|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
|
Nie dogaduje się z cłopakiem.
Kurcze... Mam problem ((jakich w moim życiu nie mało).
Jestem od 2 miesięcy z chłopakim. Czuje do niego dużo, bardzo mi się podoba, tęsknie za nim, gdy tylko jest obok uśmiech nie znika z mojej twarzy ale .... Powiem tak nie dogaduje się z nim! Ciężko nam się rozmawia. On ma wielki problem z komunikacją z ludzmi (sam to przyznaje), jest bardzo małomówny. Ja tak chyba średnio, nie z każdym nie o wzystkim. Chce z nim rozmawiać, ale wciąż ucieka nam temat. Mówimy niby o wszystkim ale tak naprawdę o niczym. Troski dnia codziennego wyczerpują nam szybko temat, mówimy o rodzinie swoich planach, mi jednak ciężko wejśc na poziom szczerości. On nie ciągnie wątków, więc i tego co ważniejsze raczej mu nie mówie. Spotykamy się dla samego spotykania... dla mnie to dziwne z wieloma innymi ludzmi mogę rozmawiać o wszystkim... Dla mnie komunikacja w związku to podstawa! A Też ma głupi problem z nim, zwykle jestem konkretna a z nim zanim się gdzięś umówimy to nam mija cały dzięń, bo kiedy, gdzie, jak itd i tak w kółko. i tak z wszystkim, Bardzo mi na nim zależy! Czy ktoś tak jeszcze miał? Edytowane przez looolitka Czas edycji: 2013-06-11 o 23:29 |
|
|
|
|
#2 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Sochaczew
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
hej
generalnie te miałam jeszcze nie tak dawno podobny problem, jaki ma Twój chłopak. Niewiele mówiłam, nie miałam po prostu o czym z ludźmi rozmawiać, nie potrafiłam znaleźć wspólnego języla, tematu. Nie miałam zbyt wielu znajomych, wolałam posiedzieć w domu z książką czy przed komputerem, po prostu lubiłam być sama. Ale w styczniu poznałam S., początki zawsze są trudne, nie znacie się jeszce dobrze; też martwiły mnie te dłuższe i krępujące chwile ciszy. Ale teraz jest coraz lepiej, nie wstydzimy się siebie, chwile ciszy (występują nadal, mimo to, że jesteśmy razem prawie pół roku, ale to już normalne) nie są czymś tak paraliżującym jak na początku. Dajcie się sobie poznać ![]() A co do planowania spotkań - myślę, że on chce, by wszystko było dopięte na ostatni guzik, a to chyba dobrze ![]() życzę szczęścia! |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 918
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
Ja miałam tak tylko z facetami, z którymi się spotykałam. Dłużej lub krócej, jednak w takiej sytuacji nie dochodziło nigdy do związku. Po mimo tego, że byli to inteligentni przystojniacy czasem
nie mogłabym być z kimś takim. Dzisiaj to wiem, kiedy ze swoim obecnym partnerem tematy nie kończą się do rana ;P Dla mnie to strasznie ważne. Może wycofaj się zanim się mocniej zaangażujesz po co się męczyć? Wg mnie mu przejdzie ta małomówność jak pozna odpowiednią osobę..
__________________
http://www.poomoc.pl/ |
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
Wiesz co, jak po 2 miesiacach nie masz o czym z facetem rozmawiać, to już nie będziesz miała. To nawet nie jest problem tego, że milczycie - bo samo milczenie wcale złe nie jest - ale tego, że Was ta cisza męczy i nie jest naturalna.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
to jak dla mnie nie wiem za czym tęsknisz.. serio.
Chyba za jego twarzą , tym ze jest,a nie za samym facetem. Bo duzo daje osobowość,kiedy własnie ktoś sobą" pociąga nas do gory,powoduje,ze sie rozwijamy. Tutaj w duzej mierze to Ty musisz go podciągać.A on wcale z tego nie korzysta. Ja bym zrezygnowała, poki jeszcze sie nie zakochałaś,bo PO ROKU CZASU zdasz sobie sprawę ,ze nic z tego nie będzie,a po co marnować ten rok,jak mozna znaleźć kogoś z kim się dogadasz? PS:na przyszlosc nie przywiazuj sie do ludzi ,z ktorymi sie nie dogadujesz ![]() Bo na tym wlasnie polega relacja ,glownie w zwiazku,ze mmay co opowiadac, charakterami się dopasowywujemy . Inaczej wszystko sie rozleci.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
Hmm... za czym tęsknie. Ma bardzo wiele cech które mi się w nim podobają, właściwie wszystko mi się w nim podoba. Jego charakter, uważam to za atut, że akurat jest spokojny i baaardzo poukładany, wszystko zawsze przemyśłi, nie podejmuje pochopnych decyzji, wie czego chce.. można powiedzieć zupełnie inaczej niż ja
Traktuje mnie jak księżniczkę, tak jest wychowany, żę o bliskich się troszczy. Ja jak trochę już pisałam jestem dziwną osobą, z jednej strony wszędzie mnie pełno, ale brak mi poukładania w moim życiu. Często coś gmatwam. Pochodzę z trudnej rodziny i w nim chciałabym odnaleźć spokój. Z ludzmi podobnymi do mnie łatwo mi się dogadać, ale nie chciałabym z nimim takim wiązać się w życiu. On nie widzi problemów w naszym sposobie komunikacji, więc to może ja przesadzam. Wkurza się na mnie gdy poddaje w wątpliwość naszą przyszłóść. To taka okropna przypadłość, ze gdy nam na kimś zależy to w wszystkim jest pod górkę. Podczas spotkań na których mi nie zależało i temat się kleił, i było fajnie(tylko że to było 2-max3godziny), a my ze sobą to całe dnie spędzamy. Idziemy w weekend na wesele, 2 wspólne dni sporo pokażą. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Nie dogaduje się z cłopakiem.
Czyli daje Ci spokój i stabilizację, której Tobie brakowało w domu i brakuje w sobie samej. Myślę, że całkiem mądrze kombinujesz w takim układzie szukając partnera wśród osób o takich cechach. Oby tyko to nie było na siłę, wyłącznie zdroworozsądkowo. Ciekawe jak będzie wyglądało to wesele i dwa wspólne dni..
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-06-12 o 23:55 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:17.





generalnie te miałam jeszcze nie tak dawno podobny problem, jaki ma Twój chłopak. Niewiele mówiłam, nie miałam po prostu o czym z ludźmi rozmawiać, nie potrafiłam znaleźć wspólnego języla, tematu. Nie miałam zbyt wielu znajomych, wolałam posiedzieć w domu z książką czy przed komputerem, po prostu lubiłam być sama. Ale w styczniu poznałam S., początki zawsze są trudne, nie znacie się jeszce dobrze; też martwiły mnie te dłuższe i krępujące chwile ciszy. Ale teraz jest coraz lepiej, nie wstydzimy się siebie, chwile ciszy (występują nadal, mimo to, że jesteśmy razem prawie pół roku, ale to już normalne) nie są czymś tak paraliżującym jak na początku. Dajcie się sobie poznać
nie mogłabym być z kimś takim. Dzisiaj to wiem, kiedy ze swoim obecnym partnerem tematy nie kończą się do rana ;P Dla mnie to strasznie ważne. Może wycofaj się zanim się mocniej zaangażujesz po co się męczyć? Wg mnie mu przejdzie ta małomówność jak pozna odpowiednią osobę..







