Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. VIII

[misia332]

Napisane przez matallewar

No położyłam się na plecach, włączyłam latarkę w telefonie i do brzucha
I po 5 sekundach "PUK" ja w śmiech, a tu znów "PUK"

spróbuję zaraz. Idę siku i spać.

Nie piszcie za dużo rano, bo ja dopiero będę po południu jutro

[marysia_258]

Napisane przez matallewar

No położyłam się na plecach, włączyłam latarkę w telefonie i do brzucha
I po 5 sekundach "PUK" ja w śmiech, a tu znów "PUK"

muszę i ja spróbować Choć nie wiem czy u mnie nie za wcześnie
Zobaczymy

[kaska87]

idę spać

[bajka1807]

aaa ciasto super pulchne ale malo slodkie dla standardowej mnie ale na cukrzyce moze byc

[marysia_258]

Idę lulu. dobranoc

[matallewar]

Teżet robi obiad dla Edzika
A ja leżę, nie mam siły wstać...

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Czytam fajny wątek i padłam po jednym z postów:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=276



Izunia86 widzę Cię! Co u Was??

[rusałka_1]

Napisane przez badzia987

Na razie nie wiem co dalej. Piszę jutro skargę. Mam z usg połówkowego napisane "wskazany wizyta za 4 tygodnie" więc ciekawa jestem jak się do tego kierownictwo ustosunkuje. Znalazłam już odpowiedni paragraf.

Na pewno napiszę co dalej.

Fatalny dzień.

Idę spać.

Bez sensu. Naprawdę opieka medyczna na nfz jest straszna. Nie dość że płacę składki to i tak korzystam z prywatnych lekarzy specjalistów bo na nfz są długie kolejki i zazwyczaj gorsza jakość obsługi.

Napisane przez kaska87

dziewczyny czy Wasi ginowie dają Wam jakiś rachunek imienny czy coś za wizytę?

paragon za wizytę.
czemu pytasz?

[matallewar]

Idę na serial
Znów rano nie wstanę, ale jak dziś spałam do 12, to jak mam teraz zasnąć?

[angelikada]

Napisane przez dirtymagic85

u mnie w końcu wczoraj było conieco, spoko, ale ja jakaś średnia jestem w ciąży w te klocki, dobrze, że tż to rozumie Nie mogę się doczekać aż pom ciąży schudnę i będę mogła normalnie pofikać, a nie tu boli, tu gniecie, tu się tak nie da...

No mój mąż też to raczej rozumie ale mi go trochę szkoda :-/ może jakaś blokadę mam czy co?? Też mam nadzieję ze po ciąży się to zmieni ;-)za Ciebie też trzymam kciuki ;-)

[matallewar]

Dobranoc

[rusałka_1]

dobranoc

[ja :)]

Dzień dobry!
Siedze sobie w kuchni i obżeram się rzodkiewkami w ogródka mamy. Pychotka I Pola szaleje
Tylko ta pogoda.. Szaro buro i mgliście. Dobrze, że temperatura znośna.

Jakie słodziaki kaczki :
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=3CqZ21_rgz4

Napisane przez Susanna

Kurcze właśnie na kalkulatorze ciążowym pisze, że jestem w 28 tyg ciąży i w 3 trymestrze - mój Boże jak to szybko zleciało! Aaaaaaaa...

26 tydzień to już brzmi groźnie Gratulacje

---------- Dopisano o 04:57 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

Napisane przez ewacia85

dziewczyny ja tak z innej beczki się wtrącę bo trzeba mnie pogłaskać po główcePisałam ostatnio o tej rwie że mnie dopadła na dobre.... no i w ciągu dnia prawie nic nie czuje czasem tylko jak źle nogę postawie czy coś ale jak przychodzi wieczór to już się boję Przed chwilą mnie tak wzięło że nie mogłam ustać ani kroka zrobić (Adi na szczęście śpi a tż niestety w pracy) i po prostu spanikowałam rozwyłam się jak bóbr ....jeszcze nigdy chyba tak nie płakałam ....i i całą mnie roztrzęsło. Chwila moment i przeszło. Wzięłam apap i nospe ( na spinający brzuch). I normalnie panicznie boje się teraz wstać z łóżka

