Psychoterapia - psychoanaliza - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-03, 18:25   #1
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Question

Psychoterapia - psychoanaliza


Co myslicie o psychoterapii, ktora opiera sie w glownej mierze na psychoanalizie? Takiej, dosc typowej, z lezeniem na tapczanie, analiza marzen sennych i hipnoza.

Myslicie, ze to tylko niepotrzebne babranie sie w przeszlosci i rozdrapywanie starych ran, czy moze moze byc skuteczna forma pomocy dla kogos, na kim przeszlosc kladzie sie cieniem i ma pelno problemow sam ze soba...?

Ma ktos jakies doswiadczenia?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 18:27   #2
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Co myslicie o psychoterapii, ktora opiera sie w glownej mierze na psychoanalizie? Takiej, dosc typowej, z lezeniem na tapczanie, analiza marzen sennych i hipnoza.

Myslicie, ze to tylko niepotrzebne babranie sie w przeszlosci i rozdrapywanie starych ran, czy moze moze byc skuteczna forma pomocy dla kogos, na kim przeszlosc kladzie sie cieniem i ma pelno problemow sam ze soba...?

Ma ktos jakies doswiadczenia?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
nie mam żadnych doświadczeń,ale uważam,że zrozumienie problemu pomaga go unikać w przyszłości,lub zaakceptować pewne fakty,które sa nieodwracalne.
chętnie poddałabym się takiej terapii,ale gdzieś nie po drodze mi do gabinetu
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 18:37   #3
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

No wlasnie, w sumie tez tak uwazam. Ale z jednej strony jestem zafascynowana psychoanaliza (na studiach mialam okazje nieco liznac temat, a juz wczesniej lubilam czytac na ten temat) i wydaje mi sie, ze to jedyna mozliwosc, zeby dotrzec do ZRODLA problemu/ow. Z drugiej zas mam pewne obawy, bo to jednak dlugotrwaly proces jest i zweszad slychac glosy, ze to przede wszystkim starta czasu i pieniedzy...
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 19:07   #4
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
No wlasnie, w sumie tez tak uwazam. Ale z jednej strony jestem zafascynowana psychoanaliza (na studiach mialam okazje nieco liznac temat, a juz wczesniej lubilam czytac na ten temat) i wydaje mi sie, ze to jedyna mozliwosc, zeby dotrzec do ZRODLA problemu/ow. Z drugiej zas mam pewne obawy, bo to jednak dlugotrwaly proces jest i zweszad slychac glosy, ze to przede wszystkim starta czasu i pieniedzy...
...albo owo źródło stworzyć
Terapia powinna być dostosowana do pacjenta. Jeśli taka do Ciebie przemawia - próbuj, aczkolwiek teraz mnóstwo psychoterapeutów pracuje holistycznie, więc najlepiej poszukać osoby, a nie konkretnego nurtu.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 20:30   #5
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

To i tak chyba oczywiste, ale poniewaz naprawde - przyznaje sie - chodzi o mnie, zalezy mi, zeby temat sie rozwinal


Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
...albo owo źródło stworzyć
Jak to

