Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[ASIULEK_23]

O mamo! gdzie Wy??

[ania p]

Napisane przez ASIULEK_23

Witam,
a tu widzę cisza jak makiem zasiał
Ja wpadam z pytaniem, może doczekam się odpowiedzi

Chodzi o to, że chcę wymienić karnisz na podwójny, bo aktualnie mam pojedynczy. Znalazłam taki niedrogi http://allegro.pl/karnisz-karnisze-m...276281623.html
Zastanawiam się gdzie tu jest myk, że on taki tani może pomożecie? Koleś ma dobre komentarze więc chyba ok

No i druga sprawa, jak już go kupię to czy ja dobrze widzę, że teraz w większości te rurki się tylko nakłada na takie wyżłobienie?? czyli zakładając np. firanę na przelotkach, wystarczy, że podniosę tą rurkę, nałożę i kładę z powrotem?
Aktualnie te rurki muszę wkładać w tunel co przy chęci założenia firany na przelotkach czy z tunelem, graniczyło z cudem. Wszystko odkręcać, ściągać rurki itd... czy ja dobrze rozumuję, że ten karnisz ma to ułatwienie?
A i jeszcze... teraz mam dwa wsporniki oprócz tych co sa po bokach, jako, że karnisz ma prawie 5 m, myślicie, że jeden na srodku wystarczy? Bo tu widzę, że dają tylko 3 w komplecie?

No to wpadłam, zawaliłam pytaniami i uciekam

W zakładaniu foranek nie pomogę od tego mam TZ i się na tym nie znam
Co do karnisza spytaj na ile śrubek się go montuje do ściany .
Kupiłam takie cudo za 150 PLNów w jakiejś castoramie czy innym cudzie . Nie dość że wykonanie było badziewne i kolor srebrno żółtawy to jeszcze na jedną się właśnie montowało ( ok 5m też ) okazało się że jak to powiesiliśmy i upieliśmy na to firanę to wsio spadło na glebę .
Dodam jeszcze że nie mam zasłon po całości pokoju , bo nie potrzebne , tylko po bokach , więc są w miarę lekkie , bo tylko do ozdoby .
Zrobiliśmu aferę w castoramie kasę oddali i kupiłam inny .
Oczywiście nowy kosztował nas już ok 400 zł .
Tyle mojej karniszowej przygody


Ale pustki .
My też cały dzień na dworku . Olacyk zaliczony szkolny z bierznią , więc był szał . Na rowerze uczyłam Szymka bez bocznych kół , ale ciężko mu to idzie strasznie .

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

O mamo! gdzie Wy??

Wcięło

[ASIULEK_23]

To mnie "pocieszyłaś", to pewnie tego typu badziewie no to rezygnuję

[ania p]

Napisane przez ASIULEK_23

To mnie "pocieszyłaś", to pewnie tego typu badziewie no to rezygnuję

lepiej oblukaj na żywo , bo niektóre naprawdę badziewnie wyglądają .
Dobry karnisz niestety kosztuje .
Najtańsze to są chyba te plastikowe listwy montowane na sufit . Mam nawet taki bajer w jednym nie odremontowanym pokoju .

[izazula]

U nas wczoraj od południa zaczęła się robić ładna pogoda. Niestety wilgotność jest ogromna. Od czwartku moje pranie nie może wyschnąć Biegam dzisiaj z dwiema suszarkami z pokoju na balkon bo ciągle grzmoty straszą. Trochę pokropiło.

Napisane przez libra777

Madzia chciałaś powiedzieć że nie wysycha tylko gnije?
u mnie już woda poschodziła ,tylko z trawnika cuchnie mułem
ja melisę ścinam całe gałązki
u mnie też już truskawki mam kilka odmian i czerwone są hanoye i kama to najwcześniejsze i czereśnie już objadamy ,popękały od tego deszczu

U nas wkoło wszystko gnije na trawnikach, dosłownie. Trawsko i wszelkie zielsko wyrośnięte do pasa i paruje śmierdząc przy tym dość mocno To co koszą jeszcze gorzej śmierdzi.

