Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. VIII

[kaska87]

Napisane przez dirtymagic85

Wracając do tematu tżów...wczoraj świętowaliśmy rocznicę, cały dzień spoko, a wieczorem się pokłóciliśmy i szczerze wam powiem, że nie pamiętam w tej chwili o co, ale spłakałam się nieźle, on już zasnął, a ja siedziałam do 1.30, bo nie mogłam spać z tych nerwów, ale serio już do końca nie pamiętam o co poszło, wiem, że zahaczyło o drażliwy temat seksu teraz, miałam się pofochać trochę, ale z tego zbudynienia mam luki w pamięci autentycznie, z resztą on się do mnie szczerzy z rana, przytula, leci po migdały to nie będę taka zawzięta....ale chłopy ogólnie ciężka sprawa....

mój mąż też się lęka teraz bo on przy dziecku nie może

Ladan ja też nie jem nic z tych rzeczy, surowego mięsa to bym nawet nie będąc w ciąży nie zjadła ryby to tylko z pary zjem

[dirtymagic85]

Napisane przez bojatoja

W tym programie O matko Bosacka mówiła, że raz w miesiącu można zjeść

No ja wam powiem, że dzisiaj na śniadanie olałam zakaz i zjadłam kanapki z pasztetem, BO MIAŁAM OCHOTĘ A nie jadłam od czwartego mca, więc nie grzeszę

[katarzyna2811]

Napisane przez dirtymagic85

Budyń, ale czekoladowy to ostatnio mój ulubiony deserek między posiłkami głównymi

Wracając do tematu tżów...wczoraj świętowaliśmy rocznicę, cały dzień spoko, a wieczorem się pokłóciliśmy i szczerze wam powiem, że nie pamiętam w tej chwili o co, ale spłakałam się nieźle, on już zasnął, a ja siedziałam do 1.30, bo nie mogłam spać z tych nerwów, ale serio już do końca nie pamiętam o co poszło, wiem, że zahaczyło o drażliwy temat seksu teraz, miałam się pofochać trochę, ale z tego zbudynienia mam luki w pamięci autentycznie, z resztą on się do mnie szczerzy z rana, przytula, leci po migdały to nie będę taka zawzięta....ale chłopy ogólnie ciężka sprawa....

[Larysa88]

Napisane przez bojatoja

Witam poweekendowo
Właśnie zajadam brzoskwinki- pychota
Kurde auto nam się zepsuło Dobrze, że mąż akurat jechał, a nie ja, bo hamulce wysiadły Ja nie wiedziałabym pewnie co robić i pewnie bym gdzieś wycedziła dzwona normanie przestały działać. Mąż dzwonił właśnie, że kupił potrzebne części i już kilka stów nie nasze

Byłam dzisiaj w lumpku i kupiłam Malutkiemu 5x spodni i sobie kilka bluzek/tunik

no w razie nie sprawnych hamulców, to biegami można manewrować, ale wiem wiem łatwo się mówi a w tej sytuacji byłaby panika szkoda tylko, że wydatki doszły, to tak jak mi, czeka mnie wymiana jakiejś rurki, ok 250zł... ehhh ale narazie czekam, kazali obserwować

a ja jutro pójdę na lumpka

Napisane przez katarzyna2811

Tak, dziękuję bardzo dobrze. Cieszę się że byłam, twardnienia i inne bóle ustały. Mam zakaz głaskania, dotykania i masowania brzuszka ale to się da.
A tak w ogóle to zanim poszłam do szpitala to wylicytowałam wózek.

dobrze, że wszystko ok
no nie, jesteś kolejną która mnie stresuje bo już tyle z Was ma wózki... ale super, fajnie wygląda więc

[maharet1092]

Kupiłam małemu 2 bluzy bo akurat mi brakowało i koszulę, bo w koncu facet to musi mieć koszulę

[butterfly20]

Czeeeść! Wróciłam.

