Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. VIII

[inwersja]

jak jeszcze coś mogę dodać do narzekania , to, to, że teść cholernie chrapie i muszę wciskać co noc stopery, a że mam jakieś małe,ciaste małżowiny uszne (słuchawki zawsze mi wypadają), to już co noc uszy mnie bolą i mam dosłownie rany tam, bo krew mi zaczyna lecieć z nich i mam świetny wybór-wciskać te stopery i cierpieć z bólu albo nie wciskać i cierpieć ze zmęczenia, bo ja nawet jak jestem padnięta, nie zasne jak ktoś chrapie

[badzia987]

Inwersja- ja Ci współczuję sytuacji ale pomyśl, że to przejściowe i trzeba zacisnąć zęby.

Ja czuję, że jesteś mega sfrustrowana iii...musisz sobie zrobić dobrze i się dowartościować. Idź sobie kup jakiś ładny kosmetyk, umaluj się i wyjdź na miasto.
Rozumiem, że nie pracujesz to idź do jakiegoś muzeum. A może są jakieś zabytki w Twojej obecnej miejscowości, żebyś je zwiedziła. Nie trzeba zawsze ze sobą brać OGONA w postaci męża. Wycieczka do Zoo, ogrodu botanicznego. Bo jak ciągle będziesz w domu i ta cała akcja z obiadkami to całkowicie się zdepresjonujesz.

A w teściu spróbuj widzieć coś dobrego bo się coraz bardziej nakręcasz i jeszcze chwila a go znienawidzisz i będzie Cie mega drażnił.

[matallewar]

Czekam aż się ogarnie, ale chyba nie ma tego w planach
Bo on się pytał, czy wieszać, co kwiatek na firance, a ja nie odpowiedziałam, bo byłam zaczytana i on teraz focha strzelił, że skoro nie odpowiedziałam i powiesił źle, to w ogóle nie powiesi
Powiedzcie mi tylko, czy TO JEST NORMALNE? Bo ja już sama nie wiem, może jest, może ja za dużo wymagam??
Sama okna umyłam na raty, sama zrobiłam obiad, powinnam leżeć i pachnieć, a ON SIĘ OBRAŻA, BO ŹLE FIRANKĘ POWIESIŁ!

[badzia987]

Napisane przez matallewar

Czekam aż się ogarnie, ale chyba nie ma tego w planach
Bo on się pytał, czy wieszać, co kwiatek na firance, a ja nie odpowiedziałam, bo byłam zaczytana i on teraz focha strzelił, że skoro nie odpowiedziałam i powiesił źle, to w ogóle nie powiesi
Powiedzcie mi tylko, czy TO JEST NORMALNE? Bo ja już sama nie wiem, może jest, może ja za dużo wymagam??
Sama okna umyłam na raty, sama zrobiłam obiad, powinnam leżeć i pachnieć, a ON SIĘ OBRAŻA, BO ŹLE FIRANKĘ POWIESIŁ!

No coś Ty

a zakładki porobił?

[inwersja]

Napisane przez matallewar

Czekam aż się ogarnie, ale chyba nie ma tego w planach
Bo on się pytał, czy wieszać, co kwiatek na firance, a ja nie odpowiedziałam, bo byłam zaczytana i on teraz focha strzelił, że skoro nie odpowiedziałam i powiesił źle, to w ogóle nie powiesi
Powiedzcie mi tylko, czy TO JEST NORMALNE? Bo ja już sama nie wiem, może jest, może ja za dużo wymagam??
Sama okna umyłam na raty, sama zrobiłam obiad, powinnam leżeć i pachnieć, a ON SIĘ OBRAŻA, BO ŹLE FIRANKĘ POWIESIŁ!

ja zaczynam myśleć, że to jest tak ciąża męska, która im się udziela...
mój np. co chwila czegoś nie ogarnia jakby sam miał budyń w mózgu, a to jak jechali do sklepu wybrać fugi i listwy to wziął złe płytki na wzór i musiałam dzwonić zeby się wracali, albo wrócą i 3 razy schodzi na dół, bo a to zapomni smieci wyrzucić, albo przynieść coś z auta... a to dogadać się z nim nie mogę, bo ten taki jakby zawieszony i nie czai bazy, dopiero muszę mu jak krowie na rowie, to powoli do niego dociera... momentami mam wrażenie, że jego budyń to normalnie jest cała micha, u mnie to mała porcyjka w porównaniu z nim

[matallewar]

Napisane przez badzia987

No coś Ty

a zakładki porobił?

