Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[axella]

Napisane przez Aaś

No co ty. Przecież to taakie zabawne
Też mnie to kiedyś śmieszyło. Do czasu;-)

A ja właśnie nie mam zamiaru być cyborgiem

ale i tak w koncu nim bedziesz..
zostaniesz w domu wiec "musisz zajac sie domem"
czyli: sprzatanko,pranko,gotowan ko,dzieci (i to 2!!!), poprasowac,zakupy zrobic i jeszcze dobrze wygladac,byc mila itd itp...

normalnie dwa etaty i sprzataczka/pomoc domowa/kucharka i opiekuna do dzieci.. tylko jakos kasy z tego nie ma

[humpback]

i witam się po cudnym weekendzie relaksacyjnym jutro wizyta, to zobaczymy co u synka słychać, tymczasem na zakończenie weekendu idę sobie zrobić domowe spa

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

A co myślicie o takim zestawie: http://allegro.pl/zestaw-praktyczna-...275661497.html

wygląda fajnie

Aaś dobrze, że wyrzuciłaś to z siebie


moje dziecię śpi od pół godziny, ja chyba szybko skoczę pod prysznic i też się położę, jakaś padnięta jestem

[gosiulka22]

Też się zastanawiam co z nuną bo już jej chyba ze dwa dni nie było a ostatnio coś się kiepskawo czuła, może Julka postanowiła na świat zawitać

[puchatkowa]

Napisane przez diabli

ja cala ciaze myslalam, ze boli mnie spojenie. po porodzie tak bolało, ze nie mogłam przesunąć nogi na lozku, nie mowiac o podniesieniu jej choć trochę do góry. skierowali mnie na usg spojenia i co? dupa :P spojenie zwarte, wszystko ok. lekarze podejrzewali, ze to rwa kulszowa, w ciąży dziecko musiało uciskac jakiś nerw. jak nie przestanie bolec to mam zglosic się do ortopedy

Współczuję! Może faktycznie to jednak nacisk dziecka na jakiś nerw i z czasem minie. Oby

Mnie już dziś nie boli, więc to może z przeciążenia było albo też jakiś chwilowy ucisk Małej. Za to i wczoraj i dziś boli mnie kręgosłup w dolnym odcinku i przypuszczam, że Mała mogła się faktycznie obniżyć a ja zmieniłam przez to postawę i to dlatego. Bo wcześniej nie miałam takich problemów. Muszę to jutro skonsultować z lekarką.

Napisane przez karolina2121

Mam traume ... karmienie stalo się dla mnie źródłem eogromneego stresu... spróbuje jeszcze w domu go przestawiać ale coraz bardziej nastawiam się na mm

Karolina musisz zrobić tak żeby Tobie było dobrze bo tak jak zostało już to tutaj napisane - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Także jakiejkolwiek decyzji nie podejmiesz musisz czuć się dobrze i to będzie klucz do sukcesu

Napisane przez axella

moja mama zrobiła młodej opaski,marzyły mi się takie.. chce juz zrobic mlodej sesje..ale caly dzien spi dzis..do tego slonca brak

Genialne te opaski Dobrze masz z mamą

Napisane przez maarchewka

A co myślicie o takim zestawie: http://allegro.pl/zestaw-praktyczna-...275661497.html

Bardzo fajna cena jak za taki zestaw, torba wygląda na naprawdę pojemną także chyba warto A nad jakim kolorem myślisz? Bo wózek chyba w granacie masz jeśli dobrze kojarzę?

[justyna_g4]

Napisane przez gosiulka22

Też się zastanawiam co z nuną bo już jej chyba ze dwa dni nie było a ostatnio coś się kiepskawo czuła, może Julka postanowiła na świat zawitać

Też o niej myślałam.


Mnie coś dzisiaj brzuszek boli ale trochę pospacerowałam wiec pewnie dlatego. Nie jakoś mocno wiec to pewnie przepowiadacze. Mała się rozciąga co chwilę wiec raczej nie wypoczywa jeszcze do porodu.