Rwa jest okropna, wiem coś o tym (choć póki co w ciąży mam spokój). Byłaś u lekarza? Rehabilitacja pomaga często, więc spróbuj - nie ma co się tak męczyć z bólem

---------- Dopisano o 05:01 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Napisane przez matallewar

Ale zaraz skończę, uf. Poprałam rzeczy z wózka i jeszcze tylko ramę muszę umyć Więc na jutro mi to zostaje, posadzenie kwiatków i biorę się za sprawdzanie mgr teżeta, bo do piątku ma skończyć i wysłać do promotora i poprosił o korektę

W takim razie trzymam kciuki, żeby z mgr szybko poszło Ja wspominam swoją mgr jako drogę przez mękę i wielki wrzód na dupie - nie udało mi się za nią zabrać jak Pan Bóg przykazał w terminie, tylko pod sam koniec studiów. Po obronie moje szczęście było nieskończone

---------- Dopisano o 05:08 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Napisane przez teacherka

Domyślam się, choć ja już chwilami nie daję rady nerwowo w pracy:P Brakuje mi cierpliwości chyba...

A swoja drogą uczysz już Adiego angielskiego? My z Tżem oboje angliści więc problemu by nie było, oboje moglibyśmy małą uczyć albo wręcz wychowywać dwujęzycznie, ale nie wiem....

Ja właśnie sama już nie wiem jak to jest z tymi językami. Sama uczyłam się od małego i nic mi to nie dało na poczatku - nie wiem może system był niedopracowany i zły. W końcu to było 20 lat temu.
Widać jednak jak świetnie radzą sobie dzieciaczki z rodzicami, którzy mówią w różnych językach - od razu na start znają języki od obojgu rodziców praktycznie idealnie. To samo moge zauważyć po wielu dzieciach polaków/francuzów/etc w stanach - w domu mówią w ojczystym języku, a w przedszkolu z dziećmi po angielsku bez żadnych oporów. Ja angielskigo porządnie nauczyłam się dopiero po wyjechaniu z kraju i początkowo było mi cieżko, więc takie możliwości dla dzieciaczków wydają mi się super

---------- Dopisano o 05:14 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

Napisane przez kaska87

ja też zła jestem bo mi i mężowi odciągają na ten posrany nfz a leczymy się prywatnie dentysta, ginekolog, endokrynolog itd. wolę prywatnie sobie tą kasę składać i mieć a nie tak kasa w błoto

Dokładnie! Ja też zawsze korzystałam z prywatnych wizyt w ważniejszych sprawach (okulista, ginekolog, laryngolog, detysta..), a składki gnojki brali co miesiąc z pensji. I pójdziesz się umówić do nfz a oni, że termin za 3 miesiące - a za 3 miesiące to ja już oślepne/ogłuchne/odejde w kraine wiecznych cieni

---------- Dopisano o 05:22 ---------- Poprzedni post napisano o 05:14 ----------

Napisane przez matallewar

No właśnie dziś raz leciutko rano i potem NIC. Jadłam słodkie i nic. Kładłam się i NIC. Dopiero latarka zadziałała

wow! serio? dobrze znać takie świetne sposoby n augaszenie swoich nerwów

[Snow_White1]

Napisane przez matallewar

Snow jesteś wielka

Poświeciłam jej leżąc na plecach i od razu 2 razy "PUK"

To sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

hejo
mąż wrócił, oczywiście nie ma to jak pogadać o 6 rano idzie w kime i ja chyba też jeszcze pośpię bo pogoda w dalszym ciągu świetna tylko kurier oby nie przyjechał za wcześnie bo mnie obudzi