Nie, ale firanka jest na to za krótka
Bo to mojej mamy, sprzed 20 lat, bo tą moją szczury zjadły

Muszę ze 2 kupić, ale to może w przyszłym miesiącu

Wiesza! Matko, ile człowiek o głupią firankę musi się podenerwować!


Kupiłam właśnie wózek

[inwersja]

Napisane przez badzia987

Inwersja- ja Ci współczuję sytuacji ale pomyśl, że to przejściowe i trzeba zacisnąć zęby.

Ja czuję, że jesteś mega sfrustrowana iii...musisz sobie zrobić dobrze i się dowartościować. Idź sobie kup jakiś ładny kosmetyk, umaluj się i wyjdź na miasto.
Rozumiem, że nie pracujesz to idź do jakiegoś muzeum. A może są jakieś zabytki w Twojej obecnej miejscowości, żebyś je zwiedziła. Nie trzeba zawsze ze sobą brać OGONA w postaci męża. Wycieczka do Zoo, ogrodu botanicznego. Bo jak ciągle będziesz w domu i ta cała akcja z obiadkami to całkowicie się zdepresjonujesz.

A w teściu spróbuj widzieć coś dobrego bo się coraz bardziej nakręcasz i jeszcze chwila a go znienawidzisz i będzie Cie mega drażnił.

w takich chwilach żałuję, że tu wszędzie jest tak daleko, że każde wyjście to wielka wyprawa, a mnie teraz dosłownie na WSZYSTKO kasy szkoda, zwłaszcza, że rachunki wyjdą wyższe, no i na żarcie kasy więcej idzie. i własciwie to jedyne co sobie kupilam ostatnio to oliwka do ciała, bo akurat w promocji była, a ja akurat byłam w poblizu galerii, bo musialam na badania jechać pewnie gdyby nie te badania to specjalnie bym tam nie jechała, bo szkoda by mi bylo na bilet, zwłaszcza, że wtedy juz cena nie wyszłaby promocyjna.

i tak w ogóle, to czy też Was wkurza, i też boicie się jechać do parku, bo tam nie ma gdzie siku zrobić? no ja wiem, że to banał, głupota, ale jak babcię kocham, dla mnie to mega problem, bo sikam mega często powinnam se chyba Seni zamontować

fajne jest w nim to jak zabiera d.. w troki i jedzie do tego remontu, może i jestem wtedy ciągle sama, ale przynajmniej mam święty spokój!

[ladanseuse14]

ehh a zgadnijcie co mój właśnie robi...
dodam, że przyszedł ponad godzinę temu..

matall super!

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

ehh a zgadnijcie co mój właśnie robi...
dodam, że przyszedł ponad godzinę temu..

matall super!

sobotnie szarady dla ciężarnych

[badzia987]

Napisane przez matallewar

Nie, ale firanka jest na to za krótka
Bo to mojej mamy, sprzed 20 lat, bo tą moją szczury zjadły

Muszę ze 2 kupić, ale to może w przyszłym miesiącu

Wiesza! Matko, ile człowiek o głupią firankę musi się podenerwować!


Kupiłam właśnie wózek

Wiesz, zawsze można by było go trochę podenerwować, że zakładki nie są równo zrobione.

Ja z tych złośliwych Mój też nie wiedział, czemu jestem po sprzątaniu zmęczona a teraz to ja mam z niego ubaw jak odkurza i się spoci. I również chciałabym go zobaczyć jak wiesza firanki z zakładkami


Ale pochwal Go to będzie się czuł zmotywowany

A co to za akcja z wózkiem?