[colorblue]

Napisane przez gosiulka22

Też się zastanawiam co z nuną bo już jej chyba ze dwa dni nie było a ostatnio coś się kiepskawo czuła, może Julka postanowiła na świat zawitać

I jeszcze Szprotka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez puchatkowa

Bardzo fajna cena jak za taki zestaw, torba wygląda na naprawdę pojemną także chyba warto A nad jakim kolorem myślisz? Bo wózek chyba w granacie masz jeśli dobrze kojarzę?

tak wozek granatowy a fotelik szary.. albo szare zeby pasowalo tez do fotelika.. albo moze zielony zeby bylo wesolo..sama nie wiem

[Ashyshqa]

Napisane przez Aaś

Matko. To nie jestem sama;-)
Ja póki co odciągnam swoje, karmie butla i dokarmiam mm ale już szczerze powiedziawszy powoli mam dość.
Nie wyobrażam sobie karmienia dwójki piersią. Miałabym dziewczyny na cycku 24/7. Dziękuje bardzo...
Obie z siostrą byłyśmy od początku na mm i jakoś nie wpłynęło to ani na nasze zdrowie ani na przywiązanie do mamy...

Sharp jak mnie ktoś się pyta o karmienie to mówię otwarcie jak jest. Że nie nam siły karmić dwójki piersią i coraz bardziej przestawiam się na mm. Niech myślą co chcą. Guzik mnie to obchodzi.

A już szczególnie śmieszą mnie porady dziewczyn które albo nie mają dzieci albo (nie obrazcie się ) które mają jedno dziecko. Nawet w szpitalu mnie to irytowalo jak przychodziły położne i mówiły żeby przestawiać na żądanie nie rzadziej niż co 3 godz. Jak najczęściej.Super. To jeszcze razem z tą radą powinny przyjść z cewnikiem i kroplówką bo sorry ale na jedzenie i wc to już bym nie miała czasu.

Kurcze. Musiałam się wyzalic bo też mi to leży na wątrobie od dawna...
.

Najważniejsze co możemy zrobić i najlepsze dla naszych rodzin to słuchac siebie. Jak mu pozwolimy to nas instynkt pchnie w dobrą stronę. I Ty właśnie tam idziesz


Sofia zasypia od godziny... Jeszcze pojękuje ale mam nadzieję, że zaśnie na dobre w swoim łóżeczku

Znalazłam fajny portal:

http://www.nowamatkapolka.pl/informator/
Fajne są tam artykuły, poczytałam sobie dziś troszkę i polecam.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez maarchewka

tak wozek granatowy a fotelik szary.. albo szare zeby pasowalo tez do fotelika.. albo moze zielony zeby bylo wesolo..sama nie wiem

Myślę, że rzadko będziesz chodzić z fotelikiem i parasolką, więc raczej bym do gondoli dopasowywała.

[banka26]

vill, axella a ja jeszcze nawet sie nie umowilam - masakra nie nam kiedy... no ale jutro musze to zrobic :/
Axella ja uzywakam tez nuvaring i zalezy jak zalozylam raz dibrze nie uwieralo drugim razem ciezko mi bylo wogole wsadzic a pozniwj krwawienia mialam pomiedzy miesiaczkami i odstawilam
Moj Michas spi ladnie , teraz nawet przespal jedzenue i tez sie boje ....nocki wrrr i dzisiaj jakby sie mniej prezyl ... nie zapeszajac...
a AXELLA ale sliczne rzeczy tworzy babcia dla ZU

[gosiulka22]

Napisane przez puchatkowa

Mnie już dziś nie boli, więc to może z przeciążenia było albo też jakiś chwilowy ucisk Małej. Za to i wczoraj i dziś boli mnie kręgosłup w dolnym odcinku i przypuszczam, że Mała mogła się faktycznie obniżyć a ja zmieniłam przez to postawę i to dlatego. Bo wcześniej nie miałam takich problemów. Muszę to jutro skonsultować z lekarką.

