Mamy wcześniaków-Łączmy się :)

[ptysza]

Napisane przez Qochanie91

u tej co jej się nic nie podobało byliśmy godzinę dosłownie
Gwizdak to nie leżałaś z dzidzią?

ja tez nie lezalam z dzieckiem, wyszlam na wlasna prosbe

a Gwizdak ma starsza corke w domu jeszcze

[Gwizdak]

Napisane przez Qochanie91

Gwizdak to nie leżałaś z dzidzią?

Nie. I tak nie mogłabym być z nią, bo ona leży na naonatologii, tam nie ma łóżek dla rodziców. A ja mam w domu jeszcze 19 miesięczną córcię, dla której taka długa rozłąka z mamą byłaby bardzo trudna. Jesteśmy u Małej codziennie, ale dojeżdżamy z domu.

[Ptaszysko16]

Napisane przez Gwizdak

A ja się pochwalę tylko, że moja dzidzia waży już 1880g i w piątek wraca z nami do domu

no to super

Ja tez nie moglam lezec w szpitalu. zzreszta jak Natalka spedzila tam 2 miesiace to nie wyobrazam sobie tego. U nas nawet byly godziny odwiedzin, a jak sezon grypowy to je ograniczyli do godziny.

[ula2689]

Napisane przez ptysza

mozesz sie umowic z jakas dobra rehabilitantka na konsultacje

ja jestem zdania, ze taki rehabilitant szybciej wszytsko wylapie niz lekarz
ja pod tym wzgledem rehabilitantce bardziej ufalam niz neurologowi
dlaczego?
bo neurolog widzi dzieko max 10-15 min, a u rehabilitantki bylam 45 min - to jest wiecej czasu na obserwacje, dziecko ma czas sie oswoic z miejscem, rehabilitantka pozwalala dziecku polazic, pobawic sie jak jak dziecko chcialo - ona wtedy obserwowala

u lekarza to bylo raczej rzut okiem, bo dziecko czesto plakalo, byly problemy z badaniem

Zgadzam się

Napisane przez Gwizdak

A ja się pochwalę tylko, że moja dzidzia waży już 1880g i w piątek wraca z nami do domu

Super wieści

Napisane przez ptysza

ja tez nie lezalam z dzieckiem, wyszlam na wlasna prosbe

a Gwizdak ma starsza corke w domu jeszcze

Ja też nie leżałam ani z Kamilem ani z bliźniakami

[Qochanie91]

a no faktycznie macie nieco starsze dzieci w domku gapa ze mnie :P
my leżeliśmy w sumie tylko ja 13 dni Młody 11.
Ale wiecie co współczuje Wam naprawdę, ja bym nie dała rady jedno małe w szpitalu jedno w domu
a pytałam bo myślałam, że nie było możliwości.
Bo moja szwagierka rodziła 4 lata przede mną i nie chce mi się wierzyć, bo wszystkim mówiła, że ją wypisali (nie pozwolili jej zostać) a wydaje mi się, że wypisała się na własne życzenie.
Kubuś też leżał na neonatologii, również nie było łóżek ale ja u siebie na dole byłam w sumie tylko się przespać i coś zjeść. A praktycznie non stop u niego no i z dojazdami do szpitala to tylko autobusem a to by mi zajęło ok. 2h (w dwie strony) plus dojazd do szpitala (rodziłam 30 km od domu).
Miałam też dziewczynę na sali w takiej sytuacji:
dziecko 13 miesięczne w domu i w szpitalu wcześniak na intensywnej.
Fest mi jej szkoda było, leżała w szpitalu myślała o tym w domu, nie chciała wyjść do domu, bo by myślała o tym w szpitalu...


we wtorek dowiem się ile waży Kuba, ale mamy kołyskę/leżaczek tiny love i w pozycji leżącej już jest na styk... i na naszej wadze waży 6,5 kg
Dzisiaj przed chwilą zjadł mi 170 ml na raz je coraz więcej, czyli miałam rację-wina mleka i w dodatku zmieniłam smoczek na ten do kaszek bo zagęszczamy NUTRITONem.
Jest z dnia na dzień bardziej pozytywnie
Wczoraj przyszła do nas mata antypoślizgowa do wanny w kształcie krokodyla i pierwszy raz kąpał się w wannie

[CarmelaSoprano]

Napisane przez ptysza

dziewczyny mam do oddania monitor oddechu z niania angelcare

moze znacie kogos kto szuka? cena do ugadania

Pozbuwacie sie monitora, mje gratulacje

Napisane przez Gwizdak

A ja się pochwalę tylko, że moja dzidzia waży już 1880g i w piątek wraca z nami do domu

Jestescie w domku? Imie wybrane :P

[ptysza]