Inwersja- ale to Wy teraz na jakimś zadupiu mieszkacie, czy jak? Nie ma co za bardzo biadolić- kasy i tak teraz będzie szło. Nie tylko Tobie. To jest do przewidzenia ale nie można sobie małych przyjemności odmawiać. Jak mi ladan wysłała listę co mniej więcej trzeba posiadać to ja już widzę, że za długo się następna wypłatą nie pocieszę.

[inwersja]

Napisane przez badzia987

Wiesz, zawsze można by było go trochę podenerwować, że zakładki nie są równo zrobione.

Ja z tych złośliwych Mój też nie wiedział, czemu jestem po sprzątaniu zmęczona a teraz to ja mam z niego ubaw jak odkurza i się spoci. I również chciałabym go zobaczyć jak wiesza firanki z zakładkami


Ale pochwal Go to będzie się czuł zmotywowany

A co to za akcja z wózkiem?

Inwersja- ale to Wy teraz na jakimś zadupiu mieszkacie, czy jak? Nie ma co za bardzo biadolić- kasy i tak teraz będzie szło. Nie tylko Tobie. To jest do przewidzenia ale nie można sobie małych przyjemności odmawiać. Jak mi ladan wysłała listę co mniej więcej trzeba posiadać to ja już widzę, że za długo się następna wypłatą nie pocieszę.

wiesz, tylko my teraz opłacamy 2 mieszkania (wynajem za jedno + czynsz za drugie, a moja wypłata starczy zaledwie na jedno+rachunki i nie zostanie z niej kompletnie nic), i podwójne rachunki za oba mieszkania, bo płatności są zaliczkowe i nawet jak nas tam nie ma i prądu idzie tyle co na żarówki do remontu, gazu wcale, wody prawie wcale, to płacimy tyle samo
+ remont + nie wszystko moja mama dla dziecka kupi, więc muszę mieć kasę na to + auto, które jest już na wykończeniu, a nasze pensje głodowe
jakbym teraz rozrzucała kasę na kina czy teatry, to niewiele miałabym z tego przyjemności, bo wyrzuty sumienia i poczucie winy by mnie zeżarły żywcem

a mieszkam w takim miejscu, że tu nic poza spożywczakami nie ma, blokowisko, wszędzie trzeba dojechać tramwajem albo autobusem

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

chyba zbyt "porządna" jestem. jak niemiec - kwadratisz, praktisz, gut

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

ale żeby nie było, mój tż ma tak samo i też nic sobie nie kupuje w tych czasach kryzysu...

[ladanseuse14]

mój właśnie wyszedł na piwo.

my też teraz utrzymujemy dwa mieszkania.. plus remont. plus w wyprawce tylko pomaga mi mama.

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

ehh a zgadnijcie co mój właśnie robi...
dodam, że przyszedł ponad godzinę temu..

matall super!

Napisane przez ladanseuse14

mój właśnie wyszedł na piwo.

my też teraz utrzymujemy dwa mieszkania.. plus w wyprawce tylko pomaga mi mama.

A wcześniej co robił??


Co za akcja z wózkiem? Bo ja już raz kupiłam, ale się długo nie cieszyłam, więc teraz uwierzę i napiszę, jak go będę mieć, sasa
Robię przelew, więc i zaciskajcie, w czwartek ma być...

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

A wcześniej co robił??


Co za akcja z wózkiem? Bo ja już raz kupiłam, ale się długo nie cieszyłam, więc teraz uwierzę i napiszę, jak go będę mieć, sasa
Robię przelew, więc i zaciskajcie, w czwartek ma być...

wybierał się na nie...
i teraz poszedł..

co do wózka - dopóki go nie będę mieć we wtorek to też się nie chwalę..
matall używka?