Cytat:
Terapia powinna być dostosowana do pacjenta. Jeśli taka do Ciebie przemawia - próbuj, aczkolwiek teraz mnóstwo psychoterapeutów pracuje holistycznie, więc najlepiej poszukać osoby, a nie konkretnego nurtu.
Szperajac w necie natknelam sie na strone internetowa tego terapeuty, i jakos tak do mnie przemowila Z tego co wiem, ograniczy sie do psychoanalizy jednak.
Po pierwszym spotkaniu mam wprawdzie mieszane uczucia, ale jednak spodobalo mi sie chyba.
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 20:51   #6
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
No wlasnie, w sumie tez tak uwazam. Ale z jednej strony jestem zafascynowana psychoanaliza (na studiach mialam okazje nieco liznac temat, a juz wczesniej lubilam czytac na ten temat) i wydaje mi sie, ze to jedyna mozliwosc, zeby dotrzec do ZRODLA problemu/ow. Z drugiej zas mam pewne obawy, bo to jednak dlugotrwaly proces jest i zweszad slychac glosy, ze to przede wszystkim starta czasu i pieniedzy...
czytałaś Junga?
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 21:05   #7
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
[...]Jak to [...]
Psychoanaliza - zwłaszcza klasyczna - sprowadza wszystko do relacji z matką, ojcem, do roli dzieciństwa. Zakłada istnienie matrycy, wrodzonego potencjału rozwojowego Ja i wzorca afektywnego kształtowanego w relacji z matką. Na tej matrycy kształtowane są późniejsze relacje z innymi ludźmi. Dla mnie to zbyt upraszczające ujęcie, więc źródła bieżących problemów lokowane we wczesnym dzieciństwie do mnie nie przemawiają.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-03, 21:22   #8
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
czytałaś Junga?
Brzmi, jak podchwytliwe pytanie
Junga troche tylko, bardzoej Freuda, Lacana i to, co wspolczesnie powstaje, Žižka np.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Psychoanaliza - zwłaszcza klasyczna - sprowadza wszystko do relacji z matką, ojcem, do roli dzieciństwa. Zakłada istnienie matrycy, wrodzonego potencjału rozwojowego Ja i wzorca afektywnego kształtowanego w relacji z matką. Na tej matrycy kształtowane są późniejsze relacje z innymi ludźmi. Dla mnie to zbyt upraszczające ujęcie, więc źródła bieżących problemów lokowane we wczesnym dzieciństwie do mnie nie przemawiają.
No, a ja zamierzam uporac sie z moim DDD, wiec m,ojhe dziecinstwop i relacje z rodzicami jak najbardziej mnie interesuja.
Niemniej, na nastepnym spotkaniu nie omieszkam zapytac, jak on sobie nasza dalsza wspolprace wyobraza, i czy ma zamiar wszystko redokowac do traum wyniesionych z dziecinstwa...
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 21:40   #9
LaCamilla
Raczkowanie
 
Avatar LaCamilla
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 294
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Temat psychoterapii interesuje mnie od dłuższego czasu, ponieważ 2 lata temu miałam dosyć silny epizod zaburzeń nerwicowych bez żadnego tła ani racjonalnego powodu i trafiłam w "te rejony" służby zdrowia. Długo zgłębiałam (i nadal zgłębiam) temat. Pytałam kilku psychiatrów o opinie i... nadal nie wiem.

Jestem ciekawa, co powiedziałby mi psychoterapeuta odnośnie moich "problemów" - nie doświadczyłam w życiu żadnej prawdziwej traumy, mam pełną rodzinę, chłopaka, przyjaciół i pełne wsparcie (odpukać). A jednak coś zaczęło mi się w którymś momencie dziać - przyszło nagle "z nikąd". I co w takiej sytuacji? Skąd nerwica? :P

Jak widać sama nie jestem pewna, co myśleć Dostrzegam różne aspekty; lepsze i gorsze. Chciałabym spróbować ale obawiam się, że raczej nie stać mnie na coś takiego W dodatku psychiatrzy z którymi rozmawiałam raczej byli sceptyczni - sugerowali mi, że w "moim" przypadku to będzie raczej szukanie na siłę problemów niż ich rozwiązywanie...

Edytowane przez LaCamilla
Czas edycji: 2013-06-03 o 22:18 Powód: Nie do końca wstrzeliłam się w temat, więc wycięłam część nie pasującą do wątku ;)
LaCamilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 21:42   #10
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Brzmi, jak podchwytliwe pytanie
Junga troche tylko, bardzoej Freuda, Lacana i to, co wspolczesnie powstaje, Žižka np.


