Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[surka]

Napisane przez magolina

12

To trochę leżałaś

Napisane przez d0tkaaa

to ta karta co sie pkt zbiera? mi Pani w smyku dala kiedys i zbieram ale i tak pewnie nic nie uzbieram lol

tzn musialam ja na necie zarejestrowac.

[lachryma]

Napisane przez d0tkaaa

zawsze gadamy o obiedzie a dajcie jakies pomysly na kolacje bo juz nie moge z tymi kanapkami,zapiekankami jakies pomysły?

mnie ostatnio właśnie zaczęły wkurzać moje sniadania i kolacje, bo bazują na kanapkach albo tostach na śniadanie od czasu do czasu jem musli w różnej postaci, ale ogólnie to wszystko jest bardzo monotematyczne.

[Neni1984]

Napisane przez d0tkaaa

zawsze gadamy o obiedzie a dajcie jakies pomysly na kolacje bo juz nie moge z tymi kanapkami,zapiekankami jakies pomysły?

1. Serek wiejski z ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem/cebulką.
2. Serek wiejski z owocami leśnymi (mrożone rozmrożone z Lidla)
3. Serek wiejski z jogurtem ()
4. Budyń malinowy gotowany na kakao
5. Sałatka owocowa: banan, kiwi, pomarańcz -zalane jogurtem owocowym
6. Pół kilo ogórków gruntowych
7. Tosty z chleba razowego z serem żółtym i dżemem
8. Ser biały z cukrem, cukrem wanilinowym i śmietaną

[ona8686]

Napisane przez d0tkaaa

zawsze gadamy o obiedzie a dajcie jakies pomysly na kolacje bo juz nie moge z tymi kanapkami,zapiekankami jakies pomysły?

To u mnie kolacje sa bardziej roznorodne niz obiady smażona kiełbaska, hod-dog własnej roboty, warzywa na patelni,.. i tyle pamietam

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez misiaczka555

Jestem juz po wizycie u diabetologa i siedzę w pracy.

Po wyjściu ze szpitala cała drogę do auta wyłam
Nie poradzę sobie z tym wszystkim, nie umiem żyć na godziny. Mam wrażenie ze bede ciagle z zegarkiem w łapie i nie wyjdę z domu bo tych posiłków i tego mierzenia cukru jest od groma

Do tego lekarz i pielęgniarka która robiła mi szkolenie z żywienia tak mi nagadali ze nic tylko sie zamknąć w 4 ścianach. Do tego odniosłam wrażenie ze chce krzywdzic własne dziecko
A w doopie z tym wszystkim

dasz rade, juz tak do konca niedaleko zostało. Perse wszystko łądnie napisała.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez misiaczka555

dziękuje wam bardzo. Kochane jestescie
Stresuje sie ze nie zjem jakiegoś posiłku albo nie zmierze cukru ( No bo nie siedzę cały dzień w domu, latam to tu to tam) i ze mnie zjada na następnej wizycie ech byle dać radę te 2 miesiące. Kolejna wizytę mam 26.06 i pewnie potem jeszcze jedna i mam nadzieje ze to koniec

Ja mam czasami takie dni, że uda mi się zmierzyć cukier dwa razy zaledwie (a muszę - sześć). Ale ja już się mniej więcej orientuję, po czym jaki cukier będzie i w takie dni jedynie staram się bardzo mierzyć po ryzykownych rzeczach. Wczoraj zjadłam pierogi z białym serem, zagryzłam kapuchą i miałam cukier bardzo dobry Grunt to się w tym połapać, szybko Ci pójdzie.
Zobaczysz, z czym masz największe problemy - u nas na wątku dziewczyny mają największy problem z chlebem i z cukrem po I śniadaniu (a niektóre - z cukrem wieczorem).
Ja sama nie mam już praktycznie z niczym, mogę jeść nawet kotlety smażone, a cukier ładny. Ważne, żeby jeść dużo warzyw, zawsze do obiadu surówkę. No i na ten czas rezygnujemy z zapiekanek i innych takich, ale to też nie jest trudne.
Np. - piszą, że nabiał z rana podnosi cukier. A ja jem ser żółty na śniadanie (na fajnym chlebku) i mam całkiem OK.
No i też dobrze się trochę poruszać po I śniadaniu, wtedy cukier się obniża.
Zobaczysz, połapiesz się Żadna z nas na słodkich mamach nie jest po studiach z żywienia, wszystkie kombinujemy same A i tak dobrze, że nie masz żadnej insuliny ani nic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez ona8686

