Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXII

[Limone]

Napisane przez aleeexandra

Dziękuję
Wiem... Od piątku na nowo zapuszczam, padłam ofiarą kosmetyczki, która pod hasłem regulacja rozumie cienkie nitki... Nie wiem, jak mam się teraz za nie zabrać

Oj biedactwo Współczuje. Ja na szczęście trafiłam na super kosmetyczkę i cały czas chodzę do niej na regulację, nikomu innemu nie pozwalam się tknąć

[Inspire]

Napisane przez versatille

To jest wątek o włosach macie włosy.
Na pierwszej fotce (podobno) mój kolor widać. Zapomniałam zrobić fotkę z boku czy z przodu

jeżuniu jeżusieńku, aż się pośliniłam

[Limone]

Napisane przez versatille

To jest wątek o włosach macie włosy.
Na pierwszej fotce (podobno) mój kolor widać. Zapomniałam zrobić fotkę z boku czy z przodu

Idę się zaszyć do kąta i płakać powodzią łez... Nigdy nie będę miała takich włosów jak Ty Są cudowne

[karmazynka99]

Napisane przez Kaveri

Za którym razem? Myślę, że mogłam wziąć niższe jak na początek, ale z drugiej strony od niższych dawniej bolały mnie plecy, a w tych tylko stopy. Nie wiem od czego to zależy
Też się cieszę. Teraz w czerwcu wypada miną 3 lata, odkąd jesteśmy razem

napewno juz niedługo (chyba ze trafiłas akurat na mega niewygodne buty którw będą obcierac, to moze być tak ze nie pochodzisz, ale jak uszłas 1 km to nie powinno by źle )

Napisane przez aleeexandra

Dziewczyny, potrzebuję rady - pasuje mi taki kolor na ustach czy nie za bardzo? Całe życie malowałam się błyszczykami i szminkami nude, ale coś mnie ostatnio naszło na bardziej wyraziste kolory. Odkopałam swoją jedyną czerwoną szminkę, ale nie wiem czy jest ok
Na tym zdjęciu chyba najlepiej uchwyciłam kolor. Nie przestraszcie się, nigdy nie byłam fotogeniczna

jak najbardziej pasi

ja uwieliam mocne usta

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez versatille

Na pierwszej fotce (podobno) mój kolor widać. Zapomniałam zrobić fotkę z boku czy z przodu

ale super

[XminorXlosX]

Nie mam siły Was teraz nadrabiać tyle :O jak było coś do mnie , to na PW poślijcie
Skrzypokrzywka zaparzona, idę romansić z cennikami

[karmazynka99]

Napisane przez versatille

Ja

To jest wątek o włosach macie włosy.
Na pierwszej fotce (podobno) mój kolor widać. Zapomniałam zrobić fotkę z boku czy z przodu

czy ja mam przez ciebie zaślinić klawiaturę

[versatille]

Oł, oł, muszę powiedzieć koleżance, że zdolna jest
Dziękuję
Ale nie pobijecie komentarza mojej siostry: `Balco fajnie` kochany dzieciak.

Napisane przez meeedzik

ale super fryzurka ale wielka różnica koloru, jak masz kolor taki jak na pierwszej fotce to mega zazdraszczam naturalny ?

No nie, to co jest na drugiej i trzeciej fotce to nie mój kolor, bo te foty robione były w ciemnościach (burza) A pierwsza mój kolor dobrze oddaje, bo i odrost widać i różowe pasemka po gencjanie.
Kolor jaki mam teraz nie ma nic wspólnego z moimi naturalkami Dużo już z nimi cudowałam w życiu. Aktualny efekt zawdzięczam farbie Color&Soin i gencjanie.

[say-hello]

Napisane przez SoBitterSoSweet

piękny jest ten kolor ale mnie by chyba nie pasował ehh

ten kolor jest zdradliwy, moja koleżanka na imprezie ode mnie pożyczyła i wyglądała jak trup

[Limone]

A ja się miziam miziatorem

[oranzada_]

Napisane przez versatille

To jest wątek o włosach macie włosy.
Na pierwszej fotce (podobno) mój kolor widać. Zapomniałam zrobić fotkę z boku czy z przodu

Świetne!
Szkoda, że się sobie nie podobam w jakkolwiek związanych włosach

Były u mnie dziś chyba 3 burze, przez co ciągle mi internet się wyłączał

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez say-hello

ten kolor jest zdradliwy, moja koleżanka na imprezie ode mnie pożyczyła i wyglądała jak trup

No właśnie, ty masz taką ciemniejszą ciepłą karnację, włosy w ciepłym kolorze, więc Ci super pasuje. Ja mam włosy w chłodnym odcieniu, jasną karnację skłonną do zaczerwienień więc u mnie by było ciężko