No, a ja zamierzam uporac sie z moim DDD, wiec m,ojhe dziecinstwop i relacje z rodzicami jak najbardziej mnie interesuja.
Niemniej, na nastepnym spotkaniu nie omieszkam zapytac, jak on sobie nasza dalsza wspolprace wyobraza, i czy ma zamiar wszystko redokowac do traum wyniesionych z dziecinstwa...
nie było podchwytliwe
czytałam dawno temu i wtedy było mi pomocne
szczególnie to co pisał o "cieniu". warto też mieć zeszyt i zapisywać to, co do nas pasuje, ale to trochę takie eksperymentowanie na własna rękę. Możesz tez o tym podyskutować z terapeutą.
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 21:49   #11
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
[...]jak on sobie nasza dalsza wspolprace wyobraza,[...]
...zapewne długoterminowo Dobra psychoanaliza ułatwia rozwój, niestety gorzej jest z konkretnym rozwiązywaniem problemów - w momencie 'tu i teraz'. Kiepska psychoanaliza pogłębia zaburzenia. No risk - no fun

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
[...]Chciałabym spróbować ale obawiam się, że raczej nie stać mnie na coś takiego W dodatku psychiatrzy z którymi rozmawiałam raczej byli sceptyczni - sugerowali mi, że w "moim" przypadku to będzie raczej szukanie na siłę problemów niż ich rozwiązywanie...
Terapia poznawczo-behawioralna. Szybkie i wymierne efekty właśnie przy takich interwencjach. Pomyśl, bo raczej pomoże, nie ma grzebania i wymyślania na siłę powodów, jest za to skuteczna, niejako zadaniowa pomoc. Rozmawiasz z terapeutą, on układa dla Ciebie plan działania, zadania domowe, przychodzisz do niego z tym, co udało Ci się samej wypracować, oceniacie postępy w stosunku do założeń kontraktu. Bo dobry terapeuta w nurcie poznawczo-behawioralnym jest w stanie bardzo szybko ocenić na ile potrafi Ci pomóc i jakie będą efekty terapii. On wie, jak pracować z konkretnym problemem.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-03, 22:16   #12
LaCamilla
Raczkowanie
 
Avatar LaCamilla
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 294
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Terapia poznawczo-behawioralna. Szybkie i wymierne efekty właśnie przy takich interwencjach. Pomyśl, bo raczej pomoże, nie ma grzebania i wymyślania na siłę powodów, jest za to skuteczna, niejako zadaniowa pomoc. Rozmawiasz z terapeutą, on układa dla Ciebie plan działania, zadania domowe, przychodzisz do niego z tym, co udało Ci się samej wypracować, oceniacie postępy w stosunku do założeń kontraktu. Bo dobry terapeuta w nurcie poznawczo-behawioralnym jest w stanie bardzo szybko ocenić na ile potrafi Ci pomóc i jakie będą efekty terapii. On wie, jak pracować z konkretnym problemem.
No właśnie, ale czy to nie jest tak, że problem najpierw trzeba wskazać, chociaż orientacyjnie? Pewnie jestem ignorantką, ale nie bardzo rozumiem jak ktoś może mi pomóc bez najmniejszego punktu zaczepienia. Moja nerwica zaatakowała nagle, z dnia na dzień, w dodatku - ironia losu - w bardzo pomyślnym dla mnie okresie (miałam wszystko poukładane, same przyjemności w perspektywie). Do tej pory mnie to dręczy: dlaczego?...

No i niestety pozostaje ten aspekt kosztów, bo na NFZ nie ma szans, przynajmniej z tego co się orientowałam.
LaCamilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 22:52   #13
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
No właśnie, ale czy to nie jest tak, że problem najpierw trzeba wskazać, chociaż orientacyjnie? Pewnie jestem ignorantką, ale nie bardzo rozumiem jak ktoś może mi pomóc bez najmniejszego punktu zaczepienia. Moja nerwica zaatakowała nagle, z dnia na dzień, w dodatku - ironia losu - w bardzo pomyślnym dla mnie okresie (miałam wszystko poukładane, same przyjemności w perspektywie). Do tej pory mnie to dręczy: dlaczego?...

