Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[Veronic]

hej
dzisiaj mój mały jest jakiś nieswój...pewnie to przez wczorajsze szczepienie...od 9 nie mógł zasnąc patrzył sie smutno w sufit, az mi bylo jego zal.. zamykał oczka ale zaraz je otwierał.. i ma 37,5 stopnia temp, dałam mu czopka paracetamolu, wziełam go na rece, pusciłam uspokajajaca muzyczke i zasnał... teraz pisze 1 reka..

no i zamówiłam mu karuzele smily play

[gosiulka22]

Hej dziewczyny
Melduję że jeszcze nie urodziłam, już 4 dni po terminie Nic kompletnie mi się nie zapowiada na poród, wiem, wiem że Mysia też tak miała ale u mnie marne szanse żeby mi wody odeszły bo wszystkim kobietom w mojej rodzinie nie odchodziły, dopiero musiały mieć przebijany pęcherz i podejrzewam że u mnie tez tak będzie A telefony się urywają czy już abym nie urodziła... Wszystkim tłumaczę już po raz setny chyba że jak urodzę to się na pewno pochwalę ale niektórym to nie wystarcza bo dzwonią codziennie z tym samym pytaniem..
Dziś zmolestowałam męża po raz kolejny ale na mnie te "okłady" chyba nie działają posprzątałam cały dom, wyszyściłam dywan na kolanach, wszystkie podłogi i dalej nic! nawet wczoraj pojechałam 50 km żeby pozłatwiać różne sprawy z uczelnią jeszcze, pogoniłam po mieście i wróciłam tylko ze spuchniętymi nogami! Ale mam leniwe dziecko

[nuna2]

Napisane przez gosiulka22

Hej dziewczyny
Melduję że jeszcze nie urodziłam, już 4 dni po terminie Nic kompletnie mi się nie zapowiada na poród, wiem, wiem że Mysia też tak miała ale u mnie marne szanse żeby mi wody odeszły bo wszystkim kobietom w mojej rodzinie nie odchodziły, dopiero musiały mieć przebijany pęcherz i podejrzewam że u mnie tez tak będzie A telefony się urywają czy już abym nie urodziła... Wszystkim tłumaczę już po raz setny chyba że jak urodzę to się na pewno pochwalę ale niektórym to nie wystarcza bo dzwonią codziennie z tym samym pytaniem..
Dziś zmolestowałam męża po raz kolejny ale na mnie te "okłady" chyba nie działają posprzątałam cały dom, wyszyściłam dywan na kolanach, wszystkie podłogi i dalej nic! nawet wczoraj pojechałam 50 km żeby pozłatwiać różne sprawy z uczelnią jeszcze, pogoniłam po mieście i wróciłam tylko ze spuchniętymi nogami! Ale mam leniwe dziecko

Witaj w grupie. Sprzatam, chodzę, myje podłogi, etc etc i nic. Wcześniej mnie częsciej bolał brzuch, jak teraz. I byłoby ok, tylko wkurzające pytania ludzi: kiedy urodze

[gosiulka22]

Napisane przez nuna2

Witaj w grupie. Sprzatam, chodzę, myje podłogi, etc etc i nic. Wcześniej mnie częsciej bolał brzuch, jak teraz. I byłoby ok, tylko wkurzające pytania ludzi: kiedy urodze

dokładnie, każdy z jakimiś dobrymi radami Ja się aż rak nie stresuje bo myślę sobie że widocznie Mała jeszcze nie gotowa na świat choć po terminie. JAk się nic nie zacznie to idę w poniedziałek do szpitala to będzie 9 dni po terminie to mnie straszą czy się nie boję, czy nie za późno itp. Jeśli normalnie czuje Małą to nie myślę bez sensu w szpitalu siedzieć
Ty masz ten plus że jeszcze jesteś przed terminem. Mi się dopiero telefony zaczęły po sobocie

[vil84]

Napisane przez colorblue

U nas dzisiaj piękna pogoda się szykuje. Jakby było bardzo ciepło to bodziak na długi rękaw i spodenki będą ok?? Zawsze jakby było mega ciepło to portki mogę zdjąć a rękawki w bodach podwinąć

my zaraz idziemy na spacer, Przemek ma tylko bodziaka z krótkim rękawkiem i kocyk w razie czego jakby się mocno zachmurzyło. Tymuś jest maleńki więc myślę że długo bodziak i spodenki będą idealne chociaż takiemu maleństwu to chyba bym czapeczkę jeszcze założyła ....