To u mnie kolacje sa bardziej roznorodne niz obiady smażona kiełbaska, hod-dog własnej roboty, warzywa na patelni,.. i tyle pamietam

Oooo warzywa na patelnię! Te z Lidla są super, bo nie ma w nich ziemniaków-same warzywka.

A najbardziej martwi mnie to, że przy karmieniu piersią o wszystkim co wymieniłam mogę zapomnieć

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Anulka_p

My z mężem marzyliśmy o trójce, ale nie wiem czy ostatecznie się zdecydujemy, ale drugie to już być musi! Może za dwa, trzy lata spotkamy się na wrześniowo- październikowych dla odmiany.

Ja też chciałam mieć dwójkę dzieci, ale nie wiem, czy się zdecyduję kiedykolwiek.
Jak Artuś się urodzi, to chyba będę musiała iść na psychoterapię, bo moje zdrowie psychiczne jest w tak głębokim dołku, że tego się nie da opisać. I nie chodzi o depresję żadną ciążową, tylko same wiecie, o co..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d0tkaaa]

Napisane przez elaine-blath

misiaczka: oj nie lam się! Nawet jeśli w tej chwili tego jeszcze nie ogarniasz to nie znaczy ze sobie nie poradzisz! 3 mam kciuki bardzo mocno!

dokladnie

opowiem Wam coś.. wczoraj poszlam przewietrzyc umysł i ciało ( lol) do biedronki ale poszlysmy jeszcze na ciuchy bo uswiadomilam sobie ze jak urodze a ma byc taka pogoda jak teraz to przydała by sie jakas bluzeczka cieplejsza (bluza) czy cos w tym stylu dla malej .. ( niby mam koszulki z dlugim rekawem jeden kombinezon taki na "teraz" no ale wiecie.. no i chodzimy szperamy wszystko poprzebierane tak ze dramat ale kontem oka patrze moja sasiadka ( bardziej to zona mojego kolegi pietro ponizej,wielka Pani wyzej sra niz du pe ma jak to sie mowi i co to ona nie jest ) jakbyscie widzialy co robila jak nas zobaczyla z mama .. CHOWALA sie miedzy jeansami chodzila zgarbiona i sie zaslaniala nimi zebysmy tylko jej nie zobaczyly bo to wstyd a my z mama smiech na caly sklep lol ...
bo wsumie tak wymyslilysmy ze wszyscy chodza na ciuchy tylko nie wszyscy sie do tego przyznaja hahha

[iwona335]

Napisane przez czarownica1

popieram i dziwi mnie zachwyt nad nia wszendobylski...
jest tyle pięknych, apetycznych kobiet np. MY

MY pączusie
jestem nieprzytomna, od 4 do 7 nie spalam zjadlam sniadanko, poczytalam Was i po 7 sie polozylam, wstalam o 11 bo TZ tak glosno otworzyl drzwi do łązienki ze aż podskoczylam na łóżku zero wyczucia

potem przyszła moja paczka z poscielą do łóżeczka- pokaze Wam jak sie troche ogarne, ale nie przyszedł z tym materac :kij: i znowu problem (ten materac o ktorym Wam pisalam, ze dostalam od cioci to o d.pe rozczasc, smierdzi ten kokos tam w srodku przeokropnie, nie poloze na tym dziecka)

