 27zl do kupienia w aptece) i znowu waga zaczela spadac bardzo ladnie... ok 1kg na tydzien...
Moze to pomoze, choc wiadomo roznie to bywa, wszystko zalezy od danego organizmu...
wiele dziewczyn na mż-wr ma zastoj, trzeba bylo ponowic pytanie... w kazdym badz razie jest jeszcze inna opcja, zmiana w jadlospisie tego co sie je... pomyslec nad bledami itd
mam nadzieje,ze choc po czesci udalo mi sie ci pomoc
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 12:58   #446
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Hej... znalazłam przed chwilą na poczcie trochę starych zdjęć sprzed dwóch lat kiedy to wyglądałam jeszcze całkiem całkiem, kiedy byłam chuda, kiedy wyglądałam dobrze i lubiałam siebie, choć wiadomo, że jakieś "ale" do siebie mimo wszystko miałam... jednak to nie istotne.
Tyle razy co przeglądałam te zdjęcia kiedy byłam jak świnka, te zdjęcia miały być moją motywacją... patrzyłam na siebie chudą i płakałam do komputera... drukowałam siebie taką, i nic nie pomagało, nie potrafiłam się zabrać za odchudzanie i wrócić do dawnej jakże idealnej figury... patrzyłam głupio na te zdjęcia i marzyłam by na powrót być taka...
i co?
i wkońcu mi się udało. Teraz może jestem minimalnie grubsza, ale jestem podobna do siebie sprzed dwóch lat. Znowu chodze w krótkich spódniczkach, znowu chętnie odsłaniam trochę swego ciała i znowu chętnie ubieram seksowne ciuszki. Jestem podobna do siebie tej starej
A dwa ostatnie zdjęcia... przedostatnie ulubione zdjęcie mojego ukochanego, jeszcze za czasów długich włosów...
a ostatni początek z moim TŻem też jedno z ulubionych pierwszych naszych zdjęć
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg TATA 114.jpg (86,8 KB, 137 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg TATA 159.jpg (60,7 KB, 111 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 111.jpg (58,9 KB, 99 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01852.JPG (63,2 KB, 104 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zadowolona.jpg (38,6 KB, 78 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zdjęcie 022.jpg (78,6 KB, 133 załadowań)
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 16:21   #447
dasVorbild
Raczkowanie
 
Avatar dasVorbild
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 166
Question Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Basiu a jak z okresem?
__________________
ideał (p.łc. idealis ‘idealny’ z łc. idea, z gr. idéa ‘natura rzeczy, idea’) 1. doskonałość, ktoś lub coś składające się z samych doskonałych cech i właściwości. 2. najwyższy cel marzeń i działań człowieka.

dasVorbild jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 16:28   #448
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 005
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Dzień dobry wszystkim
Po pierwsze, piękne zdjęcia, Basieńko! Naprawdę bardzo mi się podobają! Świetnie wyglądałaś w dłuższych włoskach i z taką figurą (chyba nie muszę pisać, że teraz w krótkich i po schudnięciu co najmniej tak samo dobrze, bo będe się powtarzać ). Generalnie śliczna z Ciebie dziewczynka i naprawdę świetnie Ci w takim rozmiarze i przy takiej, jak na zdjęciach, wadze.

Co do pieczywa, to rzeczywiście macie rację. Będe się z tym o wiele bardziej pilnować . Jeśli na śniadanko owsianka/jajko czy cokolwiek innego bez mącznego, to w szkole jakaś mała kanapeczka z mięskiem itd.
Tak samo muszę zwracać większą uwagę na to, żeby nie jeść zbyt dużo nabiału (zdażało się tak, że dzień zaczynałam owsianką, w szkole jakiś serek, a na kolację jeszcze jogurt albo kefir).
Co do przekekąsek, to jednak ciężko mi całkowicie z nich zrezygnować. Np. dzisiaj o 6.00 rano jadłam kanapeczkę z chleba razowego z szyneczką, sałatą i pomidorem + herbata, a o 10.00 wypiłam soczek marchewkowy- kiszki grały już marsza. Później o 12.00 bułeczkę ciemną ze słonecznikiem i serek wiejski light. Po drodze sporo wody i dopiero niedawno o 16.00 obiadek. Po ćwiczeniach (15-30 min na rowerku stacjonarnym, brzuszki- jak mnie to i tak całkiem sporo ) planuję jeszcze jakąś lekką kolcję białkową.. I wydaje mi się, że jak by powykreślać jeszcze to pieczywo, dodać troszkę więcej ruchu i ciut zmniejszyć porcję, to powinno się sprawdzić

Z herbatkmi owocowymi muszę zacząć eksperymentować i zaopatrzyć się w kilka na próbę. Może mi któraś akurat posmakuje

