Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[missmalezji]

Napisane przez alucior

Kojarzę, ale nigdy tam nie byłam.

Mam pytanie do studentek najlepiej II stopnia!

W lipcu mam bronić licencjata, ale ostatni egzamin kiepsko mi poszedł i raczej nastawiam się na wrzesień chciałabym iść na magisterkę zaocznie(inna uczelnia, państwowa). Rekrutacja trwa do 10 września z tym, że termin może zostać przedłużony po wystosowaniu pisma do Rektora. Może wiecie z doświadczenia czy te ramy czasowe są faktycznie takie sztywne? ALbo inaczej, jakie mam szanse dostać się na magisterkę jeśłi obronięsię we wrześniu?

Nie chcę znowu roku przerwy, gdybym poszła od razu po szkole średniej to byłabym już panią mgr

Ojoj u mnie nie byloby opcji na mgr :/ wszystkie dziewczyny musialy obronic sie w lipcu. Sprobuj pogadac z wykladowca u ktorego poszedl ci slabo egzamin

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magdalenka_w_86]

Napisane przez moniczka_90

http://tablica.pl/oferta/balerinki-s...et-IDRw07.html

Skąd Ty te sanki wytrzasnęłaś

[Kishlaczkowa]

Aasikk witaj!!!

Napisane przez magdalenka_w_86

Skąd Ty te sanki wytrzasnęłaś

O to samo miałam spytać!

[aniuska18032]

Napisane przez ollka1994

Dziękuję za obiektywną ocenę Kupując i wybierając suknię będę bardzo wybredna chociaż fakt założe ją tylko raz. Mam do was dziewczyny takie pytanie wy kupujecie suknie i potem je sprzedajecie czy zostawiacie sobie na pamiatke?
Bo np ja chce zostawić żeby wspominać, ale np moja mam uwaza ze nie ma sensu jej trzymac i zebym sprzedała. Jak wy robicie?

Ja szyję i oddaję tzn. przez to, że suknię oddaję tej Pani, która szyje mam po prostu taniej

Napisane przez KaMilka4891

A okna nie możesz sobie uchylić?

Mam uchylone ale na dworze jest gorąco i to ciepłe powietrze leci do środka

[Aasikk]

Napisane przez Kishlaczkowa

Aasikk witaj!!!



O to samo miałam spytać!

ale macie tempo, ciężko nadążyć sandałki są rzeczywiście niesamowite

[KaEs]

Wobec tego jutro zakupię kieckę jeszcze przez noc sobie przemyślę, ale cena fajna to wiecie

a te kalosze są bajeczne!!! Od razu przesyłam przyjaciółce, bo jejst jej rozmiar

Ja mam salę oddaloną 10 km - i jak jedziemy na nią to wydaje mi się wieczność, a patrząc na zegarek to jest chwila moment - także ja an pewno nie zdecydowałabym się na salę dalej niż załóżmy 10-20 km...

Witam też nowe Pmki ciężko jest się tutaj na początku połapać w sumie nie tylko na poczatku

a co do uczelni... U mnie raczej nie byłoby możliwości tylko na dziennych, bo nie ma 2 tury przyjęć, przynajmniej jak ja składałam . Ale na zaocznych myślę, że nie będziesz mieć problemu najlepiej przedzwoń do dziekanatu, przedstaw sytuację babeczką - one powinny Ci w miarę pomóc - w końcu jak chodzi o to by być ich studentem są fantastyczne, gorzej jest jak się JUŻ jest studentem

[Aasikk]

Napisane przez misia880

Witaj ślubujesz tydzień po mnie

Oooo jak miło, to razem będziemy rwać włosy z głowy (hehe) dopinając wszystko na ostatni guzik

[say-hello]

czy są tu dziewczyny farbujące włosy Color&Soin? )

[Aasikk]

Napisane przez KaEs

Ja mam salę oddaloną 10 km - i jak jedziemy na nią to wydaje mi się wieczność, a patrząc na zegarek to jest chwila moment - także ja an pewno nie zdecydowałabym się na salę dalej niż załóżmy 10-20 km...

My będziemy musieli pokonać drogę 15 km od kościoła do domu weselnego - początkowo też się obawiałam, że to daleko, ale jak to moja mama podsumowała "nikt koniem nie będzie jechał, że zajmie to nie wiadomo ile czasu". A poza tym my będziemy mogli troszeczkę ochłonąć przez te kilkanaście minut w samochodzie

[cikulada]

My mamy z kościoła do sali 10 km i cieszę się, że w takiej odległości udało nam się coś znaleźć, bo na pewno nie zdecydowałabym się na lokal oddalony o więcej niż 20 km. Owszem, teraz w każdym domu jest samochód ale pamiętam jak w tamtym roku byliśmy na weselu u mojego kuzyna a było koło 15 km na salę i goście w drodze z kościoła narzekali że są już głodni i że chcieliby być już na miejscu także wolałabym uniknąć u siebie takiej sytuacji.