No i niestety pozostaje ten aspekt kosztów, bo na NFZ nie ma szans, przynajmniej z tego co się orientowałam.
Punktem zaczepienia jest objaw. A co do kosztów - cóż, życie jest drogie
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-03, 23:33   #14
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

¨Nowoczesne¨ psychoterapie odchodzą od psychoanalizy, uważając ją za zbyt długotrwałą i mało efektywną. Za to dopuszczają jej elementy, kiedy coś z przeszłości przerobić trzeba. Byłam na takiej terapii mieszanej, rozmawialiśmy o pewnym wydarzeniu na może dwóch sesjach, doszliśmy do tego jaki to ma wpływ na moje teraźniejsze problemy, ale skupiliśmy się na ich rozwiązaniu tu i teraz. Za to mój przyjaciel chodzi na niemal czystą psychoanalizę od paru lat i co chwilę rozbierają jego konflikt z ojcem, każą mu to przeżywać na nowo, męczy się chłopak strasznie.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
Jestem ciekawa, co powiedziałby mi psychoterapeuta odnośnie moich "problemów" - nie doświadczyłam w życiu żadnej prawdziwej traumy, mam pełną rodzinę, chłopaka, przyjaciół i pełne wsparcie (odpukać). A jednak coś zaczęło mi się w którymś momencie dziać - przyszło nagle "z nikąd". I co w takiej sytuacji? Skąd nerwica? :P
Nerwica nie musi pochodzić ani z ciężkiej przeszłości, ani z nagromadzonego stresu, choć faktycznie często takie są właśnie powody. Czasami jest protestem, ma głębszy sens. Jaki w Twoim przypadku, nie wiem. Mogę strzelać, na przykładzie znajomej, która też dostała jej w szczęśliwym okresie swojego życia. Okazało się, że nagle te plany, które zaczęły się spełniać, stanęły w opozycji do schematów, które jej wpojono. Nerwica była w tym przypadku takim głosem "nie dasz rady, tego się nie da zrobić, wszystko w życiu przychodzi z trudem". Mówię wielkim skrótem oczywiście. Drogą do wyzdrowienia często jest odpowiedź nie na pytanie skąd się wzięła, ale co nam chce powiedzieć.

Edytowane przez 201607050913
Czas edycji: 2013-06-03 o 23:35
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 02:49   #15
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Psychoanaliza to taka trochę spychologia - jak jest coś nie tak, to należy na kogoś zwalić - wg Freuda na matkę, albo ojca, ale to rzadziej.
Poza tym w Polsce prawie nie ma psychoanalityków.
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 09:58   #16
LaCamilla
Raczkowanie
 
Avatar LaCamilla
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 294
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Nerwica nie musi pochodzić ani z ciężkiej przeszłości, ani z nagromadzonego stresu, choć faktycznie często takie są właśnie powody. Czasami jest protestem, ma głębszy sens. Jaki w Twoim przypadku, nie wiem. Mogę strzelać, na przykładzie znajomej, która też dostała jej w szczęśliwym okresie swojego życia. Okazało się, że nagle te plany, które zaczęły się spełniać, stanęły w opozycji do schematów, które jej wpojono. Nerwica była w tym przypadku takim głosem "nie dasz rady, tego się nie da zrobić, wszystko w życiu przychodzi z trudem". Mówię wielkim skrótem oczywiście. Drogą do wyzdrowienia często jest odpowiedź nie na pytanie skąd się wzięła, ale co nam chce powiedzieć.
Dzięki, że się tym podzieliłaś, to bardzo interesujące Jakoś nigdy nie patrzyłam na to od tej strony. Oczywiście czytałam o "wewnętrznych konfliktach" ale to nie jest raczej coś, co można samemu sobie wykombinować, zwłaszcza gdy czujesz się beznadziejnie Dzisiaj patrzę na to z pewnego dystansu, bo udało się dosyć szybko opanować objawy i sytuacja od ponad roku jest unormowana. Ale oczywiście od czasu do czasu wracam do tego myślami i rozkminiam...
LaCamilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 10:36   #17
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
No właśnie, ale czy to nie jest tak, że problem najpierw trzeba wskazać, chociaż orientacyjnie? Pewnie jestem ignorantką, ale nie bardzo rozumiem jak ktoś może mi pomóc bez najmniejszego punktu zaczepienia. Moja nerwica zaatakowała nagle, z dnia na dzień, w dodatku - ironia losu - w bardzo pomyślnym dla mnie okresie (miałam wszystko poukładane, same przyjemności w perspektywie). Do tej pory mnie to dręczy: dlaczego?...