Napisane przez ja :)

Dokładnie! Ja też zawsze korzystałam z prywatnych wizyt w ważniejszych sprawach (okulista, ginekolog, laryngolog, detysta..), a składki gnojki brali co miesiąc z pensji. I pójdziesz się umówić do nfz a oni, że termin za 3 miesiące - a za 3 miesiące to ja już oślepne/ogłuchne/odejde w kraine wiecznych cieni

o właśnie, o okuliście zapomniałam, że też prywatnie

[nena_milka]

Heeej babeczki
Nadrobiłam was dzisiaj i wczoraj wieczorem. Nie pisałam nic bo nie dałam rady. TŻ miał wolne i pojechaliśmy po komodę dla dzidzia i mi też kupił i się okazało że Ninka ma tylko jedną szufladę ubrań więc idę dzisiaj na zakupy teraz jestem u lekarza i czekam na tą glukoze... buuuu...

Ale potem zakupki i usg jupi

No i dzień dobry:p

[katarzyna2811]

Dzień dobry wszystkim. Dwie godziny nadrabiałam dwa dni. Co jak co ale naprodukowałyście że szok.
Shure, Fikusek gratulacje
Madzia zdrówka dla ciebie i dzidzi,
wszystkim gratuluję zakupów wózkowych i dzieciowych
No ja też czekam już na swój wózek. Wczoraj wpłaciłam babce kaskę, napisałam maila i kobietka mi odpisała że na dziś zamawia kuriera. A że wózek jest zaledwie 50 km ode mnie to do jutra na pewno dojdzie. A jestem taka happy że szok. Dzwoniłam wczoraj do szefa żeby mi wypłatę przelał bo muszę zapłacić za wózek to po naradzie z szefową ustalili że przeleją mi tyle ile kosztuje wózek i że to będzie jako premia za współpracę. I jestem 750 zł do przodu. Huraa. Wobec tego postanowiłam że w to miejsce kupię łóżeczko plus wyposażenie.

[nena_milka]

http://www.tvn24.pl/dlaczego-finskie...,330743,s.html
Ot takie becikowe

[martaK]

No i wylądowałam na L4... Wczoraj wieczorem zauważyłam na bieliźnie krew więc mega szybko pojechaliśmy do pierwszego lepszego lekarza w Enel Med, bo planową wizytę u swojej lekarki mam dopiero w środę. Dobrze że w ogóle był jakikolwiek termin.... Lekarz zbadał mnie tylko na samolocie powiedział że nic nie widzi, że byćmoże nadżerka (chociaż nikt wcześniej mi nie mówił że coś mam) i dał na tydzień zwolnienie. Także co najmniej do piątku leże plackiem i wstaję tylko do toalety bo w piątek to USG więc będziemy więcej wiedzieć czy nic złego się nie dzieje... Ehhh boję się

[ja-ika]

Napisane przez tassia

w siemiradzkim 4 stówki i w cenie jest aqua aerobic 4 wejscia

ja biore pod uwage tylko żeromskiego lub kopernika. w koperniku brud syf i pornografia, ale sprzęt i specjaliście najlepsi, mam tam swoją położna i mieszkam 400m od szpitala wiec dlatego biore pod uwagę.
natomiast zeromski to chyba najlepsze w tym momencie miejsce w krakowie, warunki jak w siemiradzkim jesli nie lepsze, ale za nic nie trzeba płacić.
poza tym jak weszłam na ranking to kurde kazdy szpital w krakowie ma wysokie noty w porównaniu z innymi miastami (współczuje wrocławiankom bo tam marny wybór)

ja też myślałam o żeromskim, ale mam daleko. Najbliżej do siemieradzkiego

[aagula]