[pysia1987]

Napisane przez ollka1994

Witam wszystkie PM!
Planujemy ślub na maj 2014 prawdopodobnie 10
Czytałam regulamin przystąpienia do klubu, pisało że mam opisać naszą historię Możecie mi powiedzieć czy to wszystko pisać na wątku?
Z góry dziękuję

hejka to Twoje Bobo w avku? Cudny

Napisane przez kroooliczek89

Hej kochane
Potrzebuje rady. Muszę się szybko wyleczyć :/ W niedzielę wyjeżdżamy z TŻ-tem nad morze, a ja chora w pracy dostałam strasznych dreszczy, straciłam głos
Muszę byc zdrowa do soboty
ehh

mnie tez zawsze Teraflu pomaga

Napisane przez KaEs

witaj olka1994 Jako jedyna tutaj jesteś już zamężna super a jak ma na imię Twoja pociecha? Maj to fajny miesiąc na ślub Masz juz coś załatwione oprócz wybrania daty?

Dzziewczyny co myślicie o tej sukni na OBRONĘ: http://www.signific.pl/sukienka-body...ami-id-34.html Nie mam czasu na chodzenie po sklepach i szukania...

moim zdaniem z marynarką jest super

Napisane przez tajik girl

Witam się w nowym wątku i powoli nadrabiam



U mnie na Politechnice Warszawskiej nie ma chętnych na II stopień, więc pewnie by się zgodzili, bo róże już widziałam numery w dziekanacie


Dziewczyny znalazłam salę, w której się zakochałam ale jest 40km od Warszawy - myślicie, że to za daleko jeśli zorganizujemy transport?

moim zdaniem do przezycia

Napisane przez Aasikk

O losie, znalazłam koniec tego "węża"... dajecie czadu dziewczyny a więc chciałabym poprosić o przygarnięcie mnie do waszego jakże ciekawego wątku. Jestem PM 13.09.2014 przygotowania u nas już w toku niesamowity czas

hejka

Napisane przez KaMilka4891

Masz rację, dlatego my z zespołem dogadaliśmy się tak, że disco polo owszem, ale w małych ilościach, i na pewno nie będzie ona tańczy dla mnie, ale będzie moja mała blondyneczka






Ooooo zapomniałam o K-ci & Jojo, zaraz zapiszę do obowiązkowych piosenek








Łóżko, miód, aspiryna czy jakieś inne teraflu (tylko naraz nie bierz wszystkiego) witamina c, czosnek i grzać się







A okna nie możesz sobie uchylić?







Któraś z dziewczyn ma na salę 50 km, więc chyba nic się nie stanie jak Ty będziesz miała 40 tylko transport ludziom załatwcie







A coś kobito narobiła?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

uwielbiam All my life, zawsze się wzruszam przy niej

Napisane przez moniczka_90

http://tablica.pl/oferta/balerinki-s...et-IDRw07.html

zaraz skrót wizyty u lekarza

[poznanianka1990]

Piękne te baleriny
Od razu przypomniała mi sie pewna babka w autobusie - miała białą spódnice i do tego czarne rajstopy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moniczka_90]

mam głupie pytanie: czy na Naukach przedmałżeńskich ksiądz przepytuje młodych z np. modlitw itp. czy tylko się na nie chodzi i słucha co ksiadz ma do powiedzenia i tyle ?

[alloffkowa]

moj ślub będzie totalną porażką o ile w ogóle się obędzie !!!!
zbiłam lusterko a to oznacza 7 lat nieszczęscia.!!!!


taka tak ironia

[magdalenka_w_86]

Napisane przez moniczka_90

mam głupie pytanie: czy na Naukach przedmałżeńskich ksiądz przepytuje młodych z np. modlitw itp. czy tylko się na nie chodzi i słucha co ksiadz ma do powiedzenia i tyle ?