Napisane przez MoTyleKsw

Co za płytka ;>

Globol
http://allegro.pl/plytka-owadobojcza...317236309.html
naprawdę działa w zeszłym roku mieliśmy też najazd mrówek po tym jak zaczęło być ciepło i otwieraliśmy balkon, kupiliśmy dwie płytki i nie było po kilku godzinach w domu żadnego żywego robactwa
mąż właśnie pojechał do obi po to bo w kwiaciarni nie mieli, chyba zalęgły się za kuchenką bo ciągle spod niej wyłażą, już olałam zabijanie bo zabije jedną a wyłazi 10 kolejnych

[axella]

to byla tylko "reklama" ofe ..
ja sie balam.2h na dworze.spieklam sie

za 2h bedzie pan od chatki,potem znow mykne na spacer

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Dzięki raz jeszcze



Trzymam kciuki za męża. Na pewno będzie ok!

Udanych spacerków dziewczyny - ja też wybywam z domu bo siedzenie tu i myślenie kiedy nastąpi poród mnie zamęczy

Napisane przez Veronic

hej
dzisiaj mój mały jest jakiś nieswój...pewnie to przez wczorajsze szczepienie...od 9 nie mógł zasnąc patrzył sie smutno w sufit, az mi bylo jego zal.. zamykał oczka ale zaraz je otwierał.. i ma 37,5 stopnia temp, dałam mu czopka paracetamolu, wziełam go na rece, pusciłam uspokajajaca muzyczke i zasnał... teraz pisze 1 reka..

no i zamówiłam mu karuzele smily play

o odobrze ze moj nie ma, dzisij mial 37,5 w pupie to ok potem 37,2 / i na nozce tez nie ma zaczerwienienia

[puchatkowa]

Napisane przez gosiulka22

Hej dziewczyny
Melduję że jeszcze nie urodziłam, już 4 dni po terminie Nic kompletnie mi się nie zapowiada na poród, wiem, wiem że Mysia też tak miała ale u mnie marne szanse żeby mi wody odeszły bo wszystkim kobietom w mojej rodzinie nie odchodziły, dopiero musiały mieć przebijany pęcherz i podejrzewam że u mnie tez tak będzie A telefony się urywają czy już abym nie urodziła... Wszystkim tłumaczę już po raz setny chyba że jak urodzę to się na pewno pochwalę ale niektórym to nie wystarcza bo dzwonią codziennie z tym samym pytaniem..
Dziś zmolestowałam męża po raz kolejny ale na mnie te "okłady" chyba nie działają posprzątałam cały dom, wyszyściłam dywan na kolanach, wszystkie podłogi i dalej nic! nawet wczoraj pojechałam 50 km żeby pozłatwiać różne sprawy z uczelnią jeszcze, pogoniłam po mieście i wróciłam tylko ze spuchniętymi nogami! Ale mam leniwe dziecko

Przybijam Ci wirtualną pionę Z tą jedną maleńką różnicą, że ja 6dni po terminie. Ale cała reszta dokładnie jak u mnie. Chyba naprawdę wyłączę telefon

[joooasia]

