Wyższe czy Uniwersytet lub Politechnika? Jak to naprawdę jest??

[**LINKA**]

Słuchajcie maturzyski . Nie wiem jak wy ale ja ostatnio ciągle myślę na jakie studia pójdę, mimo że mam jeszcze rok do namysłu A więc zastanawiałam się ostatnio, a raczej kolega mi namącił w głowie, że studia w szkołach, gdzie jest zawarta nazwa WYŻSZA, to później w pracy przy zatrudnianiu nie patrzą zabardzo na nich, tylko prędzej na tych ze szkoły POLITECHNIKI, lub UNIWERSYTETU. Co myślicie o tym? Czy tak naprawdę jest? Czy rzeczywiście patrzą jakie studia skończyłeś (chodzi mi o szkołę, nie o kierunek)? Czy faktycznie nie opłaca się iść na studia wyższe? Bo dla porównania chciałam iść do WYŻSZEJ SZKOŁY ADMINISTRACJI, a on (ten kolega) powiedział, że szkoda mojego zachodu, i lepiej żebym poszła na UNIWERSYTET GDAŃSKI to będę miała lepszą przyszłość... Jak to naprawdę jest???

[czuczenka]

prawda, jesli ktos studiuje na panstwoej uczelni to ma wieksze szanse znaleźć prace. czaasem nawet pracodawcy wypisuja ze np. ludzie po takiej i takiej szkole nie majka szans u nich na prace.

[kariera85]

tak ja mowi czuczenka-za nazwą idzie po prostu komunikat:panstwowa czy prywatna uczelnia
wiadomo dlaczego

[m.a.r.t.a]

Napisane przez czuczenka

prawda, jesli ktos studiuje na panstwoej uczelni to ma wieksze szanse znaleźć prace. czaasem nawet pracodawcy wypisuja ze np. ludzie po takiej i takiej szkole nie majka szans u nich na prace.

Całkowicie sie z Toba zgodze...

Słyszałam i widze obserwujac moich znajomych, że w wiekszości przypadków pracodawcy patrzą inaczej (czytaj "lepiej") na absolwentów dziennych studiów tj.Uniwerek, Politechnika czy Akademia (niedługo absolwentem bedę ja )...

[La-ra]

Uniwersytet i Politechnika to też są Szkoły Wyższe, masz po ukończeniu ich wykształcenie wyższe licencjackie po 3 latach , magisterskie po 5. Co do Wyższych Szkół niepaństwowych, bo chyba o takie wam tu chodzi, to dużo zależy od tego jaka to konkretnie szkoła, bo są różne. Najlepiej wybrać tą renomowaną, współpracującą z zagranicznymi renomowanymi szkołami czy uniwerkami. Ja skończyłam studia wyższe na Uniwersytecie w Poznaniu a także w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu i prawde mówiąc więcej wyniosłam umiejętności z WSB niż z Uniwerka. Moim zdaniem nieprawda, że pracodawcy wolą po szkołach państwowych, ale jeśli pójdziesz na jakąś Wyższą, która działa od roku czy dwóch i jej jedyna siedziba to jakas pipidówa to nie spodziewaj sie cudów

[La-ra]

Teraz to najlepiej studiować kierunki techniczne, czyli Politechnika, bo inżynierowie są w cenie najbardziej, humanistów już za dużo na rynku. No i najlepiej rzeczywiście iść na dzienne. Mój tato zawsze mówił: czym się różni śpiew wrony od śpiewu skowronka? ano tym, że wrona uczyła się śpiewać zaocznie...

[novakia]

szkoła prywatna prywatną ale nie wiem co za problem w ogole? Uniwersytet czy Politechnika-zalezy co chcesz robic w zyciu. Kazdy patrzy na co innego, nie da sie tak podporządkować komuś, tym bardziej nie dogodzisz wszystkim

[La-ra]

Dziś są niestety takie warunki na rynku pracy, że nie wystarczy kierować się chciejstwem, trzeba być elastycznym i dokonac właściwego wyboru biorąc pod uwagę nie tylko to co ja chcę robic w życiu, ale też jakie mam szanse na godne finansowo życie.