Nie było tak źlw.Ta glukoza paskudna,ale dało się wypić. Niestety na samym dole było jej najwięcej i taki osad, przez do ostatni łyk wzięłam chaustem i najpierw mnie mega naciągnęło, a potem sie zakrztusiłam.I jeszcze przez godzinę było mi niedobrze. No ale udało się.

I ja miałam pobieraną krew trzy razy. Na początku,po godzinie i po dwóch... u nas podobno tak jest,nie wiem czemu...

Napisane przez pszczoua

Witam się w 25 tc W życiu nie zdążę nadrobić tego, co pisałyście przez ostatnie dni Mam nadzieję, że u Was ok Mi troszkę brzuszek wybiło do przodu w ciągu ostatniego tygodnia i chyba w końcu widać że to ciąża a nie wzdęcie Poza tym rano byłam na badaniach, oprócz toksoplazmozy do powtórki musiałam zrobić jeszcze glukozę 75g. Myślałam, że się ... Aż mi się słabo zrobiło po wypiciu. O 15.00 odbieram wyniki, mam nadzieję że wszystko w porządku

No widzisz, termin mamy ten sam i ja też dzisiaj glukozę i toxo miałam

Napisane przez katarzyna2811

Dzisiaj zdażyło się coś nieprawdopodobnego.,

Ponieważ od środy leżałam w szpitalu modliłam się żeby wyjść, poniewaz moja siostra ma jutro przyjęcie do szpitala celem wykonania cc. No i wyobraźcie sobie że dziś o 2 w nocy moja siostra zaczeła rodzić i o 3 36 przyjechała do szpitala na porodówkę. No więc udało mi sie ubłagać pielęgniarki z mojego oddziału żeby pozwoliły mi iść do niej iść chociaż na chwilę. Byłam z nią od początku do końca. Widziałam jako pierwsza mojego siostrzeńca. Cieszyłam się że mogę być z nią, ponieważ nikogo z nią nie było. Mąż jest za granicą, dopiero w środę wraca.
Tak więc spotkały się dwie siostry, jedna na porodówce, druga na patologii ciąży.
Ale chwila kiedy usłyszałam małego i zobaczyłam- bezcenna

Wzruszyłam się


Zbieram się powoli, bo jak mąż przyjedzie to jedziemy na skleping!

[dirtymagic85]

Napisane przez kaska87

mój mąż też się lęka teraz bo on przy dziecku nie może

Ladan ja też nie jem nic z tych rzeczy, surowego mięsa to bym nawet nie będąc w ciąży nie zjadła ryby to tylko z pary zjem

a u nas to inna sprawa...już ze dwa tygodnie nie było nic, bo przeleczałam infekcję, wczoraj rocznica, to gadaliśmy, że zaszalejemy w końcu, tyle nakręcania wokół tego i doopa, bo on mówi, że mu się nie chce, a ja juz prawie ready! nie nie mogę takich sytuacji, że się coś komuś wkręca, że co to ja ci nie zrobię i potem NIC Dobrze, że ogólnie teraz w ciąży to mi się w sumie niewiele chce, wcale nie mam większych potrzeb, jak to czasem ponoć się dzieje, no ale...

[maharet1092]

Wogóle zamierzacie prać/pierzecie rzeczy dziecka razem ze swoimi czy osobno?Gdzieś trafiłam na dyskusje na innym forum i tam rzeczy 7-letniego dziecka piorą osobno.Pierwszy raz o tym słyszę.Ja swoje i córki zawsze razem, chyba tylko przed pierwszym użyciem wyprałam osobno.