Zresztą ja to mam kilka szminek i błyszczyków i praktycznie nie używam, jakoś mi z nimi nie po drodze

[say-hello]

Napisane przez SoBitterSoSweet

No właśnie, ty masz taką ciemniejszą ciepłą karnację, włosy w ciepłym kolorze, więc Ci super pasuje. Ja mam włosy w chłodnym odcieniu, jasną karnację skłonną do zaczerwienień więc u mnie by było ciężko

Zresztą ja to mam kilka szminek i błyszczyków i praktycznie nie używam, jakoś mi z nimi nie po drodze

ja dopiero ostatnio zaczęłam malować usta na jakieś wyraziste kolory. ale tylko szminkami, błyszczyków nie lubię



dobra, idę do pracy, za bardzo się tu rozgadałam
do jutra

[Scarrabeo]

Napisane przez luxorzyna

Scarrabeo pamiętliwa jesteś albo lubisz przeglądać wcześniejsze strony^^ Powodzenia na egzaminie

Zboczenie zawodowe takie, że kojarzę mniej więcej kto skąd jest. Taka geograficzna dusza ze mnie.

[karmazynka99]

Napisane przez Limone

A ja się miziam miziatorem

ja to jak sie sama miziam to nic nie czuje, za to jak ktoś....

Napisane przez SoBitterSoSweet

Zresztą ja to mam kilka szminek i błyszczyków i praktycznie nie używam, jakoś mi z nimi nie po drodze

to pełna mobilizacja i zacznij uzywać

[meeedzik]

Napisane przez versatille

Oł, oł, muszę powiedzieć koleżance, że zdolna jest
Dziękuję
Ale nie pobijecie komentarza mojej siostry: `Balco fajnie` kochany dzieciak.

No nie, to co jest na drugiej i trzeciej fotce to nie mój kolor, bo te foty robione były w ciemnościach (burza) A pierwsza mój kolor dobrze oddaje, bo i odrost widać i różowe pasemka po gencjanie.
Kolor jaki mam teraz nie ma nic wspólnego z moimi naturalkami Dużo już z nimi cudowałam w życiu. Aktualny efekt zawdzięczam farbie Color&Soin i gencjanie.

śliczny naturalny blondzik

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

to widzę, że taki sam syf rejestracyjny jak u nas
idę po melisę i ostatnie podrygi z adminem



śliczna fryzurka

elektroniczne zapisy
admin cieszę się, że mam ten przedmiot już z głowy

Napisane przez Limone

A ja się miziam miziatorem

też pomiziam się, a co!

dobra biorę się za rzeczówkę

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez karmazynka99

to pełna mobilizacja i zacznij uzywać

No czasem mam takie zrywy, tylko, że ja w pracy dużo piję i potem ciągle mam potrzebę poprawiania a jakoś nie widzi mi się sięgać ciągle w pracy po lusterko i się miziać szminką


ale może się jeszcze zmobilizuję

[versatille]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Zresztą ja to mam kilka szminek i błyszczyków i praktycznie nie używam, jakoś mi z nimi nie po drodze

No, ja mam to samo
W sumie, zbyt często coś jem, żeby szminka przetrwała u mnie

Napisane przez meeedzik

śliczny naturalny blondzik

A taki jest mój naturalny kolor włosów: https://wizaz.pl/var/wizaz/storage/i...ium_large.jpeg


kas zrobiłam próbę z olejem sojowych. Wychodzi na to, że mam uczulenie na aloes jednak da się to jakoś sprawdzić nie mając aloesu?
Bo jak nie to pozostaje perfum, a że na niego mam alergię (chociaż w formie normalnych perfum) to już wiem od dawna. Ale żeby przy kosmetyku do ciała wystąpiła taka rekcja swędząco-piekąca to mi się jeszcze nie zdarzyło

[deszczowypies]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;41139678]elektroniczne zapisy
admin cieszę się, że mam ten przedmiot już z głowy

też pomiziam się, a co!

dobra biorę się za rzeczówkę [/QUOTE]

a ja akurat uwielbiam admina, tylko nie na noc przed egzaminem
trzymajcie jutro kciuki o 9:30, zmykam!

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

a ja akurat uwielbiam admina, tylko nie na noc przed egzaminem
trzymajcie jutro kciuki o 9:30, zmykam!

ja lubiłam admina, ale postępowanie administracyjne z "moją kochaną krwawą Basią" sprawiło, że wszystko co jest związane z adminem wywołuje u mnie nienawiść
powodzenia!

[tekla45]

Wypróbowałam odżywkę do codziennego stosowania Ziaja i jestem zadowolona- ma gęstą konsystencję, ułatwia rozczesywanie. Pięknie pachnie morelą, ale zapach po wysuszeniu nie jest wyczuwalny. Nawilża optymalnie. I kosztuje niecałe 5zł więc nie obciąża portfela Za 2 tygodnie moja obrona, ciekawe co tam szykuje OKE

[201612231846]

Cześć!
Napiszcie co o tym myślicie .