Napisane przez ania p

Joł
Przybyłam
Pogoda była nędzna , ale cóż zrobić . W sumie to codziennie padało . Na szczęście między tym padaniem jakieś przerwy były .
Nawet się Szymkowi udało raz w rzece wykąpać .
Z tego to powodu zwiedzałam baseny w żywcu , figloraj , knajpy i tym podobne miejsca . Kopalnię srebra nawet w tarnowskich górach w drodze powrotnej .
Ale ogólnie było fajnie , zieci towarzystwo miały a to najważniejsze .

Zdrówka dla chorowitków .
Całości nie nadrobię .

Byłaś jakieś 5 km ode mnie i nie wpadłaś na soczek. Ty niedobra kobieto.
Jak dzieciaki w kopalni ? W sztolni czarnego pstrąga też byliście ?

Napisane przez ASIULEK_23

Witam,
a tu widzę cisza jak makiem zasiał
Ja wpadam z pytaniem, może doczekam się odpowiedzi

Chodzi o to, że chcę wymienić karnisz na podwójny, bo aktualnie mam pojedynczy. Znalazłam taki niedrogi http://allegro.pl/karnisz-karnisze-m...276281623.html
Zastanawiam się gdzie tu jest myk, że on taki tani może pomożecie? Koleś ma dobre komentarze więc chyba ok

No i druga sprawa, jak już go kupię to czy ja dobrze widzę, że teraz w większości te rurki się tylko nakłada na takie wyżłobienie?? czyli zakładając np. firanę na przelotkach, wystarczy, że podniosę tą rurkę, nałożę i kładę z powrotem?
Aktualnie te rurki muszę wkładać w tunel co przy chęci założenia firany na przelotkach czy z tunelem, graniczyło z cudem. Wszystko odkręcać, ściągać rurki itd... czy ja dobrze rozumuję, że ten karnisz ma to ułatwienie?
A i jeszcze... teraz mam dwa wsporniki oprócz tych co sa po bokach, jako, że karnisz ma prawie 5 m, myślicie, że jeden na srodku wystarczy? Bo tu widzę, że dają tylko 3 w komplecie?

No to wpadłam, zawaliłam pytaniami i uciekam

Nie pomogę niestety. Ja mam tradycyjne żabki na karniszu przymocowanym do sufitu. Jestem z niego zadowolona póki co. Niestety brakuje mi takiego "patyka" do zdejmowania i zakładania firan. Poprzedni właściciele mieli takie cudo i wszystko się robiło z podłogi i bez wysiłku. Teraz też się nie wysilam i Tż wiesza
Ja bym nie kupowała takich rzeczy bez pomacania .

[nataszka25]

Asiu ja z karniszem też nie pomogę
mam plastikowe i też mam zamiar to zmienić ale narazie sie wstrzymuję.

Do nadrabiania tutaj dużo........

jak nasze chorowitka? wychorowały się?
Amelce odpukać nie rozwineło się narazie.

Ja po pilnej wizycie u okulisty, spotkała się któraś z mętami w oku??

[izazula]

"Męty" ? O co bliżej chodzi ?

[nataszka25]

Napisane przez izazula

"Męty" ? O co bliżej chodzi ?

tak to się nazywa...
nie fachowo ale taką ma nazwę, męty w ciele szklistym oka, nigdy wczesniej o tym nie słyszałam... dopóki tego nie zobaczyłam...

[Edzia400]

Napisane przez ASIULEK_23

Witam,


Chodzi o to, że chcę wymienić karnisz na podwójny, bo aktualnie mam pojedynczy. Znalazłam taki niedrogi http://allegro.pl/karnisz-karnisze-m...276281623.html
Zastanawiam się gdzie tu jest myk, że on taki tani może pomożecie? Koleś ma dobre komentarze więc chyba ok


mam taki karnisz czy jest tani nie wiem , ja kupiłam swój na raty znaczy na czesci te koncówki na które sie nakłada karnisz kupiłam w jysk tylko ze mam trochu inne tu masz cennik

http://www.jysk.pl/140/516/ag/catalog/

No i druga sprawa, jak już go kupię to czy ja dobrze widzę, że teraz w większości te rurki się tylko nakłada na takie wyżłobienie?? czyli zakładając np. firanę na przelotkach, wystarczy, że podniosę tą rurkę, nałożę i kładę z powrotem?