[sweetes_things]

Hmm a ja sie z wami nie zgodze. Zależy też gdzie ktoś chce pracować. Porównajmy..ktoś ukończył Uniwerek ze słabymi ocenami a ktoś ukonczył Wyzszą szkołę z ocenami zadawalającymi..chyba nie musze mówić,że ten po Wyzszej szkole znajdzie lepszą prace.Pozatym..nie każdy sie pcha na Uniwerek czy na Polibude bo to zależy od kierunku.Na moim przykladzie..od zawsze chciałam isc na stosunki międzynarodowe ale ani na UW ani na PB nie ma takiego kierunku a w Wyższej Szkole są więc tam sie wybrałam Faktem jest,ze patrzą jaką szkołe ukończyłas..a powiem Ci że nie prawdą jest,że każdy sie dostaje na uczelnie płatne.Jest u nas w Białymstoku uczelnia WSAP (Wyższa Szkoła Adminsitracjii Publicznej) i tam przyjmują praktyycznie każdego a jedyną regułą jest mieć pieniadze a tam gdzie ja sie wybieram od 2 października czyli na WSE (jest to Wyższa szkoła płatna) patrzyli na moje świadectwo z liceum musiałam spełnić 4 wymogi (*musiałam ze wszystkich przedmiotów,które zdawałam na maturze uzyskac minimum 50% * ocene z j angielskiego i niemeickiego minimum 3 itp)by móć sie tam dostać no i plus pieniążki.Wiec sama widzisz jak to jest.Patna nie znaczy gorsza.Sugeruj sie kierunkiem co chcesz robic w życiu a nie uczelnią (pamietaj że nic nie trwa wiecznie..w każdej chwili Uw czy Pb moze spaść nisko w notowaniach i wtedy co Ci będzie z tej uczelni )

[_Brzoskwinka_]

Jeżeli chodzi o Szkoły Wyższe : są szkoły i szkółki . Sama studiuję w Wyższej Szkole ( która jest 3 w rakingu szkół niepaństwowych ) i poziom jest NAPRAWDE wysoki .

[kate1991]

Napisane przez sweetes_things

Hmm a ja sie z wami nie zgodze. Zależy też gdzie ktoś chce pracować. Porównajmy..ktoś ukończył Uniwerek ze słabymi ocenami a ktoś ukonczył Wyzszą szkołę z ocenami zadawalającymi..chyba nie musze mówić,że ten po Wyzszej szkole znajdzie lepszą prace.Pozatym..nie każdy sie pcha na Uniwerek czy na Polibude bo to zależy od kierunku.Na moim przykladzie..od zawsze chciałam isc na stosunki międzynarodowe ale ani na UW ani na PB nie ma takiego kierunku a w Wyższej Szkole są więc tam sie wybrałam Faktem jest,ze patrzą jaką szkołe ukończyłas..a powiem Ci że nie prawdą jest,że każdy sie dostaje na uczelnie płatne.Jest u nas w Białymstoku uczelnia WSAP (Wyższa Szkoła Adminsitracjii Publicznej) i tam przyjmują praktyycznie każdego a jedyną regułą jest mieć pieniadze a tam gdzie ja sie wybieram od 2 października czyli na WSE (jest to Wyższa szkoła płatna) patrzyli na moje świadectwo z liceum musiałam spełnić 4 wymogi (*musiałam ze wszystkich przedmiotów,które zdawałam na maturze uzyskac minimum 50% * ocene z j angielskiego i niemeickiego minimum 3 itp)by móć sie tam dostać no i plus pieniążki.Wiec sama widzisz jak to jest.Patna nie znaczy gorsza.Sugeruj sie kierunkiem co chcesz robic w życiu a nie uczelnią (pamietaj że nic nie trwa wiecznie..w każdej chwili Uw czy Pb moze spaść nisko w notowaniach i wtedy co Ci będzie z tej uczelni )

a ja twierdze ze pracodawca wybierze tego ze słabszymi ocenami, ale z uniwersytetu. bo tak naprawde to w 90% przypadków on bedzie lepszy niz ten z dobrymi ocenami ze szkoły prywatnej, gdzie wystarczy tylko płacic a nie uczyc sie (nie mowie ze w kazdej, ale w wiekszosci takich szkół).

