Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[cebulova]

Napisane przez misia332

cebulova jak się czujesz ?


Ja się witam z małym zbójem w brzuchem, który w nocy urządza harce jak tylko wstanę do wc. W efekcie ja zasnęłam koło 6 rano, Kornel też. A teraz znów kopie.

Jezeli dzieci po urodzeniu mają taką samą aktywność jak w brzuchu to mamy nieźle przerąbane.

Dziękuję, że pytasz Misiu
Czuję się bardzo dobrze. Nie czuję się inaczej, plamień już nie mam. Jestem o wiele spokojniejsza. Zaczynam wierzyć w tą ciążę :P

Napisane przez nuna2

Misiu nawet nie wiesz, jakbym już chciała urodzić... Przytulić małą i wiedzieć, że jest bezpieczna

Ale nie urodze przed terminem... Bo nic kompletnie nie czuję... Wcześniej jakieś przepowiadacze mnie łapały, a teraz kompletna cisza....

Nunuś doczekasz się, to już zaraz kochana

Napisane przez nuna2

Koleżanki zdarzały się, co mówiły, czy nie za wcześnie, czy nie chcieliśmy się z mężem nacieszyć małżeństwem, bo termin w sumie 9 msc po ślubie... Ale ja nie żałuję niczego

Haha, to wyjdzie tak jak u nas. Zaskoczyłam w pierwszym cyklu po ślubie. Tylko, że my przed ślubem wiele wiele lat razem byliśmy

Napisane przez Kejthx

U mnie dziś @ nadchodzi, zaczyna się, więc dziękuje za kciuki, ale poproszę o kolejne za ok 27 dni

Buuuuuu

Iza czekamy jak tam po wizycie!

[MarudexuS]

Dzień dobry!
U mnie objawy zaciążenia się nasilają dziś dopadło mnie bezmózgowie
Jak nigdy zapomniałam loginu do banku .. 3 razy wpisywałam ..
Na szczęście hasło mam tak głęboko w pamięci wyryte, że raczej nie zapomnę, ale ten moment bezradności, gdy się chce wpisać login i czarna dziura hehehe
A i myślałam,że zgubiłam telefon w autobusie, ale nie zgubiłam takie tam ...
No i ofkors brzuch ciągle pobolewa leciutko jak na @ ..
Ehh to nakręcanie ...

Izuś jak tam wizyta? Jestem pewna,że wszystko ok i że z mężem lepiej .. nie kłóćcie się tyle ...
Nuna do terminu już niedaleko, trzymam kciuki
Kocur Ty też się nie stresuj trzymam za wszystkie kciuki
No i nie pamiętam co jeszcze chciałam ... za robotę się muszę wziąć ...

Niestabilna, może ten lek to odpowiednik Castagnusa?
Ziołowe to jest?

[Niestabilna]

Napisane przez MarudexuS

Niestabilna, może ten lek to odpowiednik Castagnusa?
Ziołowe to jest?

Tak tak ziolowe

[nuna2]

Napisane przez santom

wlasnie zjadlam banana i nieciekawie mi po nim, ale to pewnie przez to, ze na pusty zoladek durna

no nie, a gdzie jakieś treściwe śniadanie??