tak sciagasz i nakładasz kiedy potrzebujesz

Aktualnie te rurki muszę wkładać w tunel co przy chęci założenia firany na przelotkach czy z tunelem, graniczyło z cudem. Wszystko odkręcać, ściągać rurki itd... czy ja dobrze rozumuję, że ten karnisz ma to ułatwienie?


ano dobrze kombinujesz


A i jeszcze... teraz mam dwa wsporniki oprócz tych co sa po bokach, jako, że karnisz ma prawie 5 m, myślicie, że jeden na srodku wystarczy? Bo tu widzę, że dają tylko 3 w komplecie?


No to wpadłam, zawaliłam pytaniami i uciekam

tak jak pisały dziewczyny zanim kupisz trzeba pomacać mi na tych karniszach wisza cienkie firanki zakładane oczkami bez zasłon , sa lekkie
na 5 metrowy pokoj 2 podwójne komplety

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Napisane przez nataszka25

tak to się nazywa...
nie fachowo ale taką ma nazwę, męty w ciele szklistym oka, nigdy wczesniej o tym nie słyszałam... dopóki tego nie zobaczyłam...

http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99...82a_szklistego

tu masz szeroko opisane ale tak mysle ze chyba duzo osób to ma tylko nie wie jak sie to nazywa pewno po przeczytaniu tego ma to połowa z nas

do południa u nas super pogoda ptem pogrzmiało i zaczeło lac 3 ulewy przeszły ale my ostro na grilu siedzielismy w koncu deszcz odpuscił i po 22 byłam z ami w domu przy kapaniu ja scieło

dzis odpust mam pełna chate ludzi wszyscy spia wiecie jaka cisza ech

[nataszka25]

Napisane przez Edzia400

tak jak pisały dziewczyny zanim kupisz trzeba pomacać mi na tych karniszach wisza cienkie firanki zakładane oczkami bez zasłon , sa lekkie
na 5 metrowy pokoj 2 podwójne komplety

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------


http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99...82a_szklistego

tu masz szeroko opisane ale tak mysle ze chyba duzo osób to ma tylko nie wie jak sie to nazywa pewno po przeczytaniu tego ma to połowa z nas

do południa u nas super pogoda ptem pogrzmiało i zaczeło lac 3 ulewy przeszły ale my ostro na grilu siedzielismy w koncu deszcz odpuscił i po 22 byłam z ami w domu przy kapaniu ja scieło

dzis odpust mam pełna chate ludzi wszyscy spia wiecie jaka cisza ech

poczytałam edzia, ale już się nie nakręcam, bo im więcej się o tym myśli tym gorzej.
Miłej niedzieli kochane;*

[Edzia400]

wow ale mam nadrabiania
ndz upłyneła ciekawie u nas odpust potem nas zaskoczyła 5 min burza i nagły opad deszczu dosyc długi potem sie juz nie dało wrócic bo mokro i komary rzną

wł lapka a tam na necie wiadomosc ze wawa zalana szok

[Baobabek]