mnie tez boli tak od wczoraj, taki właśnie ból od krzyża. Możliwe że to Mała się obniżyła
ja jak byłam w piątek u gina to mi mówił że mała jest już bardzo nisko i układa główkę do kanału rodnego więc może u Ciebie podobnie

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

to może nuna i szprotka tulą już swoje maleństwa a my tu biedne nieświadome niczego zastanawiamy się co u nich

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Lonely Lady trzymam kciuki za Was jutro, oby udało się wywołać Wiktorka na świat, żeby poród był szybki i mało bolesny

[axella]

Napisane przez banka26

vill, axella a ja jeszcze nawet sie nie umowilam - masakra nie nam kiedy... no ale jutro musze to zrobic :/
Axella ja uzywakam tez nuvaring i zalezy jak zalozylam raz dibrze nie uwieralo drugim razem ciezko mi bylo wogole wsadzic a pozniwj krwawienia mialam pomiedzy miesiaczkami i odstawilam
Moj Michas spi ladnie , teraz nawet przespal jedzenue i tez sie boje ....nocki wrrr i dzisiaj jakby sie mniej prezyl ... nie zapeszajac...
a AXELLA ale sliczne rzeczy tworzy babcia dla ZU

dziekuje w imieniu mojej mamy

mloda lezy i meczy bez powodu... eh...pora sie zwijac...

[colorblue]

Napisane przez gosiulka22

mnie tez boli tak od wczoraj, taki właśnie ból od krzyża. Możliwe że to Mała się obniżyła
ja jak byłam w piątek u gina to mi mówił że mała jest już bardzo nisko i układa główkę do kanału rodnego więc może u Ciebie podobnie

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

to może nuna i szprotka tulą już swoje maleństwa a my tu biedne nieświadome niczego zastanawiamy się co u nich

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Lonely Lady trzymam kciuki za Was jutro, oby udało się wywołać Wiktorka na świat, żeby poród był szybki i mało bolesny

Ja jutro mam wizytę i ciekawa jestem czy coś się u mnie szykuje czy dalej nic



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosiulka22]

Napisane przez colorblue

Ja jutro mam wizytę i ciekawa jestem czy coś się u mnie szykuje czy dalej nic



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzymam żeby się jednak coś zaczęło szykować bo czas już powoli na nas

[colorblue]

Napisane przez gosiulka22

trzymam żeby się jednak coś zaczęło szykować bo czas już powoli na nas

No dokładnie;-) ja codziennie budze się i zasypiam z tą myślą że to może akurat dziś:-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szprotka_mada]

Napisane przez colorblue

Hmm a czy dzisiaj odzywały się Szprotka i Nuna????

Bo coś ostatnio też nie najlepiej się czuły.

Jestem, jestem Colorku! Podczytywałam weekend, ale się nie wywnętrzniałam za bardzo, bo humor do i nie chciałam smęcić... No i dalej czuję się... hmm... dziwnie...

Napisane przez maarchewka

Dostałysce kiedykolwiek zwrot kasy z PayU z allegro?? bo ja wpłaciłam i potem mi zwrócili i nie wiem o co kaman??

Nie. Może ta druga osoba (sprzedający) Ci odesłał, albo nie ma podanego swojego nr konta żeby dotarły do niego pieniążki z PayU i po jakimś czasie system sam zwraca

Napisane przez candace1

Moja koleżanka ma nuvaring baby Używała tego zabezpieczenia i ma córeczkę wpadeczkę
No ale nie ma 100% pewności - nawet mając spiralę można zaciążyć

Haha... Nie śmieję się z samego faktu, bo to śmieszne pewnie nie było, ale określenie nuvaring baby mnie rozwaliło



Lonely- o ile akcja sama się nie rozkręciła, to trzymam mocno za jutrzejszy dzień!

[ankaaa206]

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

[szprotka_mada]

Napisane przez ankaaa206

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

GRATULACJE!!!