[czarownica1]

Misiaczka, stres też wpływa na poziom cukru, pamiętaj o tym

[lachryma]

Napisane przez Neni1984

A najbardziej martwi mnie to, że przy karmieniu piersią o wszystkim co wymieniłam mogę zapomnieć

pieprzysz tylko wszystko z czasem, pomału i z głową. ja przez pierwsze 2,3 tyg będę bardzo uważała, potem zaczynam powoli wprowadzać standardowe produkty tylko w mniejszych ilościach

[eveewe]

Napisane przez d0tkaaa

nigdy nie mow nigdy

My chcemy drugie ale tak blizej 30stki :P hahaha czyli jak Zuza bedzie odchowana :P i nie taka fajna jak niemowlak

ha ha ha no w sumie nie zarzekam sie, ale jak moj TZ wczoraj zazartowal ze za dwa lata kolejne, to mowie, ze juz musi zmienic zone, bo ja nie daje rady.

My tez chcielismy dwojke i przed 30 tka. Udalo sie Marysie rodzilam jak mialam 27 lat, a teraz Aleksa 29 lat, wiec sie wyrobilismy. Ale z trzecim ciezko. Mysle, ze u nas wzgledy finansowe duzo zawazyly, ze tylko dwojka. Poki co chce urodzic zdrowego i szczesliwego Aleksa, a jakby nam sie byt za 2 lata poprawil, moge pomyslec o trzecim.

[misiaczka555]

Napisane przez elaine-blath

misiaczka: oj nie lam się! Nawet jeśli w tej chwili tego jeszcze nie ogarniasz to nie znaczy ze sobie nie poradzisz! 3 mam kciuki bardzo mocno!

Napisane przez magolina

Misiaczka ale to przecież jeszcze tylko parę tygodni!!!! a gdybyś musiała już tak do końca życia?? pomyśl o tym. Dasz radę, będziesz się musiała kontrolowac, wiadomo, ale zobaczysz jak szybko zleci
Dla Majeczki to robisz więc nie becz tylko głowa do góry.

No wlasnie tylko ze lekarz mi powiedział (podczas mierzenia ciśnienia ) ze cukrzyca ciazowa nie kończy sie z dniem porodu tylko ze mam bardzo duże prawdopodobieństwo ze zachoruje na normalna cukrzycę w przyszłości i jeśli chce tego uniknąć to ta dieta mnie obowiązuje do końca życia No czasem bede mogła pozwolić sobie na kawałek ciasta....

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41183765]Misia... To wbrew pozorom nie jest takie trudne...
Zresztą najlepiej napisz u nas na słodkich mamach, Kocurek też jak pierwszy raz wyszła od diabetologa, to była przerażona - widocznie trafiłyście na takich lekarzy :/ Ja miałam fajną lekarkę, która mówiła, że dziecku nie grożą żadne wady ani nic, tylko trzeba to uregulować.
Fakt, że trzeba uważać na godziny posiłków, ale to wchodzi w nawyk. Potem już będziesz głodna na daną godzinę.

Ja wstaję o 7, jem śniadanie ok. 7.30. Potem mierzę cukier za godzinę i za godzinę jem kolejne śniadanie. I znowu - cukier i III śniadanie, jakieś mniejsze. Za 2,5-3 godziny obiadek. Potem - podwieczorek. Potem I, II kolacja.

Kochana pomyśl o tym tak: Twoja dzidzia ma dokładnie taki sam poziom cukru, jak Ty. Jak będziesz jeść zdrowo i regularnie, nie będziesz jej fundować zbytnich skoków cukru i na dobre Wam to wyjdzie. A zdrowo to chodzi głównie o zamienienie wszystkiego białego na ciemne i ograniczenie cukrów prostych. Nie musisz zupełnie rezygnować z owoców, po prostu mierz sobie cukier, ja mogę jeść nawet banany, a od wczoraj zjadłam już prawie kilo truskawek - a cukier mam po nich OK, tylko trzeba sprawdzać.