cześć ale nadrabiania...gdzie wy jesteście?
Byliśmy wczoraj w zoo o mamo! koszmar! o ile do Isi sie przyczepić nie można, tak Kubuś przeszedł sam siebie Normalnie jak z buszu wypuszczony! Wyrywał się, uciekał, nie słuchał się, to mu nie pasuje, tamto nie, jezuuuuu szału szło dostać zero zainteresowania, jedynie małpy go zainteresowały, ciekawe dlaczego Nosz mówię wam nie poznałam dziecka Umęczyliśmy sie strasznie Przyczynę znam: on jedyną atrakcję jaką ma to place zabaw u nas nic innego nie ma, dlatego on taki. Największą frajdą dla niego wczoraj była przejażdżka z parkingu do pod zoo i spowrtoem busem i tramwaje w krk Jak pod M1 zobaczył wesołe miasteczko to była taki szał! w m1 te wszystkie koparki i autka dla dzieci też nie mógł odpuścić. Zwiałam do H&M bo mi wstyd było za niego Darł sie nieziemsko, cholera jasna itd. ... My się złościlismy, zwłaszcza tż, a mnie żal dupę ściskał, ze to dziecko nigdzie nie bywa i dlatego nie wie jak sie zachować w większym mieście to masa atrakcji, a w mojej pipidówie nie ma nic. Chcąc coś zobaczyć to trzeba rżnąć 2h do krakowa albo 1h do kielc a wiadomo, ze nie będziemy co tydzień jeździć ani częściej ehhhh co za dzieciństwo te moje dzieci mają

[pl_madzia]

Moje dziecko miało gorączkowy wekend, to za wiele nie wychodziliśmy. Myślę że gorączka była wynikiem przegrzania, bo tz jest zdania że czapka, lub chustka na głowie dziecka takie letnie to tylko samo zło, a jak się w samo południe siedzi z dzieckiem na placu zabaw bez ochrony głowy to są wyniki . Ale ważne że po chłodnych kąpielach, i spacerach późniejszych w większym chłodzie jest ok.

Ja teraz w środę nad morze jadętylko na kilka dni bo w sobote mam zawody i weselisko
Dzieci przeszczęśliwe już planują co zabiorą.

Bao mnie też kusi Zoo z chłopcami, myślę że największą atrakcją dla dzieci są te takie małe atrakcje dla dzieci w stylu zagroda z kozami, czy foki jak się ma dla nich karmę

[ASIULEK_23]

Bao- dla mojego dziecka tez najwazniejszy jest placyk. Slysze tylko ciagle "chce na placyk, chce na placyk". Place zabaw wygrywaja ze wszystkim. Nawet jak mowie ze nie ma dzieci to stwierdza "bede sie bawic sama"
Wczoraj zaliczylismy wesole miasteczko. Mala tylko na dmuchanej zjezdzalni by siedziala. Szalala najbardziej ze wszystkich dzieci a najmlodsza byla. Ja tylko oczy zamykalam

Mala w zoo tez najbardziej malpami zaaferowana byla, podobnie jak tz

Mala nadal troche kaszle, pozatym nic jej nie jest ale jutro smigne z nia na kontrole.
Teraz lece do pracy. Buziaki

[nataszka25]

Napisane przez Baobabek

cześć ale nadrabiania...gdzie wy jesteście?
Byliśmy wczoraj w zoo o mamo! koszmar! o ile do Isi sie przyczepić nie można, tak Kubuś przeszedł sam siebie Normalnie jak z buszu wypuszczony! Wyrywał się, uciekał, nie słuchał się, to mu nie pasuje, tamto nie, jezuuuuu szału szło dostać zero zainteresowania, jedynie małpy go zainteresowały, ciekawe dlaczego Nosz mówię wam nie poznałam dziecka Umęczyliśmy sie strasznie Przyczynę znam: on jedyną atrakcję jaką ma to place zabaw u nas nic innego nie ma, dlatego on taki. Największą frajdą dla niego wczoraj była przejażdżka z parkingu do pod zoo i spowrtoem busem i tramwaje w krk Jak pod M1 zobaczył wesołe miasteczko to była taki szał! w m1 te wszystkie koparki i autka dla dzieci też nie mógł odpuścić. Zwiałam do H&M bo mi wstyd było za niego Darł sie nieziemsko, cholera jasna itd. ... My się złościlismy, zwłaszcza tż, a mnie żal dupę ściskał, ze to dziecko nigdzie nie bywa i dlatego nie wie jak sie zachować w większym mieście to masa atrakcji, a w mojej pipidówie nie ma nic. Chcąc coś zobaczyć to trzeba rżnąć 2h do krakowa albo 1h do kielc a wiadomo, ze nie będziemy co tydzień jeździć ani częściej ehhhh co za dzieciństwo te moje dzieci mają