Mam jeszcze do Was takie pytanie, jak to jest ze wszelkiego rodzaju przecierami owocowymi i wrzywnymi typu Gerber, Bobovita czy Hipp Gdzieś czytałam, że niektóre z nich mają naprawdę mało kalorii. Wiem, że niestety sporo węglowodanów ale czy wobec tego nie nadawały by się one od czasu do czasu np. na posiłek w ramach II śniadania? (To jem w szkole i mam niestety dość ograniczony wybór..)
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 17:18   #449
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 11 357
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Cytat:
Napisane przez dasVorbild Pokaż wiadomość
Basiu a jak z okresem?
ale ze niby co z okresem? Ze zaburzony czy jak? ja biore tabletki anty,wiec to tez inna sprawa

Cytat:
Napisane przez mademoiselle jeanne Pokaż wiadomość
Dzień dobry wszystkim
Po pierwsze, piękne zdjęcia, Basieńko! Naprawdę bardzo mi się podobają! Świetnie wyglądałaś w dłuższych włoskach i z taką figurą (chyba nie muszę pisać, że teraz w krótkich i po schudnięciu co najmniej tak samo dobrze, bo będe się powtarzać ). Generalnie śliczna z Ciebie dziewczynka i naprawdę świetnie Ci w takim rozmiarze i przy takiej, jak na zdjęciach, wadze.

Co do pieczywa, to rzeczywiście macie rację. Będe się z tym o wiele bardziej pilnować . Jeśli na śniadanko owsianka/jajko czy cokolwiek innego bez mącznego, to w szkole jakaś mała kanapeczka z mięskiem itd.
Tak samo muszę zwracać większą uwagę na to, żeby nie jeść zbyt dużo nabiału (zdażało się tak, że dzień zaczynałam owsianką, w szkole jakiś serek, a na kolację jeszcze jogurt albo kefir).
Co do przekekąsek, to jednak ciężko mi całkowicie z nich zrezygnować. Np. dzisiaj o 6.00 rano jadłam kanapeczkę z chleba razowego z szyneczką, sałatą i pomidorem + herbata, a o 10.00 wypiłam soczek marchewkowy- kiszki grały już marsza. Później o 12.00 bułeczkę ciemną ze słonecznikiem i serek wiejski light. Po drodze sporo wody i dopiero niedawno o 16.00 obiadek. Po ćwiczeniach (15-30 min na rowerku stacjonarnym, brzuszki- jak mnie to i tak całkiem sporo ) planuję jeszcze jakąś lekką kolcję białkową.. I wydaje mi się, że jak by powykreślać jeszcze to pieczywo, dodać troszkę więcej ruchu i ciut zmniejszyć porcję, to powinno się sprawdzić

Z herbatkmi owocowymi muszę zacząć eksperymentować i zaopatrzyć się w kilka na próbę. Może mi któraś akurat posmakuje

Mam jeszcze do Was takie pytanie, jak to jest ze wszelkiego rodzaju przecierami owocowymi i wrzywnymi typu Gerber, Bobovita czy Hipp Gdzieś czytałam, że niektóre z nich mają naprawdę mało kalorii. Wiem, że niestety sporo węglowodanów ale czy wobec tego nie nadawały by się one od czasu do czasu np. na posiłek w ramach II śniadania? (To jem w szkole i mam niestety dość ograniczony wybór..)
Dziekuje jak zwykle za mile slowa... postaram sie moze zrobic jakies aktualne, szkoda,ze nie mam zdjesc w kostiumie kapielowym albo w bieliznie za czasu najgorszego sadelka... oj to by byla dopiero roznica
Co do jedzenia to moze naprawde warto cos zmienic, a i glodzic sie nie mozna... powinnas jesc co jakis czas, a nie pic np sam soczek... to nawet pod przekaske sie nie zalicza.. soczek mozesz tak po prostu sobie pic
co do bobo i hipp itd, to sama nie wiem... ja akurat tutaj ci nie pomoge a w szkole mozesz jesc roznego rodzaju owoce, jogurty pitne, serki homo, jogurty normalne (lyzeczka do torebki czy plecaka), jakas salatke w domu przygotowac, do pojemniczka plastikowego... nie wiem moze akurat
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-11, 17:39   #450
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 005
Dot.: Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w s

Jak zarobisz, to koniecznie wklej!
Ja zastanawiłm się, czy nie uwiecznić się właśnie teraz przed odchudzaniem np. w samej bieliźnie ale obiwam się, że klisza może pęknąć więc może nie będe ryzykować
Mam nadzieję, że za jakiś czas sama zamieszczę tutaj swoje zdjęcia: już szczupłej i szczęśliwej
Co do Hippów itp. to wrzucę do pytanie na MŻ-WR, może tam dziewczyny coś mi poradzą
W szkole oczywiście owoce jak najbardziej (właśnie, zapomniałam, że dzisiaj gdzieś po drodze też była pomarńcz ), z tymi jogyrcikami i serkami, to tak, jak piszę, momentami jem nawet z dużo, ale o ile nie maj zbyt dużej zawrtości tłuszczu i nie będą jedzone na okrągło, to zabójcze dla wymrzonej figury naie powinny być
W każdym razie dziękuję bardzo za wszystkie cenne rady!
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.