No i to też fakt - nie wychodzę z domu bez przygotowanego posiłku, ale co to za problem, wrzucić kanapkę do torebki. No trudno, potem sobie siadam na ławeczce i ją jem, ale wiem, że nie mogę się zbyt długo przygłodzić ani też zjeść czegoś szitowego na mieście, więc takie rozwiązanie jest lepsze.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Koniecznie dzisiaj do was wpadne na wątek bo mam tyle pytań ze głowa mala a co do truskawek to ta łajza powiedziała ze mam nie jeść bez truskawek mozna żyć a po co mam płakać po porodzie gdy moje dziecko urodzi sie chore

[Neni1984]

A ja chcę mieć jedno dziecko Nie mamy warunków mieszkaniowych ani finansowych na dwójkę.
Sama jestem jedynaczką i nie czuję się skrzywdzona jakoś strasznie.
Fakt faktem - zazdrościłam innym dzieciom rodzeństwa, ale potem zaczęłam chodzić do szkoły i w weekendy płakałam rodzicom, że mają mnie tam zaprowadzić
Teraz w sumie też zazdroszczę trochę TŻ, że ma brata...
No nic. Drugiego nie planujemy, ale jak będzie to będzie

[Guuusiaa]

Ide robić obiad bo sam się nie zrobi a szkoda

[Neni1984]

Zmykam, bo gości mamy nagle

[ona8686]

Napisane przez fiazo

oby szybko przeszedł

są ładne body, i fajne ciuszki ogólnie tylko gazetka od jutra





będą pajace po 10zł od jutra i są body po 5zł

dzieki. moze poprosze jutro mame zeby zobaczyla, przydałyby mi sie jeszcze pajace

[d0tkaaa]

fiazo bo te rzeczy wyprzedazowe sa jak gazetka-od jutra nie?

Napisane przez Neni1984

Oj podzielam Twoje zdanie całkowicie-dla mnie wygląda jak brzydki szkielet konia obleczony skórą


Pomyśl, że już niedługo

Ja Krupy nie lubię za bardzo, ale mi się podoba
Mam ją nawet w avatarku

myslalam ze to ty w avatarku

Napisane przez lachryma

mnie ostatnio właśnie zaczęły wkurzać moje sniadania i kolacje, bo bazują na kanapkach albo tostach na śniadanie od czasu do czasu jem musli w różnej postaci, ale ogólnie to wszystko jest bardzo monotematyczne.

u mnie to samo monotonia taka ze dramat.

Napisane przez Neni1984

1. Serek wiejski z ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem/cebulką.
2. Serek wiejski z owocami leśnymi (mrożone rozmrożone z Lidla)
3. Serek wiejski z jogurtem ()
4. Budyń malinowy gotowany na kakao
5. Sałatka owocowa: banan, kiwi, pomarańcz -zalane jogurtem owocowym
6. Pół kilo ogórków gruntowych
7. Tosty z chleba razowego z serem żółtym i dżemem
8. Ser biały z cukrem, cukrem wanilinowym i śmietaną

jakbym cos z tego zaproponowala tz to by popatrzyl na mnie i powiedział ze on chce kolacje a nie przekąske po ktorej go brzuch bedzie bolal

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Neni1984

A ja chcę mieć jedno dziecko Nie mamy warunków mieszkaniowych ani finansowych na dwójkę.
Sama jestem jedynaczką i nie czuję się skrzywdzona jakoś strasznie.
Fakt faktem - zazdrościłam innym dzieciom rodzeństwa, ale potem zaczęłam chodzić do szkoły i w weekendy płakałam rodzicom, że mają mnie tam zaprowadzić
Teraz w sumie też zazdroszczę trochę TŻ, że ma brata...
No nic. Drugiego nie planujemy, ale jak będzie to będzie

No dokladnie u mnie podobnie.