to Ci Kubuś
ale moze taki miał dzień

Napisane przez pl_madzia

Moje dziecko miało gorączkowy wekend, to za wiele nie wychodziliśmy. Myślę że gorączka była wynikiem przegrzania, bo tz jest zdania że czapka, lub chustka na głowie dziecka takie letnie to tylko samo zło, a jak się w samo południe siedzi z dzieckiem na placu zabaw bez ochrony głowy to są wyniki . Ale ważne że po chłodnych kąpielach, i spacerach późniejszych w większym chłodzie jest ok.

Ja teraz w środę nad morze jadętylko na kilka dni bo w sobote mam zawody i weselisko
Dzieci przeszczęśliwe już planują co zabiorą.

Bao mnie też kusi Zoo z chłopcami, myślę że największą atrakcją dla dzieci są te takie małe atrakcje dla dzieci w stylu zagroda z kozami, czy foki jak się ma dla nich karmę

ale fajnie, gdzie jedziecie? pogoda ma być od wtorku

Napisane przez ASIULEK_23

Bao- dla mojego dziecka tez najwazniejszy jest placyk. Slysze tylko ciagle "chce na placyk, chce na placyk". Place zabaw wygrywaja ze wszystkim. Nawet jak mowie ze nie ma dzieci to stwierdza "bede sie bawic sama"
Wczoraj zaliczylismy wesole miasteczko. Mala tylko na dmuchanej zjezdzalni by siedziala. Szalala najbardziej ze wszystkich dzieci a najmlodsza byla. Ja tylko oczy zamykalam

Mala w zoo tez najbardziej malpami zaaferowana byla, podobnie jak tz

Mala nadal troche kaszle, pozatym nic jej nie jest ale jutro smigne z nia na kontrole.
Teraz lece do pracy. Buziaki

miłej pracy

a moje dziecko nie interesuje wesołe miasteczko tzn interesuje ale ona nigdzie wejść nie chce sama... ani te dmuchane sprawy ani karuzela, no chyba, że taka w galerii taka mini wersja...
mam nadzieje, że jej to przejdzie

[megi-megi]

Napisane przez Baobabek

cześć ale nadrabiania...gdzie wy jesteście?
Byliśmy wczoraj w zoo o mamo! koszmar! o ile do Isi sie przyczepić nie można, tak Kubuś przeszedł sam siebie Normalnie jak z buszu wypuszczony! Wyrywał się, uciekał, nie słuchał się, to mu nie pasuje, tamto nie, jezuuuuu szału szło dostać zero zainteresowania, jedynie małpy go zainteresowały, ciekawe dlaczego Nosz mówię wam nie poznałam dziecka Umęczyliśmy sie strasznie Przyczynę znam: on jedyną atrakcję jaką ma to place zabaw u nas nic innego nie ma, dlatego on taki. Największą frajdą dla niego wczoraj była przejażdżka z parkingu do pod zoo i spowrtoem busem i tramwaje w krk Jak pod M1 zobaczył wesołe miasteczko to była taki szał! w m1 te wszystkie koparki i autka dla dzieci też nie mógł odpuścić. Zwiałam do H&M bo mi wstyd było za niego Darł sie nieziemsko, cholera jasna itd. ... My się złościlismy, zwłaszcza tż, a mnie żal dupę ściskał, ze to dziecko nigdzie nie bywa i dlatego nie wie jak sie zachować w większym mieście to masa atrakcji, a w mojej pipidówie nie ma nic. Chcąc coś zobaczyć to trzeba rżnąć 2h do krakowa albo 1h do kielc a wiadomo, ze nie będziemy co tydzień jeździć ani częściej ehhhh co za dzieciństwo te moje dzieci mają