Witam się z samego rana...
kurcze ostatni raz była u was tutaj w niedzielę... dzisiaj zaglądam a tutaj tyle stron nadrukowanych, że nie ogarniam.. i chyba nie dam rady nadrobić tego,... u mnie dziś piękna pogoda nie wiem czy ciepło ale słoneczko świeci!
nie wiem jak wy to robicie, że macie czas tyle pisać ja niby na wolnym jestem ale jakoś tak wychodzi a przynajmniej ostatnio, że nie miałam jak tutaj do was zajrzeć!
Chciałam się pochwalić, że wchodzę w 6 miesiąc
Widzę, że jest rozmowa na temat NFZ i składek jakie nam zabierają co miesiąc... z jednej strony zgadzam się z wami , bo ja też w sumie wszędzie prywatne chodzę .. ale z drugiej strony!wiem, że jest to wkurzające kolejki zapisy i długie terminy jednak pomyślcie sobie , że za te nasze pieniądze są leczone małe dzieci, starsi ludzie itp... więc nie idzie to całkowicie w błoto!!!

[katarzyna2811]

Wiecie co pisałam szybciej że 23 maja wylicytowałam pajace, dzień później wpłaciłam kasę no a towaru jak nie ma tak nie ma. Pisałam już dwa maile ale zero odpowiedzi. Jak długo można czekać. Rozumiem sytuacje losowe, sama teraz byłam w szpitalu to parę rzeczy się przesunęło ale jak sprawdzałam w allegro to gościu ma już komentarze za późniejsze transakcje więc o co kaman?

[Snow_White1]

Napisane przez martaK

No i wylądowałam na L4... Wczoraj wieczorem zauważyłam na bieliźnie krew więc mega szybko pojechaliśmy do pierwszego lepszego lekarza w Enel Med, bo planową wizytę u swojej lekarki mam dopiero w środę. Dobrze że w ogóle był jakikolwiek termin.... Lekarz zbadał mnie tylko na samolocie powiedział że nic nie widzi, że byćmoże nadżerka (chociaż nikt wcześniej mi nie mówił że coś mam) i dał na tydzień zwolnienie. Także co najmniej do piątku leże plackiem i wstaję tylko do toalety bo w piątek to USG więc będziemy więcej wiedzieć czy nic złego się nie dzieje... Ehhh boję się

Nie martw sie na zapas, na pewno bedzie dobrze, a poki co leż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez katarzyna2811

Wiecie co pisałam szybciej że 23 maja wylicytowałam pajace, dzień później wpłaciłam kasę no a towaru jak nie ma tak nie ma. Pisałam już dwa maile ale zero odpowiedzi. Jak długo można czekać. Rozumiem sytuacje losowe, sama teraz byłam w szpitalu to parę rzeczy się przesunęło ale jak sprawdzałam w allegro to gościu ma już komentarze za późniejsze transakcje więc o co kaman?

Widocznie niezbyt sie przejal tymi komentarzami.

Moj asystent ciazowy pokazuje dzis 26tyg i 6 dni - to chyba ostatni dzien II trymestru

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyna2811]

Napisane przez aagula

Witam się z samego rana...
kurcze ostatni raz była u was tutaj w niedzielę... dzisiaj zaglądam a tutaj tyle stron nadrukowanych, że nie ogarniam.. i chyba nie dam rady nadrobić tego,... u mnie dziś piękna pogoda nie wiem czy ciepło ale słoneczko świeci!
nie wiem jak wy to robicie, że macie czas tyle pisać ja niby na wolnym jestem ale jakoś tak wychodzi a przynajmniej ostatnio, że nie miałam jak tutaj do was zajrzeć!
Chciałam się pochwalić, że wchodzę w 6 miesiąc
Widzę, że jest rozmowa na temat NFZ i składek jakie nam zabierają co miesiąc... z jednej strony zgadzam się z wami , bo ja też w sumie wszędzie prywatne chodzę .. ale z drugiej strony!wiem, że jest to wkurzające kolejki zapisy i długie terminy jednak pomyślcie sobie , że za te nasze pieniądze są leczone małe dzieci, starsi ludzie itp... więc nie idzie to całkowicie w błoto!!!