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

ale i tak w koncu nim bedziesz..
zostaniesz w domu wiec "musisz zajac sie domem"
czyli: sprzatanko,pranko,gotowan ko,dzieci (i to 2!!!), poprasowac,zakupy zrobic i jeszcze dobrze wygladac,byc mila itd itp...

normalnie dwa etaty i sprzataczka/pomoc domowa/kucharka i opiekuna do dzieci.. tylko jakos kasy z tego nie ma

Ej nie wszedzie tak jest, zalezy jakie ma kto uklady w zwiazku, ja jestem w domu 2 miechy,gotuje dla siebie bo tz je na miescie, zakupy robie ja albo razem jedziemy na wieksze, szarpnelismy sie na pomoc raz w tygodniu i dzieki temu tz jak wraca moze ze mna sie przytulac i pobyc zamiast brac sie za porzadki nigdy u nas tak nie bylo jak piszesz bez wzgledu na to czy jestem w domu czy nie i to sie na pewno nie zmieni

Napisane przez ankaaa206

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

Gratki

Nuny za dlugo nie ma, chyba cos jest n rzeczy

[szprotka_mada]

Napisane przez Mysia mysz

Nuny za dlugo nie ma, chyba cos jest n rzeczy

Też mi się tak wydaje... A ma ktoś nr telefonu do Nuny?!?

[colorblue]

Napisane przez szprotka_mada

Jestem, jestem Colorku! Podczytywałam weekend, ale się nie wywnętrzniałam za bardzo, bo humor do i nie chciałam smęcić... No i dalej czuję się... hmm... dziwnie...



Nie. Może ta druga osoba (sprzedający) Ci odesłał, albo nie ma podanego swojego nr konta żeby dotarły do niego pieniążki z PayU i po jakimś czasie system sam zwraca



Haha... Nie śmieję się z samego faktu, bo to śmieszne pewnie nie było, ale określenie nuvaring baby mnie rozwaliło



Lonely- o ile akcja sama się nie rozkręciła, to trzymam mocno za jutrzejszy dzień!

:-* dobrze że jesteś

Napisane przez ankaaa206

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

GRATULACJE!!!!:-*
Piersi smaruj własnym mleczkiem,lepsze ponoć niż jakiekolwiek maści.
Pokarm napewno będzie:-*
No i jak na cesarke to szybko Was wypuścili

Napisane przez Mysia mysz

Ej nie wszedzie tak jest, zalezy jakie ma kto uklaDy w zwiazku, ja jestem w domu 2 miechy,gotuje dla siebie bo tz je na miescie, zakupy robie ja albo razem jedziemy na wieksze, szarpnelismy sie na pomoc raz w tygodniu i dzieki temu tz jak wraca moze ze mna sie przytulac i pobyc zamiast brac sie za porzadki nigdy u nas tak nie bylo jak piszesz bez wzgledu na to czy jestem w domu czy nie i to sie na pewno nie zmieni



Gratki

Nuny za dlugo nie ma, chyba cos jest n rzeczy

No dokładnie bo słowem nic się nie odzywa
To samo LONELY po śniadanku miała być i już nie odezwała się. Może Julka się pospieszyła a Wiktor przestraszył wyganiania jutrzejszego;-)


A ja się coś zastanawiam. Bo przy obracaniu z boku na bok coś ze mnie pociekło. Poszłam do wc i majtki troche mokre. Popuścić napewno nie popuściłam. Zmieniłam bieliznę i położyłam się. Póki co nic więcej. Brzuch twardnieje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

Ej nie wszedzie tak jest, zalezy jakie ma kto uklaDy w zwiazku, ja jestem w domu 2 miechy,gotuje dla siebie bo tz je na miescie, zakupy robie ja albo razem jedziemy na wieksze, szarpnelismy sie na pomoc raz w tygodniu i dzieki temu tz jak wraca moze ze mna sie przytulac i pobyc zamiast brac sie za porzadki nigdy u nas tak nie bylo jak piszesz bez wzgledu na to czy jestem w domu czy nie i to sie na pewno nie zmieni

