2013-06-03, 11:29 | #91 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
Cytat:
Gdzie mielibyscie swoje rzeczy trzymac? To moim zdaniem zupelnie absurdalny pomysl. I co? wyremontowac i poustawiac wszystkie stare ☠☠☠☠☠☠☠ki w te same miejsca? Domyslam sie, ze on ma do nich sentyment...wiec trzeba ostroznie...ale jednak to zupelnie absurdalny pomysl |
||
2013-06-03, 11:30 | #92 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
Aha i tą rozmowę z rodzicami jakbym sama przeprowadziła? On nigdy jej nie zacznie, bo jego zdanie już znam. |
|
2013-06-03, 11:31 | #93 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
jeżeli to nie podziała mówisz wprost Tż - wprowadzam się tu, jeżeli dom będzie gotowy do zamieszkania dla nas - a nie dla nas + jego zmarłej babci. |
|
2013-06-03, 11:32 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
porozmawiaj z jego rodzicami,a zobaczysz jak oni patrzą na ta sprawę.jesli są normalni to może przetłumacza synowi,że życie płynie dalej i nie warto się cofać. a logistycznie załatwić można to tak: jest wiele firm,czy ludzi sprzątających po zmarłych. za darmo wyniosą wszystko co zostanie ,a jako zapłata będą rzeczy po babci,które można sprzedać jako antyki,czy bibeloty kolekcjonerskie . |
|
2013-06-03, 11:33 | #95 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ---------- Cytat:
z tego co doczytałam - tata tż jest za Tobą, a jego mama? co na to wszystko? |
||
2013-06-03, 11:38 | #96 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ---------- Cytat:
Swoja droga mialam w rodzinie dosc podobna sytuacje. Wujek kupil stary dom do remontu. Ciocia zapowiedziala, ze ona sie tam nie pojawi dopoki przynajmniej lazienka bedzie zrobiona...i tak zrobila |
||
2013-06-03, 11:43 | #97 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
Nie mam z nimi częstego kontaktu, skłamałabym twierdząc, że nasze kontakty są luźne, przyjacielskie. Owszem szanuję ich i lubię, ale to raczej zawsze prowadziliśmy rozmowy "o pogodzie" - oni są dosyć zdystansowanymi ludźmi, chłodnymi, dlatego nie wiem jakbym wypaliła z tą rozmową o sprzątaniu. Nie wiem jakie mają spojrzenie na dom, pogrzeb odbył się w zasadzie niedawno i pewnie nie doszli jeszcze do siebie ( szczególnie ojciec, bo była to jego matka) poza tym zauwazyłam, że unikają tego tematu, bo babcia samotnie leżała 1 dzień po śmierci i oni się jakby tego wstydzą, że to zaniedbali. |
|
2013-06-03, 11:44 | #98 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dom po zmarłej...
a czy przedstawiałaś mu swoje poglądy, tak jak nam tutaj? również argumentację z tymi rzeczami? jak dużo czasu minęło od śmierci babci?
__________________
-27,9 kg |
2013-06-03, 11:46 | #99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
A tak w ogole odchodzac od szczegolowo to mysle, ze musicie zaczac temat od "nowa". Wybrac dobry moment i na spokojnie bez nerwow raz jeszcze porozmawiac o tym jak to widzicie.
Bo mi sie wydaje, ze tak naprawde kazde z was ma problem nieco z czym innym niz mowi i w efekcie klocicie sie bez sensu Sprobuj jako zorganizowac mily wieczor gdzie na spokojnie porozmawiacie o tym co dla was wazne i jak widzicie siebie razem za pare lat...bez zaczynania od razu od zali i prerensji |
2013-06-03, 11:52 | #100 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Przede wszystkim postawić na konkrety - ile ta zabawa w "odnawiamy dom" będzie kosztowała - i nie na zasadzie "okna chyba wytrzymają jeszcze 2 lata", tylko co jest do zrobienia - szczegółowa lista plus nowe meble dla Was, takie zdawałoby by się pierdoły, jak pościel również, bo potem drobiazgi pochłaniają spore kwoty. Myśleć realistycznie. Jak się okaże, że do zrobienia dużo plus jeszcze musi być kasa na umeblowanie się, urządzenie, to się nie opłaca za bardzo.
Czy ten domek w ogóle jest podmurowany? |
2013-06-03, 11:54 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
To może być ciężko, bo o tyle rozmowa byłaby łatwiejsza, gdybyście mieli bardzo dobry kontakt. Jednak musisz to załatwić jakoś, nie ma innego wyjścia.