No i niestety pozostaje ten aspekt kosztów, bo na NFZ nie ma szans, przynajmniej z tego co się orientowałam.
Ja sama słyszałam czy czytałam, że wcale nie musimy widzieć przyczyny, ale ona pewnie gdzieś jest, nawet w dalekiej przeszłości. Może jakieś stresy spychałaś daleko do podświadomości. Może udawałaś sama przed sobą, że jesteś silna psychicznie, a tak nie jest i konstrukcja nie wytrzymała napięcia. Tak gdybam. Psycholog też może do tego dojść.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 11:28   #18
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Pomieszałaś dwa pojęcia i teraz nie mam pojęcia, do którego z nich mam się odnieść.
Psychoanaliza nie jest psychoterapią. Psychoterapią opierającą sie na elementach psychoanalitycznych jest psychoterapia psychodynamiczna.
I teraz pytanie: które z tych dwóch miałaś na myśli? Bo moje podejście do nich jest skrajnie różne.
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 12:16   #19
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
Temat psychoterapii interesuje mnie od dłuższego czasu, ponieważ 2 lata temu miałam dosyć silny epizod zaburzeń nerwicowych bez żadnego tła ani racjonalnego powodu i trafiłam w "te rejony" służby zdrowia.
(...)
Jak widać sama nie jestem pewna, co myśleć Dostrzegam różne aspekty; lepsze i gorsze. Chciałabym spróbować ale obawiam się, że raczej nie stać mnie na coś takiego W dodatku psychiatrzy z którymi rozmawiałam raczej byli sceptyczni - sugerowali mi, że w "moim" przypadku to będzie raczej szukanie na siłę problemów niż ich rozwiązywanie...
Wiesz, co do kasy, to jest dosc mocny powod, ale tak naprawde to wciaz li tylko WYMOWKA. Lata cale nie bylo mnie stac na terapie, az ostatnio powiedzialam sobie "Dosc!" i... dalo sie. A jestem w naprawde niekomfortowej sytuacji - mieszkam z dala od domu, w kraju, w ktorym obcokrajowcom naprawde jest ciezej niz obywatelom, lacze studia z praca, moi rodzice od lat nie wspieraja mnie finansowo w zaden sposob... Nie wiem, no, jesli jestes w gorszej sytuacji ode mnie, to musi byc naprawde hardkor, ale skoro mieszkasz w Polsce, to moze cos na NFZ tudziesz jakie dzialajace nieodplatnie (czy za symboliczna kwote) organizacje; trzeba przede wszystkim naprawde chciec

A poza tym, zaden ze mnie specjalista, ale moze po prostu bylo Ci... za dobrze, co w jakims stopniu jest w konflikcie z Twoimi wewnetrznymi przekonaniami...? A moze daje o sobie znac jakies dawno zapomniane, zepchniete do podswiadomosci wydarzenie? Nie wiem, ale mysle, ze to, ze borykasz sie z nerwica zasluguje na uwage; moze nawet tym bardziej, ze teoretycznie bez przyczyny.

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
nie było podchwytliwe
czytałam dawno temu i wtedy było mi pomocne
szczególnie to co pisał o "cieniu". warto też mieć zeszyt i zapisywać to, co do nas pasuje, ale to trochę takie eksperymentowanie na własna rękę. Możesz tez o tym podyskutować z terapeutą.
O, dziekuje. Chyba wybiore sie dzisiaj do biblioteki, na pewno tez wspomne o tym terapeucie

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
...zapewne długoterminowo Dobra psychoanaliza ułatwia rozwój, niestety gorzej jest z konkretnym rozwiązywaniem problemów - w momencie 'tu i teraz'. Kiepska psychoanaliza pogłębia zaburzenia. No risk - no fun
Ryzyk-fizyk, niech bedzie

Cytat:
Terapia poznawczo-behawioralna. (...).
...a jak przez kilka miesiecy nic sie nie wydarzy, to poszukam w tym kierunku.

