Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[malaczarnakejt]

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

A teraz idę nadrabiać

a my tu czekamy już na opis porodu :P

[sammi24]

Hejka wróciłam z labu, zjadłam śniadanie i loda bambino czas na wizaż

Na wstępie: Malinka nie daje znać, może się zaczęło

Perse od samego rana trzymam kciuki

En bardzo fajnie sprawę opisała Neni, nic dodać, nic ująć chłopy to jakaś inna forma życia dla mnie przeważnie musisz pokazać jak krowie na rowie albo coś powiedzieć dosadnie bo czasami niedomyślność w pewnych kwestiach (przynajmniej mnie) doprowadza do białej gorączki a niby to inteligentne istoty

teso za 9 miesiąc, poważna sprawa

Oliath po prostu brak słów, jak Cię to wszystko dopada...dobrze, że mąż Ci pomaga..

arrabiata tak obiektywnie patrząc to mnie też się wydaje, że Twój Tż po prostu mogłby zadzwonić do rodziców jak dojedzie do domu i może nie byłoby dymu, no chyba że jest w tle jakaś historia z ciągłymi telefonami, skoro pow. że nie będzie do nich co 5 min dzwonił bo u nas często jest tak, że jak nie możemy rozmawiać przez tel., to po prostu się umawiamy, że zadzwonimy za chwilę czy jak gdzieś tam dojedziemy na spokojnie

skylie co do moich teściów i pieniędzy - zamierzam uderzyć jutro w tej sprawie bo pojutrze urodziny teściowej to słabo by było no i brawa za magiczną 9

roxi dałaś mi nadzieję, że następną ciążę przejdę mniej problemowo

madi ja też pamietam jak pierwszy raz widziałam koleżankę, tyle że po cesarce i też byłam w szoku, że po takim czasie (nie pamiętam ile dokładnie po) ma spory brzuszek człowiek chociaż będzie psychicznie przygotowany na obecność tego "przyjaciela" po porodzie

Wrzucam zdjęcia tego zegara dla rodziców na rocznicę. No taki se zegar zrobiłam na fotelu żeby było widać +/- wielkość. Zaraz im zamówię bilet do Multikina, ale taka bida w repertuarze chyba poślemy ich na "Oszukane" bo Kac Vegas i Star Trek odpadają..mamie się spodoba bo ona z natury taka psycholożka, gorzej z ojcem bo on strzelanki lubi

Widziała któraś z Was "Oszukane" - warto iść w ogóle?

[magolina]

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

A teraz idę nadrabiać

UUuuuuuuuuuuuuuu szkoda

Idzia dzięki za info

[Margosia__]

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

A teraz idę nadrabiać

Ale przynajmniej coś się dzieje
Może zaraz odblokujesz nam te porody

[arrabbiata]

Napisane przez enlevee

Całuję Was wszystkie po kolei za te wszystkie słowa. Może to wyda się bardzo wzniosłe co napiszę, ale naprawdę jesteście dla mnie ogromnym wsparciem i przede wszystkim rozumiecie czego kobieta wymaga lub oczekuje od najbliższej osoby w takiej chwili jaką jest ciąża..nie wiem co bym bez Was zrobiła bo ilekroć mi się chce ryczeć to wiem, że mnie ustawicie do pionu.
Cieszę się, że mamy takie grono, które pomaga na wszelki możliwy sposób jak może, a rozmowa z Wami mi bardzo ułatwia wszystkie złe momenty.
Nie chcę Wam już tu nudzić, bo ostatnio się monotematyczna zrobiłam.. mam tylko nadzieję, że zamiast rozlecieć się to wszystko w pi*du skleci się do kupy i oboje będziemy się starać aby zarówno nam było dobrze ze sobą jak i kruszynce. Kocham ogromnie tego faceta i jest to moja prawdziwa miłość.. szkoda, że zachowuje się czasami tak jakby tych rzeczy nie wiedział lub nie chciał ich zauważyć.