[malaczarnakejt]

Napisane przez iwona335

nie wiem czy macie czas na przesyłki, ale moj TZ po wielu ogledzinach w różnych sklepach wkoncu elektryczne rzeczy zamowil w jakims internetowym sklepie, na samych wlacznikach i kontaktach wyszło mu to dużo taniej

Tylko ja muszę sprawdzic, czy wlaczniki nie są zbyt głośne, bo mój mąż trzaska niemiłosiernie.

Ja tak z doskoku- dostalam pieniądze z ZUSu za kwiecień!! :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

mnie ostatnio właśnie zaczęły wkurzać moje sniadania i kolacje, bo bazują na kanapkach albo tostach na śniadanie od czasu do czasu jem musli w różnej postaci, ale ogólnie to wszystko jest bardzo monotematyczne.

A mi dzis diabetolog nawymienial co jeść na poszczególne posiłki i wyszło ze sie cholerka bede głownie chlebem żywić a ja zawsze jadłam go nie wiele bo to nuda...ble

[ona8686]

Napisane przez Neni1984

A ja chcę mieć jedno dziecko Nie mamy warunków mieszkaniowych ani finansowych na dwójkę.
Sama jestem jedynaczką i nie czuję się skrzywdzona jakoś strasznie.
Fakt faktem - zazdrościłam innym dzieciom rodzeństwa, ale potem zaczęłam chodzić do szkoły i w weekendy płakałam rodzicom, że mają mnie tam zaprowadzić
Teraz w sumie też zazdroszczę trochę TŻ, że ma brata...
No nic. Drugiego nie planujemy, ale jak będzie to będzie

my na chwile obecna rowniez zostajemy przy jednym. Wczesniej była mowa 2-3. Na ostatniej wizycie pytałam sie lekarza, czy z ta moja szyjka w kolejnych ciazach tak samo bedzie i usłyszałam, ze prawdopodobnie tak. Wiec nie wyobrazam sobie lezec przy malutkim dziecku. To raz. Dwa to jak juz moze te najmłodsze sie odchowa to wtedy Tylko wtedy to juz bede za stara i duzej roznicy pomiedzy dzieciakami tez bym nie chciała.

[misiaczka555]

Neni tosty z serem żółtym i.....dżemem??

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez misiaczka555

No wlasnie tylko ze lekarz mi powiedział (podczas mierzenia ciśnienia ) ze cukrzyca ciazowa nie kończy sie z dniem porodu tylko ze mam bardzo duże prawdopodobieństwo ze zachoruje na normalna cukrzycę w przyszłości i jeśli chce tego uniknąć to ta dieta mnie obowiązuje do końca życia No czasem bede mogła pozwolić sobie na kawałek ciasta....


Koniecznie dzisiaj do was wpadne na wątek bo mam tyle pytań ze głowa mala a co do truskawek to ta łajza powiedziała ze mam nie jeść bez truskawek mozna żyć a po co mam płakać po porodzie gdy moje dziecko urodzi sie chore

Bzdura.
Prawdopodobieństwo wcale nie jest jakieś mega wysokie, sądzę, że wyższe jest z powodu czynników genetycznych, niż samej cukrzycy ciążowej (ja akurat mam w rodzinie cukrzyków, ale za przeproszeniem w tej chwili choroby, które mnie czekają po 60 roku życia mam w d*pie, bo mam większe problemy).
Istnieje ryzyko, ale to nie jest tak, że po porodzie cukrzyca nie mija - mija i potem możesz na starość zachorować albo możesz nie zachorować. Nie wiem, co ci wasi lekarze mają z tym straszeniem :/
U nas na słodkich mamach są dziewczyny, które już urodziły i po porodzie już nie muszą trzymać diety, tylko czasami mierzą cukry i muszą zrobić obciążenie za jakiś czas po porodzie.