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

mój właśnie wyszedł na piwo.

tak coś myślałam, że ale wolałam nie strzelać żeby nie spudłować

ostatnio mój mi powiedzial, ze tak ciągle go nie ma w domu i ze jeszcze sie od niego odzwyczaje i bede wolala byc sama... ja juz nic nie chcialam mu mowic, ale to wlasciwie juz sie stalo, ze w sumie dobrze mi siedziec samej. przynajmniej jestem panią swojego czasu,a że w sumie w dzieciństwie sporo czasu spedzałam też bawiąc się sama jako jedynaczka, to łatwo dośc zaadaptowałam tę sytuację. na dłuższą męte bardziej wkurza mnie rozgardiasz jaki jest w domu u teściów, bo tam tyle ludzi, że nie ma gdzie pobyć sam na sam, porozmyślać, że jest się odartym z siebie...

jedynie załuje wlasnie, ze wszedzie mam daleko i nie bardzo gdzie mam sie przejść, jedynie mam te spożywczaki osiedlowe.. no i tego, że nie mam tu żadnej znajomej żeby móc czasem pójśc i pogadać "po babsku".

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

tak se myślę, że Was nie znam, ale Was lubię i wiem, że mam nieźle zrytą banię i sama ostro męczę bułę, więc tym bardziej dzięki

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

a i pewnie na żywca już bym taka bezpośrednia i otwarta w tych moich wywodach nie była..

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

wybierał się na nie...
i teraz poszedł..

co do wózka - dopóki go nie będę mieć we wtorek to też się nie chwalę..
matall używka?

znów?

Używka, używka, cena dobra, chociaż gorsza, kolor dobry, choć nie wymarzony, ale nie zapeszam, bo mam traumę

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

znów?

Używka, używka, cena dobra, chociaż gorsza, kolor dobry, choć nie wymarzony, ale nie zapeszam, bo mam traumę

znów.
oczywiście było "Skarbuś nie gniewaj się...", "S. pytał czy się nie gniewasz, że mnie znów wyciąga" a ja mu na to tylko "nie no, co zmieni moje obrażanie - po prostu jak S. będzie miał narzeczoną w ciąży a zwłaszcza od 6 miesiąca to wręcz będę Ci kazać wyciągać go niemal codziennie na piwo lub flaszkę!".
no ale tylko się uśmiechnął - nie wiem czy wziął to za żart bo to żart nie był.

nic mi nie pozostaje tylko za brykę dla Elenki

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

znów.
oczywiście było "Skarbuś nie gniewaj się...", "S. pytał czy się nie gniewasz, że mnie znów wyciąga" a ja mu na to tylko "nie no, co zmieni moje obrażanie - po prostu jak S. będzie miał narzeczoną w ciąży a zwłaszcza od 6 miesiąca to wręcz będę Ci kazać wyciągać go niemal codziennie na piwo lub flaszkę!".
no ale tylko się uśmiechnął - nie wiem czy wziął to za żart bo to żart nie był.

nic mi nie pozostaje tylko

wtedy będziecie mieli małe dziecko na wychowaniu i zapomnisz szybko o tym pomysle
albo lepiej, wtedy sama zabierz tyłe w troki na kawkę ze znajomymi choc tż będzie na chwilę uziemiony jak Ty teraz

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

znów.
oczywiście było "Skarbuś nie gniewaj się...", "S. pytał czy się nie gniewasz, że mnie znów wyciąga" a ja mu na to tylko "nie no, co zmieni moje obrażanie - po prostu jak S. będzie miał narzeczoną w ciąży a zwłaszcza od 6 miesiąca to wręcz będę Ci kazać wyciągać go niemal codziennie na piwo lub flaszkę!".
no ale tylko się uśmiechnął - nie wiem czy wziął to za żart bo to żart nie był.

nic mi nie pozostaje tylko za brykę dla Elenki

Ci faceci

Ja jestem styrana i nie wiem, czy spać nie pójdę, bo nie mam siły siedzieć
Ale za to mam porządek i taaaaaaaak mi błogo z tej okazji

[ladanseuse14]

Napisane przez inwersja

wtedy będziecie mieli małe dziecko na wychowaniu i zapomnisz szybko o tym pomysle
albo lepiej, wtedy sama zabierz tyłe w troki na kawkę ze znajomymi choc tż będzie na chwilę uziemiony jak Ty teraz

szczerze w głowie mam już mnóstwo sabotażów żeby mu się odwdzięczyć - to tylko kwestia czasu...

[badzia987]

Współczuję Wam dziewczyny z tymi opłatami ale zawsze te początki bywają ciężkie.