a kto ci powiedział ze na Uniwersytecie Warszawskim nie ma stosunków międzynarowych? one sa na wiekszosc uniwersytetów, a juz napewno na UW.

widzisz w szkole prywatnej musialas uzyskac minimum 50% a na uniwersytetach duzo wiecej, a na oceny w ogole sie nie patrzy bo to nie jest miarodajne (3 w jednej szkole to czesto wiecej niz 5 w innej)

[Lovisa]

Kate, jak widze takie bzdury, to az mi się ciśnienie podnosi. Zacznijmy od tego, że chyba masz dopiero 15 lat, więc skąd ta ekspercka wiedza na temat poziomu "większości" szkół prywatnych? Zabawne, że po licencjackich studiach na uczelni prywatnej, dostałam sie bez problemu na mgr na uczelni państwowej. Egzamin był ustny To tak na marginesie. A odnośnie pracy, dziewczyna która razem ze mną kończyła WSB własnie wygrala w konkursie staz w Belgii, ufundowany przez prezydenta miasta. Dziwne, prawda, skoro rzekomo tylko płaciła, a nie musiała się uczyć, wedle twojej teorii? Jeśli ktoś jest dobry, to dostanie pracę. Nie rozumiem osób, które idac na studia myśla tylko o tym "co ludzie powiedzą". Jesli sie ma wiedze i jest się pewnym swoich umiejętności, to nie ma znaczenia co się skończyło. Whatever, takich tematów było tu sporo.

[La-ra]

Napisane przez kate1991

a ja twierdze ze pracodawca wybierze tego ze słabszymi ocenami, ale z uniwersytetu. bo tak naprawde to w 90% przypadków on bedzie lepszy niz ten z dobrymi ocenami ze szkoły prywatnej, gdzie wystarczy tylko płacic a nie uczyc sie (nie mowie ze w kazdej, ale w wiekszosci takich szkół).

A ja wam mówię dziewczyny, że dziś to już nie te czasy, żeby pracodawca sobie gitare takimi p...dołami zawracał. Dziś, dla porządnego pracodawcy liczą się twoje umiejętności i predyspozycje i to się sprawdza, a nie ocenki na cenzurce. Praktyczne umiejętności, tzn czy np. znasz NAPRAWDE język obcy, czy masz pojęcie o stanowisku, na którym będziesz pracować, czy masz do tego psychologiczne predyspozycje, tzn. jeśli np. masz zostać szefem jakiegoś zespołu to spytają jakie miałaś stosunki z kolegami i kolezankami w dzieciństwie, czy ty dominowałaś nad grupą czy ona nad tobą, sprawdzą co robiłaś podczas studiów, ale nie to czy się dobrze uczyłaś, ale np. czy się udzielałaś w jakichś organizacjach, czy pracowałaś, czy odbyłaś staż i gdzie. Przy PRAWDZIWEJ rekrutacji to rzeczy bardziej istotne niż to czy skończyłaś Uniwerek Warszawski, czy wyższą Szkołę Prywatną

[Judytka2]

Szczerze mówiąc nigdy bym nie poszła na zaden uniwersytet itp. Chodze do Państwowej Wyzszej Szkoly Zawodowej. Na Uniwersytet sie tez dostalam a wybrałam jednak PWSZ. A dlaczego? bo na PWSZ jest wyższy poziom Mówia to sami wykładowcy i uczniowie ktorzy maja porównanie. Ale kazdy sam musi zdecydowac. Nie nalezy sie mierowac nazwą.