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
¨Nowoczesne¨ psychoterapie odchodzą od psychoanalizy, uważając ją za zbyt długotrwałą i mało efektywną. Za to dopuszczają jej elementy, kiedy coś z przeszłości przerobić trzeba. Byłam na takiej terapii mieszanej, rozmawialiśmy o pewnym wydarzeniu na może dwóch sesjach, doszliśmy do tego jaki to ma wpływ na moje teraźniejsze problemy, ale skupiliśmy się na ich rozwiązaniu tu i teraz. Za to mój przyjaciel chodzi na niemal czystą psychoanalizę od paru lat i co chwilę rozbierają jego konflikt z ojcem, każą mu to przeżywać na nowo, męczy się chłopak strasznie.
Nie no, jak sie zaczne meczys strasznie, dluzszy czas nie bedzie progresu zadnego, to dam sobie spokoj.
Poza tym, psychoanaliza nawet od strony czysto teoretycznej mnie fascynuje i jestem gdzies tam wewnetrznie przekonana o jej mocy, wiec wydaje mi sie, ze w moim przypadku moze pomoc. Zwlaszcza, ze chcialabym przerobic sporo wydarzen z przeszlosci, poznac lepiej siebie i jestem gotowa podjac trudy tej drogi. A sny to juz w ogole moje male zboczenie

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
Psychoanaliza to taka trochę spychologia - jak jest coś nie tak, to należy na kogoś zwalić - wg Freuda na matkę, albo ojca, ale to rzadziej.
Poza tym w Polsce prawie nie ma psychoanalityków.
Troche chyba upraszczasz z tym zwalaniem winy, bo przeciez nie chodzi o to, zeby tylko usprawiedliwiac wszystkie swoje bledy i zle zachowania.
Nie mieszkam w Polsce

Cytat:
Napisane przez neia Pokaż wiadomość
Pomieszałaś dwa pojęcia i teraz nie mam pojęcia, do którego z nich mam się odnieść.
Psychoanaliza nie jest psychoterapią. Psychoterapią opierającą sie na elementach psychoanalitycznych jest psychoterapia psychodynamiczna.
I teraz pytanie: które z tych dwóch miałaś na myśli? Bo moje podejście do nich jest skrajnie różne.
Troche mnie zaskoczylo Twoje pytanie, bo szczerze mowiac... Sama tak do konca nie wiem. Jestem po pierwszym spotkaniu, dowiedzialam sie, ze beda charakterystyczne dla psychoanalizy elementy (tapczan, analiza snow...), ze to ciezka droga i w ogole. Siedzielismy za biurkiem, i to glownie ja mowilam (ale ja lubie mowic o sobie, wrecz patologiczna przyjemnosc sprawia mi skupianie na siebie uwagi). Z tego co zrozumialam ze strony internetowej (wczysniej) i rozmowy z nim (pozniej), chodzi o psychoanalityczna psychoterapie, w zaleznosci od potrzeb (czy chodzi) bardziej w formie klasycznej psychoanalizy albo wlasnie psychoterapii.
A jakie zdania masz?



A, jeszcze cos mi sie przypomnialo. Owszem, chce sie pozbyc pewnych symptomow, ktore utrudniaja mi zycie, ale chyba przede wszystkim pragne zrozumienia i zmiany pewnych schamatow i struktur; nie chce sie tylko wyleczyc, ale poznac, zrozumiec i poczuc(!) sama siebie.
Tak sobie mysle... nie mam nawet bardzo silnych tych symptomow i jestem ciekawa, co we mnie siedzi; czy moze wiec byc tak, ze w moim przypadku psychoanaliza bedzie wrecz lepszym niz psychoterapia (upraszaczam) wyjsciem?
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-04, 13:23   #20
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
No wlasnie, w sumie tez tak uwazam. Ale z jednej strony jestem zafascynowana psychoanaliza (na studiach mialam okazje nieco liznac temat, a juz wczesniej lubilam czytac na ten temat) i wydaje mi sie, ze to jedyna mozliwosc, zeby dotrzec do ZRODLA problemu/ow. Z drugiej zas mam pewne obawy, bo to jednak dlugotrwaly proces jest i zweszad slychac glosy, ze to przede wszystkim starta czasu i pieniedzy...