No nic, uciekam poleżeć, mam nadzieję, że noc będzie dla wszystkich spokojna, bez skurczy, dolegliwości zgagowych czy innych, a dzieciaczki dadzą Wam pospać

No niefajnie zachowuje się twój tż. Może przeraża go wizja tacierzyństwa i tak okazuje swoje emocje? Ja bym go chyba postraszyła że albo się weźmie w garść uświadomi sobie że będzie ojcem i zacznie się zachowywać jak głowa rodziny i wsparcie dla ciebie albo no niestety...sajonara.
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41199297]Witam się z rana w 9 miesiącu ciąży !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[/QUOTE]

Napisane przez skylie

A nie sądzisz że tż niegrzecznie zachował się w stosunku do nich?

Nie. Nas oboje zwłaszcza mnie wkurza ich wydzwanianie x razy dziennie i jeszcze nakaz meldowania sobie o każdym naszym kroku, gdzie jedziemy, kiedy wrócimy zadzwoń jak dojedziesz gdzieś tam...nie mamy 5 lat i myślę, ze dobrze im powiedział Ale ja też jestem wrogo do nich nastawiona i może inaczej to odbieram.

Napisane przez lachryma

hejka,

witam sie z moim skarbem w 35 tc
nawet slonce dla mnie dzis swieci
.

Napisane przez eveewe

ale za to ide dzis do kina na Kac Vegas III

ja też

Napisane przez malaczarnakejt

Dzień dobry! witam się w 33 tygodniu! Ja też obudzilam się z myślą o Malince

A mnie nad ranem obudził koszmarny ból dna macicy (?) tak to się nazywa? w każdym razie górna jej część, tuż pod sercem... ból nawet ciężki do opisania.... kłucie pomieszane ze skurczem, rozrywaniem i pieczeniem... masakra. Już się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala ale przeszło po pół godzinie. Miałyście kiedyś coś takiego? Ciekawe co to było

[Oliath]

Napisane przez malaczarnakejt

Oli ta pokrzywka to masakra A próbowałaś z clexane w innym miejscu, zeby sprawdzić, czy to uczulenie?

Nie probowalam, ale jesli dostrzegasz trzeci placek na fotce, to to jest wczorajszy w miejscu ostatniego - przedwczorajszego - wklucia clexane, wiec raczej sprawa jasna

WSTAWILAM ROZOWE CIUSZKI DO PRANIA!!!
Mam rodzinny model Boscha - Maxx 7 kg wsadu - i kolanem upychalam, a to dopiero POLOWA .
Jelp ladnie pachnie dzidziem :LOVE:

[surka]

OLI twój brzuch dalej nie zaciekawie wygląda, nawet nie wiem czy nie gorzej

Napisane przez fiazo

:
a ja się witam dziś w 32 tc

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41199297]Witam się z rana w 9 miesiącu ciąży !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[/QUOTE]

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

A teraz idę nadrabiać

Szkoda


Kurcze wyskoczyło mi kolejne zimno w tej ciązy, tym razem na wardze

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

A gdzie się podziała Domciątko?

[Oliath]

Napisane przez arrabbiata

A mnie nad ranem obudził koszmarny ból dna macicy (?) tak to się nazywa? w każdym razie górna jej część, tuż pod sercem... ból nawet ciężki do opisania.... kłucie pomieszane ze skurczem, rozrywaniem i pieczeniem... masakra. Już się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala ale przeszło po pół godzinie. Miałyście kiedyś coś takiego? Ciekawe co to było

A moze to zoladeczek, kochana? Z opisu brzmi jak moj dzisiejszy poranny bol zoladka wlasnie, taki piekaco-rwacy, wysoko...

BTW - jak tam szkola rodzenia na Kamienskiego???