[La-ra]

Wykładowcy tak mówią bo trzeba do państwowej pensyjki dorobić więc bym im nie ufała w tej kwestii, choć nie twierdzę, że poziom napewno jest niski. Z drugiej strony ja też uważam, że niepaństwowe szkoły te znaczące na rynku mogą śmiało konkurować bo za kasą czasem rzeczywiście idzie jakość. Ja absolwentka UAM i WSB polecam obie

[nekome]

Napisane przez Judytka2

Szczerze mówiąc nigdy bym nie poszła na zaden uniwersytet itp. Chodze do Państwowej Wyzszej Szkoly Zawodowej. Na Uniwersytet sie tez dostalam a wybrałam jednak PWSZ. A dlaczego? bo na PWSZ jest wyższy poziom Mówia to sami wykładowcy i uczniowie ktorzy maja porównanie. Ale kazdy sam musi zdecydowac. Nie nalezy sie mierowac nazwą.

Z calym szacunkiem ale uniwersytet uniwersytetowi nierowny , tak samo jak i pwsz innej pwsz. Wiec twoje twierdzenie ze 'bo na PWSZ jest wyższy poziom ' bez podanych konkretow (kierunki) jest bez sensu.

[bess]

heh no najlepiej to skoczyc UW albo UJ
ja skonczylam za to Akademie i nie ma tam ani nazwy wyzsza ani uniwersytet
Na wątku o pracy doszlysmy do wniosku ze nie warto skonczyc studiow szczegolnie na jakiejs tam uczelni,magistrów jest juz bez liku,lepiej zostac murarzem albo spawaczem

[niv_]

Napisane przez bess

heh no najlepiej to skoczyc UW albo UJ
ja skonczylam za to Akademie i nie ma tam ani nazwy wyzsza ani uniwersytet
Na wątku o pracy doszlysmy do wniosku ze nie warto skonczyc studiow szczegolnie na jakiejs tam uczelni,magistrów jest juz bez liku,lepiej zostac murarzem albo spawaczem

Waśnie dlaczego nie zotałam spawaczem albo murarzem....
Najlepiej skończyć szkołę za granicą to pewnie robi największe wrażenie, taki dyplom z byle jakiej szkoły wyższej o nic nie mówiącej nazwie, ale zagranicznej.

[bess]

dokladnie kiedys czytalam o tym artykul .sama nazwa obco brzmiaca jest nieraz wiecej warta niz dyplom PW czy innej dobrzej uczelni

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez Lovisa

Jeśli ktoś jest dobry, to dostanie pracę. Nie rozumiem osób, które idac na studia myśla tylko o tym "co ludzie powiedzą". Jesli sie ma wiedze i jest się pewnym swoich umiejętności, to nie ma znaczenia co się skończyło.

Całkowicie się z Tobą zgadzam Loviso .

[Lex]

lovisa zgadzam sie z Toba,bo co za roznica co sie skonczylo?chyba wazniejsze jest to z jakim rezultatem i ocenami

[justa79]

Napisane przez sweetes_things

Porównajmy..ktoś ukończył Uniwerek ze słabymi ocenami a ktoś ukonczył Wyzszą szkołę z ocenami zadawalającymi..chyba nie musze mówić,że ten po Wyzszej szkole znajdzie lepszą prace.

wcale nie - pracodawca nie pyta o oceny! natomiast sprawdza posiadaną wiedzę. a niestety, wiele szkół prywatnych ma tragiczny poziom. może je skończyć byle kto... nie mówię, że w przypadku każdej szkoły prywatnej tak jest, ale niestety do wielu z nich się zraziłam po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych z ich absolwentami. do szkół prywatnych często idą osoby, które nie dostały się na uczelnie państwowe. i już sam ten fakt powoduje, że ich absolwenci są gorzej postrzegani przez pracodawców. ważną kwestią jest natomiast doświadczenie. myślę, że łatwiej znajdzie pracę osoba po szkole prywatnej z doświadczeniem niż po szkole państwowej bez doświadczenia.