Bao, myślę, że źle to oceniasz. My mieszkamy w Wawie, a moje dziecko place zabaw lubi bardziej od reszty atrakcji. Byliśmy w Muzeum Powstania Warszawskiego w sobotę - owszem, to atrakcja dla starszych, ale żebyś zobaczyła tam Igora.... szybciej wyszliśmy przez niego. Kalina spała w wózku, ja z Igorem walczyłam, bo jak Adam go dotknął, to wrzask. A chodziło o mega wypaśną windę generalnie... on MUSIAŁ nią jeździć. Więc z Igorem jeździłam.
W niedzielę rano plac zabaw koło Placu Wilsona - byliśmy ze 100m od samochodu, jak zaczął walić grad jak czereśnie. Boziu, jak lunęło - ledwo dotarliśmy do domu - ciekawe jak lakier na samochodzie.
W każdym razie zoo nie umywa się u nas do placu zabaw. A jazda tramwajem to też duża atrakcja, nawet jak jeździ się codziennie.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

I jeszcze pokażę kogoś

[megi-megi]

Zdjęcie ze zdjęcia, ale widać tę romantyczną duszę

[P0P70]

Megi - piękne zdjęcia. Igor to prawdziwy model.

[sara 85]

Bao ja też mieszkam w małej miejscowości gdzie nie ma atrakcji, ale Zosia nie robi mi takich scen . Interesowały ją wszystkie zwierzątka i była grzeczna.
Ostatnio też przechodziła bunt ale już jej przeszło. Ona wie że ze mną nie ma dyskusji. Jak zachowuje się źle to po prostu jedziemy do domu.


U mnie całą noc lało i kilka burz było. Od rana znowu pada;/

W sobotę mieliśmy imprezę, razem ze znajomymi( było ok 20 osób) wynajęliśmy domek w takim ośrodku sportowo-rekreacyjnym i zrobiliśmy grilla. Wczoraj były poprawiny a dzisiaj dochodzimy do siebie. Fajnie tak od czasu do czasu się wyrwać

[pl_madzia]

Mój Erwi najbardziej lubi chodzić do galerii bo tam są ruchome schody
Nawet jak jest w szpitalu obok domu to najlepsza jest winda, choć w domu też mamy
Teatr dużo mniej go interesuje, choć też czasami idziemy.
No i od rana jak tylko oczy otworzy to jest, ja chcę na plac zabaw, i stoi na balkonie i czeka żeby choć jedno dziecko było na placu to już mi żyć nie da

Megi Igor cudny, taki hmm artysta z tych zdjęć.

Natasza my jedziemy na Wicie, okolice Darłowa.Już mam zacny plan zabrać mój zestaw biegowy i pobiegać po plaży

[monka23]

Napisane przez megi-megi

Zdjęcie ze zdjęcia, ale widać tę romantyczną duszę

Oj widać widać .

BAO mi sie wydaje ze wyolbrzymiasz, moze dla niego za wcześnie na zoo i poprostu go jeszcze nie interesuje , albo wogole nie bedzie . Moj tez był raz w zoo ,normalnie sie zachowywał ale tez nie był jakos szczególnie zainteresowany . My tez na pipidowce mieszkamy , zero atrakcji typu zoo, parki rozrywki , aqua parki , kina nawet nie ma . Mysle ze twoj poprostu mial taki dzien, albo mu sie nie podobało , a dzieci tak reagują zachowują sie jak im cos nie pasi , sa nieznosne , halasliwe itd. Masz chyba kompleks małej miejscowości , nic z tym nie zrobisz ze tak jest , musisz zmienic poprostu swoje nastawienie i zaakceptować to i owo, albo sie przeprowadzić do większego miasta . My tez musimy jechać gdzieś zeby zaserwowac dzieciakom jakaś atrakcje , ale jakos nad tym nie ubolewam , bo nie mam na to wpływu , jest jak jest . Najważniejsze to jest czas spędzony z rodzina , a nie miejsce , czy atrakcja . Mała wam podrosnie i młody to bedziecie mogli jeździć i serwowac im tyle atrakcji na ile was bedzie stać .
To tak jak z kinem jedne sie zainteresują a inne nie wysiedzi i jedyna atrakcja jaka bedzie to latanie do wc .
Taki wiek teraz ze całym życiem dla nich jest płac zabaw , przyjdzie czas ze z tego wyrosną .
Takie moje zdanie .