[Larysa88]

też muszę iść ponownie na glukozę, morfologię, toxo i nie wiem co tam jeszcze mi zlecił ;p na poniedziałek wyniki muszą być to do czwartku mam czas się nastroić

[rusałka_1]

Wróciłam

Napisane przez kaska87

nawet mi nie mów, ja za każdym razem jak idziemy na większe zakupy żarciowe to jestem w szoku, że kupisz ledwo pół kosza i 200zł
jak przyjeżdża kuzyn z żoną z niemcowni i nam mówią, że u nich żarcie tanie a u nas ona kupi kilka rzeczy dla dzieci i 100zł, 200zł polska dziwny kraj
ja jak mąż wróci to właśnie idę się wyzbyć kasy, muszę jeszcze kupić 2 proszki a to już 70zł bo akurat są w promo w kaufie a mam już końcówki

właśnie zostawiłam 200 zł dziś w sklepach. A to na pewno nie ostatnie zakupy na ten tydzień, ja nie wiem kiedy my to wszytko przejadamy

Napisane przez vea7

Zmolestowałam Bartka w Tesco i kupiliśmy wreszcie pierwsze ciuszki Mam dwa bodziaki z długim rękawem, ciepłego, polarowego pajaca, welurowego (chyba) pajaca i śpiworek. Ciuszki na 3-6, śpiworek na 6-18. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że w amoku nie zdjęliśmy z nich tagowników i będzie trzeba jeszcze raz pojechać i pozdejmować Swoją drogą, ze nam bramki nie zawyły
Przejechaliśmy się też do Askota i zdecydowaliśmy ostatecznie na wózek - będzie x-lander x-move... niebieski

Aaa... i dzisiaj o 18.00 mam pierwszą wizytę w Szkole Rodzenia

Zmykam gotować i prasować...bleeee....

Gratulacje za pierwsze zakupy!
Niedługo chyba zostanę ostatnią która nic ie kupiła.
Powiedz zdecydowałaś się na tą szkołę rodzenia Jadwigi Wolnej?

Napisane przez kaska87

a ja mam takie pytanie, czy jecie wątróbkę drobiową w ciąży bo ja uwielbiam taką smażoną z cebulką ale ona ma niby dużo wit. A z tego co pamiętam jakbym raz zjadła to nic się nie stanie

W programie "o matko" była mowa że jak "raz na ruski rok" zjesz to nic się nie stanie. Ja akurat od wątróbki się wstrzymałam, ale nie mogłam sobie podarować kaszanki Ona jest z podrobów czyli też się nie powinno, ale już kilka razy się złamałam

Napisane przez katarzyna2811

Dzisiaj zdażyło się coś nieprawdopodobnego.,

Ponieważ od środy leżałam w szpitalu modliłam się żeby wyjść, poniewaz moja siostra ma jutro przyjęcie do szpitala celem wykonania cc. No i wyobraźcie sobie że dziś o 2 w nocy moja siostra zaczeła rodzić i o 3 36 przyjechała do szpitala na porodówkę. No więc udało mi sie ubłagać pielęgniarki z mojego oddziału żeby pozwoliły mi iść do niej iść chociaż na chwilę. Byłam z nią od początku do końca. Widziałam jako pierwsza mojego siostrzeńca. Cieszyłam się że mogę być z nią, ponieważ nikogo z nią nie było. Mąż jest za granicą, dopiero w środę wraca.
Tak więc spotkały się dwie siostry, jedna na porodówce, druga na patologii ciąży.
Ale chwila kiedy usłyszałam małego i zobaczyłam- bezcenna

Dobrze, że już u Ciebie w porządku
A przeżycia związane z porodem siostry na pewno piękne

Myślicie że obiad się sam zrobi?
Musze zabrać się za zupę i posprzątać, kto mnie wygoni?

[dirtymagic85]

Napisane przez maharet1092

Wogóle zamierzacie prać/pierzecie rzeczy dziecka razem ze swoimi czy osobno?Gdzieś trafiłam na dyskusje na innym forum i tam rzeczy 7-letniego dziecka piorą osobno.Pierwszy raz o tym słyszę.Ja swoje i córki zawsze razem, chyba tylko przed pierwszym użyciem wyprałam osobno.