[Judytka2]

uwazam ze moje twierdznie nie jest bez sensu. a to ze uniwersytet uniwersytetowi nierowny i pwsz i inne szkoly to jest chyba oczywiste. Wszedzie jest inny poziom. ale na mojej PWSZ jest wyzszy niz na Uniwersytecie Wrocławskim w przypadku mojego kierunku. Teraz juz chyba nic nie jest bez sensu. pozdrawiam

[misia_bella]

Napisane przez Lex

chyba wazniejsze jest to z jakim rezultatem i ocenami

szczerze to teraz rzadko patrzą na dyplom. W CV piszesz jaką uczelnie skonczyłes. Moja kolega starał się do pracy i jak zapytal czy ma zostawic ksero dyplomu to pracodawca powiedział ze "makulatury to oni tu nie przyjmują i jak bedzie potrzebne to doniesie".
Poza tym znam dużo ludzi z oceną dostateczna na dyplomie ktorzy znalezli prace. Wystarczy wykazac sie kreatywnoscią. Kiedyś Mialam wykład z prezesem jednej z dużych firm polskich to powiedzial, że ocena jest ważna ale nie jest wykładnią.
Słyczalam też że prymusi bardzo cięzko przyjmują porażki

Napisane przez justa79

myślę, że łatwiej znajdzie pracę osoba po szkole prywatnej z doświadczeniem niż po szkole państwowej bez doświadczenia.

Dokładnie .

[sylwia-zuza]

Napisane przez La-ra

Teraz to najlepiej studiować kierunki techniczne, czyli Politechnika, bo inżynierowie są w cenie najbardziej, humanistów już za dużo na rynku. No i najlepiej rzeczywiście iść na dzienne. Mój tato zawsze mówił: czym się różni śpiew wrony od śpiewu skowronka? ano tym, że wrona uczyła się śpiewać zaocznie...

w pelni popieram

[sylwia-zuza]

Napisane przez **LINKA**

Słuchajcie maturzyski . Nie wiem jak wy ale ja ostatnio ciągle myślę na jakie studia pójdę, mimo że mam jeszcze rok do namysłu A więc zastanawiałam się ostatnio, a raczej kolega mi namącił w głowie, że studia w szkołach, gdzie jest zawarta nazwa WYŻSZA, to później w pracy przy zatrudnianiu nie patrzą zabardzo na nich, tylko prędzej na tych ze szkoły POLITECHNIKI, lub UNIWERSYTETU. Co myślicie o tym? Czy tak naprawdę jest? Czy rzeczywiście patrzą jakie studia skończyłeś (chodzi mi o szkołę, nie o kierunek)? Czy faktycznie nie opłaca się iść na studia wyższe? Bo dla porównania chciałam iść do WYŻSZEJ SZKOŁY ADMINISTRACJI, a on (ten kolega) powiedział, że szkoda mojego zachodu, i lepiej żebym poszła na UNIWERSYTET GDAŃSKI to będę miała lepszą przyszłość... Jak to naprawdę jest???

hmmmm ale do wyzszej szkoly administracji moga isc tylko osoby ktore juz skonczyly 5 letnie studia i to z dosc wysoka srednia(chyba ze chodzi o jakas inna uczelnie o podobnej nazwie)-ja pisze o tej po ktorej ukonczeniu jest sie pracownikiem sluzby ciwilnej

[kariera85]

co do ocen to nie wierze,by ktos chciał oglądac moj dyplom,choc slyszalam "pogrozki" ze niektorzy pracodawcy zycza sobie wglądu do indeksu!

obiegowa opinia nie bierze sie z ksiezyca-wiekszosc kadry zarzadzajacej w duzych przedsiebiorstwach przeszla gehenne politechniki warszawskiej albo sgh-stamtad rekrutuja sie najlepsi
co sie dziwic,ze student po 6-cio letnim zasuwaniu na polibudzie o jakim sie nikomu nie snilo jest proszony o prace w firmie xx

akurat sytuacje studentow na wydz SiMR na PW znam od podszewki
nie moge porownac ich zaiwaniania z "superhiper" studiami kolezanki-humanistki z UW,ktora ma czas na bilion zajec,praktyki,NGOsy,dupe rszmity podczas gdy koledzy z PW na 3 rok ostali sie ze składu 10-cio osobowego na Iszym roku w dwojke a moj to bedzie robił awansem na dodatek