Ja nie mówię o teatrach czy kinach bo to wydatek rzędu 30- 60 zł co dla mnie też jest abstrakcją ale za parę zł można coś fajnego znaleźć.
I kup sobie bilet na komunikację miejską- ja sobie nie wyobrażam nie mieć. Nawet jak teraz mam pracować jeszcze tylko miesiąc to sobie kupiłam na 3 bo zawsze w każdej chwili mogę gdzieś pojechać.

Trzymam kciuki za wózki

ladan- Słabo... nie popisał się . Może on ma stresa, że jak będzie dzidziuś to w ogóle nie będzie wychodził i teraz już na zapas nadrabia?

[ladanseuse14]

idę się myć, balsamować i kładę się spać.
nie będę przecież na księciunia czekać.

do jutra kochane

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

szczerze w głowie mam już mnóstwo sabotażów żeby mu się odwdzięczyć - to tylko kwestia czasu...

nie chce gasić Twojego zapału, ale ja już se chyba odpuściłam, bo widzę, że oni chyba i tak nic nie zrozumieja, no a przynajmniej nie to i nie tak jak byśmy tego oczekiwały... nie wiem czy energii na to zwyczajnie nie szkoda. trochę bezsilność przeze mnie przemawia, wiem, ale z drugiej strony i tak całkiem poważnie, mściwa nigdy z charakteru nie byłam, a i zemsta też zazwyczaj ukojenia nie daje.

[ladanseuse14]

Napisane przez badzia987

ladan- Słabo... nie popisał się . Może on ma stresa, że jak będzie dzidziuś to w ogóle nie będzie wychodził i teraz już na zapas nadrabia?

możliwe.
ale ja nie jestem z tych, co tłumaczą facetów
wychodzić niech sobie wychodzi ale nie kiedy ja trzeci tydzień jestem uziemiona w łóżku.
poza tym raz, drugi, trzeci - ale nie prawie codziennie!

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

możliwe.
ale ja nie jestem z tych, co tłumaczą facetów
wychodzić niech sobie wychodzi ale nie kiedy ja trzeci tydzień jestem uziemiona w łóżku.
poza tym raz, drugi, trzeci - ale nie prawie codziennie!

taką wizualizacje miałam teraz, że my wszystkie marudzące na tych facetów (nie ważne kim są, ojcami, mężami, teściami, narzeczonymi, sąsiadami itd.) zbieramy ich wsystkich do kupy i torturujemy

wtedy skrót SM nabrałby w przypadku ciężarnych nowego znaczenia

[badzia987]

Napisane przez ladanseuse14

możliwe.
ale ja nie jestem z tych, co tłumaczą facetów
wychodzić niech sobie wychodzi ale nie kiedy ja trzeci tydzień jestem uziemiona w łóżku.

Mi tam w ogóle się nie podobają te wyjścia facetów... I potem taki popiwkowy przychodzi do łóżeczka i chucha... Bleee... W ciąży dla mnie nie do wytrzymania.

Ja już idę paciu

[matallewar]

Napisane przez badzia987

Współczuję Wam dziewczyny z tymi opłatami ale zawsze te początki bywają ciężkie.

Ja nie mówię o teatrach czy kinach bo to wydatek rzędu 30- 60 zł co dla mnie też jest abstrakcją ale za parę zł można coś fajnego znaleźć.
I kup sobie bilet na komunikację miejską- ja sobie nie wyobrażam nie mieć. Nawet jak teraz mam pracować jeszcze tylko miesiąc to sobie kupiłam na 3 bo zawsze w każdej chwili mogę gdzieś pojechać.

Trzymam kciuki za wózki

ladan- Słabo... nie popisał się . Może on ma stresa, że jak będzie dzidziuś to w ogóle nie będzie wychodził i teraz już na zapas nadrabia?

A ja biletu nie mam, ale po co mi, jak z domu nie wychodzę prawie A jak coś, to autem mnie tż wiezie, sama to bym nawet nie prowadziła chyba, bo mnie zaboli czy coś i się zdekoncentruję

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez badzia987

Mi tam w ogóle się nie podobają te wyjścia facetów... I potem taki popiwkowy przychodzi do łóżeczka i chucha... Bleee... W ciąży dla mnie nie do wytrzymania.