Napisane przez CarmelaSoprano

Pozbuwacie sie monitora, mje gratulacje



Jestescie w domku? Imie wybrane :P

Czy gratulacje to nie wiem
używałam go do skonczenia roku, corka ma jzu 2,5
trzymalam dla nastepnego, ale poki co sie nie zapowiada

[CarmelaSoprano]

Napisane przez ptysza

Czy gratulacje to nie wiem
używałam go do skonczenia roku, corka ma jzu 2,5
trzymalam dla nastepnego, ale poki co sie nie zapowiada

aaa to już długo nie uzywacie, u nas ciągle na chodzie

[ptysza]

Napisane przez CarmelaSoprano

aaa to już długo nie uzywacie, u nas ciągle na chodzie

no co ty! tak dlugo? macie jakies problemy z bezdechami?
czy to tylko przyzwyczajenie?

[Ptaszysko16]

Napisane przez ptysza

no co ty! tak dlugo? macie jakies problemy z bezdechami?
czy to tylko przyzwyczajenie?

ja uzywam tylko w nocy. w ogole zastanawiam sie kiedy dojrzeje do tego zeby Mala spala w 2 pokoju.

[Gwizdak]

Napisane przez Qochanie91

Ale wiecie co współczuje Wam naprawdę, ja bym nie dała rady jedno małe w szpitalu jedno w domu

nie miałabyś wyboru, więc dałabyś radę

Chociaż było to ciężkie, nie ukrywam. My i tak mamy dobrze - moi rodzice mieszkają b. blisko nas i nasza Mała ma z nimi świetny kontakt. Mogliśmy ją spokojnie zostawić, żeby jechać do szpitala. Jak w nocy mnie skurcze złapały, też - telefon do mamy, oni zostali u nas, a my do szpitala. Współczuję bardzo tym, co nie mają nikogo bliskiego nie daleko, a takie sytuacje ich zaskakują. I tym rodzicom, których dzieci długo pozostają w szpitalu, bo dla mnie te 11 to było baaaardzo długo...

Napisane przez CarmelaSoprano

Jestescie w domku? Imie wybrane :P

Wg mnie wybrane, wg mojego męża jeszcze nie więc nic nie mówię na razie

A do samodzielnego spania w pokoju, to ja bardzo szybko w takim razie dojrzałam, bo mała już dzisiaj spała u siebie w łóżku Monitor oddechu oczywiście odpalony

[Sojka1990]

11 to nic w porownaniu do naszych 99dni na OITN ale czlowiek wszystko zniesie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gwizdak]

Napisane przez Sojka1990

11 to nic w porownaniu do naszych 99dni na OITN ale czlowiek wszystko zniesie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no pewnie, że nic

Aczkolwiek drugi raz bym nie chciała

[CarmelaSoprano]

Napisane przez ptysza

no co ty! tak dlugo? macie jakies problemy z bezdechami?
czy to tylko przyzwyczajenie?

nie, żadnych bezdechów nie mamy. to moje uzaleznienie

[Qochanie91]

jejuuu 99 dni masakra, to my leżeliśmy mega krótko i w sumie leżeliśmy głównie ze względu na antybiotyk-zapalenie płuc.
Od trzech dni je marchewkę i jest ok dzisiaj jak się obudzi dam mu jabłuszko

[muminek88]

przepraszam ze nic nie pisze ale odkad sie przeprowadzilismy i mała jest w domu nie mam na nicz czasu ani sił....mała ma stradszne kolki,zaczyna byc lepiej ale nie minely nadal,wieczne choroby i infekcje chłopcow z przedszkola łapie tez mała.Od 2 msc ma katar i nie umiemy sie go pozbyc wiec poza rehabilitacją 3 razy dzinnie dochodzi inhalacja tez 3 razy dziennie a do tego wizyty lekarskie bez konca!!! Mała ma zeza wiec kontrole u okulisty,dziura w sercu sie zamknela wiec kardiolog od kwietnia odpadł.Neurolog,hirurgi ortopeda nadal bo mała na krótszą nóżkę. Ma zle wyniki eeg ale na szczescie nie ma zadnych objawow padaczki do dziś.Pozatym pediatra co tydzien nadal bo mała źle je. Od ok 2 msc mala je z lyzki ale nie chce za bardzo ,jestesmy na 50-100g dziennie i ok 500-650ml mojego ściagnietego mleka bo mała po grypie żółądkowej w grudniu odrzuciła pierś,ma 6 kg ale ogolnie robimy postepy....Mamy tez ergoterapie co 2 tyg, rehabilitantke taka od wszystkiego i tylko od ruchu raz w tygodniu. Mała sie obrocila w wtorek pierwszy raz sama z plecow na brzuch w druga strone umie juz od 3 tyg.Lewa strona znacznie slabsza ale przeciwzgiecie do tyłu poszło w zapomnienie i przykurcz lewej dłoni znacznie lepszy.

