kto sie przylacza do diety MZ-WR ??? :) BEZ STRESU :)

[bassienkaw]

wczoraj bylo ok, a przewaznie w pierwszy dzien jest gorzej... a tutaj niemile zaskoczenie... moze pogrzesze wieczorem z TŻem... ponoc to najlepsze lekarstwo na wszystko
dobrze ze z humorem jeszcze nie jest tak zle

a swoja droga wczoraj Ukochany kupil mi z eveline ten krem na rozstepy... na KWC czytalam duzo dobrych opinii, zobaczymy

[ewaw71]

Ja też muszę sobie dokupić bo mi się kończy.
Jak się cieszę że nie przybrałam na wadze przez święta!
Idę na zieloną herbatkę
A z kremu będziesz zadowolona

[kasiag-01]

ja tez sie do niego prztymierzam....
który kupujecie???
biały
zielony
czy
rożowy na brzuch i posladki

[Hosenka*]

Napisane przez kasiag-01

ja tez sie do niego prztymierzam....
który kupujecie???
biały
zielony
czy
rożowy na brzuch i posladki

Ostatnio zdradziłam Evelnikę z nowym Daxem i wracam z pokorą do Evelinki.

Używam serum przeciw rozstepom (biało-różowe) i serum przeciw cellulitowi (biało-zielone)

[bassienkaw]

wiesz co ja juz mam ten co ma najlepsze opinie na kwc, ten taki jasny z zielonymi obramkami... na cellulite itd. a wczoraj kupilam rozowy na rozstepy... bo na pupie mam ich troche, choc nigdy jakos szczegolnie mi nie przeszkadzaly

[bassienkaw]

Napisane przez Hosenka*

Ostatnio zdradziłam Evelnikę z nowym Daxem i wracam z pokorą do Evelinki.

Używam serum przeciw rozstepom (biało-różowe) i serum przeciw cellulitowi (biało-zielone)

mam ten sam zestaw kremow

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

a swoja droga wczoraj Ukochany kupil mi z eveline ten krem na rozstepy... na KWC czytalam duzo dobrych opinii, zobaczymy

Daj znać czy jesteś z niego zadowolona ja mam jak Ty ten zielony, a nad zakupem tego wlaśnie się zastanawiam

[bassienkaw]

dam znac na pewno, mam zamiar ten na rozstepy stosowac dziennie na pupe i zobaczymy

[Hosenka*]

Napisane przez bassienkaw

mam ten sam zestaw kremow

ja uzywam na dzień przeciw cellulitowi a na noc przec rozstępom - jakoś tak mi się "postanowiło"

[Marta1106]

przyszłam się przywitać i powiedzieć że 1 dzień juz za mną dam radę , z wami mam moty wację

[donia27]

Witam

Parę dni mnie nie było więc musiałam nadrobić czytanie tego wszystkiego.

Witam nowe dziewczyny i życzę powodzenia w gubieniu kilogramów.

Tym którym udało sie zgubic jakieś kilogramy serdecznie gratuluję. Ja niestety do nich nie należę .

bassienkaw Tobie gratuluję zgubienia wszystkich niechcianych kilogramów i życzę powodzenia w utrzymaniu wagi chociaż wiem że nie będziesz miała z tym problemów. Tak w ogóle to szczerze powiem że zazdroszczę Ci że tak gładko Ci to przyszło i że w takim krótkim czasie udało Ci się tyle zgubić. Mam nadzieje ze nas nie opuscisz i nadal będziesz sie pojawiać na wątku jak najwięcej .

Ja od wczoraj pomału wracam do ćwiczeń bo coraz mniej czasu zostało do lata, a tak w ogóle to chce schudnąć do końca maja bo początkiem czerwca idę na wesele i chce wyglądać dobrze. Zreszta koniec z obijaniem sie i obżarstwem. W Święta się najadłam za swoje a ciasto toffi było przepyszne. Dobrze ze go juz nie ma

Wczoraj zaliczyłam 40 min na rowerku stacjonarnym i 200 x agrafka.

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

dam znac na pewno, mam zamiar ten na rozstepy stosowac dziennie na pupe i zobaczymy

ja chyba jednak już dziś go kupie

[ak8]

Napisane przez donia27

Witam

Parę dni mnie nie było więc musiałam nadrobić czytanie tego wszystkiego.

Witam nowe dziewczyny i życzę powodzenia w gubieniu kilogramów.