Może spróbuj zacząć od rozmowy na spokojnie z tż jeszcze raz? ale bez kłótni. jeżeli to nie podziała będziesz musiała odważyć się na rozmowę z jego rodzicami, co albo podziała na Twoją korzyść i przemówią mu do rozsądku - albo niekorzyść, gdzie zostaniesz okrzyknięta tą co nie ma szacunku do zmarłej babci , czego Ci oczywiście nie życzę. patrząć jeszcze z innej strony na to, mam do Ciebie parę pytań. Jak nie wypali to mieszkanie w tym domu, kiedy planujesz i gdzie zamieszkać ze swoim facetem? jak wyobrażasz sobie Wasz wspólny kącik ? mieszkanie/dom? chyba nie chciałabyś, żeby się okazało, że Twój tż planuję tam uwić wasze gniazdko i chować tam Wasze dzieci, a później przeżywać tam spokojną starość, w tym domu po babci? |
2013-06-03, 11:58 | #102 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dom po zmarłej...
a ja myślę, że rozmowa z jego rodzicami to średni pomysł... są dorośli, więc powinni umieć się ze sobą dogadać. to jest kwestia ich przyszłości, więc muszą sami wypracować jakiś kompromis. poza tym rodzice niekoniecznie będą po jej "stronie".
__________________
-27,9 kg |
2013-06-03, 12:00 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
tak, tyle że babcia jej tż była mamą jej ojca - więc powinni również mieć głos w tym wszystkim, co zrobić z rzeczami, poradzić itd.
|
2013-06-03, 12:03 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
Co do reszty to sie zgadzam...ze musieci oszacowac ile moze pochlonac remont. ---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- A jesli tak jest?Jesli on lubi ten dom i chce by byl ich "gniazdkiem"? |
|
2013-06-03, 12:07 | #105 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
|
|
2013-06-03, 12:10 | #106 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dom po zmarłej...
do rozmowy o tej kwestii autorka wydaje mi się zbędna. co najwyżej chłopak powinien porozmawiać z rodzicami, co by chcieli zatrzymać w ramach pamiątki. poza tym zrozumiałam, że rozmowa z rodzicami miałaby jednak inny cel...
__________________
-27,9 kg |
2013-06-03, 12:22 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
dlaczego zbędna? skoro ona również ma mieszkać w tym domu?
|
2013-06-03, 12:33 | #108 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dom po zmarłej...
bo jej nie dotyczy temat pamiątek. to on i jego rodzice powinni zdecydować co chcą wyrzucić, a co zostawić (zabrać do siebie). i nie mam tu na myśli zostawienia WSZYSTKIEGO.
__________________
-27,9 kg |
2013-06-03, 12:35 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Autorka napisała przecież, że rodzina niezbyt się do tego zabiera, więc to ma leżeć i leżeć?
|
2013-06-03, 12:41 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
no co zostawic na polkach, a co nie i jak by mialo wygladac ich mieszkanie tam...to rozmowa miedzy nia, a TZ
za to ogolnie co z rzeczy po babci do smieci,a co zostawiamy na pamiatke to raczej rodzina sprawa "polozenie" tych rzeczy to oddzielna sprawa, ze tak powiem ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- Cytat:
nie wiemy nawet czy ta babcia umarla tydzien temu, miesiac czy trzy |
|
2013-06-03, 13:05 | #111 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Cytat:
|
|
2013-06-03, 13:53 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Dom po zmarłej...
|
2013-06-03, 13:56 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
no ja wiem i rozumiem
ale tak samo dla mnie racjonalnym podejsciem jest wynajecie letnikom domu...a dla niego to "zerowanie" na babci, wiec zakladam, ze ten pomysl tez moze sie nie spodobac |
2013-06-03, 14:01 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Dom po zmarłej...
ciekawy wątek, swego czasu przerabiałam dwukrotnie podobną akcję w mojej rodzinie...ile nerwów mnie to kosztowało
według mnie- nie warto. Nie warto gadać z rodzicami TŻa, nie warto brac się za remont, nie warto mieszkać w domku po babci, nie warto zgłębiać tego tematu. Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że nie warto gadac na ten temat na razie z TŻem, a jedynie możesz zaznaczyć, że "chciałabyś kiedyś z nim zamieszkać"- bez podawania gdzie i kiedy konkretnie. A teraz wyjaśniam czemu tak myślę. Jak napisałam wyżej- miałam podobną syt. 2-krotnie w rodzinie. Za kazdym razem oferowałam się, że uprzątnę rzeczy po babci, a potem po dziadku. Efekt- byłam wrogiem numer 1 całej rodziny. Mieszkanie po Dziadkach stałoby puste do tej pory, gdyby nie wprowadzziła się tam ciocia. Mieszkanie 2 pokojowe, przy czym ciocia użytkuje 1 pokój, kuchnię i łazienkę. Drugi pokój stał się graciarnią w której od 8 lat stoją rzeczy po dziadkach! Czujesz to? 8 lat!chciałam wziąć Dziadka zdjęcia- dowiedziałam się, że nie szanuję zmarłych (sic!) chciałam oddac babcine ubrania, bo babcia miała sporo eleganckich garsonek, które