[karolajn1987]

Napisane przez malaczarnakejt

właśnie o tym samym pomyślałam

Dobrze, że nie jestem sama

Napisane przez idzia111

A co ona zrobiła?

całokształt. Ona jest taka sztuczna i wymuszona. Dla mnie to ona tylko do prowadzenia wiadomości sie nadaje

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

A teraz idę nadrabiać

to sie nie popisalas :p

Napisane przez Margosia__

Ale przynajmniej coś się dzieje
Może zaraz odblokujesz nam te porody

Ty sie sama bierz do robotu

A mnie dziś męczą bóle okresowe i zaczynam powoli miec stracha, bo wizyta dopiero w środę :-(

[idzia111]

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

A teraz idę nadrabiać

Nie rób nam tego Ja już się tu pochwaliłam, że dobrze przwiduję, a Ty mi taki numer odwalasz?

Nie, no czekamy cierpliwie.

Napisane przez magolina

UUuuuuuuuuuuuuuu szkoda

Idzia dzięki za info

nie ma za co,

kupilas pieluszki w rossie?

[eveewe]

Napisane przez karolajn1987

Haha ale moja mama w miare mloda i poprzednie części jej się podobały musialam kogos wyciągnąć, bo tak to każdy nie może dziś a już mieliśmy bilety...

ja z moja tez czesto chodzilam do kina. I kiedys jak poszlam z mama siostra i kolezanka na komedie - to mama powiedziala, ze wiecej ze mna nie idzie bo wstyd. najglosniej sie smialam i sie uspokoic nie moglam

malinka jak mozesz - my tu na opis porodu czekamy, a ty nic

[Margosia__]

Napisane przez karolajn1987

Ty sie sama bierz do robotu

A mnie dziś męczą bóle okresowe i zaczynam powoli miec stracha, bo wizyta dopiero w środę :-(

Wiesz, że jestem masochistką i chciałabym, żeby w końcu zaczęło mnie boleć?

Wy przynajmniej wiecie, że coś się dzieje Mój organizm tego nie ogarnia jeszcze

[misiaczka555]

Napisane przez Oliath

Bry.

Pozno sie witam dzis, bo bylam w labku rano na morfo i moczu - wieczorem powinnam miec wyniki w podgladzie online.
Pelna kultura w Luxie - ciezarne poza kolejnoscia
Nie wiem, co Wy tak narzekacie na ludzi w komunikacji miejskiej, mi wszyscy ustepuja miejsca, a jak mi dowod spadl na glebe, trzech dzentelmenow na wyscigi podnosilo. Takie europejskie moje miasto Wroclove

Zeby Was troche obrzydzic z rana - tak wygladam po 2 dawkach sterydow i 4 dawkach wapna, bez clexane wczoraj. Moze ja slepa jestem, ale zdaje mi sie, ze DUZO gorzej . Ze sie swiece to wina masci, bo tlusta jest.

En, mialam napisac Ci wczoraj - dobrze powiedzialas. Czasem przychodzi moment, ze trzeba postawic sprawe na ostrzu noza, i twardo. Nie odpowiada Ci bycie ojcem i dojrzalym partnerem - pakuj sie i wyjazd, bo ja nie mam teraz czasu ani energii na twoje fochy i bolesne dorastanie.. Wiem, jak Ci ciezko i zle, nam marudz ile wlezie, w stosunku do TZ sprobuj moze byc zdystansowana, spokojna i bez wyrzutow. Mysle, ze bedzie jak u mnie - po kuble zimnej wody wydobedziesz z niego diament. Bardzo mocno w to wierze!

Mela, wybryk natury jestes, czytasz w myslach . Podjelam te decyzje wczoraj - w pn mam wizyte u gina i nie bede sie z nim juz klocic o szpital, jesli mnie skieruje, we wtorek/srode sie klade. Duzo zalezy od dzisiejszych badan i czy przez weekend polepszy mi sie ze skora i stopa czy pogorszy - a ze na dodatek i wczoraj i dzis bolesnie stawia mi sie macica, to jakby jest poza dyskusja, ze trza sie wziac za siebie i albo sie wyleczyc, albo urodzic wczesnie, albo jedno i drugie najlepiej...