[rumianek79]

Napisane przez muminek88

przepraszam ze nic nie pisze ale odkad sie przeprowadzilismy i mała jest w domu nie mam na nicz czasu ani sił....mała ma stradszne kolki,zaczyna byc lepiej ale nie minely nadal,wieczne choroby i infekcje chłopcow z przedszkola łapie tez mała.Od 2 msc ma katar i nie umiemy sie go pozbyc wiec poza rehabilitacją 3 razy dzinnie dochodzi inhalacja tez 3 razy dziennie a do tego wizyty lekarskie bez konca!!! Mała ma zeza wiec kontrole u okulisty,dziura w sercu sie zamknela wiec kardiolog od kwietnia odpadł.Neurolog,hirurgi ortopeda nadal bo mała na krótszą nóżkę. Ma zle wyniki eeg ale na szczescie nie ma zadnych objawow padaczki do dziś.Pozatym pediatra co tydzien nadal bo mała źle je. Od ok 2 msc mala je z lyzki ale nie chce za bardzo ,jestesmy na 50-100g dziennie i ok 500-650ml mojego ściagnietego mleka bo mała po grypie żółądkowej w grudniu odrzuciła pierś,ma 6 kg ale ogolnie robimy postepy....Mamy tez ergoterapie co 2 tyg, rehabilitantke taka od wszystkiego i tylko od ruchu raz w tygodniu. Mała sie obrocila w wtorek pierwszy raz sama z plecow na brzuch w druga strone umie juz od 3 tyg.Lewa strona znacznie slabsza ale przeciwzgiecie do tyłu poszło w zapomnienie i przykurcz lewej dłoni znacznie lepszy.

Boże, Muminku dobrze żeś się już odezwała bo martwiłam się okrutnie. Zaglądąlam do Twojego profilu i widziałam, że od lutego nie logowałaś się. Ogólnie wieści u Was dobre. A co do EEG to nie przejmuj się. Dziecko po wylewach dokomorowych a tym bardziej z zastawką nie będzie miało "ładnego" eeg. Dopóki nie ma objawów dopóty nie przejmuj się. A żeby tych objawów nie było to ja mocno trzymam kciuki. A ten katar to nie alergiczny? A jak Wy teraz się rehabilitujecie? Vojta? NDT?

[Ptaszysko16]

hejka,
chcialam sie pochwalic ze Moja jak to dr powiedziala ladnie goni rowiesnikow. zrobilysmy usg glowki i okazalo sie ze nie ma leukomalacji !!!!! domyslacie sie jaka ulga. rehabilitant tez byl zadwolony powiedzial ze sie b. dobrze rozwija poki co

pani neuorolog mowila ze nawet ma juz odruchy ktorych nie musialaby miec bo ma odruchy na 3 miesiac a przeciez korygowany ma skonczony 1

jedyne co to ma waskie oczka i mowili cos o ptozie (porazenie powiek) albo to jej uroda.
czy ktoras sie spotkala z czyms takim?

[Ptaszysko16]

czy ktorys z wczesniakow mial u was niedobor d3? i poczatek krzywicy?
bo moja ma - tzn na razie dostalysmy dawke lecznicza d3 i za 3 tyg kontrola

ryczec mi sie chce ;(

[ptysza]

Napisane przez Ptaszysko16

czy ktorys z wczesniakow mial u was niedobor d3? i poczatek krzywicy?
bo moja ma - tzn na razie dostalysmy dawke lecznicza d3 i za 3 tyg kontrola

ryczec mi sie chce ;(

moja nie miała stwierdzonej w badaniach, ale bardzo dlugo miała miekkie oba ciemiączka

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Ptaszysko16

czy ktorys z wczesniakow mial u was niedobor d3? i poczatek krzywicy?
bo moja ma - tzn na razie dostalysmy dawke lecznicza d3 i za 3 tyg kontrola

ryczec mi sie chce ;(

Sara nie miała wcale podawanej d3 (zakaz od nefrologa, przez kamice nerkową), ale wyniki d3 miała w normie.

[ula2689]

Napisane przez Ptaszysko16

hejka,
chcialam sie pochwalic ze Moja jak to dr powiedziala ladnie goni rowiesnikow. zrobilysmy usg glowki i okazalo sie ze nie ma leukomalacji !!!!! domyslacie sie jaka ulga. rehabilitant tez byl zadwolony powiedzial ze sie b. dobrze rozwija poki co

pani neuorolog mowila ze nawet ma juz odruchy ktorych nie musialaby miec bo ma odruchy na 3 miesiac a przeciez korygowany ma skonczony 1

jedyne co to ma waskie oczka i mowili cos o ptozie (porazenie powiek) albo to jej uroda.
czy ktoras sie spotkala z czyms takim?