Napisane przez Niestabilna

Hej dziewczyny, nie wiem od czego zaczac.
A wiec tak... dostalam swietna wiadomosc ktora niestety podlamala mnie troche nie tyle co sa,a wiadomosc ale moja mama. Moja siostra jest w ciazy jestem meha szczeslowa ale ... no wlasnie.dowiedzialam sie o tym od mojej mamy bo moja mala siostra nie wiedziala jak zareaguje po tym co sie stalo z aniolkiem. Glupoa pipa. Oczywiscie sie ciesze ale moja mama powiedziala jej zeby sie nie martwila bo na Magde jeszcze nie czas ona ma inne rzeczy do zrqobienia anie dziecko w gowie... ja sie pytam kiedy bedzie namne czas...i nagle wrocilydo mnie slowa ktore mama mi pwedziaa po tym jak stracilam aniolka. Powiedziala dobrze ze ta sie stalo b moge sie skupic na pracy. Nigdy nie powiedzialam jej jak mnie to zabolalo. I teraz ona sie srasznie cieszy ze moja sis jes w ciazy i chyba mnie totak boli. To jes jedyny temat a ja nie mige o tym sluchac, wole sie dowiedziec od siostry. Niewiem moze i jestem zazdrosna,,, od paru dni tylko rycze naszczescie moj tz jest ogromnym wsparciem dla mnie i jedynie on o tym nie gada. Wczoraj dowiedzialam sie ze juz bije serduszko i sie poplakalam a on bez pytania mnie poprostu przytulil i powiedzial ze teraz musimy sie skupic na badaniach i bedzie dobrze.co do badan... 20.6 oddajemy nasienie do badania i jeszcze tego samego dnia bedzie mial zabieg kosmetyczny na sisiorka i po 3 Tygodnie zabronione przytulaki, i przed oddanie armii tez 5 dni postu i to bedzie czas kiedy ja bede latac po lekarzach.
Od dwoch tyodni biore Mönchspfeffer nie wiem do jakiego leku polskiego go przyrownac... lekarze mowia zey go kupic jak sa broblemy z zajscim, poczytalam uloke ( to bezrecpty i roslinne) ze to jest na unormowanie objawow przed miesiacka, i na poprawe sluz, co do sluzu to nie wiem czy pomaga, ale moge z duma powiedziec ze pierwszy raz w zyciu ni czuje ze idzie okres, brzuch mnie nic a nic nie boli a zawsze bylo tydienprzed umierania. Piersi tez nic a nic, wiec mi sie to podoba ze tak niweluje objawy nadchodzacej @, jedyne czego nie robi to pacman, wpieprzam jak glupia i ciagle glodna ale to norma przed @ u mnie. Ufff troche was ponudzilam.
Ciesze sie ze u was wszystko ok... i Santom jestes niemozliwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana nasza Troszkę Ci się nie dziwię, że jest Ci przykro... Ale siostra źle wdg mnie nie chciała. Myślę, że jest jej,,głupio" chwalić się Tobie ciążą, bo wie, że ty straciłaś aniołka... mamy teksty są nie na miejscu... Ale może nie myśli co mówi?? Może powiedz jej, że Cię to boli...I na was przyjdzie kolej skarbie.

Napisane przez cebulova

Dziękuję, że pytasz Misiu
Czuję się bardzo dobrze. Nie czuję się inaczej, plamień już nie mam. Jestem o wiele spokojniejsza. Zaczynam wierzyć w tą ciążę :P

Nunuś doczekasz się, to już zaraz kochana

Haha, to wyjdzie tak jak u nas. Zaskoczyłam w pierwszym cyklu po ślubie. Tylko, że my przed ślubem wiele wiele lat razem byliśmy

Buuuuuu

Iza czekamy jak tam po wizycie!

No to my przed ślubem niet

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
U mnie objawy zaciążenia się nasilają dziś dopadło mnie bezmózgowie
Jak nigdy zapomniałam loginu do banku .. 3 razy wpisywałam ..
Na szczęście hasło mam tak głęboko w pamięci wyryte, że raczej nie zapomnę, ale ten moment bezradności, gdy się chce wpisać login i czarna dziura hehehe
A i myślałam,że zgubiłam telefon w autobusie, ale nie zgubiłam takie tam ...
No i ofkors brzuch ciągle pobolewa leciutko jak na @ ..
Ehh to nakręcanie ...

Izuś jak tam wizyta? Jestem pewna,że wszystko ok i że z mężem lepiej .. nie kłóćcie się tyle ...
Nuna do terminu już niedaleko, trzymam kciuki
Kocur Ty też się nie stresuj trzymam za wszystkie kciuki
No i nie pamiętam co jeszcze chciałam ... za robotę się muszę wziąć ...

Niestabilna, może ten lek to odpowiednik Castagnusa?
Ziołowe to jest?

Kocham was To oczywiste, że jesteś w ciąży Kurde znam ten strach, co do banku...

Ok pasuje się ogarnąć do uchologa... Ale aż mnie trafia, że znów trza prywatnie po kij się płaci te składki

[santom]