U nas nauki prowadzone były przez osoby świeckie, nie księdza. Ksiądz poprowadził tylko pierwsze spotkanie wprowadzając w temat małżeństwa, pozostałe 5 spotkań prowadziły babki z jakiejś poradni. U nas głównie się słuchało.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez alloffkowa

moj ślub będzie totalną porażką o ile w ogóle się obędzie !!!!
zbiłam lusterko a to oznacza 7 lat nieszczęscia.!!!!


taka tak ironia

Eeee tam. Moja mamcia mówi, że "kto wierzy w gusła temu pupa uschła"

[tajik girl]

Napisane przez ollka1994

Dziękuję za obiektywną ocenę Kupując i wybierając suknię będę bardzo wybredna chociaż fakt założe ją tylko raz. Mam do was dziewczyny takie pytanie wy kupujecie suknie i potem je sprzedajecie czy zostawiacie sobie na pamiatke?
Bo np ja chce zostawić żeby wspominać, ale np moja mam uwaza ze nie ma sensu jej trzymac i zebym sprzedała. Jak wy robicie?

Ja spróbuję sprzedać, ale jak się nie uda to nie będę płakać

madziara889 jak masz możliwość to idź do chirurga wcześniej. Mój tata ściął sobie opuszek palca, najpierw mówili, że samo się zagoi, bo paru dniach zmienili zdaniem i zrobili przeszczep skóry - jak się okazało po 4 dniach było już za późno i przeszczep się nie przyjął.

Znowu mam urwanie głowy w pracy i nie nadążam za wami

[poznanianka1990]

Na naukach ani w poradni nie przepytują Siedzi sie i sie słucha, ewentualnie bierze sie udział w dyskusji jeśli takowa jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moniczka_90]

Napisane przez magdalenka_w_86

U nas nauki prowadzone były przez osoby świeckie, nie księdza. Ksiądz poprowadził tylko pierwsze spotkanie wprowadzając w temat małżeństwa, pozostałe 5 spotkań prowadziły babki z jakiejś poradni.

u nas to raczej będzie wyglądało tak, ze będzie 5 spotkań z księdzem i 2 spotkania z babkami z pordni nie rozumiem po co tyle skoro moi rodzice mieli 2 czy 3 spotkania z księdzem i tyle, po sprawie... teraz robią po 7 :/
i jeszcze dzwoniłam do mnie do parafii i się dowiedziałam, ze wzięcie ślubu kosztuje 700 zł toż to większość mojej wypłaty :/

[magdalenka_w_86]

Napisane przez moniczka_90

u nas to raczej będzie wyglądało tak, ze będzie 5 spotkań z księdzem i 2 spotkania z babkami z pordni nie rozumiem po co tyle skoro moi rodzice mieli 2 czy 3 spotkania z księdzem i tyle, po sprawie... teraz robią po 7 :/
i jeszcze dzwoniłam do mnie do parafii i się dowiedziałam, ze wzięcie ślubu kosztuje 700 zł toż to większość mojej wypłaty :/

To i tak dobrze. W parafii TŻ, gdzie bierzemy ślub (w mojej zresztą też) 900 zł na tę chwilę, bo siostra TŻ za 4 dni wychodzi za mąż, więc mamy aktualne dane.

[tajik girl]

Napisane przez KaEs

Wobec tego jutro zakupię kieckę jeszcze przez noc sobie przemyślę, ale cena fajna to wiecie

a te kalosze są bajeczne!!! Od razu przesyłam przyjaciółce, bo jejst jej rozmiar

Ja mam salę oddaloną 10 km - i jak jedziemy na nią to wydaje mi się wieczność, a patrząc na zegarek to jest chwila moment - także ja an pewno nie zdecydowałabym się na salę dalej niż załóżmy 10-20 km...

Witam też nowe Pmki ciężko jest się tutaj na początku połapać w sumie nie tylko na poczatku

a co do uczelni... U mnie raczej nie byłoby możliwości tylko na dziennych, bo nie ma 2 tury przyjęć, przynajmniej jak ja składałam . Ale na zaocznych myślę, że nie będziesz mieć problemu najlepiej przedzwoń do dziekanatu, przedstaw sytuację babeczką - one powinny Ci w miarę pomóc - w końcu jak chodzi o to by być ich studentem są fantastyczne, gorzej jest jak się JUŻ jest studentem

Napisane przez say-hello

tajik girl - co do sali, to my mieliśmy opcję robić wesele w restauracji oddalonej 20km od naszego miasta i się nie zdecydowaliśmy, między innymi ze względu na tą odległość. bardziej niż gośćmi przejmowałabym się tym, że miesiąc przed ślubem z każdą pierdołą musiałabym co kilka dni jeździć tyle km