Ola to wyglada strasznie a swedzi cie to jeszcze?
Który ty tc jesteś? Mozesz juz rodzic?

[arrabbiata]

Napisane przez Oliath

A moze to zoladeczek, kochana? Z opisu brzmi jak moj dzisiejszy poranny bol zoladka wlasnie, taki piekaco-rwacy, wysoko...

BTW - jak tam szkola rodzenia na Kamienskiego???

Nie nie, to nie żołądek inne miejsce i nie ten ból. I jak dotykam to tak jakbym miała siniaka Co do SR to pisałam wczoraj- ogólnie na razie nic ciekawego i odkrywczego- jak rozpoznać, że to poród co spakować do szpitala i odżywianie ciężarnych. Poza tym zajęcia miały trwać 2 godziny a jak na razie to były trzy spotkania po godzinie. Czekam na zajęcia praktyczne i zwiedzanie porodówki

Oliath, biedactwo, na ciebie to chyba jakaś klątwa spadła

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Witajcie
Wstałam razem z Tż zjadłam śniadanko i poszłam znowu spać Dziś znowu dorwał mnie ten okropny ból rąk Wcześniejsze noce były znośne, dawałam radę, a dziś poczułam się jakbym łapek nie miała. Jak ruszyłam to ból, palców zgiąć nie mogłam, jak nie ruszałam było w porządku, dopiero Tż jak mi rozmasował to jakoś przeszło. Najgorsze, że nie ma na to żadnego lekarstwa i trzeba czekać do rozwiązania Pocieszam się, że jeszcze tylko troszkę.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41198526]En nikogo nie przynudzasz. Każda z nas ma jakiś problem, który zajmuje jej myśli większość czasu.. To normalne Ja też mam nadzieję, że się u Was odwróci a Twój facet się niejako opamięta w porę
Ja się zbieram na wizytkę, potem napiszę co i jak. [/QUOTE]

Napisane przez fiazo

dziś mam wielkie zadanie - będę pomagać dla brata przy wyborze pierścionka zaręczynowego
i muszę się pouczyć na jutro na exam wrrr dobrze, że jakieś już wiadomości w głowie siedzą i trzeba lekko powtórzyć

to poważna sprawa z pierścionkiem a egzamin na pewno pójdzie gładko

Napisane przez misiaczka555

Wstalam o 7:30 bo TZ mi ponastawial budzikow od rana na mierzenie cukru i żarcie mężuś w pracy a ja samodzielnie zmierzylam cukier na czczo (82) i jem sniadanko.

Brawo za odwage

Napisane przez roxi1980

Neni, ONA - ja też zakładałam jedną tylko ciążę, a de facto jestem w trzeciej Po stracie pierwszej o drugą walczyłam jak lew i to długo. Ciąża była ciężka, naszpikowana problemami i jak urodziłam Norberta to powiedziałam, że nigdy więcej... Nie byłam w stanie dopuścić myśli o kolejnej leżącej, szpitalnej ciąży, o koszmarze walki o zajście w ciążę, o bólu po cesarce... Ale, minęło trochę czasu i zwyczajnie zatęskniłam za zapachem maluszka i doszliśmy z mężem do wniosku, że mamy to głęboko gdzieś, że miejsca mało i dzieci będą mieć razem pokój, że nie opływamy w luksusy - że bardzo chcemy, aby Norbert miał rodzeństwo, a my jeszcze kogoś do kochania I najlepsze jest to, że po ciąży z przeszkodami (zagrożenie poronieniem, krwawienia, niewydolność szyjki itp.) teraz mamy ciążę w którą zaszłam w drugim cyklu starań, bezproblemową, nie-szpitalną, szyjka trzyma i oby tak do końca.
ja na swoim przykładzie powiem, że NIE MUSI TAK BYĆ!!!! Ostatnio miałam rozwarcie i skróconą szyjkę od 23tc...