Napisane przez gosiulka22

Hej dziewczyny
Melduję że jeszcze nie urodziłam, już 4 dni po terminie Nic kompletnie mi się nie zapowiada na poród, wiem, wiem że Mysia też tak miała ale u mnie marne szanse żeby mi wody odeszły bo wszystkim kobietom w mojej rodzinie nie odchodziły, dopiero musiały mieć przebijany pęcherz i podejrzewam że u mnie tez tak będzie A telefony się urywają czy już abym nie urodziła... Wszystkim tłumaczę już po raz setny chyba że jak urodzę to się na pewno pochwalę ale niektórym to nie wystarcza bo dzwonią codziennie z tym samym pytaniem..
Dziś zmolestowałam męża po raz kolejny ale na mnie te "okłady" chyba nie działają posprzątałam cały dom, wyszyściłam dywan na kolanach, wszystkie podłogi i dalej nic! nawet wczoraj pojechałam 50 km żeby pozłatwiać różne sprawy z uczelnią jeszcze, pogoniłam po mieście i wróciłam tylko ze spuchniętymi nogami! Ale mam leniwe dziecko

Napisane przez nuna2

Witaj w grupie. Sprzatam, chodzę, myje podłogi, etc etc i nic. Wcześniej mnie częsciej bolał brzuch, jak teraz. I byłoby ok, tylko wkurzające pytania ludzi: kiedy urodze

Napisane przez puchatkowa

Przybijam Ci wirtualną pionę Z tą jedną maleńką różnicą, że ja 6dni po terminie. Ale cała reszta dokładnie jak u mnie. Chyba naprawdę wyłączę telefon

współczuję Wam tych telefonów... jak to dobrze, że do mnie jeszcze nie wydzwaniają... jedynie koleżanka już nie może się doczekać i codziennie na FB pyta czy już ale ona na szczęście nie jest uciążliwa
co do prac domowych - w sobotę wysprzątałam całą łazienkę. Już nie miałam siły na nic po tym szorowaniu wszystkiego. I co? I nic! Spuchłam tylko jak Fiona i kręgosłup mnie bolał bardziej niż zwykle... W niedzielę wybraliśmy się jednak na spacer. Przeszliśmy cały kawał drogi, pod górkę i z górki, zaliczyliśmy lody i posiadówkę na ławeczce nad stawem. I co? No oczywiście nic! Spuchłam tylko jak dwie Fiony aż się małż przestraszył...
Doszłam więc do wniosku, że synek pewnie ma charakterek po mnie i jest uparty tak samo jak ja i wyjdzie wtedy, jak on będzie miał ochotę, a nie kiedy ja sobie zażyczę...

[karolina2121]

mój mały wisi na cycu od 7 do teraz.. matko to już 5 godzin ... niedługo zwariuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez karolina2121

mój mały wisi na cycu od 7 do teraz.. matko to już 5 godzin ... niedługo zwariuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

karolina..
ja choc baaaaaaaaaaaaaaardzo chcialam karmic,mi nie wyszlo..
ale jakbby wyszlo..nie znioslabym 5h...

moze sproboj pol na pol?
cyc i mm?

bez sensu tracic nerwy..

[Ashyshqa]

Napisane przez karolina2121

mój mały wisi na cycu od 7 do teraz.. matko to już 5 godzin ... niedługo zwariuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ze tez on tak moze wisiec i wisiec! moze sprobuj jednak smoczek. Wloz mu do buzki jak przysnie, u Sofci dziala. Zycze wytrwalosci!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anoxee]

Napisane przez banka26

ja tez dzisiaj szczepienie...
a zlobek trzeba odrazu po urodzeniu dziecka zeby na miejsce sie zalapac , dzisij dzownilam i baba zdziwiona ze jeszcze nie zapisalam heheh

U mnie jak pisałam do żłobka w 6-tym miesiącu ciąży, to nie było już miejsc aż do 2014 roku włącznie.

Napisane przez Kinga_20

Szpital z tego co wiem nie wypisuje żadnych L4....

To jest totalnie bez sensu. Skoro jest potrzeba hospitalizacji i leżę w tym zakichanym szpitalu, to przecież jestem niezdolna do pracy.

Hello.
Nie nadrobiłam wszystkiego, bo brakuje mi czasu ostatnio. Teraz trochę poczytałam, jadłam mleczko z tubki i chciałam już końcóweczkę wycisnąć i tak prysnęło, że mam uwalone ubranie, biurko, monitor i firankę. No to idę czyścić.