Tak sobie teraz myślę - oboje z tż mieszkamy w Warszawie, a mamy do siebie 30km Więc co tam sala 40km
Jutro mam nadzieję pojedziemy ją oglądać, byle nie padało

[aneczka25057]

Hej
Pisałyście o przekręcaniu nicków więc przyznam się, że dla mnie najtrudniejszy do zapamiętania jest nick Kishlaczkowej zawsze mylę z "Klishaczkowa" albo "Kilshaczkowa" Kulbensikowa przy Kishlaczkowej to "mały pikuś" za to Opiumalfa na początku była dla mnie "Opiumfą", ale jak przeczytałam Jej nick raz, a porządnie na spokojnie to już się nie mylę A tak przy okazji, Ameryki pewnie nie odkryję, ale avatary też w pamięć mocno zapadają.

Margo, Olka, Asik witajcie

Tyle piszecie o pracach mgr, że doszłam do wniosku iż beznadziejny był to pomysł żeby brać ślub w roku, w którym będę się bronić. Ale mam zamiar do maja wyrobić się z pisaniem więc może nie będzie tak źle... Licencjat też skończyłam 19.05, a promotor wcale nas nie gonił do pisania i wszystko na luzie się odbywało i obrona była na spokojnie 05.07.

A no i wesele bez disco polo raczej się nie uda

[alloffkowa]

Napisane przez magdalenka_w_86

U nas nauki prowadzone były przez osoby świeckie, nie księdza. Ksiądz poprowadził tylko pierwsze spotkanie wprowadzając w temat małżeństwa, pozostałe 5 spotkań prowadziły babki z jakiejś poradni. U nas głównie się słuchało.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------



Eeee tam. Moja mamcia mówi, że "kto wierzy w gusła temu pupa uschła"

napisałam to z ironią

[Shiruvii]

Napisane przez Opiumalfa

rozumiem, ze sie kiepsko dostosowuje, ale musisz wziac pod uwage, ze to jest jej wizytowka. twoj slub jest dowodem, ze pracuje (a nie kradnie zdjecia od kogos) i pracuje caly czas. Zawsze mozna uzgodnic, ze tylko kilka mozna udostepnic.

jezeli chodzi o miniaturki to ja tez tak robie. Jezeli wrzucisz do sieci duze zdjecie i bez loga, kazdy moze je ukrasc i przywlaszczyc jako swoje. A po co ci w sieci umieszczac duze zdjecia?
Duze zdjecia sa dla ciebie, do druku w domu. Nie rozumiem o co to oburzenie.

Rozumiem, że to jest jej wizytówka, ale czy to aż tak bardzo przeszkadza, że ktoś zwyczajnie nie chce być wystawiany na targach w albumach, na blogu itd. Niektórzy ludzie cenią sobie prywatność lub ze względów zawodowych nie mogą mieć prywatnych zdjęć wszędzie, gdzie "pani fotograf" sobie zażyczy. I pogrubionego akurat też nie można uzgodnić.

Ja rozumiem, że w sieci nie można, ale żeby nie można było skopiować płyty dla rodziców? No i tak jak już wspominałam konieczność zaakceptowania wizji fotografa przelało czarę goryczy. Zbyt wiele głupich warunków na raz.

Dodam jeszcze tylko, że udało nam się znaleźć super Panią Fotograf, która robi super zdjęcia i piękne albumy i na wszystkie warunki zgodziła się od razu. Da nam wszystkie zdjęcia, nie będzie umieszczać w sieci (ma na tyle innych zleceń, że spokojnie będzie miała na swoją stronę), chyba, że jakieś ładne (np. z samymi obrączkami czy bukietem) sami zaproponujemy. Jak widać dało się uzgodnić pewne rzeczy, a tamtej pani nikomu nie polecę.

[tajik girl]

Napisane przez aneczka25057

Hej
Pisałyście o przekręcaniu nicków więc przyznam się, że dla mnie najtrudniejszy do zapamiętania jest nick Kishlaczkowej zawsze mylę z "Klishaczkowa" albo "Kilshaczkowa" Kulbensikowa przy Kishlaczkowej to "mały pikuś" ;D za to Opiumalfą na początku była dla mnie "Opiumfą", ale jak przeczytałam Jej nick raz, a porządnie na spokojnie to już się nie mylę A tak przy okazji to avatary też w pamięć mocno zapadają.
Margo, Olka, Asik witajcie

Tyle piszecie o pracach mgr, że doszłam do wniosku iż beznadziejny był to pomysł żeby brać ślub w roku, w którym będę się bronić. Ale mam zamiar do maja wyrobić się z pisaniem więc może nie będzie tak źle... Licencjat też skończyłam 19.05, a promotor wcale nas nie gonił do pisania i wszystko na luzie się odbywało i obrona była na spokojnie 05.07.