Podniosłaś mnie na duchu Tylko patrząc w ten sposób, to rzeczywiście druga ciąża może nie powodować skracania szyjki, gorzej jak będzie. I wtedy nie wyobrażam sobie zaniedbywania dziecka. A o pieniądze raczej się nie rozchodzi, raz są raz ich nie ma. W każdym razie decyzja nie została ostatecznie podjęta A po Twoim opisie widzę światełko w tunelu.

Napisane przez Myszolka91

Hej. Jak czytam wasze wiadomosci o partnerach ze nie macie w nich oparcia to az mnie nosi facetowi trzeba Dac porzadnego kopa zeby sie obudzil Bo Co to bedzie jak dziecko sie urodzi? Mojemu tz musze mowic ze szczegolami o Co mi chodzi,jak sie czuje Bo inaczej nie rozumie Dziewczyny Teraz pytanie: na ramionach wyskoczyly mi Male czerwone plamki( mnostwo), nie swedzi,nie piecze ale martwi mnie to. Wygladaja jak Saldy Po igle. Czy wiecie Co to jest?

Ja swojemu też od razu prosto z mostu mówię jak coś mi się niepodobna, nie dusze tego w sobie bo potem robi się nieprzyjemna atmosfera. I to prawda, ze niektóre rzeczy musze tłumaczyć jak malemu dziecku, bo oni raczej myśla prostoliniowo A co do wysypki to ja nie wiem.

Napisane przez eveewe

ja star treka nie lubie
ale za to ide dzis do kina na Kac Vegas III

też bym poszła

Napisane przez sammi24

Wrzucam zdjęcia tego zegara dla rodziców na rocznicę. No taki se zegar zrobiłam na fotelu żeby było widać +/- wielkość. Zaraz im zamówię bilet do Multikina, ale taka bida w repertuarze chyba poślemy ich na "Oszukane" bo Kac Vegas i Star Trek odpadają..mamie się spodoba bo ona z natury taka psycholożka, gorzej z ojcem bo on strzelanki lubi
Widziała któraś z Was "Oszukane" - warto iść w ogóle?

bardzo ładny zegar a z filmem nie pomoge

[Margosia__]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.
[/QUOTE]

[ona8686]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Oooo a ja tu kciuki trzymam bardzo mocno... Tylko sie nie denerwuj, bedziesz pod fachową opieką

[misiaczka555]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Kurcze
Wszystkie tu trzymamy kciuki za Arturka i ciebie Perse

[karolajn1987]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ojej..jednak...dobrze, ze pojechalas na to usg trzymamy kciuki za Was wszystko będzie dobrze i bedziecie pod opieką

[malinka0525]

Napisane przez Oliath

Bry.

Pozno sie witam dzis, bo bylam w labku rano na morfo i moczu - wieczorem powinnam miec wyniki w podgladzie online.
Pelna kultura w Luxie - ciezarne poza kolejnoscia
Nie wiem, co Wy tak narzekacie na ludzi w komunikacji miejskiej, mi wszyscy ustepuja miejsca, a jak mi dowod spadl na glebe, trzech dzentelmenow na wyscigi podnosilo. Takie europejskie moje miasto Wroclove

Zeby Was troche obrzydzic z rana - tak wygladam po 2 dawkach sterydow i 4 dawkach wapna, bez clexane wczoraj. Moze ja slepa jestem, ale zdaje mi sie, ze DUZO gorzej . Ze sie swiece to wina masci, bo tlusta jest.

En, mialam napisac Ci wczoraj - dobrze powiedzialas. Czasem przychodzi moment, ze trzeba postawic sprawe na ostrzu noza, i twardo. Nie odpowiada Ci bycie ojcem i dojrzalym partnerem - pakuj sie i wyjazd, bo ja nie mam teraz czasu ani energii na twoje fochy i bolesne dorastanie.. Wiem, jak Ci ciezko i zle, nam marudz ile wlezie, w stosunku do TZ sprobuj moze byc zdystansowana, spokojna i bez wyrzutow. Mysle, ze bedzie jak u mnie - po kuble zimnej wody wydobedziesz z niego diament. Bardzo mocno w to wierze!