[axella]

Napisane przez anoxee

U mnie jak pisałam do żłobka w 6-tym miesiącu ciąży, to nie było już miejsc aż do 2014 roku włącznie.


To jest totalnie bez sensu. Skoro jest potrzeba hospitalizacji i leżę w tym zakichanym szpitalu, to przecież jestem niezdolna do pracy.

Hello.
Nie nadrobiłam wszystkiego, bo brakuje mi czasu ostatnio. Teraz trochę poczytałam, jadłam mleczko z tubki i chciałam już końcóweczkę wycisnąć i tak prysnęło, że mam uwalone ubranie, biurko, monitor i firankę. No to idę czyścić.

[karolina2121]

Napisane przez axella

karolina..
ja choc baaaaaaaaaaaaaaardzo chcialam karmic,mi nie wyszlo..
ale jakbby wyszlo..nie znioslabym 5h...

moze sproboj pol na pol?
cyc i mm?

bez sensu tracic nerwy..

byłam wczoraj u pediatry i powiedziałam ile potrafi jeść... powiedziala , że trzeba się przemeczyc , że dziecko teraz rzadzi ... pytalam o jakieś inne mlekao niż Bebiko bo po nim kilka razy zwymiotowal ale kazała karmić piersią i tyle bo pewnie nie toleruje sztucznego mleka .. stwierdzila , że dając mm poszlam na latwizne... jeszcze kilka takich akcji i skoncze w psychiatryku ... idę od kilku dni nonstop rycze

[maarchewka]

Karolina a jakiej firmy masz ten smoczek?? może spróbuj jakiejś innej.. moj Wojtek na początku też wypluwał .. ja mam Aventa ten ortodontyczny..ale troche wpychałam mu na siłę w szpitalu bo albo smoczek albo mój palec non stop w jego buzi.. wiec wolałam juz smoczka wcisąc.. i za którymś razem załapał..

nie da się tak funkcjonować jak on Ci będzie 5 godzin na cycku wisiał.. brodawki Ci rozmokną:p

[axella]

Napisane przez karolina2121

byłam wczoraj u pediatry i powiedziałam ile potrafi jeść... powiedziala , że trzeba się przemeczyc , że dziecko teraz rzadzi ... pytalam o jakieś inne mlekao niż Bebiko bo po nim kilka razy zwymiotowal ale kazała karmić piersią i tyle bo pewnie nie toleruje sztucznego mleka .. stwierdzila , że dając mm poszlam na latwizne

kup emfamil

nie idziesz na latwizne tylko chcesz zyc
ja rozumiem poswiecenie ale 5h? a jak zechce wisiec na cycu 10h to tez masz sie dac? moz do wc tez z nim na cycku masz chodzic?

jasna cholera,ja rozumiem ze to wazne ale rownie wazne jest twoje dobre samopoczucie..

co z tego ze bedzie jadl tylko twoje mleczko jak bedzie mial znerwicowana matke....ale to tylko moje zdanie

ja bym chyba nie dala rady,bym karmila i plakala...

[karolina2121]

Napisane przez Ashyshqa

Ze tez on tak moze wisiec i wisiec! moze sprobuj jednak smoczek. Wloz mu do buzki jak przysnie, u Sofci dziala. Zycze wytrwalosci!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

smoczek chwilę possie i wypluwa ... o matko chyba wreszcie usnal

[happy blue]

Cloche- trzymamy mocno kcuki z Helenką i TŻ za serduszko Floriana!
Ash- o której mąż ma rozmowę? ja od rana kciukuję. Nadrobiłam do 9, więc nie wiem jak tam Sonia, lepiej z brzuszkiem?
Magiusa, Szprotka- powodzenia w szpitalu
Mysia! Pawełek przekokany , gratuluję!
Innocence- gratulacje zdrówka dla Was!!