Tym którym udało sie zgubic jakieś kilogramy serdecznie gratuluję. Ja niestety do nich nie należę .

bassienkaw Tobie gratuluję zgubienia wszystkich niechcianych kilogramów i życzę powodzenia w utrzymaniu wagi chociaż wiem że nie będziesz miała z tym problemów. Tak w ogóle to szczerze powiem że zazdroszczę Ci że tak gładko Ci to przyszło i że w takim krótkim czasie udało Ci się tyle zgubić. Mam nadzieje ze nas nie opuscisz i nadal będziesz sie pojawiać na wątku jak najwięcej .

Ja od wczoraj pomału wracam do ćwiczeń bo coraz mniej czasu zostało do lata, a tak w ogóle to chce schudnąć do końca maja bo początkiem czerwca idę na wesele i chce wyglądać dobrze. Zreszta koniec z obijaniem sie i obżarstwem. W Święta się najadłam za swoje a ciasto toffi było przepyszne. Dobrze ze go juz nie ma

Wczoraj zaliczyłam 40 min na rowerku stacjonarnym i 200 x agrafka.

podziwiam Twoją wytrwałość w ćwiczeniach też muszę się zmobilizować, ale narazie moje lenistwo skutecznie mi w tm przeszkadza

[kasiag-01]

Napisane przez ak8

ale narazie moje lenistwo skutecznie mi w tm przeszkadza

to tak jak mi !!!
cholery jednej pozbyć sie nie mogę

[donia27]

Napisane przez ak8

podziwiam Twoją wytrwałość w ćwiczeniach też muszę się zmobilizować, ale narazie moje lenistwo skutecznie mi w tm przeszkadza

Z ta wytrwałościa różnie jest. Juz chyba 2 tyg nic nie ćwiczyłam więc narazie nie ma mnie za co podziwiać Ale jak się już wezmę za ćwiczenia to potrafię uparcie ćwiczyć. Szkoda tylko ze jakiś spektakularnych efektów nie widzę. Dlatego zastanawiam sie czy znowu nie zacząć chodzić na aerobic. A jutro w planach basen

[ewaw71]

Właśnie zaliczyłam 35min na steperze jestem wykończona ale na tym nie koniec jeszcze coś poćwiczę.

[donia27]

kasiag-01, ak8 marsz do ćwiczeń Może to Was zmobilizuje Dla każdej po jedym

[donia27]

Napisane przez ewaw71

Właśnie zaliczyłam 35min na steperze jestem wykończona ale na tym nie koniec jeszcze coś poćwiczę.

A dla Ciebie brawa że dobry przykład koleżankom dajesz

[ak8]

Napisane przez donia27

Z ta wytrwałościa różnie jest. Juz chyba 2 tyg nic nie ćwiczyłam więc narazie nie ma mnie za co podziwiać Ale jak się już wezmę za ćwiczenia to potrafię uparcie ćwiczyć. Szkoda tylko ze jakiś spektakularnych efektów nie widzę. Dlatego zastanawiam sie czy znowu nie zacząć chodzić na aerobic. A jutro w planach basen

i tak podziwiam ja muszę zabrać się z powrotem za skakankę...no i brzuszki...

[Marta1106]

a własnie czy skakanka daje dobre rezultaty?????

[ak8]

Napisane przez donia27

kasiag-01, ak8 marsz do ćwiczeń Może to Was zmobilizuje Dla każdej po jedym

dzięki może trochę pomoże))

[bassienkaw]

Napisane przez donia27

Witam
Parę dni mnie nie było więc musiałam nadrobić czytanie tego wszystkiego.
Witam nowe dziewczyny i życzę powodzenia w gubieniu kilogramów.
Tym którym udało sie zgubic jakieś kilogramy serdecznie gratuluję. Ja niestety do nich nie należę .
bassienkaw Tobie gratuluję zgubienia wszystkich niechcianych kilogramów i życzę powodzenia w utrzymaniu wagi chociaż wiem że nie będziesz miała z tym problemów. Tak w ogóle to szczerze powiem że zazdroszczę Ci że tak gładko Ci to przyszło i że w takim krótkim czasie udało Ci się tyle zgubić. Mam nadzieje ze nas nie opuscisz i nadal będziesz sie pojawiać na wątku jak najwięcej .
Ja od wczoraj pomału wracam do ćwiczeń bo coraz mniej czasu zostało do lata, a tak w ogóle to chce schudnąć do końca maja bo początkiem czerwca idę na wesele i chce wyglądać dobrze. Zreszta koniec z obijaniem sie i obżarstwem. W Święta się najadłam za swoje a ciasto toffi było przepyszne. Dobrze ze go juz nie ma
Wczoraj zaliczyłam 40 min na rowerku stacjonarnym i 200 x agrafka.