Mela, wybryk natury jestes, czytasz w myslach . Podjelam te decyzje wczoraj - w pn mam wizyte u gina i nie bede sie z nim juz klocic o szpital, jesli mnie skieruje, we wtorek/srode sie klade. Duzo zalezy od dzisiejszych badan i czy przez weekend polepszy mi sie ze skora i stopa czy pogorszy - a ze na dodatek i wczoraj i dzis bolesnie stawia mi sie macica, to jakby jest poza dyskusja, ze trza sie wziac za siebie i albo sie wyleczyc, albo urodzic wczesnie, albo jedno i drugie najlepiej...

Oj nieciekawie to wygląda. Mam nadzieję, że wapno i maść pomogą to zwalczyć.

Napisane przez Margosia__

Ale przynajmniej coś się dzieje
Może zaraz odblokujesz nam te porody

Niby się coś dzieje, ale ile jeszcze te skurcze mnie będą straszyć. Mała bawi się ze mną w kotka i myszkę chyba. Raz chce wyjść, a później się rozmyśla
Niepotrzebnie tylko wczoraj zasiałam panikę w domu bo moja mama jak się dowiedziała, że skurcze mnie łapią to myślałam, że zaraz ze wzruszenia się popłacze a tż był w takim stresie, że nie mógł usiedzieć na miejscu A jak się w nocy przebudzałam to on razem ze mną i mówi do mnie taki zaspany "licz skurcze!"

[lachryma]

Napisane przez malinka0525

Dzień dobry
Na początek chciałam zaspokoić Waszą ciekawość. Nie urodziłam jeszcze. Skurcze po prysznicu ustały. Jak się położyłam spać to jeszcze dwa miałam, a później to nie wiem bo zasnęłam

łeeeeee

[karolajn1987]

Napisane przez malinka0525

Oj nieciekawie to wygląda. Mam nadzieję, że wapno i maść pomogą to zwalczyć.



Niby się coś dzieje, ale ile jeszcze te skurcze mnie będą straszyć. Mała bawi się ze mną w kotka i myszkę chyba. Raz chce wyjść, a później się rozmyśla
Niepotrzebnie tylko wczoraj zasiałam panikę w domu bo moja mama jak się dowiedziała, że skurcze mnie łapią to myślałam, że zaraz ze wzruszenia się popłacze a tż był w takim stresie, że nie mógł usiedzieć na miejscu A jak się w nocy przebudzałam to on razem ze mną i mówi do mnie taki zaspany "licz skurcze!"

To mój w nocy jak się z jekami próbowałam wydostac po nospe nawet sie nie przebudzil

Milenka- wychodzimy! :p

[magolina]

Napisane przez arrabbiata

A mnie nad ranem obudził koszmarny ból dna macicy (?) tak to się nazywa? w każdym razie górna jej część, tuż pod sercem... ból nawet ciężki do opisania.... kłucie pomieszane ze skurczem, rozrywaniem i pieczeniem... masakra. Już się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala ale przeszło po pół godzinie. Miałyście kiedyś coś takiego? Ciekawe co to było

Mnie tak kiedyś bolało ale ja chyba wtedy miałam problemy żołądkowo - jelitowe

Napisane przez idzia111

kupilas pieluszki w rossie?

Problem jest że nie mam kiedy podjechać dzisiaj Tż wraca późno a jutro jedzie rano na jazdy i wróci po południu ale może z samego rańca go wyciągnę.