Napisane przez Niestabilna

Hej dziewczyny, nie wiem od czego zaczac.
A wiec tak... dostalam swietna wiadomosc ktora niestety podlamala mnie troche nie tyle co sa,a wiadomosc ale moja mama. Moja siostra jest w ciazy jestem meha szczeslowa ale ... no wlasnie.dowiedzialam sie o tym od mojej mamy bo moja mala siostra nie wiedziala jak zareaguje po tym co sie stalo z aniolkiem. Glupoa pipa. Oczywiscie sie ciesze ale moja mama powiedziala jej zeby sie nie martwila bo na Magde jeszcze nie czas ona ma inne rzeczy do zrqobienia anie dziecko w gowie... ja sie pytam kiedy bedzie namne czas...i nagle wrocilydo mnie slowa ktore mama mi pwedziaa po tym jak stracilam aniolka. Powiedziala dobrze ze ta sie stalo b moge sie skupic na pracy. Nigdy nie powiedzialam jej jak mnie to zabolalo. I teraz ona sie srasznie cieszy ze moja sis jes w ciazy i chyba mnie totak boli. To jes jedyny temat a ja nie mige o tym sluchac, wole sie dowiedziec od siostry. Niewiem moze i jestem zazdrosna,,, od paru dni tylko rycze naszczescie moj tz jest ogromnym wsparciem dla mnie i jedynie on o tym nie gada. Wczoraj dowiedzialam sie ze juz bije serduszko i sie poplakalam a on bez pytania mnie poprostu przytulil i powiedzial ze teraz musimy sie skupic na badaniach i bedzie dobrze.co do badan... 20.6 oddajemy nasienie do badania i jeszcze tego samego dnia bedzie mial zabieg kosmetyczny na sisiorka i po 3 Tygodnie zabronione przytulaki, i przed oddanie armii tez 5 dni postu i to bedzie czas kiedy ja bede latac po lekarzach.
Od dwoch tyodni biore Mönchspfeffer nie wiem do jakiego leku polskiego go przyrownac... lekarze mowia zey go kupic jak sa broblemy z zajscim, poczytalam uloke ( to bezrecpty i roslinne) ze to jest na unormowanie objawow przed miesiacka, i na poprawe sluz, co do sluzu to nie wiem czy pomaga, ale moge z duma powiedziec ze pierwszy raz w zyciu ni czuje ze idzie okres, brzuch mnie nic a nic nie boli a zawsze bylo tydienprzed umierania. Piersi tez nic a nic, wiec mi sie to podoba ze tak niweluje objawy nadchodzacej @, jedyne czego nie robi to pacman, wpieprzam jak glupia i ciagle glodna ale to norma przed @ u mnie. Ufff troche was ponudzilam.
Ciesze sie ze u was wszystko ok... i Santom jestes niemozliwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wow, niestabilna... to sporo sie dzieje u Was teraz a te tabletki to z opisu wygladaja jak nasz castagnus. 3mam kciuki za zabieg i za wyniki!!! a slowa mamy... no coz... nie dziwie sie, ze zabolaly... jak mozna powiedziec o czyjejs smierci, ze dobrze, ze sie tak stalo... no nie ladnie...

maru no brawo Ty tez mocno w ciazy jestes
a ja dzis rano(no i wczoraj tez) obudzilam sie z rozpalonymi polikami

[iza243]

Napisane przez Kejthx

U mnie dziś @ nadchodzi, zaczyna się, więc dziękuje za kciuki, ale poproszę o kolejne za ok 27 dni

Napisane przez Niestabilna

Hej dziewczyny, nie wiem od czego zaczac.
A wiec tak... dostalam swietna wiadomosc ktora niestety podlamala mnie troche nie tyle co sa,a wiadomosc ale moja mama. Moja siostra jest w ciazy jestem meha szczeslowa ale ... no wlasnie.dowiedzialam sie o tym od mojej mamy bo moja mala siostra nie wiedziala jak zareaguje po tym co sie stalo z aniolkiem. Glupoa pipa. Oczywiscie sie ciesze ale moja mama powiedziala jej zeby sie nie martwila bo na Magde jeszcze nie czas ona ma inne rzeczy do zrqobienia anie dziecko w gowie... ja sie pytam kiedy bedzie namne czas...i nagle wrocilydo mnie slowa ktore mama mi pwedziaa po tym jak stracilam aniolka. Powiedziala dobrze ze ta sie stalo b moge sie skupic na pracy. Nigdy nie powiedzialam jej jak mnie to zabolalo. I teraz ona sie srasznie cieszy ze moja sis jes w ciazy i chyba mnie totak boli. To jes jedyny temat a ja nie mige o tym sluchac, wole sie dowiedziec od siostry. Niewiem moze i jestem zazdrosna,,, od paru dni tylko rycze naszczescie moj tz jest ogromnym wsparciem dla mnie i jedynie on o tym nie gada. Wczoraj dowiedzialam sie ze juz bije serduszko i sie poplakalam a on bez pytania mnie poprostu przytulil i powiedzial ze teraz musimy sie skupic na badaniach i bedzie dobrze.co do badan... 20.6 oddajemy nasienie do badania i jeszcze tego samego dnia bedzie mial zabieg kosmetyczny na sisiorka i po 3 Tygodnie zabronione przytulaki, i przed oddanie armii tez 5 dni postu i to bedzie czas kiedy ja bede latac po lekarzach.
Od dwoch tyodni biore Mönchspfeffer nie wiem do jakiego leku polskiego go przyrownac... lekarze mowia zey go kupic jak sa broblemy z zajscim, poczytalam uloke ( to bezrecpty i roslinne) ze to jest na unormowanie objawow przed miesiacka, i na poprawe sluz, co do sluzu to nie wiem czy pomaga, ale moge z duma powiedziec ze pierwszy raz w zyciu ni czuje ze idzie okres, brzuch mnie nic a nic nie boli a zawsze bylo tydienprzed umierania. Piersi tez nic a nic, wiec mi sie to podoba ze tak niweluje objawy nadchodzacej @, jedyne czego nie robi to pacman, wpieprzam jak glupia i ciagle glodna ale to norma przed @ u mnie. Ufff troche was ponudzilam.
Ciesze sie ze u was wszystko ok... i Santom jestes niemozliwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestabilna taka zazdrość jest normalna


Dziewczyny jak nie urok to sraczkaKosmówka się przykleiła ale pojawił się mały krwiak nad dzidziąLekarz mówił że wygląda jakby już się wchłaniał i sytuacja jest wg niego stabilna.Ale i tak się martwieNadal mam zakaz spacerów ale nie musze leżeć plackiem.W piątek idziemy na badania prenatalne.