Ja tez nadrabialam... po swietach Dziękuje za gratulacje. Wage pewnie utrzymam, z tym nie bedzie problemu, tak wlasnie mysle. Nie chce juz po prostu wiecej chudnac... no dobra, moze ten kilogram jak tam sam zleci przez przypadek to sie nie obraze Ja sama sobie sie dziwie,ze mi to tak ladnie i szybko poszlo, te kilogramki. To jest az nierealne. A jednak, udalo sie. Przegladalam przed chwila zdjecia szczuplej Basi sprzed 2 czy 3 lat... na ktore moglam patrzec godzinami wczesniej, plakalam nad nimi, ze co ja z soba zrobilam i dlaczego teraz wygladam jak swinia... a teraz? teraz na nie patrze i wygladam prawie tak samo... no moze troche grubsza jestem,ale nie duzo... i nie zazdroszcze sobie sprzed lat, jak to dobrze wygladalam a i wtedy narzekalam,ze nie jest super.
Moge wkleic te stare zdjecia jak chcecie?
Opuscic na pewno was nie opuszcze Do konca maja Doniu masz prawie dwa miesiace,wiec patrzac na mnie zobacz ze to sporo czasu
A za cwiczenia jak zwykle podziwiam, ja wczoraj 50 brzuszkow hahah

[donia27]

Napisane przez ak8

i tak podziwiam ja muszę zabrać się z powrotem za skakankę...no i brzuszki...

Ja właśnie też przymierzam się do skakanki bo rowerek ładnie rzeźbi nogi ale cm bardzo opornie spadają. Mam nadzieje że skakanka wspólnie z rowerkiem poradzi sobie z moimi udami. Najgorsze jest to ze moje łydki znowy parę dni bądą musiały znosić zakwasy po skakance.

[ak8]

Napisane przez Marta1106

a własnie czy skakanka daje dobre rezultaty?????

jeżeli zależy Ci na wszczupleniu nóg to tak

[ak8]

Napisane przez donia27

Ja właśnie też przymierzam się do skakanki bo rowerek ładnie rzeźbi nogi ale cm bardzo opornie spadają. Mam nadzieje że skakanka wspólnie z rowerkiem poradzi sobie z moimi udami. Najgorsze jest to ze moje łydki znowy parę dni bądą musiały znosić zakwasy po skakance.

a ile masz teraz cm w udzie?

[donia27]

Basiu oczywiście że chcemy
A co do mojego odchudzania to niby do końca maja sporo czasu ale jakoś marnie mi to wszystko spada. Ty to szłaś jak burza

[donia27]

Napisane przez ak8

a ile masz teraz cm w udzie?

ostatnio jak mierzyłam to miałam 56,5. Mój wzrost to 168 lub 169 cm więc te moje uda nie wyglądaja za ciekawie chociaż i tak lepiej niż rok temu kiedy miałam 62 albo i więcej. A Ty ile masz?

[bassienkaw]

pozwalam sobie wkleic to co napisalam u siebie w watku, no i zdjecia

stare zdjecia sprzed dwóch lat kiedy to wyglądałam jeszcze całkiem całkiem, kiedy byłam chuda, kiedy wyglądałam dobrze i lubiałam siebie, choć wiadomo, że jakieś "ale" do siebie mimo wszystko miałam... jednak to nie istotne.
Tyle razy co przeglądałam te zdjęcia kiedy byłam jak świnka, te zdjęcia miały być moją motywacją... patrzyłam na siebie chudą i płakałam do komputera... drukowałam siebie taką, i nic nie pomagało, nie potrafiłam się zabrać za odchudzanie i wrócić do dawnej jakże idealnej figury... patrzyłam głupio na te zdjęcia i marzyłam by na powrót być taka...
i co?
i wkońcu mi się udało. Teraz może jestem minimalnie grubsza, ale jestem podobna do siebie sprzed dwóch lat. Znowu chodze w krótkich spódniczkach, znowu chętnie odsłaniam trochę swego ciała i znowu chętnie ubieram seksowne ciuszki. Jestem podobna do siebie tej starej
A dwa ostatnie zdjęcia... przedostatnie ulubione zdjęcie mojego ukochanego, jeszcze za czasów długich włosów...
a ostatni początek z moim TŻem też jedno z ulubionych pierwszych naszych zdjęć

[ak8]

Napisane przez donia27

ostatnio jak mierzyłam to miałam 56,5. Mój wzrost to 168 lub 169 cm więc te moje uda nie wyglądaja za ciekawie chociaż i tak lepiej niż rok temu kiedy miałam 62 albo i więcej. A Ty ile masz?

ja mam 0,5 cm więcej uda to moja zmora od zawsze... nawet jak ważłam sporo mniej to nie byłam z nich nigdy zadowolona

[bassienkaw]

no i jeszcze jedno info... Basia w dlugich wlosach jeszcze na tych starych zdjeciach