[sara 85]

Megi - śliczne zdjęcia a Iguś

Zosia w czwartek ma wycieczkę z przedszkola do takiego ośrodka, oddalonego ok 7 km, ale najbardziej nie może się doczekać jazdy autobusem

[evitka21]

bao, e, tam, focha miał młody-nie dobudowuj do tego ideologii-ja mieszkam w samiuteńkim centrum miasta i myślisz, że bandytka taka światowa z tego powodu?
dziecko jak dziecko-raz pełen wersal, a raz foch i wstyd taki, że nie wiadomo gdzie się schować i czym mordodarcie zagłuszyć

Jakby ogólnie ilość atrakcji, nazwijmy to, dużego miasta miała mieć wpływ to bym miała nataszkową amelkę, a mam...swoją bandytkę (pseudo jak wiadomo nie bez powodu ma takie ;-) )

[pl_madzia]

Dziewczyny poradzcie mi. Chcemy kupić Erykowi na działkę trampoline . Czy da się taka dużą dość szybko złożyć żeby schować na noc do al ltanki .?

[mrowak]

Madzia, moja by się pokroić dała za trampolinę, że ze względu na wielkość tegoż ustrojstwa na pewno na działkę nie kupię, bo za cholerę tego sama nie złoże, a nie uśmiecha mi się spędzać nad tym godziny i potem tyle samo nad rozkładaniem.

[lindsley]

Madzia - nasza (2.44m) to we dwóch tz z bratem jakoś pół godz skręcali po zimie, nie wiem czy by się Wam chciało tak co dzień

Bao - ja mieszkam na wsi, u nas nawet placu zabaw nie ma (miał być w tym roku robiony podobno za moim płotem ale cisza) - zrobiliśmy dzieciakom (Miśkowi i dzieciom brata tz) co możemy w ogródku- mają trampolinę, piaskownicę, huśtawkę, hamak, domek "na drzewie", zjeżdżalnie. Misiek na placyk jeździ do Werci i jak dzikusek mały się zachowuje, od nogi nie chce odejść, w piachu siedzi tylko, z innych atrakcji nie korzysta, nie gada z innymi dziećmi.Pójdzie do przedszkola to mam nadzieję że się rozkręci, choć z początku pewnie ciężko mu będzie... Nigdzie prócz sali zabaw czy na basenie nie byliśmy jeszcze bo coś czuję że zoo teatr czy kino - skończyło by się po max pół godz rykiem bo nudno... - chociaż kto wie? Kiedyś spróbujemy, ostatnio cierpię na brak czasu

Megi - piękne te zdjęcia - Iguś ma super oczy

Nie pamiętam co miałam jeszcze napisać

[P0P70]

Madzia - pytałam Tz ile zjmuje mu składanie trampoliny. Mowi ze we dwóch tak około 30 minut. Z rozkladaniem trochę dużej. Najgorsze są te sprezyny.


Bao - w miejscowości w której ja mieszkam nie ma nawet placu zabaw. Więc moje dziewczynki to dopiero są pokrzywdzone.
A tak na serio to myśle ze masz kompleks małego miasta. I to nie dzieci a Ty masz z tym problem. To Ty chcialabys mieszkać w dużym mieście gdzieś w centrum.
Ja duże miasto odbieram trochę inaczej. Ciągły hałas, zanieczyszczenie, wszędzie daleko i długo sie jedzie bo korki. W tych autobusach, tramwajach to smród i syf.
Do zoo i tak sie idzie 1-2 razy w roku więc można dojechać.

[ania p]

Napisane przez izazula

U

Byłaś jakieś 5 km ode mnie i nie wpadłaś na soczek. Ty niedobra kobieto.
Jak dzieciaki w kopalni ? W sztolni czarnego pstrąga też byliście ?


.