Gratki

Nuny za dlugo nie ma, chyba cos jest n rzeczy

tego Ci życzę



młoda znów miała atak płaczu o nic
to mnie wykonczy,jak to idze to od razu sie tak irytuje...lzy w oczach i wku rwienie na ra

na rekach jeszcze bardziej sie wpienia..wyplacze sie i przechodzi ale czuje ze noc nie nasza,caly dzien spala a teraz lezy i patrzy a wszystko dookola i ani mysli spac...

a ja padam..moglam w dzien spac z nią...
w ogole marzy mi sie przespanie bez pobudek tak 6-8godzin byloby bosko :P
ale juz we wtrek mam "wychodne". tż zostaje z mloda a ja sobie znikam odstresuje sie za☠☠☠iaszczo,wiem to.chc bede dzwonic co godzine na bank z kontrolą

tż wrocil,padnie zaraz spac i tyle..
dostaje na leb,chce wyjsc,rozmawiac z DOROSŁYMI ludzmi a a nie mowic do dziecka ktore i tak mnie nie kuma..ale znajomi maj mnie w czuje sie tka ograniczona,oderwana od rzeczywistosci..eh...

musze znalezc jakas kumpele na spacerki :P
bo na kumpla to tż sie nie godi..a szkoooodaaa

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

nuna i lonely dla Was!! tak na wszelki wypadek

[szprotka_mada]

Napisane przez colorblue

A ja się coś zastanawiam. Bo przy obracaniu z boku na bok coś ze mnie pociekło. Poszłam do wc i majtki troche mokre. Popuścić napewno nie popuściłam. Zmieniłam bieliznę i położyłam się. Póki co nic więcej. Brzuch twardnieje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może coś się z tego rozkręci...

Mnie dzisiaj od rana strasznie szyjka naparza... Takie mocne przeszywające kłucie plus do tego ból spojenia. Młody też jakiś smętny dzisiaj... Brzuchol trochę opadł... Może też coś z tego będzie...

[colorblue]

Napisane przez szprotka_mada

Może coś się z tego rozkręci...

Mnie dzisiaj od rana strasznie szyjka naparza... Takie mocne przeszywające kłucie plus do tego ból spojenia. Młody też jakiś smętny dzisiaj... Brzuchol trochę opadł... Może też coś z tego będzie...

Kciuki!!! Kiedy masz wizytę? Ja jutro rano

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lonely_lady]

Dobry wieczór
wpadłam tylko na momencik żeby się zameldować..
dziś mieliśmy taki zwariowany dzień, że nie miałam nawet chwilki żeby do Was zajrzeć..

Niedawno wróciliśmy od teściów, wykąpałam się, czekam aż Tż wyjdzie z łazienki i zaraz uciekamy spać. NIe zdążę już nawet Was nadrobić
Jutro o 7.30 mam być w szpitalu. W miarę możliwości będę się odzywała i zdawała relacje

[szprotka_mada]

Napisane przez colorblue

Kciuki!!! Kiedy masz wizytę? Ja jutro rano

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja idę we wtorek późnym wieczorem...

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez lonely_lady

Dobry wieczór
wpadłam tylko na momencik żeby się zameldować..
dziś mieliśmy taki zwariowany dzień, że nie miałam nawet chwilki żeby do Was zajrzeć..

Niedawno wróciliśmy od teściów, wykąpałam się, czekam aż Tż wyjdzie z łazienki i zaraz uciekamy spać. NIe zdążę już nawet Was nadrobić
Jutro o 7.30 mam być w szpitalu. W miarę możliwości będę się odzywała i zdawała relacje

Ogromne dla Ciebie!!!