[santom]

iza jesli sie wchlania to dobrze pewnie do piatku juz go nie bedzie, albo jakies resztki zostana ciesze, sie, ze wszystko ok

[nuna2]

Izuś ufasz swojemu ginowi??

[iza243]

Santom z dzidzią jest ok,rośnie prawidłowoTakie duże już to maleństwo.Lekarz powiedział że nie widzi powodu do niepokoju.Najważniejsze żebym nic nie podnosiła.Mam nadzieje że w końcu problemy się skończą

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez nuna2

Izuś ufasz swojemu ginowi??

Ufam,chyba wie co robi...

[nuna2]

Napisane przez iza243

Santom z dzidzią jest ok,rośnie prawidłowoTakie duże już to maleństwo.Lekarz powiedział że nie widzi powodu do niepokoju.Najważniejsze żebym nic nie podnosiła.Mam nadzieje że w końcu problemy się skończą

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------



Ufam,chyba wie co robi...

To zaufaj kochana jeszcze bardziej. popatrz: wszystko idzie ok, dzidziulinka jest zdrowa. jak to mówi kocurek uwierz w swoje dziecko. popatrz ile leżała Lunka i co?? I ma przesłodkiego Kamilka, miała pełno komplikacji i donosiła. I ty tez donosisz. Zrozumiano?? Bedziemy mieć jedną wielką forumową rodzinkę. Bo jak nie , to Ci tyółek zleje. Skoro lekarz mówi, że się wchłania, to się wchłania tak?? innego wyboru moja droga nie ma!! Będziesz miała sliczne, piękniuchne=, zdrowe maleństwo

[iza243]

Napisane przez nuna2

To zaufaj kochana jeszcze bardziej. popatrz: wszystko idzie ok, dzidziulinka jest zdrowa. jak to mówi kocurek uwierz w swoje dziecko. popatrz ile leżała Lunka i co?? I ma przesłodkiego Kamilka, miała pełno komplikacji i donosiła. I ty tez donosisz. Zrozumiano?? Bedziemy mieć jedną wielką forumową rodzinkę. Bo jak nie , to Ci tyółek zleje. Skoro lekarz mówi, że się wchłania, to się wchłania tak?? innego wyboru moja droga nie ma!! Będziesz miała sliczne, piękniuchne=, zdrowe maleństwo

Dzięki

[bazile]

Napisane przez nuna2

Za to moja mała coś się nie rusza... Zjadłam mega słodkie ciasto, wypiłam kawę i czekam

Nuna tak sie dzieje na koncowce,beda dni ze Mala bedzie bardzo leniwa,a nastepnego nadrobi wszystko,az bokiem bedzie Ci wychodzic
tez to przechodzilam i z tego co pamietam Luna tyz

[Luna0]

Mały śpi na balkonie jak aniołek, ale to co chwile temu przeszliśmy z karmieniem to aż mi się żyć nie chce już mam dość jest chyba gorzej niż było..

Napisane przez kooocur

Lunka chyba tak.. może faktycznie Cię kiedyś odwiedzimy z Marcelkiem


Właśnie wczoraj się dowiedziałam, ze dwa domki obok kobitka urodziła synka miesiąc temu Nie było widać, że jest w ciąży


Marcel będzie miał kumpla...


Co do porodu- ja tez uważa, że jak jest ok to poród naturalny

Ja po prostu się boje bo:

- mam osteopenie (słabe kości a nigdzie nic nie chcą powiedzieć jak ciąża wpłynie na kości i czy nic się nie stanie)

- Marcel leży jakoś dziwacznie po skosie

- Lekarz zapowiedział, ze będzie duży a ja jestem mała

- No i ta pępowina.. niby 70% dzieci jest owinięta, ale ja jestem przerażona

Super by było mój sen by się spełnił
w Twoim przypadku myślę że CC powinno być napewno, ale to zobaczysz jak Ci zrobią USG na szpitalnym sprzęcie itd.