Ale psychoanalizy (w tym ujęciu freudowskim), chyba się nie praktykuje.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 13:51   #21
LaCamilla
Raczkowanie
 
Avatar LaCamilla
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 294
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Wiesz, co do kasy, to jest dosc mocny powod, ale tak naprawde to wciaz li tylko WYMOWKA. Lata cale nie bylo mnie stac na terapie, az ostatnio powiedzialam sobie "Dosc!" i... dalo sie. A jestem w naprawde niekomfortowej sytuacji - mieszkam z dala od domu, w kraju, w ktorym obcokrajowcom naprawde jest ciezej niz obywatelom, lacze studia z praca, moi rodzice od lat nie wspieraja mnie finansowo w zaden sposob... Nie wiem, no, jesli jestes w gorszej sytuacji ode mnie, to musi byc naprawde hardkor, ale skoro mieszkasz w Polsce, to moze cos na NFZ tudziesz jakie dzialajace nieodplatnie (czy za symboliczna kwote) organizacje; trzeba przede wszystkim naprawde chciec
Oczywiście, że wymówka ale niestety dosyć poważna :P Nie chcę się zagłębiać w moją sytuację finansową, niech starczy zapewnienie że po prostu nie stać mnie na to, żeby płacić za jednorazowe spotkanie z terapeutą kwoty rzędu 200 i więcej zł (orientowałam się co do cen).

Na NFZ prześledziłam wszystkie drogi w moim miejscu zamieszkania i okolicach i niestety bez szans. Jest jedna organizacja prowadząca terapie grupowe, dofinansowywana przez NFZ i kontaktowałam się z nimi kilkakrotnie ale jak łatwo się domyślić miejsc od dawien dawna brak

Pozostaje mi trzymać rękę na pulsie i czekać, aż zmieni się moja sytuacja bądź pojawi się perspektywa terapii na NFZ
LaCamilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 14:32   #22
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Mamy XXI wiek, a tu wciąż psychoanaliza...
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 20:27   #23
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;41148453]Ale psychoanalizy (w tym ujęciu freudowskim), chyba się nie praktykuje.[/QUOTE]
Nie no, Freud jest juz jednak troche passé

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
Oczywiście, że wymówka ale niestety dosyć poważna :P Nie chcę się zagłębiać w moją sytuację finansową, niech starczy zapewnienie że po prostu nie stać mnie na to, żeby płacić za jednorazowe spotkanie z terapeutą kwoty rzędu 200 i więcej zł (orientowałam się co do cen).

Na NFZ prześledziłam wszystkie drogi w moim miejscu zamieszkania i okolicach i niestety bez szans. Jest jedna organizacja prowadząca terapie grupowe, dofinansowywana przez NFZ i kontaktowałam się z nimi kilkakrotnie ale jak łatwo się domyślić miejsc od dawien dawna brak

Pozostaje mi trzymać rękę na pulsie i czekać, aż zmieni się moja sytuacja bądź pojawi się perspektywa terapii na NFZ
Nie no, jasne, rozumiem Jak sama wspomnialam, dla mnie tez przez caly czas byla to mega powazna wymowka, i gdyby nie kilka ostatnich zdarzen, dlaej by tak bylo.

Trzymam kciuki, zeby cos sie ruszylo!