A truskawki mają niski indeks glikemiczny (tzn. wskaźnik określający szybkość wzrastania cukru we krwi po spożyciu posiłku), 40. Dla nas najlepsze są potrawy z IG do 50, więc ja jem. Czasami jak jem ryzykowne rzeczy, to mierzę np. 15 minut po posiłku i godzinę po.
I jakie chore dziecko... Mnie lekarka na pierwszej wizycie uspokoiła i powiedziała, że raczej nie grożą dziecku żadne wady, tylko że może urosnąć za bardzo i wtedy poród jest niebezpieczny zarówno dla mnie, jak i dla niego. Ale jak same wiecie, moje dziecko nie garnie się do zbytniego rośnięcia, więc omija mnie ta atrakcja.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

zgagiszon mnie dopadł
już mi kudełki małego od tej zgagi powinny do kolan wisieć

[surka]

Napisane przez Neni1984

Ja Krupy nie lubię za bardzo, ale mi się podoba
Mam ją nawet w avatarku

Krupy też nie lubię, nie wiedziałam, że ją masz w avku dopiero jak się przyjrzałam

Napisane przez d0tkaaa

dokladnie

opowiem Wam coś.. wczoraj poszlam przewietrzyc umysł i ciało ( lol) do biedronki ale poszlysmy jeszcze na ciuchy bo uswiadomilam sobie ze jak urodze a ma byc taka pogoda jak teraz to przydała by sie jakas bluzeczka cieplejsza (bluza) czy cos w tym stylu dla malej .. ( niby mam koszulki z dlugim rekawem jeden kombinezon taki na "teraz" no ale wiecie.. no i chodzimy szperamy wszystko poprzebierane tak ze dramat ale kontem oka patrze moja sasiadka ( bardziej to zona mojego kolegi pietro ponizej,wielka Pani wyzej sra niz du pe ma jak to sie mowi i co to ona nie jest ) jakbyscie widzialy co robila jak nas zobaczyla z mama .. CHOWALA sie miedzy jeansami chodzila zgarbiona i sie zaslaniala nimi zebysmy tylko jej nie zobaczyly bo to wstyd a my z mama smiech na caly sklep lol ...
bo wsumie tak wymyslilysmy ze wszyscy chodza na ciuchy tylko nie wszyscy sie do tego przyznaja hahha

Żenujące jest takie zachowanie Ja chodziłabym częściej, ale jak przestałam studiować, a potem pracować we wro to raczej nie chodzę bo nie opłaca mi się jechać do wro, żeby polatać po lumkach, a w mojej miejscówce to są takie lumpki, że za taką kwotę to coś nowego dla siebie kupię. Jedynie wynalazłam jeden z dziecięcymi ciuszkmi, gdzie ceny są w miarę, ale póki co nie chcę tam zaglądać, póki nie rozeznam się dokładnie co mam a czego mi jeszcze brakuje

Napisane przez d0tkaaa

jakbym cos z tego zaproponowala tz to by popatrzyl na mnie i powiedział ze on chce kolacje a nie przekąske po ktorej go brzuch bedzie bolal

[magolina]

Napisane przez Neni1984

1. Serek wiejski z ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem/cebulką.
2. Serek wiejski z owocami leśnymi (mrożone rozmrożone z Lidla)
3. Serek wiejski z jogurtem
4. Budyń malinowy gotowany na kakao
5. Sałatka owocowa: banan, kiwi, pomarańcz -zalane jogurtem owocowym
6. Pół kilo ogórków gruntowych
7. Tosty z chleba razowego z serem żółtym i dżemem
8. Ser biały z cukrem, cukrem wanilinowym i śmietaną

U mnie pół wielkiego arbuza po którym latam na siku co 15 minut a Tż sie wkurza, bo zasnąć porządnie nie może