Napisane przez kwitka13

heja babki,
co ja to miałam.... i komu?
Do wszystkich nowo zaciążonych (do których, oczywiście i ja się zaliczam): z z racji słusznego już zaawansowania naszych oczywistych ciąż proponuję rozpocząć temat pt. wybór wózka - myślę, że termin na takie rozmowy już odpowiedni .

właśnie! dzidzie się urodzą a wózka nie będzie?

Napisane przez nuna2

Chyba cisza... bo coś niby smyrło ae nie wiem, czy to nie moja wyobraźnia Ile czekać, żeby jechać na IP??


Cycek Cię boli, bo w ciąży jesteś

Ja to jestem taka trzęsidupa, że sdama bym np w domu na noc nie została... Wiem-chore.

Powinnaś zjeść coś słodkiego, lub napić się sprita/fanty i położyć na lewej stronie a później na wznak. Ile ja się okombinowałam przed porodem... przeciez mój to 3 dni biegał jak szalony a tydzień praktycznie sie nei ruszał
Ja jestem taka trzęsi że sama w mieszkaniu nie zostane. Jakby TŻ musiał iść na noc to zapierdzielam do mamusi
Jak o 22 go nie ma to już grąże po mieszkaniu, oczywiście z włączonymi światłami

Napisane przez nuna2

ok, teraz coś wypieła... NA 100% ale strasznie słabo... chyba, że ma taki dzień??

Złapał mnie taki mega ,,zwis" że masakra... Ciągle myślę, że tak kocham TŻ i moje maleństwo, żebym zwariowała bez nich... Chyba śmierć wujka ma na to wpływ..>

Bo coraz bardziej ich kochasz...
ja ciągle wymyślam takie scenariusze że boje się ich napisać...
bo np. przecież po ulicy auta jadą. Wczoraj się bałam jak było po burzy że w nas szczeli grom z jasnego nieba no ebnięta jestem

Napisane przez misia332

No ale poród Sn nie zależy od Twojej wielkości, tylko od kanału rodnego i od tego czy maluch dobrze się wstawia.
Wiadomo, że jak będzie wskazanie czyli ułożenie skośnie, lub miednicowe, to zrobią cięcie.

Ale u mnie na oddziale nie raz zdarzało się, ze dziewczyna 1, 60 i 50 kg wagi, a rodziła pięknie dzieciątko ok. 3800-4 000g.
Ja się witam z małym zbójem w brzuchem, który w nocy urządza harce jak tylko wstanę do wc. W efekcie ja zasnęłam koło 6 rano, Kornel też. A teraz znów kopie.

Jezeli dzieci po urodzeniu mają taką samą aktywność jak w brzuchu to mamy nieźle przerąbane.

Misia chyba nie do konca bo przecież przed porodem mierzą brzuch i miednicę. a pozatym kanału rodnego nie są w stanie zmierzyć. I tym sposobem ja mimo 51kg 163cm nie urodziłam SN bo mały nie chciał zejść do kanału. Niby coś schodził ale zbyt wolno i parte mimo 2h go do wyjścia nie zmusiły.
A zbója w brzuchu też mialam i ciągle lekarz z położna mówili co będzie jak się urodzi.. no i powiem Ci że jest dość dużo aktywny ale śpi normalnie. Tylko jest tak ruchliwy że masakra! Każdy mi to ciągle mówi...
bez przerwy macha łapkami i nogami nawet jak był całkiem malutki.
Już teraz wymyśliłam patent na spokojne mycie naczyń. Żeby nie kukać co minute to zawieszam mu grzechotke taką na łóżeczko i że ciągle macha to grzechocze a ja z kuchni słysze że wszystko ok

Napisane przez nuna2

Wiem kochana... Dlatego staram się być cierpliwa... Mam 23 lata... a mam taki silny instynkt macierzyński... Tak bardzo już ją kocham... tak bardzo jej pragnęłam... Tak strasznie się cieszyłam, jak zobaczyłam II kreseczki.... Koleżanki zdarzały się, co mówiły, czy nie za wcześnie, czy nie chcieliśmy się z mężem nacieszyć małżeństwem, bo termin w sumie 9 msc po ślubie... Ale ja nie żałuję niczego

Ja też mam 23 lata, w ciąże planowaną zaszłam po niecałym pół roku związku i jestem szczęśliwa
ale instynkt i pragnienie dziecka miałam od zawsze.

Napisane przez misia332

Ty już w ogóle możesz iść sobie na spacer, pograbić sobie, jakieś porządki domowe.

Niby zalecana herbata z liści malin, drażnienie brodawek sutkowych, i właśnie seks.

Dziecku napewno nie zaszkodzisz.

Herbata z liści malin, wiesiołek, mycie podłóg, chodzenie po schodach, masownie sutków, seks z końcem w środku, ciepłe kąpiele... hmmm robiłam wszystko. A! oprocz ananasa, bo nie byłam w stanie całego zjeść I nic.
chodzenie po schodach z takim brzuchem i spuchnietymi nogami to byla masakra

[misia332]

Nunka myślę, że mozesz pomału wszystko robić, jesteś już na koncówce, a trochę ruchu i wysiłku dotleni dzidzuisia, a nie zaszkodzi.