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Fouquet Pokaż wiadomość
Mamy XXI wiek, a tu wciąż psychoanaliza...
Aha, mhm, lol
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-07-26, 21:17   #24
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

A ja mam ogromny dystans do tych wszystkich psychoterapii. Pracowałam na co dzień z różnymi terapeutami jako współpracownik. Próbowałam też szukać pomocy kiedy miałam problemy.
To baaaardzo obszerny temat.
Jasne terapia w zależności od jej rodzaju może pomóc w radzeniu sobie ze stresem, czy nazywaniem emocji, postępowaniu z innymi ludźmi, czy sobą samym. Ale często kończy się na babraniu w psychice ,przeszłości i szukania nieutulonego dziecka bo psycholog jest zafascynowany analizą przypadku
No ja już się wielokrotnie wypowiadałam dlaczego mam awersję to terapii ale nigdy nie podważałam jej jako procedury w psychiatrii.
Wydaje mi się ,że zbyt upraszczamy nasze emocje, to jacy jesteśmy. Zaburzenia osobowości są często traktowane przez psychologów jako wynik "złego"wychowania, czego już klinicyści nie potwierdzają.
Byłoby tak gdyby każda osoba ,która ma np. kontrolującą ,toksyczną matkę zachowywała się tak samo. Charakter w większym stopniu się dziedziczy. Moja znajoma do tej pory przeżywa fakt ,że tata jej powiedział ,że na modelkę się nie nadaje. Przeżywa każde krzywe spojrzenie a to ,że ma borderline jest winą tatusia. Problem w tym ,że w rodzinie matki przewijają się takie problemy...
Krąży obiegowa opinia ,że za anoreksję są odpowiedzialne chude modelki. W książkach do psychiatrii już jako czynnik wyzwalający są podane nieprawidłowe relacje z matką. Ale jest zaznaczone ,że gdyby nie predyspozycje ,czyli budowa naszego mózgu to matka nie ma znaczenia.
Poza tym też mam wrażenie ,że niektóre formy terapii to właśnie taka spychologia.
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 01:40   #25
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Psychoterapia - psychoanaliza

Cytat:
Napisane przez LaCamilla Pokaż wiadomość
No właśnie, ale czy to nie jest tak, że problem najpierw trzeba wskazać, chociaż orientacyjnie? Pewnie jestem ignorantką, ale nie bardzo rozumiem jak ktoś może mi pomóc bez najmniejszego punktu zaczepienia. Moja nerwica zaatakowała nagle, z dnia na dzień, w dodatku - ironia losu - w bardzo pomyślnym dla mnie okresie (miałam wszystko poukładane, same przyjemności w perspektywie). Do tej pory mnie to dręczy: dlaczego?...

No i niestety pozostaje ten aspekt kosztów, bo na NFZ nie ma szans, przynajmniej z tego co się orientowałam.
Stany lękowe mogą pojawić się niespodziewanie, co w cale nie znaczy, że przychodzą z nikąd. To się dzieje po prostu, tak reaguje twój organizm na pewne sprawy, wydarzenia, sytuacje lub ludzi. Nikt nie ma doskonałego, sielankowego życia, więc pewnie i ty nie płyniesz ciągle na różowym obłoczku. Ale to co jest faktycznie, a co ty widzisz i odbierasz, to mogą być diametralnie różne obrazy. Twója podświadomość może dostrzegać te rozdźwięki, a ty już niekoniecznie. Z mojego doświadczenia zaburzenia nerwicowe najczęściej pojawiają się w sytuacjach trudnych, w związku z koniecznością dokonania wyboru lub sprostania pewnym wyzwaniom. Ale nie zawsze tak musi być. Może być tak jak u ciebie, ale na pewno coś jest na rzeczy skoro objawy się pojawiły. Ja bym nie zostawiła tego wszystkiego tak po prostu i drążyłabym temat, najlepiej ze specjalistą. Na początek może nie szalej z wyborem terapii tylko po prostu umów się na konsultację z psychologiem. Jeżeli będziesz z nim szczera i nie będziesz chciała na siłę przeforsować swojej wersji, że nie masz absolutnie żadnych problemöw w życiu, to jest nadzieja, że on wskaże ci odpowiednią drogę leczenia. Ja bym jednak starała się dostać do psycholga na NFZ, bo prywatnio pójść i zapłacić zawsze zdążysz. Ale moim zdaniem powinnaś coś zrobić, bo objawy nerwicowe same nie znikają, niestety. A mogą się dużo bardziej nasilić.
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-27 02:40:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.