Ja już idę paciu

Mój wczoraj mial chuch alkoholowy, ale kumpel kupił flaszkę, a mój 2 kielonki wypił z nim tylko, a tak piwo pił i grzecznie o 2 się położył (nawet jak pracuje, to dłużej siedzi )

[rusałka_1]

Widzę że nie tylko u mnie taki "cudowny" nastrój dziś

Nie skończyłam dziś na porannej sprzeczce z mężem, po południu była druga Pierwszy raz takie akcje mieliśmy odkąd jestem w ciąży

Przytulam i rozumiem wszystkie inne mamuśki

Napisane przez inwersja

jak jeszcze coś mogę dodać do narzekania , to, to, że teść cholernie chrapie i muszę wciskać co noc stopery, a że mam jakieś małe,ciaste małżowiny uszne (słuchawki zawsze mi wypadają), to już co noc uszy mnie bolą i mam dosłownie rany tam, bo krew mi zaczyna lecieć z nich i mam świetny wybór-wciskać te stopery i cierpieć z bólu albo nie wciskać i cierpieć ze zmęczenia, bo ja nawet jak jestem padnięta, nie zasne jak ktoś chrapie

Nie dziwię Ci się i współczuję Nienawidzę jak ktoś chrapie, dostaje takiego nerwa że nie zasnęłabym.


Matal trzymam kciuki za udaną transakcję
landan gratulacje za zakup wózka!

Zbieram się do łóżka, dobranoc!

[Snow_White1]

Napisane przez inwersja

ja również ciągle tak słuchałam, ale u mnie to była akurat prawda... w LO tak się zaparłam, że pewnie gdybym nie miała jakieś kontroli nad tym albo gdybym mniej żreć kochała, to w końcu doprowadziłabym się do anoreksji. Bo przy wzroście 162cm schudłam do wagi 46kg, gdzie u mnie to wyglądało makabrycznie, bo mam raczej grube kości. Potem troszkę przytyłam, ale trzymałam tą wagę. Dopiero po wyprowadzce do Wro wszystko mi się sypło i zaczęłam przypominać małą orkę. Jeszcze potem był Dukan gdzie pięknie schudłam, a potem jeszcze piękniej przytyłam i przed ciążą ważyłam dokładnie 72,5kg
więc ja mogę o sobie mówić z pełną świadomością, że jestem gruba (choć znam grubsze)!

jak myślisz, czemu nie wystawiam swoich zdjęć brzucha? ja mam wciąz podwójny brzuch i mi zwyczajnie wstyd! zwłaszcza jak widzę wasze figury i brzuszki typowo ciążowe...
ja w ogóle mam taką dziwną figurę, że sam brzuch to była taka kuleczka, ale żołądek mega wywalony. przez to wiecznie wyglądałam jakbym była w młodej ciązy

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------



no to chociaż, znając mojego to byłby zły, że opowiadam i że bez powodu marudzę, więc nawet nie próbuję tego manewru..

Myslac o ciazy i bedac w ciazy lepiej byc grubsza niz chudsza - dla siebie i dziecka. Tak mi sie wydaje. Ja chyba najwiecej z Was lekow biore :screwy: wlasnie czekam ze spaniem na ostatnia dawke fenoterolu; a jeszcze w pon ide do endo i ciekawe, czy nie dostane kolejnego leku, bo ft4 jeszcze sie obnizylo (dzis odebralam wyniki; reszta hormonow w normie). I zrobie jeszcze morfologie, bo mam wrazenie (jestem strasznie blada), ze ta anemia sie utrzymuje.
Przez problemy z waga tez przechodzilam - w liceum schudlam do 39kg :sly:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez matallewar

No i sobie go pochwaliłam. Już się wściekł, bo źle zaczął wieszać i to taaaaaakie ciężkie. No tak, jak ktoś nigdy firanek nie wieszał, bo zawsze robiłam to ja, to nie wie, jakie to ciężkie

Dlatego nie mam w domu firanek, bo bym chyba wscieklizny dostala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez policzanka