Izuś super, że wszystko ok.

a ja jestem w ciąży przed ślubem, do ołtarza idę z brzuchem, a Kornelek urodzi sie już w pełnej rodzinie.

[MarudexuS]

Izuś skoro lekarz mówi, że jest ok to jest ok teraz odetchnij i się zrelaksuj
Niestabilna - doczytałam dokładnie co pisałaś i faktycznie przykra sytuacja, co do siostry to chyba nie wiedziała za bardzo jak się odnaleźć w tej sytuacji i na nią się nie gniewaj ale po słowach mamy nie dziwię się, że jest Ci przykro .. najbliżsi potrafią czasem bardzo zranić .. ale często jest tak, że powie się coś bezmyślnie i nie ma nic złego na myśli .. chociaż nie wiem co Twoja mama mogła mieć na myśli .. miejmy nadzieję, że nic złego i to się da odkręcić.
A mnie cycki bolą ciąża na maxa hahaha

[Luna0]

Niestabilna siostrze się nie dziw.. nie wiedziała bidula co zrobić i chyba chciała żebyś się z tym oswoiła. A nie udawała że się cieszysz, albo popłakała? Bo dla CIebie oczywiste ze sie cieszysz, ale ona tego nie wiedziala zadzwon do niej
A do mamy bym się nie odezwała.. wydaję się być kobietą bez serca.

Napisane przez iza243

Niestabilna taka zazdrość jest normalna


Dziewczyny jak nie urok to sraczkaKosmówka się przykleiła ale pojawił się mały krwiak nad dzidziąLekarz mówił że wygląda jakby już się wchłaniał i sytuacja jest wg niego stabilna.Ale i tak się martwieNadal mam zakaz spacerów ale nie musze leżeć plackiem.W piątek idziemy na badania prenatalne.

Iza krwiaki ma mnóstwo dziewczyn! A jak się wchłania to już wogole super najważniejsze że dzidzia rośnie

Bazile dobrą masz pamięć

[Luna0]

Moja problemowa ciąża

[iza243]

Napisane przez Luna0

Moja problemowa ciąża

Piękny synek

[cebulova]

Napisane przez Luna0

Moja problemowa ciąża

O jacie jacie! Ja tez chcę takiego

Iza, nie przejmuj się krwiakiem. Jak się wchłania to zaraz go nie będzie.

[santom]

Dziewczyny lece do polski za tydzien!!!!! juuuhuuuuu tylko teraz szczeciniary powiedzcie mi jak sie dostac z lotniska w goleniowie do szczecina?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nuna2]

Luna cudna ta twoja problemowa ciąża Widzę, że nie tylko ja mam akuku z myśleniem, że coś się może stać... ja też tak mam... To jest chore


Iza pozytywne myślenie cycki i brzuch do przodu

No więc laryngolog skasował swoją kasę ale ucho odetkał... Jak to dobrze wszystko słyszeć... Niestety mam jakąś alergie ??przez co się tworzy zapalenie ucha, ucho się w środku złuszcza i zatyka kanaliki=nie słyszę... Nigdy mi nic nie było, ale teraz w ciąży już dwa razy... Mówi, że możliwe, że po ciąży p[rzejdzie, ale gwarancji nie daje... A antybiotyk ów wspomagających mi nie da, bo ciąża...

[Linka1984]

Napisane przez Kejthx

U mnie dziś @ nadchodzi, zaczyna się, więc dziękuje za kciuki, ale poproszę o kolejne za ok 27 dni

spoko spoko za miesiąc bedziesz z nami w ciązy

Napisane przez santom

wlasnie zjadlam banana i nieciekawie mi po nim, ale to pewnie przez to, ze na pusty zoladek durna

to ciąza...no nic jak ciąża

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
U mnie objawy zaciążenia się nasilają dziś dopadło mnie bezmózgowie
Jak nigdy zapomniałam loginu do banku .. 3 razy wpisywałam ..
Na szczęście hasło mam tak głęboko w pamięci wyryte, że raczej nie zapomnę, ale ten moment bezradności, gdy się chce wpisać login i czarna dziura hehehe
A i myślałam,że zgubiłam telefon w autobusie, ale nie zgubiłam takie tam ...
No i ofkors brzuch ciągle pobolewa leciutko jak na @ ..
Ehh to nakręcanie ...

Izuś jak tam wizyta? Jestem pewna,że wszystko ok i że z mężem lepiej .. nie kłóćcie się tyle ...

Niestabilna, może ten lek to odpowiednik Castagnusa?
Ziołowe to jest?