Przyszłam wam się pożalić, co do pracy... Nie cytujcie. Proszę żebyście napisały co o tym myślicie.

[COLOR="Silver"]Jak wiecie od zeszłego poniedziałku pracuje w sklepie odzieżowym . Klientki bardzo miłe. Praca w miarę ok. Ale właścicielka jest dziwna. Miała mi przywieźć umowę w zeszłym tygodniu. Do dzisiaj na nią czekam. Ma 1000 pomysłów co mam zrobić, ale ciężko jej jednoznacznie określić co mam KONKRETNIE zrobić ,np. prosi mnie żebym rozwiesiła ubrania mniej więcej w ten i te sposób. Rozwieszam te ubrania mniej więcej tak by to wyglądało ok. Zrobiłam segregacje na damskie i męskie rzeczy. A w poniedziałek przyszłam do pracy gdzie wszystkie ubrania były inaczej rozwieszone. Segregacja, którą zrobiłam olała i powiesiła ubrania damskie razem z męskimi. Ok. To jej sklep. Wczoraj nie miałam prądu przez cały dzień. Bateria w telefonie prawie mi padła, więc poszłam do dziewczyny na górze żeby na chwilę podładować telefon (nie mam zegarka w pracy. A szefowa lubi do mnie dzwonić raz na jakiś czas). Wyszłam jeszcze dosłownie na parę minut do spożywczego po coś do picia. Gdy wróciłam zniknęła karteczka z napisem :,,Zaraz wracam''. Ktoś ją musiał zerwać, bo jej nigdzie nie mogłam znaleźć. Po chwili przyszła klientka powiedziała, że szuka takiego i takiego towaru. Pokazałam jej to i owo i powiedziałam żeby sobie przejrzała. Chwilę później wyszła. Posiedziałam może pół godziny. Później nikogo nie miałam, więc wyszłam po telefon na górę. Chwilę później zadzwoniła do mnie właścicielka z ogromną awanturą, że zamknęłam sklep na 20 minut i że jej koleżanka stała pod sklepem (nikogo nie było, gdy wróciłam). Zaczęła się awanturować, że nie pomogłam jej koleżance znaleźć tego czego szukała i że się nie orientuję w towarze. Zrobiło mi się przykro, że przekreśla moje zdanie, bo nawet nie dała mi dojść do słowa.... Powiedziała, że wie co się dzieję w sklepie itd. Może faktycznie te wszystkie czynności zajęły mi więcej czasu niż powinny. Wydaje mi się, że wróciłam szybciej niż w ciągu 20 minut. Ale to nie oznacza, że poprzez zdanie koleżanki może wydawać jakiekolwiek oskarżenia w stosunku do mnie. Po prostu uważam, że nie powinna brać zdania kogoś z zewnątrz pod uwagę. Wydaje mi się, że przysyła znajomych do sklepu żeby mnie sprawdzić. W zeszłym tygodniu miałam Panią, która o wszystko mnie dopytywała. Waham się nad tą pracą. Tym bardziej, że mogłabym pracować w innym miejscu, gdzie nie przyjeżdżałaby non stop właścicielka, która nie potrafi dokładnie określić jak ubrania mają być powieszone. Męczy mnie to, że przyjeżdża na 5 minut z dziećmi. Coś mi szybko tłumaczy i jedzie. Wczoraj ,np. 3x zmieniła zdanie co do rozwieszenia ubrań. Poza tym kwestia umowy. Miałam ją podpisać w zeszłym tygodniu,a tu dalej cisza... Przyjeżdża codziennie, więc mogłaby ją przywieźć. Boję się, że poprzez sytuację, która miała miejsce w poniedziałek będę zawsze oceniana przez to co powiedzą klienci... Koleżanka jakiś czas temu mi zaproponowała pracę w CH i zastanawiam się czy do niej nie napisać czy ta oferta jest aktualna. Dziewczyny, co o tym myślicie?

[Kaveri]

Ver, ale masz cudeńko na głowie! Kolor też bardzo ładny

Domiwika, trochę rozumiem właścicielkę. Jestem pazerna na kasę odebrałabym to tak, że przez tą chwilę, kiedy Cie nie było mogłabym coś zarobić. Poza tym nie wiem dlaczego oddaliłaś się z miejsca pracy, skoro nie miałaś wyznaczonej przerwy. Robota, jaka by nie była, musi być zrobiona. A karteczka i czekająca koleżanka mogła być testem, żeby sprawdzić jak sobie radzisz - tego nie chwalę, ale czy Ty byś się nie nała o swój interes?
Nie ma co się załamywać, pozbieraj się i pokaż, że naprawdę dużo potrafisz albo po prostu zrezygnuj i nie patrz na zjaomą, nie ma sensu się męczyć!