jeszcze komuś by posłużyły te 8 lat temu...dowiedziałam się, że nie kochałam babci i jestem podła! i tak dalej i dalej...aż w końcu z mieszkania nie wyjechało dosłownie NIC...a nie, przepraszam- UKRADŁAM, tak dokładnie ukradłam 1 starą filiżankę, w której Dziadek pijał ze mną kakao gdy byłam maluchem i 1 zdjęcie Dziadka, bo było podwójne. Nawet stara pościel dziadków jeszcze się tam przewala. Na cholerę?! nie mam pojęcia... Obecnie jest tam mini-skansen, pewnie jakby poszparać w szafach to dziadkowe karmelki miętowe by się gdzieś znalazły Widzę z opisu, ze twój TŻ i jego rodzina mają ciut podobne podejście do rzeczy po zmarłych jak moja rodzina. Ja bym sie nie babrała w ich sprawach, po prostu cokolwiek wyrzucisz, cokolwiek uprzątniesz, albo przestawisz z jednego kąta w inny- ty będziesz złą, wredną, która nie szanuje zmarłej i pamięci o niej. Ja wiem, ze to chore, ale niektórzy tak funkcjonują. Osobiście uważam, ze wynika to z nie zakończonej żałoby. Oni jeszcze nie do końca oswoili sie ze śmiercią tej osoby i dlatego nie umieją/ nie chcą wyrzucać rzeczy po niej, nawet jeśli nikt tego już nigdy nie użyje. Autorko, skoro dobrze ci w domu u rodziców, to po co na siłę bawić się we własny dom? Jak nie chcesz, to odpuść. Nawet kosztem związku, chociaż uważam, ze facet powinien ciebie zrozumieć. Możliwe jednak, ze on ma parcie na stabilizację, na "coś własnego", a ty nie. Masz prawo i on tez ma prawo. Po prostu rozmijacie się w tym temacie. Ale to nic złego, każdy ma prawo żyć po swojemu. Tego się trzymaj
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2013-06-03 o 14:04 Powód: literówka |
2013-06-03, 15:16 | #115 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Są różne fobie, można bać się myszy, pająków, wody, burzy czyli rzeczy i zjawisk realnych a i można być nekrofobem , bać się duchów, zjawisk nadprzyrodzonych.
Gdy rozum śpi budzą się upiory. Dla chłopaka zupełnie normalnym będzie przespanie się pod pierzyną pod którą umarła babcia , korzystanie z jej rzeczy typu łyżki , miski bo była dla niego bliską, kochaną osobą. I będzie zdziwiony i zbulwersowany jeśli dla autorki to będzie nie do zaakceptowania. Napisane było ,że on późno wraca więc sytuacja ,że autorka jest sama w tym domku na odludziu / nawet już uprzątniętym, wyremontowanym/ a tu coś stuka w okno /gałązka, oderwana listewka/ , na strychu coś trzeszczy, słychać jakby kroki /drewniane deski czasem wydają dźwięk/ jest jak z horroru. Dziewczyna psychicznie nie wytrzyma , na zawal zejdzie bo jej się będzie wydawać ,że babcia z zaświatów przyszła sprawiedliwość jej wymierzyć za wyrzucone rupiecie po niej.Które dla babci były dorobkiem całego życia. Tak wyczytałam między wierszami z odpowiedzi autorki ,że problemem będzie i to i fizyczny wstręt do starzyzny, do używanych rzeczy należących do obcych osób. Dla chłopaka obecnie rzeczy po babci są jak cenne relikwie bo dłonie babci ich dotykały. A dla niej to kupa okropnych śmieci . Nawet wydezynfekowane i uprane będą budzić lęk, niechęć i obrzydzenie. I wcale może nie byłoby inaczej gdyby to był dom po jej babci. Tak ma i już. Lecz to jest naturalne, normalne ,wiele osób tak ma. Nie ma się co dziwić.Fobia jak każda inna. Psychoterapia nie zawsze podziała. I nie ma się co poświęcać i przez resztę życia się męczyć. Bo to nie zawsze da się pokonać , może czasem z wiekiem to się zmieni ale nie wiadomo. |
2013-06-03, 15:25 | #116 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dom po zmarłej...
To jest masakra, u mnie są dwie pamiątki po babce - kryształowa cukiernica, wieś wiochy ale była kupiona specjalnie na komunię mamy bo wtedy to było "łiłałała" i laska którą się babcia podpierała. Zdjęcia zostały zebrane, ułożone i w całości zeskanowne - kto chce temu wysyłamy płytkę albo zasysa z neta. Natomiast reszta rzeczy zagraca cały dom, jeden pokój z czterech jest poświęcony na graciarnie. Stara meblościanka, itp, stare jakieś materace czy pościel wywalono bo i tak nikt z tego nie korzystał a leży kurzy się i produkuje roztocza, ale wszystkie śmieci niestety leżą. na szczęście co lepsze ubrania to rodzina sobie sama powybierała, z ubrań została garstka szmat które są "niczyje" ale nikt nie wyrzuci bo się boi
|
2013-06-03, 15:31 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: Dom po zmarłej...
.
Edytowane przez never_ Czas edycji: 2023-12-20 o 21:48 Powód: zamknięcie forum |
2013-06-03, 15:32 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
|
2013-06-03, 15:44 | #119 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Dom po zmarłej...
|
2013-06-03, 15:48 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Dom po zmarłej...
Ale z wypowiedzi autorki nie wynika, ze sie duchow zmarlych boi
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:56.