[gosiulka22]

Napisane przez colorblue

No dokładnie;-) ja codziennie budze się i zasypiam z tą myślą że to może akurat dziś:-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja na razie jakoś nie myślę o tym bo mam jeszcze dużo obowiązków związanych z uczelnią i praca dyplomową. Jeszcze w tym tygodniu chyba będę musiała się przejechać na uczelnie do sekretariatu ;/ więc może dlatego
ale to nie zmienia faktu że w sobotę chcę rodzić

Napisane przez ankaaa206

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

Gratulacje szybko Was wypuścili skoro było cc

Napisane przez colorblue

A ja się coś zastanawiam. Bo przy obracaniu z boku na bok coś ze mnie pociekło. Poszłam do wc i majtki troche mokre. Popuścić napewno nie popuściłam. Zmieniłam bieliznę i położyłam się. Póki co nic więcej. Brzuch twardnieje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Coś czuje że Wasz dzień nadchodzi wielkimi krokami

[lonely_lady]

Napisane przez ankaaa206

helloł mamuśki, Niko urodził się 31 maja o 2.10 waży 3820 i 56 długi, ogólnie poród myślałam że będzie gorzej, niestety zakonczylo sie cesarskim cieciem bo po 2 godzinach parcia mały się zaklinował w kanale, tak wiec wymęczyłam sie porodem naturalnym i cięciem, masakra mam żal do szpitala że mi nie przystawili małego po porodzie, dopiero o 11 rano, więc jest mega problem z laktacją, bo po cesarce maly nie chciał ssać, o 20 pierwszy raz zassał wczoraj musiał być dokarmiony w nocy bo było za mało mleczka, ale dzisiaj jest już lepiej właśnie zasnął na mojej piersi mam nadzieje że z każdym dniem wszystko się rozkręci, suty boląą i pięką jak ogień ale nie dam się już jesteśmy w domku i jestem zakochana w małym, jest sliczny i uśmiecha się przez sen

ojjj kolejna Bidulka wymęczyła się podwójnym porodem
Ale już masz Synka
Gratulacje !!!! szybkiego powrotu do formy.






---
uciekam spać, Tż już przyszedł
jutro się odezwę, trzymajcie kciuki

[gosiulka22]

Napisane przez lonely_lady

Dobry wieczór
wpadłam tylko na momencik żeby się zameldować..
dziś mieliśmy taki zwariowany dzień, że nie miałam nawet chwilki żeby do Was zajrzeć..

Niedawno wróciliśmy od teściów, wykąpałam się, czekam aż Tż wyjdzie z łazienki i zaraz uciekamy spać. NIe zdążę już nawet Was nadrobić
Jutro o 7.30 mam być w szpitalu. W miarę możliwości będę się odzywała i zdawała relacje

już drugi raz piszę dla Was

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

oo szprotka jest ale nuny jak nie było tak nie ma, coś będzie na rzeczy chyba

[colorblue]

Napisane przez lonely_lady

Dobry wieczór
wpadłam tylko na momencik żeby się zameldować..
dziś mieliśmy taki zwariowany dzień, że nie miałam nawet chwilki żeby do Was zajrzeć..

Niedawno wróciliśmy od teściów, wykąpałam się, czekam aż Tż wyjdzie z łazienki i zaraz uciekamy spać. NIe zdążę już nawet Was nadrobić
Jutro o 7.30 mam być w szpitalu. W miarę możliwości będę się odzywała i zdawała relacje

No to ogromne kciuki za jutro!!! Oby poszło szybko i mało boleśnie:-*

Napisane przez gosiulka22

ja na razie jakoś nie myślę o tym bo mam jeszcze dużo obowiązków związanych z uczelnią i praca dyplomową. Jeszcze w tym tygodniu chyba będę musiała się przejechać na uczelnie do sekretariatu ;/ więc może dlatego
ale to nie zmienia faktu że w sobotę chcę rodzić


Gratulacje szybko Was wypuścili skoro było cc


Coś czuje że Wasz dzień nadchodzi wielkimi krokami

no to trzymam kciuki za poród na weekend:-D

A co do mnie to zobaczymy:-D
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.