No ja ciuszki dzieciowe wyprałam w specjalnym proszku Lovela dla bobasów, a jak będzie większe to nie mam zamiaru prać oddzielnie, bo niby z jakiego powodu

Znowu atak zgagi!!! Jest coraz gorzej a do końca ciąży trzy miechy

[kaska87]

Napisane przez rusałka_1

j?
W programie "o matko" była mowa że jak "raz na ruski rok" zjesz to nic się nie stanie. Ja akurat od wątróbki się wstrzymałam, ale nie mogłam sobie podarować kaszanki Ona jest z podrobów czyli też się nie powinno, ale już kilka razy się złamałam?

no ja z podrobów to tylko jem wątróbkę

[Larysa88]

Napisane przez dirtymagic85

a u nas to inna sprawa...już ze dwa tygodnie nie było nic, bo przeleczałam infekcję, wczoraj rocznica, to gadaliśmy, że zaszalejemy w końcu, tyle nakręcania wokół tego i doopa, bo on mówi, że mu się nie chce, a ja juz prawie ready! nie nie mogę takich sytuacji, że się coś komuś wkręca, że co to ja ci nie zrobię i potem NIC Dobrze, że ogólnie teraz w ciąży to mi się w sumie niewiele chce, wcale nie mam większych potrzeb, jak to czasem ponoć się dzieje, no ale...

nie ma co się nakręcać kochana nie wczoraj to dziś... zazwyczaj jest tak, że jak się planuje, omawia to, mówi że będzie tak i tak to dupa z tego wychodzi miałam pare takich razy, a jak niespodziewanie to jest najlepiej
no i czasem my też jesteśmy na nie, to oczekujemy zrozumienia od tż, że nie mamy ochoty czy siły, więc i my zrozumiejmy ich
choć mi się od 2 lat ani razu nie zdarzyło żeby on nie chciał

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

mój mąż też się lęka teraz bo on przy dziecku nie może

mnie ostatnio tam dotykał i powiedział: chodź Julcia, tatuś cię po główce pogłaszcze.. też chyba nie ogarnia, że podczas seksu nie puka dziecka w głowę - no bez przesady aż takiego nie ma

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

mnie ostatnio tam dotykał i powiedział: chodź Julcia, tatuś cię po główce pogłaszcze.. też chyba nie ogarnia, że podczas seksu nie puka dziecka w głowę - no bez przesady aż takiego nie ma

o ja pierdziele po takim tekscie bym chyba umarła
mój nigdy nie odmawiał nawet w nocy, ale teraz nie i koniec buraczek

[maharet1092]

Napisane przez dirtymagic85

No ja ciuszki dzieciowe wyprałam w specjalnym proszku Lovela dla bobasów, a jak będzie większe to nie mam zamiaru prać oddzielnie, bo niby z jakiego powodu

Znowu atak zgagi!!! Jest coraz gorzej a do końca ciąży trzy miechy

No ja sie dostosowywałam do niej i prałam w dziecięcym razem ze swoimi.Teraz to juz zwykłym, płynu tylko nie używam ze względu na pieluchy.

Ja też mam straszne zgagi ostatnio, migdały nie pomagają.

[Larysa88]

no i się zapomniałam pochwalić, dziś mamy studniówkę !!!

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

o ja pierdziele po takim tekscie bym chyba umarła
mój nigdy nie odmawiał nawet w nocy, ale teraz nie i koniec buraczek

byle do... października-listopada

[tancerka212]

hej!
nadrobiłam was- ostatnio bardzo grzecznie was nadrabiam i jestem na bieżąco więc oczekuję pochwały
ja się dzisiaj wyspałam, mąż przyszedł o 9 mnie obudzić i śmiał się bo tak się zagrzebałam w dwie kołdry jednocześnie i się jakoś poskręcałam że nie wiedział gdzie mam głowę nawet
ponadto ukrywam się w domu bo jak zbudyniałą ciężarną chłopy z budowy wysłali do składu budowlanego z listą zakupów to aż sama się z siebie śmieję jak ja sobie dałam radę ale teraz nawet im się na oczy nie pokazuję- jak skończą im się materiały to inwestorka pozwala iść do domu