Tak rzeczywiście tylko dlaczego ja mam w takim razie w przyszłym tygodniu wizytę z synem u okulisty i laryngologa prywatnie(na NFZ brak miejsc), mój tata rezonans robił prywatnie(ta sama przyczyna), dziewczyna z którą leżałam w szpitalu w sali za miesiąc z córeczką jedzie prywatnie na usunięcie migdałków -koszt ok 600 zł - termin na kasę chorych ok 1 roku, itd.

[Lolaaaaaaa88]

Chciałam się Wam pochwalić moimi prezentami wczorajszymi

[Lolaaaaaaa88]

co do NFZ ja mam mieszane zdanie, są lekarze do kktórych mozna dostać się szybcij a na niektórych trzeba czekać...

mozna w dużej mierze podziekować na przykład niektórym starym babskom których celem życia jest siedzenie w przychodni i zajmowanie miejsc ludziom naprawde chorym!

wiem, że problem jest np z endokrynologiem, ale z ginekologiem ja osobiscie nigdy nie mialam, poza tym jest cos takiego jak wizyta dodatkowa i wystarczy podejsc do lekarza i spytac sie czy przyjmie jak jest jakis problem w rejestracji,

[katarzyna2811]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Chciałam się Wam pochwalić moimi prezentami wczorajszymi

Śliczne. Strasznie mi się podobają takie kołyski, szkoda że z powodu braku miejsca nie będę mogła sobie na taką pozwolić.

[aagula]

Napisane przez katarzyna2811

Tak rzeczywiście tylko dlaczego ja mam w takim razie w przyszłym tygodniu wizytę z synem u okulisty i laryngologa prywatnie(na NFZ brak miejsc), mój tata rezonans robił prywatnie(ta sama przyczyna), dziewczyna z którą leżałam w szpitalu w sali za miesiąc z córeczką jedzie prywatnie na usunięcie migdałków -koszt ok 600 zł - termin na kasę chorych ok 1 roku, itd.

Ja się nie chcę wykłócać bo nie o to tutaj chodzi... chciałam tylko powiedzieć, że są jednak osoby którym w jakiś sposób te nasze składki pomagają... bo prawda jest taka , że jak kogoś nie stać to wizytę prywatną będzie czekać na termin.... przypomnę sama chodzę prywatnie do lekarza ....
ale nie bądźmy egoistami!!!!!
To jest tylko i wylącznie moje zdanie możecie mieć inne nie potępiam!

[agaabuu]

Witam sie z rana Wczoraj w aptece dostałam za darmo glukometr i 10 pasków - taki zestaw startowy No i pomierzyłam sobie cukier....i już sama nie wiem jak to jest z tą cukrzycą ....cukry po posiłkach miałam 84 i 86 mg/dl, wieczorem miałam 74 mg/dl , a dzis na czczo 69 mg/dl. Wczoraj nawet specjalnie zjadłam spory kawałek czekolady mlecznej i chyba z ponad 0,5 kg truskawek po obiedzie a cukier miałam 86. Dziś na śniadanie dołączyłam chleb i posłodziłam herbate - zobacze jaki będę miała cukier.

[nena_milka]

MARTAK odpoczywaj kochana będzie dobrze

Wywalilam calą flaszkę glukozy. Kobieta aż mnie wyśmiała:p kiedy mi się tak pić chciało ale to nie smakowało jak glukoza w Polsce... taki cytrynowy posmak, chyba coś dodają smakowego. Jak syropek:p
To teraz czekam

[aagula]

Napisane przez nena_milka

MARTAK odpoczywaj kochana będzie dobrze

Wywalilam calą flaszkę glukozy. Kobieta aż mnie wyśmiała:p kiedy mi się tak pić chciało ale to nie smakowało jak glukoza w Polsce... taki cytrynowy posmak, chyba coś dodają smakowego. Jak syropek:p
To teraz czekam