A no i wesele bez disco polo raczej się nie uda

Dopiero teraz widzę, że Opiumalfa to nie Opiumfala

[pysia1987]

no więc tak: już na początku się wkurzyłam bo babka z recepcji mi powiedziała, że gdybym miała skierowanie to bym nie płaciła za wizytę a inna mi wcześniej powiedziała, że na NFZ nie ma terminów, najbliższy w sierpniu no ale dobra, zapłaciłam te 100zł, niech im będzie.
Lekarz niezbyt przyjemny bym powiedziała popłakałam się tam, a On mi nawet chusteczki nie podał, mimo, że miał za plecami cały kartonik. Od razu zaznaczył, że ta wizyta to nie jest żadna psychoterapia tylko wizyta lekarska. Wypytywał o parę rzeczy, wpisywał w komputer. Ale sam od siebie nic na ten temat nie mówił. Bardzo to wszystko było dziwne. Nie czułam się swobodnie. Zapytał, czy chce jakieś tabletki (a ja myślałam, że to lekarz podejmuje takie decyzje ), bo wypytaniu o skutki uboczne zdecydowałam się, bo nie są jakieś bardzo silne.
Zaproponował terapie grupową w szpitalu na oddziale dziennym która trwa 12 tygodni, codziennie od pon do pt po 5 h wypisał mi nawet skierowanie tzn fajna sprawa, czytałam trochę o tym, ale wiem, że na chwilę obecną na pewno nie mogę sobie pozwolić na taką terapię czeka się pare miesięcy na wolne miejsca. A ja w tej pracy mam umowe do końca sierpnia. Mam nadzieje, że znajde szybko coś innego, i co zaraz pójde na L4 na 4 miesiące? nie wiem co z tym fantem zrobić a nie mogę sobie pozwolić, żeby przez 4 miesiące nie zarabiać....
Wypisał L4 do 30 czerwca (niezbyt chętnie) i tyle. Kolejna wizyta 2 lipca. Sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć

[KasiaK_080290]

Napisane przez anka1897

paczcie co znalazłam http://allegro.pl/kalosze-oficerki-i...298958478.html Niestety nie mają 36

fajne niestety ja też 36

[pysia1987]

Napisane przez poznanianka1990

Na naukach ani w poradni nie przepytują Siedzi sie i sie słucha, ewentualnie bierze sie udział w dyskusji jeśli takowa jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

uff, to dobrze, że nie pytają bo mój TŻ to chyba nawet Ojcze Nasz nie umie taki z Niego antychryst
i tych dyskusji się boję, bo akurat w tej kwestii TŻ to ma zawsze dużo do powiedzenia

Napisane przez moniczka_90

u nas to raczej będzie wyglądało tak, ze będzie 5 spotkań z księdzem i 2 spotkania z babkami z pordni nie rozumiem po co tyle skoro moi rodzice mieli 2 czy 3 spotkania z księdzem i tyle, po sprawie... teraz robią po 7 :/
i jeszcze dzwoniłam do mnie do parafii i się dowiedziałam, ze wzięcie ślubu kosztuje 700 zł toż to większość mojej wypłaty :/

dużo ciekawe ile u nas biorą

Napisane przez tajik girl

Dopiero teraz widzę, że Opiumalfa to nie Opiumfala

[magdalenka_w_86]

Napisane przez alloffkowa

napisałam to z ironią

Wiem


Co do nicków ja chyba za bardzo wnikliwie czytam, bo żaden mnie nie zaskoczył i czytałam poprawnie ale za jakie Wy natworzyłyście nicki. Przynajmniej możemy się pośmiać

[antonina_bielska]

Hej

Zaliczyłam warunek

Pisałyście o śpiewaniu pod nosem/w domu, ja z kolei mimo śpiewam w zasadzie od lat i rewelacyjnie, to w miejscach publicznych niechętnie, coś jakbym się wstydziła głupie, wiem

Ja, grając też widzę, że dicho-polo musi być, co nas w sumie żenuje, ale cóż, taki rynek i życien (wiadomo, że wolałabym pośpiewać sobie jakieś standardy jazzowe czy coś...)

[KasiaK_080290]

w mojej parafii też 700zł (niby co łaska, ale pokazuje książkę i tam każdy 700 daje więc innej opcji nie ma)