a jeszcze co do sexu to wczoraj już powiedziałam mężowi że nie mogę się doczekać dzikiego sexu z nim bo w ciąży jakoś tak dziwnie jest i tylko tak delikatnie raz na ile a mi się codziennie w nocy potem pornusy śnią od razu gina będę prosić o tabsy antykoncepcyjne i koniec kropka.

[katarzyna2811]

Napisane przez Larysa88

no i się zapomniałam pochwalić, dziś mamy studniówkę !!!

Gratulacje

[ladanseuse14]

Napisane przez Larysa88

no i się zapomniałam pochwalić, dziś mamy studniówkę !!!

poważna sprawa, gratulacje
ja za tydzień

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez tancerka212

a jeszcze co do sexu to wczoraj już powiedziałam mężowi że nie mogę się doczekać dzikiego sexu z nim bo w ciąży jakoś tak dziwnie jest i tylko tak delikatnie raz na ile a mi się codziennie w nocy potem pornusy śnią od razu gina będę prosić o tabsy antykoncepcyjne i koniec kropka.

powiem Ci z tabsami to różnie bywa, wiem z doświadczenia

[tancerka212]

a w kwestii wątróbki to ja jadłam w ciąży chyba 2 razy i żyję oczywiście nie nawpierdzielałam się tej wątróbki tak że czubata micha cała moja i nie odejdę od stołu aż dna nie wyliżę tylko troszkę zjadłam ze 3 kawałki z cebulką i na pewno w takiej porcji za dużo witaminy A nie dostarczyłam bobaskowi

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez ladanseuse14

powiem Ci z tabsami to różnie bywa, wiem z doświadczenia

chodzi ci o interakcje z lekami? ja to pamiętam że do apteczki od razu jak od gina dostałam tabsy to wydrukowałam sobie i wsadziłam całą dłuuuugą wręcz kilometrową listę leków i przy każdej nazwie było napisane TAK lub NIE w sensie czy wchodzą w interakcje z doustną antykoncepcją. i każdy ale to każdy lek jaki do domu przyniosłam to sprawdzałam od razu sobie z tą listą żeby wiedzieć czy mogę go wziąć i bezpiecznie się kochać czy nie

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

podobno wątróbka w ciąży nie jest wskazana, czytałam w takim poradniku, który dostałam ze szpitala ale nie pamiętam dlaczego

teściowie płacą nam za wózek

z tą wątróbką to Kaśka dam Ci nadzieję lekką
bo ja niby też gdzieś czytałam, że niby nie można przez wit A i przez to, że to organ, który generalnie filtruje wszystkie syfy jakie gromadzą się w organiźmie, ALE (bo zawsze musi być jakieś "ale") kiedyś ciężarna Bosacka w DD TVN wygadała się, że jak poszła na kontrolę do swojego gin i miała niedobór wit A, to ten kazał jej kupić i wszamać wątróbkę. także ja bym po prostu zapytała gin przy wizycie, zaznaczając, że dobrze ją wypłukasz. chyba powinno się ją też w mleku moczyć żeby i smród i w miare możliwości te syfy z nie wypłukać.
ja wątróbki nieznoszę (albo po prostu jadłam do tej pory źle przyrządzoną), więc tematem się nie interesowałam, pamiętam tylko to, co było kiedyś w tv