Raz że nie skumałam , że akurat tam mieszkasz W sztolni nie byłam , a trzy był ściśle wyliczony czas . Koleżanka gina miała na 15stĄ .
Wyjazd wyszedł nagle i już z mikołowa . BYły dwa wyjścia wieliczka , lub właśnie tarnowskie góry . Tu wyszło taniej i bliżej .

Napisane przez pl_madzia

Dziewczyny poradzcie mi. Chcemy kupić Erykowi na działkę trampoline . Czy da się taka dużą dość szybko złożyć żeby schować na noc do al ltanki .?

Nie da się Montaż zajął nam ok godziny a do pomocy mieliśmy brata TZta .


Bao - a dla mnie to nie wina dziecka tylko ze dużej ilości atrakcji nie trafionej . SZymek bywa dużo mimo że my na zadupiu mieszkamy . często jeździmy do kina , latem do dinoparków Zoo , na baseny czy w inne tego typu miejsca . I ma takie dni że zachowuje się jak pajac . Teraz już może mniej bo starszy i nigdy nie darł dzioba , ale rozbiegany był zawsze i nie zawsze słuchał jak się go np. wołało . Teraz z racji wieku więcej rzeczy go interesuje . Dwa tyg temu w kinie ganiali się po schodkach z Olką , a np. wczoraj ładnie siedział cały film . Więc różnie to z nim bywa .
No i jak jest jego kolega Franek do kompletu , to się potrafią nieźle razem nakręcić .

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez P0P70

Madzia - pytałam Tz ile zjmuje mu składanie trampoliny. Mowi ze we dwóch tak około 30 minut. Z rozkladaniem trochę dużej. Najgorsze są te sprezyny.


Bao - w miejscowości w której ja mieszkam nie ma nawet placu zabaw. Więc moje dziewczynki to dopiero są pokrzywdzone.
A tak na serio to myśle ze masz kompleks małego miasta. I to nie dzieci a Ty masz z tym problem. To Ty chcialabys mieszkać w dużym mieście gdzieś w centrum.
Ja duże miasto odbieram trochę inaczej. Ciągły hałas, zanieczyszczenie, wszędzie daleko i długo sie jedzie bo korki. W tych autobusach, tramwajach to smród i syf.
Do zoo i tak sie idzie 1-2 razy w roku więc można dojechać.

wczoraj mi narzekała koleżanka , że nie ma możliwości wyjścia z dzieckiem na rower ( 5 latek ) bo przecież po ulicy z nim nie pojedzie .
ja wychodzę i mam las i śmigam z Szymonem .
Mieszkałam w centrum wawy i pewnie tam to bym dopiero nie miała co z dzieckiem robić Dwa na częste rozrywki w mieście to trzeba mieć jeszcze hajs Taka prawda gupi figlora dla 2 dzieci na 2 godziny to 40 zł , plus do tego jakieś picie bilet na autobus np. czy paliwo do auta i już się kilka ładnych dyszek robi. To ja mam figloraj w lesie

[pl_madzia]

A tak choć częściowo to złożyć idzie żeby upchnąć do altanki? Nie muszę w karton składać.

Ja siedzę wcinam lody smietankowe z polewą tfi i migdalami ,posypalam jeszcze płytkami lion ,mmmm pycha . No i serial miasto kocic

[monka23]

MADZIA znalazłam tylko cos takiego http://trampoliny.pl/95-trampolina-berg-eazystore.html i taka http://www.trampolinyogrodowe.pl/p10...pokrowiec.html . Ale czy do altanki ci wejdzie , ta pierwsza na pewno ale nie wiem jak tam z siatka .
Noooooooo , ales sie dopiescila tymi lodami


POP A jak Nataszka ? Byliście u lekarza z nią ? Jakieś badania robicie ? Wyjaśniło sie juz cos czy stoicie w miejscu ?

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

MADZIA luknij jeszcze na ta http://disport.pl/10016-trampolina-s...127-21-cm.html

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

I jeszcze ta http://www.zabawkiph.pl/zabawki-ogro...ochronna.html#

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

I ta http://www.zabawkiph.pl/zabawki-ogro...-ochronna.html