U Ciebie widze tez ciąża na całego
Tez mnie sie wydaje ze to castagnus albo cyklodynon , niweluje pms , ból cycków itd.

Napisane przez MarudexuS

Izuś skoro lekarz mówi, że jest ok to jest ok teraz odetchnij i się zrelaksuj
Niestabilna - doczytałam dokładnie co pisałaś i faktycznie przykra sytuacja, co do siostry to chyba nie wiedziała za bardzo jak się odnaleźć w tej sytuacji i na nią się nie gniewaj ale po słowach mamy nie dziwię się, że jest Ci przykro .. najbliżsi potrafią czasem bardzo zranić .. ale często jest tak, że powie się coś bezmyślnie i nie ma nic złego na myśli .. chociaż nie wiem co Twoja mama mogła mieć na myśli .. miejmy nadzieję, że nic złego i to się da odkręcić.
A mnie cycki bolą ciąża na maxa hahaha

MOja siotra też jest w ciązy w około 24 tyg i mnie też zazdrość zżera ale co zrobić?? nic...w łeb jej nie palne ze ma fajniejsze jajeczka i drugi raz za pierwszym sexem wpadła
przynajmniej może mi ciuszki odda...

Napisane przez cebulova

O jacie jacie! Ja tez chcę takiego

odczep się od cudzego :P Twoj " Królik" bedzie taki sam fajny albo fajniejszy...bo szczeciński

Napisane przez santom

Dziewczyny lece do polski za tydzien!!!!! juuuhuuuuu tylko teraz szczeciniary powiedzcie mi jak sie dostac z lotniska w goleniowie do szczecina?

hmm...busem? np. interglobus

[santom]

A moze znacie jakies tanie wypozyczalnie aut ze szczecina

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anoxee]

Napisane przez IsiaG

Ja nie chcę się mądrzyć, ale wcale nie uważam, ze cc jest lepsze od SN. Jest wygodniejsze dla matki a poza tym modne. Cesarka to poważna ingerencja w organizm kobiety, niosąca ryzyko powikłań i komplikacji. Przeciete zostają powłoki brzuszne i macica. Podczas operacji istnieje ryzyko krwotoku a po niej - rozwinięcia się choroby zatorowo-zakrzepowej. Taki poród niesie też ryzyko uszkodzenia pęcherza, pęknięcia macicy czy endometriozy. Poza tym dla dziecka przejście przez kanał rodny jest też lepszy. Z klatki piersiowej wypływają płyny, które w niej zalegają, maluchy są mniej narażone na na ryzyko niewydolności oddechowej lub zapalenia płuc. Poza tym skurcze przygotowują je, że ich sytuacja się zmieni. Dla tych raptownie wyciągniętych z brzucha mamy kontakt ze światem zewnętrznym może być szokiem. Ale to moje zdanie. Jak zawsze trzeba rozpatrzeć wszystkie za i przeciw.

Ja też tak uważam.

Pytanie... tylko właśnie nie wiem do kogo. Której z Was urodził się duży synuś, że skończyło się cc? I ile ważył w momencie urodzenia, a ile przepowiadało usg? Pytam, bo mój kurczak ważył w 37t5d według usg 3500 g. Nie myślałam o tym, ale coraz bardziej zaczynam dygać z tą wagą. Tak bardzo nie chcę cc.

[Luna0]

Napisane przez cebulova

O jacie jacie! Ja tez chcę takiego

Iza, nie przejmuj się krwiakiem. Jak się wchłania to zaraz go nie będzie.

Będziesz mieć!

Napisane przez santom

Dziewczyny lece do polski za tydzien!!!!! juuuhuuuuu tylko teraz szczeciniary powiedzcie mi jak sie dostac z lotniska w goleniowie do szczecina?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

juhu nie chcesz wyskoczyć gdzieś nad beskidem sądeckim ?

Napisane przez nuna2

Luna cudna ta twoja problemowa ciąża Widzę, że nie tylko ja mam akuku z myśleniem, że coś się może stać... ja też tak mam... To jest chore


Iza pozytywne myślenie cycki i brzuch do przodu

No więc laryngolog skasował swoją kasę ale ucho odetkał... Jak to dobrze wszystko słyszeć... Niestety mam jakąś alergie ??przez co się tworzy zapalenie ucha, ucho się w środku złuszcza i zatyka kanaliki=nie słyszę... Nigdy mi nic nie było, ale teraz w ciąży już dwa razy... Mówi, że możliwe, że po ciąży p[rzejdzie, ale gwarancji nie daje... A antybiotyk ów wspomagających mi nie da, bo ciąża...