[201612231846]

Napisane przez Kaveri

Ver, ale masz cudeńko na głowie! Kolor też bardzo ładny

Domiwika, trochę rozumiem właścicielkę. Jestem pazerna na kasę odebrałabym to tak, że przez tą chwilę, kiedy Cie nie było mogłabym coś zarobić. Poza tym nie wiem dlaczego oddaliłaś się z miejsca pracy, skoro nie miałaś wyznaczonej przerwy. Robota, jaka by nie była, musi być zrobiona. A karteczka i czekająca koleżanka mogła być testem, żeby sprawdzić jak sobie radzisz - tego nie chwalę, ale czy Ty byś się nie nała o swój interes?
Nie ma co się załamywać, pozbieraj się i pokaż, że naprawdę dużo potrafisz albo po prostu zrezygnuj i nie patrz na zjaomą, nie ma sensu się męczyć!

Nie mam wyznaczonej przerwy, ale tak czy inaczej muszę wychodzić na parę minut. Nie mam łazienki, więc muszę wychodzić do innego pomieszczenia. Poza tym sama mi powiedziała, że mogę wychodzić do sklepu, więc jej nie rozumiem.

[AnnClaiir]

Domiwika, też mi się wydaje, że nie powinnaś była wychodzić skoro nie miałaś przerwy. Dałaś szefowej argument do ręki, żeby się uczepiła. Teraz choćbyś miała rację, to może być, że wychodzisz sobie kiedy chcesz.
Co do umowy to podejrzana sprawa. Naciskaj na nią, a jak do jutra nie dostaniesz umowy to zmień pracę. Tak myślę.

[kascysko]

Napisane przez versatille

kas zrobiłam próbę z olejem sojowych. Wychodzi na to, że mam uczulenie na aloes jednak da się to jakoś sprawdzić nie mając aloesu?
Bo jak nie to pozostaje perfum, a że na niego mam alergię (chociaż w formie normalnych perfum) to już wiem od dawna. Ale żeby przy kosmetyku do ciała wystąpiła taka rekcja swędząco-piekąca to mi się jeszcze nie zdarzyło

Nie rośnie Ci u kogoś aloes na oknie?

Ale perfuma to też może być.


Mam dziś egzamin z megakobyły. Wieszczę porażkę

[kwrobel2]

Kas na pewno sobie poradzisz...

[blondynaaa_91]

Napisane przez aleeexandra

Mogłaś widzieć mnie jak wracałam z matur
Myślałam, że nogi mi odpadną.

Dziewczyny, potrzebuję rady - pasuje mi taki kolor na ustach czy nie za bardzo? Całe życie malowałam się błyszczykami i szminkami nude, ale coś mnie ostatnio naszło na bardziej wyraziste kolory. Odkopałam swoją jedyną czerwoną szminkę, ale nie wiem czy jest ok
Na tym zdjęciu chyba najlepiej uchwyciłam kolor. Nie przestraszcie się, nigdy nie byłam fotogeniczna

Jesteś śliczna i zdecydowanie Ci pasuje

Kaveri , ja mam problemy z obcasami do tej pory Zawsze jak gdzieś idę, to mam balteki w torebce. Ale ja mam ewidentnie ułomne stopy, bo mnie nawet trampki potrafią obetrzeć.

Verrrrrr, cudeńko!

Domiwika Ja bym się najbardziej martwiła tą umową, to faktycznie jest dziwne. Może tak być, jak dziewczyny mówią, że ona Cię jeszcze sprawdza. Nie poddawaj się i pokaż co potrafisz!

Wczoraj kładłam się ok. 2 ale stwierdziłam, że w zasadzie mam dzisiaj na 13,45, więc mogę się olejować. I tak oto naolejowałam włosy alterrą w samym środku nocy
Zaraz dołożę GP z papryką na skalp i może zdenkuję wreszcie bingo 5 alg, a później zdecydowanie coś emolientowo-silikonowego bo inaczej mnie spuszy jak nic.

[Kathinna]

sama pracowałam w CH w sklepie odzieżowym i to jest norma, że wlaściciel sprawdza i ocenia pracownika, wysyłając "tajemniczych klientów", dlatego trzeba się sztucznie uśmiechać cały czas i włazić w tył każdemu klientowi, bo każdy może być tym, ktory Ciię sprawdza.
Co do przerw, w sklepach nie ma czegoś takieo jak przerwa.
Ja też musiałam wychodzić do toalety, czy po wodę na herbatę, norma.
Ale to na możliwie najkrótszy czas i możliwie najmniej razy, nigdy nie wiem kto i gdzie Cię obserwuje