Super wieści,na temat wit d nie pomogę.

[Ptaszysko16]

Napisane przez ula2689

Super wieści,na temat wit d nie pomogę.

dzieki dziewczyny.
a tak w ogole moja Malutka wazy juz 4050 g i ma 54 cm wzorstu przypomne ze na starcie 21.02 miala 1190 i 40 cm

[P0P70]

Muminek - dobrze ze sie odezwalas. I trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.

Ptaszysko- duża dziewczynkę juz masz. Brawa dla niej za rozwój fizyczny. Co do wit. D tez nie pomogę bo sie nie znam. My po prostu od początku podawalismy jej wit. D i było ok.

[Ptaszysko16]

Napisane przez P0P70

Muminek - dobrze ze sie odezwalas. I trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.

Ptaszysko- duża dziewczynkę juz masz. Brawa dla niej za rozwój fizyczny. Co do wit. D tez nie pomogę bo sie nie znam. My po prostu od początku podawalismy jej wit. D i było ok.

no ja tez podawalam. tyle ze jak pokazalo zycie dawke dla normalnego dziecka a nie dla wczeniaka. podawalam 400 jednostek a powinnam co najmniej 2 razy tyle, a teraz mamy juz 2500 jednostek............

[rumianek79]

Napisane przez Ptaszysko16

no ja tez podawalam. tyle ze jak pokazalo zycie dawke dla normalnego dziecka a nie dla wczeniaka. podawalam 400 jednostek a powinnam co najmniej 2 razy tyle, a teraz mamy juz 2500 jednostek............

Moje dziewczynki obie miały niedobory. Ale u nas po prostu podniesiono dawkę i zalecono dużo spacerów, przebywanie na świeżym powietrzu, na słońcu, smarowanie filtrami ale tak oszczędnie... I wyszły z tego. Ala ma ciągle badanie metaboliczne robione i ostatnie marcowe pokazały, że ma idealny poziom wit. d3

A dopytaj lekarza bo oni to chyba jakoś przeliczają. Mi powiedziano, że jeżeli przebywam z dziećmi 2 lub 3 godziny na dworze to wtedy mam trochę mniej tej wit d3 podawać. Podajesz jej może devikap? Czy jakiś inny preparat.

[P0P70]

Ja podawalam 800 od początku.

[ptysza]

Aż z ciekawości sprawdziłam w wypisie jak było u nas

zalecenie 1 kropla devikapu czyli wg ulotki 500 jednostek
ale po jakimś czasei nadal nie zarastało wytle ciemiączko i miałam dodwoić dawkę czyli do 1000 jednostek

[rumianek79]

U nas były momentami nawet 3 krople devikapu. Aczkolwiek miałam przykaz, że jeżeli spędzam z dziećmi 3 godziny na powietrzu w słoneczny dzień to wtedy 2 krople.

[Ptaszysko16]

Napisane przez rumianek79

U nas były momentami nawet 3 krople devikapu. Aczkolwiek miałam przykaz, że jeżeli spędzam z dziećmi 3 godziny na powietrzu w słoneczny dzień to wtedy 2 krople.

mysmy dostaly 5 kropel i sanosvit wapno

takze juz sie domyslacie jak zla bylam...

spacerowac duzo spacerujemy - tyle ze ostatnio syf w krk a nie pogoda.

jutro idziemy do poradni patologii noworodka (w koncu!)

no a tak poza tym zaszczepilam Mala na pneumokoki.
i tak jak pisalam czepiaja sie oczu Malej. ze to ptoza/jakis zespol (ale nie podala babka nazwy mowiac ze sie skonsultuje)

no a tak to cytuje wczoraj pania dr: jak na taka haniebna wage poczatkowa i te rzeczy co miala to dziecko w b. dobrym stanie.
zaburzen neurologicznych poki co nie obserwuja (nie wiem wiec skad ta ptoza znowu)

no nic zobaczymy bo dzis jeszcze jeden neuro i w pt ta patologia.

powiem wam ze wczoraj jak myslalam ze badanie w kierunku retinopatii jest hardcorem dla dziecka to ekg przebilo wszystko. normalnie miazga. 2 pielegniarki i ja i nie dalo rady. butla smoczek, cyc kocyk no cuda. cos tam zlapalo na raty (20 min meczenia dziecka) ale na szczescie kardiolog widac ze ludzki gosc i powiedzial ze jest oki nie katowac wiecej to co chcial jest...

w ogole mial super podejscie do Malej az mi sie smiac chcialo jak do niej gadal jaki to ma fajny kocyk i bawilismy sie w akuku bo sie chowala