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

Karolina a jakiej firmy masz ten smoczek?? może spróbuj jakiejś innej.. moj Wojtek na początku też wypluwał .. ja mam Aventa ten ortodontyczny..ale troche wpychałam mu na siłę w szpitalu bo albo smoczek albo mój palec non stop w jego buzi.. wiec wolałam juz smoczka wcisąc.. i za którymś razem załapał..

nie da się tak funkcjonować jak on Ci będzie 5 godzin na cycku wisiał.. brodawki Ci rozmokną:p

mam canpol i nuk ... strasznie obolale są brodawki ... przy każdym przystawieniu klne i wyje

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez axella

kup emfamil

nie idziesz na latwizne tylko chcesz zyc
ja rozumiem poswiecenie ale 5h? a jak zechce wisiec na cycu 10h to tez masz sie dac? moz do wc tez z nim na cycku masz chodzic?

jasna cholera,ja rozumiem ze to wazne ale rownie wazne jest twoje dobre samopoczucie..

co z tego ze bedzie jadl tylko twoje mleczko jak bedzie mial znerwicowana matke....ale to tylko moje zdanie

ja bym chyba nie dala rady,bym karmila i plakala...

dokladnie - karmie i wyje... ta lekarka potraktowala mnie jak leniwa gowniare ktorej się nie chce cycem karmic

[humpback]

Napisane przez nuna2

Ja mam taki zarąbisty brak humoru, że masakra

czemu? u mnie póki co nie pada, i strasznie mnie to cieszy właśnie nastawiłam kolejną porcję prania

Napisane przez gosiulka22

Hej dziewczyny
Melduję że jeszcze nie urodziłam, już 4 dni po terminie Nic kompletnie mi się nie zapowiada na poród, wiem, wiem że Mysia też tak miała ale u mnie marne szanse żeby mi wody odeszły bo wszystkim kobietom w mojej rodzinie nie odchodziły, dopiero musiały mieć przebijany pęcherz i podejrzewam że u mnie tez tak będzie A telefony się urywają czy już abym nie urodziła... Wszystkim tłumaczę już po raz setny chyba że jak urodzę to się na pewno pochwalę ale niektórym to nie wystarcza bo dzwonią codziennie z tym samym pytaniem..
Dziś zmolestowałam męża po raz kolejny ale na mnie te "okłady" chyba nie działają posprzątałam cały dom, wyszyściłam dywan na kolanach, wszystkie podłogi i dalej nic! nawet wczoraj pojechałam 50 km żeby pozłatwiać różne sprawy z uczelnią jeszcze, pogoniłam po mieście i wróciłam tylko ze spuchniętymi nogami! Ale mam leniwe dziecko

współczuję ciągłych pytań - mi wystarczy słuchanie 'a jak się czujesz?'..

Napisane przez nuna2

Witaj w grupie. Sprzatam, chodzę, myje podłogi, etc etc i nic. Wcześniej mnie częsciej bolał brzuch, jak teraz. I byłoby ok, tylko wkurzające pytania ludzi: kiedy urodze

ale ty masz jeszcze czas

[Ashyshqa]

Napisane przez happy blue

Cloche- trzymamy mocno kcuki z Helenką i TŻ za serduszko Floriana!
Ash- o której mąż ma rozmowę? ja od rana kciukuję. Nadrobiłam do 9, więc nie wiem jak tam Sonia, lepiej z brzuszkiem?
Magiusa, Szprotka- powodzenia w szpitalu
Mysia! Pawełek przekokany , gratuluję!
Innocence- gratulacje zdrówka dla Was!!

rozmowa o 15, czyli 16 naszego
czasu. Dzieki za kciuki!
Z brzuszkiem niestety gorzej, ale w koncu bedzie lepiej, nie?