dlatego potwierdze co zostalo powiedziane-studenci PW byli,sa i będą najbardziej cenionymi pracownikami,bo zatrudniaja ich w tej chwili osoby,ktore doskonale znaja smak i cel studiow na PW amen

na moim APS wisza ogloszenia typu:zatrudnie opiekunke,a student po III roku dostaje angaż do powaznych zadań na konkretne stanowisko,czytam te ogloszenia czesto na SiMRze i robie oczy takie-->
kto przezył ten wie

natomiast co do humanistow to zalezy czego oczekuja
czesc chce poswiecic sie np pracy z dziecmi i praca dla nich bedzie,tylko mozliwosci awansu zadne
Ci ktorym marzy sie drabina kariery wpierniczaja sie na mine studiami dziennymi-bo po 3 czy 5 latach studiow dziennych praktyki sie ma bardzo malo,ze wzgl na charakter tych studiow,a faktyczne umiejetnosci wynosi sie z praktyki i tego oczekuje pracodawca
dlatego płacza niektorzy teraz bo nikt ich nie chce,pracodawcy wola tych ktorzy byli na zaocznych i pracowali
to tez nie regula,ale trudno powiedziec co sie powinno a czego nalezy sie wystrzegac wybierajac szkole wyzsza

wezmy amnestie dla maturzystow-oni chca studiowac,czesc uczelni ich przyjmie(sggw zacieralo rece bo kasa sie sypnie z zaocznych)
a czy to przez przypadek nie bylo tak,ze matura byla dowodem na gotowosc do studiowania?
teraz na studia pcha sie kazdy,na sile,bezmyslnie
sama 3 lata temu blysnełam glupota-zasugerowalam sie tym,ze uczelnia jest panstwowa a studia dzienne,a okazalo sie,ze czegos innego oczekuje od zycia

wiec koncze elaborat ale wniosek jest ogolny mniej wiecej taki:
zalezy czego oczekujesz od zycia
trzeba to sobie uzmysłowic

[kate1991]

Loviso, troche sie interesuje uczelniami wyzszymi, mam siostre studentke i sama tez juz zastanawiam sie gdzie bym chciala isc (biore pod uwage UW, UMK, UAM i UG no i SGH, ale tam raczej sie nie dostane). nie powiedzialam że każda uczelnia prywatna ma niski poziom, ale w wiekszosci przypadków tak jest. to zalezy od tego jaki jest uniwersytet i jaka szkola prywatna. np. jest napewno wiele uczelni prywatnych lepszych od Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego, ale od Warszawskiego już napewno nie. w ostatnim rankingu w Perspektywach na kilkadziesiat uczelni wyzszych było tylko kilka prywatnych. nie mówie że każdy pracodawca patrzy na to czy skonczyles prywatna czy panstwowa uczelnie, ale jak ja bym kogos zatrudniła to napewno bym sie tym sugerowała. rozumiem tez ludzi którzy ucza sie na prywatnych uczelniach, bo na panstwowych nie ma takich kierunków, np. znam dziewczyne która studiuje psychologie prywatnie mimo ze na panstwowa tez by sie dostala, ale na tej prywatnej uczelni jest w języku angielskim.

no ale w koncu wg. ciebie jestem mała gówniara która nic nie wie to nie bede juz sie wiecej rozpisywac zreszta nie wiem po co zaczynasz dyskusje z kims takim jak ja

[**LINKA**]

A Akademia stoi równo w rankingu z Uniwersytetem i Politechniką czy gorzej?? Dokładnie chodzi mi o Akademię Pomorską w Słupsku. Dzisiaj była jakaś pani z tej szkoły i zaczęła nam o niej mówić. Pierwszy raz słyszałam o tej Akademii, więc obecnie się wacham: Akademia Pomorska w Słupsku czy Uniwersytet Gdański?? Jest to zasadnicza różnica, czy raczej nie znaczna?? Jak na to będą pracodawcy patrzeli??

[calkiem-spoko]

Z tego, co wiem to Akademia Pomorska w Słupsku szału nie robi...