tak się zastanawiam ostro (nie żebym wymagała, ale z czystej ciekawości), bo moi rodzice to póki co dla wnuczka wiele kupili/kupują, a teściowie, to właściwie w ogóle nie interesują się stanem rzeczy. tak jakby ciąża nie istniała... i zwyczajnie ciekawi mnie czy coś, cokolwiek zechcą mu ofiarować. bo generalnie to już końców 6msc i ich to ani grzeje, ani chłodzi, w ogóle nie pytają czy mam coś dla dziecka, czy coś kupujemy itp. itd. teść tu jest to jak czasem mówię mężowi, że mały się rusza i on leci to brzucha, to teść nic, w ogóle jakby go to nie interesowało. mój ojciec co dzień albo prawie co dzień dzwoni, pyta jak ja się czuje, czy maluch się rusza, żartuje, widać, że się cieszy, ten tu jest taki jakby... mułowaty.
ciekawa jestem czy to się coś w ogóle kiedykowiek zmieni...

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

hej!
nadrobiłam was- ostatnio bardzo grzecznie was nadrabiam i jestem na bieżąco więc oczekuję pochwały

Napisane przez tancerka212

a jeszcze co do sexu to wczoraj już powiedziałam mężowi że nie mogę się doczekać dzikiego sexu z nim bo w ciąży jakoś tak dziwnie jest i tylko tak delikatnie raz na ile a mi się codziennie w nocy potem pornusy śnią od razu gina będę prosić o tabsy antykoncepcyjne i koniec kropka.

mi się dzisiaj śniły i tez od razu tabsy niech pisze

oglądam ugotowanych i tam ktoś do drzwi puka, a mój kot się gapi teraz na przedpokój bo pewnie myśli, że ktoś do nas idzie

[maharet1092]

Napisane przez Larysa88

no i się zapomniałam pochwalić, dziś mamy studniówkę !!!

Przez chwile myślałam, że to ta impreza w szkole sredniej przed maturą.

[inwersja]

Napisane przez Larysa88

no i się zapomniałam pochwalić, dziś mamy studniówkę !!!

gratuluję

btw... przypomniałaś mi, że i ja ją dziś mam

[ladanseuse14]

hahahah mój działa z mięsem w kuchni i mówię do niego: "nie mogę się doczekać kiedy już będziemy na własnym mieszkanku, w naszej sypialni ... (dalszego ciągu nie będę opowiadać, poszło kilka pikantnych tekstów )" a on tylko na to: "Ola nawet mi nie mów, bo już mi na samą myśl stanął"

[Brydzia_]

Napisane przez maharet1092

Kupiłam małemu 2 bluzy bo akurat mi brakowało i koszulę, bo w koncu facet to musi mieć koszulę

też poluję na koszulę
ile kosztowała ?

[ladanseuse14]

Napisane przez tancerka212

chodzi ci o interakcje z lekami? ja to pamiętam że do apteczki od razu jak od gina dostałam tabsy to wydrukowałam sobie i wsadziłam całą dłuuuugą wręcz kilometrową listę leków i przy każdej nazwie było napisane TAK lub NIE w sensie czy wchodzą w interakcje z doustną antykoncepcją. i każdy ale to każdy lek jaki do domu przyniosłam to sprawdzałam od razu sobie z tą listą żeby wiedzieć czy mogę go wziąć i bezpiecznie się kochać czy nie

tylko, że ja w listopadzie miałam wypadek na scenie - kontuzja kolana i ortopeda mi nic nie powiedział, że leki które mi przepisuje mogą mieć jakieś interakcje z anty a ja wtedy byłam tak załamana, że nawet o tym nie pomyślałam

[Aaamelkaa]

Cześć Mamuśki poweekendowo

weekend minął mi migiem, przyjechali do nas moi rodzicie na dwa dni świętowaliśmy dzień dziecka
wczoraj wieczorem byliśmy u znajomych i mam mętlik w głowie odnoście wózka, była gotowa kupić tutka grander, wczoraj znajoma pokazała mi wózek firmy jedo model fyn , no i ładne wzorki mamy , znacie jakies oponie na temat tych wózków ?


teraz biorę się za nadrabianie