Napisane przez d0tkaaa

dokladnie

opowiem Wam coś.. wczoraj poszlam przewietrzyc umysł i ciało ( lol) do biedronki ale poszlysmy jeszcze na ciuchy bo uswiadomilam sobie ze jak urodze a ma byc taka pogoda jak teraz to przydała by sie jakas bluzeczka cieplejsza (bluza) czy cos w tym stylu dla malej .. ( niby mam koszulki z dlugim rekawem jeden kombinezon taki na "teraz" no ale wiecie.. no i chodzimy szperamy wszystko poprzebierane tak ze dramat ale kontem oka patrze moja sasiadka ( bardziej to zona mojego kolegi pietro ponizej,wielka Pani wyzej sra niz du pe ma jak to sie mowi i co to ona nie jest ) jakbyscie widzialy co robila jak nas zobaczyla z mama .. CHOWALA sie miedzy jeansami chodzila zgarbiona i sie zaslaniala nimi zebysmy tylko jej nie zobaczyly bo to wstyd a my z mama smiech na caly sklep lol ...
bo wsumie tak wymyslilysmy ze wszyscy chodza na ciuchy tylko nie wszyscy sie do tego przyznaja hahha

Dobra faza
Dokładnie

[ona8686]

Napisane przez misiaczka555

Neni tosty z serem żółtym i.....dżemem??

u mnie w przedszkolu dzieci miały czasami takie kanapki na sniadanie, buleczka, zolty ser i 'kupka' dzemu na to. Bleee

[magolina]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41184321]Bzdura.
Prawdopodobieństwo wcale nie jest jakieś mega wysokie, sądzę, że wyższe jest z powodu czynników genetycznych, niż samej cukrzycy ciążowej (ja akurat mam w rodzinie cukrzyków, ale za przeproszeniem w tej chwili choroby, które mnie czekają po 60 roku życia mam w d*pie, bo mam większe problemy).
Istnieje ryzyko, ale to nie jest tak, że po porodzie cukrzyca nie mija - mija i potem możesz na starość zachorować albo możesz nie zachorować. Nie wiem, co ci wasi lekarze mają z tym straszeniem :/
U nas na słodkich mamach są dziewczyny, które już urodziły i po porodzie już nie muszą trzymać diety, tylko czasami mierzą cukry i muszą zrobić obciążenie za jakiś czas po porodzie.
[/QUOTE]

Tak właśnie myślałam, ale nie znam się za bardzo więc nie komentowałam tego

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Ja tak z doskoku- dostalam pieniądze z ZUSu za kwiecień!! :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W końcu się doczekałaś

Napisane przez czarownica1

zgagiszon mnie dopadł
już mi kudełki małego od tej zgagi powinny do kolan wisieć

Jak będziesz rodziła to usłysz:

widzę włosy, i dalej włosy i jeszcze włosyA samej zgagi współczuję, u mnie znowu, jak będę rodzić i mi powiedzą, że widzę włosy to powiem, ze to niemożliwe Ja nie wiem co to zgaga.

[czarownica1]

Misiaczka, nie chcę podważać tego co powiedział lekarz, ale ... to nie jest tak, że teraz masz cukrzyce to ona zostaje do końca życia. To jest cukrzyca ciążowa czyli po prostu trzustka z takim obciążeniem nie daje rady i jak urodzisz to wszystko może przejść, chyba że miałaś cukrzycę wcześniej, nie wiedziałąś o niej i dopiero w ciąży została odkryta w badaniach.
Nie martw się na zapas!!! Bo takie zamartwianie, jak pisałąm źle wpływa na poziom cukru (możęsz mieć zawyżony sporo) no i Majeczka musi mieć spokój.
Na razie ogarnij mierzenie cukru itd, a po ciąży pewnie po 6 tyg przejdziesz test 75 g i dopiero będzie wiadomo czy jesteś chora czy nie.
No gdzie ten gratisowy uśmiech dla mnie?