PERSE będziesz w szpitalu, pod stałą, dobrą opieką i NA PEWNO wszystko dobrze się skończy....będe trzymać mocno kciuki i pomodlę się za Ciebie i Arturka, żeby wszystko było dobrze.
Jestem z Wami serduchem i myślami

[ona8686]

Napisane przez malinka0525

Niby się coś dzieje, ale ile jeszcze te skurcze mnie będą straszyć. Mała bawi się ze mną w kotka i myszkę chyba. Raz chce wyjść, a później się rozmyśla
Niepotrzebnie tylko wczoraj zasiałam panikę w domu bo moja mama jak się dowiedziała, że skurcze mnie łapią to myślałam, że zaraz ze wzruszenia się popłacze a tż był w takim stresie, że nie mógł usiedzieć na miejscu A jak się w nocy przebudzałam to on razem ze mną i mówi do mnie taki zaspany "licz skurcze!"

chyba nie tylko Ty nie możesz sie doczekac

[lachryma]

Perse- trzymajcie się tam dzielnie, w szpitalu się Wami dobrze zajmą i wszystko będzie dobrze, zobaczysz

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

: kciuki:

myślę o Tobie !!!

[idzia111]

Perse mocno Was, trzymamy żeby wszystko było ok.



Słuchajcie, właśnie się dowiedziałam, że przyszła chrzestna mojego Michasia jest w ciąży Nie wiem co i jak jeszcze, wiem, że ma termin na styczeń. A no i teraz mam taką akcję. Czy kobieta w ciąży może trzymać do chrztu dziecko? Kiedyś coś gadali, że nie, ale to przecież zabobon jest.

[skylie]

Napisane przez d0tkaaa

wczoraj w rozmowach w toku jedna dziewczyna powiedziala cos w atylu..miales penisa zeby zrobic dziecko,ale nie masz jaj zeby go wychowac!

Super tekst Zapamiętam go sobie

Napisane przez roxi1980

dzięki, ale ja nie chora Po prostu rano mnie kaszlało, ale miałam wrażenie, że mam bardzo suche gardło Po herbacie minęło

To dobrze

Napisane przez arrabbiata

Nie. Nas oboje zwłaszcza mnie wkurza ich wydzwanianie x razy dziennie i jeszcze nakaz meldowania sobie o każdym naszym kroku, gdzie jedziemy, kiedy wrócimy zadzwoń jak dojedziesz gdzieś tam...nie mamy 5 lat i myślę, ze dobrze im powiedział Ale ja też jestem wrogo do nich nastawiona i może inaczej to odbieram.

Jeśli taka historia jest w tle to się nie dziwię i też sądzę że teściowie przeginają Mimo wszystko jeśli wiedział, że dzwonią z życzeniami mógł ich wysłuchać. Pomyśl jak Ty byś się poczuła jak dzwoniłabyś do kogoś z życzeniami a ktoś spławiłby Cię i nie chciał z Tobą gadać.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Trzymamy mocno kciuki za Was Jeśli będziesz mogła to pisz do nas.

Napisane przez malinka0525

Niby się coś dzieje, ale ile jeszcze te skurcze mnie będą straszyć. Mała bawi się ze mną w kotka i myszkę chyba. Raz chce wyjść, a później się rozmyśla
Niepotrzebnie tylko wczoraj zasiałam panikę w domu bo moja mama jak się dowiedziała, że skurcze mnie łapią to myślałam, że zaraz ze wzruszenia się popłacze a tż był w takim stresie, że nie mógł usiedzieć na miejscu A jak się w nocy przebudzałam to on razem ze mną i mówi do mnie taki zaspany "licz skurcze!"

Myslałam że Ty już po

Tekst tż

Zastanawiam się czy połowa z Was nie przegapi porodu, bo zaczyna coś się dziać, macie skurcze i idziecie spać

Neni- możesz podesłać linka do aukcji z szlafrokami? Pamiętam że mi się podobały te co wstawiłaś a nie mogę ich znaleźć.

[eveewe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41200818]Jadę do domu po rzeczy i zostaje w szpitalu, dzidzius jest za mały. Będę prawdopodobnie leżeć do końca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
kochana trzymaj sie - trzymam kciuki mocno za ciebie i Arturka. Bedzie dobrze, musi byc. Informuj nas w miare mozliowsci czy wszystko ok i co tam u Was.