Napisane przez karolina2121

mam canpol i nuk ... strasznie obolale są brodawki ... przy każdym przystawieniu klne i wyje

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

dokladnie - karmie i wyje... ta lekarka potraktowala mnie jak leniwa gowniare ktorej się nie chce cycem karmic

O to jest paranoja. Wsiadac tak na psychike kobiecie, ktora chce karmic, zamiast ja wesprzec mam nadzieje,ze to u Antka chwilowe i zaraz mu sie to karmienie unormuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez karolina2121

mam canpol i nuk ... strasznie obolale są brodawki ... przy każdym przystawieniu klne i wyje

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

dokladnie - karmie i wyje... ta lekarka potraktowala mnie jak leniwa gowniare ktorej się nie chce cycem karmic

mnie tak traktuja wszyscy jak mowie ze karmie mm...
a ja za kazdym razem wyje bo to nie oja wina..a nawet kuwa jesli to co im do tego

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

ktoras z was dostala juz macierzynski ?

[nuna2]

Napisane przez gosiulka22

dokładnie, każdy z jakimiś dobrymi radami Ja się aż rak nie stresuje bo myślę sobie że widocznie Mała jeszcze nie gotowa na świat choć po terminie. JAk się nic nie zacznie to idę w poniedziałek do szpitala to będzie 9 dni po terminie to mnie straszą czy się nie boję, czy nie za późno itp. Jeśli normalnie czuje Małą to nie myślę bez sensu w szpitalu siedzieć
Ty masz ten plus że jeszcze jesteś przed terminem. Mi się dopiero telefony zaczęły po sobocie

ciocie dobra rada Nie ma to, jak pocieszac cięzarną.

Napisane przez joooasia

współczuję Wam tych telefonów... jak to dobrze, że do mnie jeszcze nie wydzwaniają... jedynie koleżanka już nie może się doczekać i codziennie na FB pyta czy już ale ona na szczęście nie jest uciążliwa
co do prac domowych - w sobotę wysprzątałam całą łazienkę. Już nie miałam siły na nic po tym szorowaniu wszystkiego. I co? I nic! Spuchłam tylko jak Fiona i kręgosłup mnie bolał bardziej niż zwykle... W niedzielę wybraliśmy się jednak na spacer. Przeszliśmy cały kawał drogi, pod górkę i z górki, zaliczyliśmy lody i posiadówkę na ławeczce nad stawem. I co? No oczywiście nic! Spuchłam tylko jak dwie Fiony aż się małż przestraszył...
Doszłam więc do wniosku, że synek pewnie ma charakterek po mnie i jest uparty tak samo jak ja i wyjdzie wtedy, jak on będzie miał ochotę, a nie kiedy ja sobie zażyczę...

Uwielbiam CIę

Napisane przez humpback

czemu? u mnie póki co nie pada, i strasznie mnie to cieszy właśnie nastawiłam kolejną porcję prania

współczuję ciągłych pytań - mi wystarczy słuchanie 'a jak się czujesz?'..

ale ty masz jeszcze czas

U mnie tez nie pada, ale słonka tez nie ma... Ani za bardzo ciepła.

Kochana no właśnie: mam jeszcze czas. Ale dla ludzi z otoczenia ja jestem taka duża, że już od dwóch tyg męczą, kiedy ide do szpitala a długo jeszcze bla bla bla.
Mój brat : TY jeszcze nie urodziłaś?? Najpierw Cię strasza, że nie donosisz, leżysz, a teraz przenosisz?? Co on się nie zna??

I właśnie te pytania strasznie irytują. Bo tak, to jest ok. Nie puchnę. Nie boli kręgosłup etc.

Poleżałam sobie 1,5 h z zamkniętymi oczkami

[colorblue]

Napisane przez gosiulka22

Hej dziewczyny
Melduję że jeszcze nie urodziłam, już 4 dni po terminie Nic kompletnie mi się nie zapowiada na poród, wiem, wiem że Mysia też tak miała ale u mnie marne szanse żeby mi wody odeszły bo wszystkim kobietom w mojej rodzinie nie odchodziły, dopiero musiały mieć przebijany pęcherz i podejrzewam że u mnie tez tak będzie A telefony się urywają czy już abym nie urodziła... Wszystkim tłumaczę już po raz setny chyba że jak urodzę to się na pewno pochwalę ale niektórym to nie wystarcza bo dzwonią codziennie z tym samym pytaniem..
Dziś zmolestowałam męża po raz kolejny ale na mnie te "okłady" chyba nie działają posprzątałam cały dom, wyszyściłam dywan na kolanach, wszystkie podłogi i dalej nic! nawet wczoraj pojechałam 50 km żeby pozłatwiać różne sprawy z uczelnią jeszcze, pogoniłam po mieście i wróciłam tylko ze spuchniętymi nogami! Ale mam leniwe dziecko