A mnie tez dla odmiany Tz wkurzył..Moze to nic takiego ale mi to bardzo podniosło cisnienie..
Tz wypil dzis na grilu 4 browarki.Troche go to zmuliło wiec sie wczesniej polozyl.W miedzy czasie ja sie zle poczulam i wyladowałam na kibelku.Z jednej i z drugiej strony ze tak powiem leciało.Zrobilo mi sie słabo,mroczki przed oczami itp,zaczełam go wołac gdyz bałam sie ze zaraz na tym kibelku zemdleje..Myslicie ze przyszedł?Niby spał (ja sie tam naprawde darłam wiec i umarłego by to zbudziło)Jakos sobie poradziłam ale przykro mi bylo ze w takiej chwili kiedy ja naprawde go potrzebowałam i byl w zasiegu reki bo za sciana nie mogłam na niego liczyc...Po fakcie wparowałam do sypialni,zabrałam mu kordłe i powiedziałam ze do konca ciazy nie zycze sobie zeby spozywał alkohol..


Co do wagi to u mnie obecnie 9 z przodu.Wiem ,wiem nie ma sie czym szczycic ...Do 100 napewno dobije..

Mnie subiektywnie to tez by wkurzylo...z drugiej strony-obiektywnie-nie mogl tego przewidziec...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez matallewar

Czekam aż się ogarnie, ale chyba nie ma tego w planach
Bo on się pytał, czy wieszać, co kwiatek na firance, a ja nie odpowiedziałam, bo byłam zaczytana i on teraz focha strzelił, że skoro nie odpowiedziałam i powiesił źle, to w ogóle nie powiesi
Powiedzcie mi tylko, czy TO JEST NORMALNE? Bo ja już sama nie wiem, może jest, może ja za dużo wymagam??
Sama okna umyłam na raty, sama zrobiłam obiad, powinnam leżeć i pachnieć, a ON SIĘ OBRAŻA, BO ŹLE FIRANKĘ POWIESIŁ!

Urazona meska duma...?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inwersja]

Napisane przez Snow_White1

Myslac o ciazy i bedac w ciazy lepiej byc grubsza niz chudsza - dla siebie i dziecka. Tak mi sie wydaje. Ja chyba najwiecej z Was lekow biore :screwy: wlasnie czekam ze spaniem na ostatnia dawke fenoterolu; a jeszcze w pon ide do endo i ciekawe, czy nie dostane kolejnego leku, bo ft4 jeszcze sie obnizylo (dzis odebralam wyniki; reszta hormonow w normie). I zrobie jeszcze morfologie, bo mam wrazenie (jestem strasznie blada), ze ta anemia sie utrzymuje.
Przez problemy z waga tez przechodzilam - w liceum schudlam do 39kg :sly:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------



Dlatego nie mam w domu firanek, bo bym chyba wscieklizny dostala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mysle, ze nie ma lepiej gorzej.. pamietaj,że sporo kobiet przy kości ma problemy z zajściem w ciąże albo z jej utrzymaniem właśnie przez wagę. coś tam z hormonami jest wtedy nie tak.
nie mówię o sobie, bo z zajściem problemów nie miałam, a cała reszta, odpukać póki co też jest ok.. ale znam sporo osób, które mają. mam koleżankę we Wro, która bardzo chciałaby mieć dziecko i jak nikt inny kogo znam nadawałaby się do tego, bo ma w sobie tyle ciepła i serdeczności, a niestety jest bezpłodna. a fakt, że jest otyła nie pomaga. a żeby było jej ciężej choruje na cukrzycę i nawet na diecie nie bardzo chudnie, bo na prawdę widziałam co jada na co dzień.

z resztą swego czasu sama Bosacka uznała, że jak schudła to tak odmłodziło jej organizm, że zaszła..

najlepiej być akurat, a i to nie gwarantuje braku problemów czy w zajściu czy potem już w ciązy - takie czasy

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Włączyłam se tvn player i mi wyskoczyło oto to: "Przepraszamy, ze względu na ograniczenia licencyjne nie możemy wyświetlic tego video w Twoim kraju. Obecnie ten film jest dostępny tylko na terenie Polski."