W ciąży jest o tyle gorzej że nie masz zbytnio wpływu na to co dzieje sie w brzuchu..
A poza brzuchem już masz, np 1500 razy dziennie patrzysz czy dziecko oddycha itd. czyli czy nie ulało, czy się nie krztusi, czy sie nie zakryło kocykiem..
Dobrze że słyszysz

Napisane przez Linka1984

odczep się od cudzego :P Twoj " Królik" bedzie taki sam fajny albo fajniejszy...bo szczeciński

a co? sądecki to gorszy?! \

Napisane przez anoxee

Ja też tak uważam.

Pytanie... tylko właśnie nie wiem do kogo. Której z Was urodził się duży synuś, że skończyło się cc? I ile ważył w momencie urodzenia, a ile przepowiadało usg? Pytam, bo mój kurczak ważył w 37t5d według usg 3500 g. Nie myślałam o tym, ale coraz bardziej zaczynam dygać z tą wagą. Tak bardzo nie chcę cc.

Oczywiście ja jak zawsze w tym temacie mam wiele do powiedzenia
"okruszek" mój ważył w dzień porodu 3800g na USG a urodził się 4300g, 62cm
też się bałam dużego dziecka, też nie chciałam wielkoludka ale mam i już
a tematy o CC w gazetach zawsze omijałam bo przeciez mnie to nie dotyczy, ja rodze SN! Ta, jasne
bodajże w 35tc ważył 2800 ale jak to tam naprawde wyszło, ile i jak przybrało to nie wiem

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

A i urodziłam w skończonym 39tc.
Nie chciałam CC, to miałam dwa porody żebym się do niego przekonała

[Linka1984]

Napisane przez Luna0

a co? sądecki to gorszy?! \

hahaha oj cicho...wspieram tylko cebulovą

[anoxee]

Napisane przez Luna0

Oczywiście ja jak zawsze w tym temacie mam wiele do powiedzenia
"okruszek" mój ważył w dzień porodu 3800g na USG a urodził się 4300g, 62cm
też się bałam dużego dziecka, też nie chciałam wielkoludka ale mam i już
a tematy o CC w gazetach zawsze omijałam bo przeciez mnie to nie dotyczy, ja rodze SN! Ta, jasne
bodajże w 35tc ważył 2800 ale jak to tam naprawde wyszło, ile i jak przybrało to nie wiem

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

A i urodziłam w skończonym 39tc.
Nie chciałam CC, to miałam dwa porody żebym się do niego przekonała

Tak myślałam, że to Ty. Już nawet nie chodzi o samo cc, ale oczywiście zaczynam mieć wizje, że będzie duży, zacznę rodzić sn, będzie za późno na cc iiiii taaaak daleeej... Z tego co słyszałam, to w dniu porodu jeszcze robią usg, więc jakoś próbuję sama siebie uspokoić. Gin wpisał w karcie ciąży wagę z ostatniego usg, poza tym pracuje w tym szpitalu, więc wierzę, że będzie ok. Takiego z 4100 pewnie bym urodziła, ale jakoś 4300-4400 już sobie nie wyobrażam...

[kooocur]

Ja od czerwca jestem na wolny i ciągle cos robię.

Dziś pierwszy dzień siedzę i się nudzę jak mops

Słonko daje, ale za gorąco żeby siedzieć na ogrodzie

Lunka i anoxe a sprawdźcie rozmiar głowki w 33 i 2 dni Waszych dzieciaczków??


Santom- to nie obejdzie się bez spotkania


Mój młody wywija takie akrobacje, ze brzuch mam raz kwadratowy raz trójkątny...

Najgorzej jak walnie w pęcherz.. musze biec do wc

[anoxee]

Napisane przez kooocur

Lunka i anoxe a sprawdźcie rozmiar głowki w 33 i 2 dni Waszych dzieciaczków??

Kurcze, akurat nie mam wydrukowanych pomiarów w tym czasie. W 35t5d miał 33,18 cm, a dwie wizyty wcześniej, w 29t3d - 29,24 cm.

[iza243]

Napisane przez santom

Dziewczyny lece do polski za tydzien!!!!! juuuhuuuuu tylko teraz szczeciniary powiedzcie mi jak sie dostac z lotniska w goleniowie do szczecina?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super

Napisane przez nuna2

No więc laryngolog skasował swoją kasę ale ucho odetkał... Jak to dobrze wszystko słyszeć... Niestety mam jakąś alergie ??przez co się tworzy zapalenie ucha, ucho się w środku złuszcza i zatyka kanaliki=nie słyszę... Nigdy mi nic nie było, ale teraz w ciąży już dwa razy... Mówi, że możliwe, że po ciąży p[rzejdzie, ale gwarancji nie daje... A antybiotyk ów wspomagających mi nie da, bo ciąża...

Dobrze że już po wszystkim


Wrzucam fotke maleństwa i tego co kupiliśmy dla niego po wizycie