Życzę wytrwałości:-* mi z poprzednią dwójką też nie odeszły wody ani nic a z Tymkiem już tak i szok zaliczyłam bo byłam pewna że też nie odejdą

Napisane przez vil84

my zaraz idziemy na spacer, Przemek ma tylko bodziaka z krótkim rękawkiem i kocyk w razie czego jakby się mocno zachmurzyło. Tymuś jest maleńki więc myślę że długo bodziak i spodenki będą idealne chociaż takiemu maleństwu to chyba bym czapeczkę jeszcze założyła ....



Globol
http://allegro.pl/plytka-owadobojcza...317236309.html
naprawdę działa w zeszłym roku mieliśmy też najazd mrówek po tym jak zaczęło być ciepło i otwieraliśmy balkon, kupiliśmy dwie płytki i nie było po kilku godzinach w domu żadnego żywego robactwa
mąż właśnie pojechał do obi po to bo w kwiaciarni nie mieli, chyba zalęgły się za kuchenką bo ciągle spod niej wyłażą, już olałam zabijanie bo zabije jedną a wyłazi 10 kolejnych

mrówki to zaraza jakich mało:-/
Jednak ubrałam mu krótki rękaw,spodenki i cienką czapeczkę i troszkę nakryty był flanelą. Ale u nas gorąco dzisiaj:-D



My po spacerku. Mały spał jak zabity. Wróciliśmy,wstawiłam pranie, nastawiłam na zupę a teraz się cycujemy;-)

Po obiedzie pójde znowu połazić z małym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nuna2]

colorku podziel się pogodą

[humpback]

Napisane przez nuna2

Kochana no właśnie: mam jeszcze czas. Ale dla ludzi z otoczenia ja jestem taka duża, że już od dwóch tyg męczą, kiedy ide do szpitala a długo jeszcze bla bla bla.
Mój brat : TY jeszcze nie urodziłaś?? Najpierw Cię strasza, że nie donosisz, leżysz, a teraz przenosisz?? Co on się nie zna??

I właśnie te pytania strasznie irytują. Bo tak, to jest ok. Nie puchnę. Nie boli kręgosłup etc.

od 2 tygodni? masakra i współczuję..

[colorblue]

Napisane przez nuna2

colorku podziel się pogodą

A proszę:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nuna2]

Napisane przez humpback

od 2 tygodni? masakra i współczuję..

najlepsze jest to, że jedna sąsiadka już myślała, że urodziłam. I bezpardonowo pytają kiedy rodze, etc etc. To tylko wkurza, bo czuję taki nacisk. Trochę taktu by się im przydało i jak widzą , że jestem to znaczy, że NIE RODZE.

[joooasia]

Axella, nie przejmuj się takimi komentarzami. Przecież to nie jest niczyja sprawa jak karmisz. Ważne, że Zu rośnie i jest zdrowa

Napisane przez nuna2

Uwielbiam CIę

I właśnie te pytania strasznie irytują. Bo tak, to jest ok. Nie puchnę. Nie boli kręgosłup etc.

To ja chyba jednak wolę puchnąć i narzekać na kręgosłup, niż słuchać tego typu rzeczy... A fakt, zdarza się, że spotykam sąsiadki, to mówią, że jestem tak duza, że to już chyba niedługo.
Postanowiłam, że jak będą pytać "kiedy?" to będę mówić, że wtedy, kiedy mój syn, uparty indywidualista, będzie miał chęć i ochotę. Wiem, że to trochę wredne no ale cóż... Nie będę się tłumaczyć ciekawskim babom z osiedla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.